Już październik - zimno, plucha; nam się chce dużego brzucha!Staraczki-mamusie 2013,

[wik_and_ola]

Napisane przez Mygda

W sobotę miała być @ i cisza. Za to prawy jajnik mnie boli jak się ruszam, schylam. IDE kupiec sobie test i zobaczymy co z tego będzie.

No to powodzenia! Trzymam za dwie kreseczki

Napisane przez Carmenaa_88

dokładnie. Jeśli ktoś ma tendencję do rozstępów to przykro mi bardzo, ale i balsamy za 1000zł nie pomogą i najlepiej popatrzeć na mamę, często się zdarza, że jeśli mama ich nie miała to i my nie będziemy miały.

Z tym się nie zgodzę, że kobiety mają się pogodzić z tym, że zmienia im się ciało po porodzie. Okej, jest to niby W DUŻEJ ILOŚCI PRZYPADKÓW normalne, ale nie zawsze. Każda kobieta (tak myślałam dotychczas) ma nadzieję, że jej ciało nie zmieni się tak bardzo, że nie zostanie jej brzuch, że nie będzie miała rozstępów. I jest chyba normalne, że kobieta się boi, a potem bywa zawiedziona.
Także, że mam prawo się bać o swoje ciało a to, że boję się o dziecko to już inna kwestia, wiadoma i oczywista.



plamienie owulacyjne


Marszalka mam coś dla Ciebie powiedz, że nie są słodkie

Ja naszczęście rozstępów nie mam żadnych, ale nie wiem czy to genetyczne, bo ja całą ciążę stosowałam kremy, a siostra też stosowała i ma straszne rozstępy... a od jednej matki jesteśmy
Trojaczki są słodziutkie, to fakt no ale czy u siebie w domu też byłyby takie słodkie? Marszalka, ale chcą Cię wkręcić

Napisane przez (kicia)

ja nie powiem msc temu miałam całkowicie inne objawy. Mniej więcej 7dpo to dużo bardziej bolał mnie brzuch i piersi okropnie bolały a w tym msc wcześniej lekko bolał brzuch na @ i głowa plus senność. I tyle może ten brak objawów to dobry objaw

Oby tak było, życzę z całego serca

[vioris]

Napisane przez Leine

kolejny raz powtarzam, że to nie mój tyłek raczej wstydziłabym się wstawiać swój
Ja też przed ciążą miałam super przemianę, jadłam co chciałam, w tym pełno słodyczy. Utyłam do 78 czy 79 kg, po porodzie od razu 10 kg mniej i ostatnie pół roku straciłam kolejne 8 kg i teraz ważę 61/172 i to mi pasuje Staram się omijać słodkie i jeść zdrowe rzeczy, śmieciowe porzuciłam i jakoś się kula...

Ale ja nie powiedziałam, że to Twój tyłek To był taki żarcik, nie zauważyłaś?

Ja słodkiego nigdy nie będę omijać. Jedynie czego już nie robię, to nie kupuję tony słodyczy i nie wkładam do barku, bo wtedy zjadam więcej. Jak nic nie ma w domu, to zjadam zdecydowanie mniej

[maciejka1987]

Napisane przez wik_and_ola

No to powodzenia! Trzymam za dwie kreseczki


Ja naszczęście rozstępów nie mam żadnych, ale nie wiem czy to genetyczne, bo ja całą ciążę stosowałam kremy, a siostra też stosowała i ma straszne rozstępy... a od jednej matki jesteśmy
Trojaczki są słodziutkie, to fakt no ale czy u siebie w domu też byłyby takie słodkie? Marszalka, ale chcą Cię wkręcić

Oby tak było, życzę z całego serca

a mama miała rozstępy? I co stosowałaś w trakcie ciąży??

Wiecie nie ma też co patrzeć tylko na mamę, bo przecież mamy też coś z ojców także trzebaby zrobić analizę brzuchów wszystkich ciotek w rodzinie:P

Oo i przypomniało mi się, moja babcia nie ma rozstępów, a miała 4 dzieci

Wiecie o ciało i tak trzeba dbać, a nie że, mama ma rozstępy to ja pewnie też będę miała więc NIC nie stosuję. Za czasów naszych mam nie było takiego wyboru ( czy się mylę;> popytajcie czy mamy smarowały czymś brzuchy) i mnie osobiście wydaje się, że systematyczne smarowanie coś tam daje.

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez vioris

Ale ja nie powiedziałam, że to Twój tyłek To był taki żarcik, nie zauważyłaś?

Ja słodkiego nigdy nie będę omijać. Jedynie czego już nie robię, to nie kupuję tony słodyczy i nie wkładam do barku, bo wtedy zjadam więcej. Jak nic nie ma w domu, to zjadam zdecydowanie mniej

ja też jak nie mam w domu to jadam mniej, ale mój mąż ciagle by coś słodkiego jadł ( z tą różnicą, że on szczuplutki) chociaż ja się ostatnio ograniczam i mniej słodkiego jem.

[vioris]

Napisane przez maciejka1987

a mama miała rozstępy? I co stosowałaś w trakcie ciąży??

Wiecie nie ma też co patrzeć tylko na mamę, bo przecież mamy też coś z ojców także trzebaby zrobić analizę brzuchów wszystkich ciotek w rodzinie:P

Oo i przypomniało mi się, moja babcia nie ma rozstępów, a miała 4 dzieci

Wiecie o ciało i tak trzeba dbać, a nie że, mama ma rozstępy to ja pewnie też będę miała więc NIC nie stosuję. Za czasów naszych mam nie było takiego wyboru ( czy się mylę;> popytajcie czy mamy smarowały czymś brzuchy) i mnie osobiście wydaje się, że systematyczne smarowanie coś tam daje.

'

U mnie się akurat sprawdziło, bo mam rozstepy dokładnie tam gdzie moja mama. Zresztą typ figury, kształt nóg, dłoni, palców i ciała mam też taki jak moja mama. Jedynie się różnimy brzuchem, bo ja mam płaski a ona nie. Tylko, że ona też miała kiedyś płaski
Jakby postawić nas obok siebie i zakryć twarz, to jesteśmy baardzo podobne , tylko jedna starsza o 24 lata Także niestety wiem już jak będę wyglądać koło 50 rż i wcale mi się to nie podoba

[marszalka]

Napisane przez Carmenaa_88

Marszalka mam coś dla Ciebie powiedz, że nie są słodkie

złosliwe stworzenie
nie no mega słodkie, ale ja wkręcić sie nie dam, nie ma szans

[manieczka1]

jeeeeny laski, ale mam nerwa właśnie byłam u szefowej i gadamy o głupotach i ona nagle, że teraz mojej koleżanki W. nie będzie, bo na luty ma termin porodu, później rok macierzyńskiego, a ja mam przejąć jej obowiązki i że musimy jakoś się powymijać z tymi naszymi planami. Dała mi do zrozumienia, że przez 1,5 roku mam zakaz zachodzenia w ciążę normalnie mam nerwa jakich mało... ja jej powiedziałam, że wcale tak łatwo nie jest to wszystko zaplanować i wcale nie będę jej obiecać, że przez tak długi czas nie opuszczę pracy... i to jeszcze kobieta-szef zabrania mi mieć dzieci!!! ja już mam 29 lat, w 2015 będę miała 31!!! co to ma być, żeby mi mówić kiedy mam mieć dzieci, a kiedy nie

[marszalka]

a poza tym idę dzisiaj do ginki i chyba jak by miały być trzy potworki to już to by sie ujawniło

[vioris]

Napisane przez maciejka1987

ja też jak nie mam w domu to jadam mniej, ale mój mąż ciagle by coś słodkiego jadł ( z tą różnicą, że on szczuplutki) chociaż ja się ostatnio ograniczam i mniej słodkiego jem.

Mój też, ale szczupły nie jest. Tzn ciało ma umięśnione, ale brzuch
U niego nie ma sześciopaku, jest cała beczka Ale i tak go kocham Jedynie się martwię, bo ludzie z otyłością brzuszną mogą mieć problemy zdrowote w związku z tym

[zubi89]

Napisane przez maciejka1987

a mama miała rozstępy? I co stosowałaś w trakcie ciąży??

Wiecie nie ma też co patrzeć tylko na mamę, bo przecież mamy też coś z ojców także trzebaby zrobić analizę brzuchów wszystkich ciotek w rodzinie:P

Oo i przypomniało mi się, moja babcia nie ma rozstępów, a miała 4 dzieci

Wiecie o ciało i tak trzeba dbać, a nie że, mama ma rozstępy to ja pewnie też będę miała więc NIC nie stosuję. Za czasów naszych mam nie było takiego wyboru ( czy się mylę;> popytajcie czy mamy smarowały czymś brzuchy) i mnie osobiście wydaje się, że systematyczne smarowanie coś tam daje.

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------


ja też jak nie mam w domu to jadam mniej, ale mój mąż ciagle by coś słodkiego jadł ( z tą różnicą, że on szczuplutki) chociaż ja się ostatnio ograniczam i mniej słodkiego jem.

o jasne nawet USG moja nie miała...
jakbym miała tak patrzeć na mamę to teraz powinnam mieć duże obolałe piersi a mi tylko delikatnie urosły tak jak po owu moja mam rozstępów nie ma a ja mam

[vioris]

Napisane przez manieczka1

jeeeeny laski, ale mam nerwa właśnie byłam u szefowej i gadamy o głupotach i ona nagle, że teraz mojej koleżanki W. nie będzie, bo na luty ma termin porodu, później rok macierzyńskiego, a ja mam przejąć jej obowiązki i że musimy jakoś się powymijać z tymi naszymi planami. Dała mi do zrozumienia, że przez 1,5 roku mam zakaz zachodzenia w ciążę normalnie mam nerwa jakich mało... ja jej powiedziałam, że wcale tak łatwo nie jest to wszystko zaplanować i wcale nie będę jej obiecać, że przez tak długi czas nie opuszczę pracy... i to jeszcze kobieta-szef zabrania mi mieć dzieci!!! ja już mam 29 lat, w 2015 będę miała 31!!! co to ma być, żeby mi mówić kiedy mam mieć dzieci, a kiedy nie

Przepraszam a co Ciebie to obchodzi? Zachodzisz w ciążę i tyle. Nikt nie będzie Ci układał życia, bo koleżanka jest w ciąży. Jak byśmy mieli iśc tym tokiem rozumowania - to po co zachodziła? Nie przejmuj się i rób swoje

[manieczka1]

Napisane przez vioris

Przepraszam a co Ciebie to obchodzi? Zachodzisz w ciążę i tyle. Nikt nie będzie Ci układał życia, bo koleżanka jest w ciąży. Jak byśmy mieli iśc tym tokiem rozumowania - to po co zachodziła? Nie przejmuj się i rób swoje

wiem... i tak będę robiła swoje ale po prostu musiałam się komuś wyżalić... no bo baba jedna mnie wnerwiła!!!

[zubi89]

Napisane przez marszalka

a poza tym idę dzisiaj do ginki i chyba jak by miały być trzy potworki to już to by sie ujawniło

To Twoja pierwsza wizyta?

[krusia83]

Napisane przez manieczka1

jeeeeny laski, ale mam nerwa właśnie byłam u szefowej i gadamy o głupotach i ona nagle, że teraz mojej koleżanki W. nie będzie, bo na luty ma termin porodu, później rok macierzyńskiego, a ja mam przejąć jej obowiązki i że musimy jakoś się powymijać z tymi naszymi planami. Dała mi do zrozumienia, że przez 1,5 roku mam zakaz zachodzenia w ciążę normalnie mam nerwa jakich mało... ja jej powiedziałam, że wcale tak łatwo nie jest to wszystko zaplanować i wcale nie będę jej obiecać, że przez tak długi czas nie opuszczę pracy... i to jeszcze kobieta-szef zabrania mi mieć dzieci!!! ja już mam 29 lat, w 2015 będę miała 31!!! co to ma być, żeby mi mówić kiedy mam mieć dzieci, a kiedy nie

No właśnie nie ma się co przejmować i układać planów bo tak się szefowej widzi. Ja bym przemilczała takie sugestie a i tak bym zrobiła swoje. U mnie też pewnie szczęśliwi nie będą ale zobaczymy jak zareagują w razie czego.

[vioris]

Napisane przez manieczka1

wiem... i tak będę robiła swoje ale po prostu musiałam się komuś wyżalić... no bo baba jedna mnie wnerwiła!!!

To Ty ją tez wnerwisz jak zajdziesz w ciążę I będziecie kwita

[maciejka1987]

Napisane przez manieczka1

jeeeeny laski, ale mam nerwa właśnie byłam u szefowej i gadamy o głupotach i ona nagle, że teraz mojej koleżanki W. nie będzie, bo na luty ma termin porodu, później rok macierzyńskiego, a ja mam przejąć jej obowiązki i że musimy jakoś się powymijać z tymi naszymi planami. Dała mi do zrozumienia, że przez 1,5 roku mam zakaz zachodzenia w ciążę normalnie mam nerwa jakich mało... ja jej powiedziałam, że wcale tak łatwo nie jest to wszystko zaplanować i wcale nie będę jej obiecać, że przez tak długi czas nie opuszczę pracy... i to jeszcze kobieta-szef zabrania mi mieć dzieci!!! ja już mam 29 lat, w 2015 będę miała 31!!! co to ma być, żeby mi mówić kiedy mam mieć dzieci, a kiedy nie

nie przejmuj się! moje szefostwo powiedziało podobnie, ale ja tam nie biorę tego pod uwagę...tj. miałam chwile zwątpienia w 1 cs. bo wyszłoby, że w 1 miesiącu 2 laski pójdą na zwolnienie, a ciężko znaleźć dobrą osobę do pracy i przeszkolić ją w tak krotkim czasie. Tylko ja nie gadam w pracy z nikim o staraniach, teraz się tylko śmiałam, że na urlopie nie wiadomo co się będzie działo ( znajoma po urlopie wróciła w 3) no i usłyszałam " ani mi się waż" .

[wik_and_ola]

Napisane przez maciejka1987

a mama miała rozstępy? I co stosowałaś w trakcie ciąży??

Wiecie nie ma też co patrzeć tylko na mamę, bo przecież mamy też coś z ojców także trzebaby zrobić analizę brzuchów wszystkich ciotek w rodzinie:P

Oo i przypomniało mi się, moja babcia nie ma rozstępów, a miała 4 dzieci

Wiecie o ciało i tak trzeba dbać, a nie że, mama ma rozstępy to ja pewnie też będę miała więc NIC nie stosuję. Za czasów naszych mam nie było takiego wyboru ( czy się mylę;> popytajcie czy mamy smarowały czymś brzuchy) i mnie osobiście wydaje się, że systematyczne smarowanie coś tam daje.

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------


ja też jak nie mam w domu to jadam mniej, ale mój mąż ciagle by coś słodkiego jadł ( z tą różnicą, że on szczuplutki) chociaż ja się ostatnio ograniczam i mniej słodkiego jem.

No właśnie, ja mam figurę po mojej mamie a ona nie ma rozstępów a przeszła trzy ciąże ( w tym jedna podwójna ), a siostra to w ojca się wdała, więc może stąd te rozstępy - może jakby ojciec w ciąży chodził to by miał .
Ja stosowałam Perfecta mama z Dax-a: Intensywny preparat przeciw rozstępom.
Ja słodyczy to mało jem, ale uwialbiam wszelkie przekąski słone niestety, a przy tym mam lenia do ćwiczeń, niby się staram, ale jakoś tak za mało chyba

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez manieczka1

jeeeeny laski, ale mam nerwa właśnie byłam u szefowej i gadamy o głupotach i ona nagle, że teraz mojej koleżanki W. nie będzie, bo na luty ma termin porodu, później rok macierzyńskiego, a ja mam przejąć jej obowiązki i że musimy jakoś się powymijać z tymi naszymi planami. Dała mi do zrozumienia, że przez 1,5 roku mam zakaz zachodzenia w ciążę normalnie mam nerwa jakich mało... ja jej powiedziałam, że wcale tak łatwo nie jest to wszystko zaplanować i wcale nie będę jej obiecać, że przez tak długi czas nie opuszczę pracy... i to jeszcze kobieta-szef zabrania mi mieć dzieci!!! ja już mam 29 lat, w 2015 będę miała 31!!! co to ma być, żeby mi mówić kiedy mam mieć dzieci, a kiedy nie

Nie przejmuj się takim gadaniem i rób swoje!

Napisane przez marszalka

a poza tym idę dzisiaj do ginki i chyba jak by miały być trzy potworki to już to by sie ujawniło

To patrz dziś uważnie w ten monitor

Napisane przez zubi89

o jasne nawet USG moja nie miała...
jakbym miała tak patrzeć na mamę to teraz powinnam mieć duże obolałe piersi a mi tylko delikatnie urosły tak jak po owu moja mam rozstępów nie ma a ja mam

No moja też usg nie miała w żadnej ciąży. Jak rodziła moje młodsze rodzeństwo to przy porodzie usłyszała: Niech pani jeszcze wytrzyma bo tu drugie się pcha , do końca nie wiedziała, że dwójkę nosi , to były czasy...

[zubi89]

A co do ciąży mnogiej..to wczoraj na majowo-czerwcowym dziewczyna dowiedziała się, że będzie mieć trojaczki

[Carmenaa_88]

Napisane przez manieczka1

jeeeeny laski, ale mam nerwa właśnie byłam u szefowej i gadamy o głupotach i ona nagle, że teraz mojej koleżanki W. nie będzie, bo na luty ma termin porodu, później rok macierzyńskiego, a ja mam przejąć jej obowiązki i że musimy jakoś się powymijać z tymi naszymi planami. Dała mi do zrozumienia, że przez 1,5 roku mam zakaz zachodzenia w ciążę normalnie mam nerwa jakich mało... ja jej powiedziałam, że wcale tak łatwo nie jest to wszystko zaplanować i wcale nie będę jej obiecać, że przez tak długi czas nie opuszczę pracy... i to jeszcze kobieta-szef zabrania mi mieć dzieci!!! ja już mam 29 lat, w 2015 będę miała 31!!! co to ma być, żeby mi mówić kiedy mam mieć dzieci, a kiedy nie

absolutnie nie patrz na tą kobietę. Twoje życie, przecież nie może Cię zwolnić. Jeśli ona patrzy tylko na siebie i swoje dobro to ty też patrz na swoje. Żaden pracodawca nie chce by jego pracownica zachodziła w ciążę.

Napisane przez marszalka

a poza tym idę dzisiaj do ginki i chyba jak by miały być trzy potworki to już to by sie ujawniło

na którą masz wizytę? to będę czekać na wieści, bom ciekawa ile tam tych potworków w końcu jest

[wik_and_ola]

Napisane przez zubi89

A co do ciąży mnogiej..to wczoraj na majowo-czerwcowym dziewczyna dowiedziała się, że będzie mieć trojaczki

Naprawdę? No to grubo! Powodzenia dla niej , ale też potrójne szczęście do kochania

[Carmenaa_88]

Napisane przez zubi89

A co do ciąży mnogiej..to wczoraj na majowo-czerwcowym dziewczyna dowiedziała się, że będzie mieć trojaczki

chyba musiałabym się napić jakbym to usłyszała

[manieczka1]

Napisane przez vioris

To Ty ją tez wnerwisz jak zajdziesz w ciążę I będziecie kwita

Napisane przez maciejka1987

nie przejmuj się! moje szefostwo powiedziało podobnie, ale ja tam nie biorę tego pod uwagę...tj. miałam chwile zwątpienia w 1 cs. bo wyszłoby, że w 1 miesiącu 2 laski pójdą na zwolnienie, a ciężko znaleźć dobrą osobę do pracy i przeszkolić ją w tak krotkim czasie. Tylko ja nie gadam w pracy z nikim o staraniach, teraz się tylko śmiałam, że na urlopie nie wiadomo co się będzie działo ( znajoma po urlopie wróciła w 3) no i usłyszałam " ani mi się waż" .

Napisane przez wik_and_ola

Nie przejmuj się takim gadaniem i rób swoje!

Napisane przez Carmenaa_88

absolutnie nie patrz na tą kobietę. Twoje życie, przecież nie może Cię zwolnić. Jeśli ona patrzy tylko na siebie i swoje dobro to ty też patrz na swoje. Żaden pracodawca nie chce by jego pracownica zachodziła w ciążę.

dzięki dziewczyny za wsparcie! tego mi było trzeba mam ją w przepraszam że tak o niej mówię, ale musiałam to powiedzieć haha

Napisane przez zubi89

A co do ciąży mnogiej..to wczoraj na majowo-czerwcowym dziewczyna dowiedziała się, że będzie mieć trojaczki

o matulu potrójna radość!!!

Napisane przez Carmenaa_88

chyba musiałabym się napić jakbym to usłyszała

ja też

[wik_and_ola]

Napisane przez Carmenaa_88

chyba musiałabym się napić jakbym to usłyszała

No ale to soczku chyba I to potrójnego!

[vioris]

Aż ide poczytać o tych trojaczkach Ja to możliwe, my tu się o jedno nie umiemy wystarać a tam od razu 3 na raz

[zubi89]

Napisane przez vioris

Aż ide poczytać o tych trojaczkach Ja to możliwe, my tu się o jedno nie umiemy wystarać a tam od razu 3 na raz

szukaj na 96-99 stronie

[marszalka]

Napisane przez zubi89

To Twoja pierwsza wizyta?

nie, druga byłam juz tydzień temu

Napisane przez Carmenaa_88

na którą masz wizytę? to będę czekać na wieści, bom ciekawa ile tam tych potworków w końcu jest

18.40 godzina prawdy

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez zubi89

szukaj na 96-99 stronie

aż też skoczę zobaczyć

[Leine]

Napisane przez Carmenaa_88

Z tym się nie zgodzę, że kobiety mają się pogodzić z tym, że zmienia im się ciało po porodzie. Okej, jest to niby W DUŻEJ ILOŚCI PRZYPADKÓW normalne, ale nie zawsze. Każda kobieta (tak myślałam dotychczas) ma nadzieję, że jej ciało nie zmieni się tak bardzo, że nie zostanie jej brzuch, że nie będzie miała rozstępów. I jest chyba normalne, że kobieta się boi, a potem bywa zawiedziona.
Także, że mam prawo się bać o swoje ciało a to, że boję się o dziecko to już inna kwestia, wiadoma i oczywista.

ale tu mi chodzi o to, że to czy jest brzuch po ciąży czy nie nie jest dla mnie problemem czy końcem świata... ważniejsze jest dla mnie zajście a potem urodzenie zdrowego potomka, mogłabym nawet ważyć 100 kg i mieć obwisły brzuch, co by tylko dziecko było zdrowe. Dla mnie wygląd nie jest ważny na takim etapie po prostu. A jak to można się zamartwiać rok na przód? wtedy dieta i ćwiczenia. I cierpliwie czekać- na mnie podziałało bynajmniej

Nie chodzi mi, że mają się 'pogodzić' i żyć tak tylko działać a nie dołować się bo coś zostało po ciąży- jakaś pamiątka musi być
no ale jak się startuje z nadwagą, to w ciąży jeszcze trochę przybierze się. Różnie kobietki mają po porodzie. Brzuch ma długi czas na wchłonięcie się. Mi chodziło o to, że po porodzie warto ćwiczyć i trzymać się diety a wszystko wróci 'do normy' i nie użalać się nad sobą, że 'o Boże jaka jestem brzydka, nigdy więcej dzieci' tylko brać się za siebie już po porodzie i ja to zamierzam uczynić od razu, bez 'od jutra zaczynam'

Napisane przez manieczka1

jeeeeny laski, ale mam nerwa właśnie byłam u szefowej i gadamy o głupotach i ona nagle, że teraz mojej koleżanki W. nie będzie, bo na luty ma termin porodu, później rok macierzyńskiego, a ja mam przejąć jej obowiązki i że musimy jakoś się powymijać z tymi naszymi planami. Dała mi do zrozumienia, że przez 1,5 roku mam zakaz zachodzenia w ciążę normalnie mam nerwa jakich mało... ja jej powiedziałam, że wcale tak łatwo nie jest to wszystko zaplanować i wcale nie będę jej obiecać, że przez tak długi czas nie opuszczę pracy... i to jeszcze kobieta-szef zabrania mi mieć dzieci!!! ja już mam 29 lat, w 2015 będę miała 31!!! co to ma być, żeby mi mówić kiedy mam mieć dzieci, a kiedy nie

a czemu taka szczera jesteś dla niej? Mów, że nie planujesz i zrób jej na złość mi też od razu kierownik mówił, że ma nadzieje, że w ciąży nie jestem, ani nie planuje. Kłamałam w oczy, taka jest polska rzeczywistość

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez Carmenaa_88

chyba musiałabym się napić jakbym to usłyszała

ja też...

koleżanka moja nie mogła zajść i brała sterydy... i ma 3jaczki- 2 chłopców i 1 dziewuchę. Fajnie, jeden zamach i koniec z ciążami

[debraM]

Napisane przez Carmenaa_88

plamienie owulacyjne

jutro się dowiem, ale to raczej to moje przed @ plamienie

Napisane przez manieczka1

jeeeeny laski, ale mam nerwa właśnie byłam u szefowej i gadamy o głupotach i ona nagle, że teraz mojej koleżanki W. nie będzie, bo na luty ma termin porodu, później rok macierzyńskiego, a ja mam przejąć jej obowiązki i że musimy jakoś się powymijać z tymi naszymi planami. Dała mi do zrozumienia, że przez 1,5 roku mam zakaz zachodzenia w ciążę normalnie mam nerwa jakich mało... ja jej powiedziałam, że wcale tak łatwo nie jest to wszystko zaplanować i wcale nie będę jej obiecać, że przez tak długi czas nie opuszczę pracy... i to jeszcze kobieta-szef zabrania mi mieć dzieci!!! ja już mam 29 lat, w 2015 będę miała 31!!! co to ma być, żeby mi mówić kiedy mam mieć dzieci, a kiedy nie

Oj nie martw się. Gada sobie, bo gada. Rób jak chcesz, bo to Twoja sprawa, a nie jej.

Napisane przez marszalka

a poza tym idę dzisiaj do ginki i chyba jak by miały być trzy potworki to już to by sie ujawniło

Tylko od razu po powrocie podziel się dobrymi wieściami

Napisane przez zubi89

A co do ciąży mnogiej..to wczoraj na majowo-czerwcowym dziewczyna dowiedziała się, że będzie mieć trojaczki

Łooo no nieźle. To tak samo z siebie czy po jakiś lekach?

Napisane przez marszalka

nie, druga byłam juz tydzień temu

18.40 godzina prawdy

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------


aż też skoczę zobaczyć

Też idę popatrzeć

[kindziulindzia]

Uwierzcie mi, że ciąża potrójna nie przychodzi sama z siebie wiadomo potrójne szczęście ale dziewczyna pewnie leczyła się hormonalnie. A jeśli nie to musiałaby grać w totka

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Lea jak się u Ciebie sprawy mają ??

[zubi89]

Napisane przez marszalka

nie, druga byłam juz tydzień temu

18.40 godzina prawdy

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------


aż też skoczę zobaczyć

Czekam niecierpliwie na wieści jak u Ciebie będzie serduszko to jutro umawiam się na następny piątek na wizytę

[kindziulindzia]

Leine a ty więcej nie czytaj w necie o wynikach hormonów