Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz. XXII

[matallewar]

Napisane przez misia332

A ja stwierdzam, że na razie się nie spinam, nie wygonię dziecka siłą, do TP dwa tygodnie jeszcze.

Niech siedzi jak mu wygodnie.
Moja zgaga ostatnio przechodzi ludzkie pojęcie.

Moja też. A dziś 17 dzień po porodzie...

Napisane przez agniecha_17

matallewar super avatar

Napisane przez rusałka_1

matal jaki śliczny avatar:love

A dziękuję, musiałam zaktualizować, a uznałam, że takiej wielkości to mogę młodą wrzucić, bo i tak nikt nigdzie nie wykorzysta.

Napisane przez ja-ika

Witam Was, jesteśmy już w domku
Emilka jak się urodziła ważyła 3870g i miała 58 cm. Rodziłam naturalnie. Dostałam znieczulenie, po tym jak położna zobaczyła mnie w pozycji na czworaka na podłodze, prawie gryzącą linoleum , które zadziałało na skurcze parte
Niestety nie dam rady nadrobić.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom
Opis porodu dodam jak dojdę do siebie, bo na razie z niewyspania strasznie mi się kręci w głowie

[Madziuchna27]

Napisane przez rusałka_1

Teraz się pochwalę co u mnie po wizycie

Dziś gin mnie pomierzył (mam wymiary książkowe - chodzi o miednicę itp.), zbadała szyjkę (było boleśnie....), jest miękka, podatna a główka jest przyparta i nie da się odepchnąc. Nie ma przeciwskazań do sn pod względem mojej budowy.
Mój synek w 38 tc wazy 3391 g Lekarz przewiduje że może do porodu przybrać nawet do 3800...!
Za tydzień mam ktg no ale nie wiadomo, zawsze może zacząć się wcześniej

Wagą się nie stresuj, ja też byłam przygotowana na klocka 4 kg, a urodził się 3640 g 9 dni przed porodem usg pokazało 3688 g

Napisane przez katarzyna2811

Tylko nie bijcie. Przytyłam w ciąży jedynie 5 lub 6 kilo a jestem niecałe trzy tygodnie po porodzie i schudłam już 10 kg. Powoli wszystko zaczyna na mnie wisieć.
Dodam że jem dużo i często. Ach kobiecie nie dogodzisz

Wow!
Ja nie zapinam się jeszcze w żadną moją kurtkę

Napisane przez butterfly20

A jabłka i gruszki surowe?Bo podobno od tego mogą być problemy brzuszkowe.

Napisane przez butterfly20

Pieczone i gotowane jabłka i gruchy

Gruszek bym nie jadła wcale - od gruszek boli brzuszek
Co do jabłek, położna moja (baba się zna, bo jest doradcą laktacyjnym) powiedziała, że trzy dziennie surowe mogą być, czwarte i kolejne 2 kg już pieczone/gotowane

Napisane przez butterfly20

Mój małż chory,wiec moi rodzice przyjechali pomóc z kąpielą.W dodatku Tusi się strasznie podobało, a rodzice rozpływali się w zachwytach I wszyscy zadowoleni.i wszyscy się z nią ważyliśmy i jednak od środy przybrała 400 g,moja pakero Robią się jej już wałeczki na nogach i rękach

Ja mam fazę, żeby moje dziecko nie wyglądało jak te niemowlęta na filmikach o KP z youtube - tłuściutkie i łyse

Napisane przez ja-ika

Witam Was, jesteśmy już w domku
Emilka jak się urodziła ważyła 3870g i miała 58 cm. Rodziłam naturalnie. Dostałam znieczulenie, po tym jak położna zobaczyła mnie w pozycji na czworaka na podłodze, prawie gryzącą linoleum , które zadziałało na skurcze parte
Niestety nie dam rady nadrobić.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom
Opis porodu dodam jak dojdę do siebie, bo na razie z niewyspania strasznie mi się kręci w głowie

Super!
Ucałuj Emilkę
Ps. Iwona, zmyliłaś mnie tymi jasnymi włosami, myślałam, że jesteś ciemna taka jak w avatarze

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

A. wrócił przed chwilą z pracy z takimi oto wiadomościami: na jednym z b-stockich osiedli spacerowicz znalazł w krzakach zawinięte w kołderkę zwłoki kilkudniowego noworodka szok!

[ja-ika]

Napisane przez Madziuchna27

Super!
Ucałuj Emilkę
Ps. Iwona, zmyliłaś mnie tymi jasnymi włosami, myślałam, że jesteś ciemna taka jak w avatarze

Teraz mam naturalny kolor

[rusałka_1]

Napisane przez passion80

Rusałka, Ty rodzisz 11-go

a no tak już zapomniałam to super!

Napisane przez butterfly20

Mój małż chory,wiec moi rodzice przyjechali pomóc z kąpielą.W dodatku Tusi się strasznie podobało, a rodzice rozpływali się w zachwytach I wszyscy zadowoleni.i wszyscy się z nią ważyliśmy i jednak od środy przybrała 400 g,moja pakero Robią się jej już wałeczki na nogach i rękach

ooo ja chcę zobaczyć te fałdeczki

Napisane przez bajka1807

no i u kardiologa dzis bylysmy. zrobila echo i ubytek nadal jest ale sie nie powieksza na szczescie wraz z tym jak ona rosnie, ma 2 mm wiec niczym nie grozi, ma normalnie zyc i jest szansa ze sie samo zrosnie. za dwa miechy kontrola.no i jedyne zastrzezenie to jesli pokawi sie jakas infekcja to od razu do pediatry i nie wzbraniac sie przed antybiotykiem, no i zalecila szczepic na pneumokoki i meningokoki bo w razie infekcji ten ubytek jest idealnym miejscem do ataku :/ no i kazala karmic cyckiem jak najdluzej... too late.

panienki spia od 20, a ja po nadrobieniu was ide w koncu cos zjesc bo nic dzis nie mialam czasu skubnac :/

brawo za udaną wizytę
to dobrze że wada Amelki mieści się w normach

Napisane przez ja-ika

Witam Was, jesteśmy już w domku
Emilka jak się urodziła ważyła 3870g i miała 58 cm. Rodziłam naturalnie. Dostałam znieczulenie, po tym jak położna zobaczyła mnie w pozycji na czworaka na podłodze, prawie gryzącą linoleum , które zadziałało na skurcze parte
Niestety nie dam rady nadrobić.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom
Opis porodu dodam jak dojdę do siebie, bo na razie z niewyspania strasznie mi się kręci w głowie

witaj w domu
a Emilka to duża dziewczyneczka się urodziła

Napisane przez Madziuchna27

Wagą się nie stresuj, ja też byłam przygotowana na klocka 4 kg, a urodził się 3640 g 9 dni przed porodem usg pokazało 3688 g

taak pamiętam historię wagi twojego Julka
wiadomo że usg daje orientacyjne pomiary, już niedługo dowiem się jak duża jest moja Kuleczka

[czaszka_]

wlasnie przywiezli do mnie na sale laske co rodzila 35 minprzyjechała tylko na wizyte a tu rozwarcie 7cm i ją wzieli na porodówke, przebili wody, dali oxy i w 35 min małutki był na świecie

a u nas dzis malutka cos marudna ale chyba sie nie najada i brzuszek boli bo się pręży i postękuje jak bedzie wszystko ok i malutka nie spadnie z wagi to jutro wychodzimy ja bylam wczoraj taka slaba i mdlalam bo mi wyszla anemia i niedobor zelaza, ale juz dzis o wiele lepiej sie czuje

[Snow_White1]

Napisane przez papalinka83

A ja w ogóle nie mam nic do ibrania i nie wiem, czy czekać z zakupami aż całkiem schudnę, czy już iść

Ja sie w mojej szafie odnalezc nie moge...taki wybor ciuchow, ze szok. Przyzwyczailam sie, ze mam do wyboru zaledwie kilka, bo w ostatnich miesiacach prawie w nic sie nie miescilam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rusałka_1]

Napisane przez czaszka_

wlasnie przywiezli do mnie na sale laske co rodzila 35 minprzyjechała tylko na wizyte a tu rozwarcie 7cm i ją wzieli na porodówke, przebili wody, dali oxy i w 35 min małutki był na świecie

a u nas dzis malutka cos marudna ale chyba sie nie najada i brzuszek boli bo się pręży i postękuje jak bedzie wszystko ok i malutka nie spadnie z wagi to jutro wychodzimy ja bylam wczoraj taka slaba i mdlalam bo mi wyszla anemia i niedobor zelaza, ale juz dzis o wiele lepiej sie czuje

wow ale to chyba nie pierworódka?

super że jutro wychodzicie

[Natala84]

Napisane przez ewacia85

cześc ;0 mam pytannie do natali i inwersji; wasze dzieciaczki miały powiekszone cycusie...wczoraj zauważyłam że i mój seba ma jeden znacznie powiekszony. panikowac czy nie iśc do lekarza czy próbować waszyc metod. ja wczesniej teo nie zauwazyłam ale mami mi mówi ze ona zauważyła od razu ale mi nic nie mówila bo było tylko lekko a wczoraj zdecydowanie sie to powiekszsyło ale tylko na jednej piersi.doczytałam ze robiłyście okłady z rivanolu...co jeszcze moe i po jakim czasie są jakies efekty...czy może jutro iśc do pediatry

nie panikować, to naprawde nic strasznego
można robić okłady ( u nas sprawdził się rivanol ) albo nie robić nic, samo zejdzie.
i absolutnie nie ugniatac i nie wyciskać!

sorry że wiecej nie pisze, ale tż wyjechał na 3 dni na szkolenie a Hania ma dzień ryku, pod koniec ryczałam już z nią, nic nie było w stanie jej uspokoić... na szczęście jest moja mama, bo nie wiem kto by Marysi jeść zrobił

ide spać, bo mam dość, głowa mi pęka od tego jej płaczu

[kropla_deszczu]

cześć laseczki

melduję, że żyjemy z Alunią, ale nie jest łatwo! Dlatego też nawet w czasie karmienia już nie mam jak na forum wskoczyć, bo Ala się tak kręci że trzeba na nią cały czas patrzeć, bo inaczej to łapie powietrze i później są same problemy z tego powodu w dlodatku walczymy z kolką i z brakiem snu - mała zasypia ostatnio tylko na moich cyckach, a ja przez to również padam na pysk! TŻ mnie co weekend odciąża, tak żebym mogła się chociaż wyspać! Bo przy nocnych karmieniach takich na przełomie piątku/soboty to już przysypiam, co jest złem!

tęskni mi się za wami strasznie i mam nadzieję, że się nasza córeczka troszkę uspokoi i będę w stanie tu chociaż zaglądać Was poczytać

Gratuluję nowym mamusiom
87czarna (Agnieszka, 26 l.) tp. 05.10.2013 - Julia ur. 02.10.2013 (3480 g, CC)
ja-ika (Iwona, 33 l.) tp. 25.09.2013 - Emilia ur. 03.10.2013 ()
vea7 (Ewa, 29 l.) tp. 28.09.2013 - Jan ur. 4.10.2013 (3950 g, 57 cm, SN)
_Paulinka_ (Paulina, 25 l.) tp. 01.10.2013 - Milena ur. 05.10.2013 (3000 kg, 47 cm)
Aaamelkaa tp. 07.10.2013 - Michał ur. 06.10.2013 (3260 g, 52 cm, SN)
badzia987 (Marta, 27 l.) tp. 05.10.2013 - córeczka ur. 06.10.2013 (3330 g, 55 cm, SN)
czaszka_ (Kaśka,26 lat) tp. 17.10.2013 - Julia ur. 06.10.2013 (2850 g, 55 cm, SN)



poza tym ściskam Was mocno i liczę na wyrozumiałość

chwalę się też zdjęćmi mojej 2-miesięcznej już Alicji w K.

[ja :)]

Napisane przez Natala84

nie panikować, to naprawde nic strasznego
można robić okłady ( u nas sprawdził się rivanol ) albo nie robić nic, samo zejdzie.
i absolutnie nie ugniatac i nie wyciskać!

sorry że wiecej nie pisze, ale tż wyjechał na 3 dni na szkolenie a Hania ma dzień ryku, pod koniec ryczałam już z nią, nic nie było w stanie jej uspokoić... na szczęście jest moja mama, bo nie wiem kto by Marysi jeść zrobił

ide spać, bo mam dość, głowa mi pęka od tego jej płaczu

Idź się wyśpij Mam nadzieję, że Hani się odmieni jutro i już będzie spokojna..

Napisane przez kropla_deszczu

cześć laseczki

melduję, że żyjemy z Alunią, ale nie jest łatwo! Dlatego też nawet w czasie karmienia już nie mam jak na forum wskoczyć, bo Ala się tak kręci że trzeba na nią cały czas patrzeć, bo inaczej to łapie powietrze i później są same problemy z tego powodu w dlodatku walczymy z kolką i z brakiem snu - mała zasypia ostatnio tylko na moich cyckach, a ja przez to również padam na pysk! TŻ mnie co weekend odciąża, tak żebym mogła się chociaż wyspać! Bo przy nocnych karmieniach takich na przełomie piątku/soboty to już przysypiam, co jest złem!

tęskni mi się za wami strasznie i mam nadzieję, że się nasza córeczka troszkę uspokoi i będę w stanie tu chociaż zaglądać Was poczytać

Gratuluję nowym mamusiom
87czarna (Agnieszka, 26 l.) tp. 05.10.2013 - Julia ur. 02.10.2013 (3480 g, CC)
ja-ika (Iwona, 33 l.) tp. 25.09.2013 - Emilia ur. 03.10.2013 ()
vea7 (Ewa, 29 l.) tp. 28.09.2013 - Jan ur. 4.10.2013 (3950 g, 57 cm, SN)
_Paulinka_ (Paulina, 25 l.) tp. 01.10.2013 - Milena ur. 05.10.2013 (3000 kg, 47 cm)
Aaamelkaa tp. 07.10.2013 - Michał ur. 06.10.2013 (3260 g, 52 cm, SN)
badzia987 (Marta, 27 l.) tp. 05.10.2013 - córeczka ur. 06.10.2013 (3330 g, 55 cm, SN)
czaszka_ (Kaśka,26 lat) tp. 17.10.2013 - Julia ur. 06.10.2013 (2850 g, 55 cm, SN)



poza tym ściskam Was mocno i liczę na wyrozumiałość

chwalę się też zdjęćmi mojej 2-miesięcznej już Alicji w K.

Nami się nie przejmuj Wrócisz do nas jak odzyskasz siły - my się nigdzie nie wybieramy Lecę zobaczyć fotki!


Ja już po porannym spa stópek, fajnie było Teraz odgrzewam nadziewaną paprykę i tak mi pachnie! Pogoda piękna więc chyba na basen się wybiore - woda mi brzuch unosi więc czuje się w nim niemal jak przed ciążą
I przyszła mi pąpka do mleka. W zeszły wtorek złożyłam mailem zamówienie z receptą od lekarza, a dziś już jest. Nawet nie dzwonili nic potweirdzać - bez problemowo przeszło z ubezpieczeniem i zero dopłaty Co prawda nie było medeli (dopiero dostępna od grudnia), a tylko w kilku miejscach mogę zamawiać, zeby ubezpieczenie pokryło, ale zamówiłam taką jak poniżej. Opinie ma dobre, zobaczymy
http://www.amazon.com/Bliss-Multi-us.../dp/B00D1CKM20

[gorgulek]

Napisane przez katarzyna2811

Tylko nie bijcie. Przytyłam w ciąży jedynie 5 lub 6 kilo a jestem niecałe trzy tygodnie po porodzie i schudłam już 10 kg. Powoli wszystko zaczyna na mnie wisieć.
Dodam że jem dużo i często. Ach kobiecie nie dogodzisz

To weż te moje 4kg

Napisane przez rusałka_1

Teraz się pochwalę co u mnie po wizycie

Dziś gin mnie pomierzył (mam wymiary książkowe - chodzi o miednicę itp.), zbadała szyjkę (było boleśnie....), jest miękka, podatna a główka jest przyparta i nie da się odepchnąc. Nie ma przeciwskazań do sn pod względem mojej budowy.
Mój synek w 38 tc wazy 3391 g Lekarz przewiduje że może do porodu przybrać nawet do 3800...!
Za tydzień mam ktg no ale nie wiadomo, zawsze może zacząć się wcześniej

Super, że wszystko dobrze

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Czeszko
stwierdzam ze mam najgrzeczniejsze dziecko na swiecie...od wczoraj tylko je i spi.. az sie martwie czy nie za duzo spi wczesniej to plakal w dzien i trzeba go bylo tulic, a od wczoraj taki grzeczny... nie wiem czy to wplyw babci czy jak... od soboty jest u nas na tydzien moja mama, ja walcze z mlekiem bo dalej mam go jak na lekarstwo...

gratuluje nowym mamusiom widze ze lista oczekujacych na narodziny drastycznie sie kurczy

Fajnie, że maluszek taki grzeczny

Napisane przez matallewar

No surowe, bez kitu, co 2-3 dni jedno jabłko albo gruszkę jem
Już nie wiem, co mam jeść

Ja tylko gotowane jem - jedno lub dwa.

Napisane przez kaska87

no wszystkie jakie mamy gaz, prąd, woda, telefony, net, tv itd.

To jakbym doliczyła jeszcze moje dwa kredyty, Zuzi przedszkole, opłatę za garaż i czynsz to dużo by jeszcze zabrakło tej wypłaty
Ja ze swojej nie jestem w stanie opłacić wszystkich rachunków

Napisane przez bajka1807

no i u kardiologa dzis bylysmy. zrobila echo i ubytek nadal jest ale sie nie powieksza na szczescie wraz z tym jak ona rosnie, ma 2 mm wiec niczym nie grozi, ma normalnie zyc i jest szansa ze sie samo zrosnie. za dwa miechy kontrola.no i jedyne zastrzezenie to jesli pokawi sie jakas infekcja to od razu do pediatry i nie wzbraniac sie przed antybiotykiem, no i zalecila szczepic na pneumokoki i meningokoki bo w razie infekcji ten ubytek jest idealnym miejscem do ataku :/ no i kazala karmic cyckiem jak najdluzej... too late.

panienki spia od 20, a ja po nadrobieniu was ide w koncu cos zjesc bo nic dzis nie mialam czasu skubnac :/

Dobrze, że się nie powiększa i oby się zrosła

Napisane przez ja-ika

Witam Was, jesteśmy już w domku
Emilka jak się urodziła ważyła 3870g i miała 58 cm. Rodziłam naturalnie. Dostałam znieczulenie, po tym jak położna zobaczyła mnie w pozycji na czworaka na podłodze, prawie gryzącą linoleum , które zadziałało na skurcze parte
Niestety nie dam rady nadrobić.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom
Opis porodu dodam jak dojdę do siebie, bo na razie z niewyspania strasznie mi się kręci w głowie

ubawiłaś mnie

Napisane przez Madziuchna27

Gruszek bym nie jadła wcale - od gruszek boli brzuszek
Co do jabłek, położna moja (baba się zna, bo jest doradcą laktacyjnym) powiedziała, że trzy dziennie surowe mogą być, czwarte i kolejne 2 kg już pieczone/gotowane
...
A. wrócił przed chwilą z pracy z takimi oto wiadomościami: na jednym z b-stockich osiedli spacerowicz znalazł w krzakach zawinięte w kołderkę zwłoki kilkudniowego noworodka szok!

A jabłka pozwoliła ze skórką surowe czy bez?

Straszne to
Jak urodziłam Zuzię to miałam z tego tytułu wizytę policji w domu bo w tym czasie też znaleźli noworodka w śmietniku gdzieś na jakimś osiedlu Małż z nią akurat spał zamknięty w sypialni. Policjant nie wyszedł dopóki nie sprawdził czy dziecko naprawdę jest

Napisane przez Natala84

sorry że wiecej nie pisze, ale tż wyjechał na 3 dni na szkolenie a Hania ma dzień ryku, pod koniec ryczałam już z nią, nic nie było w stanie jej uspokoić... na szczęście jest moja mama, bo nie wiem kto by Marysi jeść zrobił

ide spać, bo mam dość, głowa mi pęka od tego jej płaczu

[czaszka_]

Napisane przez rusałka_1

wow ale to chyba nie pierworódka?

super że jutro wychodzicie

no wlasnie pierworodka

[Madziuchna27]

Napisane przez Snow_White1

Ja sie w mojej szafie odnalezc nie moge...taki wybor ciuchow, ze szok. Przyzwyczailam sie, ze mam do wyboru zaledwie kilka, bo w ostatnich miesiacach prawie w nic sie nie miescilam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie nic się nie zmieniło w kwestii ubraniowej

Napisane przez Natala84

sorry że wiecej nie pisze, ale tż wyjechał na 3 dni na szkolenie a Hania ma dzień ryku, pod koniec ryczałam już z nią, nic nie było w stanie jej uspokoić... na szczęście jest moja mama, bo nie wiem kto by Marysi jeść zrobił

ide spać, bo mam dość, głowa mi pęka od tego jej płaczu

łączę się w bólu

Napisane przez kropla_deszczu

cześć laseczki

melduję, że żyjemy z Alunią, ale nie jest łatwo! Dlatego też nawet w czasie karmienia już nie mam jak na forum wskoczyć, bo Ala się tak kręci że trzeba na nią cały czas patrzeć, bo inaczej to łapie powietrze i później są same problemy z tego powodu w dlodatku walczymy z kolką i z brakiem snu - mała zasypia ostatnio tylko na moich cyckach, a ja przez to również padam na pysk! TŻ mnie co weekend odciąża, tak żebym mogła się chociaż wyspać! Bo przy nocnych karmieniach takich na przełomie piątku/soboty to już przysypiam, co jest złem!

tęskni mi się za wami strasznie i mam nadzieję, że się nasza córeczka troszkę uspokoi i będę w stanie tu chociaż zaglądać Was poczytać

Wytrwałości, kochana

Napisane przez gorgulek

A jabłka pozwoliła ze skórką surowe czy bez?

Straszne to
Jak urodziłam Zuzię to miałam z tego tytułu wizytę policji w domu bo w tym czasie też znaleźli noworodka w śmietniku gdzieś na jakimś osiedlu Małż z nią akurat spał zamknięty w sypialni. Policjant nie wyszedł dopóki nie sprawdził czy dziecko naprawdę jest

Ale miałaś przeboje
Co do jabłek i skórki - nie pytałam o skórę, a ona nie mówiła Ja jem ze skórką Nawet teraz Smacznego

[matallewar]

Jak myślę nad tym kp, to jest niesprawiedliwe... Niektóre kobiety jedzą wszystko, łącznie z fast foodami. A ja nie mogę zjeść jabłka czy pomidora

[niebede]

Napisane przez Madziuchna27

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

A. wrócił przed chwilą z pracy z takimi oto wiadomościami: na jednym z b-stockich osiedli spacerowicz znalazł w krzakach zawinięte w kołderkę zwłoki kilkudniowego noworodka szok!

To jest po prostu straszne co się teraz dzieje... Rozmawialiśmy z tż ostatnio o tych głośnych sprawach i stwierdziliśmy, że to nie mieści się w głowie, są te okna życia można to jakoś załatwić, ale żeby zabijać, kaleczyć czy porzucić w krzakach jak śmiecia to już jest szczyt wszystkiego.

[matallewar]

Napisane przez niebede

To jest po prostu straszne co się teraz dzieje... Rozmawialiśmy z tż ostatnio o tych głośnych sprawach i stwierdziliśmy, że to nie mieści się w głowie, są te okna życia można to jakoś załatwić, ale żeby zabijać, kaleczyć czy porzucić w krzakach jak śmiecia to już jest szczyt wszystkiego.

Ja myślę, że niestety działo się zawsze, tylko teraz te sprawy są nagłośnione po historii Madzi z Sosnowca
Ja nie rozumiem, jak można porzucić takie malenstwo, a co dopiero coś takiego

[ja :)]

Napisane przez matallewar

Ja myślę, że niestety działo się zawsze, tylko teraz te sprawy są nagłośnione po historii Madzi z Sosnowca
Ja nie rozumiem, jak można porzucić takie malenstwo, a co dopiero coś takiego

Też myślę, że takie akcje były od zawsze. Teraz po prostu są nagłaśniane bo media działają na potęgę.
Co nie zmienia faktu, że kompletnie w głowie się nie mieści coś takiego..
Tyle ludzi nie może mieć dzieci, stara się tyle lat.. Jednak nie ma sprawiedliwości za grosz.

[cotynato]

Moje nogi to jakiś dramat. Wyglądam jakbym kostek nie miała i była babulinką z nadwagą ( i to nie od skarpetek bo je dopiero pod wieczór założyłam i spuchło jeszcze troszkę od nich). I co gorsze praktycznie od rana takie mam- prawa gorzej. Jejuuu ile jeszcze cudów dojdzie przed porodem ;>
I sorry za widoki, moje syry do najpiękniejszych nie należą, ale musiałam sie swoim dramatem podzielić.

[bajka1807]

Napisane przez passion80

u nas na nóżkach się powoli pojawiają


bez auta i tyle sklepów zaliczyłyś, wow

dobrze, że byliście przygotowani finansowo, ale przynajmniej już zrobili

będzie dobrze

no wlasnie przygotowani bylismy na wymiane pieca haha a auto to nieplanowany wypadek niestety, wiec z kupki oszczednosciowej zlecial ponad tysiak blee :/

gratki za faldeczki

Napisane przez ja-ika

Witam Was, jesteśmy już w domku
Emilka jak się urodziła ważyła 3870g i miała 58 cm. Rodziłam naturalnie. Dostałam znieczulenie, po tym jak położna zobaczyła mnie w pozycji na czworaka na podłodze, prawie gryzącą linoleum , które zadziałało na skurcze parte
Niestety nie dam rady nadrobić.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom
Opis porodu dodam jak dojdę do siebie, bo na razie z niewyspania strasznie mi się kręci w głowie

duza dziewczyna

Napisane przez agravka

bajka, to juz nie karmisz? cos przegapilam... blanka spi Ci w dzien jeszcze? ada przez ostatni tydzien nie spala w przedszkolu i padala o 20, dzis spala i dopiero sie kapie

nie karmie, sciagalam ale juz nie sciagam i nie czuje sie z tym zle
Blanka w domu nie spi, ale w przedszkolu spi z godzinke z reszta dzieciakow. ale u niej nie ma to znaczenia, tak czy siak najpozniej o 20 spi, chyba ze kapiel mi sie przesunie czasowo na pozniej.

Napisane przez Natala84

nie panikować, to naprawde nic strasznego
można robić okłady ( u nas sprawdził się rivanol ) albo nie robić nic, samo zejdzie.
i absolutnie nie ugniatac i nie wyciskać!

sorry że wiecej nie pisze, ale tż wyjechał na 3 dni na szkolenie a Hania ma dzień ryku, pod koniec ryczałam już z nią, nic nie było w stanie jej uspokoić... na szczęście jest moja mama, bo nie wiem kto by Marysi jeść zrobił

ide spać, bo mam dość, głowa mi pęka od tego jej płaczu :(

welcome to my world

[tancerka212]

cześć witam się już jako mamusia wpadam tylko na chwilkę zameldować że od wczoraj jesteśmy już z Wiki w domku, na liście widzę brak danych o wymiarach mojej małej- urodziła się z wagą 3420 g i mierzyła 55 cm poród ogólnie spoko, dostałam w trakcie jakiś zastrzyk przeciwbólowy o działaniu narkotycznym i od tej chwili jestem fanką zalegalizowania narkotyków na całym świecie tak mi się po tym podobało
gratuluję też kolejnym mamusiom październikowym

[kaska87]

Napisane przez passion80

dobrze, że byliście przygotowani finansowo, ale przynajmniej już zrobili

ja nigdy nie jestem gotowa na wydanie kasy na samochody bo to takie- dla mnie- nienamacalne wydatki

Napisane przez ja-ika

Witam Was, jesteśmy już w domku

super

Napisane przez Natala84

nie panikować, to naprawde nic strasznego
można robić okłady ( u nas sprawdził się rivanol ) albo nie robić nic, samo zejdzie.
i absolutnie nie ugniatac i nie wyciskać!

sorry że wiecej nie pisze, ale tż wyjechał na 3 dni na szkolenie a Hania ma dzień ryku, pod koniec ryczałam już z nią, nic nie było w stanie jej uspokoić... na szczęście jest moja mama, bo nie wiem kto by Marysi jeść zrobił

ide spać, bo mam dość, głowa mi pęka od tego jej płaczu

biedna Haniulka, mam nadzieję, że noc będzie spokojna i jutrzejszy dzień też

Napisane przez matallewar

Ja myślę, że niestety działo się zawsze, tylko teraz te sprawy są nagłośnione po historii Madzi z Sosnowca
Ja nie rozumiem, jak można porzucić takie malenstwo, a co dopiero coś takiego

daj spokój... ja przeżywam każdy płacz, łezkę nie wiem jak można skrzywdzić taką małą istotkę

[ja :)]

Napisane przez cotynato

Moje nogi to jakiś dramat. Wyglądam jakbym kostek nie miała i była babulinką z nadwagą ( i to nie od skarpetek bo je dopiero pod wieczór założyłam i spuchło jeszcze troszkę od nich). I co gorsze praktycznie od rana takie mam- prawa gorzej. Jejuuu ile jeszcze cudów dojdzie przed porodem ;>
I sorry za widoki, moje syry do najpiękniejszych nie należą, ale musiałam sie swoim dramatem podzielić.

Rzeczywiście strasznie Ci spuchły. Niezazdroszcze. Ale już niedługo wszystko minie jak ręką odjął - dasz rade
A kontrolujesz ciśnienie i białko w moczu?

Napisane przez tancerka212

cześć witam się już jako mamusia wpadam tylko na chwilkę zameldować że od wczoraj jesteśmy już z Wiki w domku, na liście widzę brak danych o wymiarach mojej małej- urodziła się z wagą 3420 g i mierzyła 55 cm poród ogólnie spoko, dostałam w trakcie jakiś zastrzyk przeciwbólowy o działaniu narkotycznym i od tej chwili jestem fanką zalegalizowania narkotyków na całym świecie tak mi się po tym podobało
gratuluję też kolejnym mamusiom październikowym

Super, że już w domku. Czekamy na opis porodu

[bajka1807]

Napisane przez cotynato

Moje nogi to jakiś dramat. Wyglądam jakbym kostek nie miała i była babulinką z nadwagą ( i to nie od skarpetek bo je dopiero pod wieczór założyłam i spuchło jeszcze troszkę od nich). I co gorsze praktycznie od rana takie mam- prawa gorzej. Jejuuu ile jeszcze cudów dojdzie przed porodem ;>
I sorry za widoki, moje syry do najpiękniejszych nie należą, ale musiałam sie swoim dramatem podzielić.

ojej wspolczuje kochana

Napisane przez kaska87

ja nigdy nie jestem gotowa na wydanie kasy na samochody bo to takie- dla mnie- nienamacalne wydatki

hehe no jak nienamacalne ? dostalam zuzyta czesc na pamiatke no i mazdunia chodzi jak marzenie teraz i pierdniecie ma, co mamusia luuubi

[gorgulek]

Napisane przez Madziuchna27

Ale miałaś przeboje
Co do jabłek i skórki - nie pytałam o skórę, a ona nie mówiła Ja jem ze skórką Nawet teraz Smacznego

On mnie tak wystraszył, że myślałam, że zejdę na zawał.
Ozłocić Ciebie muszę marzyłam o surowym jabłku Teraz będę szamać surowe bo takie wolę

Napisane przez cotynato

Moje nogi to jakiś dramat. Wyglądam jakbym kostek nie miała i była babulinką z nadwagą ( i to nie od skarpetek bo je dopiero pod wieczór założyłam i spuchło jeszcze troszkę od nich). I co gorsze praktycznie od rana takie mam- prawa gorzej. Jejuuu ile jeszcze cudów dojdzie przed porodem ;>
I sorry za widoki, moje syry do najpiękniejszych nie należą, ale musiałam sie swoim dramatem podzielić.

O rany

Napisane przez tancerka212

cześć witam się już jako mamusia wpadam tylko na chwilkę zameldować że od wczoraj jesteśmy już z Wiki w domku, na liście widzę brak danych o wymiarach mojej małej- urodziła się z wagą 3420 g i mierzyła 55 cm poród ogólnie spoko, dostałam w trakcie jakiś zastrzyk przeciwbólowy o działaniu narkotycznym i od tej chwili jestem fanką zalegalizowania narkotyków na całym świecie tak mi się po tym podobało
gratuluję też kolejnym mamusiom październikowym

[Madziuchna27]

Napisane przez cotynato

Moje nogi to jakiś dramat. Wyglądam jakbym kostek nie miała i była babulinką z nadwagą ( i to nie od skarpetek bo je dopiero pod wieczór założyłam i spuchło jeszcze troszkę od nich). I co gorsze praktycznie od rana takie mam- prawa gorzej. Jejuuu ile jeszcze cudów dojdzie przed porodem ;>
I sorry za widoki, moje syry do najpiękniejszych nie należą, ale musiałam sie swoim dramatem podzielić.

Sorki, Cotka, ale roześmiałam się, jak zobaczyłam Twoje biedne stópiny Biedaku

Napisane przez tancerka212

cześć witam się już jako mamusia wpadam tylko na chwilkę zameldować że od wczoraj jesteśmy już z Wiki w domku, na liście widzę brak danych o wymiarach mojej małej- urodziła się z wagą 3420 g i mierzyła 55 cm poród ogólnie spoko, dostałam w trakcie jakiś zastrzyk przeciwbólowy o działaniu narkotycznym i od tej chwili jestem fanką zalegalizowania narkotyków na całym świecie tak mi się po tym podobało
gratuluję też kolejnym mamusiom październikowym

Witajcie dziewczynki

[bajka1807]

wlasnie dostalam cynk od kolezanki ze u lisa jest koles ktory byl ze mna w parze na komuni, i opowiada o ksiedzu z mojej parfi ktorego moj brat taxa wozil na dziwki - a spuszczal sie temu mojemu "koledze" na twarz znaczy wykorzystywal go... a chlopak stary kon wtedy byl i nie czaje jak mogl dawac sie wykorzystywac seksualnie przez ksiedza.

[niebede]

Napisane przez matallewar

Ja myślę, że niestety działo się zawsze, tylko teraz te sprawy są nagłośnione po historii Madzi z Sosnowca
Ja nie rozumiem, jak można porzucić takie malenstwo, a co dopiero coś takiego

Napisane przez ja :)

Też myślę, że takie akcje były od zawsze. Teraz po prostu są nagłaśniane bo media działają na potęgę.
Co nie zmienia faktu, że kompletnie w głowie się nie mieści coś takiego..
Tyle ludzi nie może mieć dzieci, stara się tyle lat.. Jednak nie ma sprawiedliwości za grosz.

Tak, wiadomo, że media to rozdmuchują. Ale tak jak mówicie - tyle ludzi chciałoby mieć dziecko, a nie może...
Dziś oglądałam Historie adopcji czy tam Porodówkę i kobieta, która adoptowała maluszki miała taką wdzięczną i szczęśliwą minę, bo po 13 latach została matką.

[cotynato]

No właśnie z tym ciśnieniem to nie- nie mam w ogóle tu ciśnieniomierza- może jutro do jakiejś apteki pójdę bo tam mają te maszyny a sama aż się zaniepokoiłam bo nie dość że rano nie schodzi to kuźde jak to wygląda. Mam buty sportowe do kostki i chyba nie muszę mówić ile zajmuje mi ich ubranie teraz a to jedyne moje buty w których jako tako mi się teraz chodzi

Jesem sexi mama pełną gębą

[ja :)]

Napisane przez cotynato

No właśnie z tym ciśnieniem to nie- nie mam w ogóle tu ciśnieniomierza- może jutro do jakiejś apteki pójdę bo tam mają te maszyny a sama aż się zaniepokoiłam bo nie dość że rano nie schodzi to kuźde jak to wygląda. Mam buty sportowe do kostki i chyba nie muszę mówić ile zajmuje mi ich ubranie teraz a to jedyne moje buty w których jako tako mi się teraz chodzi

Jesem sexi mama pełną gębą

Ja w domu też nie mam, ale co tydzień mam wizyty teraz u gina i mi mierzy. I siuśki też bada.
Pewnie po prostu gromadzisz wode. Na szczęście to już ostatnia prosta

[rusałka_1]

Napisane przez matallewar

Jak myślę nad tym kp, to jest niesprawiedliwe... Niektóre kobiety jedzą wszystko, łącznie z fast foodami. A ja nie mogę zjeść jabłka czy pomidora

niesprawiedliwe

Napisane przez ja :)

Też myślę, że takie akcje były od zawsze. Teraz po prostu są nagłaśniane bo media działają na potęgę.
Co nie zmienia faktu, że kompletnie w głowie się nie mieści coś takiego..
Tyle ludzi nie może mieć dzieci, stara się tyle lat.. Jednak nie ma sprawiedliwości za grosz.

dokładnie też tak myślę, po prostu się o tym tyle nie mówiło.
Ja nawet nie umiem dobrać słów żeby to skomentować, to jest dla mnie nie pojęte skąd w ludziach takie zło

Napisane przez cotynato

Moje nogi to jakiś dramat. Wyglądam jakbym kostek nie miała i była babulinką z nadwagą ( i to nie od skarpetek bo je dopiero pod wieczór założyłam i spuchło jeszcze troszkę od nich). I co gorsze praktycznie od rana takie mam- prawa gorzej. Jejuuu ile jeszcze cudów dojdzie przed porodem ;>
I sorry za widoki, moje syry do najpiękniejszych nie należą, ale musiałam sie swoim dramatem podzielić.

ojj bidulko

Napisane przez tancerka212

cześć witam się już jako mamusia wpadam tylko na chwilkę zameldować że od wczoraj jesteśmy już z Wiki w domku, na liście widzę brak danych o wymiarach mojej małej- urodziła się z wagą 3420 g i mierzyła 55 cm poród ogólnie spoko, dostałam w trakcie jakiś zastrzyk przeciwbólowy o działaniu narkotycznym i od tej chwili jestem fanką zalegalizowania narkotyków na całym świecie tak mi się po tym podobało
gratuluję też kolejnym mamusiom październikowym

witaj w domku