Weekendowe pogaduszki dziewiarskie czyli sto pytań do...

[matematyczka]

Odpowiem na drugie pytanie
Tylko uwaga mogę zszokować. Najdłużej robiłam serwetkę bo zaczęłam ją w 2005 roku a kończyłam parę dni temu a więc w sumie 8 lat. Wzór nie był skomplikowany. Nie była dosyć duża, ale tak jakoś podczas pracy (a była to moja jedna z pierwszych robótek) kończyły mi się nitki. Więc za każdym razem była odkładana. Ostatnio robiłam porządki i ją znalazłam. I wykończyłam. Brakowało tylko dwóch, albo aż łuków objechać pikotkami - tylko że wtedy ich nie umiałam robić więc to są podrabiane. teraz czeka na wykrochmalenie

Pytanie 3
W sumie w porównaniu do Waszych zapasów moje to są zerowe jedna taka torba jak na bazarkach Ukraińcy mają. Na razie nie mam ulubionego typu włóczki. Kupuję to co potrzebuję

A gdzie robię? na łóżku, najlepiej jeszcze herbatka w ręku i cisza w domu. Przy dziecku nie dam rady od razu mam wspólnika do dziergania, bądź podkradania moich włóczek w ramach zabawy
ostatnio to mi bambusowego druta złamał pomijając fakt, że wyciągnął go z robótki... A włóczki są wszędzie gdzie się nie obejrzę tam leżą.

Myślałam, że to tylko tak u mnie ale na szczęście mania posiadania ogromnych zapasów i wszelkiego co się przyda, żalu wykorzystania tych zapasów dotyczy chyba każdego kto tylko tworzy

[matematyczka]

Dzisiaj z nudów przeglądałam neta (miałam LENIA) i mam pomysł dla naszych zapasów dywanik

[aga__tka]

Napisane przez gagatu

Mi się najlepiej dzierga na fotelu, ale takim biurowym
W pracy innego wyjścia nie mam, tylko ten mam do dyspozycji, ale w domu też sobie przywłaszczyłam fotel TŻ-ta. Siadam sobie na nim po turecku, motek na nogi, lapek z wizażem na stole, przydasie porozkładane dookoła (na stole, parapecie i jak trzeba to też na podłodze) i mogę dziergać.
Czasami też dziergam w łóżku, ale tam za szybko przybieram pozycję półleżącą, a potem zastanawiam się, od czego bolą mnie plecy

o to to to wlasnie - jeszcze pozycja - ja tez najbardziej lubie po turecku chyba glownie dlatego wole kanape od krzesla - mam co prawda jedno takie na ktorym sie mieszcze z kolanami (prawie - ale niewiele wystaja ) i w razie czego jego uzywam, ale kanapa mnie w kostki nie uwiera i nie musze pod nie nic podkladac

[martikaj]

Moim ulubionym miejscem do dziergania jest fotel i tam właśnie najlepiej mi sie pracuje. Obok mam lampkę a naokoło różne rzeczy, które muszę miec pod ręką. No i oczywiście przede mną stoi lapek z wizażem

Co do zapasów mam sporo, ostatnio coraz więcej bo zaczełam koralikować. Mój mąż się śmieje, że gdzie by szafki nie otworzyć to włóczki, koraliki, tudzież przydaski wszelakie atakują

[beata1718]

to widzę że nie tylko ja zorganizowałam sobie miejsce pracy
moje ulubione miejsce to krzesło miedzy stołem a oknem. na stole laptop , herbata, kawa obok na ławce koraliki, nici ,włoczki a na parapecie okna telefony, długopis, nożyczki ,notes itp
czyli wszystko co potrzebuje do pracy
latem jest to huśtawka w moim mini ogródku

[Just-in]

Najwyższy czas na kolejbe pytanie!

Co najbardziej lubisz robić na szydełku/drutach?

[lexor]

Uwielbiam druty i szydełko i tęsknie za nimi strasznie i zamierzam zrobić sweter Sylvi, który pokazała Malinka, tylko nie wiem kiedy bo teraz królują u mnie xxxx i decu

Sweterki dominują zdecydowanie

[little_ola]

Napisane przez Just-in

Co najbardziej lubisz robić na szydełku/drutach?

Najbardziej lubię dziergać małe formy:
- na szydełku: serwetki, podkładki, koszulki na jajka, kołnierzyki itp
- na drutach: szaliki, szale, chusty, czapki.

Raczej jestem niecierpliwą osobą, szybko zmieniają mi się pomysły, więc aby skończyć zaczęty projekt, musi on być łatwy i krótki. Przy długich zwyczajnie się nudzę

[sagap]

Ja uwielbiam robić maskotki, torebki... najlepiej coś w całości, coś co szybko widać efekt. Nie znoszę robić z elementów np. 50 kwadratów. Wtedy co chwilkę zaczynam i kończę, a do całkowitego efektu jeszcze daleko...

[lexor]

No i zdopingowałyście mnie, własnie wzięłam druty i rozszygrowałam chustę Gail, tylko czy ją zrobię chyba zapiszę się do wątku dopingującego i wspólnego robótkowania

[Malinka_5]

Napisane przez little_ola

Najbardziej lubię dziergać małe formy:
- na szydełku: serwetki, podkładki, koszulki na jajka, kołnierzyki itp
- na drutach: szaliki, szale, chusty, czapki.

Raczej jestem niecierpliwą osobą, szybko zmieniają mi się pomysły, więc aby skończyć zaczęty projekt, musi on być łatwy i krótki. Przy długich zwyczajnie się nudzę

podpisuję się pod tym

[little_ola]

Napisane przez lexor

No i zdopingowałyście mnie, własnie wzięłam druty i rozszygrowałam chustę Gail, tylko czy ją zrobię chyba zapiszę się do wątku dopingującego i wspólnego robótkowania

Brawo Alinko
super!
zaczynaj robótkę i chwal się postępami
już się nie mogę doczekać pierwszych zdjęć chusty

Napisane przez Malinka_5

podpisuję się pod tym

naprawdę?
ciężko mi w to uwierzyć, bo cały czas chwalisz się "wielkimi formami": swetry, płaszcze, poncza

[Malinka_5]

Napisane przez little_ola

naprawdę?
ciężko mi w to uwierzyć, bo cały czas chwalisz się "wielkimi formami": swetry, płaszcze, poncza

JEDEN płaszcz drugi .... w planie do wiosny
JEDNO wielkie poncho
drugie co prawda też duże ... ale robione z grubaśnej nitki 110 m/10 dkg, to ja nie zaliczam do dużych formatów

sweter ... też jeden na dodatek nieskończony... nawet nie pamiętam od kiedy

---------- Dopisano o 00:50 ---------- Poprzedni post napisano o 00:47 ----------

moje albumy... więcej tam drobiazgów:
https://picasaweb.google.com/102899246739116566525

[gagatu]

Mam dokładnie tak samo, też zdecydowanie lubię małe formy, gdzie szybko widać efekt końcowy Jak robię coś dużego to za każdym razem, kiedy siadam do robótki mam coraz mniejszą ochotę na jej dokończenie
Poza tym chyba wolę cienkie szydełko i kordonek niż grube szydło i włóczkę.

[lexor]

Napisane przez little_ola

Brawo Alinko
super!
zaczynaj robótkę i chwal się postępami
już się nie mogę doczekać pierwszych zdjęć chusty
:

Oj, to nie takie proste wczoraj myślałam, że porwałam się z motyką na słońce, ale przecież druty nie miały dla mnie nigdy żadnych tajemnic więc i teraz tak łatwo się nie poddałam. Myślę, że wiele z Was miało podobne problemy, najpierw myślałam, że zaczynam robić chustę od dołu i mój trójkącik ma się rozszerzać, ale coś było nie tak, więc doczytałam, że zaczynam od góry, ale nadal było coś nie tak no i co? oczywiście zrobiłam tylko jedną cześć chusty bez odbicia lustrzanego czyli drugiej części, prułam i zaczynałam, prułam i zaczynałam ……..
no i wreszcie załapałam. Na razie mam malutki kawałek, jeden listek niecały, ale jak dorobię jeszcze kawałeczek zrobię zdjęcie. Najważniejsze, że już chyba załapałam i chyba jest dobrze
Wy to potraficie czlowieka zmotywować

[Malinka_5]

Napisane przez lexor

Oj, to nie takie proste wczoraj myślałam, że porwałam się z motyką na słońce, ale przecież druty nie miały dla mnie nigdy żadnych tajemnic więc i teraz tak łatwo się nie poddałam. Myślę, że wiele z Was miało podobne problemy, najpierw myślałam, że zaczynam robić chustę od dołu i mój trójkącik ma się rozszerzać, ale coś było nie tak, więc doczytałam, że zaczynam od góry, ale nadal było coś nie tak no i co? oczywiście zrobiłam tylko jedną cześć chusty bez odbicia lustrzanego czyli drugiej części, prułam i zaczynałam, prułam i zaczynałam ……..
no i wreszcie załapałam. Na razie mam malutki kawałek, jeden listek niecały, ale jak dorobię jeszcze kawałeczek zrobię zdjęcie. Najważniejsze, że już chyba załapałam i chyba jest dobrze
Wy to potraficie czlowieka zmotywować

dokładnie tak samo zaczynałam, prułam i robiłam... aż się udało po każdym listu zrób z kontrastowej nitki marker (oddzielisz oczka ) taka pętelka, która przełożysz z drutu na drut i łatwiej będzie błąd wyłapać

[rardan]

Alinko, trzymam kciuki za szybkie i sprawne zrobienie chusty.
Jak już załapałaś, to powinno szybko pójść.
Jak masz pytania, to zapraszam na dopingujący.

Przyznaję się bez bicia, że w tym roku od maja z różnych względów niewiele zrobiłam.
Ale lubię robić chusty i szale na drutach. Chociaż moje wzorki na razie w miarę proste.
Na szydełku lubię robić bluzki i tuniki.
Próbowałam robić swetr na drutach, ale nie dokończony czeka i nie wiem czy się doczeka dokończenia.
Wiosną wciągnęły mnie ozdoby wielkanocne.
To chyba pokrótce wszystko.

[little_ola]

Napisane przez lexor

no i wreszcie załapałam. Na razie mam malutki kawałek, jeden listek niecały, ale jak dorobię jeszcze kawałeczek zrobię zdjęcie. Najważniejsze, że już chyba załapałam i chyba jest dobrze
Wy to potraficie czlowieka zmotywować

Alinko nie gniewaj się, ale myślę, że nie warto cytować początku Twojej wypowiedzi
bo najważniejsze jest, że załapałaś
jakby co, to wal do nas śmiało my chętnie podpowiemy

[lexor]

Kochane jesteście, dziękuję Wam za zachętę i doping, ja się łatwo nie poddaję i dla mnie nie ma znaczenia czy coś jest duże, czy małe, lubię robić dla samego robienia i bardzo lubię ażurowe wzorki dlatego spodobały mi się chusty, ale nigdy nie robiłam, dlatego początek był trudny, ale teraz już wiem i nie odpuszczę, tylko wełenka, która znalazłam w domu mało atrakcyjna, ale robię i już co nieco widać

chyba muszę rozejrzeć się za fajną wełenką, ale tą chustę skończę jako tą pierwszą wersję roboczą

[Malinka_5]

Napisane przez lexor

Kochane jesteście, dziękuję Wam za zachętę i doping, ja się łatwo nie poddaję i dla mnie nie ma znaczenia czy coś jest duże, czy małe, lubię robić dla samego robienia i bardzo lubię ażurowe wzorki dlatego spodobały mi się chusty, ale nigdy nie robiłam, dlatego początek był trudny, ale teraz już wiem i nie odpuszczę, tylko wełenka, która znalazłam w domu mało atrakcyjna, ale robię i już co nieco widać

chyba muszę rozejrzeć się za fajną wełenką, ale tą chustę skończę jako tą pierwszą wersję roboczą

super wychodzi

[little_ola]

Napisane przez lexor

ale robię i już co nieco widać

piękne początki

[aga__tka]

piekny poczatek

ja lubie robic czapki, buciki i maskotki
lubie rzeczy efektowne - nie ciagnie mnie do zrobienia kapci jak kiedys sie robilo jak nie bylo w czym chodzic - ze zszytego prostokata z wloczki pstrokatej bo tylko taka byla pod reka
kazda czapeczke dla dzieciakow czy buciki mam starannie przemyslane i nawet jesli oczka nie do konca sa rowne itp przez brak wprawy i umiejetnosci to efekt jest zazwyczaj ciekawy, albo mi sie nie podoba . Wybieram ciensza wloczke i robie np druga warstwe, zeby moc wykorzystac bardziej skomplikowane wzory itp... wada takiego rozwiazania jest dlugie planowanie a potem duzo dluzsze wykonywanie niz gdybym np wziela grubsza wloczke...

[rudasek]

Kiedyś robiłam dużo swetrów, długie tuniki, nawet spódnice i sweterek jako komplet, teraz wolę małe rzeczy. Co pięć minut mam inny pomysł z innej techniki, więc musi być szybko skończone Muszę wrócić do drutów na dłużej, niestety, a może stety decu zawładnęło moim czasem.

[Just-in]

Ja lubię robić czapki i chusty. I różne ubrania, zwłaszcza kamizelki. Maskotki oczywiście też. Za to nie znoszę rękawów - brrr. Jak się robi na płasko to potem trzeba zszywać, a jak na okrągło to zawsze się muszę pilnować, żeby za ciasno nie robić, bo mi się załącza tryb maskotkowy :0 No i robi się i robi i robi... taaakie długie

[szarobure]

Ja jestem zmarźluch to lubię robić czapki, szaliki, mitenki,od czasu do czasu chustę. Ale lubię też słoneczko latem i koszulki na ramiączkach z cieniutkiej bawełenki dla mnie lub córki i spódniczki dla niej

[Just-in]

No to się wepchnę z kolejnym pytaniem

Jaki jest Twój ulubiony ścieg?

[little_ola]

Napisane przez Just-in

Jaki jest Twój ulubiony ścieg?

chyba nie mam ulubionego, ale bardzo lubię i uważam, ze jest bardzo efektowny: feathers and fans

[aga__tka]

widze ze znow zaspalam ale nic straconego, bo przekazalam widocznie Justynie pytanie telepatycznie, bo mialam mysl na podobne
i od razu sie wcisne z odpowiedzia:

ostatnio najbardziej mi sie podobaja wszelkie kombinacje slupkow reliefowych - kratki itp

[lexor]

Druty i szydełko ostatnio u mnie bardzo zaniedbane, ale uwielbiam wszelakie ażury i kocham warkocze, w związku z tym kocham druty, szydełko troszkę mniej

[Just-in]

Na szydełku też można ładne warkocze stworzyć

http://3.bp.blogspot.com/-maW5RYugUo...s_caomh_00.jpg