Już październik - zimno, plucha; nam się chce dużego brzucha!Staraczki-mamusie 2013,

[Carmenaa_88]

vioris moje nie będzie takie super bo robię sam brzuch

Napisane przez fantastka

Ja jak na razie mam -3 kg i dobrze się z tym czuję A nic specjalnego nie robię, nawet się nie ruszam za wiele

no i pogratulować nie wiem z czego tak się dzieje, też mnie to zastanawiało pamiętam i dziwiło (bo jak to w ciąży schudnąć ). Teraz nic takiego nie mam, a nawet przytyłam półtorej kilo. No ale to wiadomo rzuciłam drastycznie od razu palenie, zaczęłam jeść śniadania, nie opuszczam kolacji Ale mi na razie nadwaga nie grozi bo i tak dalej mam niedowagę Co nie zmienia faktu, że również się pilnuję, bo bratowa w pierwszej też szczypiorek była i przy drugiej tak pewna była swojej przemiany materii, że przeholowała, i 'nadkilogramy' zostały do dziś

Napisane przez zubi89

kroje i duszę na patelni aż zrobią się miękkie. Przecier daje jak już wszystko mam podsmażone. czubrica to moja ulubiona przyprawa nawet na kanapki sypie a z jajecznicą smakuje świetnie

Czubrica? i to smakuje jak co? pierwsze słysze


za chwilę Porodówka na TLC

[zubi89]

Napisane przez vioris

Człowiek jednak uczy się całe życie nigdy nie słyszałam o takiej przyprawie ale już doczytałam i kupię żeby spróbować Tylko gdzie, bo nigdy nigdzie tego nie widziałam bo chyba bym znała

my kupujemy na hali i w mięsnym jest też najlepsza jest zielona ale czerwona też nie zła .

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez Carmenaa_88

vioris moje nie będzie takie super bo robię sam brzuch



no i pogratulować nie wiem z czego tak się dzieje, też mnie to zastanawiało pamiętam i dziwiło (bo jak to w ciąży schudnąć ). Teraz nic takiego nie mam, a nawet przytyłam półtorej kilo. No ale to wiadomo rzuciłam drastycznie od razu palenie, zaczęłam jeść śniadania, nie opuszczam kolacji Ale mi na razie nadwaga nie grozi bo i tak dalej mam niedowagę Co nie zmienia faktu, że również się pilnuję, bo bratowa w pierwszej też szczypiorek była i przy drugiej tak pewna była swojej przemiany materii, że przeholowała, i 'nadkilogramy' zostały do dziś



Czubrica? i to smakuje jak co? pierwsze słysze


za chwilę Porodówka na TLC

http://przyprawowo.pl/opis/201512/pr...lona-100g.html

[Leine]

Pacynka, kicia, Wik and ola mówiłyście już tżtom czy czekacie na potwierdzenie bety/lekarza?? Jaka reakcja??

Napisane przez vioris

Ja się też zarejestrowałam


A teraz wzięłam ten album i zaczęłam przeglądać i czytać
Jak to dobrze, że są takie albumy, bo inaczej byśmy nie pamiętali wielu rzeczy

Teksty mojej córci bezcenne

Przykładowy:
Natalka siedzi u mamy na kolanach przodem do mamy i rozmawiamy o zwierzątkach. Nagle Natalka zastyga w bezruchu i wpatruje się w oczy mamy. Po chwili pokzując na oko mamy, z przejęciem woła: Mamusiu, Ty tam masz Natalkę!! A miała wtedy jakieś 2 latka

A jak miała 2 latka i 7 miesięcy to kąpała się i przelewała wodę z kubeczka do kubeczka. Nagle mówi do taty: Tatusiu, ta woda jest taka mięciutka i puchata. Mama słysząc z pokoju przyszła i pyta: Puchata? A Natalka odpowiada zdecydowanym głosem: TAK - PUCHATA!

No jak sobie to wszystko przypomnę

Albo:
Mamusia zszywała materiał z wózeczka dla lalek Natalki. Natalka przypatruje się temu w skupieniu dłuższą chwilę i nagle cichutko pyta: Mamusiu a to go boli?

Mogłabym tak pisać do jutra

jaka słodka!!!!!!!!!!

Napisane przez Carmenaa_88

jakoś nie pociągają mnie takie zabawki wybacz także mogę się pobawić ale nim Tobą, bo ja jakoś nie bardzo bym się umiała z czymś takim wyluzować

pfff!!!
ale mnie pomiziać możesz

[Carmenaa_88]

Napisane przez Leine

pfff!!!
ale mnie pomiziać możesz

no to mówię, że nim się mogę pobawić ale z Tobą



dobra wkręcam się w Porodówkę, więc:

Bye Bye jutro po te wyniki po 14

[zubi89]

Napisane przez Carmenaa_88

no to mówię, że nim się mogę pobawić ale z Tobą



dobra wkręcam się w Porodówkę, więc:

Bye Bye jutro po te wyniki po 14

za wyniki i też lecę bo zaraz moje zombiaki

[jagodzia133]

Napisane przez vioris

Ja się też zarejestrowałam
Teksty mojej córci bezcenne

Przykładowy:
Natalka siedzi u mamy na kolanach przodem do mamy i rozmawiamy o zwierzątkach. Nagle Natalka zastyga w bezruchu i wpatruje się w oczy mamy. Po chwili pokzując na oko mamy, z przejęciem woła: Mamusiu, Ty tam masz Natalkę!! A miała wtedy jakieś 2 latka

A jak miała 2 latka i 7 miesięcy to kąpała się i przelewała wodę z kubeczka do kubeczka. Nagle mówi do taty: Tatusiu, ta woda jest taka mięciutka i puchata. Mama słysząc z pokoju przyszła i pyta: Puchata? A Natalka odpowiada zdecydowanym głosem: TAK - PUCHATA!

No jak sobie to wszystko przypomnę

Albo:
Mamusia zszywała materiał z wózeczka dla lalek Natalki. Natalka przypatruje się temu w skupieniu dłuższą chwilę i nagle cichutko pyta: Mamusiu a to go boli?

Mogłabym tak pisać do jutra

Napisane przez zubi89

Ja dzisiaj czekam na nowy odcinek Żywych trupów

my też z mężem czekaliśmy ale okazało się że mamy kanał Fox live zamiast fox

Napisane przez vioris

To było jedyne imię które mi się podobało dla dziewczynki

przepiękna sesja

Napisane przez fantastka

Ja jak na razie mam -3 kg i dobrze się z tym czuję A nic specjalnego nie robię, nawet się nie ruszam za wiele

a ja- 6

[vioris]

Ja też już dziś uciekam chyba, na wspólnej zobaczyć i potem się już kładę
Chociaż nie wiem, bo tż okupuje telewizor i Punishera ogląda

[(kicia)]

Napisane przez Leine

Pacynka, kicia, Wik and ola mówiłyście już tżtom czy czekacie na potwierdzenie bety/lekarza?? Jaka reakcja??


jaka słodka!!!!!!!!!!

pfff!!!
ale mnie pomiziać możesz

ja niestety musiałam bo musiałam z kimś skonsultować ten cień cienia cienia

jego reakcja "i co to oznacza" a potem jak mu wyjaśniłam co i jak to już nic nie mówił tylko się usmiechał

[God Of War 20]

Piszecie i piszecie... gaduły
Ja idę do mężula do wyrka czas na tulaski i oglądanie jakiegoś filmiku
Dobranoc

[skubana]

ale fajna grzechotka

Napisane przez vioris

Ja to się boję, że w drugiej ciąży przybiorę więcej niż w pierwszej. Wtredy było 23 kg a teraz co będzie to nie wiem

i wrocilas do starej wagi potem?

[Pacynka]

Napisane przez Leine

Pacynka, kicia, Wik and ola mówiłyście już tżtom czy czekacie na potwierdzenie bety/lekarza?? Jaka reakcja??


jaka słodka!!!!!!!!!!

pfff!!!
ale mnie pomiziać możesz

Ja testowałam razem z TŻ- tem. Zapytałam ile kresek widzi i powiedział że dwie. Ale powiedział też żeby się nie nakręcać i potwierdzić u gina. Jak mu powiedziałam że gin też skieruje na betę to powiedział żeby jutro betę zrobić i jak dobrze wyjdzie to już będzie wiadomo. Jak na razie to się śmiał jak z pracy wracał że jedzie do naszej czwórki Miał na myśli mnie, naszego pieska i ewentualną fasolkę w brzuchu. Tylko że się pomylił bo nie wiem skąd mu się aż czwórka wzięła. No chyba że bliźniaki. Ale najpierw to niech się jedno przynajmniej potwierdzi.
Mówiłam TŻ- towi żeby nikomu nie mówił. Ja to w ogóle jakby coś to bym dopiero komukolwiek powiedziała jakby faktycznie było już coś widać.

[Leine]

Zubi w jakim sklepie moż kupić tą przyprawę??

Pacynka, kicia ahaa

Napisane przez vioris

Ja to się boję, że w drugiej ciąży przybiorę więcej niż w pierwszej. Wtredy było 23 kg a teraz co będzie to nie wiem

Ja też boję się masakrycznie... a przytyłam wtedy 21...

[ila87]

Dziewczyny gratuluję i cicho zazdroszczę!

[Leine]

Obejrzałam następny odcinek lekarzy i jestem przerażona, każdy odcinek mnie zaskakuje

Ja dziś ostatni raz macałam szyjkę, 3 dzień czuję kucia, znów się zaczyna cholerstwo a to dopiero 15dc mam trochę tego dość, bo w zeszłym cyklu nieźle się namęczyłam... także rozstaję się z nią... może sporadycznie będę mierzyć...

[vioris]

Napisane przez skubana

ale fajna grzechotka

i wrocilas do starej wagi potem?

Wróciłam Nawet o 3 kg mniej
Przed ciążą było 56 kg a po ciąży 3 miesiące 53 kg a mam 170 cm wzrostu

No ale wtedy startowałam z wagi idealnej a teraz mam 13 kg wiecej niż wtedy Liczę po cichu, że przybiorę w takim razie tylko 10-11 kg i po ciąży zgubię wszystko do 56 Marzeeenia

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Napisane przez Leine

Obejrzałam następny odcinek lekarzy i jestem przerażona, każdy odcinek mnie zaskakuje

Ja dziś ostatni raz macałam szyjkę, 3 dzień czuję kucia, znów się zaczyna cholerstwo a to dopiero 15dc mam trochę tego dość, bo w zeszłym cyklu nieźle się namęczyłam... także rozstaję się z nią... może sporadycznie będę mierzyć...

Ja sobie też szyjkę odpuszczam w tym cyklu. Zbadam najwyżej kilka dni przed owu, ale nie chcę tam teraz grzebać jak mi się infekcja jakaś zrobiła.

Dziś z tż-em nie wytrzymaliśmy już i było serducho... w gumce Normalnie nie mogę przeboleć mimo, że do owulki jeszcze daleko ale bez gumki w moim stanie to lepiej nie, tym bardziej że tż też coś zaczyna odczuwać u siebie Znowu się będziemy leczyć 2 tygodnie i nici z tego cyklu będą

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Dobranoc Teraz to już serio idę, tż dawno śpi

[(kicia)]

Napisane przez Leine

Obejrzałam następny odcinek lekarzy i jestem przerażona, każdy odcinek mnie zaskakuje

Ja dziś ostatni raz macałam szyjkę, 3 dzień czuję kucia, znów się zaczyna cholerstwo a to dopiero 15dc mam trochę tego dość, bo w zeszłym cyklu nieźle się namęczyłam... także rozstaję się z nią... może sporadycznie będę mierzyć...

i dobrze zostaw może nie będzie bolało


temp nadal wysoko co prawda tylko 0,02 wyżej niż wczoraj ale grunt że nie spadek

[Juliette25]

Witam się z rańca. Musiałam wstać dziś o wiele wcześniej bo już zasnąć ponownie nie mogłam

Elfka, testowałaś?

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Napisane przez (kicia)

temp nadal wysoko co prawda tylko 0,02 wyżej niż wczoraj ale grunt że nie spadek

i bardzo dobrze

[Karoloo]

hej

Napisane przez fantastka

Pół na pół brzmi już lepiej, ale właśnie... jaką kwotę powinniśmy na to przeznaczyć? Mama mi powiedziała, że teraz chrzestni dają od 500 do 1000 zł... Może ktoś się orientuje? Wiem, że wszystko zależy od stanu naszego portfela, ale pytam o wasze doświadczenia i odczucia...

o matko jak dla mnie kwoty z kosmosu 3 lata temu chrześnicy dałam chyba 100 zł ( za bardzo nie miałam kasy) na roczek dostała ode mnie chyba kolczyki, poźniej szły ciuchy

Napisane przez kw14tuszek

wróciłam od lekarza. pęcherzyk nie urósł, owulki nie było i nie będzie od 16dc luteina, później @ i od nowego cyklu znowu Clo

biedulka mam nadzieje, że następny cykl będzie szczęśliwy

[fantastka]

Napisane przez (kicia)

temp nadal wysoko co prawda tylko 0,02 wyżej niż wczoraj ale grunt że nie spadek

No to super

[kindziulindzia]

Gratuluje nowych II kreseczek

kwiatuszek ja od dziś mam 3 cykl z CLO więc głowa do góry w końcu kiedyś i nam się uda

Elfka i jak tam wykluło się coś??

[Karoloo]

Widziałam na ovu, że Elfce spadła temp

[Pacynka]

Hej dziewczyny
Dziś idę na betę.

A widzę że rozmowy nadal op chrztach. No ja ze swoją chrześnicą kontaktu nie mam i własnie stało się przed jej komunią. Mianowicie jej rodzice mówili mi o komunii na jakieś pół roku przed że będzie ale terminu jeszcze nie znają. Pewnego dnia zadzwonili, że muszę koniecznie być na odnowieniu chrztu chrześnicy. Zadzwonili w sobotę a to odnowienie było nastepnego dnia. Ja akurat miałam przenoszenie swojej firmy do nowego budynku i musieliśmy to zrobić do poniedziałku koniecznie bo nie byłoby jak pracować a terminy goniły. Powiedziałam im to i że mi przykro ale być nie moge na tym odnowieniu. Oni na to, że muszę i koniec, a ja że to niemożliwe. No i nie poszłam bo i tak do bardzo późna w nocy w niedzielę była ta przeprowadzka.
Jakby chociaż troche wcześniej dali znać a nie dzień przed to może dałoby się się jakoś to zorganizować. A wątpie że nagle sami się na dzień przed dowiedzieli. Później się obrazili że nie byłam. Aż odezwali się przed komunią jak miały być urodziny chrześnicy i zaprosili mnie z mężem i że jeszcze zadzwonią przed potwierdzić godzinę. Urodziny się zbliżały a oni nie dzwonili. Zadzwoniłam więc ja i co usłyszałam...że to tylko urodziny dla dzieci bez dorosłych gości bo ojciec chrześnicy wyjechał. Wkurzyłam się porządnie bo mój mąż akurat odmówił dobremu koledze pójście na jego wesele w ten dzień bo chciał żebyśmy byli u mojej chrześnicy ale nic z tego nie wyszło. No a o terminie komunii dowiedziałam się na kilka dni przed i wtedy akurat mieliśmy drugie już umówione 3 miesiące przed wesele. Oni się chyba obrazili i specjalnie z tymi urodzinami tak zrobili. z resztą wiedzieli jak mnie rodzice traktowali i widzę, że oni robili tak samo. Aha, jeszcze z ciekawostek to to że przysłali zaproszenie na komunię pocztą, które przyszło po komunii na adres moich rodziców. Nawet nie zainteresowali się jaki jest mój adres i że mam męża.
Oj pożaliłam się Wam...

[kindziulindzia]

Napisane przez Karoloo

Widziałam na ovu, że Elfce spadła temp

O buuuuuuuu Elfka ja już trzymam kciuki za kolejny cykl

[krusia83]

wiki_and_ola, Pacynka, kicia - gratulacje!!!

Jagatka - bardzo mi przykro Tule

kwiatuszku - życzę Ci aby kolejny cykl był już naprawdę tym ostatnim, na pewno się uda

Napisane przez katekatee

To mnie teraz zaskoczyłyście z tym chudnięciem w ciąży, a ogólnie ile przytyłyście jeśli można wiedzieć Ja też zmykam trochę ogarnąć bo zaraz tżt wróci i będzie jazda że nic nie ogarnięte

Krusia83 o ile dobrze pamiętam testujemy razem? Czyli kiedy

Pamiętam, że pisałaś o 25 lub 26 października? Ja mam teraz 3 dpo wg owuf i 4 dpo wg mnie więc idealnie To co, następna sobota?

[Juliette25]

Napisane przez Pacynka

Hej dziewczyny
Dziś idę na betę.

A widzę że rozmowy nadal op chrztach. No ja ze swoją chrześnicą kontaktu nie mam i własnie stało się przed jej komunią. Mianowicie jej rodzice mówili mi o komunii na jakieś pół roku przed że będzie ale terminu jeszcze nie znają. Pewnego dnia zadzwonili, że muszę koniecznie być na odnowieniu chrztu chrześnicy. Zadzwonili w sobotę a to odnowienie było nastepnego dnia. Ja akurat miałam przenoszenie swojej firmy do nowego budynku i musieliśmy to zrobić do poniedziałku koniecznie bo nie byłoby jak pracować a terminy goniły. Powiedziałam im to i że mi przykro ale być nie moge na tym odnowieniu. Oni na to, że muszę i koniec, a ja że to niemożliwe. No i nie poszłam bo i tak do bardzo późna w nocy w niedzielę była ta przeprowadzka.
Jakby chociaż troche wcześniej dali znać a nie dzień przed to może dałoby się się jakoś to zorganizować. A wątpie że nagle sami się na dzień przed dowiedzieli. Później się obrazili że nie byłam. Aż odezwali się przed komunią jak miały być urodziny chrześnicy i zaprosili mnie z mężem i że jeszcze zadzwonią przed potwierdzić godzinę. Urodziny się zbliżały a oni nie dzwonili. Zadzwoniłam więc ja i co usłyszałam...że to tylko urodziny dla dzieci bez dorosłych gości bo ojciec chrześnicy wyjechał. Wkurzyłam się porządnie bo mój mąż akurat odmówił dobremu koledze pójście na jego wesele w ten dzień bo chciał żebyśmy byli u mojej chrześnicy ale nic z tego nie wyszło. No a o terminie komunii dowiedziałam się na kilka dni przed i wtedy akurat mieliśmy drugie już umówione 3 miesiące przed wesele. Oni się chyba obrazili i specjalnie z tymi urodzinami tak zrobili. z resztą wiedzieli jak mnie rodzice traktowali i widzę, że oni robili tak samo. Aha, jeszcze z ciekawostek to to że przysłali zaproszenie na komunię pocztą, które przyszło po komunii na adres moich rodziców. Nawet nie zainteresowali się jaki jest mój adres i że mam męża.
Oj pożaliłam się Wam...

Ale popieprzeńcy, masakra. Współczuję Ci Kochana.
Nie przejmuj się barachłem, skoro oni mają Cię w Ty nie pozostawaj dłużna
Trzymam kciuki za betkę. Będzie dobrze

[agaaga89]

Pacynka powodzenia na becie, napewno wyjdzie ładny wynik
A tą całą sytuacją się nie przejmuj, szkoda tylko dziecka, że rodzice go tak krzywdzą i niejako ucinają kontakt z chrzestną... Takie uczenie nastawienia dziecka od małego

[Karoloo]

Napisane przez Pacynka

Hej dziewczyny
Dziś idę na betę.

A widzę że rozmowy nadal op chrztach. No ja ze swoją chrześnicą kontaktu nie mam i własnie stało się przed jej komunią. Mianowicie jej rodzice mówili mi o komunii na jakieś pół roku przed że będzie ale terminu jeszcze nie znają. Pewnego dnia zadzwonili, że muszę koniecznie być na odnowieniu chrztu chrześnicy. Zadzwonili w sobotę a to odnowienie było nastepnego dnia. Ja akurat miałam przenoszenie swojej firmy do nowego budynku i musieliśmy to zrobić do poniedziałku koniecznie bo nie byłoby jak pracować a terminy goniły. Powiedziałam im to i że mi przykro ale być nie moge na tym odnowieniu. Oni na to, że muszę i koniec, a ja że to niemożliwe. No i nie poszłam bo i tak do bardzo późna w nocy w niedzielę była ta przeprowadzka.
Jakby chociaż troche wcześniej dali znać a nie dzień przed to może dałoby się się jakoś to zorganizować. A wątpie że nagle sami się na dzień przed dowiedzieli. Później się obrazili że nie byłam. Aż odezwali się przed komunią jak miały być urodziny chrześnicy i zaprosili mnie z mężem i że jeszcze zadzwonią przed potwierdzić godzinę. Urodziny się zbliżały a oni nie dzwonili. Zadzwoniłam więc ja i co usłyszałam...że to tylko urodziny dla dzieci bez dorosłych gości bo ojciec chrześnicy wyjechał. Wkurzyłam się porządnie bo mój mąż akurat odmówił dobremu koledze pójście na jego wesele w ten dzień bo chciał żebyśmy byli u mojej chrześnicy ale nic z tego nie wyszło. No a o terminie komunii dowiedziałam się na kilka dni przed i wtedy akurat mieliśmy drugie już umówione 3 miesiące przed wesele. Oni się chyba obrazili i specjalnie z tymi urodzinami tak zrobili. z resztą wiedzieli jak mnie rodzice traktowali i widzę, że oni robili tak samo. Aha, jeszcze z ciekawostek to to że przysłali zaproszenie na komunię pocztą, które przyszło po komunii na adres moich rodziców. Nawet nie zainteresowali się jaki jest mój adres i że mam męża.
Oj pożaliłam się Wam...

powodzenia

ehh szkoda słów i języka na takich a tak nawiasem o terminie komunii wie się conajmniej 6 msc przed. Ale niektórych nie da się zrozmieć

[D0tk4]

hej dziewczyny, pamiętacie mnie tu jeszcze?

nie odzywałam się trochę, bo potrzebowałam, zeby głowa mi odpoczęła i gadaniu o ciąży 24/7

a teraz piszę, żeby dziwczyna, która zarządza wątkiem zmieniła mój status na pierwszej stronie ze staraczek do mamusiek dziś zobaczyłam 2 piękne krechy na teście. Pojawiły się po dosłownie paru sekundach, nawet nie miałam czasu prosić, żeby był pozytywny. To był 8cs, wiec NARESZCIE

[Karoloo]

Napisane przez D0tk4

hej dziewczyny, pamiętacie mnie tu jeszcze?

nie odzywałam się trochę, bo potrzebowałam, zeby głowa mi odpoczęła i gadaniu o ciąży 24/7

a teraz piszę, żeby dziwczyna, która zarządza wątkiem zmieniła mój status na pierwszej stronie ze staraczek do mamusiek dziś zobaczyłam 2 piękne krechy na teście. Pojawiły się po dosłownie paru sekundach, nawet nie miałam czasu prosić, żeby był pozytywny. To był 8cs, wiec NARESZCIE

my się chyba nie znamy (chociaz mogę się mylić )

GRATULACJE

[agaaga89]

Napisane przez D0tk4

hej dziewczyny, pamiętacie mnie tu jeszcze?

nie odzywałam się trochę, bo potrzebowałam, zeby głowa mi odpoczęła i gadaniu o ciąży 24/7

a teraz piszę, żeby dziwczyna, która zarządza wątkiem zmieniła mój status na pierwszej stronie ze staraczek do mamusiek dziś zobaczyłam 2 piękne krechy na teście. Pojawiły się po dosłownie paru sekundach, nawet nie miałam czasu prosić, żeby był pozytywny. To był 8cs, wiec NARESZCIE

DOTKA, OGROMNE GRATULACJE, NAJOGROMNIEJSZE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! : jupi: Wierzyłam w Ciebie, wiedziałam, że w końcu się doczekasz tych kreseczek, to najpiękniejsza nowina tego dnia