Już październik - zimno, plucha; nam się chce dużego brzucha!Staraczki-mamusie 2013,

[Leine]

Kamel

Napisane przez kindziulindzia

Leine widziałam filmiki aż się popłakałam jak oglądałam ten z nóżką hormony mi buzują

Napisane przez (kicia)

Leine wow swietne filmiki aż się głupia poryczałam TŻ nie wie ocb

Napisane przez Elfka86

Mnie się też wieczorem nasila aż sama nie mogę wytrzymać ale to minie nie??

oj ja tam czasem lubię podkołderniki jadowite

[(kicia)]

Napisane przez Leine

Kamel





oj ja tam czasem lubię podkołderniki jadowite

proszę się ze mnie nie śmiać bo mną teraz rządzi HORMON!!






btw dopiero teraz zajarzyłam że DUPKA wróciła na tele tego nie zauważyłam

[Kamel]

Napisane przez agaaga89

Tiaaa, jakieś chłosty, baty i lanie potem Nie miałam teraz sporo czasu Internetu, ale pamiętam, że zastanawiałam się co u Ciebie słychać, jak się czujesz po wszystkim i w ogóle... No właśnie jak u Ciebie?

Ja też właśnie nie miałam internetu, zrobiło mi zwarcie na 2 laptopach a internatu w tel nie mam bo mam przedpotopowy ale w tym miesiącu M obiecał full wypasiony.

Ja chyba jeszcze ten miesiąc się postaram/my, tym razem spróbujemy odrobinę bardziej, bo wcześniejsze starania były 2x/miesiąc to nie wiem czy można to nazwać w ogóle staraniami biorąc pod uwagę dziewczyn częstotliwość
Aha i postanowiłam, że nie mierzę temperatury w tym cyklu, za bardzo mnie to stresuje, to codzienne czekanie na mierzenie, budzenie się przed budzikiem, ogólnie ja uważam, że chyba lepiej mierzyć kilka cykli przed staraniami a potem bardziej na luzie. Ale nie wiele dziewczyn może/chce tyle czekać

A co u Ciebie słychać? Jak zdrówko?

[(kicia)]

Napisane przez Kamel

Ja też właśnie nie miałam internetu, zrobiło mi zwarcie na 2 laptopach a internatu w tel nie mam bo mam przedpotopowy ale w tym miesiącu M obiecał full wypasiony.

Ja chyba jeszcze ten miesiąc się postaram/my, tym razem spróbujemy odrobinę bardziej, bo wcześniejsze starania były 2x/miesiąc to nie wiem czy można to nazwać w ogóle staraniami biorąc pod uwagę dziewczyn częstotliwość
Aha i postanowiłam, że nie mierzę temperatury w tym cyklu, za bardzo mnie to stresuje, to codzienne czekanie na mierzenie, budzenie się przed budzikiem, ogólnie ja uważam, że chyba lepiej mierzyć kilka cykli przed staraniami a potem bardziej na luzie. Ale nie wiele dziewczyn może/chce tyle czekać

A co u Ciebie słychać? Jak zdrówko?

nie zawsze często znaczy dobrze ja mam późno owu więc teraz po @ pewnie będzie najazd TŻta na moją kruszynę ale chcę potem zrobić przed owu przerwę bo przy takiej intensywności się potem już po prostu nie chce

ja właśnie nie wiem jak z tą temp mierzyć nie mierzyć do owu strasznie się tym stresuję teraz już tak nie

[Kamel]

Leine a Ty kupujesz pampersy-Pampersa?
Ja nienawidzę tego gówna
Miałam kilka podejść do nich na prawdę chciałam, żeby dziecko miało fajnie wygodnie, sucho
Ale za każdym razem jak porównywałam pampersy do np dady czy tych z rossmana to pompersy to jest tragedia.
Ledwo odejdziesz z dzieckiem pod domu a już przelany, okropnie mięsisty, ostatnio to synek miał go na spacerze 2-3h i jak usiadł w foteliku samochodowym i wstał to miał 2 wielkie plamy na spodniach!!!
Dada czy rossmanoskie wytrzymują spokojnie nawet o wiele dłużej
I dziecko śpi i spało mi całe noce w tych tańszych a w pampersaie budziło się zalane z zalaną bluzką, spodniami i prześcieradłem, także uważam te pieluchy za NAJGORSZE jakie są na rynku...

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez (kicia)

nie zawsze często znaczy dobrze ja mam późno owu więc teraz po @ pewnie będzie najazd TŻta na moją kruszynę ale chcę potem zrobić przed owu przerwę bo przy takiej intensywności się potem już po prostu nie chce

ja właśnie nie wiem jak z tą temp mierzyć nie mierzyć do owu strasznie się tym stresuję teraz już tak nie

Ja mierzę od maja czy czerwca, także na razie przerwa
Ja przez to nie mogłam spać spokojnie, ciągle jakby na czuwaniu i żeby się za bardzo nie ruszać, budziłąm się przed budzikiem kilka razy sprawdzałam godzinę, nie mówiąc o ostatnich dniach przed @,na razie tyle muszę wyluzować

[agaaga89]

Napisane przez Kamel

Ja też właśnie nie miałam internetu, zrobiło mi zwarcie na 2 laptopach a internatu w tel nie mam bo mam przedpotopowy ale w tym miesiącu M obiecał full wypasiony.

Ja chyba jeszcze ten miesiąc się postaram/my, tym razem spróbujemy odrobinę bardziej, bo wcześniejsze starania były 2x/miesiąc to nie wiem czy można to nazwać w ogóle staraniami biorąc pod uwagę dziewczyn częstotliwość
Aha i postanowiłam, że nie mierzę temperatury w tym cyklu, za bardzo mnie to stresuje, to codzienne czekanie na mierzenie, budzenie się przed budzikiem, ogólnie ja uważam, że chyba lepiej mierzyć kilka cykli przed staraniami a potem bardziej na luzie. Ale nie wiele dziewczyn może/chce tyle czekać

A co u Ciebie słychać? Jak zdrówko?

To witaj w klubie, ja też mam telefon z tych, którymi nie należy się już chwalić niestety mój Tż nie jest tak miły i nie chce zainwestować w nowy sprzęt skoro ten mi starcza, chyba muszę go wysłać do Twojego na rozmowę o telefonach

Oj, lepiej, że tak na spokojnie i daliście sobie psychicznie i przede wszystkim Tobie fizycznie dojść do siebie, wrócić do intymności bez zabiegania o dziecko...
A co do akapitu z mierzeniem tempki to A.zgadzam się w całości, B.potwierdzam z autopsji w miesiącach kiedy się starałam i mierzyłam temperaturę jak zbliżały się potencjalne dni owulacji potrafiłam przebudzać się po 2-3 razy w nocy i patrzeć czy już jest 6:00 żeby mierzyć tylko się nakręcałam... Też jeden miesiąc całkiem odpuściłam i bach - jest, udało się i tego życzę także Tobie, luzu, oddaniu się całkiem na swój organizm i potrzeby, w końcu doczekasz się szczęśliwych i zdrowych II kreseczek Masz świetne podejście do sprawy i jest w Tobie tyle nadziei, że musi Wam się udać prędzej niż później

A ja dziękuję, od wczoraj już na zwolnieniu i od wczoraj też dopadły mnie już mdłości, ale wszystko do przeżycia przy jednym 2,5-letnim Gałganie nawet nie mam czasu wisieć nad muszlą i wymiotować więc jakoś się zbieram w sobie i daję radę

[wik_and_ola]

Napisane przez Kamel

Cześć Dziewczyny
M dzisiaj odebrał dopiero 2 laptopy z naprawy, widocznie przedłużacz miał zwarcie
Z M telefonu nie pisałam bo on cały czas w pracy a jak wracał to nie chciałam mu zabierać a i tak nie było czasu, także wybaczcie moją nieobecność. W tym miesiącu M obiecał, że kupi mi nowy telefon Xperię Z1, więc mam nadzieję, że będę z Wami w kontakcie Bo do tej pory miałam staaarą Nokię bez aparatu i internetu

Hej hej, no właśnie, długo Cię nie było

Napisane przez Elfka86

Wróciłam do domu i szlag by to, ale mam gazy

Elfka, aleś mnie nastraszyła kobito Bo zanim odkryłam to co masz to pomyślałam coś zupełnie innego. No ale masz szczęście, że to tylko małe smrodki , a ja też je mam

[Kamel]

Napisane przez agaaga89

To witaj w klubie, ja też mam telefon z tych, którymi nie należy się już chwalić niestety mój Tż nie jest tak miły i nie chce zainwestować w nowy sprzęt skoro ten mi starcza, chyba muszę go wysłać do Twojego na rozmowę o telefonach

Oj, lepiej, że tak na spokojnie i daliście sobie psychicznie i przede wszystkim Tobie fizycznie dojść do siebie, wrócić do intymności bez zabiegania o dziecko...
A co do akapitu z mierzeniem tempki to A.zgadzam się w całości, B.potwierdzam z autopsji w miesiącach kiedy się starałam i mierzyłam temperaturę jak zbliżały się potencjalne dni owulacji potrafiłam przebudzać się po 2-3 razy w nocy i patrzeć czy już jest 6:00 żeby mierzyć tylko się nakręcałam... Też jeden miesiąc całkiem odpuściłam i bach - jest, udało się i tego życzę także Tobie, luzu, oddaniu się całkiem na swój organizm i potrzeby, w końcu doczekasz się szczęśliwych i zdrowych II kreseczek Masz świetne podejście do sprawy i jest w Tobie tyle nadziei, że musi Wam się udać prędzej niż później

A ja dziękuję, od wczoraj już na zwolnieniu i od wczoraj też dopadły mnie już mdłości, ale wszystko do przeżycia przy jednym 2,5-letnim Gałganie nawet nie mam czasu wisieć nad muszlą i wymiotować więc jakoś się zbieram w sobie i daję radę

Bo mój sobie kupił ostatnio fajny tel a ja zawsze mówiłam mi nie trzeba, w sumie to moją nokie wstyd już wyciągać A internet czy aparat w telefonie to już norma
A że telefon zawsze mam na kilka lat to tym razem się szarpnie na piękny telefonik a najbardziej się cieszę z super aparatu i telefon jest szklany i wododporny
Ostatnio mały wrzucił mi mój stary do wanny i cały zanurkował i cudem się wysuszył i działą No i oczywiście internet, np poczekalnie u lekarzy czy inne sytuacje kiedy się człowiek nudzi

No widzisz ja też z synkiem zaszłam jak odpuściłąm 1 miesiąc i wtedy w sumie też było tylko z 2 razy

Ja doszłąm szybko do siebie, staram się myśleć pozytywnie ale ostatnio martwią mnie coraz krótsze cykle nawet25 dniowe, a ostatnio 26dniowe i krwawienia tylko 2 dni, brak śluzu
Chyba muszę iść znowu do ginekologa, może już jestem za stara?

Życzę Tobie i maleństwu duuużo zdrowia))

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez wik_and_ola

Hej hej, no właśnie, długo Cię nie było


Elfka, aleś mnie nastraszyła kobito Bo zanim odkryłam to co masz to pomyślałam coś zupełnie innego. No ale masz szczęście, że to tylko małe smrodki , a ja też je mam

Miałam problemy z laptopami

[wik_and_ola]

Napisane przez Kamel

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

[/COLOR]
Miałam problemy z laptopami

Najważniejsze, że jesteś z powrotem, a jak będziesz miała ten wypasiony telefon to w ogóle będziesz na bieżąco, nawet w poczekalni No ja też czaję się na zmianę telefonu bo u mnie też kiepsko z dostępem do neta w telefonie, niby nie aż taki stary, no ale nie nadąża już za technologią

[Kamel]

Napisane przez wik_and_ola

Najważniejsze, że jesteś z powrotem, a jak będziesz miała ten wypasiony telefon to w ogóle będziesz na bieżąco, nawet w poczekalni No ja też czaję się na zmianę telefonu bo u mnie też kiepsko z dostępem do neta w telefonie, niby nie aż taki stary, no ale nie nadąża już za technologią

Ja to nawet nie będę umiała użyć większości funkcji haha
Ale raz w życiu można sobie pozwolić tym bardziej, że M płaci

[maciejka1987]

Napisane przez Kamel

Znowu mnie nikt nie zauważył Ostatniego mojego posta z kom M też chyba nie Idę sobię w takim razie

Ja Cię zauważam i nigdzie nie idź, bo będą baty

Napisane przez (kicia)

nie zawsze często znaczy dobrze ja mam późno owu więc teraz po @ pewnie będzie najazd TŻta na moją kruszynę ale chcę potem zrobić przed owu przerwę bo przy takiej intensywności się potem już po prostu nie chce

ja właśnie nie wiem jak z tą temp mierzyć nie mierzyć do owu strasznie się tym stresuję teraz już tak nie

ja w tym cyklu nie mierzyłam...zobaczymy co to będzie, planuję 10dpo zmierzyć 2-3 razy, żeby wiedzieć czy testować... a może od razu testować?

Napisane przez Kamel

Bo mój sobie kupił ostatnio fajny tel a ja zawsze mówiłam mi nie trzeba, w sumie to moją nokie wstyd już wyciągać A internet czy aparat w telefonie to już norma
A że telefon zawsze mam na kilka lat to tym razem się szarpnie na piękny telefonik a najbardziej się cieszę z super aparatu i telefon jest szklany i wododporny
Ostatnio mały wrzucił mi mój stary do wanny i cały zanurkował i cudem się wysuszył i działą No i oczywiście internet, np poczekalnie u lekarzy czy inne sytuacje kiedy się człowiek nudzi

No widzisz ja też z synkiem zaszłam jak odpuściłąm 1 miesiąc i wtedy w sumie też było tylko z 2 razy

Ja doszłąm szybko do siebie, staram się myśleć pozytywnie ale ostatnio martwią mnie coraz krótsze cykle nawet25 dniowe, a ostatnio 26dniowe i krwawienia tylko 2 dni, brak śluzu
Chyba muszę iść znowu do ginekologa, może już jestem za stara?

Życzę Tobie i maleństwu duuużo zdrowia))

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------


Miałam problemy z laptopami

słuchaj, może się jeszcze wzystko nie unormowało? wiesz długość cyklu nie jest ważna ile fl jest odpowiednio długa.

Co do telefonów to ja mam na kartę co 2 lata nowszy model, bo odziedziczam po teściu/mężu. I nie narzekam;]

ale mnie zgaga męczy... szkoda, że mam ją dość często i nie traktuję tego jako objaw ciąży

[Kamel]

Dzięki Maciejka
Ja też mam na kartę telefon kilkanaście lat! I powiedziałąm dość Co chwilę karty po 20 zł, także w miesiący wychodzi tyle samo co za abonament a mogłam dzwonić tylko do swojej sieci i interetu nie miałam. Także u mnie czas na zmiany

Ps. Przed por. też miałam krótsze niż zwykle, chyba muszę popytać gin, ale wizyty ciągle 150zł, a na same globulki na zapalenie po antybiotyku wydałam ponad 200zł bo 2x i do tego 2x lactowaginal. Chyba muszę poszukać kogoś na nfz, ale miesiąc się czeka na wizytę to tak najwyżej w ciąży można się umówić wcześniej, a jak się coś dzieje to niestety prywatnie...

[God Of War 20]

Napisane przez Kamel

Ja też właśnie nie miałam internetu, zrobiło mi zwarcie na 2 laptopach a internatu w tel nie mam bo mam przedpotopowy ale w tym miesiącu M obiecał full wypasiony.

Ja chyba jeszcze ten miesiąc się postaram/my, tym razem spróbujemy odrobinę bardziej, bo wcześniejsze starania były 2x/miesiąc to nie wiem czy można to nazwać w ogóle staraniami biorąc pod uwagę dziewczyn częstotliwość
Aha i postanowiłam, że nie mierzę temperatury w tym cyklu, za bardzo mnie to stresuje, to codzienne czekanie na mierzenie, budzenie się przed budzikiem, ogólnie ja uważam, że chyba lepiej mierzyć kilka cykli przed staraniami a potem bardziej na luzie. Ale nie wiele dziewczyn może/chce tyle czekać

A co u Ciebie słychać? Jak zdrówko?

Witaj ja zauważam ale jestem chora i aktualnie z mężulem się tule bo się stęskniłam za nim, cały dzień go nie było

Co do mierzenia to masz rację i Ty i agaga też doszłam do tego wniosku...
Mierzenie stresuje... jest pomocne owszem na początku, żeby wiedzieć kiedy mniej więcej owu się spodziewać i ja już wiem, że u mnie to między 17-20dc następuje. W tym cyklu zaczęłam mierzyć już pod koniec żeby wiedzieć kiedy @ przyjdzie...

Co do śluzu, brałaś wiesiołek? Bo ja od tego cyku który jutro nadejdzie zaczynam z nim...

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez Kamel

Leine a Ty kupujesz pampersy-Pampersa?
Ja nienawidzę tego gówna
Miałam kilka podejść do nich na prawdę chciałam, żeby dziecko miało fajnie wygodnie, sucho
Ale za każdym razem jak porównywałam pampersy do np dady czy tych z rossmana to pompersy to jest tragedia.
Ledwo odejdziesz z dzieckiem pod domu a już przelany, okropnie mięsisty, ostatnio to synek miał go na spacerze 2-3h i jak usiadł w foteliku samochodowym i wstał to miał 2 wielkie plamy na spodniach!!!
Dada czy rossmanoskie wytrzymują spokojnie nawet o wiele dłużej
I dziecko śpi i spało mi całe noce w tych tańszych a w pampersaie budziło się zalane z zalaną bluzką, spodniami i prześcieradłem, także uważam te pieluchy za NAJGORSZE jakie są na rynku...

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------


Ja mierzę od maja czy czerwca, także na razie przerwa
Ja przez to nie mogłam spać spokojnie, ciągle jakby na czuwaniu i żeby się za bardzo nie ruszać, budziłąm się przed budzikiem kilka razy sprawdzałam godzinę, nie mówiąc o ostatnich dniach przed @,na razie tyle muszę wyluzować

Nie jestem ekspertem w dziedzinie pampersów ale z tego co się orientuje to pampersy firmy pampers nie dość, że drogie to jeszcze bez rewelacji
Mi osobiście jako doświadczonej ciotce (haha jak to brzmi) bardzo podobają się pieluchy z biedronki dada i z rossmanna babydream

[(kicia)]

Napisane przez maciejka1987

Ja Cię zauważam i nigdzie nie idź, bo będą baty



ja w tym cyklu nie mierzyłam...zobaczymy co to będzie, planuję 10dpo zmierzyć 2-3 razy, żeby wiedzieć czy testować... a może od razu testować?

ja bym nie mierzyła tylko testowała


mnie teraz mniej stresuje bardziej ciekawi ale pewnie jak jutro spadnie to już nie mam po oc testować


o i rano zgagę miałam

God i właśnie ja sobie w tym cyklu potwierdziłam kiedy mam owu i w tamtym i w tym ok 24 dnia i właśnie nie wiem jak z tym mierzeniem zrobić... wyluzować olać po prostu się kochać i tyle


a jeśli nie zaszłam to nie będę brała wiesiołka w tym cyklu

[Leine]

Napisane przez Kamel

Leine a Ty kupujesz pampersy-Pampersa?
Ja nienawidzę tego gówna
Miałam kilka podejść do nich na prawdę chciałam, żeby dziecko miało fajnie wygodnie, sucho
Ale za każdym razem jak porównywałam pampersy do np dady czy tych z rossmana to pompersy to jest tragedia.
Ledwo odejdziesz z dzieckiem pod domu a już przelany, okropnie mięsisty, ostatnio to synek miał go na spacerze 2-3h i jak usiadł w foteliku samochodowym i wstał to miał 2 wielkie plamy na spodniach!!!
Dada czy rossmanoskie wytrzymują spokojnie nawet o wiele dłużej
I dziecko śpi i spało mi całe noce w tych tańszych a w pampersaie budziło się zalane z zalaną bluzką, spodniami i prześcieradłem, także uważam te pieluchy za NAJGORSZE jakie są na rynku...

ja dady kupuję w pl w de z ross
pampersy za drogie, daj spokój ale wiesz 29 pampersy, 14 4 paki chusteczek to już jest spora kasa

Napisane przez Kamel

Ja mierzę od maja czy czerwca, także na razie przerwa
Ja przez to nie mogłam spać spokojnie, ciągle jakby na czuwaniu i żeby się za bardzo nie ruszać, budziłąm się przed budzikiem kilka razy sprawdzałam godzinę, nie mówiąc o ostatnich dniach przed @,na razie tyle muszę wyluzować

Wiesz co, masz wiele racji. Chciałam dziś o tym pisać, ale stwierdziłam, że to małe istotne

Od przyszłego cyklu do przyjazdu tż też przestaję z mierzeniem tempki bo mnie to strasznie stresuje, codziennie o tym myślałam, jaka będzie jutro tempka, analizowałam z poprzednimi cyklami...
Także wiesioł i idziemy na żywioł

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez God Of War 20

Co do mierzenia to masz rację i Ty i agaga też doszłam do tego wniosku...
Mierzenie stresuje... jest pomocne owszem na początku, żeby wiedzieć kiedy mniej więcej owu się spodziewać i ja już wiem, że u mnie to między 17-20dc następuje. W tym cyklu zaczęłam mierzyć już pod koniec żeby wiedzieć kiedy @ przyjdzie...

Co do śluzu, brałaś wiesiołek? Bo ja od tego cyku który jutro nadejdzie zaczynam z nim...

no ja też, dopiero teraz ostatni cykl strasznie się stresowałam, chciałabym tego uniknąć bo stres nie jest dobrym sprzymierzeńcem. Najważniejsze, że mam dobre wyniki, ze mną wszystko ok, wiesioł i lecę w koksem

[mloda0802]

Napisane przez Kamel

Ps. Przed por. też miałam krótsze niż zwykle, chyba muszę popytać gin, ale wizyty ciągle 150zł, a na same globulki na zapalenie po antybiotyku wydałam ponad 200zł bo 2x i do tego 2x lactowaginal. Chyba muszę poszukać kogoś na nfz, ale miesiąc się czeka na wizytę to tak najwyżej w ciąży można się umówić wcześniej, a jak się coś dzieje to niestety prywatnie...

Kamel krótkie cykle to myśle nie problem, grunt żeby faza lutealna odpowiednio długa była. Co do globulek i lactovaginalu to ja jestem przypadkiem z przewlekłymi infekcjami i niestety mój ginekolog nie wie jak sobie z tym poradzić już ze 4 lata tak mam. Ponoć mam osłabioną odporność. No ale kur** 4 czy 5 razy w roku infekcje łapać to nie haloo, i sexu nie można i antybiotyki... ehhh już nie wspomnę jak Tż reaguje na te abstynencje I nie wiem co robić... starania mają być od listopada a ja panicznie się boję że nawet jak zajdę w ciążę to mnie te chol.erne przypadłóści złapią i co? antybiotyki? ehhh załamka i szukam dobrego lekarza w Radomiu jak wiatru w polu. Któraś z Was może miała problemy z nawracającymi infekcjami pochwy ??

[God Of War 20]

Widzę, że kicia i Leine też mają ten sam plan.. a takie stresowanie się też pewnie wpływa na to kiedy owu jest... i się przesuwa
Ja tak jak Leine, wiesiołek i do przodu... jak już to pod koniec tak jak teraz będę mierzyć to liczenie, myślenie, analizowanie... wykańcza człowieka i tak nic nie wychodzi...
To jest dobre jeszcze na początku jak ktoś zaczyna

[Kamel]

GOD wiesiołek biorę od 3 cykli i w pierwszym coś było 2 dni łądnego bardzo rozciągliwego, w cyklu w którym por. był 1 dzień rozciągliwego ale raczej takiego zwartego niż żadszego, w tym cyklu biorę ale to chyba ostatni cykl bo niestety już nie widzę rezultatów. Kiedyś miałam dużo, w każdy dzień się zmieniał, i mogłam bez problemów ocenić, teraz nie mam nawet tego niepłodnego. Nic((

A pieluchy to właśnie też używamy Dady i są najlepsze moim zdaniem oczywiście też jeżeli chodzi o cenę, Babydream używamy od miesiąca na zmianę i też są fajne tylko odrobinę grubsze od Dady

[Leine]

God :piwko: ja cykl następny zacznę dopiero z początkiem listopada pewnie będę mieć @ jak tż wróci Mierzę tempkę 3 i ostatni cykl i wtedy do dzieła, może od czasu do czasu sobie zmierzę jak mi się zachce

Kamel dla mnie też dady najlepsze

[God Of War 20]

Napisane przez Kamel

GOD wiesiołek biorę od 3 cykli i w pierwszym coś było 2 dni łądnego bardzo rozciągliwego, w cyklu w którym por. był 1 dzień rozciągliwego ale raczej takiego zwartego niż żadszego, w tym cyklu biorę ale to chyba ostatni cykl bo niestety już nie widzę rezultatów. Kiedyś miałam dużo, w każdy dzień się zmieniał, i mogłam bez problemów ocenić, teraz nie mam nawet tego niepłodnego. Nic((

A pieluchy to właśnie też używamy Dady i są najlepsze moim zdaniem oczywiście też jeżeli chodzi o cenę, Babydream używamy od miesiąca na zmianę i też są fajne tylko odrobinę grubsze od Dady

Ehh ja dopiero zacznę... dziewczyny pozachodziły po nim więc i ja spróbuje co to on narobi - zobaczymy?
Tylko, że ja w tym cyklu miałam ładny śluz przez 3 dni.. piękny rozciągliwy... we wcześniejszych też przeważnie po 2-3 dni... więc nie wiem czy mogę się uważać za osobę, która narzeka na brak śluzu płodnego?
No ale, że to nie jest drogie to pobiorę i zobaczę...
Martwię się, że jednak istnieje jakaś inna przyczyna niepowodzeń...

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez Leine

God :piwko: ja cykl następny zacznę dopiero z początkiem listopada pewnie będę mieć @ jak tż wróci Mierzę tempkę 3 i ostatni cykl i wtedy do dzieła, może od czasu do czasu sobie zmierzę jak mi się zachce

Kamel dla mnie też dady najlepsze

no to sobie poczekasz bidulo...
Mój chrześniak używał dadów i jak już umiał coś powiedzieć to mówił dyd i tak mu zostało.. a określa tym słowem.... uwaga uwaga... swojego siusiaka

[kw14tuszek]

wróciliśmy z rodzinnej imprezy no i powtórka z rozrywki- siostra tż (38tc) i kuzynka (12tc) siedziały sobie w drugim pokoju - miały o czym gadać... a mi znów przykro się zrobiło Ale piłam za jutrzejsze testy dziewczyny! mam nadzieję że zobaczycie dwie kreseczki!!! bo coś słabo ten październik wypada...

[(kicia)]

21:30 się zbliża

idę


a potem spać


Trzymam kciuki za testy a sama proszę o kciuki żeby nie spadło poniżej 36,4

[zubi89]

Napisane przez God Of War 20

Ehh ja dopiero zacznę... dziewczyny pozachodziły po nim więc i ja spróbuje co to on narobi - zobaczymy?
Tylko, że ja w tym cyklu miałam ładny śluz przez 3 dni.. piękny rozciągliwy... we wcześniejszych też przeważnie po 2-3 dni... więc nie wiem czy mogę się uważać za osobę, która narzeka na brak śluzu płodnego?
No ale, że to nie jest drogie to pobiorę i zobaczę...
Martwię się, że jednak istnieje jakaś inna przyczyna niepowodzeń...

Może chodzi o to, że on poprawia jakość śluzu dzięki czemu plemniki mają lepsze środowisko do przetrwania...

Kochane zmykam już bo ledwo żyję a o tej 5 trzeba jednak wstać odezwę się albo z uczelni albo dopiero po 16 z domu.

Mam nadzieje, że jutro będą II kreski

Dobranoc

[God Of War 20]

Napisane przez kw14tuszek

wróciliśmy z rodzinnej imprezy no i powtórka z rozrywki- siostra tż (38tc) i kuzynka (12tc) siedziały sobie w drugim pokoju - miały o czym gadać... a mi znów przykro się zrobiło Ale piłam za jutrzejsze testy dziewczyny! mam nadzieję że zobaczycie dwie kreseczki!!! bo coś słabo ten październik wypada...

Oj nie przejmuj się, to wredne babsztyle i tyle...

No październik kiepski chyba... może listopad będzie lepszy? Ehh.

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez (kicia)

21:30 się zbliża

idę


a potem spać


Trzymam kciuki za testy a sama proszę o kciuki żeby nie spadło poniżej 36,4

trzymam
No i trzymam też, że elfkę ale jestem pewna, że będzie plusik

[Kamel]

Napisane przez Leine

ja dady kupuję w pl w de z ross
pampersy za drogie, daj spokój ale wiesz 29 pampersy, 14 4 paki chusteczek to już jest spora kasa

Wiesz co, masz wiele racji. Chciałam dziś o tym pisać, ale stwierdziłam, że to małe istotne

Od przyszłego cyklu do przyjazdu tż też przestaję z mierzeniem tempki bo mnie to strasznie stresuje, codziennie o tym myślałam, jaka będzie jutro tempka, analizowałam z poprzednimi cyklami...
Także wiesioł i idziemy na żywioł

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------


no ja też, dopiero teraz ostatni cykl strasznie się stresowałam, chciałabym tego uniknąć bo stres nie jest dobrym sprzymierzeńcem. Najważniejsze, że mam dobre wyniki, ze mną wszystko ok, wiesioł i lecę w koksem

Ja to już nawet nie na cenę patrzyłam, ale Pampersy są poprostu do dupy, nawet te sleep and play niby najchłonniejsze... a synek po nocy zalany po szyję, a zwykła Dada daje radę, więc je uwielbiam, mogliby tylko czasem zmienić jakieś inne obrazki

Widzę, że wiele dziewczyn zauważa, że na dłuższą metę w czasie starań mierzenie stresuje a to wpływa negatywnie.
Ja z wiesiołkiem kończę w tym cyklu, tu dziewczyny pisały jeszcze o tej jasnocie białej chyba? spróbuję może tego następnym razem.

Napisane przez mloda0802

Kamel krótkie cykle to myśle nie problem, grunt żeby faza lutealna odpowiednio długa była. Co do globulek i lactovaginalu to ja jestem przypadkiem z przewlekłymi infekcjami i niestety mój ginekolog nie wie jak sobie z tym poradzić już ze 4 lata tak mam. Ponoć mam osłabioną odporność. No ale kur** 4 czy 5 razy w roku infekcje łapać to nie haloo, i sexu nie można i antybiotyki... ehhh już nie wspomnę jak Tż reaguje na te abstynencje I nie wiem co robić... starania mają być od listopada a ja panicznie się boję że nawet jak zajdę w ciążę to mnie te chol.erne przypadłóści złapią i co? antybiotyki? ehhh załamka i szukam dobrego lekarza w Radomiu jak wiatru w polu. Któraś z Was może miała problemy z nawracającymi infekcjami pochwy ??

Ja bardzo dawno nic takiego nie miałam dostałąm po 2 opakowaniach sntybiotyku po zabieg. i to też nie miałąm żadnej uporczywej infekcji, poprostu coś tam czułam, że jest nie tak, i dostałam macmiror i dalej to było minimalnie z 1xdziennie, więc dostałam nystatynę i chyba po tym lepiej ale 2 dni po zakończeniu leczenia było coś znowu, więc kupiłam cactovaginal, zobaczymy.
A przeziębiasz się też łatwo? Może coś ogólnie uodporniającego np kapsułki czosnku?
Ja teraz biorę, bo ostatnio nie wychodziłam z przeziębień.

[zubi89]

Napisane przez kw14tuszek

wróciliśmy z rodzinnej imprezy no i powtórka z rozrywki- siostra tż (38tc) i kuzynka (12tc) siedziały sobie w drugim pokoju - miały o czym gadać... a mi znów przykro się zrobiło Ale piłam za jutrzejsze testy dziewczyny! mam nadzieję że zobaczycie dwie kreseczki!!! bo coś słabo ten październik wypada...

Ehh przykro mi ale nie martw się nie długo ty będziesz w ciąży a one niech się wypchają o !!

No dokładnie coś kiepsko :/ żadna nie chcę do mnie dołączyć

Napisane przez (kicia)

21:30 się zbliża

idę


a potem spać


Trzymam kciuki za testy a sama proszę o kciuki żeby nie spadło poniżej 36,4

Ja już po i też lecę i

[God Of War 20]

Napisane przez zubi89

Może chodzi o to, że on poprawia jakość śluzu dzięki czemu plemniki mają lepsze środowisko do przetrwania...

Kochane zmykam już bo ledwo żyję a o tej 5 trzeba jednak wstać odezwę się albo z uczelni albo dopiero po 16 z domu.

Mam nadzieje, że jutro będą II kreski

Dobranoc

Sądzę, że u mnie jakość też jest dobra skoro rozciąga się bardzo i jest przejrzysty....
Kij wie o co tu kaman.

Odpoczywaj, dobranoc

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Też idę do mężulka już bo mam dziś ochotę na ogromne tulaski

Dobranoc dziewoje nie pisać za dużo

[Kamel]

Napisane przez God Of War 20

Sądzę, że u mnie jakość też jest dobra skoro rozciąga się bardzo i jest przejrzysty....
Kij wie o co tu kaman.

Odpoczywaj, dobranoc

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Też idę do mężulka już bo mam dziś ochotę na ogromne tulaski

Dobranoc dziewoje nie pisać za dużo

God to może Ty lepiej nic nie bierz skoro jest ok
Ja też myślę, że u mnie płodność spadła... gdzie mój śluz!!!???

[maciejka1987]

Napisane przez Kamel

Dzięki Maciejka
Ja też mam na kartę telefon kilkanaście lat! I powiedziałąm dość Co chwilę karty po 20 zł, także w miesiący wychodzi tyle samo co za abonament a mogłam dzwonić tylko do swojej sieci i interetu nie miałam. Także u mnie czas na zmiany

Ps. Przed por. też miałam krótsze niż zwykle, chyba muszę popytać gin, ale wizyty ciągle 150zł, a na same globulki na zapalenie po antybiotyku wydałam ponad 200zł bo 2x i do tego 2x lactowaginal. Chyba muszę poszukać kogoś na nfz, ale miesiąc się czeka na wizytę to tak najwyżej w ciąży można się umówić wcześniej, a jak się coś dzieje to niestety prywatnie...

ja tam dużo nie dzwonię 30 zł wystarcza mi na 3 miesiące... kiedyś uparcie dzwonii do mnie o abonament ale nic dla mnie nie mieli

Mi tam szkoda kasy na prywatnego lekarza... tylko mi teraz znajoma powiedziała, żebym sobie wzieła lekarza co w szpitalu też jest na oddziele bo niby inaczej traktują swoich pacjentów...ino ja nie wiem czy chcę rodzić u nas w szpitalu, bo nie dają znieczulenia, a jak czytam opisy porodów to więcej osób korzysta z tego znieczulenia

Napisane przez God Of War 20

Widzę, że kicia i Leine też mają ten sam plan.. a takie stresowanie się też pewnie wpływa na to kiedy owu jest... i się przesuwa
Ja tak jak Leine, wiesiołek i do przodu... jak już to pod koniec tak jak teraz będę mierzyć to liczenie, myślenie, analizowanie... wykańcza człowieka i tak nic nie wychodzi...
To jest dobre jeszcze na początku jak ktoś zaczyna

Napisane przez Kamel

GOD wiesiołek biorę od 3 cykli i w pierwszym coś było 2 dni łądnego bardzo rozciągliwego, w cyklu w którym por. był 1 dzień rozciągliwego ale raczej takiego zwartego niż żadszego, w tym cyklu biorę ale to chyba ostatni cykl bo niestety już nie widzę rezultatów. Kiedyś miałam dużo, w każdy dzień się zmieniał, i mogłam bez problemów ocenić, teraz nie mam nawet tego niepłodnego. Nic((

A pieluchy to właśnie też używamy Dady i są najlepsze moim zdaniem oczywiście też jeżeli chodzi o cenę, Babydream używamy od miesiąca na zmianę i też są fajne tylko odrobinę grubsze od Dady

ja zobaczę czy moja teoria zadziała...nie mierzę, bo serio cały czas myślałam o mierzeniu.... i tak myślę sporo o dzidzi, ale całkowicie nie dam rady wyłączyć myślenia.


Kupowała któraś z Was coś z drogeri DM, bo na wyjeździe pojadę tami nie wiem co wybrać, aby się nie spłukać całkowicie.

[Kamel]

Ja też idę powoli się kąpać i spać Mały śpi bo nie było drzemki ale przechodził już samego siebie także mamy dość