Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[agaczini]

cześć po weekendzie powoliłam sobie w te dwa dni na 3 nie do końca redukcyjne posiłki, jeżeli chodzi o składniki, nie o ilość, ale nie był to żadne cukry krem i śmietany. proste węgle hehehe

a teraz powracam od poniedziałku, mój jałospis redukcyjny, pozdrawiam i komentarze mile widziane (już 3 tydzien redukcji, nie ważyłam się, zrobię to w przyszły weekend )


7.30 - kawa z mlekiem, 6 łyżek muesli orkiszowego z amarantusem i siemieniem lniany na mleku, łyżeczka syropu klonowego (po weekendowych szalenstwach slodkiego sie chcialo, niedobrze )

herbata zielona

10.30 - 3 kromki razowca żytniego (ten chleb co kupuję ma strasznie małe kromeczki - 5x7 cm) z piersią wędzoną i żółtym serem, pomidor mały, jabłko

herbata zielona

13.30 - serek wiejski, pomidor, 1 kromka razowca

18.00 - smażony schab marynowany (miód, sos sojowy, czosnek, tymianku i cząber, pieprz i sól), surówka z surowej marchwi jabłka pora soku z cytryny i oliwy z oliwek, odrobina makaronu - jakieś resztki po tż ;p i garść orzechow (włoskie laskowe nerkowca migdały)

20.00 - HIIT (około 30 minut)

21.30 - koktajl z jogurtu naturalnego z mrożonymi malinami

[dezett]

Rozsądek wzial gore. Zaslablam zostalam dzisiaj w domu i praktycznie caly dzien odpoczywalam. U bezruchowe chyba wyszlo?

Sn. Owsianka (5 lyzek, spora garsc orzechow wloskich ok 20g, lyzka otrab zytnich, lyzka suszonych jagod goji, 200ml mleka,plaster twarogu półtłustego), zielona herbata.
Obiad. 160g dorsza patowanego z koprem, pelna polowa woreczka ryżu brązowego, dwie spore garscie szpinaku swiezego, duzy pomidor, lyzka stolowa oliwy z oliwek.
Podwieczorek grahamka z tofu 40g i 1/4 awokado plus papryka czerwona,zielona i salata.
Kolacja. Bedzie: 2 kromki razowca z wędlina z indyka, rzodkiewkami i kielkami rzodkiewki pietruszka i polowa opakowania serka wiejskiego.

I jak?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Shariana]

Napisane przez dezett

Rozsądek wzial gore. Oslablam zostalam dzisiaj w domu i praktycznie caly dzien odpoczywalam. U bezruchowe chyba wyszlo?

Sn. Owsianka (5 lyzek, spora garsc orzechow wloskich ok 20g, lyzka otrab zytnich, lyzka suszonych jagod goji, 200ml mleka,plaster twarogu półtłustego), zielona herbata.
Obiad. 160g dorsza patowanego z koprem, pelna polowa woreczka ryżu brązowego, dwie spore garscie szpinaku swiezego, duzy pomidor, lyzka stolowa oliwy z oliwek.
Podwieczorek grahamka z tofu 40g i 1/4 awokado plus papryka czerwona,zielona i salata.
Kolacja. Bedzie: 2 kromki razowca z wędlina z indyka, rzodkiewkami i kielkami rzodkiewki pietruszka i polowa opakowania serka wiejskiego.

I jak?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Widać, że dało ci to do myślenia. Jest lepiej.
Jeśli codziennie jesz owsiankę, to może spróbuj dodawać do niej łyżkę musli albo smakowych płatków? Wariant sprawdzony, pychota
Zrób coś "dla mnie"... tfu, przede wszystkim dla siebie.
Zjedz na kolację cały serek.

[dezett]

Nie oslablam tylko zaslablam rano. Literowka.. dobrze ze mogłam zostac w domu i sie zregenerowac szkoda ze jutro juz czeka mnie praca i stres..

Na podwieczorek mial byc jogurt z jablkiem i migdalami ale wymienilam na bulke chyba dobrze?

Ok wpadnie caly jak dopcham



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Shariana]

Napisane przez dezett

Nie oslablam tylko zaslablam rano. Literowka.. dobrze ze mogłam zostac w domu i sie zregenerowac szkoda ze jutro juz czeka mnie praca i stres..

Na podwieczorek mial byc jogurt z jablkiem i migdalami ale wymienilam na bulke chyba dobrze?

Ok wpadnie caly jak dopcham



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Według mnie jogurt był ciekawszą opcją - chociaż to może moje zboczenie, że podwieczorek zawsze musi być na słodko. Skąd ta zmiana? Miałaś większą ochotę na bułkę?

Jeśli nie dasz rady, to zjedz serek wiejski po jakiś 2-3 h. O ile zauważyłam, jesteś tu jeszcze koło 1 w nocy, więc o tej 22-23 będzie naprawdę idealny.

[DudiBoy]

Napisane przez dezett

Rozsądek wzial gore. Oslablam zostalam dzisiaj w domu i praktycznie caly dzien odpoczywalam. U bezruchowe chyba wyszlo?

Sn. Owsianka (5 lyzek, spora garsc orzechow wloskich ok 20g, lyzka otrab zytnich, lyzka suszonych jagod goji, 200ml mleka,plaster twarogu półtłustego), zielona herbata.
Obiad. 160g dorsza patowanego z koprem, pelna polowa woreczka ryżu brązowego, dwie spore garscie szpinaku swiezego, duzy pomidor, lyzka stolowa oliwy z oliwek.
Podwieczorek grahamka z tofu 40g i 1/4 awokado plus papryka czerwona,zielona i salata.
Kolacja. Bedzie: 2 kromki razowca z wędlina z indyka, rzodkiewkami i kielkami rzodkiewki pietruszka i polowa opakowania serka wiejskiego.

I jak?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bardzo ładna redukcja, chociaż pominęłaś drugie śniadanie.

A teraz moja R:

Po przebudzeniu: ciepła woda z łyżką miodu, sokiem z cytryny i imbirem

Śniadanie: 2 kromki żytnego razowca z pastą (z makreli, ricotty, suszonych pomidorów, skórki z cytryny i tymianku ) i czerwoną papryką
+ 3 pomidory kiściowe
+ jajko na miękko
+ 1/2 avocado
+ Inka z magnezem na mleku 1,5%

IIŚniadanie: sałatka owocowa (jabłko, gruszka, naktarynka, granat, śliwki) z quinoa, szpinakiem i pestkami dyni
+ jogurt naturalny z wapniem

Obiad: pieczone warzywa (bataty, marchew, burak, seler, czerwona i biała cebula, brukselka) z twarogiem i soczewicą
+ surówka z kiszonej kapusty

Podwieczorek: waniliowy krem z kaszy jaglanej (kasza jaglana, banan, mleczko migdałowe, wanilia)
z musem z jabłek (jabłka, rodzynki, cynamon)
+ herbatka Winter Time

Kolacja: będzie paella z orzechami nerkowca
(pomidory, krewetki, dorsz, cukinia, czerwona papryka, zielony groszek, nerkowce, rukola, czosnek, zioła i przyprawy)
+ odrobina dzikiego ryżu


+ do picia: woda, herbatka z lipy, herbatka z melisy, herbatka z rumianku, sok z buraków, jabłek i selera


Jesień pełną parą bo cały czas bym tylko pieczone warzywa jadł
No i ciągnie mnie do kasz oraz herbaty z miodem i cytryną

[agaczini]

jak pieczesz warzywa? mi jakos nie wychodzą nigdy same

[DudiBoy]

Napisane przez agaczini

jak pieczesz warzywa? mi jakos nie wychodzą nigdy same

Niektóre jak np ziemniaki, buraki i brukselkę najpierw chwilę podgotowuję (brukselkę w wodzie z mlekiem, pozostałe 10min w parowarze), inne jak marchew i seler po prostu cieniej kroję. Potem wrzucam wszystko do dużego garnka, przyprawiam np. tymiankiem, gałką muszkatołową, pieprzem, słodką papryką, curry, dodaję pokrojony w plasterki czosnek, sok z cytryny, odrobinę octu winnego i koniecznie odrobinę oliwy/oleju z pestek winogron. Przykrywam pokrywką i mieszam garnkiem żeby wszystko się wymazało w tych przyprawach. Odkładam na parę minut, albo od razu przekładam do nasmarowanego oliwą naczynia żaroodpornego, przykrywam folią aluminiową i piekę 30 minut w 200"C. Po upływie tego czasu ściągam folię i pozwalam warzywom dojść jeszcze parę minut (10-15). Po wyciągnięciu posypuję pokruszonym twarogiem. Pycha!

[dezett]

Napisane przez Shariana

Według mnie jogurt był ciekawszą opcją - chociaż to może moje zboczenie, że podwieczorek zawsze musi być na słodko. Skąd ta zmiana? Miałaś większą ochotę na bułkę?

Jeśli nie dasz rady, to zjedz serek wiejski po jakiś 2-3 h. O ile zauważyłam, jesteś tu jeszcze koło 1 w nocy, więc o tej 22-23 będzie naprawdę idealny.

Ostatnio często jadlam na podwieczorek jablko/owoc + migdały + jogurt i chciałam sobie coś urozmaicić a grahamka (wegle zlozone), avokado (zdrowe tłuszcze) i tofu (białko) w ramach ograniczenia nabiału odzwierzęcego wydawało się dobra opcją I bardziej byłam najedzona niż po lekkim jogurciku. Swoją drogą: podpatrzyłam na jakimiś kulinarnym blogu własnie połączenie: awokado, tofu i papryka czerwona & zielona i muszę powiedzieć, że pyszne! Jutro biore ten sam zestaw na II śniadanie.

Wprowadziłam tofu bo juz mi sie znudził twaróg/ser na kanapkach

I ostatnio mam ciagle ochote na jajka.. Moglabym jesc co drugi dzień
i jeszcze na sól! (Kupilam jakaś sól Sante o obniżonej zawartości sodu ). W ogole nie ciagnie mnie do słodkiego jak już to kwaśne, np jabłka kiwi, lub gorzkie rzeczy czasami najdzie mnie ochota na coś wybitnie slodkiego, ale rzadko. Normalnie jak kobieta w ciązy.

[essero]

p

Sniadanie
3 kromki chleba pszenno-zbytniego
-philadelphia milka
-ser bialy pełnotłusty taki z wiochy na to Miodek
-delma/2 plastry polędwicy / ogorek kiszony

Jajecznica na łyżce masla z dymka z 3 jaj wiejskich

2 sniadnie

Owsianka na mleku kozim z cukrem 5 lyzek płatków 2 szklanki mleka cukier , bylo slodziakowo<3

Obiado-podwiecOrek

6 kawałków dużej pizzy z kurczakiem,serem,pomidore m,papryka,salata z ketchupem

Kolacja
Troche na sile ,ale mama zrobila mi 2 nalesniki z serem bialym prlnotlustym z cukrem waniliowym .byly mega !!

[martysia2701]

R:

8.00- 1/2 szklanki płatków owsianych zalanych wrzątkiem na noc, a rano 1/2 szklanki mleka + łyżeczka kakao, cukru i kokosu
11.00- 100g jog. nat + 3 suszone śliwki + łyżeczka siemienia
13.30- 1/2 woreczka kaszy jęczmiennej, pieczona szynka wieprzowa, duuużo warzyw, bez sosu!
16.00- jabłko, kawka rozpuszczalna z mlekiem, kostka gorzkiej czekolady
19.00- 2 kromki orkiszowe z szynką i musztardą, duuużo warzyw

[Poa alpina]

Napisane przez dezett

Rozsądek wzial gore. Zaslablam zostalam dzisiaj w domu i praktycznie caly dzien odpoczywalam. U bezruchowe chyba wyszlo?

Sn. Owsianka (5 lyzek, spora garsc orzechow wloskich ok 20g, lyzka otrab zytnich, lyzka suszonych jagod goji, 200ml mleka,plaster twarogu półtłustego), zielona herbata.
Obiad. 160g dorsza patowanego z koprem, pelna polowa woreczka ryżu brązowego, dwie spore garscie szpinaku swiezego, duzy pomidor, lyzka stolowa oliwy z oliwek.
Podwieczorek grahamka z tofu 40g i 1/4 awokado plus papryka czerwona,zielona i salata.
Kolacja. Bedzie: 2 kromki razowca z wędlina z indyka, rzodkiewkami i kielkami rzodkiewki pietruszka i polowa opakowania serka wiejskiego.

I jak?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jogurt o którym pisałaś później też mogłaś zjeść. No i serek koniecznie cały... Jak masz ochotę na jajka, to jedz - są bardzo wartościowe, na pewno Ci pomogą! Tak jak zauważył DudiBoy to nadal jest kiepściutkie U, a Ty musisz być na solidnym P. Potrzebujesz dużo substancji odżywczych - sama się doigrałaś, że słabniesz... Teraz już chyba nie masz zamiaru ćwiczyć, bo "musisz"? .

Napisane przez DudiBoy

A teraz moja R:

Po przebudzeniu: ciepła woda z łyżką miodu, sokiem z cytryny i imbirem

Śniadanie: 2 kromki żytnego razowca z pastą (z makreli, ricotty, suszonych pomidorów, skórki z cytryny i tymianku ) i czerwoną papryką
+ 3 pomidory kiściowe
+ jajko na miękko
+ 1/2 avocado
+ Inka z magnezem na mleku 1,5%

IIŚniadanie: sałatka owocowa (jabłko, gruszka, naktarynka, granat, śliwki) z quinoa, szpinakiem i pestkami dyni
+ jogurt naturalny z wapniem

Obiad: pieczone warzywa (bataty, marchew, burak, seler, czerwona i biała cebula, brukselka) z twarogiem i soczewicą
+ surówka z kiszonej kapusty

Podwieczorek: waniliowy krem z kaszy jaglanej (kasza jaglana, banan, mleczko migdałowe, wanilia)
z musem z jabłek (jabłka, rodzynki, cynamon)
+ herbatka Winter Time

Kolacja: będzie paella z orzechami nerkowca
(pomidory, krewetki, dorsz, cukinia, czerwona papryka, zielony groszek, nerkowce, rukola, czosnek, zioła i przyprawy)
+ odrobina dzikiego ryżu


+ do picia: woda, herbatka z lipy, herbatka z melisy, herbatka z rumianku, sok z buraków, jabłek i selera


Jesień pełną parą bo cały czas bym tylko pieczone warzywa jadł
No i ciągnie mnie do kasz oraz herbaty z miodem i cytryną

Jak dobrze znów widzieć tutaj Twoje jadłospisy ! Rewelacja... Inspiracja za inspiracją... A ciągot do kasz się nie dziwię - ja wprawdzie o każdej porze roku uwielbiam kasze, ale gdy na dworze zimno tym bardziej chce się takiego jedzonka .



Dzisiejsze U

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: ciemnymi winogronami, orzechami włoskimi, serkiem homo, musem jabłkowo-brzoskwiniowym i zbożowymi chrupkami orzechowo-czekoladowymi
II Grahamka z szynką, serem emmentaler, rzodkiewką, sałatą i sosem tzatziki; sok pomidorowy 250ml
III Drożdżówka z agrestem, kruszonką i lukrem; jabłko
IV Kefir naturalny 400g; garść chipsów bananowych
V 2 filety z udka kurczaka smażone bez tłuszczu; kasza kukurydziana z masłem; sałatka z kolorowych papryk i czerwonej cebuli

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 2x zielona, miętowa.


No i w końcu przyszedł na mnie czas Kochani . Po całym dniu poza domem, gdy po zasłużonej ciepłej obiadokolacji poszłam do łazienki czekała na mnie najwspanialsza niespodzianka. Nie mogę w to uwierzyć - jest @! Pierwsza naturalna od 3 lat...

[HarajukuChilli]

Witam wszystkich! Jestem nowa, świeża i w ogóle średnio kumata w te klocki Poczytałąm dużo o białku, witaminach, błonniku, metabolizmie i dziś zaczęłam dietę (+ruch). Oto co mi wyszło:
1 posiłek: 2 pomidorki, jajko gotowane, kromka chleba zwykłego, herbata owocowa ( w sumie 219 kcal)
2: 2 brzoskwinie :78 kcal
3: 2 kromki chleba żytniego razowego, jajko, sok tarczyn marchewkowc, herbata (w sumie 375kcal)
4: garść aronii, rolada wieprzowa, łyżka sosu, 2 kluski, gruszka (290 kcal)
5: gruszka 7o kcal)
Wychodzi: 1053 cal
Jestem rozgoryczona, bo nie wierzę w diety 1000 kalorii i uważam ze to niezdrowe jeść tka kalorycznie mało- ale fakt faktem to tak niechcąco wyszło i calutki dzień byłam syta....... Podpowiedzcie coś, proszę, błagam

[Winky]

Napisane przez Poa alpina

No i w końcu przyszedł na mnie czas Kochani . Po całym dniu poza domem, gdy po zasłużonej ciepłej obiadokolacji poszłam do łazienki czekała na mnie najwspanialsza niespodzianka. Nie mogę w to uwierzyć - jest @! Pierwsza naturalna od 3 lat...

To chyba dziś jest jakiś dzień na odzyskiwanie okresu Ja też dziś dostałam po niemałe przerwie. Tylko to jest już chyba trzeci raz jak dostałam po dłuuuuugim czasie, mam nadzieję, że więcej go nie stracę.
Tobie gratuluję, należało Ci się bardzo, bo jako jedna z nielicznych osób na tym wątku chciałaś go odzyskać, a nie tylko o tym gadałaś. obyś miała już co miesiąc do końca życia

[yoka]

Napisane przez Poa alpina

No i w końcu przyszedł na mnie czas Kochani . Po całym dniu poza domem, gdy po zasłużonej ciepłej obiadokolacji poszłam do łazienki czekała na mnie najwspanialsza niespodzianka. Nie mogę w to uwierzyć - jest @! Pierwsza naturalna od 3 lat...

Gratulacje serdeczne!
Ściskam mocno i trzymam kciuki, by już tak zostało!

[dezett]

Napisane przez Poa alpina

Jogurt o którym pisałaś później też mogłaś zjeść. No i serek koniecznie cały... Jak masz ochotę na jajka, to jedz - są bardzo wartościowe, na pewno Ci pomogą! Tak jak zauważył DudiBoy to nadal jest kiepściutkie U, a Ty musisz być na solidnym P. Potrzebujesz dużo substancji odżywczych - sama się doigrałaś, że słabniesz... Teraz już chyba nie masz zamiaru ćwiczyć, bo "musisz"?



Dzisiejsze U

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: ciemnymi winogronami, orzechami włoskimi, serkiem homo, musem jabłkowo-brzoskwiniowym i zbożowymi chrupkami orzechowo-czekoladowymi
II Grahamka z szynką, serem emmentaler, rzodkiewką, sałatą i sosem tzatziki; sok pomidorowy 250ml
III Drożdżówka z agrestem, kruszonką i lukrem; jabłko
IV Kefir naturalny 400g; garść chipsów bananowych
V 2 filety z udka kurczaka smażone bez tłuszczu; kasza kukurydziana z masłem; sałatka z kolorowych papryk i czerwonej cebuli

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 2x zielona, miętowa.


No i w końcu przyszedł na mnie czas Kochani . Po całym dniu poza domem, gdy po zasłużonej ciepłej obiadokolacji poszłam do łazienki czekała na mnie najwspanialsza niespodzianka. Nie mogę w to uwierzyć - jest @! Pierwsza naturalna od 3 lat...

Zamiast serka do kolacji zjadlam jednak ok 50g twarogu rozciapcianego z rzodkiewkami (z 6) i pietruszką do tego 2 kromki razowca z 2 solidnymi plastrami wędliny z kurczaka ok 40-45g. I.. chyba wypije miete bo boli mnie watroba/zoladek doslownie mi rozsadza!..... po czym?
*serek okazal sie mocno przeterminowany dlatego wymieniłam na twaróg półtłustym.

Poa, jadłospis piękny jak zawsze i serdecznie gratuluje @ !!!!!! Zazdroszczę! Muszę Cię dogonić, ale nei wiem, czy mi sie uda, bo mam mega duzo do nadrobienia.... I oczywiscie nie zamierzam nic ćwiczyć poza lekkimi spacerami. Musze sie ograniczyc, bo dzisiaj naprawde czułam sie tragicznie słabo.

[Psotka87]

Poa, super, gratulacje

Moje dzisiejsze R:
1. Owsianka czekoladowa (wielka łycha kakao, pół łyżki miodu) z kokosem i kandyzowaną skórką pomarańczy
2. Miska bigosu, 2 kromki chleba orkiszowego z masłem
3. Pół twarogu półtłustego z jogurtem, bananem i płatkami migdałów, czarna kawa
4. Kawałek piersi kurczaka w cieście naleśnikowym (od mamy), pół woreczka (fanfary proszę! Pierwszy raz wystarczyło mi pół!) kaszy gryczanej z olejem lnianym, pomidor, wielka szklanka bardzo gęstego zielonego koktajlu (szpinak, brokuł, kiwi, pomarańcza, cytryna)
Czarna kawa, 5 winogron (dojadłam resztkę), kostka 70%
Bieg 50 minut (7km)
5. Omlet z 2 jajek i łyżki mąki razowej z serem, grillowana cukinia (cała, duża)

[cpp]

Poa, gratuluję!

R
Nastrój od jakiegoś czasu poniżej zera, więc i na kombinowanie z posiłkami nie mam siły.

1. Duża miska rosołu z makaronem;
2. Kanapka z chleba słonecznikowego z masłem, kurczakiem pieczonym i pomidorem;
3. Dwa kotlety warzywno-jajeczne, kasza gryczana, sos grzybowy, bukiet surówek, sok jabłkowy 100%;
4. Makaron penne z tuńczykiem w oliwie z oliwek, puszką mieszanki meksykańskiej Bonduelle, czosnkiem i jogurtem greckim;

+ woda mineralna, tran, multiwitamina
Ćwiczeń brak, bo rest day.

[Shariana]

Poa, GRATULACJE! Mało kto zasługiwał tu na ten prezent tak, jak ty!

U.
I jajecznica z 2 jaj z pomidorkami i szczypiorem, łyżeczką musztardy i łyżeczką pestek z dyni; kromka chleba żytniego słonecznikowego (a w sumie 1/2 takiej dużej) z szynką, twarożkiem, sałatą i chyba jakąś papryką; Inka na wodzie
II banan
III grahamka z twarożkiem, pomidorkiem, sałatą i plastrem sera morskiego (ten z rodzaju 3x cieńszy, nie trawię innych)
2h wfu
IV 1/2 woreczka ryżu parboiled z łyżką pestek słonecznika; kotlet zgodny z Pani jadłospisem (matka dodała do tego pieczarki); 2 solidnie łychy buraczków czerwonych
ok. 1 h łażenia po mieście
V deserek sojowy o smaku waniliowym; wafelek czekoladowy Nesquik; 1/2 sporej mandarynki (zostało w lodówce)
VI sałatka ze 100 g pałeczek surimi, łyżki pestek z dyni, łyżeczki oliwy z oliwek, pomidorków, szczypiora, kiełek cebuli i miksu sałat z rukolą; 1/2 kromki (ok. 30 g) chleba żytniego słonecznikowego z serkiem pomidorowym, kiełkami, pomidorkiem i szczypiorem; melisa

Trochę na biało, jeśli komuś się chce.
Szczerze mówiąc, zawsze uważałam, że nastolatki bezkarnie (czyt. pozostając chudym jak szczapa) jedzące wieeelkie bułki i zagryzający to batonem to jacyś wybrańcy losu... Otyłość z dzieciństwa przy nie tak znowu dużym jedzeniu chyba zrobiła swoje i rzuciła mi się na głowę. Teraz nie umiem zrozumieć, że muszę jeść więcej...
A moja rodzinka twierdzi, że i tak jem "tyyyyle" i na pewno jestem chora.

[Limonka1987]

Poa- gratuluję serdecznie! Bardzo się cieszę!

Psotka i jeszcze jakaś koleżanka, której nicku nie mogę sobie teraz przypomnieć- swego czasu dziwiłyście się, że nie jem fety w ciąży. Natrafiłam na dwóch portalach ciążowych na informację, że nie można jeść fety z uwagi na to, że może być zrobiona z niepasteryzowanego mleka. Pewnie dmucham na zimne, ale od czasu wyczytania tych rewelacji, staram się jej jednak unikać.
A Twój ostatni jadłospis Psotko bardzo fajny! Brawa za kaszę

Przy okazji moje U/P ciążowe

Śniadanie: owsianka z jabłkiem, suszonymi śliwkami, otrębami z żurawiną, serkiem wiejskim i przyprawą do piernika, inka z mlekiem
II śniadanie: kanapka z grahamki z masłem, wędliną z piersi indyka, sałatą, ogórkiem kiszonym i papryką
Lunch: kawałek zapiekanki z cukinii, surówka z sałaty, pomidora, ogórka kiszonego i kukurydzy
Podwieczorek: banan, sok marchwiowy jednodniowy, garść nerkowców
Obiadokolacja: tagine z piersią z kurczaka, pomidorami, ciecierzycą i daktylami, podane z kuskusem.

[szakal165]

witajcie,
postanowiłam napisać, ponieważ odżywiam się tak samo jak zazwyczaj (poza wypadem nad morze, gdzie zjadłam na sniadanie gofry a póxniej byłam w trasie i kolejnym posiłkiem było pół duużej pizzy ok. 17.00 i piwo jabłkowe, później banan) a w niedzielę załamałam się, widząc na wadze +5kg. Ważyłam się na pewno latem i nie było tego przyrostu. Dodam, że jeździłam w sezonie na rolkach i rowerze ale ubiegłej zimy mniej sportu było a mimo to waga była bez zmian.
Przeszłam laparoskopową cholecystektomię ale to chyba nie powinno mieć wpływu na wagę?
Jak zdrowo zejść do dawnej wagi? Dodam, że słodycze odstawiłam i fast foodów nie jadam raczej...

[Ervisha]

Napisane przez Poa alpina

.


No i w końcu przyszedł na mnie czas Kochani . Po całym dniu poza domem, gdy po zasłużonej ciepłej obiadokolacji poszłam do łazienki czekała na mnie najwspanialsza niespodzianka. Nie mogę w to uwierzyć - jest @! Pierwsza naturalna od 3 lat...

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Mam pytanie..
Nie wiecie czy taka luteina w kapsułkach wypisywana bez recepty może mieć wpływ na okres ???

[Suvienka]

R/U

śniadanie: kanapka na żytnim razowcu z masłem, sałatą, pomidorem z domowej uprawy eko, żółtą papryką, z dużym wiejski jajkiem ugotowanym na twardo,kawa parzona z mlekiem 3,2
przekąska: jabłko
obiad: kurczak (z uprawy eko, porcja ok 200g) podsmażony na oliwie (wcześniej zamarynowany w przyprawach, czosnku i natce selera), z sałatą rzymską, pomidorami eko, kiełkami (mix różnych)
na zajęciach (2x 2,5h): paczka "chipsów" bezglutenowych z kukurydzy pełnoziarnistej (z posypką z suszonych warzyw)
kolacja: omlet serowy z dwóch wiejskich jaj ze startą mozzarellą, łososiem i oliwkami

do picia: zielona herbata, miks skrzypu i pokrzywy, Muszynianka

[Unex]

Moja Redukcja, zerknie ktoś? Wolę się upewniac co jakiś czas czy wszystko ok :P

1. owsianka ( 40 g platkow owsianych, mleko 2 % szklanka, 1 lyzka wiorkowkow kokos, 1 lyzka slonecznika, ok 4 plastry suszonego banana, pol jablka) + kawa
2. salatka jarzynowa ( ok 220 g) - zawiera marchew, seler, ziemniak, pietruszke, jajo, jablko, odrobina majonezu i jogurtu nat + kromka razowca
3. schab duszony z ryzem i salatka z pomidora polana oliwa z oliwek
4. zupa dyniowa z prazonym slonecznikiem ok 250 g + kromka razowca + lyzka oliwy z oliwek dodana do zupu
5. jajecznica - 2 jaja, podmidor, cebula, szynka ( ok 20 g) , lyzka masla + kromka razowca

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez dezett

Rozsądek wzial gore. Zaslablam zostalam dzisiaj w domu i praktycznie caly dzien odpoczywalam. U bezruchowe chyba wyszlo?

Sn. Owsianka (5 lyzek, spora garsc orzechow wloskich ok 20g, lyzka otrab zytnich, lyzka suszonych jagod goji, 200ml mleka,plaster twarogu półtłustego), zielona herbata.
Obiad. 160g dorsza patowanego z koprem, pelna polowa woreczka ryżu brązowego, dwie spore garscie szpinaku swiezego, duzy pomidor, lyzka stolowa oliwy z oliwek.
Podwieczorek grahamka z tofu 40g i 1/4 awokado plus papryka czerwona,zielona i salata.
Kolacja. Bedzie: 2 kromki razowca z wędlina z indyka, rzodkiewkami i kielkami rzodkiewki pietruszka i polowa opakowania serka wiejskiego.

I jak?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie widzę tu żadnego rozsądku,, jadłospis taki sam jak zawsze, jak Dudi napisał i ja jakiś czas temu ładna eR do U daleko.
Ty chyba nie wiesz o jaką stawkę grasz, jak spotkasz śmierć za rogiem to może się ockniesz, może to straszne co piszę ale taka jest prawda, mdlejesz z wycieńczenia, poczytaj sobie co się dzieje w takim organizmie, masz już widzę problemy ze snem.
Grasz o życie, ale widzę że wolisz się niszczyć.

Napisane przez dezett

Ostatnio często jadlam na podwieczorek jablko/owoc + migdały + jogurt i chciałam sobie coś urozmaicić a grahamka (wegle zlozone), avokado (zdrowe tłuszcze) i tofu (białko) w ramach ograniczenia nabiału odzwierzęcego wydawało się dobra opcją I bardziej byłam najedzona niż po lekkim jogurciku. Swoją drogą: podpatrzyłam na jakimiś kulinarnym blogu własnie połączenie: awokado, tofu i papryka czerwona & zielona i muszę powiedzieć, że pyszne! Jutro biore ten sam zestaw na II śniadanie.

Wprowadziłam tofu bo juz mi sie znudził twaróg/ser na kanapkach

I ostatnio mam ciagle ochote na jajka.. Moglabym jesc co drugi dzień
i jeszcze na sól! (Kupilam jakaś sól Sante o obniżonej zawartości sodu ). W ogole nie ciagnie mnie do słodkiego jak już to kwaśne, np jabłka kiwi, lub gorzkie rzeczy czasami najdzie mnie ochota na coś wybitnie slodkiego, ale rzadko. Normalnie jak kobieta w ciązy.

O ciąży to Ty raczej możesz zapomnieć.

Napisane przez DudiBoy

Bardzo ładna redukcja, chociaż pominęłaś drugie śniadanie.

A teraz moja R:

Po przebudzeniu: ciepła woda z łyżką miodu, sokiem z cytryny i imbirem

Śniadanie: 2 kromki żytnego razowca z pastą (z makreli, ricotty, suszonych pomidorów, skórki z cytryny i tymianku ) i czerwoną papryką
+ 3 pomidory kiściowe
+ jajko na miękko
+ 1/2 avocado
+ Inka z magnezem na mleku 1,5%

IIŚniadanie: sałatka owocowa (jabłko, gruszka, naktarynka, granat, śliwki) z quinoa, szpinakiem i pestkami dyni
+ jogurt naturalny z wapniem

Obiad: pieczone warzywa (bataty, marchew, burak, seler, czerwona i biała cebula, brukselka) z twarogiem i soczewicą
+ surówka z kiszonej kapusty

Podwieczorek: waniliowy krem z kaszy jaglanej (kasza jaglana, banan, mleczko migdałowe, wanilia)
z musem z jabłek (jabłka, rodzynki, cynamon)
+ herbatka Winter Time

Kolacja: będzie paella z orzechami nerkowca
(pomidory, krewetki, dorsz, cukinia, czerwona papryka, zielony groszek, nerkowce, rukola, czosnek, zioła i przyprawy)
+ odrobina dzikiego ryżu


+ do picia: woda, herbatka z lipy, herbatka z melisy, herbatka z rumianku, sok z buraków, jabłek i selera


Jesień pełną parą bo cały czas bym tylko pieczone warzywa jadł
No i ciągnie mnie do kasz oraz herbaty z miodem i cytryną

Mega

Napisane przez Poa alpina

No i w końcu przyszedł na mnie czas Kochani . Po całym dniu poza domem, gdy po zasłużonej ciepłej obiadokolacji poszłam do łazienki czekała na mnie najwspanialsza niespodzianka. Nie mogę w to uwierzyć - jest @! Pierwsza naturalna od 3 lat...

Bardzo gratuluję, wiedziałam ze tak będzie

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez Winky

To chyba dziś jest jakiś dzień na odzyskiwanie okresu Ja też dziś dostałam po niemałe przerwie. Tylko to jest już chyba trzeci raz jak dostałam po dłuuuuugim czasie, mam nadzieję, że więcej go nie stracę.
Tobie gratuluję, należało Ci się bardzo, bo jako jedna z nielicznych osób na tym wątku chciałaś go odzyskać, a nie tylko o tym gadałaś. obyś miała już co miesiąc do końca życia

I dla Ciebie też gratulacje

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez Psotka87

Poa, super, gratulacje

Moje dzisiejsze R:
1. Owsianka czekoladowa (wielka łycha kakao, pół łyżki miodu) z kokosem i kandyzowaną skórką pomarańczy
2. Miska bigosu, 2 kromki chleba orkiszowego z masłem
3. Pół twarogu półtłustego z jogurtem, bananem i płatkami migdałów, czarna kawa
4. Kawałek piersi kurczaka w cieście naleśnikowym (od mamy), pół woreczka (fanfary proszę! Pierwszy raz wystarczyło mi pół!) kaszy gryczanej z olejem lnianym, pomidor, wielka szklanka bardzo gęstego zielonego koktajlu (szpinak, brokuł, kiwi, pomarańcza, cytryna)
Czarna kawa, 5 winogron (dojadłam resztkę), kostka 70%
Bieg 50 minut (7km)
5. Omlet z 2 jajek i łyżki mąki razowej z serem, grillowana cukinia (cała, duża)

Bardzo fajnie

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez Limonka1987

Poa- gratuluję serdecznie! Bardzo się cieszę!

Psotka i jeszcze jakaś koleżanka, której nicku nie mogę sobie teraz przypomnieć- swego czasu dziwiłyście się, że nie jem fety w ciąży. Natrafiłam na dwóch portalach ciążowych na informację, że nie można jeść fety z uwagi na to, że może być zrobiona z niepasteryzowanego mleka. Pewnie dmucham na zimne, ale od czasu wyczytania tych rewelacji, staram się jej jednak unikać.
A Twój ostatni jadłospis Psotko bardzo fajny! Brawa za kaszę

Przy okazji moje U/P ciążowe

Śniadanie: owsianka z jabłkiem, suszonymi śliwkami, otrębami z żurawiną, serkiem wiejskim i przyprawą do piernika, inka z mlekiem
II śniadanie: kanapka z grahamki z masłem, wędliną z piersi indyka, sałatą, ogórkiem kiszonym i papryką
Lunch: kawałek zapiekanki z cukinii, surówka z sałaty, pomidora, ogórka kiszonego i kukurydzy
Podwieczorek: banan, sok marchwiowy jednodniowy, garść nerkowców
Obiadokolacja: tagine z piersią z kurczaka, pomidorami, ciecierzycą i daktylami, podane z kuskusem.

To chodziło i mnie ja mówiłam że wiem że nie można w ciąży jeść sera pleśniowego, a o fecie nie wiedziałam.
Z tego co piszesz po prostu trzeba unikać wszystkich wyrobów które mogą powstać z mleka niepasteryzowanego.

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez Unex

Moja Redukcja, zerknie ktoś? Wolę się upewniac co jakiś czas czy wszystko ok :P

1. owsianka ( 40 g platkow owsianych, mleko 2 % szklanka, 1 lyzka wiorkowkow kokos, 1 lyzka slonecznika, ok 4 plastry suszonego banana, pol jablka) + kawa
2. salatka jarzynowa ( ok 220 g) - zawiera marchew, seler, ziemniak, pietruszke, jajo, jablko, odrobina majonezu i jogurtu nat + kromka razowca
3. schab duszony z ryzem i salatka z pomidora polana oliwa z oliwek
4. zupa dyniowa z prazonym slonecznikiem ok 250 g + kromka razowca + lyzka oliwy z oliwek dodana do zupu
5. jajecznica - 2 jaja, podmidor, cebula, szynka ( ok 20 g) , lyzka masla + kromka razowca

Dobrze jest

[yoka]

Przepraszam, że wyskakuję z takim pytaniem tutaj, ale wiem, że bardziej się na tym znacie mianowicie:

Czy 2 duże kromki chleba z prawie całym (120g) camembertem można liczyć jako dobry posiłek na P? (warzyw nie liczę)

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez yoka

Przepraszam, że wyskakuję z takim pytaniem tutaj, ale wiem, że bardziej się na tym znacie mianowicie:

Czy 2 duże kromki chleba z prawie całym (120g) camembertem można liczyć jako dobry posiłek na P? (warzyw nie liczę)

Najważniejszy jest ogólny bilans, ciężko jest coś powiedzieć o jednym konkretnym posiłku.

[agaczini]

dzisiejsza R, poproszę o opinię

7.30 - 2 jajka na swojej wędlinie wieprzowej, kromka razowca żytniego,surowka z surowej marchiw jabłka pora i soku z cytryny kawa z mlekiem


herbata zielona

10.30 - dwie kromki razowca żytniego z wędzoną piersią i serem żółtym, jabłko

herbata zielona

14.30 - dwie kromki razowca żytniego z wędzoną piersią i serem żółtym, pół papryki czerwonej

18.00 - ok 150 g piersi z kurczaka w sosie teriyaki i surówka z marchwi surowej jabka pora i soku z cytryny, garść orzechów (mix orzechów)

19.30 - 21.30 ZUMBA

22.00 - koktajl z jogurtu naturalnego i mrożonych malin?

[Psotka87]

Moje R:

1. Płatki owsiane (pół szklanki) z kostką twarożku półtłustego, orzechami nerkowca i włoskimi, rodzynkami, żurawiną - zjadłam mniej więcej 3/4 tego co wyszło
2. Reszta porcji ze śniadania, tylko dokroiłam świeżą figę i dorzuciłam łyżeczkę maku; pół nektarynki
3. 2 kanapki orkiszowego z masłem, sałatą, serem żółtym i pesto; ogromna szklanka bardzo gęstego koktajlu jak wczoraj (brokuł, szpinak, kiwi, pomarańcza, cytryna)
Czarna kawa, 1,5 kostki 90% (tyle się ułamało )
4. Pół woreczka kaszy gryczanej, 4 małe pulpeciki z indyka, duuuużo sosu pomidorowego (pomidory z puszki, seler, cebula, czosnek, tymianek) - nalałam tyle że w sumie wyszła zupa pomidorowa z kaszą; papryka czerwona (cała)
Czarna kawa, kostka 70%
Zaraz:
Tiff na boczki z obciążeniem + 30d shred lev 2
5. Sałatka: sałata, pomidor, jajko, 50g łososia wędzonego

[poppy seed]

Poa alpina, Winky, gratuluję bardzo!

wrzucam moje U

1. Pieczona owsianka podana z serkiem homogenizowanym i domowym musem jabłkowym; kakao na mleku z chilli, gałką muszkatołową i cynamonem, słodzone miodem lipowym.
2. Grahamka z serkiem ziołowym, wędliną drobiową i czarnymi oliwkami.
3. Pełnoziarniste spaghetti z sosem z pomidorów, mięsem mielonym, pieczarkami i cukinią.
Przekąska: Kawa z mlekiem, 2 trufle
zwow
4. Mix sałat z pomidorem, papryką i 2 jajkami na twardo; kromka chleba lnianego z masłem, rzodkiewkami i pieprzem.

widzę, że coś owoce mi uciekły, nie miałam czasu skoczyc do sklepu