Szczęśliwe związki 2012 cz. IX - TŻtówki i ex-TŻtówki

[Migotka8923]

Napisane przez pannaagacinska

Wiem, ze tak nie powinnam dziewczynki Ale on sie przeniosl ze wzgledu na prace, ale jak mi sie potem przyznal tez na mnie do T. Ma tu kolegow i spotykalismy sie z nimi, ale nawywijali za duzo i on czeka az sami wyjda teraz z inicjatywa jakiegos spotkania. Wiec na chwile obecna jak ma wolne wieczory i nie jest ze mna, to za bardzo nie ma z kim spedzic czasu (jesli nie pojedzie do domu do starych znajomych) I jest mi glupio ze swiadomoscia, ze ja sobie siedze w miescie w najlepsze, a on jest sam w mieszkaniu



Ja tak samo, ale od listopada zmieniam dostawce internetu i bede mogla korzystac z urokow yt



Ała cwiczylam pare razy i mnie boli wszystko jak o niej pomysle

Mam nadzieje, że efekty będą -

[Jacqueline__]

siemanko

ja od samego rana na nogach.. tyle miałam do roboty dziś teraz na chwilkę dopiero usiadłam, a i tak musze się brać za swój pokój mam mały i większosć ubrań mam na takim szklanym stoliku i biurku. rodzice się wkurzyli już i jak czegoś z tym nie zrobię to zamieniamy się na pokoje- ale ja ich pokoju nie chce i mam problem, bo serio- nie mam naweł kawałka półki żeby to gdzieś upchnąć..

z Tż zobaczę się też dopiero jutro popołudniu a za 2 tyg. wyjeżdżamy za miasto na caaaaaały weekend

[201703160940]

Napisane przez Jacqueline__

siemanko

ja od samego rana na nogach.. tyle miałam do roboty dziś teraz na chwilkę dopiero usiadłam, a i tak musze się brać za swój pokój mam mały i większosć ubrań mam na takim szklanym stoliku i biurku. rodzice się wkurzyli już i jak czegoś z tym nie zrobię to zamieniamy się na pokoje- ale ja ich pokoju nie chce i mam problem, bo serio- nie mam naweł kawałka półki żeby to gdzieś upchnąć..

z Tż zobaczę się też dopiero jutro popołudniu a za 2 tyg. wyjeżdżamy za miasto na caaaaaały weekend

Może stojak dokup? Widziałam w Ikei takie spore, z 150 cm na pół metra może za 25 zł - o takie

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Tata przywiózł mi obiad cały dzień siedziałam na suchej bułce

[Migotka8923]

Zaczynam kremować włosy jak tylko zmienię szampon przejdę się po krem do ciała Isany z masłem Shea i kakao

[201703160940]

Napisane przez Migotka8923

Zaczynam kremować włosy jak tylko zmienię szampon przejdę się po krem do ciała Isany z masłem Shea i kakao

O takim czymś jeszcze nie słyszałam. Przybliżysz temat?

[Migotka8923]

Napisane przez princeton_girl

O takim czymś jeszcze nie słyszałam. Przybliżysz temat?

http://my-hair-secrets.blogspot.com/...nie-wosow.html

Poczytaj tu

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Żak, a masz taką szafę na wieszaki? Może dokup sobie w Ikei czy Pepco takie materiałowe półki, podwieszane na tę rurę, na której wiesza się wieszaki (wyleciała mi nazwa z głowy ) zawszw byloby gdzie to upchnąć

[Jacqueline__]

Napisane przez princeton_girl

Może stojak dokup? Widziałam w Ikei takie spore, z 150 cm na pół metra może za 25 zł - o takie

fajniutkie ale bardziej by mi się przydała jakaś półka czy coś

Napisane przez Migotka8923

http://my-hair-secrets.blogspot.com/...nie-wosow.html

Poczytaj tu

o proszę nigdy bym nie pomyślała żeby kremu do ciała użyć na włosy

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;43139159]Żak, a masz taką szafę na wieszaki? Może dokup sobie w Ikei czy Pepco takie materiałowe półki, podwieszane na tę rurę, na której wiesza się wieszaki (wyleciała mi nazwa z głowy ) zawszw byloby gdzie to upchnąć [/QUOTE]

mam szafę malutką ale mam oo, takie półki to jest myśl najbliższa Ikea jest 90 km ode mnie ale Pepco mam chyba w mieście w którym studiuje

[Migotka8923]

Napisane przez Jacqueline__

fajniutkie ale bardziej by mi się przydała jakaś półka czy coś



o proszę nigdy bym nie pomyślała żeby kremu do ciała użyć na włosy

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------



mam szafę malutką ale mam oo, takie półki to jest myśl najbliższa Ikea jest 90 km ode mnie ale Pepco mam chyba w mieście w którym studiuje

Ja też nie, a ciekawe jak by po tym kremie czekoladowym włosy pachniały

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Fajny pomysł z tym kremowaniem włosów, nawet jak nie podpasuje włosom, to można krem do ciała zużyć . Miałam go kiedyś, fajny był

[201703160940]

Napisane przez Migotka8923

http://my-hair-secrets.blogspot.com/...nie-wosow.html

Poczytaj tu

Ciekawa sprawa

Ja to się muszę z wami dzisiejszym napotkanym widoczkiem podzielić, bo miałam lekką zmazę Stałam sobie rano na przystanku i czekałam na mpk. Przechodziła koło mnie pani - jedną ręką prowadziła wózek, zaś w drugiej... No cóż, miała smycz, na której prowadziła córkę, tak na oko 3-letnią. Czy tylko mi się to wydaje jakieś takie niehumanitarne?

[Moniika95]

Napisane przez princeton_girl

Ciekawa sprawa

Ja to się muszę z wami dzisiejszym napotkanym widoczkiem podzielić, bo miałam lekką zmazę Stałam sobie rano na przystanku i czekałam na mpk. Przechodziła koło mnie pani - jedną ręką prowadziła wózek, zaś w drugiej... No cóż, miała smycz, na której prowadziła córkę, tak na oko 3-letnią. Czy tylko mi się to wydaje jakieś takie niehumanitarne?

To jest chore

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

a gdzie ta córka miała obrożę
Mam nadzieję, że nie założyła jej kagańca w tramwaju...

[201703160940]

No właśnie mnie też to dobiło

Ale jak tak przeglądam fora, to dla sporej ilości mam to normalne i dające poczucie bezpieczeństwa

[Jacqueline__]

z Tż teraz na wakacjach, na krupówkach widzieliśmy dokładnie taki sam obrazek ja w szoku a Tż wkurzony że jak można dziecko na smyczy prowadzić.. masakra. nasze społeczeństwo jest chore.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Może to kolejny skutek tzw. bezstresowego wychowania... dziecko rozwydrzone biega po całej ulicy, nie słucha się matki, więc dla jego własnego dobra ta zapina je na smycz, żeby nie wpadło pod samochód czy coś... nie umiem tego inaczej wytłumaczyć przecież jeśli dziecko jest grzeczne i wychowane, to słucha się matki, trzyma ją za rękę czy za wózek... moja mama chodziła na spacery z trójką dzieci, jedno w wózku, dwójka po obu stronach wózka i tyle... wątpię, żeby w tamtych czasach ktokolwiek wpadł na pomysł przypinania dziecka na smycz

[Migotka8923]

Ja sobie nie wyobrazam prowadzis malego jak psa....

No ciekawa ciekawa z tym kremowaniem.

[201703160940]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;43139611]Może to kolejny skutek tzw. bezstresowego wychowania... dziecko rozwydrzone biega po całej ulicy, nie słucha się matki, więc dla jego własnego dobra ta zapina je na smycz, żeby nie wpadło pod samochód czy coś... nie umiem tego inaczej wytłumaczyć przecież jeśli dziecko jest grzeczne i wychowane, to słucha się matki, trzyma ją za rękę czy za wózek... moja mama chodziła na spacery z trójką dzieci, jedno w wózku, dwójka po obu stronach wózka i tyle... wątpię, żeby w tamtych czasach ktokolwiek wpadł na pomysł przypinania dziecka na smycz [/QUOTE]

Na wsiach to by się łączyło ze społecznym ukamieniowaniem do dziś, już sobie wyobrażam, jak reagowali by (pewnie słusznie) ludzie na moim pipidówku
Swoją drogą to strasznie nielogiczne - ktoś decyduje się na dziecko, nie umie go wychować, a potem traktuje jak zwierzaka dla jego dobra

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Napisane przez Migotka8923

No ciekawa ciekawa z tym kremowaniem.

Testuj na sobie, jak wyjdzie ok, pójdę w Twoje ślady

[Migotka8923]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;43139611]Może to kolejny skutek tzw. bezstresowego wychowania... dziecko rozwydrzone biega po całej ulicy, nie słucha się matki, więc dla jego własnego dobra ta zapina je na smycz, żeby nie wpadło pod samochód czy coś... nie umiem tego inaczej wytłumaczyć przecież jeśli dziecko jest grzeczne i wychowane, to słucha się matki, trzyma ją za rękę czy za wózek... moja mama chodziła na spacery z trójką dzieci, jedno w wózku, dwójka po obu stronach wózka i tyle... wątpię, żeby w tamtych czasach ktokolwiek wpadł na pomysł przypinania dziecka na smycz [/QUOTE]

Moj maly jest tylko wtedy nie grzeczny i marudny jak jest nie wyspany albo chory.

[201703160940]

Napisane przez Migotka8923

Moj maly jest tylko wtedy nie grzeczny i marudny jak jest nie wyspany albo chory.

No ale to jest kwestia tego, że poradziłaś sobie z wychowaniem małego, nie pozwoliłaś, brzydko mówiąc, wejść sobie na głowę i zbudowałaś zdrowe relacje z synem, także nie masz problemów z rozbrykanym malcem, który ma matkę w d*pie - zresztą, tak jak powiedziałam, niegrzeczne dziecko odzwierciedla stan umysłu matki, nie jest niegrzeczne samo z siebie.

[Migotka8923]

Princeton sprobuje niech tylko szampon zmienie a kupie sobie z babydream bez SLS

Wiecie co ja zauwazylam ze jak matka da klapsa to dziecko pozniej samo bic zaczyna. Dlatego ja stosuje kare wyprowadzenia do pokoju. Tak samo podniesienie glosu nie jest dobre, bo wtedy i dziecko zaczyna krzyczec na inne osoby.
Dzieci potrafia wykorzystac to przeciwko rodzicom

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Migotka8923

Moj maly jest tylko wtedy nie grzeczny i marudny jak jest nie wyspany albo chory.

Jak każde dziecko
Ja kilka m-cy temu opiekowałam się dziewczynką, która potrafiła mi zrobić scenę w sklepie, jak nie chciałam jej kupić słodyczy, albo jak zostawiłam ją w ubikacji na 'dwójeczce' (miałam jeszcze pod opieką jej rocznego brata) to siedząc na klopie rozebrała się do naga, tak dla jaj.... i weź tu ubieraj potem rozwydrzoną czterolatkę panując tym samym nad raczkującym wszędzie dzieckiem...

[Migotka8923]

Napisane przez princeton_girl

No ale to jest kwestia tego, że poradziłaś sobie z wychowaniem małego, nie pozwoliłaś, brzydko mówiąc, wejść sobie na głowę i zbudowałaś zdrowe relacje z synem, także nie masz problemów z rozbrykanym malcem, który ma matkę w d*pie - zresztą, tak jak powiedziałam, niegrzeczne dziecko odzwierciedla stan umysłu matki, nie jest niegrzeczne samo z siebie.

He czasem daje maly mi popalic ale to wlasnie przez to jak jest zmeczony, niewyspany, chory albo glodny.
Wczoraj dal mi popis i cala droge go nioslam ale to przez to ze choroba go lapala

Czasem jak cos chce a ja mu tego nie dam to krzyczy i piszczy i ogolnie burzy sie, ale ja wtedy staram sie go wyprowadzic do pokoju albo mowie ze go pan zabierze

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Migotka8923

He czasem daje maly mi popalic ale to wlasnie przez to jak jest zmeczony, niewyspany, chory albo glodny.
Wczoraj dal mi popis i cala droge go nioslam ale to przez to ze choroba go lapala

Czasem jak cos chce a ja mu tego nie dam to krzyczy i piszczy i ogolnie burzy sie, ale ja wtedy staram sie go wyprowadzic do pokoju albo mowie ze go pan zabierze

Wyprowadzenie do innego pokoju to dobra metoda, ale straszenie "złym panem" ... no nie wydaje mi się...

[Migotka8923]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;43139816]Jak każde dziecko
Ja kilka m-cy temu opiekowałam się dziewczynką, która potrafiła mi zrobić scenę w sklepie, jak nie chciałam jej kupić słodyczy, albo jak zostawiłam ją w ubikacji na 'dwójeczce' (miałam jeszcze pod opieką jej rocznego brata) to siedząc na klopie rozebrała się do naga, tak dla jaj.... i weź tu ubieraj potem rozwydrzoną czterolatkę panując tym samym nad raczkującym wszędzie dzieckiem... [/QUOTE]

A to juz wina rodzicow nie dziecka, bo widocznie ta dziewczynka zostala przezwyczajona ze zrobi afere w sklepie to rodzice cos jej kupia slodkiego.dla swietego spokoju, albo sami pozwalaja wybierac co chce
Rodzice czesto nie potrafia odmiwic dziecko i tym samym doprowadzaja do tego ze dziecko rzadzi :ehem;

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Wszystkie złe zachowania dzieci są winą rodziców, niestety taka prawda... oczywiście nie mówię tu o marudności spowodowanej chorobą czy zmęczeniem, bo dziecko nie jest robotem i ma prawo źle się czuć.

[Migotka8923]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;43139846]Wyprowadzenie do innego pokoju to dobra metoda, ale straszenie "złym panem" ... no nie wydaje mi się...[/QUOTE]

Jak np dziecko wchodzi tam gdzie nie powinno i jak sie powie ze tam jest np czarownica to tam nie pojdzie.
Wiesz co ja wole powiedziec ze go zly pan zabierze jak bedzie chcial zebymna 4 pietro go wnosila niz na caly glos darla sie ze ma wejsc bez gadania.

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;43139908]Wszystkie złe zachowania dzieci są winą rodziców, niestety taka prawda... oczywiście nie mówię tu o marudności spowodowanej chorobą czy zmęczeniem, bo dziecko nie jest robotem i ma prawo źle się czuć.[/QUOTE]

No tak ale np jak maly mnie strzelil z liscia bo byl nie wyspany, jeszcze ja go w przedszkolu budzilam to ludzie zaraz mysla ze jakie to nie dobre dziecko..

[201703160940]

Ja rok temu opiekowałam się małym, pięcioletnim diabełkiem. Chłopczyk pochodził z rodziny baardzo zamożnej, mieszkali w wielkiej willi, miał w swoim pokoju plazmę, playstation, kino domowe i różne takie atrakcje. Tylko co z tego, skoro wiązało się to z tym, że nie miał na co dzień matki, która by go wychowywała - pani domu wracała po 21, a dziecko było nieokiełznane, zamykało się z konsolą w łazience, nie chciało odrabiać lekcji, uciekało w połowie i włączało gry, no masakra była. Jeszcze mamuśka dała jasne zakazy - mam nim nie rządzić, nie podnosić tonu, nie rozkazywać - a żebym tego dopełniła za ścianą czatowała babcia. Żeby wyciągnąć małego z tej łazienki musiałam stać pod drzwiami i kilkanaście minut prosić go, żeby wyszedł

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Są inne metody. Raz, że wystarczy być stanowczym - nie trzeba się zaraz drzeć. Albo ja miałam taką metodę, jak mała nie chciała wchodzić (akurat też na czwarte), a ja byłam z małym za rękach, to mówiłam coś w stylu "ciekawe kto pierwszy wejdzie na górę, Ty czy ja z Jasiem?" albo "będę mierzyć Ci czas jak szybko wchodzisz na górę!" i młoda zaraz chętnie leciała i jeszcze cieszyła się u góry, bo weszła pierwsza.

[201703160940]

Napisane przez Migotka8923

Jak np dziecko wchodzi tam gdzie nie powinno i jak sie powie ze tam jest np czarownica to tam nie pojdzie.
Wiesz co ja wole powiedziec ze go zly pan zabierze jak bedzie chcial zebymna 4 pietro go wnosila niz na caly glos darla sie ze ma wejsc bez gadania.

Nie sądzę, żeby to akurat zostawiło jakąś traumę. W sumie to ostateczna metoda działania, ale sama pamiętam, jak rodzice mnie noculą straszyli, jak byłam mała, no i żadnego skrzywienia psychicznego przez to nie doznałam

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;43139986]Są inne metody. Raz, że wystarczy być stanowczym - nie trzeba się zaraz drzeć. Albo ja miałam taką metodę, jak mała nie chciała wchodzić (akurat też na czwarte), a ja byłam z małym za rękach, to mówiłam coś w stylu "ciekawe kto pierwszy wejdzie na górę, Ty czy ja z Jasiem?" albo "będę mierzyć Ci czas jak szybko wchodzisz na górę!" i młoda zaraz chętnie leciała i jeszcze cieszyła się u góry, bo weszła pierwsza.[/QUOTE]

O, to jest świetna metoda