Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz. XXII - Strona 41 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Aby było sprawiedliwie, sonda jest
Wrześniowo - październikowe mamusie 2013 0 0%
Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę 0 0%
Ręcznik na sucie, z igłą w tyłku, tak wyglądam w ciąży schyłku 15 39,47%
Poczekalni nadchodzi kres, wszystkie mamy cieszą się 2 5,26%
Większość dzieci jest już z nami, na ostatnie wciąż czekamy 12 31,58%
Rymowanie się skończyło, bo nam brzuchatek dużo na wątku ubyło 0 0%
Czary mary, czary mary, wychodź z brzucha szkrabie mały 9 23,68%
Głosujący: 38. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-10-04, 10:58   #1201
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez ewacia85 Pokaż wiadomość
dziewczyny jaka cwile grozy miałam wczoraj wczoraj wieczorem po kąpaniu sebastiana. a mianowicie wycieram o sobie recznikiem na łóżku a tz woła adriana do kapieli a ten otworzył drzwiczki od szafki...a ja wołam zamknij to i idz do taty sie kapać a ten się uwiesił na tyc drzwiczkac i cała szafa poleciała na niego. oducowo skoczyłam z łóżka do tej szafy ja łapać tż tez tyle że on dalej stał. złapaliśmy szafe a z szafy wszystkie rzezcy poleciały...a na jej czubku był jeździk /pociąg który poleciał w druą stronę i spadł może z 10cm od sebastaian na łózku. boże nie dość że adriana by szafa przygniotła to jeszcze ten jeździk mógł sebastiana zabić teraz mam żal do siebie że sebastiana nie wziełam odrucowo z łóżka tylko rzuciłam sie do tej szafy po prostu nie pomyślałam że coś może polecieć na to łóżko a to byłysekundy....

Spokojnie, to nie Twoja wina Poleciałaś ratować dziecko,to był odruch. Najważniejsze, że nic się nikomu nie stało


Dziękuję za miłe komentarze
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 10:59   #1202
papuga_69
Zakorzenienie
 
Avatar papuga_69
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 3 326
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
mnie dziś mija 2 tydzień, ale to pierwszy raz bolało mnie po porodzie.

w jaki sposób miałam sie wziąć w garść jak miałam problem nawet ze zrobieniem siku?

poza tym wybacz, ale kiedy ktoś mi mówi "weź się w garść" w momencie kiedy mam potworny stan depresyjny, to on mi się jedynie pogłębia, bo wtedy akurat czuję, że nie jestem w stanie żyć, nie mam siły. z resztą, to nie jest tak tylko u mnie. ogólnie osobie w silnym dole nie mówi się "weź się w garść", bo jak jest akurat w takim stanie, to zwyczajnie nie może i czując to, że nie może jest z nią jeszcze gorzej, bo zaczyna odczuwać coraz gorszy żal i wyrzuty, że nie daje rady, nie sprostuje oczekiwaniom. a to nie jest moje zdanie, tylko zwyczajnie wystarczy poczytać na temat postępowania ludźmi z depresją. najgorsze co można zrobić, to powiedzieć "weź się w garść".

i żeby nie było, że piję do siebie, bo nie uważam żebym na ten moment miała depresje. gdybym miała, to nie byłabym w stanie pisać tu teraz. piszę ogólnie w tym temacie.



najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło


ide w końcu się umyć.
Wczoraj już odniosłam się do tego co pisałaś na temat swojego stanu,nie wiem czy czytałaś.
Nie sądziłam że słowa "weź się w garść" mogą demotywować bo to raczej sprzeczne.
__________________
08.09.2013 Antoś, mój Skarb

"Beztroski uśmiech dziecka to jak promyk słońca w szarym życiu"
papuga_69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:00   #1203
Snow_White1
Wtajemniczenie
 
Avatar Snow_White1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 918
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez passion80 Pokaż wiadomość
jestem cudownie wyspana mąż dzisiaj przejął córkę
Ja tez pospalam 8h-szok! Za to od 5 mlody marudzil. Usnal na godzine i nie spal do 11. Meza wyprawilam z tata na grzyby, wiec mam przedsmak tego, co mnie czeka od pon, jak tz do pracy wroci...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
08.09.2013 Adaś
Snow_White1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:01   #1204
papuga_69
Zakorzenienie
 
Avatar papuga_69
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 3 326
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez ewacia85 Pokaż wiadomość
dziewczyny jaka cwile grozy miałam wczoraj wczoraj wieczorem po kąpaniu sebastiana. a mianowicie wycieram o sobie recznikiem na łóżku a tz woła adriana do kapieli a ten otworzył drzwiczki od szafki...a ja wołam zamknij to i idz do taty sie kapać a ten się uwiesił na tyc drzwiczkac i cała szafa poleciała na niego. oducowo skoczyłam z łóżka do tej szafy ja łapać tż tez tyle że on dalej stał. złapaliśmy szafe a z szafy wszystkie rzezcy poleciały...a na jej czubku był jeździk /pociąg który poleciał w druą stronę i spadł może z 10cm od sebastaian na łózku. boże nie dość że adriana by szafa przygniotła to jeszcze ten jeździk mógł sebastiana zabić teraz mam żal do siebie że sebastiana nie wziełam odrucowo z łóżka tylko rzuciłam sie do tej szafy po prostu nie pomyślałam że coś może polecieć na to łóżko a to byłysekundy....
o rany, dobrze że nic się nikomu nie stało. Nie miej do siebie żalu, nie mogłaś przewidzieć sytuacji
__________________
08.09.2013 Antoś, mój Skarb

"Beztroski uśmiech dziecka to jak promyk słońca w szarym życiu"
papuga_69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:02   #1205
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Nie polecam butelek tommee tippee.Są o doopę rozbić.Ciężko je dokręcić i ciągle coś przecieka przez te gwinty.Wczoraj mały pije,patrzę że coś za szybko mi z tej butli ubywa.Zaglądam mu pod szyję i pielucha tetrowa ktorą miał podłożoną nieżle mokra, koszulka i body też mokre, musiałam całego przebierać.

Jak kładziecie dzieci do spania?Spiworek, rożek, kołderka?
Widocznie niedokładnie zakręcacie albo jakaś felerna seria.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:03   #1206
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość

Na prawdę mam powody do dumy, że **ujęcia jasny mnie strzela! Pieprzona kaleka życiowa jestem i tyle!
Mam już tego wszystkiego i siebie dość.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Inwersjo odnośnie tego karmienia ja też mam problemy i wsparcie ze strony tylko męża. Moja mama co krok mnie dołuje, że nie mam wystarczająco dużo mleka, że mała chodzi głodna. Moja córka z racji tego, że po cc byłam całą dobę rozłączona z nią, była karmiona przez pielęgniarki butelką. Kiedy do niej dołączyłam dawałam tylko cyca. Na początku wiadomo mała dużo nie jadła. Później sam cyc nie wystarczał i pediatra kazała mi dawać MM, bo waga spadała, ale zero konkretów ile mam jej dawać MM, jak często itp. Kiedy wróciliśmy do domu dawałam jej co 3 h MM (w nocy też wstawałam), pierś podawałam jej okazjonalnie, przecież w szpitalu mówili mi, że mało mam mleka. Przyszła położna środowiskowa przyjrzała się moim piersiom, zaczęła ręcznie uciskać i tekst "ojoj będzie kiepsko". Kiedy pierwszy raz wzięłam do ręki laktator z obu piersi ledwo ledwo w ok godzinę ściągnęłam 5 ml. To kropla w morzu, w porównaniu z tym ile moje dziecie potrzebuje na jedno danie. Łezka w oku mi się zakręciła. Moja mama zaczęła mi wmawiać, że mam złe brodawki (nie patrząc na nie). Kiedy podczas karmienia piersią mała grymasiła, płakała bo np nie mogła dobrze złapać sutka bądź jej wypadał. Moja przychodziła wręcz z fochami czemu małą męczę, przecież mleka nie mam. Ona próbuje mi wmówić, że nic nie będzie z tego KP. Podczas karmienia zagaduje mnie, rozprasza mnie i dziecko. Myślisz, że się poddałam? Mam ją gdzieś, w duszy nawet przeklinam. Dzisiaj Amelka kończy 4 tyg. Małą przystawiam w ciągu dnia do piersi co 2-3 h, 3 razy dorabiam troszke MM.W tym momencie z sutków samo leci mi mleko. Laktatorem jestem w stanie sobie ściągnąć nawet 55ml z obu piersi!. Kiedy powiedziałam mamie (bywają czasy, że miło ze sobą rozmawiamy), że tyle ściągnęłam i to mój rekord usłyszałam w tel ciszę i tekst "oj, to jak przez kolejny miesiąc tak będzie to już zrezygnujesz nie?". Wkur. się wtedy niesamowicie.
Pomyślalam sobie tak, nie będę na nią traciła nerwów, chociaż zawsze jak jest w moim pobliżu jestem do niej oschła. Dla mnie najważniejsza jest teraz córka i jej muszę poświęcić każdą chwile. Jestem w domu, przez połowe dnia sama. Mam dużo czasu aby polubić KP, czerpać z niej radość, mieć satysfakcję, że malutka je MOJE mleczko. Przykładam ją do piersi przy każdej możliwej okazji, wisi na niej tyle ile chce. Mam super radość kiedy słyszę jak połyka. W międzyczasie ściągam mleko. Pije herbatki na pobudzenie laktacji. Daje małej każdą ilość mojego mleka i się nie poddaje. Kiedy np. kończy mi wisieć na cycu nawet 1,5 h i jest nadal niespokojna, ssie paluszki dorabiam troszkę MM i jest git. Zrobie dla niej wszystko aby ta laktacja jeszcze bardziej się rozkręciła i nikt mi w tym nie przeszkodzi. Nawet mamcia.
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:03   #1207
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Siema, siema siema

Zaczynam 41 tydzień .
Jest moc . Ale mam nadzieję wstrzymać sie do jutra z rodzeniem

Dostałam dzisiaj pismo od kochanego ZUS-u. Wyobraźcie sobie, że moja pipa jak pisała mi ostatnio zwolnienie to 2 pieczątki przychodni nie przybiła więc sobie jeszcze poczekam na zasiłek...

A tak poza tym to Mała się wesoło rusza w brzuszku- wczoraj miała mega lenia. Tak się tylko zastanawiam- bo czasami jak się wypnie to słyszę takie pękanie, pukanie?. Był ten temat poruszany na wątku ale w końcu nie wiem czy doczytałam skąd się to bierze.

No i może moja kołderka dla dziecka wreszcie przyjdzie po kolejnych 3 tygodniach czekania .
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:03   #1208
Snow_White1
Wtajemniczenie
 
Avatar Snow_White1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 918
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość
marysia najważniejsze, że oboje jesteście zdrowi

Dziś mijają 2 tygodnie od porodu
Jak ten czas leci!

Na wadze -13 kg i już nie spada samo
Jeszcze 12 kg do zrzucenia
A to mój brzuszek 3 dni przed porodem i dziś
Super!
Ja wrocilam do mikrej wagi sprzed ciazy (44,5) i chyba przez to widac wciaz taki smieszny brzuszek. Jeszcze troche i mam nadzieje go wycwiczyc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
08.09.2013 Adaś
Snow_White1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:04   #1209
logoasia
Zakorzenienie
 
Avatar logoasia
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: okolice Gdańska
Wiadomości: 3 414
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Też właśnie napisałam tż, że jakieś felerne te jego prostaglandyny i czaję się na listonosza albo sąsiada jakiegoś


To w takim razie może schody? Dziś też mam w planach
hehe no ja chyba pobiegam po schodach
właśnie wyszła ode mnie położna, tętno Marcina super, moje ciśnienie też, powiedziałam, ze czop od dwóch dni odchodzi. Pomacała brzuch i powiedziała, ze do poniedziałku powinno się rozwiązać wróżka jakaś czy cuś?
logoasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:06   #1210
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Snow_White1 Pokaż wiadomość
Super!
Ja wrocilam do mikrej wagi sprzed ciazy (44,5) i chyba przez to widac wciaz taki smieszny brzuszek. Jeszcze troche i mam nadzieje go wycwiczyc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Mi już spadło 12 kg jeszcze 4 .
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:07   #1211
logoasia
Zakorzenienie
 
Avatar logoasia
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: okolice Gdańska
Wiadomości: 3 414
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Siema, siema siema

Zaczynam 41 tydzień .
Jest moc . Ale mam nadzieję wstrzymać sie do jutra z rodzeniem

Dostałam dzisiaj pismo od kochanego ZUS-u. Wyobraźcie sobie, że moja pipa jak pisała mi ostatnio zwolnienie to 2 pieczątki przychodni nie przybiła więc sobie jeszcze poczekam na zasiłek...

A tak poza tym to Mała się wesoło rusza w brzuszku- wczoraj miała mega lenia. Tak się tylko zastanawiam- bo czasami jak się wypnie to słyszę takie pękanie, pukanie?. Był ten temat poruszany na wątku ale w końcu nie wiem czy doczytałam skąd się to bierze.

No i może moja kołderka dla dziecka wreszcie przyjdzie po kolejnych 3 tygodniach czekania .
badzia, nie miałysmy okazji jakos szczególnie pogadać na forum, ale dziś mi sie śniłaś! śniło mi się że miałaś cesarke i ze wszystko dobrze sie skończyło
logoasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:09   #1212
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość
marysia najważniejsze, że oboje jesteście zdrowi

Dziś mijają 2 tygodnie od porodu
Jak ten czas leci!

Na wadze -13 kg i już nie spada samo
Jeszcze 12 kg do zrzucenia
A to mój brzuszek 3 dni przed porodem i dziś
To na pewno Ty? A tak na poważnie super. Mi dzisiaj mija 4 tyg od porodu. Matko za 2 dni moje dziecie kończy miesiąc
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:10   #1213
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez logoasia Pokaż wiadomość
hehe no ja chyba pobiegam po schodach
właśnie wyszła ode mnie położna, tętno Marcina super, moje ciśnienie też, powiedziałam, ze czop od dwóch dni odchodzi. Pomacała brzuch i powiedziała, ze do poniedziałku powinno się rozwiązać wróżka jakaś czy cuś?
A do mnie żadna położna nie przychodzi
Wydawało mi się że one dopiero po porodzie. COś przeoczyłam kurde...?!
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:14   #1214
logoasia
Zakorzenienie
 
Avatar logoasia
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: okolice Gdańska
Wiadomości: 3 414
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
A do mnie żadna położna nie przychodzi
Wydawało mi się że one dopiero po porodzie. COś przeoczyłam kurde...?!
o wszystko trzeba walczyć niestety wiesz, ja mieszkam na wiosce 15km od Gdańska, tutaj jako takiej przychodni nie ma i ta położna chyba nie stacjonuje nigdzie na stałe tylko jeździ do babek. Siostra mi ją poleciła, więc zadzwoniłam, przyjechała z deklaracją 2tyg temu, pogadałyśmy sobie, dziś przyjechała znowu i jeśli w przyszłym tygodniu będę się jeszcze kulać to jeszcze raz przyjedzie sprawdzi tętno maluszka. Przywiozła przy okazji jakieś gratisy nivea, więc jestem zadowolona choc gdybym nie wiedziala ze taka jest to by mnie to ominęło. Może zadzwoń do swojej przychodni i zapytaj o położną środowiskową
logoasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:15   #1215
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cześć.ja na szybko znad dojarki,bo się do zusu zbieram...


Cytat:
Napisane przez gorgulek Pokaż wiadomość

Maltan nic mi nie dawał, jeszcze gorzej robił. Teraz nie używam niczego i jest znośnie. Wkładek laktacyjnych nie potrzebuję bo mi nie cieknie z cycków Wystarczy, że po karmieniu wytrę/wysuszę brodawkę, żeby się nie przykleiła do stanika i jest ok
Mały ładnie przybiera, pokarmu mam dużo.



Miałam o tym wymuszaniu napisać, ale zapomniałam



U nas jest inaczej.
Jeśli złożę do końca października to dochód z 2011, po 1.11 z 2012.




Miałam iść i nie poszłam.
Idę póki mały śpi. Chociaż trochę dobrze się zdrzemnąć

U nas tak samo.

Cytat:
Napisane przez Diorisha Pokaż wiadomość
Piątek Piątek Piątek

Wow! chwilę się nie meldowałam a tu trzy nowe dzidziusie! Kochane najserdeczniejsze gratulacje

tancerka212

87czarna
ja-ika



Marysiu słodziak




Kciuki są



U nas to samo! Jak nie uświadczy cycka przez 2h to wrzask nie z tej ziemi. Aż się wtedy zastanawiam skąd w takim maleńkim ciałku taki power- normalnie "the voice of Poland"

Inwersja super,że się odzywasz . Bardzo przykro się czyta te wszystkie rzeczy które piszesz o sobie. Więcej wiary w siebie i głowa do góry!

teacherka

nenka dawaj na igły

My się witamy po mam nadzieję zażegnanym kryzysie laktacyjnym Musiałam Ewunię w pon. , wtorek i środę dokarmiać mm. I może to głupie ale doła miałam niesamowitego
W celu pobudzenia laktacji piłam ok. 3-4l wody, piłam herbatki laktacyjne a pomogło nam... Karmi Teraz mała się najada i jeszcze odciągam
A jak to to stosowałaś?
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:16   #1216
nephelim89
Rozeznanie
 
Avatar nephelim89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 604
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Nie polecam butelek tommee tippee.Są o doopę rozbić.Ciężko je dokręcić i ciągle coś przecieka przez te gwinty.Wczoraj mały pije,patrzę że coś za szybko mi z tej butli ubywa.Zaglądam mu pod szyję i pielucha tetrowa ktorą miał podłożoną nieżle mokra, koszulka i body też mokre, musiałam całego przebierać.

Jak kładziecie dzieci do spania?Spiworek, rożek, kołderka?
Ja mam też te butelki tyle że niebieskie dekorowane i nie mam takich problemów- może na jakąś trefną trafiłaś?
Kładziemy go pod kocykiem ale u nas w mieszkaniu ciepło bo jesteśmy oboje zmarźluchami


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
nephelim89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:17   #1217
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez logoasia Pokaż wiadomość
badzia, nie miałysmy okazji jakos szczególnie pogadać na forum, ale dziś mi sie śniłaś! śniło mi się że miałaś cesarke i ze wszystko dobrze sie skończyło

No co Tyyyy !!! to pewnie przez to, że na liście październikowych ja jestem teraz pierwsza od góry

Jak jest moc to cesarka nie przejdzie

Zobaczymy !!!
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:22   #1218
logoasia
Zakorzenienie
 
Avatar logoasia
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: okolice Gdańska
Wiadomości: 3 414
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

my raczej wolimy jak jest chłodniej w domu, mamy nadzieję jeszcze pooszczędzać na gazie do końca października. dziś rano było 19 stopni na górze więc tragedii nie ma
logoasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:23   #1219
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Natala84 Pokaż wiadomość

ale super nocka
Hania zasnęła cos koło 20.30, obudziła się o 2.30 a potem o 6
pojadła, pogadałyśmy, potuliłyśmy się i teraz właśnie znów zasypia
Ja Wy to robicie? Dajecie jakieś tabletki nasenne
Cytat:
Napisane przez Diorisha Pokaż wiadomość

My się witamy po mam nadzieję zażegnanym kryzysie laktacyjnym Musiałam Ewunię w pon. , wtorek i środę dokarmiać mm. I może to głupie ale doła miałam niesamowitego
W celu pobudzenia laktacji piłam ok. 3-4l wody, piłam herbatki laktacyjne a pomogło nam... Karmi Teraz mała się najada i jeszcze odciągam
Super, że wszystko się unormowało

Cytat:
Napisane przez 87czarna Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny
Wychodzimy dzis do domu,juupi!
W piersiach pusto i mala dostala kilka razy butle, mimo ze za nia nie przepada i uwielbia byc przy mamusinym cycusiu. Nie wiem czemu nic mi nie leci :-( Oprocz tego chodze z lekka polamana, bo rana mnie boli i te ich leki przeciwbolowe niewiele daja :-/

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Julcia jest cudowna i bardzo przypomina namMaję. Ogolnie duzo spi, bo pierwszej nocy spala od polnocy do 8 rana...
Super, że już wychodzicie do domku
Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość
Na wadze -13 kg i już nie spada samo
Jeszcze 12 kg do zrzucenia
A to mój brzuszek 3 dni przed porodem i dziś
Wow, super
Cytat:
Napisane przez ewacia85 Pokaż wiadomość
dziewczyny jaka cwile grozy miałam wczoraj wczoraj wieczorem po kąpaniu sebastiana. a mianowicie wycieram o sobie recznikiem na łóżku a tz woła adriana do kapieli a ten otworzył drzwiczki od szafki...a ja wołam zamknij to i idz do taty sie kapać a ten się uwiesił na tyc drzwiczkac i cała szafa poleciała na niego. oducowo skoczyłam z łóżka do tej szafy ja łapać tż tez tyle że on dalej stał. złapaliśmy szafe a z szafy wszystkie rzezcy poleciały...a na jej czubku był jeździk /pociąg który poleciał w druą stronę i spadł może z 10cm od sebastaian na łózku. boże nie dość że adriana by szafa przygniotła to jeszcze ten jeździk mógł sebastiana zabić teraz mam żal do siebie że sebastiana nie wziełam odrucowo z łóżka tylko rzuciłam sie do tej szafy po prostu nie pomyślałam że coś może polecieć na to łóżko a to byłysekundy....
:galsiu:
Dobrze, że wszystko się dobrze skończyło
Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Nie polecam butelek tommee tippee.Są o doopę rozbić.Ciężko je dokręcić i ciągle coś przecieka przez te gwinty.Wczoraj mały pije,patrzę że coś za szybko mi z tej butli ubywa.Zaglądam mu pod szyję i pielucha tetrowa ktorą miał podłożoną nieżle mokra, koszulka i body też mokre, musiałam całego przebierać.

Jak kładziecie dzieci do spania?Spiworek, rożek, kołderka?
Też mi się tak dzieje z butelką TT, więc nie polecam.

A od dziś mam zamiar używać śpiworka.
Cytat:
Napisane przez Snow_White1 Pokaż wiadomość
Ja tez pospalam 8h-szok! Za to od 5 mlody marudzil. Usnal na godzine i nie spal do 11. Meza wyprawilam z tata na grzyby, wiec mam przedsmak tego, co mnie czeka od pon, jak tz do pracy wroci...
To mąż jak Ty śpisz daje z butli mm? Czy ściągasz i daje Twoje mleko?
Może też bym męża wykorzystała do nocnego karmienia
Cytat:
Napisane przez Snow_White1 Pokaż wiadomość
Super!
Ja wrocilam do mikrej wagi sprzed ciazy (44,5) i chyba przez to widac wciaz taki smieszny brzuszek. Jeszcze troche i mam nadzieje go wycwiczyc.
Ćwiczysz już?
Bo ja bym bardzo chciała, ale nie wiem czy już mogę. A nie byłam jeszcze u gina, więc nie pytałam.
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:23   #1220
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez rusałka_1 Pokaż wiadomość
wow
pięknie
ale ci ładnie skóra ściągnęła! (ja się tego boję że po tak dużym rozciągnięciu zostanie mi flaczek). A u Ciebie druga ciąża i taki piękny brzuszek tuś po porodzie!
Nie no, skóry mam sporo i tłuszczyk też jest, jak siadam, to jest oponka

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Nie polecam butelek tommee tippee.Są o doopę rozbić.Ciężko je dokręcić i ciągle coś przecieka przez te gwinty.Wczoraj mały pije,patrzę że coś za szybko mi z tej butli ubywa.Zaglądam mu pod szyję i pielucha tetrowa ktorą miał podłożoną nieżle mokra, koszulka i body też mokre, musiałam całego przebierać.

Jak kładziecie dzieci do spania?Spiworek, rożek, kołderka?
A ja nadal bardzo polecam Nic nie cieknie, dzieć pięknie zasysa


Przyszedł mi ten laktator i nie działa na baterie
A babka o tym na aukcji nic nie wspomniała, więc jej napisałam maila i spytałam, co w związku z tym, bo nie mogę powiedzieć, że jest w 100% sprawny
Na szczęście działa na kabel, ale to upierdliwe siedzieć pod gniazkiem i doić
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:24   #1221
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

mam piękne włosy bez odrostu
Cytat:
Napisane przez 87czarna Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny
Wychodzimy dzis do domu,juupi!


Cytat:
Napisane przez Snow_White1 Pokaż wiadomość
Ja probowalam karmi - bez efektow poki co. Odciagalam przed, a potem karmilam dopiero po kilku h, zeby wyeliminowac ewentualny alkohol
Z tego, co czytalam-po szklance zwyklego piwa/kieliszku wina mozna karmic po ok 3 h.
ehh zobaczymy, może spróbuję

Cytat:
Napisane przez passion80 Pokaż wiadomość
jestem cudownie wyspana mąż dzisiaj przejął córkę
mój dziś też pospał

Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość
Na wadze -13 kg i już nie spada samo
Jeszcze 12 kg do zrzucenia
A to mój brzuszek 3 dni przed porodem i dziś

Cytat:
Napisane przez ewacia85 Pokaż wiadomość
dziewczyny jaka cwile grozy miałam wczoraj wczoraj wieczorem po kąpaniu sebastiana. a mianowicie wycieram o sobie recznikiem na łóżku a tz woła adriana do kapieli a ten otworzył drzwiczki od szafki...a ja wołam zamknij to i idz do taty sie kapać a ten się uwiesił na tyc drzwiczkac i cała szafa poleciała na niego. oducowo skoczyłam z łóżka do tej szafy ja łapać tż tez tyle że on dalej stał. złapaliśmy szafe a z szafy wszystkie rzezcy poleciały...a na jej czubku był jeździk /pociąg który poleciał w druą stronę i spadł może z 10cm od sebastaian na łózku. boże nie dość że adriana by szafa przygniotła to jeszcze ten jeździk mógł sebastiana zabić teraz mam żal do siebie że sebastiana nie wziełam odrucowo z łóżka tylko rzuciłam sie do tej szafy po prostu nie pomyślałam że coś może polecieć na to łóżko a to byłysekundy....
o matko dobrze, że nic się nie stało

Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
Inwersjo odnośnie tego karmienia ja też mam problemy i wsparcie ze strony tylko męża. Moja mama co krok mnie dołuje, że nie mam wystarczająco dużo mleka, że mała chodzi głodna. Moja córka z racji tego, że po cc byłam całą dobę rozłączona z nią, była karmiona przez pielęgniarki butelką. Kiedy do niej dołączyłam dawałam tylko cyca. Na początku wiadomo mała dużo nie jadła. Później sam cyc nie wystarczał i pediatra kazała mi dawać MM, bo waga spadała, ale zero konkretów ile mam jej dawać MM, jak często itp. Kiedy wróciliśmy do domu dawałam jej co 3 h MM (w nocy też wstawałam), pierś podawałam jej okazjonalnie, przecież w szpitalu mówili mi, że mało mam mleka. Przyszła położna środowiskowa przyjrzała się moim piersiom, zaczęła ręcznie uciskać i tekst "ojoj będzie kiepsko". Kiedy pierwszy raz wzięłam do ręki laktator z obu piersi ledwo ledwo w ok godzinę ściągnęłam 5 ml. To kropla w morzu, w porównaniu z tym ile moje dziecie potrzebuje na jedno danie. Łezka w oku mi się zakręciła. Moja mama zaczęła mi wmawiać, że mam złe brodawki (nie patrząc na nie). Kiedy podczas karmienia piersią mała grymasiła, płakała bo np nie mogła dobrze złapać sutka bądź jej wypadał. Moja przychodziła wręcz z fochami czemu małą męczę, przecież mleka nie mam. Ona próbuje mi wmówić, że nic nie będzie z tego KP. Podczas karmienia zagaduje mnie, rozprasza mnie i dziecko. Myślisz, że się poddałam? Mam ją gdzieś, w duszy nawet przeklinam. Dzisiaj Amelka kończy 4 tyg. Małą przystawiam w ciągu dnia do piersi co 2-3 h, 3 razy dorabiam troszke MM.W tym momencie z sutków samo leci mi mleko. Laktatorem jestem w stanie sobie ściągnąć nawet 55ml z obu piersi!. Kiedy powiedziałam mamie (bywają czasy, że miło ze sobą rozmawiamy), że tyle ściągnęłam i to mój rekord usłyszałam w tel ciszę i tekst "oj, to jak przez kolejny miesiąc tak będzie to już zrezygnujesz nie?". Wkur. się wtedy niesamowicie.
Pomyślalam sobie tak, nie będę na nią traciła nerwów, chociaż zawsze jak jest w moim pobliżu jestem do niej oschła. Dla mnie najważniejsza jest teraz córka i jej muszę poświęcić każdą chwile. Jestem w domu, przez połowe dnia sama. Mam dużo czasu aby polubić KP, czerpać z niej radość, mieć satysfakcję, że malutka je MOJE mleczko. Przykładam ją do piersi przy każdej możliwej okazji, wisi na niej tyle ile chce. Mam super radość kiedy słyszę jak połyka. W międzyczasie ściągam mleko. Pije herbatki na pobudzenie laktacji. Daje małej każdą ilość mojego mleka i się nie poddaje. Kiedy np. kończy mi wisieć na cycu nawet 1,5 h i jest nadal niespokojna, ssie paluszki dorabiam troszkę MM i jest git. Zrobie dla niej wszystko aby ta laktacja jeszcze bardziej się rozkręciła i nikt mi w tym nie przeszkodzi. Nawet mamcia.
ja tak myślę czy u nas to się unormuje jeszcze, bo termin miałyśmy ten sam- czy już nie jest za późno bo ja mam jak Ty, że dokarmiam mm mały mi czasem tak naciąga cyca i marudzi przy tym i nie wiem dlaczego- czy mu nie leci czy co?
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:26   #1222
logoasia
Zakorzenienie
 
Avatar logoasia
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: okolice Gdańska
Wiadomości: 3 414
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

badzia niech się rozkręcaaa
logoasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:27   #1223
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
mam piękne włosy bez odrostu

Pokaż fotę!
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:27   #1224
angelikada
Wtajemniczenie
 
Avatar angelikada
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 155
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez marysia_258 Pokaż wiadomość
Opisik porodu.

Jak już wiecie do szpitala trafiłam 18 września ze względu za złe wyniki badań. W karcie napisali mi zagrażający przedwczesny poród i z tym mnie trzymali. Mojego ginka niestety nie było do poniedziałku bo wyjechał na sympozjum Dwa razy dziennie robili mi KTG, które wychodziło różnie. Raz lepiej raz gorzej W piątek rano KTG było już bardzo brzydkie. Tętno małego skakało, a jak się wyrównało to było bardzo niskie. Po obchodzie zdecydowali że kierują mnie na porodówkę na test diagnostyczny (podłączają małą dawkę oxy i sprawdzają przez parę godzin jak zachowuje się łożysko i dzidziuś. Zdarza się że ta dawka oxy może wywołać poród) Poleżałam tam od godz. 10 do 17tej bez jedzenia picia cały czas podłączona do KTG. Zapisy były okropne tętno szalało w pewnym momencie na chwilę zanikło Położna natychmiast wezwała lekarza, który stwierdził,że to jest nie możliwe i że to na pewno przesunęła się dioda Położna powiedziała że na pewno nie bo stała przy mnie i tę diodę trzymała. Wstrzyknęli mi jakieś leki po których mały się ustabilizował tętno się uspokoiło i odesłali z powrotem na patologię. W sobotę zapisy wychodziły ładne więc przeleżałam cały dzień w spokoju, a w niedzielę powtórka z rozrywki bardzo brzydki zapis z powrotem na porodówkę. Po podłączeniu oxy skurcze męczyły mnie już niesamowite zapisy wychodziły w miarę ładne poród się nie rozkręcił więc odesłali z powrotem na patologię
W poniedziałek na obchodzie był już mój ginek który od razu wziął mnie do gabinetu. Przejrzał historię jak zobaczył piątkowy zły zapis wkurzył się jak nie wiem co, powiedział że dziś choćby nie wiem co ciąża ma się zakończyć bo on takiego błędu jaki ktoś w piątek zrobił nie powtórzy!!! (Wychodzi na to że już w piątek powinnam mieć zrobioną cesarkę)
W ciągu 15 min znalazłam się na porodówce znów podłączyli oxy, która nie zadziałała na mnie w żaden sposób, jakichkolwiek skurczy brak. O 17tej przyszła lekarka i zadecydowała że będą przebijać pęcherz płodowy Włożyła w moją biedną piczę nożyczki chirurgiczne i gmerała tam z 5 min. Ból okropny. W końcu jej się udało wody odeszły bóle się pojawiły Byłam bardzo zadowolona że uda mi się urodzić naturalnie. Było już 5 cm rozwarcia wszystko szło zgodnie z planem dostałam gaz rozweselający do wdychania, który naprawdę przynosił mi ulgę gdy tętno Bartoszka drastycznie zaczęło zanikać W sekundzie koło mojego łóżka zrobiło się zielono od lekarzy dostałam zastrzyki po których tętno wróciło i w ciągu paru minut znalazłam się na stole. Szybko mnie uśpili (nie było casu na inny rodzaj znieczulenia) i o 19.45 urodził się mój synuś Niestety nie było mi dane usłyszeć jego pierwszego płaczu ani go zobaczyć.
Zawieźli mnie na salę pooperacyjną na której spędziłam dwa dni bez mojego szczęścia
Ot taka cała moja historia. Mam nadzieję,że was ją nie zanudziłam.
kochana bylas mega dzielna! wiem co przezywalas przy szalejącym tętnie Twojego dziecka...bo ja w niedziele przy wysokiej gorączce i przy pierwszym ktg bylam mega zalamana ze tętno dziecka siega az 200!! w ogole nie patrzyłam na zapis mąż jedynie obserwowal, a malutka w brzuchu tak mi szalala ze sama się chyba stresowala tym ktg :/ ale masz już swojego maluszka przy sobie i to najważniejsze
angelikada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:29   #1225
m.a.r.t.a
Zakorzenienie
 
Avatar m.a.r.t.a
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość


ja tak myślę czy u nas to się unormuje jeszcze, bo termin miałyśmy ten sam- czy już nie jest za późno bo ja mam jak Ty, że dokarmiam mm mały mi czasem tak naciąga cyca i marudzi przy tym i nie wiem dlaczego- czy mu nie leci czy co?
Moja grymasi gdy jest jej niewygodnie, gdy nie może dobrze złapać sutka (przeważnie lewego), gdy jej wypadnie, gdy nie mamy ze sobą intymności (ktoś nad nami stoi i gdera), gdy okazuje się, że się zlała, kupkę zrobiła-wtedy nie może się skupić na jedzeniu....

A po jedzeniu jak uciskasz sobie pierś to pokazuje się kropelka mleka?
__________________
Zmieniaj swoje życie
m.a.r.t.a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:33   #1226
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Kaśka ostatnio pisałaś, że jadłaś szpinak. Czym doprawiłaś? I z czym jadłaś?
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:39   #1227
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez m.a.r.t.a Pokaż wiadomość
Moja grymasi gdy jest jej niewygodnie, gdy nie może dobrze złapać sutka (przeważnie lewego), gdy jej wypadnie, gdy nie mamy ze sobą intymności (ktoś nad nami stoi i gdera), gdy okazuje się, że się zlała, kupkę zrobiła-wtedy nie może się skupić na jedzeniu....

A po jedzeniu jak uciskasz sobie pierś to pokazuje się kropelka mleka?
tak albo strumyczek
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-10-04, 11:41   #1228
Aaamelkaa
Zakorzenienie
 
Avatar Aaamelkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Piaseczno
Wiadomości: 3 908
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez nena_milka Pokaż wiadomość
Jeżuuuu od 3 nie śpię. ... oczywiście teraz mnie zaczyna łamać jak trzeba się ruszyć.
Zbieram się na wizytę i igły. ..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
żeby igiełki pomogły
Cytat:
Napisane przez rusałka_1 Pokaż wiadomość
ciekawe jak tam vea drugi dzień się nie odzywa?
no ciekawe
może na porodówce jest !
Cytat:
Napisane przez ewacia85 Pokaż wiadomość
dziewczyny jaka cwile grozy miałam wczoraj wczoraj wieczorem po kąpaniu sebastiana. a mianowicie wycieram o sobie recznikiem na łóżku a tz woła adriana do kapieli a ten otworzył drzwiczki od szafki...a ja wołam zamknij to i idz do taty sie kapać a ten się uwiesił na tyc drzwiczkac i cała szafa poleciała na niego. oducowo skoczyłam z łóżka do tej szafy ja łapać tż tez tyle że on dalej stał. złapaliśmy szafe a z szafy wszystkie rzezcy poleciały...a na jej czubku był jeździk /pociąg który poleciał w druą stronę i spadł może z 10cm od sebastaian na łózku. boże nie dość że adriana by szafa przygniotła to jeszcze ten jeździk mógł sebastiana zabić teraz mam żal do siebie że sebastiana nie wziełam odrucowo z łóżka tylko rzuciłam sie do tej szafy po prostu nie pomyślałam że coś może polecieć na to łóżko a to byłysekundy....
o matko! ale się wystraszyłam samym czytaniem,a jeszcze to przeżyć, absolutnie się nie obwiniaj ! dobrze że nic nikomu się nie stało i zakończyło się na strachu !
Cytat:
Napisane przez matallewar Pokaż wiadomość

Przyszedł mi ten laktator i nie działa na baterie
A babka o tym na aukcji nic nie wspomniała, więc jej napisałam maila i spytałam, co w związku z tym, bo nie mogę powiedzieć, że jest w 100% sprawny
Na szczęście działa na kabel, ale to upierdliwe siedzieć pod gniazkiem i doić
coś ostanio te dostawy na wątku pechowe
Cytat:
Napisane przez bojatoja Pokaż wiadomość
Kaśka ostatnio pisałaś, że jadłaś szpinak. Czym doprawiłaś? I z czym jadłaś?
ooo też jestem ciekawa
__________________
09-07-2011
06-10-2013 Michaś

07-04-2015 Kamiś



Aaamelkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:43   #1229
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez bojatoja Pokaż wiadomość
Kaśka ostatnio pisałaś, że jadłaś szpinak. Czym doprawiłaś? I z czym jadłaś?
troszkę pieprzu, soli, starty ser, troszkę kremówki i czosnek jak lubisz i małemu nic nie było tylko, że ja jem na ciepło taki zmielony

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

u mnie też pechowe dostawy karuzelki nadal nie ma, niby wysłana, ciekawe kiedy będzie bo baba ma 14 dni na wysyłkę
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:46   #1230
bojatoja
Zakorzenienie
 
Avatar bojatoja
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
troszkę pieprzu, soli, starty ser, troszkę kremówki i czosnek jak lubisz i małemu nic nie było tylko, że ja jem na ciepło taki zmielony
Dzięki Już chwile temu zakupiłam szpinak a jeszcze nie spróbowałam przy kp.
Czosnek bardzo lubie tylko właśnie troszkę się lękam
Może zrobie pierogi, albo zjem w naleśniku
__________________
Filip
Moje trzy Aniołki: 31.03.2012 [8tc]
14.11.2015 [10tc]
29.12.2016 [9tc]
bojatoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.