Offtopowa walka o zdrowe i piękne włosy cz. XXVI

[deszczowypies]

Napisane przez usmiechnieteoczy

aaa to nie miałam ci dać ich osobiście?

wraz z przesyłką z bingaczowej strony

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez deszczowypies

wraz z przesyłką z bingaczowej strony

darmowa

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez EdizA

Napiłabym się piwa żurawinowego. Przypomniałaś mi
Na razie posiedzę, boję się ruszyć doopę.

Mam żurawinowe zapraszam

Napisane przez deszczowypies

to fakt, ale przynajmniej dostałam dobry obiad

ja to dzisiaj nakładam biovax olejowy z Artiste, bo zabrałam opakowanie tej drugiej z domu moje włosy to jednak proteiny lubią.
właśnie napisał do mnie jakiś totalnie obcy koleś, że chodzimy razem na jeden wykład specjalizacyjny i czy nie wpisywałabym go czasem na listę no błagam, własnego TŻta bym pewnie nie wpisała bo miałabym oporu, a totalnie obcą osobę, i to jeszcze systematycznie?

Co za koleś

Obejrzę Mam talent i idę myć się

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Scarrabeo]

Napisane przez Kaveri

Rozdziewiczyłam FIFĘ 14

Dobra dziewica.


Ja rozdziewiczyłam dzisiaj jedynie puszkę Gingersa i podręcznik z ekonometrii.

[EdizA]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;43240928]Mam żurawinowe zapraszam
[/QUOTE]

Idź Ty kusicielko jedna

[izaa29]

Napisane przez Scarrabeo

Dobra dziewica.


Ja rozdziewiczyłam dzisiaj jedynie puszkę Gingersa i podręcznik z ekonometrii.

Ja redsa malinowego iii stwierdzam, że nie ma co przepłacać smakuję jak biedronkowe mali

[usmiechnieteoczy]

tak mówicie o tych piwach że chyba sobie pójdę wina naleje
pokłóciłam się z tżetem, 2 raz w przeciągu 4 dni

[EdizA]

Napisane przez usmiechnieteoczy

tak mówicie o tych piwach że chyba sobie pójdę wina naleje
pokłóciłam się z tżetem, 2 raz w przeciągu 4 dni

Przestańcie, nie gońce mnie z K
A tak poważnie, to co się stało ?

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez EdizA

Przestańcie, nie gońce mnie z K
A tak poważnie, to co się stało ?

no właśnie sama nie bardzo wiem... jakoś tak samo wychodzi kuwa

[deszczowypies]

Napisane przez usmiechnieteoczy

darmowa

to już wysłałam w takim razie wszystko

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;43240928]

Co za koleś

Obejrzę Mam talent i idę myć się

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

to ja nałożę coś na włosy i obejrzę jakieś trudne sprawy

[EdizA]

Napisane przez usmiechnieteoczy

no właśnie sama nie bardzo wiem... jakoś tak samo wychodzi kuwa[/COLOR]

Rozumiem.. od słowa do słowa i sytuacja się komplikuje. To najgorsze, bo tak na prawdę nie wiadomo, z czego jest kłótnia i jak jej powód wyeliminować.. Trzymaj się tam Słońce

[aleeexandra]

Napisane przez usmiechnieteoczy

tak mówicie o tych piwach że chyba sobie pójdę wina naleje
pokłóciłam się z tżetem, 2 raz w przeciągu 4 dni

ja ze swoim też, już 3 dni temu. Dzisiaj poszedł na wesele z przyjaciółką

Idę dołożyć oleju arganowego na włosy a potem wypiję Gingersa, bo tak stoi na tej szafie i stoi...

[EdizA]

Napisane przez aleeexandra

ja ze swoim też, już 3 dni temu. Dzisiaj poszedł na wesele z przyjaciółką

O bez jaj.. nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Próbowałaś jakoś zareagować?

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez EdizA

Rozumiem.. od słowa do słowa i sytuacja się komplikuje. To najgorsze, bo tak na prawdę nie wiadomo, z czego jest kłótnia i jak jej powód wyeliminować.. Trzymaj się tam Słońce

tak bardzo się cieszę, że jesteście
i tak miło mi się zrobiło jak nazwałaś mnie słoncem, strasznie dobre wspomnienia
dziękuje

Napisane przez aleeexandra

ja ze swoim też, już 3 dni temu. Dzisiaj poszedł na wesele z przyjaciółką

Idę dołożyć oleju arganowego na włosy a potem wypiję Gingersa, bo tak stoi na tej szafie i stoi...

ależ ja bym była wredna po takiej akcji...

[deszczowypies]

Napisane przez aleeexandra

ja ze swoim też, już 3 dni temu. Dzisiaj poszedł na wesele z przyjaciółką

Idę dołożyć oleju arganowego na włosy a potem wypiję Gingersa, bo tak stoi na tej szafie i stoi...

my też się ostatnio często kłócimy, ale raczej o jakieś hipotetyczne i potencjalne scenariusze, po czym dochodzimy do wniosku że to głupie a jakaś niebezpieczna i klejąca się przyjaciółka?

ja dałam oliwę z oliwek i wodę brzozową
czy tylko ja nie mam browara w lodówce? ale za to wino piłam w domu do deski serów

[EdizA]

Napisane przez usmiechnieteoczy

tak bardzo się cieszę, że jesteście
i tak miło mi się zrobiło jak nazwałaś mnie słoncem, strasznie dobre wspomnienia
dziękuje
ależ ja bym była wredna po takiej akcji...

Jak miałoby nas nie być..
Pasuje mi Słońce do Ciebie, taką Cię kojarzę, nawet buźka taka promienna.
Nie Ty jedna. Zabiłabym.

Napisane przez deszczowypies

my też się ostatnio często kłócimy, ale raczej o jakieś hipotetyczne i potencjalne scenariusze, po czym dochodzimy do wniosku że to głupie a jakaś niebezpieczna i klejąca się przyjaciółka?

ja dałam oliwę z oliwek i wodę brzozową
czy tylko ja nie mam browara w lodówce? ale za to wino piłam w domu do deski serów

Kłótnie o to "co by było" lub "a jeśli byśmy zrobili inaczej" są najgorsze. I tak nic do życia nie wnoszą.
Też nie mam piwa. Chyba, że K coś kupił. Mam ochotę na piwo, ale tabletki wzięłam.

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez EdizA

Jak miałoby nas nie być..
Pasuje mi Słońce do Ciebie, taką Cię kojarzę, nawet buźka taka promienna.
Nie Ty jedna. Zabiłabym.




Kłótnie o to "co by było" lub "a jeśli byśmy zrobili inaczej" są najgorsze. I tak nic do życia nie wnoszą.
Też nie mam piwa. Chyba, że K coś kupił. Mam ochotę na piwo, ale tabletki wzięłam.

posyłam ci wirtualne uśmiechy

ja nie zabiłabym od razu bo to byłoby za proste, najpierw bym się poznęcała

ja też nie mam piwa, nawet wina nie mam jakiegoś super, nalałam sobie takie co miałam kupione do sosów

[deszczowypies]

Napisane przez EdizA

Jak miałoby nas

Kłótnie o to "co by było" lub "a jeśli byśmy zrobili inaczej" są najgorsze. I tak nic do życia nie wnoszą.
Też nie mam piwa. Chyba, że K coś kupił. Mam ochotę na piwo, ale tabletki wzięłam.

no właśnie... no ale jakoś dajemy sobie radę, staram się go uspokajać
oj tam, jedno piwo nie zaszkodzi

[EdizA]

Napisane przez usmiechnieteoczy

posyłam ci wirtualne uśmiechy

ja nie zabiłabym od razu bo to byłoby za proste, najpierw bym się poznęcała

ja też nie mam piwa, nawet wina nie mam jakiegoś super, nalałam sobie takie co miałam kupione do sosów

Nad moim nie da się znęcać, zero frajdy.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez deszczowypies

no właśnie... no ale jakoś dajemy sobie radę, staram się go uspokajać
oj tam, jedno piwo nie zaszkodzi

To dobrze, potrzebna jest w związku osoba, która ogarnia takie rzeczy
Chcę żyć, nie piję piwa po Ketonalach.

[aleeexandra]

Napisane przez EdizA

O bez jaj.. nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Próbowałaś jakoś zareagować?

Napisane przez usmiechnieteoczy

tak bardzo się cieszę, że jesteście
i tak miło mi się zrobiło jak nazwałaś mnie słoncem, strasznie dobre wspomnienia
dziękuje



ależ ja bym była wredna po takiej akcji...

Wiedziałam, że pójdą razem i niby nie miałam nic przeciwko, bo znają się od bardzo dawna i to wesele ich wspólnych znajomych. Ja nie mogłam z nim iść. Ale wkurzyło mnie jedno - on zrobił mi scenę, że w środę poszłam na imprezę ze znajomymi z grupy (jak zadzwoniłam podekscytowana w czwartek rano żeby mu opowiedzieć że dostałam dyplom i nagrodę od rektora to na mnie nawrzeszczał, że zmieniam temat, że coś ukrywam bo nie opowiadam mu co się działo na imprezie. Po prostu chciałam się z nim podzielić tym, co dla mnie ważne, a on po mnie tak pojechał że chciało mi się tylko ryczeć.). Powiedział, że chce żebym mu mówiła dokładnie co robiłam, jak byłam ubrana i jak tańczyłam (). Zachowywał się jak nienormalny, tak się na mnie darł, że się rozłączyłam. Nie znałam go od tej strony.

[Kaveri]

Napisane przez Scarrabeo

Dobra dziewica.

Ja rozdziewiczyłam dzisiaj jedynie puszkę Gingersa i podręcznik z ekonometrii.

Dostałam od Tż. Nie wiem w sumie czy do końca to prezent dla mnie czy dla niego

Widzę pełna desperacja

[aleeexandra]

Napisane przez deszczowypies

my też się ostatnio często kłócimy, ale raczej o jakieś hipotetyczne i potencjalne scenariusze, po czym dochodzimy do wniosku że to głupie a jakaś niebezpieczna i klejąca się przyjaciółka?

ja dałam oliwę z oliwek i wodę brzozową
czy tylko ja nie mam browara w lodówce? ale za to wino piłam w domu do deski serów

Nie, bezpieczna jest
Po prostu nie dałam mu żadnego powodu do tego, żeby mnie tak potraktował. A jeżeli to kwestia zazdrości, to (pomijając fakt, że przegiął) jednak ja miałabym powód cięższego kalibru a podeszłam do tego... normalnie.

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez Kaveri

Dostałam od Tż. Nie wiem w sumie czy do końca to prezent dla mnie czy dla niego

Widzę pełna desperacja

O właśnie, kusicielko. Przez ciebie to nawet ja zaczęłam lakiery kupować, już się boję tego całego tumblera

Będziesz grać w Fifę?

[Kaveri]

Napisane przez aleeexandra

O właśnie, kusicielko. Przez ciebie to nawet ja zaczęłam lakiery kupować, już się boję tego całego tumblera

Będziesz grać w Fifę?

Jak zarzucę linkiem Wasz portfel zazna kryzysu eko-ero

Już grałam. Nie żeby coś, ale polecam

[Scarrabeo]

Napisane przez Kaveri

Widzę pełna desperacja

Desperacja rośnie w miarę czytania. W najbliższą środę, jak mnie kobita pod tablicę zawoła to jej pokażę co zrozumiałam czytając jej książkę: o tak.


Chyba się zaolejuję, bo włosy dalej jakieś takie fuj.

[aleeexandra]

Napisane przez Kaveri

Jak zarzucę linkiem Wasz portfel zazna kryzysu eko-ero

Już grałam. Nie żeby coś, ale polecam

Aa... To ten, kiedy zaglądam to portfela, a tam uj?

Ile ja się nagrałam z bratem w Fifę. Wracam do domu dopiero na święta, powiem żeby szykował xboxa

[Kaveri]

Napisane przez Scarrabeo

Desperacja rośnie w miarę czytania. W najbliższą środę, jak mnie kobita pod tablicę zawoła to jej pokażę co zrozumiałam czytając jej książkę: o tak.

Chyba się zaolejuję, bo włosy dalej jakieś takie fuj.

Już to widzę

To gadanie jest fuj

Napisane przez aleeexandra

Aa... To ten, kiedy zaglądam to portfela, a tam uj?

Ile ja się nagrałam z bratem w Fifę. Wracam do domu dopiero na święta, powiem żeby szykował xboxa

Dokładnie ten. Czeka tam na Ciebie dorodny okaz

Teraz ma szykować?

[kascysko]

Napisane przez izaa29

Kas mam szamponowo-składowe zapytanie Mam w domu ten szampon : YR Volume i czy składowo jest lepszy czy gorszy od szamponu GP z łopianem ? Wiem, że do łagodnych nie należą ale który jest fajniejszy składowo ?

Nie ma się nad czym zastanawiać, YR ma dużo mniej soli kuchennej

Napisane przez Kaveri

Nie mam pewności czy to ta, dostałam odlewkę od Kasi, ale jak zużyję - kupię pełne opakowanie. Skóra gładka, miękka i aksamitna w dotyku, oczyszczona, ładny koloryt, zero przesuszenia czy ściągnięcia. Podoba mi się też konsystencja; ni to mus, ni krem, moja superwrażliwa skóra znosi nawet 7-minutowe seanse.

Niedługo pokażę Wam tumblra

Tak, to ta

Napisane przez Scarrabeo

Ja rozdziewiczyłam dzisiaj jedynie puszkę Gingersa i podręcznik z ekonometrii.

Nie piłam dziś nic, wciągnęłam lody, rozdziewiczyłam kurs angielskiego i podręcznik do chemii fizycznej Atkinsa. To jest na chemii wie, co to oznacza

I się zakochałam, f**k damn it

Napisane przez izaa29

Ja redsa malinowego iii stwierdzam, że nie ma co przepłacać smakuję jak biedronkowe mali

A jakie dobre są Chat'y z Carrefoura, Tequilla smakuje lepiej niż Desperados

[deszczowypies]

Napisane przez EdizA

To dobrze, potrzebna jest w związku osoba, która ogarnia takie rzeczy
Chcę żyć, nie piję piwa po Ketonalach.

ja po prostu jestem zdroworozsądkowa
zapomniałam, że to ketonal był

aleex, mój też ma czasami takie akcje zazdrości, ale trzeba mu przyznać że tym samym mi nie daje do nich absolutnie żadnych podstaw, a po drugie nie przegina aż tak bardzo jak Twój...

nadal mnie boli brzuch, boję się, że znowu w nocy będę miała problem, a wstaję bardzo rano do pracy. i boję się o kolejnego tabsa anty... na szczęście mam sok z babcinych jagód, może mnie uratuje

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez kascysko

I się zakochałam, f**k damn it

kto jest szczęśliwcem?

[kascysko]

Napisane przez usmiechnieteoczy

kto jest szczęśliwcem?

Szczęśliwcem to nie wiem, na razie ujawniać się nie zamierzam Facet, którego znam 4 lata. Inteligentny, przystojny, jednak w totalnie innym typie niż moi byli. No i nie sądzę, żeby zrobił mi krzywdę.