Szczęśliwe związki 2012 cz. IX - TŻtówki i ex-TŻtówki

[kzb1]

Na to, ze będę mieć chwię czasu i nie będę musiała iść na zajęcia :P

[Jacqueline__]

Napisane przez kzb1

Tyle, że ja nie byłam u lekarza

rany ! no to szybko do lekarza !

Napisane przez Migotka8923

Moj tz zazwyczaj jest zmeczony po pracy i nie wychodzi do kumpli, a jak juz to raz na jakis czas. Ja czasem tez lubie spotkac sie sam na sam z kolezanka na ploty i wole sama po sklepach chodzic, bo zakupow nie znosi, a ja potrafie nad jedna rzecza 15 minut sie zastanawiac

mój też - ' o nie, zakupy. o nie, drogeria' ale nigdy nie powiedział że nie pójdzie ze mną sam mówi że chce ze mną chodzić tam i zawsze nosi wszystkie reklamówki, torby etc

a za tydzień sobie jedziemy na weekend za miasto ! całe 3 dni tylko razem boje się tylko ze okres mi wtedy wypadnie bo ma niby przyjść w poniedziałek albo wtorek zaraz po

[pannaagacinska]

Napisane przez Migotka8923

Ja wychodze z takiego zalozenia zeby dawac facetowi wolna reke. Bedziemy zabraniac mu wychodzic do znajomych to zacznie po kryjowu wychodzic i klamac.

Dokladnie

Hej

Przespalam sie i troche mi przeszly nerwy.
Ale niestety nic madrego nie wymyslilam

Jakie plany na dzis macie?

[Hikaru]

Mój też jakoś nie ciągnie do kolegów, czasem idzie, ale to raz na jakiś czas. Woli siedzieć ze mną i szczurami hahaha.

Czesałam właśnie psa, a on strasznie lubi być czesany, więc jak przestałam to od 5 minut leży na plecach(czyli tak jak go zostawiłam) posyłając mi spojrzenie pt. "myślałem, że jesteśmy kolegami, ale okazało się, że nie"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Migotka8923]

Napisane przez kzb1

Na to, ze będę mieć chwię czasu i nie będę musiała iść na zajęcia :P

Zdrowie najwazniejsze
Jak do lekarza nie pojdziesz to tej ortopedycznej kuli nie zalatwisz, a wtedy ciezko bedzie ci na uczelnie przychodzic i bedziesz sie meczyc

[Hikaru]

Napisane przez Jacqueline__

rany ! no to szybko do lekarza !



mój też - ' o nie, zakupy. o nie, drogeria' ale nigdy nie powiedział że nie pójdzie ze mną sam mówi że chce ze mną chodzić tam i zawsze nosi wszystkie reklamówki, torby etc

Akurat zakupy to u mnie moment, ale drogeria to tragedia, TŻ strasznie ubolewa jak tam idziemy, a jak mówię, że pójdę sama, to nie, nie, nie będę sama chodzic, także ten

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Migotka8923]

Napisane przez Jacqueline__

rany ! no to szybko do lekarza !



mój też - ' o nie, zakupy. o nie, drogeria' ale nigdy nie powiedział że nie pójdzie ze mną sam mówi że chce ze mną chodzić tam i zawsze nosi wszystkie reklamówki, torby etc

a za tydzień sobie jedziemy na weekend za miasto ! całe 3 dni tylko razem boje się tylko ze okres mi wtedy wypadnie bo ma niby przyjść w poniedziałek albo wtorek zaraz po

Moj pewnie by sie buntowal jak by ze mna mial po sklepach chodzic, dlatego wole sama.

Napisane przez pannaagacinska

Dokladnie

Hej

Przespalam sie i troche mi przeszly nerwy.
Ale niestety nic madrego nie wymyslilam

Jakie plany na dzis macie?

Ja wale na lumpy moze z kolezanka pojdziemy cos dla naszych synow wygrzebiemy

Napisane przez Hikaru

Mój też jakoś nie ciągnie do kolegów, czasem idzie, ale to raz na jakiś czas. Woli siedzieć ze mną i szczurami hahaha.

Czesałam właśnie psa, a on strasznie lubi być czesany, więc jak przestałam to od 5 minut leży na plecach(czyli tak jak go zostawiłam) posyłając mi spojrzenie pt. "myślałem, że jesteśmy kolegami, ale okazało się, że nie"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Twoj pies lubi byc czesany a moj tz glaskany i masowany po plecach

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez Hikaru

Akurat zakupy to u mnie moment, ale drogeria to tragedia, TŻ strasznie ubolewa jak tam idziemy, a jak mówię, że pójdę sama, to nie, nie, nie będę sama chodzic, także ten

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A czemu samej nie pozwala ci po miescie chodzic?

[201701300922]

Napisane przez kzb1

Tyle, że ja nie byłam u lekarza

Migiem do lekarza!

Napisane przez Jacqueline__

ja mam o tyle "dobrze" [?] że mój Tż wie o tym że może iść do kolegów etc. ale on po prostu... nie chce nie mówiąc już o jakiejś koleżance czy coś na wszystkie znajome z roku reaguje alergią bo ich nie znosi na mecze chodzi z jednym kolegą z uczelni, tatą i jakimiś jego kolegami. nie mam podstaw żeby mu zakazywać czegoś, więc wie że mógłby iść gdzieś- ale uważa że woli spędzić czas ze mną zresztą- ja też wolę spędzać czas tylko z nim. co nie znaczy że się jakoś izolujemy czy zamykamy w swoim świecie, bo razem często gdzieś wychodzimy

Mąż mojej siostry ciotecznej też zawsze się tak zachowywał, ona się też z tego cieszyła. A teraz po 10 latach związku ona go przeklina w myślach i mówi, że żałuje, że on tych kolegów nie ma i ciągle siedzi w domu

Napisane przez pannaagacinska

Dokladnie

Hej

Przespalam sie i troche mi przeszly nerwy.
Ale niestety nic madrego nie wymyslilam

Jakie plany na dzis macie?

Do mnie dziś TŻ przyjeżdża

A Ty to wiesz, musisz się zastanowić

[Hikaru]

Pozwala, ale jak może iść ze mną, to woli iść, zamiast zostać i serial oglądać wczoraj dzielnie się zmotywował, żeby pójść ze mną po podkład, chociaż tłumaczyłam, żeby szedł spać, a ja sama polece xd

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[catatonictoy]

Mój zawsze mówi, że chętnie pójdzie ze mna do galerii ale ja nie chcę, wolę sama na zakupy chodzić, w spokoju pooglądać, przymierzyć

Tutaj znajomych mamy wspólnych i to częściej ja gdzies wychodzę z kolegami niż on ale jak jedzie do siebie to zawsze gdzieś baluje i mi to nie przeszkadza. Mówiłyście, że nie ufacie kolegom, ja ich po prostu nie znam i szczerze mówiąc nie rozkminiam nad tym, wystarczy mi, że ufam swojemu chłopakowi. Ma swój rozum przecież.

[Jacqueline__]

Napisane przez Dysia1990

Mąż mojej siostry ciotecznej też zawsze się tak zachowywał, ona się też z tego cieszyła. A teraz po 10 latach związku ona go przeklina w myślach i mówi, że żałuje, że on tych kolegów nie ma i ciągle siedzi w domu

a no nie mowię że nie ma kolegów, przecież z jednym chodzi na mecze, na roku jest ich kilku i z nimi siedzi na zajęciach, w swojej miejscowości też ma, ale skoro woli swój czas spędzić ze mną to ja się cieszę bo jednak ze względu na odległość nie mamy go tyle ile byśmy chcieli, więc każdy dzień razem jest dla nas najważniejszy

[Migotka8923]

Napisane przez catatonictoy

Mój zawsze mówi, że chętnie pójdzie ze mna do galerii ale ja nie chcę, wolę sama na zakupy chodzić, w spokoju pooglądać, przymierzyć

Tutaj znajomych mamy wspólnych i to częściej ja gdzies wychodzę z kolegami niż on ale jak jedzie do siebie to zawsze gdzieś baluje i mi to nie przeszkadza. Mówiłyście, że nie ufacie kolegom, ja ich po prostu nie znam i szczerze mówiąc nie rozkminiam nad tym, wystarczy mi, że ufam swojemu chłopakowi. Ma swój rozum przecież.

Ja tz wszystkich kolegow tez nie znam. Jak juz to tylko z jego opowiadan. Wiekszosc to takie nieroby co za bardzo lubia alkohol i impreze i dlatego nie ufam tz kumplom

[201711281122]

Napisane przez Hikaru

Wychodzę z założenia, że kobiety nie świruja, póki nie dostaną do tego powodu. Też z chęcią posyłałam TŻ do kolegów, póki mi czegoś nie odwalił tam. Teraz niech sobie do nich lata, ale niech nie dziwi się, że reaguje na jego kolegów alergią.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O, ja też nie cierpię kolegów mojego TŻ... są beznadziejni. Na imprezach mieli do niego pretensje, że nie chce tańczyć z jakimiś obcymi kobietami, tylko ciągle gada o mnie (!) Dodam, że kiedyś wylądowałam z nimi w klubie (jako jedyna dziewczyna, bo to było nieplanowane) i jeden z tych kumpli całą noc przetańczył z jakąś laską. Mój TŻ powiedział "ooo, X dzisiaj jest grzeczny, chyba się wstydzi przy tobie" więc nie wiem, co on normalnie robi i dodam, że koleś jest zaręczony I ten sam gościu miał tupet mi wygarniać, że jestem złą dziewczyną, bo nie uważam, żeby związek zmuszał mnie do zaprzestania znajomości z kumplami, których znam od przedszkola (!!) Dramat...
Co śmieszne, z ex rozstałam się 1.5 roku temu, a z jego znajomymi do dziś mam świetny kontakt.

[Migotka8923]

Mojego tzta wspaniali kumple namawiali zeby pojechal z nimi na dziewczyny do mojego miasta
Sami sa w zwiazkach. Szkoda mi ich dziewczyn

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Siemka Wpadłam się przywitać i lecę na ten dzień próbny do pracy

[201711281122]

Ja żałuję, że nie udało mi się złapać dobrego kontaktu z jego znajomymi, bo widzę, że mu na tym zależy i jest mu przykro z tego powodu... no ale po prostu się nie da kilka razy już o tym wspominałam, ale oni nie zdążyli mnie poznać i już mnie skreślili, bo jestem dla nich "gówniarą".

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;43221368]Siemka Wpadłam się przywitać i lecę na ten dzień próbny do pracy [/QUOTE]
powodzenia

[catatonictoy]

Napisane przez aardbei77

O, ja też nie cierpię kolegów mojego TŻ... są beznadziejni. Na imprezach mieli do niego pretensje, że nie chce tańczyć z jakimiś obcymi kobietami, tylko ciągle gada o mnie (!) Dodam, że kiedyś wylądowałam z nimi w klubie (jako jedyna dziewczyna, bo to było nieplanowane) i jeden z tych kumpli całą noc przetańczył z jakąś laską. Mój TŻ powiedział "ooo, X dzisiaj jest grzeczny, chyba się wstydzi przy tobie" więc nie wiem, co on normalnie robi i dodam, że koleś jest zaręczony I ten sam gościu miał tupet mi wygarniać, że jestem złą dziewczyną, bo nie uważam, żeby związek zmuszał mnie do zaprzestania znajomości z kumplami, których znam od przedszkola (!!) Dramat...
Co śmieszne, z ex rozstałam się 1.5 roku temu, a z jego znajomymi do dziś mam świetny kontakt.

jakbym ja poszła do klubu z koleżankami i któraś by ciągle gadała o swoim chłopaku to też bym się wkurzyła ;p i nie widzę też nic złego w tańczeniu, jak ide bez tż to też tańcze z innymi bo co mam w tym klubie robić?

[201711281122]

Napisane przez catatonictoy

jakbym ja poszła do klubu z koleżankami i któraś by ciągle gadała o swoim chłopaku to też bym się wkurzyła ;p i nie widzę też nic złego w tańczeniu, jak ide bez tż to też tańcze z innymi bo co mam w tym klubie robić?

jeśli widac, że laska ewidentnie leci na faceta to taaaaaak, on powinien przestać myśleć o dziewczynie i iść się z nią wyginać.

[catatonictoy]

Napisane przez aardbei77

jeśli widac, że laska ewidentnie leci na faceta to taaaaaak, on powinien przestać myśleć o dziewczynie i iść się z nią wyginać.

a czy ten facet nie ma własnego rozumu? może ja olać i znaleźć sobie inną partnerkę do tańca

[201701300922]

Napisane przez catatonictoy

Mój zawsze mówi, że chętnie pójdzie ze mna do galerii ale ja nie chcę, wolę sama na zakupy chodzić, w spokoju pooglądać, przymierzyć

Ja też wolę na zakupy jeździć sama, albo z koleżanką/mamą/siostrą. One mi chociaż pomogą, doradzą. Spokojnie można wszystko pooglądać. A TŻtowi szybko się nudzi i robi się marudny. To po co mam go męczyć?

Napisane przez Jacqueline__

a no nie mowię że nie ma kolegów, przecież z jednym chodzi na mecze, na roku jest ich kilku i z nimi siedzi na zajęciach, w swojej miejscowości też ma, ale skoro woli swój czas spędzić ze mną to ja się cieszę bo jednak ze względu na odległość nie mamy go tyle ile byśmy chcieli, więc każdy dzień razem jest dla nas najważniejszy

Nie no jasne, jak tego czasu ma się mało to chce się go spędzać z ukochaną osobą. Ja też tak mam
Ale jak on jest u siebie, a ja w Wawie to niech się spotyka z tymi kolegami, co mi tam. Ze mną i tak się nie spotka w tym czasie bo nie ma takiej możliwości. Byle nie robił sobie za często takich wypadów
Ja w sumie większość jego kolegów znam, wiem że z nimi nic nie odwali, oni mnie lubią (a przynajmniej odnoszę takie wrażenie ) i nie obawiam się, że może z nimi coś odwalić. Sama czasami chodzę na takie spotkania z nim jak u niego jestem.

Ostatnio nawet zaprosili mnie do swojego tajnego klubu na fejsie, do którego dostęp mają nieliczni

Napisane przez aardbei77

O, ja też nie cierpię kolegów mojego TŻ... są beznadziejni. Na imprezach mieli do niego pretensje, że nie chce tańczyć z jakimiś obcymi kobietami, tylko ciągle gada o mnie (!) Dodam, że kiedyś wylądowałam z nimi w klubie (jako jedyna dziewczyna, bo to było nieplanowane) i jeden z tych kumpli całą noc przetańczył z jakąś laską. Mój TŻ powiedział "ooo, X dzisiaj jest grzeczny, chyba się wstydzi przy tobie" więc nie wiem, co on normalnie robi i dodam, że koleś jest zaręczony I ten sam gościu miał tupet mi wygarniać, że jestem złą dziewczyną, bo nie uważam, żeby związek zmuszał mnie do zaprzestania znajomości z kumplami, których znam od przedszkola (!!) Dramat...
Co śmieszne, z ex rozstałam się 1.5 roku temu, a z jego znajomymi do dziś mam świetny kontakt.

Masakra
No takiego towarzystwa to bym chyba nie akceptowała i nie chciała mieć z nimi osobiście do czynienia
Mają chyba poprzestawiane klepki w głowach.

Ja z kolegami exa też mam dobry kontakt. Zawsze jak się gdzieś spotkamy to pogadamy. Lubimy się, więc czemu mamy się do siebie nie odzywać. Z exem nie wyszło, ale to nie oznacza, że mam się odcinać od znajomych, których dzięki niemu poznałam.

[201711281122]

Napisane przez catatonictoy

a czy ten facet nie ma własnego rozumu? może ja olać i znaleźć sobie inną partnerkę do tańca

no cóż, koledzy TŻ najchętniej lgną do takich, przez które są adorowani poza tym ja się nie zgadzam, żeby mój mężczyzna tańczył z obcymi babami bez mojej wiedzy. on by mi z facetami też nie pozwolił.

[Migotka8923]

Jezeli laska klei sie do czyjegos faceta, a on odpowiada na jej sygnaly to szkoda czasu na takiego faceta, a jezeli on na jej "zaloty" nie zwraca uwagi to nie ma co sie stresowac

[catatonictoy]

Napisane przez Migotka8923

Jezeli laska klei sie do czyjegos faceta, a on odpowiada na jej sygnaly to szkoda czasu na takiego faceta, a jezeli on na jej "zaloty" nie zwraca uwagi to nie ma co sie stresowac

dokładnie

[Migotka8923]

Napisane przez catatonictoy

a czy ten facet nie ma własnego rozumu? może ja olać i znaleźć sobie inną partnerkę do tańca

Facet powinien sam wiedziec na co moze sobie pozwolic a na co nie. Tak samo kobieta

[201701300922]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;43221368]Siemka Wpadłam się przywitać i lecę na ten dzień próbny do pracy [/QUOTE]
Powodzenia

Napisane przez catatonictoy

jakbym ja poszła do klubu z koleżankami i któraś by ciągle gadała o swoim chłopaku to też bym się wkurzyła ;p i nie widzę też nic złego w tańczeniu, jak ide bez tż to też tańcze z innymi bo co mam w tym klubie robić?

Nie no jasne. Ale co innego tańczyć z kimś ot tak, bez podtekstów, a co innego jak ktoś na siebie ewidentnie leci. Przecież to od razu widać.

Ja jakiś miesiąc temu byłam w klubie tylko z siostrą. Spotkałyśmy kolegów więc z nimi się bawiłyśmy. Trochę się posiedziało przy stoliku, trochę potańczyło. Ale ja nie czułam, że robię coś źle/nie fair w stosunku do TŻta bo z nikim nie flirtowałam, nie obściskiwałam się itp. Zwyczajnie rozmawiałam i tańczyłam. Jeden kolega był ze swoją narzeczoną i ona też tańczyła z jakimiś kolegami a on ze mną.
Chociaż sobie potańczyłam

Na weselu też się przecież nie tańczy całą noc tylko z jedną osobą, bo robi się odbijane/ktoś poprosi do tańca itp.

Ale jak ktoś idzie na imprezę, żeby się dowartościować czy kogoś wyrwać, flirtować i tym podobne to już nie jest fair...

[Hikaru]

Ja bym nie chciała, żeby TŻ tańcował z jakimiś innymi pannami, tak samo jak on by nie chciał, żebym ja tańczyła z kimś innym.

Bei, masakra ci ludzie; O

A na zakupy ubraniowe wolę chodzić akurat z TŻ, a najlepiej to z TŻ i przyjaciółką, bo przyjaciółka oceni czy dobrze na mnie leży, a TŻ czy mu się podoba

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

O i miałam się pochwalić- w końcu zrobiłam mel b na tyłek

[201701300922]

Ja kiedyś "chodziłam" z takim chłopakiem, któremu we wszystkim się podobałam.
Poszliśmy do sklepu, pytałam go o zdanie w czym mu się bardziej podobam, a ten, że we wszystkim mi ładnie No, to mi doradził


Na szczęście TŻ taki nie jest. Ale i tak wolę nie chodzić z nim na zakupy

[201711281122]

ja tydzień temu pierwszy raz w życiu byłam sama na zakupach i w sumie to było spoko!

[201701300922]

Chcę sobie zrobić taki kolor włosów jaki mam w avku

[Migotka8923]

Moj tz na szczescie jak widzi ze jakas laska ewidentnie podrywa go to urywa kontakt

Ja jednak wole sama na spokojnie chodzic po sklepach:p