Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 5

[lolita25]

Napisane przez katarzyniak

Dziewczyny, mam na takie rzeczy patent niezawodny - sok z surowych burakow, prosto od sokowirowki.... Szklanka dziennie, po 2 dniach nie uwierzycie w to cudo. W dodatku taki sok jest dla ciezarnych bardzo bardzo zdrowy. I uprzedzajac pytania- dodajac sok z jablka jest naprawde dobry w smaku.... Normalny soczek owocowy.
Nic tak dobrze nie dziala na takie sprawy- wszelkie sliwki, kefiry, kapusty kiszone , platki owsiane- sok z burakow wszystko wymiata


A jesli chodzi o swieta i sylwestra, to gdybym jeszcze w tym czasie byla w dwupaku to chyba bylby najpiekniejszy moment w zyciu...taki naprawde wzruszajacy czas i wyjatkowy...i nie wazne jak bede wygladac...moge wygladac jak słoń,ale bede najszczesliwszym słoniem na świecie

No chyba raczej będziesz, my się już będziemy zrastać a ty dopiero rodzić....zobaczysz

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez iwantyou99

A tak poważnie to te hemoroidy to sie robią wtedy jak coś chce wyjść a nie moze tak??

Bo ja to wogole parcia nie mam. Raz kiedyś przychodzi taki moment i wtedy siadam i działamy.




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie to samo, może po naukach parcia w SR pójdzie mi lepiej

[ejani]

hej dziewczyny,
witam się po trzydniowej przerwie... za chwilę Was ponadrabiam, tylko najpierw się wyżalę- nie wchodziłam tu (ani nawet nie włączałam komputera), bo to były naprawdę aktywne dni- wizyta u ginki (i m.in. totalna zjebka za przytycie tyle, co powinnam przez całą ciążę (jak ja już się z tym pogodziłam i mąż też i w sumie naprawdę większość w cyckach i brzuchu) i kilka innych rzeczy, po których się bez sensu poryczałam a jak zapytałam, co z humorami ciążowymi, to się dowiedziałam, że ciążą powinno się cieszyć, a nie martwić (jakbym się właśnie tym martwiła) i że może powinnam pójść do psychologa... a jeszcze się okazało, że na zwolnieniu mam kod "A" więc muszę iść do niej, żeby zmieniła:// myślicie że 30 tc to za późno na zmianę lekarza? już naprawdę mam jej dość, a jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności znów mam zwolnienie do dnia, kiedy jej nie ma w pracy!

poza tym zrobiliśmy gruntowne porządki w piwnicy, bo przywieźli nam meble od teściów (te co mają być w dziecięcym, bo tam zaczęły przeszkadzać) i je składaliśmy (a przy tej okazji mamy już wózek- to jest takie 3w1, sprawdzę jaki i się pochwalę), no i byliśmy na ślubie znajomej, na którym zmarzłam i znów jestem przeziębiona, a dziś przy urnie.

piesek jednak ma zmianę rakową i są debaty, czy to w ogóle ruszać (w grę wchodzi tylko chemioterapia, bo w takim miejscu się nie wytnie), czy nie i sprawdzanie co to w ogóle jest,a i z babcią jest coraz gorzej...

dobrze jeszcze, że dzieciak porządnie rozrabia (wczoraj to chyba robił pajacyki albo tańczył brekdensa, bo tak się kręcił, że aż spanikowałam, czy się nie zaplątał albo co, ale skoro dziś normalnie dalej dawał czadu, to chyba jest ok, nie?),więc przynajmniej nim się nie przejmuję bardzo

no i w ramach poprawy mojego nastroju zamiast spędzać wieczory przy komputerach oglądamy sobie w sypialni z mężem Przyjaciół hurtem(wczoraj skończyliśmy 1 serię), więc pewnie i dziś dużo nie nadrobię

to tyle u mnie (wybaczcie, że od siebie zaczęłam, ale już tak mnie to gryzło, że musiałam dać upust)

cayenneOna o Tobie już doczytałam, trzymam kciuki, żeby na następnych badaniach było wszystko dobrze, bo według mnie wszystko na to wskazuje)

[iwantyou99]

Napisane przez lolita25

No chyba raczej będziesz, my się już będziemy zrastać a ty dopiero rodzić....zobaczysz

Lolita25 ja to już będę mega ekstra zarośnięta nawet jak Ty będziesz rodzic
Zreszta ja od początku będę mega w formie!

Ale Ty to sie musisz pospieszyć z rodzeniem bo gdybym musiała jakies zakupy zrobic jeszcze to kto mi podpowie u kogo??!! Masz internet na porodowce w razie czego??!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

czy ten sok musi być taki domowy czy może być taki kupny np. Marvitu? Nie mam sokowirówki w domu

[iwantyou99]

Napisane przez magnusia

czy ten sok musi być taki domowy czy może być taki kupny np. Marvitu? Nie mam sokowirówki w domu

Wpadaj do południa to będziemy razem sokowirowac. Te marvitu sa podobno kiepskie bo np buraczkowy ma całkiem długa datę ważności.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolita25]

Napisane przez iwantyou99

Lolita25 ja to już będę mega ekstra zarośnięta nawet jak Ty będziesz rodzic
Zreszta ja od początku będę mega w formie!

Ale Ty to sie musisz pospieszyć z rodzeniem bo gdybym musiała jakies zakupy zrobic jeszcze to kto mi podpowie u kogo??!! Masz internet na porodowce w razie czego??!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Spoko w telefonie, damy rade

[iwantyou99]

Napisane przez ejani

hej dziewczyny,
witam się po trzydniowej przerwie... za chwilę Was ponadrabiam, tylko najpierw się wyżalę- nie wchodziłam tu (ani nawet nie włączałam komputera), bo to były naprawdę aktywne dni- wizyta u ginki (i m.in. totalna zjebka za przytycie tyle, co powinnam przez całą ciążę (jak ja już się z tym pogodziłam i mąż też i w sumie naprawdę większość w cyckach i brzuchu) i kilka innych rzeczy, po których się bez sensu poryczałam a jak zapytałam, co z humorami ciążowymi, to się dowiedziałam, że ciążą powinno się cieszyć, a nie martwić (jakbym się właśnie tym martwiła) i że może powinnam pójść do psychologa... a jeszcze się okazało, że na zwolnieniu mam kod "A" więc muszę iść do niej, żeby zmieniła:// myślicie że 30 tc to za późno na zmianę lekarza? już naprawdę mam jej dość, a jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności znów mam zwolnienie do dnia, kiedy jej nie ma w pracy!

poza tym zrobiliśmy gruntowne porządki w piwnicy, bo przywieźli nam meble od teściów (te co mają być w dziecięcym, bo tam zaczęły przeszkadzać) i je składaliśmy (a przy tej okazji mamy już wózek- to jest takie 3w1, sprawdzę jaki i się pochwalę), no i byliśmy na ślubie znajomej, na którym zmarzłam i znów jestem przeziębiona, a dziś przy urnie.

piesek jednak ma zmianę rakową i są debaty, czy to w ogóle ruszać (w grę wchodzi tylko chemioterapia, bo w takim miejscu się nie wytnie), czy nie i sprawdzanie co to w ogóle jest,a i z babcią jest coraz gorzej...

dobrze jeszcze, że dzieciak porządnie rozrabia (wczoraj to chyba robił pajacyki albo tańczył brekdensa, bo tak się kręcił, że aż spanikowałam, czy się nie zaplątał albo co, ale skoro dziś normalnie dalej dawał czadu, to chyba jest ok, nie?),więc przynajmniej nim się nie przejmuję bardzo

no i w ramach poprawy mojego nastroju zamiast spędzać wieczory przy komputerach oglądamy sobie w sypialni z mężem Przyjaciół hurtem(wczoraj skończyliśmy 1 serię), więc pewnie i dziś dużo nie nadrobię

to tyle u mnie (wybaczcie, że od siebie zaczęłam, ale już tak mnie to gryzło, że musiałam dać upust)

cayenneOna o Tobie już doczytałam, trzymam kciuki, żeby na następnych badaniach było wszystko dobrze, bo według mnie wszystko na to wskazuje)

Jeśli chodzi o zmianę lekarza to ja jestem bardzo wrażliwa na tym punkcie. Jeśli złe sie czujesz przy swojej lekarce to nawet sie noezastanawiaj. Twoje poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do lekarza odgrywa ogromna role w tym wszystkim. Masz prawo uzyskać kopie całej dokumentacji wiec nowy lekarz ze spokojem bedzie mógł sie z nią zapoznać.

Przykro mi z powodu psiaka. Musicie to przemyśleć.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez lolita25

Spoko w telefonie, damy rade

No ja mam nadzieje. Tylko sie dziewczyno zmobilizuj żebyś miedzy skurczami mogła odpisywać


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolita25]

Napisane przez ejani

hej dziewczyny,
witam się po trzydniowej przerwie... za chwilę Was ponadrabiam, tylko najpierw się wyżalę- nie wchodziłam tu (ani nawet nie włączałam komputera), bo to były naprawdę aktywne dni- wizyta u ginki (i m.in. totalna zjebka za przytycie tyle, co powinnam przez całą ciążę (jak ja już się z tym pogodziłam i mąż też i w sumie naprawdę większość w cyckach i brzuchu) i kilka innych rzeczy, po których się bez sensu poryczałam a jak zapytałam, co z humorami ciążowymi, to się dowiedziałam, że ciążą powinno się cieszyć, a nie martwić (jakbym się właśnie tym martwiła) i że może powinnam pójść do psychologa... a jeszcze się okazało, że na zwolnieniu mam kod "A" więc muszę iść do niej, żeby zmieniła:// myślicie że 30 tc to za późno na zmianę lekarza? już naprawdę mam jej dość, a jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności znów mam zwolnienie do dnia, kiedy jej nie ma w pracy!

piesek jednak ma zmianę rakową i są debaty, czy to w ogóle ruszać (w grę wchodzi tylko chemioterapia, bo w takim miejscu się nie wytnie), czy nie i sprawdzanie co to w ogóle jest,a i z babcią jest coraz gorzej...
)

Pssssyyyy co za babsztyl co ją to interesuje ile ty przytyłaś, no chyba bym jej pare słów powiedziała na twoim miejscu i koniecznie poprosiła o paragon jak chodzisz prywatnie
Bardzo mi przykro ze u pieska zmiana rakowa, to musi być dla was trudna sytuacja

[gosia261282]

Napisane przez Le La

Dziewczyny ja mam pytanie tak z innej beczki.

Leze dzisiaj caly dzien w lozku, bo wczoraj mnie prawdopodobnie przewialo i takiego promieniujacego bolu barku i lopatki to ja chyba w zyciu nie mialam, jak mam dzisiaj smaruje sie jakas mascia ziolowa rozgrzewajaca, leze zwinieta w koldre, wzielam nawet paracetamol, bo nie moglam juz wytrzymac i nic nie pomaga. Nadal mnie tak napier...... , ze szok i juz nie wiem co mam robic... Znacie jakies sposoby????

Nie znam niestey sposobow na to,ale zycze zeby szybko przeszlo. Moze wybierz sie do lekarza? A ta masc to jestes pewna,ze mozna stosowac?

Napisane przez ejani

hej dziewczyny,
witam się po trzydniowej przerwie...

To faktycznie gin nie fajna,ja bym zmienila chyba,nie wiem ile ci tych wizyt jeszcze zostalo do konca,ze 2-3 pewnie? No chyba ze wytrzymasz. A ile przytylas juz?Na pewno nie jest tak zle!
I wspolczuje,ze z pieskiem kiepsko.

[em ma]

Sos z kurek wyszedł pycha

Napisane przez gosia261282

Znalezione na fb :
http://tivi.azet.sk/video/1807896/pr...dovolenke.html

Dobre

Napisane przez cherubinka

Zamówiłam:

Super! Spodenki mi się najbardziej podobają

Napisane przez magnusia

Jak założę mu bodziaka z długim rękawem, śpiochy z długą nogawką na ramiączka, spodenki i jakąś bluzę to będzie chyba OK, nie? Na wyjście do tego zestawu kombinezon i do wózka pod kocyk
Jak myślicie?

W domu zamierzam ubierać tak jak siostra: bodziak z długim, półśpiochy, skarpetki i tyle. Wiadomo, że jeszcze się opatulamy w kocyk jak leżymy i śpimy No co jak co - zima owszem będzie, ale mam przecież ogrzewanie

Napisane przez iwantyou99

Szlafrok w marc&spencer
Śpiworek w tk Max
Ręcznik w bielizniarskim ale nie pamietam nazwy. .

z łupy! Brzusia kiepsko widać na tym zdjęciu niestety.

Napisane przez JustiLbn

Czy wy też miałyście wyskok brzuszków ciążowych? Tzn ja do 18 tygodnia miałam brzuch jakbym się najadła, a od 20 tygodnia mnie wyrzuciło do przodu 3 kg w 2 tygodnie przytyłam, a należę do szczuplutkich i obawiam się rozstępów, które i tak mam po kuracji sterydami.
Moje dzieciątko szaleje, kopie już jak piłkarz, aż mi arbuz faluje.
Mam już wszystkie ubranka używane, tylko powiedzcie mi czy na wyjście ze szpitala, to koniecznie coś nowego muszę kupić? Bo mam komplety używane, ale w stanie idealnym, a każdy mi mówi , że coś nowego mam kupić. Na zdrowy rozum, to taka rzecz ubrana dziecku jeden raz już staje się używaną.
Są rzeczy , które kupię nowe, ale ubranek nie planowałam.

W kwestioi brzuszka też mi tak wyskoczył, ale nie zaczęłam tak gwałtownie przybierać. Najwięcej mi wyszło ostatnio- kilogram w ciągu tygodnia.
Co do ubranek-nie mam nic nowego i nie zamierzam kupować

Napisane przez Le La

Leze dzisiaj caly dzien w lozku, bo wczoraj mnie prawdopodobnie przewialo i takiego promieniujacego bolu barku i lopatki to ja chyba w zyciu nie mialam, jak mam dzisiaj smaruje sie jakas mascia ziolowa rozgrzewajaca, leze zwinieta w koldre, wzielam nawet paracetamol, bo nie moglam juz wytrzymac i nic nie pomaga. Nadal mnie tak napier...... , ze szok i juz nie wiem co mam robic... Znacie jakies sposoby????

Moje sposoby na przewianie: po pierwsze amol i masaż męża w tym miejscu-tylko on potrafi tak mi ten amol wetrzeć że jest super. Jak gorąc amolowa minie wówczas najlepiej sprawdza się okład z podgrzewanej soli-następnego dnia jak ręką odjął - sól zawsze mi pomaga

[magnusia]

Napisane przez ejani

hej dziewczyny,
witam się po trzydniowej przerwie...)

trochę dziwna ta Twoja ginka.... nie rozumiem opiep**** za tycie- jakbyśmy robiły to specjalnie i tyły po 20 kg... każdy organizm jest inny i każda z nas inaczej przybiera na wadze z różnych względów.
Lekarza zawsze możesz zmienić jeśli nie czujesz się komfortowo ...

Przykro mi z powodu pieska- koniecznie trzeba zasięgnąć opinii specjalisty- jak chcesz mam namiar na świetną dermatolog a ona też ma szerokie kontakty- może coś poradzi.

[em ma]

Napisane przez ejani

hej dziewczyny,
witam się po trzydniowej przerwie... za chwilę Was ponadrabiam, tylko najpierw się wyżalę- nie wchodziłam tu (ani nawet nie włączałam komputera), bo to były naprawdę aktywne dni- wizyta u ginki (i m.in. totalna zjebka za przytycie tyle, co powinnam przez całą ciążę (jak ja już się z tym pogodziłam i mąż też i w sumie naprawdę większość w cyckach i brzuchu) i kilka innych rzeczy, po których się bez sensu poryczałam a jak zapytałam, co z humorami ciążowymi, to się dowiedziałam, że ciążą powinno się cieszyć, a nie martwić (jakbym się właśnie tym martwiła) i że może powinnam pójść do psychologa... a jeszcze się okazało, że na zwolnieniu mam kod "A" więc muszę iść do niej, żeby zmieniła:// myślicie że 30 tc to za późno na zmianę lekarza? już naprawdę mam jej dość, a jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności znów mam zwolnienie do dnia, kiedy jej nie ma w pracy!

Ja bym zmieniła lekarza. Wizyta nie powinna się dla Ciebie wiązać z takimi przykrymi emocjami.

[iwantyou99]

Napisane przez ejani

hej dziewczyny,
witam się po trzydniowej przerwie... za chwilę Was ponadrabiam, tylko najpierw się wyżalę- nie wchodziłam tu (ani nawet nie włączałam komputera), bo to były naprawdę aktywne dni- wizyta u ginki (i m.in. totalna zjebka za przytycie tyle, co powinnam przez całą ciążę (jak ja już się z tym pogodziłam i mąż też i w sumie naprawdę większość w cyckach i brzuchu) i kilka innych rzeczy, po których się bez sensu poryczałam a jak zapytałam, co z humorami ciążowymi, to się dowiedziałam, że ciążą powinno się cieszyć, a nie martwić (jakbym się właśnie tym martwiła) i że może powinnam pójść do psychologa... a jeszcze się okazało, że na zwolnieniu mam kod "A" więc muszę iść do niej, żeby zmieniła:// myślicie że 30 tc to za późno na zmianę lekarza? już naprawdę mam jej dość, a jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności znów mam zwolnienie do dnia, kiedy jej nie ma w pracy!

poza tym zrobiliśmy gruntowne porządki w piwnicy, bo przywieźli nam meble od teściów (te co mają być w dziecięcym, bo tam zaczęły przeszkadzać) i je składaliśmy (a przy tej okazji mamy już wózek- to jest takie 3w1, sprawdzę jaki i się pochwalę), no i byliśmy na ślubie znajomej, na którym zmarzłam i znów jestem przeziębiona, a dziś przy urnie.

piesek jednak ma zmianę rakową i są debaty, czy to w ogóle ruszać (w grę wchodzi tylko chemioterapia, bo w takim miejscu się nie wytnie), czy nie i sprawdzanie co to w ogóle jest,a i z babcią jest coraz gorzej...

dobrze jeszcze, że dzieciak porządnie rozrabia (wczoraj to chyba robił pajacyki albo tańczył brekdensa, bo tak się kręcił, że aż spanikowałam, czy się nie zaplątał albo co, ale skoro dziś normalnie dalej dawał czadu, to chyba jest ok, nie?),więc przynajmniej nim się nie przejmuję bardzo

no i w ramach poprawy mojego nastroju zamiast spędzać wieczory przy komputerach oglądamy sobie w sypialni z mężem Przyjaciół hurtem(wczoraj skończyliśmy 1 serię), więc pewnie i dziś dużo nie nadrobię

to tyle u mnie (wybaczcie, że od siebie zaczęłam, ale już tak mnie to gryzło, że musiałam dać upust)

cayenneOna o Tobie już doczytałam, trzymam kciuki, żeby na następnych badaniach było wszystko dobrze, bo według mnie wszystko na to wskazuje)

A co do psychologa to powiem szczerze ze tez sie wybierałam ale ma takie godziny urzędowania ze jednak poszłam na zakupy.
A tak poważnie to w tym akurat nie ma nic złego. Ja lubię sobie tak czasem pogadać. Zreszta to teraz takie modne.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Napisane przez iwantyou99

A co do psychologa to powiem szczerze ze tez sie wybierałam ale ma takie godziny urzędowania ze jednak poszłam na zakupy.
A tak poważnie to w tym akurat nie ma nic złego. Ja lubię sobie tak czasem pogadać. Zreszta to teraz takie modne.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

najlepsza terapia

[senira666]

Widzę że tematy extra jak nie nocne kluby i striptis to sylwester i świąteczne żarełko: D az mi slinka cieknie . A przecież do świąt jeszcze kupa czasu.
Nadrobilam wszystko ale jest tego bardzo dużo więc tylko gratuluję udanych zakupów wypatrzonych okazji itp.

U mnie z nowości to przywieźli mi szafę do przedpokoju: D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[perfuzja]

Witam się po powrocie do domu
Mamy 10 kg grzybów Teraz maz biedny siedzi w kuchni i je obrabia.

A wczorajsza bezsenność chyba doprowadziła do przekrecenia się Małego Ruszal się jak szalony, do tego stopnia, ze jak juz w końcu zasnęlam, to śniło mi się, ze stopą przebił worek owodniowy i odeszły mi wody ale dzisiaj czułam jego czkawkę bardzo nisko, zamiast gdzies w srodku brzucha jak zawsze, wiec chyba musi byc głową do dołu, co?

[Le La]

gosia tak, ta masc jest bezpieczna, bo tylko same ziola w niej sa, juz przeszpiegowalam w necie.

em ma moze glupie pytanie, ale jak zrobic oklad z podgrzewanej soli??? Ją sie jakos rozpuszcza, czy jak??? Bo bym sobie zapodala....

[em ma]

Napisane przez Le La

em ma moze glupie pytanie, ale jak zrobic oklad z podgrzewanej soli??? Ją sie jakos rozpuszcza, czy jak??? Bo bym sobie zapodala....

Już próbuję wytłumaczyć-najlepiej na starą patelnię (jeśli nie masz takiej to musisz stać i mieszać żeby się w razie co nie przypaliło) wsypujesz sól (taką zwykłą domową)-ja mam takie całe kilo którą już tylko do tego przeznaczam-bo to jest wielokrotnego użytku oczywiście. Soli nie podgrzewasz na jakimś dużym ogniu Jak już będziesz gorąca to ja ją przesypuję w...małą poszewkę na jaśka i związuje dodatkowo gumką do włosów żeby nic mi się nie wysypało. Z początku ta sól jest taka gorąca że ją przykładam przez rącznik i to jeszcze złożony, bo można się poprzyć ale potem już spokojnie tylko poszewka starczy. To ciepło soli trzyma znacznie dłużej niż termofor

[gosia261282]

Zjadłam kiełbachę smażoną z cebulą,a teraz wzięłam się za lody i... kończę właśnie trzeciego magnuma

Dzisiaj chyba z 5000 kcal poszło...

[em ma]

Napisane przez perfuzja

A wczorajsza bezsenność chyba doprowadziła do przekrecenia się Małego Ruszal się jak szalony, do tego stopnia, ze jak juz w końcu zasnęlam, to śniło mi się, ze stopą przebił worek owodniowy i odeszły mi wody ale dzisiaj czułam jego czkawkę bardzo nisko, zamiast gdzies w srodku brzucha jak zawsze, wiec chyba musi byc głową do dołu, co?

Fajnie jakby się przekręcił Myślę, że jak czujesz go inaczej niż do tej pory to zmienił pozycję. U mnie bez zmian...nadal czuję głowę wciskającą się w żebra

[Messsuah]

dziewczyny a ja się dzisiaj zdrzemnęłam po południu i przyszedł do mnie mój kot który uwielbia spac na plecach do góry brzuchem, akurat polozyl się przy moim ramieniu a ja go obiełam i tak spalam, i cos mi się przysnilo (bylam w jakiejś dziwnej fazie snu) ze mi się zdawalo ze już moje maleństwo jest na swiecie i ja z nim sobie spie, i zlapalam kota z noge (a dokładnie za stope) i glaszcze niby dalej spiac i sobie mysle czemu moje dziecko ma taka dziwna stope jakas... patrze a to kot

[magnusia]

Napisane przez gosia261282

Zjadłam kiełbachę smażoną z cebulą,a teraz wzięłam się za lody i... kończę właśnie trzeciego magnuma

Dzisiaj chyba z 5000 kcal poszło...

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez Messsuah

dziewczyny a ja się dzisiaj zdrzemnęłam po południu i przyszedł do mnie mój kot który uwielbia spac na plecach do góry brzuchem, akurat polozyl się przy moim ramieniu a ja go obiełam i tak spalam, i cos mi się przysnilo (bylam w jakiejś dziwnej fazie snu) ze mi się zdawalo ze już moje maleństwo jest na swiecie i ja z nim sobie spie, i zlapalam kota z noge (a dokładnie za stope) i glaszcze niby dalej spiac i sobie mysle czemu moje dziecko ma taka dziwna stope jakas... patrze a to kot

ale sny moja kota jak się kładzie to podaje mi właśnie nogi do trzymania i głaskania

[perfuzja]

Napisane przez em ma

Fajnie jakby się przekręcił Myślę, że jak czujesz go inaczej niż do tej pory to zmienił pozycję. U mnie bez zmian...nadal czuję głowę wciskającą się w żebra

Poza czkawką czuje go tak samo, juz dawno przestałam zgadywac gdzie nogi, a gdzie brzuch. I cały czas cos mi wypycha pod żebra.
Ale ewidentnie czkawka dochodziła do mnie z innego miejsca niz zazwyczaj chyba nie moze czkac tyłkiem, co?

[lolita25]

Napisane przez gosia261282

Zjadłam kiełbachę smażoną z cebulą,a teraz wzięłam się za lody i... kończę właśnie trzeciego magnuma

Dzisiaj chyba z 5000 kcal poszło...

Ja na kolację zjadłam dwa krokiety i kawałek ciasta drożdżowego mamy(z mojego jabłecznika dużo nie zostało bo rozkroiłam do kawy po obiadku i wszyscy się dopadli)

[Le La]

em ma dzieki, biegne do kuchni, mam nadzieje, ze choc troche mi pomoze, bo sie k...... chyba wsciekne, tak mnie napieprza

[lolita25]

Napisane przez Messsuah

dziewczyny a ja się dzisiaj zdrzemnęłam po południu i przyszedł do mnie mój kot który uwielbia spac na plecach do góry brzuchem, akurat polozyl się przy moim ramieniu a ja go obiełam i tak spalam, i cos mi się przysnilo (bylam w jakiejś dziwnej fazie snu) ze mi się zdawalo ze już moje maleństwo jest na swiecie i ja z nim sobie spie, i zlapalam kota z noge (a dokładnie za stope) i glaszcze niby dalej spiac i sobie mysle czemu moje dziecko ma taka dziwna stope jakas... patrze a to kot

No....niezła faza

[em ma]

Napisane przez perfuzja

Poza czkawką czuje go tak samo, juz dawno przestałam zgadywac gdzie nogi, a gdzie brzuch. I cały czas cos mi wypycha pod żebra.
Ale ewidentnie czkawka dochodziła do mnie z innego miejsca niz zazwyczaj chyba nie moze czkac tyłkiem, co?

myślę, że zdecydowanie nie
Moja ma właśnie czkawkę, ale zdecydowanie przy żebrach.

Napisane przez Le La

em ma dzieki, biegne do kuchni, mam nadzieje, ze choc troche mi pomoze, bo sie k...... chyba wsciekne, tak mnie napieprza

Mam nadzieję, że Ci pomoże. Tylko się nie poparz pamiętaj o tym ręczniku na początku

[lolita25]

Właśnie leciała w tv reklama leginsów push up calzedoni.....też mi.....ja w chwili obecnej mam push up bez leginsów

[gosia261282]

Co do czucia dzieciaczka,to ja czuję prawie zawsze tylko po prawej stronie... i nie wiem czy on wcale pozycji nie zmienia czy co

[perfuzja]

Napisane przez gosia261282

Co do czucia dzieciaczka,to ja czuję prawie zawsze tylko po prawej stronie... i nie wiem czy on wcale pozycji nie zmienia czy co

Mój tez leży zawsze po prawej Znaczy nogami/rekami kopie w lewo tez, ale cos wkłada mi tylko pod prawe żebra, nigdy pod lewe

A w ogole to zaczelam miec dylemat z cyklu obsługa niemowlaka
Moja mama kupiła nam spiworek do wózka, baardzo ciepły. I tak się zastanawiam - przy normalnych temperaturach (w sensie nie mniej niz -10 powiedzmy) jak ubiore malucha w body+cieplejszego pajaca+zimowy kombinezon+spiworek+ osłona gondoli to chyba mi się ugotuje, co? Moze jednak kupić jakis jesienny kombinezon typu miś i w to go ubierać? Czy darować sobie spiworek na razie i zastąpić go kocykiem?