Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. cz. X

[nemosek]

Napisane przez Miss Triss

Na mnie też te wieści od dziewczyn działają tak optymistycznie, tak podnoszą na duchu i świetnie się czyta same takie pozytywne wieści.
Obstawiam, że Majcia Treli będzie największym naszym wątkowym Dzidziolem, ale mogę się mylić.

Dziękuję za odpowiedź. Musiałabym się dowiedzieć od jakiegoś specjalisty o tych materacach, bo to jednak jest bardzo ważna rzecz. A jak już kupować to raczej coś porządnego i dobrego dla naszego kręgosłupa.

Dokładnie bo to inwestycja na lata

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez zwariowane-serduszko

Dziewczyny, czy podczas/po stosunku mogą odejść wody płodowe?? Bo kochaliśmy się, tż ze mnie wyszedł i coś ze mnie chlupło (na 100% nie sperma). Nie mam pojęcia co to mogło być, nie pachnie to, nie ma koloru ani nic.. A zaczęłam się stresować

Ja bym to sprawdziła

[Miss Triss]

Napisane przez zwariowane-serduszko

Ja o tym pomyślałam w pierwszej kolejności, ale nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło

Bo taki wytrysk może przydarzyć się w najmniej oczekiwanym momencie, nawet jeśli współżyjecie ze sobą od kilku ładnych lat i do tej pory nic takiego nie było. Wystarczy, że się rozluźniłaś, podniecenie wzrosło i miałaś mocny orgazm to mogło dojść do wytrysku.

[lineczka1989]

Napisane przez zwariowane-serduszko

Ja o tym pomyślałam w pierwszej kolejności, ale nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło

a moze po prostu mocz popuściłaś?


dziewczyny, no muszę się pochwalić: ubrałam się w końcu

[lubieolowki]

Napisane przez Trele_Morele

To teraz ja!
Maja przyszla na swiat dzis zaraz po 8.00 .
Wazy 4.110 kg I dostala 10pkt. Jest najiekniejsza na swiecie
Ja czuje sie dobrze , nacieli mnie na wszystkie mozliwe sposoby , ale udało sie urodzic SN. niestety ssak byl tez potrzebny . Wychodzimy jutro rano
Szczerze Wam powiem ze wypbrazalam sobie to tysiac razy gorzej


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje!!!! Czekamy teraz na zdjęcia

Napisane przez sanrioo

no właśnie elea to super rozwiązanie jeśli ktoś musi nosić wózek, my też wybraliśmy ją z tego względu że się dobrze składa i można nieść jak parasolkę

Trele gratuluje córki! mi się poród wydaje taaaaki odległy... też bym już chciała

a czy któraś z was myślała o porodzie domowym?

ja właśnie oglądam nosidła ergonimiczne... super są ale drogie jak cholera na razie mam chustę elastyną lennylamb kupiłam używaną i poluje na jakąś tkaną i najchętniej bym się zaopatrzyła w nosidło... ale ta cena

Moja koleżanka rodziła swoje drugie dziecko w domu (właściwie w mieszaniu u bloku). Ja osobiście sobie tego nie wyobrażam. Jakoś chyba bym się bała, bo jak by się coś działo to lepiej na miejscu być w szpitalu, bo natychmiast pomogą, a tak to co? Wiem, że jak jakiekolwiek dziwne i niepokojące sprawy się pojawiają w trakcie ciąży to nie pozwalają na poród w domu, ale przecież też może się zdarzyć, że ciąża przebiegnie super, a jak maluszek się urodzi to coś nie tak się zacznie dziać... Poza tym nie chciałabym chyba rodzić na swoim łóżku (wydaje mi się, że było by niewygodnie), a w wannę mam za małą xD
A Ty chcesz się zdecydować na domowy?

Napisane przez nemosek

Mam pytanko:
Na jakiej wysokości macie najwyższy poziom łóżeczka? Jaka jest odległość od materaca do góry łóżeczka?

Bo wydaje się mi że w tym łóżeczku co mam to strasznie nisko jest ten najwyższy poziom :/

My mamy takie: http://www.google.pl/imgres?um=1&cli...8&tx=142&ty=60 i na najwyższym poziomie (czyli te dwie dziurki wyżej niż na tym zdjęciu). Wydaje mi się, że od materaca to też będzie jakieś 33cm do góry.

Napisane przez acelinka

potwierdzam, ja też często kupuje lidlowe ubranka dla Natalci

Trele, gratulacje od rybki!


Kochane, rybka napisała, że u Kacperka wykryli coś nie tak z serduszkiem i będzie miała cesarke. Ale nie wiem kiedy, jak tylko się dowiem dam znac.

żeby nie okazało się, że to coś poważnego...

[Miss Triss]

Napisane przez lineczka1989

dziewczyny, no muszę się pochwalić: ubrałam się w końcu

Brawooo! Należą Ci się oklaski i nagroda wyróżnienia!

[nemosek]

Napisane przez Olenka_24

Wielkie kciuki za Rybkę i serducho Kacperka



Nemosku my mamy to łóżko :

http://www.meblemagnat.pl/pl/p/Lozko-Eliza-160/1295

Tylko jak je kupowaliśmy to się chyba Azja nazywało

Edit :

http://www.meblemagnat.pl/pl/p/Lozko-Azja-160/1320 to mamy jednak jest jeszcze

Też fajne

Niunia Matematyka to czarna magia

[lineczka1989]

Napisane przez lubieolowki

Moja koleżanka rodziła swoje drugie dziecko w domu (właściwie w mieszaniu u bloku). Ja osobiście sobie tego nie wyobrażam. Jakoś chyba bym się bała, bo jak by się coś działo to lepiej na miejscu być w szpitalu, bo natychmiast pomogą, a tak to co? Wiem, że jak jakiekolwiek dziwne i niepokojące sprawy się pojawiają w trakcie ciąży to nie pozwalają na poród w domu, ale przecież też może się zdarzyć, że ciąża przebiegnie super, a jak maluszek się urodzi to coś nie tak się zacznie dziać... Poza tym nie chciałabym chyba rodzić na swoim łóżku (wydaje mi się, że było by niewygodnie), a w wannę mam za małą xD

ale tak z własnej woli rodziła w domu czy nie zdążyła do szpitala dojechać?

w życiu bym się nie zgodziła na poród w domu

[kyte]

Napisane przez Kabriela

Trzymam kciuki Rybko, wszystko będzie na pewno dobrze....mocno mocno trzymam kciuki.


Serduszko...wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale może to nie wody..tylko należysz do kobiet, które czasami tryskają....
Wiem, że brzmi to dziwnie ale słyszałam, że jest jakiś procent kobiet, które podczas stosunku, podniecenia właśnie reagują wytryskiem.

No właśnie też mi to przeszło przez myśl.

Napisane przez lineczka1989

a moze po prostu mocz popuściłaś?


dziewczyny, no muszę się pochwalić: ubrałam się w końcu

A ja...zaczęłam pakować torbę

[nemosek]

Napisane przez lineczka1989

a moze po prostu mocz popuściłaś?


dziewczyny, no muszę się pochwalić: ubrałam się w końcu

Ołówek Dzięki

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez kyte

No właśnie też mi to przeszło przez myśl.



A ja...zaczęłam pakować torbę

wyrazy uznania

[sanrioo]

Napisane przez acelinka

o domowym :niee: jakoś sobie nei wyobrażam
może gdybym miala piękny duży dom, a tak w mieszkaniu w bloku to dziwnie jakoś

ja mam nosidło Mei Tai, ale to już jest dla dziecka siedzącego wiec dopieor na wiosne/wakacje użyjemy
o takie: http://www.pathi.pl/pl/galeria.html

o super! dzięki za link

ja się do takowego przygotowuje - jeśli wszystko pójdzie dobrze, wyniki będą dobre dalej, mała się dobrze ustawi i wszytskie tysiące warunków zostanie spełnione...

Napisane przez zwariowane-serduszko

Ehh, ale się dzisiaj lenię
idę wstawić pranie i coś poogarniać w kuchni

ja posprzątałam całą kuchnię i pokój, umyłam podłogi i przygotowuje się do korków o 16 mam maturzystę potem taką grupę bab plus 40 aa i pranie też już za mną

Napisane przez acelinka

Kochane, rybka napisała, że u Kacperka wykryli coś nie tak z serduszkiem i będzie miała cesarke. Ale nie wiem kiedy, jak tylko się dowiem dam znac.

powodzenia dla Ryby!

[Miss Triss]

Napisane przez kyte

No właśnie też mi to przeszło przez myśl.



A ja...zaczęłam pakować torbę

Ale się zmobilizowałaś.

[kyte]

Napisane przez nemosek

Ołówek Dzięki

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------


wyrazy uznania

Napisane przez Miss Triss

Ale się zmobilizowałaś.

nooooo i powiem Wam że myślałam że pójdzie mi to szybciej

[Kociak85]

rybka, trzymam kciuki za Kacperka i za Ciebie! i za jego serduszko przede wszystkim! czekamy na wieści

nasturcja, oby USG nie potwierdziło niepokoju lekarza

zwariowane, jeśli nic innego niepokojącego nie będzie się działo to myślę, że nie masz się czym martwić. Obserwuj się tylko

Kurde, coś u nas na wątku jak na razie prawie same cc i to niezaplanowane.

[lineczka1989]

Napisane przez kyte

A ja...zaczęłam pakować torbę

no w końcu!
bo to się tak wydaje że to szybko pójdzie :P też tak myślałam

zjadłam wczorajszy obiad, dosyć dużą porcję i jestem dalej głodna

[lubieolowki]

Napisane przez lineczka1989

ale tak z własnej woli rodziła w domu czy nie zdążyła do szpitala dojechać?

w życiu bym się nie zgodziła na poród w domu

Z własnej woli, tak sobie zaplanowali i w ogóle. Jakoś późno, późno wieczorem jej wody odeszły i wysłała męża żeby odwiózł ich syna do rodziców. W międzyczasie zadzwoniła do położnej (która swoją drogą mieszka jakieś 150km od Poznania ;p co moim zdaniem było super mądre....) i poszła pod prysznic. Złożyła pranie, wypiła herbatę itd. Na położną długo czekali siłą rzeczy... Wcześniej dojechała druga położna. No i w sumie urodziła dosyć szybko i bez komplikacji, ale musiały ją zszywać, a poza tym mówiła, że rodziła na swoim łóżku (a niższe niż moje jest ;p i dlatego wydaje mi się, że było niewygodnie :/).

Napisane przez kyte

A ja...zaczęłam pakować torbę

Napisane przez nemosek

Ołówek Dzięki

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------


wyrazy uznania

Wydaje mi się, że na początku im wyżej tym lepiej (oczywiście bez przesady ;p), bo pewnie taka trochę obolała i po parenaście razy dziennie będę się schylała do łóżeczka po małego klocka

[nemosek]

Napisane przez Kociak85

rybka, trzymam kciuki za Kacperka i za Ciebie! i za jego serduszko przede wszystkim! czekamy na wieści

nasturcja, oby USG nie potwierdziło niepokoju lekarza

zwariowane, jeśli nic innego niepokojącego nie będzie się działo to myślę, że nie masz się czym martwić. Obserwuj się tylko

Kurde, coś u nas na wątku jak na razie prawie same cc i to niezaplanowane.

No ciekawe ile będzie sn

Dzieciakom nie chce się przeciskać ,wolą wyjść gładko i bezproblemowo z brzucha

[lineczka1989]

Napisane przez lubieolowki

Z własnej woli, tak sobie zaplanowali i w ogóle. Jakoś późno, późno wieczorem jej wody odeszły i wysłała męża żeby odwiózł ich syna do rodziców. W międzyczasie zadzwoniła do położnej (która swoją drogą mieszka jakieś 150km od Poznania ;p co moim zdaniem było super mądre....) i poszła pod prysznic. Złożyła pranie, wypiła herbatę itd. Na położną długo czekali siłą rzeczy... Wcześniej dojechała druga położna. No i w sumie urodziła dosyć szybko i bez komplikacji, ale musiały ją zszywać, a poza tym mówiła, że rodziła na swoim łóżku (a niższe niż moje jest ;p i dlatego wydaje mi się, że było niewygodnie :/).

o losie, ale sobie położną wybrała... :P no ale dobrze że bez żadnych komplikacji urodziła


---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez nemosek

No ciekawe ile będzie sn

Dzieciakom nie chce się przeciskać ,wolą wyjść gładko i bezproblemowo z brzucha

mam nie chcą męczyyć, to napewno o to chodzi

[sanrioo]

Napisane przez lubieolowki

Z własnej woli, tak sobie zaplanowali i w ogóle. Jakoś późno, późno wieczorem jej wody odeszły i wysłała męża żeby odwiózł ich syna do rodziców. W międzyczasie zadzwoniła do położnej (która swoją drogą mieszka jakieś 150km od Poznania ;p co moim zdaniem było super mądre....) i poszła pod prysznic. Złożyła pranie, wypiła herbatę itd. Na położną długo czekali siłą rzeczy... Wcześniej dojechała druga położna. No i w sumie urodziła dosyć szybko i bez komplikacji, ale musiały ją zszywać, a poza tym mówiła, że rodziła na swoim łóżku (a niższe niż moje jest ;p i dlatego wydaje mi się, że było niewygodnie :/).

ale miała taki poród jaki sobie zaplanowała

Napisane przez lineczka1989

o losie, ale sobie położną wybrała... :P no ale dobrze że bez żadnych komplikacji urodziła
ale nie odważyłabym się rodzić w domu [COLOR="Silver"]

czasami ciężko jest znaleźć położną w swoim regionie i stąd pewnie taka odległość...

[Miss Triss]

Napisane przez kyte

nooooo i powiem Wam że myślałam że pójdzie mi to szybciej

A masz przynajmniej wszystko co potrzebne kupione? Nie martw się na zapas, bo może to nie były wody. Położna polecała mi w takiej sytuacji gdy nie będę pewna czy to były wody czy może popuszczenie moczu włożyć złożoną pieluszkę tetrową do majtek i zająć się czymś np. pakowaniem torby czy składaniem ubranek na jakąś godzinę. Po godzinie sprawdzasz czy pieluszka jest sucha czy nie, jeśli sucha to nie były wody, jeśli jest wilgotna to mogą byś sączące się wody płodowe i należy jechać na IP.

Napisane przez lineczka1989

no w końcu!
bo to się tak wydaje że to szybko pójdzie :P też tak myślałam

zjadłam wczorajszy obiad, dosyć dużą porcję i jestem dalej głodna

Ja już zjadłam śniadanie - 4kanapki z pomidorem, słodką bułkę z jabłkami, kilka dużych pierniczków, jogurt, jabłko i dalej mnie ssie na żołądku.

[nemosek]

Napisane przez lubieolowki

Z własnej woli, tak sobie zaplanowali i w ogóle. Jakoś późno, późno wieczorem jej wody odeszły i wysłała męża żeby odwiózł ich syna do rodziców. W międzyczasie zadzwoniła do położnej (która swoją drogą mieszka jakieś 150km od Poznania ;p co moim zdaniem było super mądre....) i poszła pod prysznic. Złożyła pranie, wypiła herbatę itd. Na położną długo czekali siłą rzeczy... Wcześniej dojechała druga położna. No i w sumie urodziła dosyć szybko i bez komplikacji, ale musiały ją zszywać, a poza tym mówiła, że rodziła na swoim łóżku (a niższe niż moje jest ;p i dlatego wydaje mi się, że było niewygodnie :/).







Wydaje mi się, że na początku im wyżej tym lepiej (oczywiście bez przesady ;p),bo pewnie taka trochę obolała i po parenaście razy dziennie będę się schylała do łóżeczka po małego klocka

Nie zdecydowałabym się na taki poród :/
Aż strach mnie obleciał

I jaka ulga dla kręgosłupa

[Lilith890502]

Napisane przez kyte

A ja...zaczęłam pakować torbę

uuuu ja mam spakowaną do połowy i drugiej połowy nie chce mi się ruszyć

[nemosek]

Napisane przez lineczka1989

o losie, ale sobie położną wybrała... :P no ale dobrze że bez żadnych komplikacji urodziła


---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------



mam nie chcą męczyyć, to napewno o to chodzi

A pewnie i też

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez Lilith890502

uuuu ja mam spakowaną do połowy i drugiej połowy nie chce mi się ruszyć

A druga połowa to Twoja czy bobasa?

[niunia_20]

Napisane przez Trele_Morele

To teraz ja!
Maja przyszla na swiat dzis zaraz po 8.00 .
Wazy 4.110 kg I dostala 10pkt. Jest najiekniejsza na swiecie
Ja czuje sie dobrze , nacieli mnie na wszystkie mozliwe sposoby , ale udało sie urodzic SN. niestety ssak byl tez potrzebny . Wychodzimy jutro rano
Szczerze Wam powiem ze wypbrazalam sobie to tysiac razy gorzej


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje

Rybko lekarze sie nim zaopiekuja i mam nadzieję że to nic poważnego

[lineczka1989]

Napisane przez Lilith890502

ja mam spakowaną do połowy i drugiej połowy nie chce mi się ruszyć

a ja bym dopakowała do końca ale mi się nic już nie chce zmieścić

[anulka2205]

Napisane przez Trele_Morele

To teraz ja!
Maja przyszla na swiat dzis zaraz po 8.00 .
Wazy 4.110 kg I dostala 10pkt. Jest najiekniejsza na swiecie
Ja czuje sie dobrze , nacieli mnie na wszystkie mozliwe sposoby , ale udało sie urodzic SN. niestety ssak byl tez potrzebny . Wychodzimy jutro rano
Szczerze Wam powiem ze wypbrazalam sobie to tysiac razy gorzej


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

OGROMNE GRATULACJE klask i:

Napisane przez acelinka

potwierdzam, ja też często kupuje lidlowe ubranka dla Natalci

Trele, gratulacje od rybki!


Kochane, rybka napisała, że u Kacperka wykryli coś nie tak z serduszkiem i będzie miała cesarke. Ale nie wiem kiedy, jak tylko się dowiem dam znac.

Trzymajcie się dzielnie i oby z serduchem było w porządku

Napisane przez nasturcja7667

Hello!!

TRELE!! GRATULUJĘ!!

Byłam na wizycie. Ze mną nieźle. Rozwarcie się nie powiększyło, szyjka bez zmian. Mam brać nadal fenka, na mdłości- herbata z imbirem, na mocniejsze skurcze: nospę forte. Na ktg skurcze się nie pisały.
Bejbziol w 33t0d waży 2310g Anoula- wpiszesz?
Mam skierowanie na specjalistyczne usg- nerek i pęcherza moczowego Bejbziola. Panu doktorowi się nie podobało coś i trzeba to sprawdzić. Będę je mieć 15.10 g. 15.20- Anoula?

Tak poza tym: mam żyć spokojnie i leżeć. Termin z USG nadal na 13.11, ale w sumie nic nie wiadomo. Jak coś z nerkami- no to termin szybciej. Jak wszystko gra- póki się da - będę ciągnąć, zwłaszcza, ze łożysko też bez zmian. Zobaczymy.

Kciuki, zeby lekarz tylko dmuchał na zimne, a reszta wieści

Napisane przez paulinaizabela

Trele Kochana - Gratuluję Wreszcie masz Majeczkę przy sobie
Duża niunia

U nas wszystko ok, ja jutro wychodzę a Majcia jeszcze około miesiąca zostanie. Odciągam pokarm regularnie a cyce mi chyba wybuchną są wielkie, twarde i bolą
Mała dostaje coraz więcej mleczka, póki co przez sondę. Ma się świetnie mój chudzielec codziennie tulimy się a wczoraj miałam okazję przebierać wielkiego kupala
Jak wrócę do domciu to jakieś foto wrzucę mojej Calineczki

Miłego dnia

Rybko - za Ciebie i Kacperka!!
Nie bój się cc to nic strasznego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cieszę się, że w Wami tak dobrze i czekam na foteczki

Napisane przez ola_k11

Rybko

Idę się zdrzemnąć, bo czuję się zmęczona a o dziwo udało mi sie uśpić młodego (znów przeziębiony i został dziś w domu. Przedszkole to zaraza!!!)

Jak ja Cie rozumiem Ania po extra anginie i dwóch tyg. w domu, poszła od pon. do środy, w czwartek już ją posłałam taką z gilem lekkim i kaszelkiem, od piątku znów siedzimy, bo zaklejona na maxa oszalec idzie

Lineczka idźźźźź Ty, już się nie opłącało to przebieranie

[slimaczek19]

Napisane przez Miss Triss

Na mnie też te wieści od dziewczyn działają tak optymistycznie, tak podnoszą na duchu i świetnie się czyta same takie pozytywne wieści.
Obstawiam, że Majcia Treli będzie największym naszym wątkowym Dzidziolem, ale mogę się mylić.

Dziękuję za odpowiedź. Musiałabym się dowiedzieć od jakiegoś specjalisty o tych materacach, bo to jednak jest bardzo ważna rzecz. A jak już kupować to raczej coś porządnego i dobrego dla naszego kręgosłupa.

Moja Roksi może być większa

[lineczka1989]

Napisane przez anulka2205

Lineczka idźźźźź Ty, już się nie opłącało to przebieranie

małż by mnie chyba przegonił z domu jakbym cały dzień łaziła w piżamie :P


ehh idę trzeć buraki

[Antibia86]

RYBKO MY TEZ TRZYMAMY KCIUKI NAJWAŻNIEJSZE ZEBY BYŁO OK!!!!

u Nas bez wiekszych zmian ale nie powiem dzis juz nawet cos zrobiłam...pranie wstawiałam i powiesiłam zastanawiam się tylko czy moze po prostu jakiegos wirusa nie załapałam bo moja mama chora teraz i tez mowi ze plecy ja bolą i osłabiona jest.. kiedys przechodziłam Cytomegalie i teraz czuje sie podobnie ale mam przeciwciała wiec nie powinnomnie juz łapać

[nemosek]

Napisane przez niunia_20

Gratulacje

Rybko lekarze sie nim zaopiekuja i mam nadzieję że to nic poważnego

Niunia widzę że kibicujesz nam z całego serducha

[Anoula]

Napisane przez acelinka

zadyszka to teraz moje drugie imię

dobrze wiedzieć ze nie jestem z tym sama

Napisane przez acelinka

Kochane, rybka napisała, że u Kacperka wykryli coś nie tak z serduszkiem i będzie miała cesarke. Ale nie wiem kiedy, jak tylko się dowiem dam znac.

oby to nic poważnego

Napisane przez nasturcja7667

Hello!!

TRELE!! GRATULUJĘ!!

Byłam na wizycie. Ze mną nieźle. Rozwarcie się nie powiększyło, szyjka bez zmian. Mam brać nadal fenka, na mdłości- herbata z imbirem, na mocniejsze skurcze: nospę forte. Na ktg skurcze się nie pisały.
Bejbziol w 33t0d waży 2310g Anoula- wpiszesz?
Mam skierowanie na specjalistyczne usg- nerek i pęcherza moczowego Bejbziola. Panu doktorowi się nie podobało coś i trzeba to sprawdzić. Będę je mieć 15.10 g. 15.20- Anoula?

Tak poza tym: mam żyć spokojnie i leżeć. Termin z USG nadal na 13.11, ale w sumie nic nie wiadomo. Jak coś z nerkami- no to termin szybciej. Jak wszystko gra- póki się da - będę ciągnąć, zwłaszcza, ze łożysko też bez zmian. Zobaczymy.

oby z nerkami wszystko w porzadku było i dobrze że Tobie się szyjka nie skraca ani nic z złych rzeczy

Napisane przez acelinka

trzymamy kciuki za badania



Kacperek będzie dzisiaj na świecie!
Trzymamy kciuki za serduszko Kacperka

Czekamy na Kacperka

Napisane przez basiula19

a co jak np dziecko bedzie miało żółtaczke??? bo to nie zawsze wychodzi w pierwszej dobie.....u nas to szczepienie i te usg główki i inne badania i praktycznie przez 2 dni dziecko cos ma robione.....

też mnie to zawsze dziwiło, ale tam tam jest, może Trele będzie w stanie odpowiedzieć na Twoje pytanie.

Paulina widzę że od Was też super wieści