Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz.21

[201607111040]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Długo, co najmniej 20min.

Dzięki.

[Euphoriaa]

Napisane przez taka_sobie_jedna

Musi być w ustawieniach drukowania coś w stylu "drukuj w skali szarości"

Super, jednak jest

[Bysanda]

Dziewczyny moja tesciowa zleciła mi nagranie dla niej polskiej muzyki na mp3 ^^ polecicie jakis wykonawcow? nie mam z polska muzyka kontaktu... i nie wiem co sie teraz dzieje i podoba :< jak najbardziej moga byc to młodzi ludzie

[Kasiek1987]

Napisane przez Bysanda

Dziewczyny moja tesciowa zleciła mi nagranie dla niej polskiej muzyki na mp3 ^^ polecicie jakis wykonawcow? nie mam z polska muzyka kontaktu... i nie wiem co sie teraz dzieje i podoba :< jak najbardziej moga byc to młodzi ludzie

Rafała Brzozowskiego polecam z takiej lekkiej muzyki

[Bysanda]

Napisane przez Kasiek1987

Rafała Brzozowskiego polecam z takiej lekkiej muzyki

Nie znałam, wielkie dzieki

[coffee]

Napisane przez Bysanda

Dziewczyny moja tesciowa zleciła mi nagranie dla niej polskiej muzyki na mp3 ^^ polecicie jakis wykonawcow? nie mam z polska muzyka kontaktu... i nie wiem co sie teraz dzieje i podoba :< jak najbardziej moga byc to młodzi ludzie

Jeśli to nie muszą być młodzi, nieznani wykonawcy to polecam Polski Top Wszechczasów Trójki. Na torrentach powinnaś znaleźć.

[Agatka_a]

Dziewczyny, czy w sklepie organique dostane czysty olejek arganowy??

[201604191001]

Jest sobie konik i ma na grzbiecie jeźdźca. Tak sobie jadą, jadą, po łące jadą, taka łąka co się krowy pasą na niej. Czy to jest bezpieczne? A jak w łące jest dziura w ziemi i koniu kopyto wpadnie? Czy może koń omija takie rzeczy bo je widzi jakoś? Czy powinno się jeździć na koniach po łąkach? O, albo po lesie?

[cholernarejestracja]

Napisane przez _Judith_

Jest sobie konik i ma na grzbiecie jeźdźca. Tak sobie jadą, jadą, po łące jadą, taka łąka co się krowy pasą na niej. Czy to jest bezpieczne? A jak w łące jest dziura w ziemi i koniu kopyto wpadnie? Czy może koń omija takie rzeczy bo je widzi jakoś? Czy powinno się jeździć na koniach po łąkach? O, albo po lesie?

Koń ma cztery nogi, jak jedną wpadnie w dziurę to się czasami potknie ale rzadko się zdarza, żeby się przewrócił jeździec musi się na tyle dobrze trzymać, żeby w razie czego nie spaść, ale to nie jest trudne, bo odruchowo zaciskasz nogi jak koń się potknie, najwyżej mu na szyję polecisz i się chwycisz. Dużo gorzej jest jak się koń np. spłoszy bo mu żaba spod kopyt wyskoczy i poleci cwałem.

W lesie z kolei trzeba uważać na gałęzie, bo konia średnio obchodzi, że ty z dymu nie jesteś, i ta gałąź Cię strąci no ale po to nim kierujesz, żeby na gałęzie nie wjechać.

Wypadki się zdarzają wszędzie, ja akurat jestem takim przykładem. Jechaliśmy sobie po ubitej, polnej drodze, wzdłuż lasu, koń za mną ugryzł mojego w zad, więc ten wierzgnął, ja poleciałam na szyję, koń się wyrwał cwałem do przodu, a przewodnik usiłował go złapać za kantar żeby go zatrzymać. Ale koń się tak spłoszył nagłym ruchem ręki że w tym cwale z miejsca odskoczył w bok, a ja, wciąż jeszcze nie odzyskawszy równowagi, spadłam. Złamałam nasadę kości ramiennej, odłam wbił się w staw łokciowy który pękł w siedmiu miejscach, dwie operacje później wciąż nie mam pełnej sprawności w ręce, bo bonusowo podczas pierwszej uszkodzili mi nerw łokciowy. Ot, wypadek, mógł się zdarzyć wszędzie, chociaż gdyby to było na ujeżdżalni to pewnie by się koń zatrzymał z braku miejsca, a tak gnał przed siebie ile wlezie, bo miał przestrzeń. Ale kto by tam chciał jeździć wciąż w kółko

[koszyk]

Jak i czym wyprać dywan ?

[201604191001]

Napisane przez cholernarejestracja

Koń ma cztery nogi, jak jedną wpadnie w dziurę to się czasami potknie ale rzadko się zdarza, żeby się przewrócił jeździec musi się na tyle dobrze trzymać, żeby w razie czego nie spaść, ale to nie jest trudne, bo odruchowo zaciskasz nogi jak koń się potknie, najwyżej mu na szyję polecisz i się chwycisz. Dużo gorzej jest jak się koń np. spłoszy bo mu żaba spod kopyt wyskoczy i poleci cwałem.

W lesie z kolei trzeba uważać na gałęzie, bo konia średnio obchodzi, że ty z dymu nie jesteś, i ta gałąź Cię strąci no ale po to nim kierujesz, żeby na gałęzie nie wjechać.

Wypadki się zdarzają wszędzie, ja akurat jestem takim przykładem. Jechaliśmy sobie po ubitej, polnej drodze, wzdłuż lasu, koń za mną ugryzł mojego w zad, więc ten wierzgnął, ja poleciałam na szyję, koń się wyrwał cwałem do przodu, a przewodnik usiłował go złapać za kantar żeby go zatrzymać. Ale koń się tak spłoszył nagłym ruchem ręki że w tym cwale z miejsca odskoczył w bok, a ja, wciąż jeszcze nie odzyskawszy równowagi, spadłam. Złamałam nasadę kości ramiennej, odłam wbił się w staw łokciowy który pękł w siedmiu miejscach, dwie operacje później wciąż nie mam pełnej sprawności w ręce, bo bonusowo podczas pierwszej uszkodzili mi nerw łokciowy. Ot, wypadek, mógł się zdarzyć wszędzie, chociaż gdyby to było na ujeżdżalni to pewnie by się koń zatrzymał z braku miejsca, a tak gnał przed siebie ile wlezie, bo miał przestrzeń. Ale kto by tam chciał jeździć wciąż w kółko

Ale czyli jak mu ta noga wpadnie to on się tylko potyka a nie łamie sobie tej nogi? A jak się przewraca to karku? Koń to dla mnie jak żyrafa, duże, długie nogi, długa szyja, tyle kości do łamania

A twoją rękę widziałam na zdjęciach na blogu. Ładnie

[Gofrzyca]

Czym mogą być spowodowane poranne bóle nerek i jak trochę ulżyć temu?

[Karolllka7]

Jak drgają mi mięśnie (tak podejrzewam), czuję się jakby mi ktoś "piłką" uderzał w środku, np. uda, plecy, okolice brzucha to znaczy, że mało magnezu czy co?

[Bysanda]

Napisane przez coffee

Jeśli to nie muszą być młodzi, nieznani wykonawcy to polecam Polski Top Wszechczasów Trójki. Na torrentach powinnaś znaleźć.

Super pomysl, dzieki !

[grubella]

Napisane przez Gofrzyca

Czym mogą być spowodowane poranne bóle nerek i jak trochę ulżyć temu?

Kamieniami? Piaskiem?Infekcją,zapalen iem?nerek.
A to na pewno nerki bolą?
Trzeba pójść do lekarza, zrobić usg, badanie moczu, krwi.
Więcej pić/wody/.
Ubierać się ciepło, w dłuższe ubrania, nie przeziębiać tych okolic.

[linka_12]

Może mi ktos polecic dobre pierogi do kupienia w Krakowie? Najbardziej pasowałaby mi Alma albo Tesco, od biedy gdzie indziej też moze być. Tylko chciałabym, zeby je mozna było kupic w sklepie, a nie na przykład w pierogarnii

[grubella]

Napisane przez Karolllka7

Jak drgają mi mięśnie (tak podejrzewam), czuję się jakby mi ktoś "piłką" uderzał w środku, np. uda, plecy, okolice brzucha to znaczy, że mało magnezu czy co?

Może to być powód drżeń mięśni .
Produktu bogate w magnez to płatki owsiane, dynia, kiełki, amarantus i inne.
Jeśli magnez z apteki to najlepiej chelatowany.
Nie powinno się spożywać magnezu w towarzystwie produktów wysokobiałkowych i z dużą ilością wapnia.

Brak wapnia też może być przyczyną drżeń mięśni.

[Karolllka7]

Napisane przez grubella

Może to być powód drżeń mięśni .
Produktu bogate w magnez to płatki owsiane, dynia, kiełki, amarantus i inne.
Jeśli magnez z apteki to najlepiej chelatowany.
Nie powinno się spożywać magnezu w towarzystwie produktów wysokobiałkowych i z dużą ilością wapnia.

Brak wapnia też może być przyczyną drżeń mięśni.

Dzięki bardzo!

[Gofrzyca]

Napisane przez grubella

Kamieniami? Piaskiem?Infekcją,zapalen iem?nerek.
A to na pewno nerki bolą?
Trzeba pójść do lekarza, zrobić usg, badanie moczu, krwi.
Więcej pić/wody/.
Ubierać się ciepło, w dłuższe ubrania, nie przeziębiać tych okolic.

Na 90% tak. A ten ból to tylko rano, tak na 2h góra.
I od pewnego czasu zwiększyła się ilość odwiedzin w WC.
Kurcze, to trzeba pić i jeszcze częściej latać

[grubella]

Napisane przez Gofrzyca

Na 90% tak. A ten ból to tylko rano, tak na 2h góra.
I od pewnego czasu zwiększyła się ilość odwiedzin w WC.
Kurcze, to trzeba pić i jeszcze częściej latać

Jeśli już często latasz do wc na siusiu to może to być jakaś dysfunkcja nerek np. odmiedniczkowe zapalenie.
Koniecznie do lekarza bo to może się skończyć niewydolnością nerek a w konsekwencji dializami, koniecznością przeszczepu nerki.
Nie lekceważ tego.Możesz mieć poważny problem.
Ból to oznaka , że coś złego w organizmie się dzieje.
I nie wolno leczyć tego na własną rękę.

[Gofrzyca]

Napisane przez grubella

Jeśli już często latasz do wc na siusiu to może to być jakaś dysfunkcja nerek np. odmiedniczkowe zapalenie.
Koniecznie do lekarza bo to może się skończyć niewydolnością nerek a w konsekwencji dializami, koniecznością przeszczepu nerki.
Nie lekceważ tego.Możesz mieć poważny problem.
Ból to oznaka , że coś złego w organizmie się dzieje.
I nie wolno leczyć tego na własną rękę.

Nastraszylas mnie!
Kurcze to nie mi tak się dzieje ale już gonie chłopa do lekarza.

[grubella]

Napisane przez Gofrzyca

Nastraszylas mnie!
Kurcze to nie mi tak się dzieje ale już gonie chłopa do lekarza.

I przypilnuj żeby naprawdę poszedł. Bo faceci często lekceważą, udają twardzieli, że co tam jakiś ból , który po krótkim czasie przechodzi.
Zobacz jeszcze czy ma worki pod oczami.
I po jakim czasie naciśnięty mocno i chwilę przytrzymany palcem fragment skóry np. na udzie wraca do koloru przed naciśnięciem.

[cholernarejestracja]

Napisane przez _Judith_

Ale czyli jak mu ta noga wpadnie to on się tylko potyka a nie łamie sobie tej nogi? A jak się przewraca to karku? Koń to dla mnie jak żyrafa, duże, długie nogi, długa szyja, tyle kości do łamania

A twoją rękę widziałam na zdjęciach na blogu. Ładnie

Jak koń się przewraca to zazwyczaj upada na nogi, do przewrócenia się na kark daleka droga, to tak jak człowiek się potyka na prostej drodze to upada na kolana/na ręce, a nie na kark od razu, nie?

I raczej musiałby wejść w wielką dziurę w której by się zaklinował/poślizgnął, żeby coś złamać serio, konie nie są aż takie głupie/niezdarne. W wielu stadninach jeździłam i nigdzie nie słyszałam o tym, żeby jakiś koń w terenie sobie złamał nogę. W ogóle nie słyszałam o żadnym koniu, który by sobie złamał nogę w trakcie takich zwyczajnych jazd. To raczej jeździec

Skąd to pytanie, w ogóle?

[201604191001]

Napisane przez cholernarejestracja

Jak koń się przewraca to zazwyczaj upada na nogi, do przewrócenia się na kark daleka droga, to tak jak człowiek się potyka na prostej drodze to upada na kolana/na ręce, a nie na kark od razu, nie?

I raczej musiałby wejść w wielką dziurę w której by się zaklinował/poślizgnął, żeby coś złamać serio, konie nie są aż takie głupie/niezdarne. W wielu stadninach jeździłam i nigdzie nie słyszałam o tym, żeby jakiś koń w terenie sobie złamał nogę. W ogóle nie słyszałam o żadnym koniu, który by sobie złamał nogę w trakcie takich zwyczajnych jazd. To raczej jeździec

Skąd to pytanie, w ogóle?

Oglądałam film i jeździli po łące
Nie no, męczą mnie konie od dawna a mam teraz stadninę niedaleko. Ale ciągle mam wątpliwości czy koń chce żebym na nim jeździła i czy chce mieć to takie metalowe w pysku. A oni tam w stadninie chyba nie pozwalają jeździć z... tym takim bez metalowego w pysku.
Tak, doskonale się orientuję w temacie xD

[cholernarejestracja]

Napisane przez _Judith_

Oglądałam film i jeździli po łące
Nie no, męczą mnie konie od dawna a mam teraz stadninę niedaleko. Ale ciągle mam wątpliwości czy koń chce żebym na nim jeździła i czy chce mieć to takie metalowe w pysku. A oni tam w stadninie chyba nie pozwalają jeździć z... tym takim bez metalowego w pysku.
Tak, doskonale się orientuję w temacie xD

Póki nie spróbujesz to się nie dowiesz. Ogólnie konie nie są jakoś strasznie zachwycone tym, że się na nich jeździ, tak mi się wydaje to też zależy od konia, ale są takie leniwce, które przy pierwszej lepszej okazji poniosą Cię do stajni albo znałam takiego konia, który przy jechaniu przez łąkę się kładł i zaczynał tarzać, nie przejmując się jeźdźcem zupełnie. Wędzidła są różne - gumowe, metalowe, ale wszystkie są w tym miejscu szczęki konia, która nie ma zębów, więc ich nie bolą w żaden sposób. Są nawet takie specjalne wędzidła smakowe dla koni, które konie lubią żuć. Jakoś nimi kierować trzeba zresztą instruktorzy nauczą Cię w jaki sposób robić to tak, żeby konia nie szarpać - zwraca się na to bardzo dużą uwagę. Są też techniki jazdy na kantarze - kantar to to takie, co koń ma zawsze na głowie, materiałowe. I większością koni da się "sterować" tylko za pomocą sznurków przywiązanych do kantara, to uczy lepszego sterowania nogami

Są też konie, które uwielbiają pracę z człowiekiem, galopady, skoki i treningi. Nigdy nie wiadomo na jakiego się trafi. Po prostu spróbuj. A do łąki, jeżeli nigdy nie jeździłaś, to daleka droga na początek oprowadzanie, lonża (długi sznurek na którym koń biega w kółko, dookoła instruktora który go trzyma), później maneż (czyli wydzielony, wysypiany piachem/utwardzony czasem, okrągły teren po którym się jeździ) a dopiero później jakieś łąki i lasy na maneżu koń też się może potknąć, więc się dowiesz jak to jest

[Agnieszka987]

Napisane przez koszyk

Jak i czym wyprać dywan ?

Zmoczoną szczotką i płynem szorować Są specjalne płyny, pianki do dywanów w drogeriach i sklepach osiedlowych.

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Napisane przez martynusia222

Co do pierwszego to roznie pisalam. Co do drugiego - szkoly podstawowej nie wpisuje sie do cv.

Sent from my S7560 using Wizaz Mobile App.

Napisane przez Euphoriaa

Ja mam tak:
imie i nazwisko a później dopiero:
adres wizażowa 5
telefon 123
itd

Moje CV jest bardzo proste, przejrzyste i czytelne. Nie robię jeszcze kariery , szukam pracy jakiejkolwiek :P

Po drugie, taką najzwyklejszą szkołę podstawową zazwyczaj się pomija.

Napisane przez olasia99

Ja wpisuję tylko liceum, ale nawet tego się nie wpisuje już póxniej, bo skoro się było na studiach, to wiadomo, że i w liceum.
Adresu też nie mam w CV, to trochę niebezpieczne, szczególnie, jak się wysyła przez neta. Zresztą po co im mój adres? Mają zamiar przyjść i mi oficjalnie pogratulować pracy?

Dziekuje serdecznie Tak myślałam, co do podstawowej ze nie wpisywać, ale w internecie jest mnóstwo różnych wersji i wolałam się upewnić

[Gofrzyca]

Napisane przez grubella

I przypilnuj żeby naprawdę poszedł. Bo faceci często lekceważą, udają twardzieli, że co tam jakiś ból , który po krótkim czasie przechodzi.
Zobacz jeszcze czy ma worki pod oczami.
I po jakim czasie naciśnięty mocno i chwilę przytrzymany palcem fragment skóry np. na udzie wraca do koloru przed naciśnięciem.

Worków nie ma, raczej. A jak ten kolor skóry powoli/szybko wraca to co to znaczy?

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Napisane przez koszyk

Jak i czym wyprać dywan ?

u mnie dywany czyści się stara firanka i wodą z płynem.

[grubella]

Napisane przez Gofrzyca

Worków nie ma, raczej. A jak ten kolor skóry powoli/szybko wraca to co to znaczy?
---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------


u mnie dywany czyści się stara firanka i wodą z płynem.

Jeżeli szybko wraca to dobrze. Jeżeli powoli to jest się czym niepokoić.


A u mnie dywany się najpierw dokładnie trzepie a potem wiszące na trzepaku czyści gąbką maczaną w pianie z "wanisz do dywanów".
Zaczynam od plam jeśli są a potem całość partiami .
Podeschnie , przeczeszę szczotką taką jak do ubrań i dywan do domu.
Podeschnie na słońcu

[201604191001]

Napisane przez cholernarejestracja

Póki nie spróbujesz to się nie dowiesz. Ogólnie konie nie są jakoś strasznie zachwycone tym, że się na nich jeździ, tak mi się wydaje to też zależy od konia, ale są takie leniwce, które przy pierwszej lepszej okazji poniosą Cię do stajni albo znałam takiego konia, który przy jechaniu przez łąkę się kładł i zaczynał tarzać, nie przejmując się jeźdźcem zupełnie. Wędzidła są różne - gumowe, metalowe, ale wszystkie są w tym miejscu szczęki konia, która nie ma zębów, więc ich nie bolą w żaden sposób. Są nawet takie specjalne wędzidła smakowe dla koni, które konie lubią żuć. Jakoś nimi kierować trzeba zresztą instruktorzy nauczą Cię w jaki sposób robić to tak, żeby konia nie szarpać - zwraca się na to bardzo dużą uwagę. Są też techniki jazdy na kantarze - kantar to to takie, co koń ma zawsze na głowie, materiałowe. I większością koni da się "sterować" tylko za pomocą sznurków przywiązanych do kantara, to uczy lepszego sterowania nogami

Są też konie, które uwielbiają pracę z człowiekiem, galopady, skoki i treningi. Nigdy nie wiadomo na jakiego się trafi. Po prostu spróbuj. A do łąki, jeżeli nigdy nie jeździłaś, to daleka droga na początek oprowadzanie, lonża (długi sznurek na którym koń biega w kółko, dookoła instruktora który go trzyma), później maneż (czyli wydzielony, wysypiany piachem/utwardzony czasem, okrągły teren po którym się jeździ) a dopiero później jakieś łąki i lasy na maneżu koń też się może potknąć, więc się dowiesz jak to jest

Ojej, byłabym zachwycona, tylko żeby mnie już na nim nie było wtedy

Nie no, ja wiem, że łąki to za huuu huuuu ale tak ogólnie rozmyślam nad tematem.
No nie wiem, nie wiem. Muszę to we własnym sumieniu (lol) rozważyć. Pewnie do wiosny się wyrobię.

[cholernarejestracja]

Po co do wiosny, w zimie też się jeździ, konik super grzeje