ha, ha, ha teraz w ciąży będę ja:) pogawędki mamusiowo-staraczkowe cz. VII

[santom]

Napisane przez Agatau88

USG miałam jedno rok temu zewnętrzne, a na jednym byłam w maju tego roku dowcipne. Wszystko ok. Zreszta-pcos ma tez wiele innych objawow. Tradzik, łojotok, hirsutyzm. Ja te testy miałam pozytywne tylko w 11,12,13 dc i potem ten 20 ktorys. A tak negatywne.
Także mysle ze tu jest ok.
A co do testów to one na LH reagują także wiem wiem ze sygnalizują, źle się wypowiedziałam. Ale dziekuje




Bardzo madrze mi to napisalas. I znając mnie myslalabym o tym przysłowiowym samochodzie piwie i wszystkim pod seks. Ja taka jestem, nie wiem jak to zmienić. Na razie oczywiście mamy te plany od stycznia i tego się trzymamy. Ale jak widzisz już czuje ze to będzie takie na siłezresztą-widze ze tez tak mialas i mnie rozumiesz. Ze robilas pod cos. Nie jest to dobre zdrowe, nawet nie wiem czy takimi zbliżeniami można się w ogole cieszyc. Może poki co jestem taka "podekscytowana" ta decyzja, mimo ze podjelismy ją w sumie w lipcu. Sama nie wiem, pełno we mnie emocji. Najgorsze jest to ze ja mam tak jak piszesz, a piszesz bardzo mądrze, tyle że ja mam wlasnie te wszystkie negatywne predyspozycje

widzisz kochanie, oj ja tezmialam do tego predyspozycje niestety... ale przyszla kiedys jedna porazka, potem druga, przed 3 mialam jeden taki cykl, ze bylam pewna na 1500% ze jestem w ciazy, a tutaj test negatywny. i to chyba dobilo gwozdz do trumny. w dzien tamtego testu kupilam paczke fajek, zadzwonilam do Tz, ze mam dosc, ze koniec ze staraniami, bo ja juz nie moge tak dluzej, ze zabezpieczac sie nie bedziemy, ale seksu z powodu owulacji nie bedzie tylko dlatego, ze jest owu. i byl jeden cykl w ktorym wytrzymalam bez nakrecania sie, a jak juz cos po glowie chodzilo to sama sie strofowalam nauczona poprzednia porazka, a jeszcze kolejny tez bez nakrecania i bach trafny. a w tym trafionym cyklu seks byl od swieta, tzn nie trafialam w owu, po prostu sie kochalismy. seks byl w czwartek, owu w sobote. i poszlo... mam nadzieje, ze tym razem szczesliwie. bez napiec, bez celowania.

i 3mam kciuki za Ciebie, zeby i Tobie przeszla goraczka. na zdrowie to wyjdzie. ale jesli nie, no to coz... pozostaje mi tylko napisac, ze po czasie sama dojdziesz do tych wnioskow chociaz mam nadzieje, ze nie bedzie takiej potrzeby, bo szybko ze staraczek przeskoczysz w mamusie


linka Ty pracoholiku

[Linka1984]

Napisane przez Agatau88

LINKA wiem ze się robi jakos przed owulka, tam jest nawet instrukcja. Ale powiedz proszę jak robilas
I czemu ja miałam pozytywne? dwukrotnie w ciazgu cyklu?

ilu dniowe masz z reguły cykle?

Napisane przez elunka88

Linka to Ty masz bardzo ważną fuchę

noo..pracowałam na to latami..2 lata temu udało mi się uzyskać uprawnienia egzaminatora i dlatego na każdym kroku mnie teraz wciągają w takie akcje - tylko głupio mi jest pouczać( z racji na wiek , płeć i wygląda) czasem faceta który ma prawo jazdy lat 40...

Napisane przez Agatau88

LINKA widze ze jesteś pracowita I ze prace masz fajna i ciekawa Ale ja bym chyba nie umiała oceniać innych

to jedna z moich prac



Dziewczyny , zamknijcie oczy , puście to i napiszcie co czujecie...http://www.youtube.com/watch?v=sM5b9PZp46M

[MarudexuS]

Napisane przez Agatau88

USG miałam jedno rok temu zewnętrzne, a na jednym byłam w maju tego roku dowcipne. Wszystko ok. Zreszta-pcos ma tez wiele innych objawow. Tradzik, łojotok, hirsutyzm. Ja te testy miałam pozytywne tylko w 11,12,13 dc i potem ten 20 ktorys. A tak negatywne.
Także mysle ze tu jest ok.
A co do testów to one na LH reagują także wiem wiem ze sygnalizują, źle się wypowiedziałam. Ale dziekuje

No to ja stawiam na 2 podejścia do owulki w tamtym cyklu, nie pamiętasz czy on był dłuższy niż zwykle?

Napisane przez Linka1984

tak tak marudo od 5-9dc po 1 tableteczce , dokladnie jak czarna mówi

No to dobrze


Aczkolwiek jeśli masz sama owulkę to może bezpieczniej zacząć od połówki?
Ja po 1x1 wyhodowałam 5 jajek, więc wiesz ...

[Linka1984]

Napisane przez MarudexuS

No to ja stawiam na 2 podejścia do owulki w tamtym cyklu, nie pamiętasz czy on był dłuższy niż zwykle?



No to dobrze


Aczkolwiek jeśli masz sama owulkę to może bezpieczniej zacząć od połówki?
Ja po 1x1 wyhodowałam 5 jajek, więc wiesz ...

lekarz powiedział ze podany tak poźno da 2 max 3 jaja
laski na boćku piszę ze to jest badzo mała dawka i one biorą po 2tab a zaczynały od 1.5 . Ufam mu , po usg najwyzej da mniejszą / większą dawkę. Jeśli wyhoduje 15 nawet i da to jedną ciąże nawet dwie to bede szczesliwa

ejjjjjj 2 razy testy nie są oznaką drugiego podejscia...

[123spinka]

linko poproszę o coś łatwego na początek
gratuluję pracowitości ja póki co mogę wpisać w cv
mc'donald's
anglia - bez zaświadczeń bo pracowałam w różnych miejscach
(od biur, fabryk do wytwórni psiej karmy)
i teraz stacja benzynowa
oraz 3 rozpoczęte kierunki studiów i żaden nie skończony
no po prostu czad
ale tak to jest jak nie chciało się uczyć za młodu teraz brak funduszy
ale kiedyś wrócę na studia i wtedy mam zamiar je skończyć

co nie zmienia faktu że jestem FAJNA

[MarudexuS]

Napisane przez Linka1984

lekarz powiedział ze podany tak poźno da 2 max 3 jaja
laski na boćku piszę ze to jest badzo mała dawka i one biorą po 2tab a zaczynały od 1.5 . Ufam mu , po usg najwyzej da mniejszą / większą dawkę. Jeśli wyhoduje 15 nawet i da to jedną ciąże nawet dwie to bede szczesliwa

Ale ja tyż brałam 5-9dc
A laski na boćku mówią, bo biorą ponieważ mają problem z owulką. Jak się nie ma problemu z owulką to się można przestymulować i już.


A jakbym ufała memu ginowi i wzięła 2 dziennie to by mi chiba jajniki rozerwało

Napisane przez Linka1984

ejjjjjj 2 razy testy nie są oznaką drugiego podejscia...

Eee jak nie?
Był 1 pik LH ale jajo nie pękło, więc był 2 .. się zdarza się przecież.

[123spinka]

Napisane przez Linka1984

Dziewczyny , zamknijcie oczy , puście to i napiszcie co czujecie...http://www.youtube.com/watch?v=sM5b9PZp46M

hmmm fajne co czuję że coś mi drży na żołądku, i nie mam myśli o kolacji
jakoś tak wewnętrznie wibruje
fajne ..

wiecie co ja na serio powinnam się leczyć, zbiera mi się na płacz przy : disco-polo, hip-hopie oraz przy pieśniach w Kościele - zauważyłam ten stan od jakiś 6 miesięcy normalnie łzy mi same się cisną... czasem się zdarzy że kilka spadnie czy to się leczy ?

[Linka1984]

Napisane przez MarudexuS

Ale ja tyż brałam 5-9dc
A laski na boćku mówią, bo biorą ponieważ mają problem z owulką. Jak się nie ma problemu z owulką to się można przestymulować i już.


A jakbym ufała memu ginowi i wzięła 2 dziennie to by mi chiba jajniki rozerwało



Eee jak nie?
Był 1 pik LH ale jajo nie pękło, więc był 2 .. się zdarza się przecież.

To jesteś bardzo wrażliwa na stymulkę w takim razie , moj gin powiedział ze zaczynamy od 1 tab na poczatek a po usg pewnie zwiększy dawkę na kolejny cykl..no ale zobaczymy. Gość słynny u nas w klinice więc mam nadzieje ze się wykarze..w koncu obiecał zrobić mi bąbla...

Test owulacyjny ( z mojego doświadczenia - potwierdzane na usg) wychodzi pare razy pozytywnie w cyklu. Sika się do pierwszego testu pozytywnego - wszedzie to pisze a potem sie NIE TESTUJE . W II fazie co jakis czas moze wyjśc wahanie lh , w ciązy tak samo. Ja sikam na tesciory od 11 miesięcy , robie zdjęcia , dokumentacje niemalże - na tej podstawie licze faze lutealną i zawsze sie zgadza co do dnia , gdybym patrzyła na drugi test pozytytwny po paru dniach to nigdy moja faza lut nie miała by 14 dni :P nie raz miała by nawet 2 dni

[czarna_mala]

Napisane przez cebulova

Ktos pytał o Linkę, ona prowadzi dziś warsztaty chyba do 18-tej.

W ogole to wam nie mowilam, ale moj maz za jakies dwa tygodnie jedzie do Norwegii. Nie wiadoo na ile, okaze sie na miejscu, moze 2, moze 3 a moze nawet 4 tygodnie. Nie wiem jak ja bez niego wytrzymam tyle czasu, czasem jak jedna noc g nie ma to usycham z tesknoty.

Ja pytałam, ja

Też nie lubię jak mój Mąż wyjeżdża na szkolenia, w przyszłym tygodniu ma właśnie jedno, ale na szczęście jednodniowe

Napisane przez Linka1984

here , my baby
warszaty miałam ja dziś
nie tak testy się robi jak piszesz Mam dziesięciomiesięczne doświadczenie w sikaniu na testy z all , jak chcesz mogę Cię oświecić

Juhuuu dziewczynki
Wziełam na siebie - a raczej zostałam wrobiona w kolejną robotę..prowadzę teraz w weekend i poniedziałek warsztaty dokonalące dla instruktorów , dziś miałam teorię a od juta mam jazdy - wsadzam dwóch takich do auta i oceniam jak uczą, panowie się po 2h zamieniają i odwrotnie jezdzą - raz jeden kursant a drugi jako instruktor
na koniec mały test i albo bedą dalej instruktorami albo niet..haaaa

A gdzieś mi umknęły w głowie te Twoje warsztaty

Agata, słuchaj jej, mnie też uczyła "sikać na testy z all" od przyszłego cyklu (o ile takowy będzie) zaczynam rozpisywać testy owulacyjne tak jak nakazała Linka

Napisane przez MarudexuS

Aczkolwiek jeśli masz sama owulkę to może bezpieczniej zacząć od połówki?
Ja po 1x1 wyhodowałam 5 jajek, więc wiesz ...

Maru, ja w trzecim cyklu z CLO brałam 2x1, ale ja nwet jakbym wzięła ich 10 to i tak nic by z tego nie było i miałabym znowu torbiele

Witam się wieczorem, przy pizzy, po pracowitym dniu

[MarudexuS]

Napisane przez Linka1984

To jesteś bardzo wrażliwa na stymulkę w takim razie , moj gin powiedział ze zaczynamy od 1 tab na poczatek a po usg pewnie zwiększy dawkę na kolejny cykl..no ale zobaczymy. Gość słynny u nas w klinice więc mam nadzieje ze się wykarze..w koncu obiecał zrobić mi bąbla...

No dobra, jeśli nie pierwszy lepszy z łapanki to mu zaufaj
Widocznie ja jestem inna w sumie może to i dobrze, bo jakby jednak doszło do invitro to będę łatwo hodować jajka

Napisane przez Linka1984

Test owulacyjny ( z mojego doświadczenia - potwierdzane na usg) wychodzi pare razy pozytywnie w cyklu. Sika się do pierwszego testu pozytywnego - wszedzie to pisze a potem sie NIE TESTUJE . W II fazie co jakis czas moze wyjśc wahanie lh , w ciązy tak samo. Ja sikam na tesciory od 11 miesięcy , robie zdjęcia , dokumentacje niemalże - na tej podstawie licze faze lutealną i zawsze sie zgadza co do dnia , gdybym patrzyła na drugi test pozytytwny po paru dniach to nigdy moja faza lut nie miała by 14 dni :P nie raz miała by nawet 2 dni

A to już się nie upieram w takim razie, ja z testami mało miałam wspólnego, tak na logikę to wzięłam po prostu
(swoją drogą czy to nie jest jednak możliwe? W sensie jak są 2 podejścia do owulki w cyklu to chiba tak powinno to zadziałać czy nie?)

[Linka1984]

Napisane przez MarudexuS

No dobra, jeśli nie pierwszy lepszy z łapanki to mu zaufaj
Widocznie ja jestem inna w sumie może to i dobrze, bo jakby jednak doszło do invitro to będę łatwo hodować jajka




A to już się nie upieram w takim razie, ja z testami mało miałam wspólnego, tak na logikę to wzięłam po prostu
(swoją drogą czy to nie jest jednak możliwe? W sensie jak są 2 podejścia do owulki w cyklu to chiba tak powinno to zadziałać czy nie?)

Jesteś 'jajeczna' niczym złota kura
Organizm podchodzi bardzo rzadko do drugiej próby poprzez pik , przy niepęknietym pęcherzyku , albo zanika albo zostaje torbiel

[123spinka]

kurcze dziewczynki oprócz słowa jajnik i owulacja nic nie kumam, to jakaś czarna magia
podziwiam was za waszą wiedzę na temat waszych organizmów i tego co się tam dzieje
ja też tak chcę

[Linka1984]

Napisane przez 123spinka

kurcze dziewczynki oprócz słowa jajnik i owulacja nic nie kumam, to jakaś czarna magia
podziwiam was za waszą wiedzę na temat waszych organizmów i tego co się tam dzieje
ja też tak chcę

ale ta wiedza pogłębia frustrację :P jak sie za wiele wie to niedobrze

[123spinka]

nie flustrować mi się tu
i dzielcie się tą wiedzą z nami- nienauczonymi

[czarna_mala]

Napisane przez 123spinka

kurcze dziewczynki oprócz słowa jajnik i owulacja nic nie kumam, to jakaś czarna magia
podziwiam was za waszą wiedzę na temat waszych organizmów i tego co się tam dzieje
ja też tak chcę

Ja myślę, że czasami wiedza przeszkadza

Napisane przez 123spinka

nie flustrować mi się tu
i dzielcie się tą wiedzą z nami- nienauczonymi

Ja tutaj "wysysam" wiedzę

[Agatau88]

Napisane przez santom

widzisz kochanie, oj ja tezmialam do tego predyspozycje niestety... ale przyszla kiedys jedna porazka, potem druga, przed 3 mialam jeden taki cykl, ze bylam pewna na 1500% ze jestem w ciazy, a tutaj test negatywny. i to chyba dobilo gwozdz do trumny. w dzien tamtego testu kupilam paczke fajek, zadzwonilam do Tz, ze mam dosc, ze koniec ze staraniami, bo ja juz nie moge tak dluzej, ze zabezpieczac sie nie bedziemy, ale seksu z powodu owulacji nie bedzie tylko dlatego, ze jest owu. i byl jeden cykl w ktorym wytrzymalam bez nakrecania sie, a jak juz cos po glowie chodzilo to sama sie strofowalam nauczona poprzednia porazka, a jeszcze kolejny tez bez nakrecania i bach trafny. a w tym trafionym cyklu seks byl od swieta, tzn nie trafialam w owu, po prostu sie kochalismy. seks byl w czwartek, owu w sobote. i poszlo... mam nadzieje, ze tym razem szczesliwie. bez napiec, bez celowania.

i 3mam kciuki za Ciebie, zeby i Tobie przeszla goraczka. na zdrowie to wyjdzie. ale jesli nie, no to coz... pozostaje mi tylko napisac, ze po czasie sama dojdziesz do tych wnioskow chociaz mam nadzieje, ze nie bedzie takiej potrzeby, bo szybko ze staraczek przeskoczysz w mamusie


linka Ty pracoholiku

Kochana widze ze czujesz co ja czujenapisze tylko ze jesteś bardzo madra i dobrze radzisz. Oby się udało w odpowiednim czasie. Ale widzisz, trafilas przy seksie od świeta...organizm jest dziwnym stworzeniem.

Napisane przez Linka1984

ilu dniowe masz z reguły cykle?


noo..pracowałam na to latami..2 lata temu udało mi się uzyskać uprawnienia egzaminatora i dlatego na każdym kroku mnie teraz wciągają w takie akcje - tylko głupio mi jest pouczać( z racji na wiek , płeć i wygląda) czasem faceta który ma prawo jazdy lat 40...


to jedna z moich prac



Dziewczyny , zamknijcie oczy , puście to i napiszcie co czujecie...http://www.youtube.com/watch?v=sM5b9PZp46M

To jedna z ciekawych prac w takim razie

Zazwyczaj mam cykle 29 dniowe (średnio). Bo zdarza się 28 dni a zdarza się 30 dni. Choc jak miałam sesję miałam 33 dni. A jak wrocilam z 2 miesięcznych wakacji miałam 26 dni. Wiec nie są zbyt regularne.

Napisane przez MarudexuS

No to ja stawiam na 2 podejścia do owulki w tamtym cyklu, nie pamiętasz czy on był dłuższy niż zwykle?



No to dobrze

Wydaje mi się ze ciut dłuższy. To wtedy brałam te 2 antybiotyki i jakos mi się cykl rozegulowal może?

[MarudexuS]

Napisane przez Linka1984

Jesteś 'jajeczna' niczym złota kura

Napisane przez Linka1984

Organizm podchodzi bardzo rzadko do drugiej próby poprzez pik , przy niepęknietym pęcherzyku , albo zanika albo zostaje torbiel

Hmm w sumie tak, torbiel .. ale często przecież w jajniku jest kilka gotowych jajek, jak jedno urośnie i nie pęknie i zrobi się torbiel to nie zdarza się, żeby następne w kolejce urosło? Mogło mi się już coś w temacie pokićkać, gdzieś coś przeczytałam i może dorobiłam sobie swoją teorię podświadomie hehhee w końcu ile można wiedzieć co nie?

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez Agatau88

Zazwyczaj mam cykle 29 dniowe (średnio). Bo zdarza się 28 dni a zdarza się 30 dni. Choc jak miałam sesję miałam 33 dni. A jak wrocilam z 2 miesięcznych wakacji miałam 26 dni. Wiec nie są zbyt regularne.

To SĄ regularne cykle

Napisane przez Agatau88

Wydaje mi się ze ciut dłuższy. To wtedy brałam te 2 antybiotyki i jakos mi się cykl rozegulowal może?

No to ja już nie wiem, Linka mówi, że to niemożliwe a ja na 100% pewna nie jestem. Więc się nie upieram

[Agatau88]

Ale niemożliwe ze antybiotyk rozregulowuje czy co?


Moja pani gin tez mowi ze to sa regularne ale jak jest jakas stresowa sytuacja albo cos wtedy mi się rozregulowuje.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez Linka1984

Test owulacyjny ( z mojego doświadczenia - potwierdzane na usg) wychodzi pare razy pozytywnie w cyklu. Sika się do pierwszego testu pozytywnego - wszedzie to pisze a potem sie NIE TESTUJE . W II fazie co jakis czas moze wyjśc wahanie lh , w ciązy tak samo. Ja sikam na tesciory od 11 miesięcy , robie zdjęcia , dokumentacje niemalże - na tej podstawie licze faze lutealną i zawsze sie zgadza co do dnia , gdybym patrzyła na drugi test pozytytwny po paru dniach to nigdy moja faza lut nie miała by 14 dni :P nie raz miała by nawet 2 dni

Tego nie wiedziałam. Czyli ja jak powinnam sikać przy moich cyklach?
Oświecasz nas Kobieto
To w końcu wtedy co testowałam miałam owulke wcześniej czy wtedy później? hmm...no ale w sumie wtedy niewiadomo (leki brałam)

[123spinka]

a czy katar możne przeszkodzić w zagnieżdżeniu się zarodka ?? dziś mój 17dc
a przytulanek było sporo

oho już się nakręcam kopnijcie mnie w niemały zad
bo już sobie wyobrażam że się uda w tym cyklu

[Agatau88]

Napisane przez 123spinka

a czy katar możne przeszkodzić w zagnieżdżeniu się zarodka ?? dziś mój 17dc
a przytulanek było sporo

oho już się nakręcam kopnijcie mnie w niemały zad
bo już sobie wyobrażam że się uda w tym cyklu

Katar raczej nie przeszkadza

A czemu ma się nie udac? Spinka a Ty Kochana jakiej natury masz kłopoty czy nie masz zadnych, wszystko ok?
Ja tez bym się nakrecala wiec ja nie kopnę

[IsiaG]

Napisane przez iza243

[/COLOR]Dziewczyny mam problem dogadać się z tą babką co mam mieć od niej leżaczek.Wczoraj dzwoniła że jest problem z wysyłką bo wysyłka do mnie kurierem 96złMyśle sobie że nie mozliwe,a potem ona mówi że jak zawiezie do punktu to wysyłka będzie 25 zł i czy mi pasuje.Mówie że ok.Potem tż mi mówi że moze taniej byłoby pocztą,żeby na poczcie zapytała.Zadzwoniłam do niej powiedziałam o poczcie,ona że jasne że pójdzie po południu zapyta i do wieczora najpózniej da mi znać i wyśle dane do przelewu.Wieczorem cisza,dziś napisałam smsa co w sprawie wysyłki,0 odpowiedziZadzw oniłabym ale nie chce znowu być natrętna.Mam myśli czy po prostu ona się nie wycofała

Odpuść sobie, przesyłka droższa niż sam leżaczek??? W takim razie nowy wyjdzie Ci taniej.

Napisane przez bazile

wnioskuje,ze nie zaplacilas jeszcze,takze szkoda Twoich nerwow.Jak nie ten,to znajdziesz inny.A koszt przesylki,co najmniej z kosmosu wyrwany??? moze wlasnie tu chciala Cie naciagnac


moj TZ tez wybywa za 2 tyg na 5 dni i juz dygam,nie nawidze zostawac na noc sama.Czasem jade nocowac do Tesciow,ale jak na zlosc w tym samym czasie ich nie bedzie

witam sie sobotnio,
ja ostatnio mialam jakas przerwe w klikaniu,ale jestem na bierzaco
gratki Dziewczyny za kolejne tygodnie

Isiu moge podrzucic do Ciebie na szkole mojego? Moj ostatnio przechodzi sam siebie.2 ostatnie noce koszmar,co chwile sie budzil,a od 23 do 4 postanowil nie spac wydaje mi sie,ze meczy Go zabek.

witam tez nowa-przyszla staraczke Agate

dzis mam 28 dc i jakos nie czuje sie zeby mialy wyjsc we wtorek badz srode 2 kreeeseczki.

Dziewczyny zdrowiejcie i niech nasze Dzieciatka tez zdrowieja.Nie dac sie tej jesiennej zdradliwej pogodzie!

Oj, tęskniłam za Tobą. Dawaj Szonka do mnie, moja nauczy się siedzieć a Twój spać. Będą razem w jednym łóżeczku
Zdrówka też dla Ciebie i II kresek.


Idę spać
Dobranoc.

[123spinka]

yyyyyy chyba nie mam
jedyny to taki że poroniłam 1 ciąże w 6 tygodniu
21.07.13
teraz wracamy do starań

[Agatau88]

Napisane przez 123spinka

yyyyyy chyba nie mam
jedyny to taki że poroniłam 1 ciąże w 6 tygodniu
21.07.13
teraz wracamy do starań

Wiem czytałam
Ale teraz musi się udac
Kochana jak wszystko ok to będzie oksmialo się nakrecaj

[123spinka]

a w sumie to nie wiem
pierwszym razem staraliśmy się 10 cykli
@ ma regularne, jajka zdrowe
gorzej z głową , ale to już inny specjalista

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez Agatau88

Wiem czytałam
Ale teraz musi się udac
Kochana jak wszystko ok to będzie oksmialo się nakrecaj

pewnie że się uda
oby jak najszybciej, ale na pewno w odpowiednim czasie

[Agatau88]

Napisane przez 123spinka

a w sumie to nie wiem
pierwszym razem staraliśmy się 10 cykli
@ ma regularne, jajka zdrowe
gorzej z głową , ale to już inny specjalista

Kochana mam to samo, głowa...

[123spinka]

Napisane przez agatau88

kochana mam to samo, głowa...

[Agatau88]

Nakrecanie się to moje drugie imie co zresztą Dziewczyny tu już zauwazyly idealnie. Ale w każdej dziedzinie zycia. Utrudnia mi to wszystko. choć czasem i ułatwia-nie odpuszczam.

[123spinka]

ja mam podobnie
mąż mówi że jestem pesymistką, i ma rację wszystko widzę w czarnych barwach choć nadrabiam dobrą miną

[czarna_mala]

Napisane przez 123spinka

a czy katar możne przeszkodzić w zagnieżdżeniu się zarodka ?? dziś mój 17dc
a przytulanek było sporo

oho już się nakręcam kopnijcie mnie w niemały zad
bo już sobie wyobrażam że się uda w tym cyklu

Spinka, nie spinaj się, bo mi się jeszcze udzieli

mój organizm zaczyna mnie wkurzać, a już na pewno te partie poniżej pasa...w dzień nic mnie nie swędzi i nie szczypie, za to wieczorem mam jazdy idę zaraz tego grzyba albo drodża (cokolwiek to jest) potraktować Tantum Rosą, bo się wścieknę

kto następny do testowania? Ja w piątek testuję, powinnam w sobotę, ale jadę na drugi koniec Polski na weselicho i wyjeżdżamy w nocy, więc będę spała u swoich rodziców a tam testu robić nie będę i już !

[Agatau88]

Ja może nie to co jestem pesymistka ale jakos tak się nakręcam.


Łyknij sobie 1 tabletke 150 mg flukonazolu i gynalgin dowcipnie.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Dopiero doczytałam ze testujesz to kurcze te leki nie za bardzo.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Ale kakby odpukać w tym cyklu nie wyszło łyknij sobie tak czy siak i globulki gynalginu albo clotrimazol (jak jest w globulkach nie pamiętam).