Już październik - zimno, plucha; nam się chce dużego brzucha!Staraczki-mamusie 2013,

[Pacynka]

Napisane przez (kicia)

np w luxmedzie chyba do 16.30pobierają

Tylko ten mój najbliższy Luxmed to jakieś 20- 30 km jest od mojej pracy, a po 15- stej to ja w tych korkach w Warszawie raczej się tak szybko nie przebiję. A i tak pracy wcześniej nie skończę niż o 16- stej.

No z resztą postaram się dzień na jutro tak zaplanować żeby w międzyczasie zrobić betę i już. Dziś prawdę mówiąc nie byłam na to przygotowana z planami bo nie sądziłam że mi nawet cień cienia wyjdzie.

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Ok, lecę w teren. Jak uda mi się w ciągu dnia zrobić fotkę testu to wrzucę.

[wik_and_ola]

Próbuję, ale coś m i się ładuje i ładuje i nie może załadować.
No ja też mam bladą tą krechę, ale jest widoczna i pojawiła się niemal natychmiast, więc myślę, że to to
Zobaczę ile u mnie kosztuje beta, jak niedrogo to zrobię jutro lub pojutrze, a jak dużo kaski to w środę powtórzę test

[(kicia)]

Napisane przez wik_and_ola

Ja się pochwalę
Robiłam dziś teścior i są dwie kreseczki. Ta druga nie jest jakaś super mocna, ale jest widoczna, więc

gratulacje i wysyłaj fluidki w końcu trzeba nas namaścic tak żeby te testy wyszły pozytywne

[wik_and_ola]

Napisane przez Pacynka

O widzisz, udało się Gratuluję

Jeszcze tylko brakuje abyśmy ja i Kicia też miały bardziej pozytywnie. Ale u nas wyszły bladziochy.

Napisane przez Karoloo

gratulacje pokaż zdjęcie

Napisane przez Juliette25

Idź, idź Jak tylko znajdziesz chwilę to pójdź.
Powodzonka i trzymam.


Pokazuj nam teścior! Ale dziś z rana super wiadomości

gratki.

Napisane przez (kicia)

gratulacje i wysyłaj fluidki w końcu trzeba nas namaścic tak żeby te testy wyszły pozytywne

Dzięki
Spróbuję wrzucić tą fotę to same ocenicie czy mogę już wysyłać fluidki, tylko siedzę w pracy i coś mi tu kiepsko wchodzi załącznik

[Juliette25]

Napisane przez wik_and_ola

Próbuję, ale coś m i się ładuje i ładuje i nie może załadować.
No ja też mam bladą tą krechę, ale jest widoczna i pojawiła się niemal natychmiast, więc myślę, że to to
Zobaczę ile u mnie kosztuje beta, jak niedrogo to zrobię jutro lub pojutrze, a jak dużo kaski to w środę powtórzę test

czekamy

[meire]

Witajcie dziewczyny..

wróciłam dziś do pracy, nadrobiłam wątek i mam nadzieję mieć więcej czasu na napisanie..

wik_and_ola, gratulacje serdeczne!!..

Pacynka, (kicia), więcej wairy kobitki!!.. cień cienia nie wychodzi chyba tak ot, sobie... powtórzcie testy za kilka dni.. trzymam mocno kciuki!!

[jagodzia133]

Napisane przez Juliette25

Ja też jestem deilkatnie przy kości i mam fałdę tłuszczu na brzuchu więc u mnie to trochę potrwa, niestety
A czujesz coś w środku? Ja nie zawsze, nie raz mam tak, że czuję się ociężała i naprawdę tą ciążę wyczuwam, a nieraz, szczególnie rano czuję się tak, jakby się nic nie zmieniło

Brzuch też mam twardszy.

ja schudłam od początku ciąży 6kg. i w sumie jestem coraz lżejsza a czuje się na odwrót. Przy wchodzeniu po schodach miekszam na 3 piętrze szybciej się męczę. Jka postoję ze 2 h na nogach to mnie kręgosłup nawala. I przy długich chodzeniu spacerach tez się szybciej meczę. Jestem w szoku bo tak wcześnie i juz tak obniżka formy.

Napisane przez Pacynka

Kiciu, też mam bladą różową drugą kreskę tempka mi dziś skoczyła z 37, 01 (wczoraj) na 37,12. Jak spytałam TŻ- ta ile kresek widzi to mówi że dwie. Ale powiedział też żebyśmy sie nie nakręcali i żebym poszła do gina potwierdzić na 100 %.
Bety na razie robic nie będę bo tyle samo wyniesie mnie koszt gina.

Napisane przez wik_and_ola

Ja się pochwalę
Robiłam dziś teścior i są dwie kreseczki. Ta druga nie jest jakaś super mocna, ale jest widoczna, więc

a tutaj to już mozna oficjalnie gratulować Kochana wielkie gratulacje

[Juliette25]

Napisane przez jagodzia133

ja schudłam od początku ciąży 6kg. i w sumie jestem coraz lżejsza a czuje się na odwrót. Przy wchodzeniu po schodach miekszam na 3 piętrze szybciej się męczę. Jka postoję ze 2 h na nogach to mnie kręgosłup nawala. I przy długich chodzeniu spacerach tez się szybciej meczę. Jestem w szoku bo tak wcześnie i juz tak obniżka formy.



a tutaj to już mozna oficjalnie gratulować Kochana wielkie gratulacje

No dobrze a jak to jest z brzuszkiem? Czujesz coś w środku? Że coś masz?

[gosius91]

Dzień dobry

Dzisiaj też zapowiada się słoneczny dzień u mnie

My z Tż już po zakupach i badaniach Pobierała mi krew jakaś babka, i dwa razy mnie kuła! Raz z prawej, ale stwierdziła, że lecieć nie chcę I z lewej. I mam ślady, a nigdy nie miałam..

I zapłaciłam za swoje około 80zł i Tż za grupę krwi 45. A jak dzwoniliśmy to miało wyjść za moje około 50 no,ale już się kłócić nie chciałam...

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez wik_and_ola

Ja się pochwalę
Robiłam dziś teścior i są dwie kreseczki. Ta druga nie jest jakaś super mocna, ale jest widoczna, więc

aaa super! GRATULACJE Czekamy na fotke

[wik_and_ola]

Próbowałam całe zdjęcie, ale nie chciało się załadować, więc trochę je okroiłam, mam nadzieję, że coś widać

[Carmenaa_88]

Witajcie Dziewuchy moje po weekendzie


Co do genetycznego badania to sama się zastanawiam, bo lekarz mnie namawia w poprzedniej nie robiłam, bo wiedziałam tylko tyle, że robi się ją, gdy kobieta jest po 35 roku i ma zagrożenie wadami genetycznymi.
W tej sama nie wiem. Zabrzmi głupio, ale boję się, żeby coś wyszło. Że jak na przykład wyjdzie, że ma zespół Downa to do końca ciąży będę się zamartwiać, płakać, stresować. Z drugiej wolałabym mieć spokój i mieć pewność, że jest zdrowe.
Jeszcze mam trochę czasu na zastanawianie.

cowie widać brzusio no ja na Twoim miejscu też bym się bała o tatuaż. Koleżanki smok po porodzie wyglądał strasznie. Ja miałam w pierwszej ciąży np. kolczyk w pępku i teraz ta dziura po nim brzydko wygląda

Napisane przez God Of War 20

Pewnie dlatego, że miałaś dziewczynkę, dziewczynki mniejsze to i tak nie widać.. może

ja miałam mały, a mam chłopaka. I też mi brzuch wyszedł w 4, 5 miesiącu dopiero. Dodam, że przy płaskim brzuchu, bo schudłam w 1trymestrze.

Napisane przez God Of War 20

-

http://blog.onet.pl/42328,archiwum_goracy.html --> coś ciekawego do poczytania dla zaciążonych i nie tylko

Powiem tak. Każda kobieta powinna decydować czy chce pracować w ciąży czy nie. To jej brzuch, jej ciąża i jej samopoczucie. Jeśli któraś lubi swoją pracę, czuje się na siłach- proszę bardzo. Jeśli nie, nie przeszkadza mi to. Sama poszłam na L4 w 4/5 miesiącu.
Ja swojej pracy nienawidziłam. Chciałam się już zwolnić po drugim miesiącu, tyle że dowiedziałam się, że jestem w ciąży, więc zostałam i się w niej męczyłam. Nie była jakaś strasznie ciężka, ale w pierwszej ciąży na początku nie czułam się najlepiej. Potem jak już mi się unormowało wszystko "w miarę" (wiadomo zawsze coś tam dolega) wręcz szłam do niej jak na skazanie, tak jej nienawidziłam. I niech mi ktoś powie, że dla dobra społecznego miałam w niej siedzieć do 9 miesiąca!!! A czy te dobro społeczne patrzy na matki które chcą potem do pracy wrócić??? Tak mamy tylko rodzić dzieci i pracować w ciąży, ale potem jak chcemy wrócić do pracy to pomocy od państwa żadnego. Do żłobka dostać się ciężko, do przedszkola tak samo. Pracodawcy też mają problem z młodymi mamami by zatrudnić. Pół roku aktywnie szukałam pracy. I praca może i była, ale nie dostosowana do mnie. Czyli nie w tych godzinach, na zmiany i z nadgodzinami.

Napisane przez vioris

A się też wypowiem jeszcze na ten temat bo artykul czytalam

Ja uważam, że kobieta zachodząc w ciążę POWINNA iść na L4 i koniec.
Dla mnie to jest piep.rze.nie że wyłudza to czy tamto, że jest ciężarem dla społeczeństwa. No błagam!! A dlaczego przyrost naturalny jest taki jaki jest? Bo kobiety boją się zachodzić w ciążę. Ciąża w życiu kobiety zdarza się ile razy? Raz, dwa, trzy? A życie trwa około 70-80 lat. Nie wydaje mi się, aby te piekne miesiące ciąży (zazwyczaj jednej lub max dwóch w naszych czasach czyli 18 miesięcy) były jakoś super obciążające dla Państwa które przecież chce, aby rodziło się więcej dzieci. W dodatku gdyby ciąża była chroniona i z założenia szło by się na L4 to każdy pracodawca od razu wiedziałby, że ma kogoś przeszkolić i przyjąć na zastepstwo. Nie rozumiem nagonki na tym blogu przez tę kobietę, bo dla mnie to żadna frajda chodzić z brzuchem do pracy. Początki ciąży zwykle są niemiłe ze względu na mdłości, senność czy inne dolegliwości choćby gazy. Dlaczego mam chodzić do pracy i się męczyć zamiast sobie spokojnie poleżeć i odpocząć w domu, przed trudnym okresem po urodzeniu dziecka, kiedy będę spać po 4-5 godziny na dobę i wstawać w nocy po 100 razy.
A końcówka ciąży za to jest mega męcząca ze względu na duży brzuch, bóle kręgosłupa i puchnące nogi. Nawet jeśli ktoś się czuje dobrze, to powinien odpocząc tak po prostu, bo organizm jest obciążony ciążą bardzo. Nie rozumiem dlaczego kobieta która jednak nie jest w takiej samej sytuacji jak nie ciężarna - miałaby pracować tak samo.
Gdybym była w ciąży i pracowałabym, to idę na zwolnienie od pierwszego dnia. A gdybym była pracodawcą to nie liczyłabym na to, że dwudziestokilkuletnia kobieta nie zajdzie w ciążę, tylko z góry byłabym przygotowana na to że przyjmuję kogoś na zastępstwo i tyle.
No to się wygadałam a teraz mogę iść spać

o tak apropo pogrubionego klask i:

Napisane przez (kicia)

dziewczynki jestem na uczelni próbowałam zrobić zdjęcie wcześniej ale to na szybko i nie udało się uchwycić
ale powiem tyle widziałam już cienie cienia spowodowane reakcją i były szare ten jest różowy i pojawił się po Ok 3-4 minutach

mi wyszedł bladzioch grubo po 5 minutach. to czekamy na powtórkę i kciuki bo to musi być to

Napisane przez Pacynka

Kiciu, też mam bladą różową drugą kreskę tempka mi dziś skoczyła z 37, 01 (wczoraj) na 37,12. Jak spytałam TŻ- ta ile kresek widzi to mówi że dwie. Ale powiedział też żebyśmy sie nie nakręcali i żebym poszła do gina potwierdzić na 100 %.
Bety na razie robic nie będę bo tyle samo wyniesie mnie koszt gina.

klask i:

Napisane przez wik_and_ola

Ja się pochwalę
Robiłam dziś teścior i są dwie kreseczki. Ta druga nie jest jakaś super mocna, ale jest widoczna, więc

jeeeeesttt klask i:



Ale mi humor poprawiacie z rana!!!!

Jeszcze Elfka niech powtórzy, bo ona musi być w ciąży pewnie wyrzuciła test po minucie i nic nie widziała.

[meire]

Napisane przez gosius91

Dzień dobry

Dzisiaj też zapowiada się słoneczny dzień u mnie

My z Tż już po zakupach i badaniach Pobierała mi krew jakaś babka, i dwa razy mnie kuła! Raz z prawej, ale stwierdziła, że lecieć nie chcę I z lewej. I mam ślady, a nigdy nie miałam..

I zapłaciłam za swoje około 80zł i Tż za grupę krwi 45. A jak dzwoniliśmy to miało wyjść za moje około 50 no,ale już się kłócić nie chciałam...

Te badania krwi są kosmicznie drogie... wiem, co czujesz...

Ja jutro jadę na pobranie krwi, bo w zeszłym tygodniu, jak byłam z Małą w domu, to mi się nie chciało rano wstawać z łóżka... i leżałysmy sobie razem, jak najdłużej się dało..
też jestem ciekawa ile zapłacę za te wszystkie badania, bo pewnie luxmed wszystkich nie funduje...
jutro też mam kontrolną wizytę u gina na 13, żeby zobaczyć, czy coś się zmianiło przez tydzień... i czy idzie do przodu... już się boję...

[God Of War 20]

Napisane przez wik_and_ola

Próbowałam całe zdjęcie, ale nie chciało się załadować, więc trochę je okroiłam, mam nadzieję, że coś widać

Gratulacje, super
pacynka lepiej betę no ale jak nie chcesz..
kicia, a może jednak?

[jagodzia133]

Napisane przez Juliette25

No dobrze a jak to jest z brzuszkiem? Czujesz coś w środku? Że coś masz?

nie jeszcze nic kompletnie.

Napisane przez wik_and_ola

Próbowałam całe zdjęcie, ale nie chciało się załadować, więc trochę je okroiłam, mam nadzieję, że coś widać

[Karoloo]

Napisane przez wik_and_ola

Próbowałam całe zdjęcie, ale nie chciało się załadować, więc trochę je okroiłam, mam nadzieję, że coś widać

jeest gratulacje

[meire]

wik_and_ola i jest... super!!... gratulacje..

[Carmenaa_88]

Napisane przez wik_and_ola

Próbowałam całe zdjęcie, ale nie chciało się załadować, więc trochę je okroiłam, mam nadzieję, że coś widać

jest piękna krecha ależ się cieszę

[gosius91]

Napisane przez wik_and_ola

Próbowałam całe zdjęcie, ale nie chciało się załadować, więc trochę je okroiłam, mam nadzieję, że coś widać

Napisane przez meire

Te badania krwi są kosmicznie drogie... wiem, co czujesz...

Ja jutro jadę na pobranie krwi, bo w zeszłym tygodniu, jak byłam z Małą w domu, to mi się nie chciało rano wstawać z łóżka... i leżałysmy sobie razem, jak najdłużej się dało..
też jestem ciekawa ile zapłacę za te wszystkie badania, bo pewnie luxmed wszystkich nie funduje...
jutro też mam kontrolną wizytę u gina na 13, żeby zobaczyć, czy coś się zmianiło przez tydzień... i czy idzie do przodu... już się boję...

Tak zgadzam sie, sa drogie. Ta ciaza to drogi interes Swoja droga ja do lekarza chodze na NFZ, a wszystkie badania robie prywatnie. Bo niby daje mi tam skierowanie na bezpłatne ale mam 30km w jedna strone. Wiec to co wydam na prywatne musiałabym dac na paliwo. Wiec chyba zle, nie robie.

[wik_and_ola]

Napisane przez meire

Witajcie dziewczyny..

wróciłam dziś do pracy, nadrobiłam wątek i mam nadzieję mieć więcej czasu na napisanie..

wik_and_ola, gratulacje serdeczne!!..

Pacynka, (kicia), więcej wairy kobitki!!.. cień cienia nie wychodzi chyba tak ot, sobie... powtórzcie testy za kilka dni.. trzymam mocno kciuki!!

Mi też się wydaje, że należy powtórzyć test za dwa dni, bo ten cień to skądś się bierze. Ja jak w zeszłym cs nie zaszłam w ciąże to ewidentnie nic mi nie pokazał i tyle, a tu coś jest na rzeczy. Ja swój powtórzę w środę, bo też nie mam tak wyraźnego jak miałam pamiętam przy pierwszej ciąży. No ale też mi @ raczej nigdy się nie spóźnia, jak coś to wcześniej przychodzi, więc skoro nie mam @ dzień po terminie to wydaje mi się, że jest fasolka... Coś jeszcze to do mnie nie dochodzi, bo nie podniecam się jeszcze, poczekam do następnego testu lub bety.
Pacynka, (kicia) - a czy u Was spóźniająca się @ to norma?

Napisane przez Carmenaa_88

Witajcie Dziewuchy moje po weekendzie


Co do genetycznego badania to sama się zastanawiam, bo lekarz mnie namawia w poprzedniej nie robiłam, bo wiedziałam tylko tyle, że robi się ją, gdy kobieta jest po 35 roku i ma zagrożenie wadami genetycznymi.
W tej sama nie wiem. Zabrzmi głupio, ale boję się, żeby coś wyszło. Że jak na przykład wyjdzie, że ma zespół Downa to do końca ciąży będę się zamartwiać, płakać, stresować. Z drugiej wolałabym mieć spokój i mieć pewność, że jest zdrowe.
Jeszcze mam trochę czasu na zastanawianie.

cowie widać brzusio no ja na Twoim miejscu też bym się bała o tatuaż. Koleżanki smok po porodzie wyglądał strasznie. Ja miałam w pierwszej ciąży np. kolczyk w pępku i teraz ta dziura po nim brzydko wygląda




ja miałam mały, a mam chłopaka. I też mi brzuch wyszedł w 4, 5 miesiącu dopiero. Dodam, że przy płaskim brzuchu, bo schudłam w 1trymestrze.



Powiem tak. Każda kobieta powinna decydować czy chce pracować w ciąży czy nie. To jej brzuch, jej ciąża i jej samopoczucie. Jeśli któraś lubi swoją pracę, czuje się na siłach- proszę bardzo. Jeśli nie, nie przeszkadza mi to. Sama poszłam na L4 w 4/5 miesiącu.
Ja swojej pracy nienawidziłam. Chciałam się już zwolnić po drugim miesiącu, tyle że dowiedziałam się, że jestem w ciąży, więc zostałam i się w niej męczyłam. Nie była jakaś strasznie ciężka, ale w pierwszej ciąży na początku nie czułam się najlepiej. Potem jak już mi się unormowało wszystko "w miarę" (wiadomo zawsze coś tam dolega) wręcz szłam do niej jak na skazanie, tak jej nienawidziłam. I niech mi ktoś powie, że dla dobra społecznego miałam w niej siedzieć do 9 miesiąca!!! A czy te dobro społeczne patrzy na matki które chcą potem do pracy wrócić??? Tak mamy tylko rodzić dzieci i pracować w ciąży, ale potem jak chcemy wrócić do pracy to pomocy od państwa żadnego. Do żłobka dostać się ciężko, do przedszkola tak samo. Pracodawcy też mają problem z młodymi mamami by zatrudnić. Pół roku aktywnie szukałam pracy. I praca może i była, ale nie dostosowana do mnie. Czyli nie w tych godzinach, na zmiany i z nadgodzinami.



o tak apropo pogrubionego klask i:



mi wyszedł bladzioch grubo po 5 minutach. to czekamy na powtórkę i kciuki bo to musi być to



klask i:



jeeeeesttt klask i:



Ale mi humor poprawiacie z rana!!!!

Jeszcze Elfka niech powtórzy, bo ona musi być w ciąży pewnie wyrzuciła test po minucie i nic nie widziała.

No właśnie Elfka kiedy testujesz znów?

Napisane przez meire

Te badania krwi są kosmicznie drogie... wiem, co czujesz...

Ja jutro jadę na pobranie krwi, bo w zeszłym tygodniu, jak byłam z Małą w domu, to mi się nie chciało rano wstawać z łóżka... i leżałysmy sobie razem, jak najdłużej się dało..
też jestem ciekawa ile zapłacę za te wszystkie badania, bo pewnie luxmed wszystkich nie funduje...
jutro też mam kontrolną wizytę u gina na 13, żeby zobaczyć, czy coś się zmianiło przez tydzień... i czy idzie do przodu... już się boję...

Kciuki za wizytę!

[wik_and_ola]

Napisane przez Karoloo

jeest gratulacje

Napisane przez jagodzia133

nie jeszcze nic kompletnie.

Napisane przez meire

wik_and_ola i jest... super!!... gratulacje..

Napisane przez Carmenaa_88

jest piękna krecha ależ się cieszę

Napisane przez gosius91

Dzięki , mnie ktoś musi uszczypnąć, żebym uwierzyła Tylko nie ma kto, bo w pracy jestem a tu nie powiem nic aż do wizyty u gina i zobaczenia serduszka

[jagodzia133]

a ja się dowiedziałam na wizycie w sobotę że od listopada wizyty są tylko płatne. Skończyła się kasa z NFZtu. więc lipa. Pogadam jeszcze z lekarzem czy będę mogła chodzić do niego do kliniki. Może tam jeszcze są darmowe wizyty.

[kw14tuszek]

Hej Dziewczynki ja jestem w pracy ale wyczytalam o waszych dwoch kreseczkach! I widzialam zdj pieknego testu! Gratulacje! Niech te bladziochy okaza się jednak ciaza

No i nie powiem, zazdroszcze troszeczke.. Ale dobrze że cos się ruszylo na watku!

[Pacynka]

Czy do bety trzeba być koniecznie na czczo?

[meire]

Napisane przez Pacynka

Czy do bety trzeba być koniecznie na czczo?

Tez kiedyś o to pytałam i dziewczyny mówiły, że nie trzeba na czczo..

wik_and_ola, dziękuję za kciuki za wizytę..

jagodzia133, a to mogą tak robić, że jak już jesteś w ciąży pod opieką lekarza, to nagle Ci mówią, że masz płacić??... masakra jakaś... to nfz, to już leci sobie totalnie w kulki...
ja to juz nie wiem, jak to jest, bo do każdego lekarza chodze na luxmed i za to kocham moją firmę... ale to, co piszesz, to jest dla mnie jakaś porażka....

[God Of War 20]

Udało się! Zapisałam się do Pani ginekolog (ciekawe jak to będzie u babki ) na 7 listopada więc to będzie mój 26dc także zdążę!

[Carmenaa_88]

Napisane przez Pacynka

Czy do bety trzeba być koniecznie na czczo?

[God Of War 20]

Napisane przez Pacynka

Czy do bety trzeba być koniecznie na czczo?

Z tego co wiem to nie

[Carmenaa_88]

Napisane przez jagodzia133

a ja się dowiedziałam na wizycie w sobotę że od listopada wizyty są tylko płatne. Skończyła się kasa z NFZtu. więc lipa. Pogadam jeszcze z lekarzem czy będę mogła chodzić do niego do kliniki. Może tam jeszcze są darmowe wizyty.

zmień przychodnię. no chyba, że to będzie trwało do nowego roku, bo jest pewność, że dostaną nowy kontrakt.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez God Of War 20

Udało się! Zapisałam się do Pani ginekolog (ciekawe jak to będzie u babki ) na 7 listopada więc to będzie mój 26dc także zdążę!

no to super

[Juliette25]

Napisane przez wik_and_ola

Próbowałam całe zdjęcie, ale nie chciało się załadować, więc trochę je okroiłam, mam nadzieję, że coś widać

Że to ma być cień? Żartujesz?! Toż to piękne dwie krechy Gratulacje!!!!

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez jagodzia133

nie jeszcze nic kompletnie.

No ja właśnie też nie. Czasem tylko, ale nie tak jak myślałam, że będzie

Napisane przez Pacynka

Czy do bety trzeba być koniecznie na czczo?

raczej nie.
Chociaż... ja zawsze chodziłam na czczo, ale to z samego rańca.
Chyba nie ma to wpływu na wynik testu, albo hormon jest, albo go nie ma

[meire]

Napisane przez God Of War 20

Udało się! Zapisałam się do Pani ginekolog (ciekawe jak to będzie u babki ) na 7 listopada więc to będzie mój 26dc także zdążę!

Super, że Ci się udało... cóż.. podobno babki są mniej delikatne... jak dla mnie, to nie ma różnicy..