Z trądzikiem do lekarza?

[heureusement]

Napisane przez Katie Dziub

Drugi stwierdził ( akurat w tym dniu miałam dość czystą cerę) że przesadzam i żebym myła twarz mydłem i wszystko mi przejdzie..... !!!!! o zgrozo.

Często mi się zdarzało, że akurat w ten dzień kiedy miałam iść do dermatologa moja cera wyglądała całkiem dobrze. Nie wiem czym to było spowodowane ;P

[jyyli]

Napisane przez heureusement

Często mi się zdarzało, że akurat w ten dzień kiedy miałam iść do dermatologa moja cera wyglądała całkiem dobrze. Nie wiem czym to było spowodowane ;P

Ja mam tak zawsze Śmiałam się, że najlepszy sposób na wyleczenie mojego trądziku to chodzić co tydzień do dermatologa, choćby na kawę

[Katie Dziub]

Taaak tylko że dla ''dermatologa" stan uśpiony trądziku znaczy od razu brak problemów z nim związanych? Paranoja Ci lekarze dermatolodzy.. Albo ja mialam pecha w kontaktach z nimi albo ....

[heureusement]

Napisane przez Katie Dziub

Taaak tylko że dla ''dermatologa" stan uśpiony trądziku znaczy od razu brak problemów z nim związanych? Paranoja Ci lekarze dermatolodzy.. Albo ja mialam pecha w kontaktach z nimi albo ....

Niestety przeważnie tak jest...
jeśli to jakiekolwiek pocieszenie to nie Ty jedna masz problem ze znalezieniem dobrego dermatologa.

[CiastoPanda]

jaką najbardziej dla Was niedorzeczną diagnozę usłyszałyście?
u mnie był stres
mam żyć bezstresowo , unikac i się nie denerwowac, najlepiej żyć tak by mieć mało emocji

dla mnie to po prostu brak egzystencji
jak mozna nie mieć emocji?

[shena]

Większość dermatologów działa schematycznie. Przepisują wszystkim to samo, bez zastanowienia jaka moze byc przyczyna trądziku.
Tym sposobem przechodziłam kilka lat do dermatologów, przetestowałam większość żeli na rynku, przeszłam 3!! kuracje antybiotyków i nic. Okazało się że mój trądzik jest na podłożu hormonalnym ( ale nie jest to trądzik młodzieńczy, który też jest przez hormony, ale mija z wiekiem, tylko trądzik "dorosłych"). Jest bardzo ciężki w leczeniu. Teraz się leczę odpowiednio hormolanie i jest o niebo lepiej, ale i tak nie idealnie. Nadal stosuje odpowiednie maści, pielęgnacje na twarz, ale bez leczenia hormonlanego byłoby bardzo źle.


Najgorszy dermatolog jakiego pamiętam: miałam 16 lat, lekarka w środku lata przepisała mi 2 bardzo silnie złuszczające zele na twarz ( m.in. z retinolem) i nawet nie wspomniała słowem że nie mozna sie opalać, że trzeba wręcz unikać słonca. Dobrze że ich wtedy nie wykupiłam, gdybym to zrobiła to nie chce myslec co by było ja wtedy codziennie na odkryty basen chodziłam. Wiem że wszystko jest w ulotce, ale powiedzcie mi która 16 latka czyta wnikliwie ulotki i analizuje o co w nich chodzi. Lekarka powinna powiedzieć jakie są przeciwwskazania, szczególnie ze to było największe i mega ważne. Okropne babsko, od takich lekarzy jak najdalej.

[heureusement]

Napisane przez shena

Większość dermatologów działa schematycznie. Przepisują wszystkim to samo, bez zastanowienia jaka moze byc przyczyna trądziku.
Tym sposobem przechodziłam kilka lat do dermatologów, przetestowałam większość żeli na rynku, przeszłam 3!! kuracje antybiotyków i nic. Okazało się że mój trądzik jest na podłożu hormonalnym ( ale nie jest to trądzik młodzieńczy, który też jest przez hormony, ale mija z wiekiem, tylko trądzik "dorosłych"). Jest bardzo ciężki w leczeniu. Teraz się leczę odpowiednio hormolanie i jest o niebo lepiej, ale i tak nie idealnie. Nadal stosuje odpowiednie maści, pielęgnacje na twarz, ale bez leczenia hormonlanego byłoby bardzo źle.

Najgorszy dermatolog jakiego pamiętam: miałam 16 lat, lekarka w środku lata przepisała mi 2 bardzo silnie złuszczające zele na twarz ( m.in. z retinolem) i nawet nie wspomniała słowem że nie mozna sie opalać, że trzeba wręcz unikać słonca. Dobrze że ich wtedy nie wykupiłam, gdybym to zrobiła to nie chce myslec co by było ja wtedy codziennie na odkryty basen chodziłam. Wiem że wszystko jest w ulotce, ale powiedzcie mi która 16 latka czyta wnikliwie ulotki i analizuje o co w nich chodzi. Lekarka powinna powiedzieć jakie są przeciwwskazania, szczególnie ze to było największe i mega ważne. Okropne babsko, od takich lekarzy jak najdalej.

Ja właśnie przechodzę trzecią kurację antybiotykową...

To naprawdę nieodpowiedzialna lekarka, skoro nic Ci o tym nie wspomniała.

[shena]

Napisane przez heureusement

Ja właśnie przechodzę trzecią kurację antybiotykową...

To naprawdę nieodpowiedzialna lekarka, skoro nic Ci o tym nie wspomniała.

Zastanów się nad swoją kuracją antybiotykową. Oprócz w tabletkach, antybiotyki też są w żelach i pewnie nie raz je stosowałaś.Jeśli chodziłoby tylko o bakterie to już dawno nie miałabyś trądziku bo byś je wybiła tymi wszystkimi specyfikami. Raczej nie tu jest problem.

[Erwina1234]

Napisane przez shena

Zastanów się nad swoją kuracją antybiotykową. Oprócz w tabletkach, antybiotyki też są w żelach i pewnie nie raz je stosowałaś.Jeśli chodziłoby tylko o bakterie to już dawno nie miałabyś trądziku bo byś je wybiła tymi wszystkimi specyfikami. Raczej nie tu jest problem.

Niestety zazwyczaj trądzik jest sprawą bardziej skąplikowaną - nie ma jednej przyczyny, tylko jest ich kilka - dlatego czasami tak trudno się go leczy...

[Ola Moderatorka]

Witajcie, przypominam Wam, że tematem tego wątku jest walka z trądzikiem. Większość z Was jest zdania, że leczenie trądziku nie może odbywać się bez pomocy specjalistów. Największym problemem jest znalezienie odpowiedniego lekarza. Niemniej większość z Was nikomu nie rekomenduje leczenia trądziku na własny rachunek.

[Erwina1234]

Napisane przez Ola Moderatorka

Witajcie, przypominam Wam, że tematem tego wątku jest walka z trądzikiem. Większość z Was jest zdania, że leczenie trądziku nie może odbywać się bez pomocy specjalistów. Największym problemem jest znalezienie odpowiedniego lekarza. Niemniej większość z Was nikomu rekomenduje leczenia trądziku na własny rachunek.

Ja na własnej skórze przekonałam się, że leczenie na własną rękę po prostu się nie opłaca... Ani nam ani naszej skórze...

[201704240919]

Napisane przez Erwina1234

Ja na własnej skórze przekonałam się, że leczenie na własną rękę po prostu się nie opłaca... Ani nam ani naszej skórze...

To zależy, jeśli ktoś ma szeroką wiedzę i na własną rękę przechodzi badania może i sam wyleczyć się z trądziku. Ale i tak jestem zdania, że do dermatologa i takk trzeba iśc.

Jestem zła na siebie - nigdy nie wyciskałam,a wczoraj ujrzałam ogromnego zaskórnika nad moimi ustami i go wycisnęłam... gdybym go wycisnęła byłoby ok, ale i tak nie poszedł i aby zdrapałam sobie skore i chodzę z 4mm czerwona, okropnie szczypiącą kropką. A było tak czysto na twarzy...

Napisane przez Neciak89

Ewunia - widzę, że miałaś kurację Tetralysalem. Nie miałaś nawrotu po odstawieniu?

Odłożyłam w połowie sierpnia i nic nie ma. Jedyne co zauważyłam to to,że mogłam używać mega tłustych rzeczy i tak nie było zaskórników,a teraz muszę być ostrożniejsza.

Napisane przez heureusement

CO prawda Ewunią nie jestem, ale też przechodziłam kurację tetralysalem i o ile podczas brani było naprawdę cudownie to po odstawieniu wszystko wróciło ;(

Nie zazdroszczę, póki co mam czystą buzię - poprawka, miałam. Wczoraj coś mnie skusiło na wyciśniecie zaskórnika i skończyło się na zdrapaniu skóry i przy okazji pękniętym naczynku. Więcej już łap nie dotknę.

Napisane przez Antymionka

Oj nie zawsze, jak ktoś ma duże, bolące gule, to dermokosmetyki sobie z nimi nie poradzą, najlepiej od razu iśc do specjalisty bo może to być jakaś bakteria.

Często takie gule mają podłoże bakteryjne lub grzybicze, jeśli coś takiego siedzi kilka dni, a nawet tygodni najbezpieczniej będzie udać się do dermatologa.

Napisane przez ulmich

Ponoć gronkowca trudno wytepic tego złocistego

Prawda jest taka, że nie można pozbyć się gronkowca w 100%, można go jedynie uśpić...

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Napisane przez shena

Zastanów się nad swoją kuracją antybiotykową. Oprócz w tabletkach, antybiotyki też są w żelach i pewnie nie raz je stosowałaś.Jeśli chodziłoby tylko o bakterie to już dawno nie miałabyś trądziku bo byś je wybiła tymi wszystkimi specyfikami. Raczej nie tu jest problem.

+ preparat przeciwgrzybiczy, jeśli trądzik ma podłoże bakteryjne/grzybicze warto spróbować.

[Ola Moderatorka]

Lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na własnych.

[martitkaa]

Kilka lat temu bardzo często chodziłam do kosmetyczki, i z zaskórnikami nieźle sobie radziła ale miałam póżniej nagłe pogorszenie zaczęły się pojawiać gule i wtedy ona sama powiedziała że muszę się wybrać do dermatologa bo ona na to nic już nie poradzi. Poszłam, dostałam antybiotyk i kłopoty ustapiły na długi czas, niestety nie na zawsze

[CiastoPanda]

Ja widzę że oni tylko antybiotyki wypisują...
kiedyś mój dermatolog-ale to już dawno, z 7 lat temu- miał swój gabinet i sam wykonywał zabiegi .
Jak mi wtedy powiedział cene i ile bym musiała ich przejść...

chciałabym trafić do takiego co zamiast antybiotyku powie - przyjdzie Pani tu i tu robimy zabiegi. Wolałabym placic jemu za zabieg niz za antybiotyki.

[mskrzypulec]

Napisane przez AgaZ

Czy z problemem trądziku należy udać się do lekarza? Czy wystarczą wizyty u kosmetyczki?Co o tym sądzicie? Jakie są Wasze doświadczenia?

Porady redakcyjne znajdziecie pod tym linkiem:

https://wizaz.pl/Pielegnacja/ABC-pie...iem-do-lekarza

Oczywiście, że powinnyśmy udać się do lekarza bo szukanie dobrego sposobu na własną rękę może przynieść odwrotne niż byśmy chciały.

[Erwina1234]

Napisane przez CiastoPanda

Ja widzę że oni tylko antybiotyki wypisują...
kiedyś mój dermatolog-ale to już dawno, z 7 lat temu- miał swój gabinet i sam wykonywał zabiegi .
Jak mi wtedy powiedział cene i ile bym musiała ich przejść...

chciałabym trafić do takiego co zamiast antybiotyku powie - przyjdzie Pani tu i tu robimy zabiegi. Wolałabym placic jemu za zabieg niz za antybiotyki.

Nie miałam nigdy w życiu robionego rzadnego zabiegu u dermatologa, powiem więcej, nawet nigdy mi niczego takiego nie zaproponował... najchętniej zadałabym pytanie: to dermatolog robi coś więcej poza wypisywaniem recept ?

[Prodomostra]

Napisane przez nniewidzialnaa

Ja mam podobne doświadczenia z dermatologami - mam wrażenie, że w gabinecie mam pełnić rolę królika doświadczalnego, który na swoją twarz przyjmie wszystko - do tej pory jednak bez efektów.

U mnie to samo, przeszkadzało mi przedmiotowe podejście lekarza do pacjenta, brak wywiadu, brak zlecenia odpowiednich badań, przepisywanie leków na zasadzie "zobaczymy, czy zadziała, jak nie, to zmienimy". To skutkowało tym, że co jakiś czas zanosiłam do pojemnika na odpady medyczne w aptece siatkę leków i zasilałam konta koncernów farmaceutycznych. Mimo, że mam kartę do Lux Medu, niby prywatnej służby zdrowia, nie znalazłam lekarza, który by faktycznie chciał mi pomóc, poszukać przyczyny, trochę się zaangażować w temat.
Postanowiłam poszukać alternatywy, przyjaciółka, która od lat mieszka w Chinach podsunęła mi pomysł z akupunkturą i ziołami, znalazłam lekarkę z Mongolii i od ponad roku jestem zdrowa i szczęśliwa. Wyleczyłam również córeczkę, co prawda nie z trądziku ale z alergii, wiecznego kataru i nawracającego zapalenia oskrzeli. Już teraz cała moja rodzina rodzina korzysta z medycyny dalekiego wschodu, łącznie z teściową i teściem, którzy z racji swojego wykształcenia (farmaceutka i lekarz), byli bardzo sceptycznie nastawieni...

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez Erwina1234

Nie miałam nigdy w życiu robionego rzadnego zabiegu u dermatologa, powiem więcej, nawet nigdy mi niczego takiego nie zaproponował... najchętniej zadałabym pytanie: to dermatolog robi coś więcej poza wypisywaniem recept ?

Dermatolog może np. robić kwasy o dużym stężeniu, jakich nie może zrobić kosmetyczka. O ile dobrze pamiętam, to kosmetyczka może zrobić max 35% stężenie. Poza tym dermatolodzy robią mezoterapię igłową, laser, usuwają znamiona, etc..

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez Ola Moderatorka

Lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na własnych.

Tak, dobre założenie, ale dopiero na własnych nauka jest bardziej dotkliwa = skuteczniejsza

[Erwina1234]

Napisane przez Prodomostra

U mnie to samo, przeszkadzało mi przedmiotowe podejście lekarza do pacjenta, brak wywiadu, brak zlecenia odpowiednich badań, przepisywanie leków na zasadzie "zobaczymy, czy zadziała, jak nie, to zmienimy". To skutkowało tym, że co jakiś czas zanosiłam do pojemnika na odpady medyczne w aptece siatkę leków i zasilałam konta koncernów farmaceutycznych. Mimo, że mam kartę do Lux Medu, niby prywatnej służby zdrowia, nie znalazłam lekarza, który by faktycznie chciał mi pomóc, poszukać przyczyny, trochę się zaangażować w temat.
Postanowiłam poszukać alternatywy, przyjaciółka, która od lat mieszka w Chinach podsunęła mi pomysł z akupunkturą i ziołami, znalazłam lekarkę z Mongolii i od ponad roku jestem zdrowa i szczęśliwa. Wyleczyłam również córeczkę, co prawda nie z trądziku ale z alergii, wiecznego kataru i nawracającego zapalenia oskrzeli. Już teraz cała moja rodzina rodzina korzysta z medycyny dalekiego wschodu, łącznie z teściową i teściem, którzy z racji swojego wykształcenia (farmaceutka i lekarz), byli bardzo sceptycznie nastawieni...

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------



Dermatolog może np. robić kwasy o dużym stężeniu, jakich nie może zrobić kosmetyczka. O ile dobrze pamiętam, to kosmetyczka może zrobić max 35% stężenie. Poza tym dermatolodzy robią mezoterapię igłową, laser, usuwają znamiona, etc..

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------



Tak, dobre założenie, ale dopiero na własnych nauka jest bardziej dotkliwa = skuteczniejsza

No najwidoczniej ja mam trądzik nie nadający się do rzadnego z tych zabiegów (co może oznaczać, że nie jest tak źle), albo trafałam na średnich lekarzy (zdecydowanie bardziej prawdopodobne)

[shena]

Napisane przez Ewuniaa16

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------



+ preparat przeciwgrzybiczy, jeśli trądzik ma podłoże bakteryjne/grzybicze warto spróbować.

Przy trzeciej serii antybiotyków taki miałam zestaw. Antybiotyk plus przeciwgrzybiczy.

Napisane przez Erwina1234

Niestety zazwyczaj trądzik jest sprawą bardziej skąplikowaną - nie ma jednej przyczyny, tylko jest ich kilka - dlatego czasami tak trudno się go leczy...

Dokładnie


Niedawno byłam u całkiem fajnego dermatologa, pogadałyśmy sobie troche. Powiedziała mi że osób z trądzikiem młodzieńczym jest najmniej, jest to jakiś mały procent wśród wszystkich trądzikowców. Najczęściej spotyka trądzik u niemowlaków i u ludzi dorosłych, czyli tzw trądzik "dojrzały". Powiedziała że jest on bardzo trudny w leczeniu, przyczyny nie są do końca poznane. Mówiła że 90 % osób które robią badania hormonalne, wychodzą im poprawnie. Androgeny są w normie, tylko receptory w skórze są nadwrażliwe na te hormony i dlatego są wypryski, zwiększony łojotok itp. I niestety część z tych ludzi będzie się męczyć z wypryskami aż do menopauzy, bo wtedy hormony się zmieniają.

Także dziewczyny musimy się z tym pogodzić Ja coraz częściej w swoim otoczeniu spotykam dorosłe kobiety które mają problemy ze skórą. Dermatolog też mi powiedziała że ten problem sie coraz bardziej nasila, kiedyś nie był aż tak rozpowszechnione.

[CiastoPanda]

No to jest dokladnie to co mowilam- my tu sie meczymy ,a byc moze to bedzie z nami jeszcze z 30-40 lat.
Marnujemy zdrowie i czas i pewnie pieniadze nad "spuszczaniem się" z nerwów ,zamist sie pogodzic z tym ze cos jest ,żyć pełnią życia i czerpać garściami a nie się zamykać w sobie i od otoczenia.

[2e9182b55bdf0a98ff6828ef66cf0b2a4e640980_67070af1f3125]

Tylko i wyłącznie dermatolog, który jest w stanie określić co jest w stanie nam pomóc. Kosmetyczka to pomoc doraźna.

[Erwina1234]

Napisane przez shena

Przy trzeciej serii antybiotyków taki miałam zestaw. Antybiotyk plus przeciwgrzybiczy.



Dokładnie


Niedawno byłam u całkiem fajnego dermatologa, pogadałyśmy sobie troche. Powiedziała mi że osób z trądzikiem młodzieńczym jest najmniej, jest to jakiś mały procent wśród wszystkich trądzikowców. Najczęściej spotyka trądzik u niemowlaków i u ludzi dorosłych, czyli tzw trądzik "dojrzały". Powiedziała że jest on bardzo trudny w leczeniu, przyczyny nie są do końca poznane. Mówiła że 90 % osób które robią badania hormonalne, wychodzą im poprawnie. Androgeny są w normie, tylko receptory w skórze są nadwrażliwe na te hormony i dlatego są wypryski, zwiększony łojotok itp. I niestety część z tych ludzi będzie się męczyć z wypryskami aż do menopauzy, bo wtedy hormony się zmieniają.

Także dziewczyny musimy się z tym pogodzić Ja coraz częściej w swoim otoczeniu spotykam dorosłe kobiety które mają problemy ze skórą. Dermatolog też mi powiedziała że ten problem sie coraz bardziej nasila, kiedyś nie był aż tak rozpowszechnione.

Troszke mnie zdołowałaś... Miałam nadzieję, że pozbędę się trądziku przed menopauzą Mam nadzieję, że ten przypadek nie dotyczy żadnej z nas i wszystkie w niedługim czasie będziemy mogły pochwalić się piękną, promienną i zdrową skórą

[DagmaraRose2000]

Ja wkrótce wybiorę się do dermatologa, ale wcześniej zrobię wywiad środowiskowy - gdzie warto iść! A raczej do kogo.
Jedna z moich pań lekarek, natarła mi twarz kwasem (nie mam pojęcia co to za kwas był, twierdziła że mieszanka owocowych ) bez wcześniejszych pytań o peelingi w moim 14 letnim życiu.
Bez informacji o jakichkolwiek filtrach, z przypieczoną twarzą (bo poharatała mnie wtedy ostro) puściła do domu. Nie wiem przypadkiem czy przy zapisywaniu mi Izoteku w ogóle wspomniała cokolwiek o badaniach kontrolnych.

[Erwina1234]

Napisane przez DagmaraRose2000

Ja wkrótce wybiorę się do dermatologa, ale wcześniej zrobię wywiad środowiskowy - gdzie warto iść! A raczej do kogo.
Jedna z moich pań lekarek, natarła mi twarz kwasem (nie mam pojęcia co to za kwas był, twierdziła że mieszanka owocowych ) bez wcześniejszych pytań o peelingi w moim 14 letnim życiu.
Bez informacji o jakichkolwiek filtrach, z przypieczoną twarzą (bo poharatała mnie wtedy ostro) puściła do domu. Nie wiem przypadkiem czy przy zapisywaniu mi Izoteku w ogóle wspomniała cokolwiek o badaniach kontrolnych.

No to powiem Ci, że trafiłaś na wyjątkowo nieodopowiedzialną lekarke... nie wiem jak mogła Cię tak wypuścić do domu...

[201704240919]

Dziewczyny zaspamuję, link który nam podano jest błędny (chociaż w moim przypadku)... Następny wątek jest pod tym linkiem:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=721384

[shena]

Napisane przez CiastoPanda

No to jest dokladnie to co mowilam- my tu sie meczymy ,a byc moze to bedzie z nami jeszcze z 30-40 lat.
Marnujemy zdrowie i czas i pewnie pieniadze nad "spuszczaniem się" z nerwów ,zamist sie pogodzic z tym ze cos jest ,żyć pełnią życia i czerpać garściami a nie się zamykać w sobie i od otoczenia.

Od tego trzeba zacząć
Miałam taki okres w życiu "hibernacja". Odcięłam się wtedy od znajomych, rozrywek, od życia po prostu, ze względu na brzydką cerę. Mówiłam sobie, jak mi to minie to zaczne normalnie żyć, a na razie musze przeczekać ten okres. Zamknęłam się w sobie.... miałam takie sytuacje np. ówczesny chłopak chciał mnie zabrać na koncert to oczywiście odmawiałam, myslałam sobie pójde za rok jak będe miała ładną cere, teraz nie. Wtedy uważałam że nie ma sensu cokolwiek robić, dopiero jak mi się poprawi.

Trzeba się pogodzić z sytuacją jaka jest. Możemy się gnębić, smucić, nienawidzić siebie ale co nam to da.... Nie zmieni to naszej sytuacji, nie poprawi nam się od tego.
A będąc pogodzoną ze sobą, zyje się o wiele łatwiej.

[Agnieszka987]

Napisane przez Erwina1234

Wydaje mi się takie rozwiązanie optymalne, ale takie minimut to mycie wieczorem - zmywanie makijażu mniej już nie można.

Kiedyś koleżanka mi doradziła, żeby częściej myć buzię, ale po jednym dniu (skóra zrobiła się bardzo sucha) zrezygnowałam - co mi wyszło na plus

Może przesadziłaś w drugą stronę i zaczęłaś myć twarz za często? Albo nieodpowiednim kosmetykiem?

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez Erwina1234

Ja na własnej skórze przekonałam się, że leczenie na własną rękę po prostu się nie opłaca... Ani nam ani naszej skórze...

Masz rację

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez Prodomostra

Dermatolog może np. robić kwasy o dużym stężeniu, jakich nie może zrobić kosmetyczka. O ile dobrze pamiętam, to kosmetyczka może zrobić max 35% stężenie. Poza tym dermatolodzy robią mezoterapię igłową, laser, usuwają znamiona, etc..[COLOR="Silver"]

To tak do końca nie jest, bo znam salony gdzie kosmetyczki wykonują 50% kwasy Z wyższymi się nie spotkałam za to Ale dermatolog może wykonywać zabiegi kwasami dermatologicznymi, głebiej - to juz wyzszy poziom

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez Erwina1234

Nie miałam nigdy w życiu robionego rzadnego zabiegu u dermatologa, powiem więcej, nawet nigdy mi niczego takiego nie zaproponował... najchętniej zadałabym pytanie: to dermatolog robi coś więcej poza wypisywaniem recept ?

Prywatnie bardzo często Na NFZ jeszcze się nie spotkałam;p

[pajewa]

Miałam taki okres w życiu "hibernacja". Odcięłam się wtedy od znajomych, rozrywek, od życia po prostu, ze względu na brzydką cerę. Mówiłam sobie, jak mi to minie to zaczne normalnie żyć, a na razie musze przeczekać ten okres.


To chyba nie jest dobre rozwiązanie. W kryzysowej sytuacji polecam wizytę u dobrego dermatologa. On zaleci odpowiednią kurację. Efekty nie przyjdą od razu ale warto uzbroić się w cierpliwość.

[shena]

Napisane przez pajewa

Miałam taki okres w życiu "hibernacja". Odcięłam się wtedy od znajomych, rozrywek, od życia po prostu, ze względu na brzydką cerę. Mówiłam sobie, jak mi to minie to zaczne normalnie żyć, a na razie musze przeczekać ten okres.


To chyba nie jest dobre rozwiązanie. W kryzysowej sytuacji polecam wizytę u dobrego dermatologa. On zaleci odpowiednią kurację. Efekty nie przyjdą od razu ale warto uzbroić się w cierpliwość.

To było dawno temu, ten okres mam już za sobą. Oczywiscie wizyty u dermatologa były.