Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. cz. X

[Olenka_24]

Napisane przez Mya1989

Babku ja też się cieszę z jej skórczy

Trele Ty nam tu relacjonuj wszystko! I życzę takiego porodu jak miała ta babeczka dzisiaj

Dołączam się do cieszących się ! Lekkiego porodu

[agnieszka255]

Widzę, że piszecie o porodach więc może ja się wtrące troszkę i opowiem o swoich? W końcu jestem wieloródką na tutejszym forum. A więc tak:
Syn, waga 3650 12 g porodu9 lat temu)39 tc
Z nim w ogóle nie czułam żadnych skurczy. Tylko czułam jak główka pcha się na dół i ciężko mi było nawet krok zrobić. Dzwonię do mamy a ona to może jedź do szpitala się zbadać. To pojechałam, a tam położna mnie bada i mówi że czop odszedł i będę rodzić Zdziwiło mnie to, bo żadnych bóli nie miałam i wzięli mnie od razu na porodówkę, tam dostałam oksy jak usłyszeli że pierworódka. Skurcze się pojawiały sie i byłoby ok, gdyby nie masaż szyjki o jezu to było znacznie boleśniejsze niż skurcze, przy skurczach zaciskałam żęby i jęku nawet nie wydałam, bo się wstydziłam. Potem już tuliłam synka, ale na chwilę bo potem mi go zabrali na badania i dostałam dpiero następnego dnia, wtedy nie było czegoś takiego jak dziś, że dziecko w sumie od początku do końca jest z mamusią. Sam poród dał się przeżyć, tylko byłam łyżeczkowana i zszywana, i to bardzo utrudniało mi chodzenie. W sumie to było najgorsze.

córka 5,5 godz, 3,300kg (poród 5 lat temu)40 tydz ciąży

Córka urodziła się bardzo szybko w domu odeszły mi wody skurczy żadnych dostałam je dopiero w szpitalu. Wody okazały się zielone, a skurcze słabły i lekarze obawiali się że dziecko może miec infekcje od wydalonej smółki do wód lub niedotleniona i lekarz z położną gadali o cc! Jak o tym usłyszałam od razu powiedziałąm że muszę przeć i już córka była na świeci, cała i zdrowa. Ból krótki, aż się zdziwiłam, że rodziłam znacznie krócej niż syna. Nie byłam zszywana i łyżeczkowana.

syn. 8 godz, 3,450kg(poród3 lata temu) 37 tc

Z nim było najłatwiej. Bez żadnych leków, całkowicie naturalnie. Skurcze zaczeły się nad ranem, takie napinanie brzucha co 5 min. I to napinanie trwało do 10 rano i mama postanowiła że wzywa karetkę, I na porodówce się zaczeło kurcze się bardzo nasiliły. Ale nie leżałam cały czas nałóżku porodowym chodziłam po korytarzu, wziełam prysznic. A gdy były 3 cm rozwarcia lekarz przebił mi wody. I wtedy akcja się zaczeła na maksa skurcze tak silne że z bolu sztywnialam, ale nie krzyczałam, ponoć robiłam dziwne miny w czasie skurczu tak mi polozna mowila.z reszta połozna bardzo miła, trzymala mnie nawet za reke) i powiedziala ze obiecuje ze urodze na jej zmianie i tak się stalo ja do niej ze musze przec a ona ze nie bo szyjka nie do konca zgladzona a ja na to ze mam to gdzies i musze hihiale dalam jej popalic, łozko nie rozlozone jak do porodu, aona nie przebrana sprzet nie gotowy, porod odbierala gołymi rękami hihih zebyscie wiedzialy jaka byla przerazona bo nie wiedziala co ma robic czy odbierac porod czy zakladac fartuch i rekawiczki


podsumuwując- porod nie est taki zły, zalezy gdzie rodzicie i jaka macie opieke.nie myslcie o bólu tylko o tym co dzięki niemu zyskacie, ja tak myslałam że im bardziej boli tym szybciej do finiszu i tulenia skarba na ktorwgo czekałyśmy długie 9 miesiecy

[lineczka1989]

Trele, dolaczam i ja do zyczenia lekkiego porodu! Moze w koncu Majka sie zdecydowala wyjsc
Trzymam kciuki!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anulka2205]

Napisane przez Trele_Morele

O ktorej do Was pisalam ze mnie brzuch boli?
Teraz mam skurcze co 20, 15, 7 , 12
Zaraz sciagne aplikacje do skurczow to zobaczymy jak to sie pisze ..
Tak mi sie wydaje ze to skurcze , boli minute ale za☠☠☠iscie I głowie plecy
Oby to juz było to , bo jak nadaremno to mnie szlag ..

A najlepsze urodzinowi goscie w drodze



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oł jeeeeeeee przenieście tą imprezkę na porodówkę niech się szampan leje strumieniami na korytarzu a skurcze bolą tylko troszeczkę

Napisane przez nemosek

Hej mamusie dzieciaczki


Ale nadziabałyście stron

Nie miałam czasu zaglądnąć,jakaś od piątku jestem ospała i bez sił,ochoty na nic

Ale myślałam co tam u WAS,idę poczytać jak po wizytach i w ogóle.
A co nie doczytam to mam nadzieje przekażecie

U mnie w miarę ok po wizycie,z szyjką podobno dramatu nie ma.Jak mnie ginka zbadała to mi się gwiazdki pokazały i jeszcze musiałam 2 razy się rozbierać bo za 1 razem zapomniała pobrać wymazu na paciora. Ale plus jest taki że zdążyłam zanieść do labo i nie musiałam jechac do miasta z nim.


Ale to ćmienie jak na okres niestety spowodowało wypisanie recepty na fenoterol Ginka chyba trochę zapobiegawczo mi go dała,ale stwierdziłam że poczekam jeszcze trochę i jeśli będzie mnie dalej bolał brzuch to go kupię.Na razie zdarzyło się to raz w przeciągu 2 dni więc myślę że strachu nie ma.I dalej czekam....
Postraszyła mnie jazdami po nim,ale wiem czego mogę się spodziewać(miałam tak przy sercu-kołatanie,ciągły niepokój,roztrzęsienie) więc na razie czekam tak jakby na rozwój akcji i nie biorę.

Mówiła że jeśli bym się źle po nim czuła to mam sie zgłosić do szpitala na kroplówkę z magnezu.

Jutro zadzwonię do niej i po prostu zapytam czy mam brać czy nie jak to ćmienie mam raz na jakiś czas.

z tymi lekarzami to kosmos normalnie, mój na tym etapie, co Ty teraz jesteś mówił, żę okresowe ćmienia są normalne i nawet nospy nie kazał, chyba że na głowę, znaczy dla mojego spokoju

[Olenka_24]

Napisane przez anulka2205

oł jeeeeeeee przenieście tą imprezkę na porodówkę niech się szampan leje strumieniami na korytarzu a skurcze bolą tylko troszeczkę



z tymi lekarzami to kosmos normalnie, mój na tym etapie, co Ty teraz jesteś mówił, żę okresowe ćmienia są normalne i nawet nospy nie kazał, chyba że na głowę, znaczy dla mojego spokoju

Mnie też tak właśnie ostatnio ćmi jak na okres i nie wiem co o tym sądzić ale nie ukrywam że mnie uspokoiłaś trochę
w czwartek mam wizytę u mojej gin , zobaczymy co ona powie
W sumie to ćmienie nie jest jakieś mega mocne - no ale jest

[lineczka1989]

Tez mam coraz czestsze cmienie jak na okres ale mi ginka mowila ze to normalne, ale jak bede na wizycie to jeszcze raz zapytam o to

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mya1989]

Napisane przez Olenka_24

Mnie też tak właśnie ostatnio ćmi jak na okres i nie wiem co o tym sądzić ale nie ukrywam że mnie uspokoiłaś trochę
w czwartek mam wizytę u mojej gin , zobaczymy co ona powie
W sumie to ćmienie nie jest jakieś mega mocne - no ale jest

te ćmienia jak na okres są normalne, mi dzisiaj i wczoraj na ktg włąśnie się tak ćmiło i brzuch twardniał i wczorja miałam piękne ktg,a dzisiaj troszkę falowane, ale w miarę ok, tak jak na początku jak mnie przyjęli

[Antibia86]

jej a ja musze ponarzekać...co jakis czas zerkałam tylko w tel czy Trele nie urodziła już a tak to mam masakre....nie dość że od kilku dni mam problem z ułożeniem sie do spania i budze sie nad ranem ze strasznym bolem pleców...ale tak dziwnie na wysokosci płuc i przestrzeni międzyżebrowych to jescze dzisiaj doszedł ból po prawej stronie i obstawiam nerke....wziełam no spe przechodzi na jakies pół godz a potem znowu.. noi zaobserwowaliśmy dzisiaj że brzuch mi opadł i to tak ewidentnie... zamiast sie cieszyc końcówka to umieram

aa i z kolejnych wymysłów mojego byłego...nie chciał dzisiaj Piotrka przywiezc bo stwierdził że ma tydzien urlopu i Mały nie musi isc do szkoły bo przeciez to tylko pierwsza klasa i że zostanie u niego....ale mu wiązanke sypnełam;/

[nemosek]

Przeglądnęłam te 27 stron i oczy mi wychodzą
Z najważniejszych rzeczy za udane wizyty i tygodnie.

Paulina Super że córa tak pięknie się sprawuje.I dostała 9 pkt jak donoszony noworodek.Brawo widać po kim ma zacięcie
Nie mogło być inaczej Teraz tylko rozbujać laktację i mleko mamusi cuda uczyni.

Acelinka,Lineczka Śliczne pokoiki

Rybko Doczytałam że zostajesz w szpitalu Oby wszystko było dobrze kochana.Trzymaj się Kacperek juz spory chłopak.Może już niedługo nam sie pojawi na świecie.

Domi Ale słodki ten Jasiek,brawo za pierwszy spacerek

Aaby nie wybrałam żadnego biustonosza,dopiero dzisiaj wieczorową porą kompa włączyłam.Ale jeszcze jest czas żeby skorzystać.

Trele Myślałam że będę już dzisiaj Ci gratulować ale w sumie doczytałam że coś się rozkręca więc nadzieja może na jutro jest
Są skurcze
Ze spaniem tak wczoraj miałam,wstałam o 10 rano,zjadłam śniadanie i poszłam spać do 14.Totalna niemoc

Dzidzia Co to za humory???? Witek już niedługo do domku zawita!!!! Cieszyć się a nie płakać no!


Nikt się o mnie nie martwił przez 2 dni

[Trele_Morele]

Dziewczynki chyba dzwonie po transport bo mam juz co 5 min I powoli wlosy wyrywam ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[metkaa]

Napisane przez nemosek

Ale to ćmienie jak na okres niestety spowodowało wypisanie recepty na fenoterol Ginka chyba trochę zapobiegawczo mi go dała,ale stwierdziłam że poczekam jeszcze trochę i jeśli będzie mnie dalej bolał brzuch to go kupię.Na razie zdarzyło się to raz w przeciągu 2 dni więc myślę że strachu nie ma.I dalej czekam....
Postraszyła mnie jazdami po nim,ale wiem czego mogę się spodziewać(miałam tak przy sercu-kołatanie,ciągły niepokój,roztrzęsienie) więc na razie czekam tak jakby na rozwój akcji i nie biorę.

az sie boje swojej wizyty za tydzien, bo kilka razy sie zdazylo ze mnie brzuch jak na @ bolał,
moze w Twoim przypadku nie trzeba jednak bedzie go brac,

Trele trzymam kciuki

Antibia

[Lilith890502]

Napisane przez nemosek

U mnie w miarę ok po wizycie,z szyjką podobno dramatu nie ma.Jak mnie ginka zbadała to mi się gwiazdki pokazały i jeszcze musiałam 2 razy się rozbierać bo za 1 razem zapomniała pobrać wymazu na paciora. Ale plus jest taki że zdążyłam zanieść do labo i nie musiałam jechac do miasta z nim.


Ale to ćmienie jak na okres niestety spowodowało wypisanie recepty na fenoterol Ginka chyba trochę zapobiegawczo mi go dała,ale stwierdziłam że poczekam jeszcze trochę i jeśli będzie mnie dalej bolał brzuch to go kupię.Na razie zdarzyło się to raz w przeciągu 2 dni więc myślę że strachu nie ma.I dalej czekam....
Postraszyła mnie jazdami po nim,ale wiem czego mogę się spodziewać(miałam tak przy sercu-kołatanie,ciągły niepokój,roztrzęsienie) więc na razie czekam tak jakby na rozwój akcji i nie biorę.

jeśli chodzi o badania na fotelu to mi gwiazdki w oczach stają również, masakra jakaś a co okresowego bólu mi kazali na niego no-spe

Napisane przez Antibia86

jej a ja musze ponarzekać...co jakis czas zerkałam tylko w tel czy Trele nie urodziła już a tak to mam masakre....nie dość że od kilku dni mam problem z ułożeniem sie do spania i budze sie nad ranem ze strasznym bolem pleców...ale tak dziwnie na wysokosci płuc i przestrzeni międzyżebrowych to jescze dzisiaj doszedł ból po prawej stronie i obstawiam nerke....wziełam no spe przechodzi na jakies pół godz a potem znowu.. noi zaobserwowaliśmy dzisiaj że brzuch mi opadł i to tak ewidentnie... zamiast sie cieszyc końcówka to umieram

wszystko będzie dobrze maluch jeszcze trochę powinien poczekać

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez Trele_Morele

Dziewczynki chyba dzwonie po transport bo mam juz co 5 min I powoli wlosy wyrywam ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mocne

[nemosek]

Napisane przez agnieszka255

Widzę, że piszecie o porodach więc może ja się wtrące troszkę i opowiem o swoich? W końcu jestem wieloródką na tutejszym forum. A więc tak:
Syn, waga 3650 12 g porodu9 lat temu)39 tc
Z nim w ogóle nie czułam żadnych skurczy. Tylko czułam jak główka pcha się na dół i ciężko mi było nawet krok zrobić. Dzwonię do mamy a ona to może jedź do szpitala się zbadać. To pojechałam, a tam położna mnie bada i mówi że czop odszedł i będę rodzić Zdziwiło mnie to, bo żadnych bóli nie miałam i wzięli mnie od razu na porodówkę, tam dostałam oksy jak usłyszeli że pierworódka. Skurcze się pojawiały sie i byłoby ok, gdyby nie masaż szyjki o jezu to było znacznie boleśniejsze niż skurcze, przy skurczach zaciskałam żęby i jęku nawet nie wydałam, bo się wstydziłam. Potem już tuliłam synka, ale na chwilę bo potem mi go zabrali na badania i dostałam dpiero następnego dnia, wtedy nie było czegoś takiego jak dziś, że dziecko w sumie od początku do końca jest z mamusią. Sam poród dał się przeżyć, tylko byłam łyżeczkowana i zszywana, i to bardzo utrudniało mi chodzenie. W sumie to było najgorsze.

córka 5,5 godz, 3,300kg (poród 5 lat temu)40 tydz ciąży

Córka urodziła się bardzo szybko w domu odeszły mi wody skurczy żadnych dostałam je dopiero w szpitalu. Wody okazały się zielone, a skurcze słabły i lekarze obawiali się że dziecko może miec infekcje od wydalonej smółki do wód lub niedotleniona i lekarz z położną gadali o cc! Jak o tym usłyszałam od razu powiedziałąm że muszę przeć i już córka była na świeci, cała i zdrowa. Ból krótki, aż się zdziwiłam, że rodziłam znacznie krócej niż syna. Nie byłam zszywana i łyżeczkowana.

syn. 8 godz, 3,450kg(poród3 lata temu) 37 tc

Z nim było najłatwiej. Bez żadnych leków, całkowicie naturalnie. Skurcze zaczeły się nad ranem, takie napinanie brzucha co 5 min. I to napinanie trwało do 10 rano i mama postanowiła że wzywa karetkę, I na porodówce się zaczeło kurcze się bardzo nasiliły. Ale nie leżałam cały czas nałóżku porodowym chodziłam po korytarzu, wziełam prysznic. A gdy były 3 cm rozwarcia lekarz przebił mi wody. I wtedy akcja się zaczeła na maksa skurcze tak silne że z bolu sztywnialam, ale nie krzyczałam, ponoć robiłam dziwne miny w czasie skurczu tak mi polozna mowila.z reszta połozna bardzo miła, trzymala mnie nawet za reke) i powiedziala ze obiecuje ze urodze na jej zmianie i tak się stalo ja do niej ze musze przec a ona ze nie bo szyjka nie do konca zgladzona a ja na to ze mam to gdzies i musze hihiale dalam jej popalic, łozko nie rozlozone jak do porodu, aona nie przebrana sprzet nie gotowy, porod odbierala gołymi rękami hihih zebyscie wiedzialy jaka byla przerazona bo nie wiedziala co ma robic czy odbierac porod czy zakladac fartuch i rekawiczki


podsumuwując- porod nie est taki zły, zalezy gdzie rodzicie i jaka macie opieke.nie myslcie o bólu tylko o tym co dzięki niemu zyskacie, ja tak myslałam że im bardziej boli tym szybciej do finiszu i tulenia skarba na ktorwgo czekałyśmy długie 9 miesiecy

Jednym słowem trzeba się skupić i urodzić

Napisane przez anulka2205

oł jeeeeeeee przenieście tą imprezkę na porodówkę niech się szampan leje strumieniami na korytarzu a skurcze bolą tylko troszeczkę



z tymi lekarzami to kosmos normalnie, mój na tym etapie, co Ty teraz jesteś mówił, żę okresowe ćmienia są normalne i nawet nospy nie kazał, chyba że na głowę, znaczy dla mojego spokoju

Mi też się tak wydawało Ja cały czas jadę na Nosie forte 3x1.
Ale fakt faktem wcześniej nie miałam takich okresowych bóli.

Napisane przez Olenka_24

Mnie też tak właśnie ostatnio ćmi jak na okres i nie wiem co o tym sądzić ale nie ukrywam że mnie uspokoiłaś trochę
w czwartek mam wizytę u mojej gin , zobaczymy co ona powie
W sumie to ćmienie nie jest jakieś mega mocne - no ale jest

Mi wcześniej zdarzało się tak 2 razy na dzień,nieraz w nocy ale rzadko.Po Nospie przechodziło.

Napisane przez lineczka1989

Tez mam coraz czestsze cmienie jak na okres ale mi ginka mowila ze to normalne, ale jak bede na wizycie to jeszcze raz zapytam o to

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To ja nie wiem jedni mówią tak drudzy inaczej.Na SR położna mówiła że to macica tak może ćwiczyć.Ale w sumie nie wiadomo na ile ona przygotowuje się, a ile w rzeczywisotości zostało czasu do godziny zero

Napisane przez Mya1989

te ćmienia jak na okres są normalne, mi dzisiaj i wczoraj na ktg włąśnie się tak ćmiło i brzuch twardniał i wczorja miałam piękne ktg,a dzisiaj troszkę falowane, ale w miarę ok, tak jak na początku jak mnie przyjęli

To pocieszyłaś mnie
Dużo odpoczywałam i spałam w weekend,mało co robiłam żeby zaobserwować co się będzie działo.I raz do tej pory mi się zdarzyło od piątku więc tragedii nie ma.
Coś poczytałam o Twoich "przyjaciołach"
Kiedy wgl wychodzisz?

Antibia Wbijasz się w kolejkę ?Opadł ci brzuszek,może już niedługo

Metka Mam nadzieję że się obędę bez i Tobie też tego życzę żeby te bóle to nic powaznego było.

Trele Powodzenia!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Edit 17 stron a nie 27

Napisane przez Lilith890502

jeśli chodzi o badania na fotelu to mi gwiazdki w oczach stają również, masakra jakaś a co okresowego bólu mi kazali na niego no-spe

wszystko będzie dobrze maluch jeszcze trochę powinien poczekać

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------


mocne

Ja biorę cały czas Nospę ale jak to ginka stwierdział skoro po Nospie forte 3x1 mam takie ćmienie to znaczy że coś jest nie halo.Nie powinno go być
Nie wiem może tak zapobiegawczo mi kazała wziąć,ale ja nie chcę

[Lilith890502]

Napisane przez nemosek

Ja biorę cały czas Nospę ale jak to ginka stwierdział skoro po Nospie forte 3x1 mam takie ćmienie to znaczy że coś jest nie halo.Nie powinno go być
Nie wiem może tak zapobiegawczo mi kazała wziąć,ale ja nie chcę

a tą no spe bierzesz codziennie czy tylko jak coś boli?
mam nadzieję że skoro to się czasem tylko zdarza to może nie będzie konieczny

[anka_85]

Trele, trzymam kciuki lekiego porodu!!!

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

A tak czekała na pelnie i w nów ją wzieło

[maomami]

Trele mocno mocno trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!! Czekamy w końcu na Majeczke!!!

My już w domu, nogi mam spuchnięte jak beczki, zmęczona jestem jakoś

[Antibia86]

Trele czekamy na wieści i trzymam kciuki:-*

[zwariowane-serduszko]

Trele trzymam kciuki :-*

U mnie tez jakies skurcze od kilku dni, a wlasnie teraz jakies takie inne, krotkie i czeste sie zaczely juz zaczynam panikowac
Ale nie sa jakos bardzo bolesne, poza tym Leo sie rusza, wiec chyba nie rodze?

[Mya1989]

Napisane przez nemosek

Jednym słowem trzeba się skupić i urodzić


Mi też się tak wydawało Ja cały czas jadę na Nosie forte 3x1.
Ale fakt faktem wcześniej nie miałam takich okresowych bóli.


Mi wcześniej zdarzało się tak 2 razy na dzień,nieraz w nocy ale rzadko.Po Nospie przechodziło.

To ja nie wiem jedni mówią tak drudzy inaczej.Na SR położna mówiła że to macica tak może ćwiczyć.Ale w sumie nie wiadomo na ile ona przygotowuje się, a ile w rzeczywisotości zostało czasu do godziny zero

To pocieszyłaś mnie
Dużo odpoczywałam i spałam w weekend,mało co robiłam żeby zaobserwować co się będzie działo.I raz do tej pory mi się zdarzyło od piątku więc tragedii nie ma.
Coś poczytałam o Twoich "przyjaciołach"
Kiedy wgl wychodzisz?

Antibia Wbijasz się w kolejkę ?Opadł ci brzuszek,może już niedługo

Metka Mam nadzieję że się obędę bez i Tobie też tego życzę żeby te bóle to nic powaznego było.

Trele Powodzenia!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Edit 17 stron a nie 27


Ja biorę cały czas Nospę ale jak to ginka stwierdział skoro po Nospie forte 3x1 mam takie ćmienie to znaczy że coś jest nie halo.Nie powinno go być
Nie wiem może tak zapobiegawczo mi kazała wziąć,ale ja nie chcę

nie mam pojęcia kiedy mnie wypuszczą, gdyby nie bakterie, grzyby i infekcja to jutro,a tak to
I wkurzam się, bo przegląd mi się w samochodzie skończył w piątek a dzisiaj kończy się oc, a tż nie ma prawka

[Anoula]

Ja cały dzień Was tylko z komórki czytam

Trele za szybki poród

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kyte]

Melduję, że wróciłam i widzę że Trele zaczęła rodzić?Już szybciutko idę czytać co się dziś działo!!!

[lubieolowki]

Jeeeee Trele mocne kciuki za Ciebie i Majeczkę!! Oby poszło sprawnie i możliwie bezboleśnie

My dzisiaj wg ostatniego USG zaczynamy 33 tydzień We wtorek idę na badania i zobaczę się z ginką, więc może dowiem się czy faktycznie trzymać się tego terminu czy tego wg OM Generalnie ostatnio dopadły mnie bóle kręgosłupa od długiego siedzenia na zwykłym krześle (kiedy nie mogę się odgiąć do tyłu) i dobija mnie to...

[aaby]

Napisane przez lineczka1989

Tylko ze on byl w kolorze normalnego sluzu.. Taki bialo zolty patrzylam w googlach wczoraj jak wyglada ale moj byl caaaalkiem inny

Eee, ja tam się nie znam U mnie w każdym razie nawet śluzu specjalnie więcej nie ma

Napisane przez babku

Ja wybieram się w następna niedziele, bo brata muszę odwieźć na lotnisko, to przy okazji zajrzę do mojego ulubionego sklepu Służę pomocą jakby co

Ooo, dziękuję To jak nikogo do tego czasu nie znajdę, kto by był w ikei, to chętnie skorzystam

Napisane przez babku

U mnie co prawda też 1,5 kg w podobnym okresie, ale apetyt mam taki, że aż się boję. Jeszcze o ile gdzieś chodzę, coś załatwiam, to nie jest najgorzej, ale tak jak wczoraj czy dzisiaj siedzę w domu, to normalnie cały dzień bym jadła. Ochotę mam na wszystko, najlepiej naraz Nie wiem skąd to się bierze, ale mam napady jak bulimiczka, tylko bez zwracania, choć wielokrotnie jest mi niedobrze jak już się napcham

Ja ostatnio żrę za pięcioro! I tak jak piszesz - najgorzej jak siedzę i nic nie robię Aż się boję czwartkowego ważenia

Napisane przez De28

Rano mnie zmulilo, nie mialam sily. Za to teraz wysprzatalam szafki w kuchni, powyrzucalam pare rzeczy, zrobilam porzadek w spizarce. Teraz biore sie za lazienke. Mam coraz czesciej skurcze, moze zostal mi tylko tydzien-dwa, wiec sie wole sprezyc. Maz pojechal z malym na basen, wiec mam wolna chate.

Napisane przez nemosek

Ale to ćmienie jak na okres niestety spowodowało wypisanie recepty na fenoterol Ginka chyba trochę zapobiegawczo mi go dała,ale stwierdziłam że poczekam jeszcze trochę i jeśli będzie mnie dalej bolał brzuch to go kupię.Na razie zdarzyło się to raz w przeciągu 2 dni więc myślę że strachu nie ma.I dalej czekam....
Postraszyła mnie jazdami po nim,ale wiem czego mogę się spodziewać(miałam tak przy sercu-kołatanie,ciągły niepokój,roztrzęsienie) więc na razie czekam tak jakby na rozwój akcji i nie biorę.

Ja jak mówię lekarzowi o ćmieniach, to nic nie mówi (tylko u mnie to jest raz na jakiś czas). Ale jak już mówiłam - mój gin ma zen
Tylko że skoro Ty ciągle jesteś na no-spie, to może rzeczywiście potrzebny jest silniejszy lek

Napisane przez Trele_Morele

Dziewczynki chyba dzwonie po transport bo mam juz co 5 min I powoli wlosy wyrywam ..

No nareszcie!
Szybkiej akcji Kochana!



Wróciliśmy niedawno od znajomych. Fajnie było, dawno się nie widzieliśmy. Ciekawe, czy zdążymy do porodu jeszcze się z nimi zobaczyć, czy może następnym razem już z Niną
Od przyjaciółki dostałam dwie reklamówki ubranek, ale już takich większych, na 74-80. I to same typu spodenki, sweterki itp. Śliczne wszystko
Aaa, i kombinezon zimowy na 3-6 m-cy, także mamy dwa
Jutro albo pojutrze popiorę to wszystko, bo u nich trochę to leżało, i odłożę na półkę, niech czekają

A teraz jakoś mi tak dziwnie. W sumie ni to czuję zmęczenie, ni to mi mdło trochę... Chyba się położę...

[babku]

Napisane przez agnieszka255

podsumuwując- porod nie est taki zły, zalezy gdzie rodzicie i jaka macie opieke.nie myslcie o bólu tylko o tym co dzięki niemu zyskacie, ja tak myslałam że im bardziej boli tym szybciej do finiszu i tulenia skarba na ktorwgo czekałyśmy długie 9 miesiecy

Tak sobie cały czas powtarzam, że poród nie jest taki zły i na razie działa na moją psychikę
Opiekę będę mieć na pewno dobrą, nastawienie już jest pozytywne, więc liczę, że jakoś przeżyję

Napisane przez nemosek

Nikt się o mnie nie martwił przez 2 dni

Bo to weekend, więc sporo dziewczyn zawsze nie ma. Na tygodniu jak znikniesz na 2 dni, to dzwonimy na policję

Napisane przez Trele_Morele

Dziewczynki chyba dzwonie po transport bo mam juz co 5 min I powoli wlosy wyrywam ..

Moja podnieta Twoim porodem wykracza już poza wszelkie normy
Trelka trzym się tam

Napisane przez zwariowane-serduszko

Trele trzymam kciuki :-*

U mnie tez jakies skurcze od kilku dni, a wlasnie teraz jakies takie inne, krotkie i czeste sie zaczely juz zaczynam panikowac
Ale nie sa jakos bardzo bolesne, poza tym Leo sie rusza, wiec chyba nie rodze?

Nieźle się rozkręciłyście. Ty jeszcze troszkę poczekaj

[dzidziadziumdzia]

Trele będzie dobrze. Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mya1989]

Napisane przez babku

Tak sobie cały czas powtarzam, że poród nie jest taki zły i na razie działa na moją psychikę
Opiekę będę mieć na pewno dobrą, nastawienie już jest pozytywne, więc liczę, że jakoś przeżyję


Bo to weekend, więc sporo dziewczyn zawsze nie ma. Na tygodniu jak znikniesz na 2 dni, to dzwonimy na policję


Moja podnieta Twoim porodem wykracza już poza wszelkie normy
Trelka trzym się tam


Nieźle się rozkręciłyście. Ty jeszcze troszkę poczekaj

Wgl ostatnio myślalam co tam u naszych wątkowych bliźniaków

[Kociak85]

nemosek, a czemu tak się wzbraniasz przez fenkiem? Myślę, że skoro pomimo brania nospy forte 3 razy dziennie nadal coś się dzieje to jednak trzeba coś więcej wziąć. A ile kazała Ci brać tego fenka?

Trele, przez weekend nie było mnie na wątku, wracam a tu takie rewelacje! Trzymam kciuki! I oby jak najszybciej się Majka na świecie pojawiła!

[Olenka_24]

Napisane przez Mya1989

Wgl ostatnio myślalam co tam u naszych wątkowych bliźniaków

Ja nad tym samym się ostatnio zastanawiałam, Basiaa odezwij się

[ktosiula]

Napisane przez Trele_Morele

O ktorej do Was pisalam ze mnie brzuch boli?
Teraz mam skurcze co 20, 15, 7 , 12

Oby to juz było to , bo jak nadaremno to mnie szlag ..

A najlepsze urodzinowi goscie w drodze



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oby to było to. Wszystko wskazuje na poród trzymam kciuki kochana! Czekamy na wieści!

Napisane przez agnieszka255

Widzę, że piszecie o porodach więc może ja się wtrące troszkę i opowiem o swoich? W końcu jestem wieloródką na tutejszym forum. A więc tak:
Syn, waga 3650 12 g porodu9 lat temu)39 tc
Z nim w ogóle nie czułam żadnych skurczy. Tylko czułam jak główka pcha się na dół i ciężko mi było nawet krok zrobić. Dzwonię do mamy a ona to może jedź do szpitala się zbadać. To pojechałam, a tam położna mnie bada i mówi że czop odszedł i będę rodzić Zdziwiło mnie to, bo żadnych bóli nie miałam i wzięli mnie od razu na porodówkę, tam dostałam oksy jak usłyszeli że pierworódka. Skurcze się pojawiały sie i byłoby ok, gdyby nie masaż szyjki o jezu to było znacznie boleśniejsze niż skurcze, przy skurczach zaciskałam żęby i jęku nawet nie wydałam, bo się wstydziłam. Potem już tuliłam synka, ale na chwilę bo potem mi go zabrali na badania i dostałam dpiero następnego dnia, wtedy nie było czegoś takiego jak dziś, że dziecko w sumie od początku do końca jest z mamusią. Sam poród dał się przeżyć, tylko byłam łyżeczkowana i zszywana, i to bardzo utrudniało mi chodzenie. W sumie to było najgorsze.

córka 5,5 godz, 3,300kg (poród 5 lat temu)40 tydz ciąży

Córka urodziła się bardzo szybko w domu odeszły mi wody skurczy żadnych dostałam je dopiero w szpitalu. Wody okazały się zielone, a skurcze słabły i lekarze obawiali się że dziecko może miec infekcje od wydalonej smółki do wód lub niedotleniona i lekarz z położną gadali o cc! Jak o tym usłyszałam od razu powiedziałąm że muszę przeć i już córka była na świeci, cała i zdrowa. Ból krótki, aż się zdziwiłam, że rodziłam znacznie krócej niż syna. Nie byłam zszywana i łyżeczkowana.

syn. 8 godz, 3,450kg(poród3 lata temu) 37 tc

Z nim było najłatwiej. Bez żadnych leków, całkowicie naturalnie. Skurcze zaczeły się nad ranem, takie napinanie brzucha co 5 min. I to napinanie trwało do 10 rano i mama postanowiła że wzywa karetkę, I na porodówce się zaczeło kurcze się bardzo nasiliły. Ale nie leżałam cały czas nałóżku porodowym chodziłam po korytarzu, wziełam prysznic. A gdy były 3 cm rozwarcia lekarz przebił mi wody. I wtedy akcja się zaczeła na maksa skurcze tak silne że z bolu sztywnialam, ale nie krzyczałam, ponoć robiłam dziwne miny w czasie skurczu tak mi polozna mowila.z reszta połozna bardzo miła, trzymala mnie nawet za reke) i powiedziala ze obiecuje ze urodze na jej zmianie i tak się stalo ja do niej ze musze przec a ona ze nie bo szyjka nie do konca zgladzona a ja na to ze mam to gdzies i musze hihiale dalam jej popalic, łozko nie rozlozone jak do porodu, aona nie przebrana sprzet nie gotowy, porod odbierala gołymi rękami hihih zebyscie wiedzialy jaka byla przerazona bo nie wiedziala co ma robic czy odbierac porod czy zakladac fartuch i rekawiczki


podsumuwując- porod nie est taki zły, zalezy gdzie rodzicie i jaka macie opieke.nie myslcie o bólu tylko o tym co dzięki niemu zyskacie, ja tak myslałam że im bardziej boli tym szybciej do finiszu i tulenia skarba na ktorwgo czekałyśmy długie 9 miesiecy

Podnosisz na duchu, dziękuję za te opisy

W ogóle dziewczyny współczuję wam złego samopoczucia, boli,skurczy, cmienia i wszystkich niedogodności...jak was tak czytam to się zaczynam zastanawiać jakim prawem ja czasem narzekam na jakieś drobiazgi. Mam mega szczęście ze tak dobrze się czuję i mam nadzieję że już tak zostanie...

[kyte]

Paulinka zazdroszczę że trzymałaś swoją niuńcie na rękach to musi być niesamowite uczucie A Ty jak się czujesz?Jak rana się goi?Możesz już normalnie chodzić?A malutka już nie jest w inkubatorku?
Ale się cieszę że Trele rodzi la la la la la
Powiem Wam że ten weekend był mega wyczerpujący jestem padnięta i ziewam jak smokIdę się kąpać może będzie mi lepiej.