Klasa sama w sobie - wątek miłośniczek klasyki, elegancji i prostoty część IV

[ytaaa]

Napisane przez carpaibex

Właśnie z tych względów, kiedy dostałam się na studia, jedyna opcja jaka przechodziła mi przez myśl to kawalerka z TŻ. Wiem, że wspólne mieszkanie ze znajomymi też ma swoje plusy, ale ja z TŻ dogaduję się najlepiej, mam ciszę i spokój, którą bardzo sobię cenię.

Jak bym miała Tż to też bardzo chętnie bym z nim zamieszkała. Niestety brak tż

[Madzia_M77]

Napisane przez Forget_me

Jedna sąsiadka, to nawet ma ustawione krzesełko przy oknie w kuch ni i wiecznie przy nim siedzi i podpatruje, kto z kim idzie itd. A później, jak cosik odkryje, to od razu bierze na spytki

Tak zwana Matka Boska Okienna
Ale mieszkałam kiedyś w takim miejscu, gdzie było spore zagęszczenie takich dociekliwych, im mniej atrakcyjne własne życie tym bardziej wzrasta zainteresowanie cudzym, przykreTeraz mieszkamy w małym bloku i wszyscy są w podobnym do nas wieku

Napisane przez sskers

A propo remontu, jest w polskim prawie zapis że wiercić nie wolno po godzinie 20 a ogólnie hałasować po 22. Więc macie prawo zgłaszać takie rzeczy jak i głośną pralkę. Na głośny seks często dobrym sposobem jest wywieszenie ogromnej kartki przy wejściu do bramy coś w stylu "uprzejmie prosimy o cichsze orgie sąsiadów z pod numeru 20" W większości przypadków działa.

Ja na szczęście nie słyszę swoich sąsiadów. Jedynie słyszę jak ktoś nalewa wody do wanny w łazience.

Napisane przez Forget_me

Szczerze powiem, że drugi raz bym postąpiła w ten sam sposób Naprawdę wszystko jestem w stanie zrozumieć, ale bez przesady. Żeby wiercić dzień w dzień przez kilka miesięcy i nie dawać sąsiadom wypocząć nawet w jeden dzień w tygodniu
Sąsiedzi to temat rzeka Moi stają się niestety coraz bardziej upierdliwi

Bardzo dobrze postąpiłaś Nie ma się co trzaskać, tym bardziej że te wrzaski i hałasy są częste. Jedną imprezę na jakiś czas można wytrzymać, ale nie prostackie zachowanie na okrągło.

[Olcia]

Napisane przez Ag4

Ja mam naprawdę dość duży dom, mamy osobne piętro i nie przeszkadzamy sobie zupełnie No, ale oczywiście go rozumiem. Ja jednak mając tyle miejsca u siebie nie będę komuś oddawać pół wypłaty za wynajem jakieś kawaleki czy 2 małych pokoików.

Ciebie oczywiście też rozumiem, w Twojej sytuacji możesz pieniądze sobie spokojnie odkładać na przyszłość czy wydawać na przyjemności zamiast płacić za wynajem w sumie trudna sytuacja, bo ktoś musi ustąpić...

Napisane przez marylinda

Sskers, koniecznie pochwal się efektami remontu
Ja miałam remont w mieszkaniu w sierpniu i jestem bardzo zadowolona.
Mój nowy nabytek - szafka do łazienki za całe 80 zł

Fajna szafka u mnie nic takiego by się nie zmieściło ale w przyszłości będę mieć piękną, dużą łazienkę

Napisane przez ytaaa

Widzę, że dużo ciekawego dzieje się na wątku


Ja ostatnio marzę o własnym domku, ale wiem - jeszcze kupę czasu minie zanim się spełni
Teraz mogę i mieszkać w bloku , tylko sama. Wkurzają mnie moi lokatorzy. Przez jakiś czas obserwowałam, bo nie byłam pewna, czy nie mam jakiś omamów... Ktoś pożycza i używa sobie mojego jedzenia : oleju, oliwy, majonezu I jeden sos z fastfooda został zjedzony. Muszę jutro pogadać z tymi baranami, bo wszystko te rzeczy znikają w tempie mega. Nie było mnie kilka dni w domu , a o☠☠☠☠☠☠☠il* 1/3 dużego majonezu winiary i jeszcze zostawili na nim jakieś resztki jedzenia. Nie wiem co ten ktoś sobie wyobraża, że ja tego nie widzę , nie gapnę się czy co A co potem jeszcze będą sięgać po chleb, masło i kiełbasę Jestem zła. Nie znoszę takiego zachowania. Chciałabym coś dolać do tych rzeczy lub dosypać , by mieli sraczkę cały dzień To by się okazało kto korzysta. Chociaż to nie jest dojrzałe zachowanie.

Zwykła kawalerka nawet wynajęta by mnie ratowała


Ja też trochę przeszłam się z sąsiadami pod spodem jak mieszkałam z rodzicami. Cienkie ściane , a facet miał donośny głos i często mówił/kłócił się z podniesionym tonem plus do tego muzyka raz ciszej raz głośniej i to najczęściej disco polo i jakieś stare badziewia. I inne cyrki z nim były, teraz na szczęście się uspokoił.

Wszystkim mających głośnych sąsiadów polecam stopery, naprawdę pomagają


Jutro idę pochodzić w poszukiwaniu dużego białego szalika na zimę . Widziałyście gdzieś taki w sklepach? Jak tak to proszę o nazwę sklepu

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------



Super bardzo mi się podoba

A ja bym dosypała środka przeczyszczającego

[ytaaa]

Napisane przez Olcia

Ciebie oczywiście też rozumiem, w Twojej sytuacji możesz pieniądze sobie spokojnie odkładać na przyszłość czy wydawać na przyjemności zamiast płacić za wynajem w sumie trudna sytuacja, bo ktoś musi ustąpić...

Fajna szafka u mnie nic takiego by się nie zmieściło ale w przyszłości będę mieć piękną, dużą łazienkę

A ja bym dosypała środka przeczyszczającego

Mam opakowanie zlegającego środka na przeczyszczenie i może faktycznie użyję, bo chyba zwykła rozmowa nic nie da. Pomyślę nad tym.

[elizka1987]

Napisane przez ytaaa

Mam opakowanie zlegającego środka na przeczyszczenie i może faktycznie użyję, bo chyba zwykła rozmowa nic nie da. Pomyślę nad tym.

Tylko dosyp do wszystkiego z czego od ciebie korzystają. Będą wiedzieli, że lepiej nie brać. No i nie wygadaj się po fakcie, że coś takiego zrobiłaś żeby ci się nie "odwdzięczyli".
W moim bloku sąsiedzi są spokojni. Jedyny problem to mała przychodnia pode mną, w której często robią remonty i nadużywają wiertarki?

[OnaZakupoholik]

Napisane przez marylinda

Sskers, koniecznie pochwal się efektami remontu
Ja miałam remont w mieszkaniu w sierpniu i jestem bardzo zadowolona.
Mój nowy nabytek - szafka do łazienki za całe 80 zł

bardzo ładna!

[blekitne_niebo]

Z tym środkiem na przeczyszczenie to żarty, prawda?

[Madzia_M77]

Napisane przez blekitne_niebo

Z tym środkiem na przeczyszczenie to żarty, prawda?

Ja też mam nadzieję że żarty.

Dziewczyny, dobijamy powoli do V części!

[lleenka]

Napisane przez Forget_me

Strasznie nie lubię takich osób, jak Twoja koleżanka Nie znoszę ludzi, którzy non stop opowiadają, jacy to nie są och i ach, jak to wszyscy na nie zwracają uwagę, a tak naprawdę jest zupełnie inaczej. Jednak z doświadczenia wiem, że takie osoby prędzej czy później same gubią się w swoich opowieściach i wszystko wychodzi na jaw

Właśnie czekam na taką wpadkę koleżanki

Napisane przez Ag4

Nie cierpię takich ludzi :/
Powiedz koleżance, niby w żartach, że trochę męczą Cię jej narcystyczne zapędy :/ Ja bym z taką nie wytrzymała

Też pomyślałam, żeby żartobliwie powiedzieć jej podczas , że czasami, jak ją słyszę to mam wrażenie, że chyba cierpi na narcyzm

Napisane przez marylinda

Myślałam, że ja jestem jakaś przewrażliwiona, ale mój ex przyjaciel (niestety trochę stosunki nam się ochłodziły m.in. właśnie przez takie zachowania) ciągle do mnie opowiada o tym jak to podrywał ekspedientkę czy to w sklepie czy knajpie, jak to dziewczyny z młodszych roczników są ładne i chodzi specjalnie na ich zajęcia po to, żeby flirtować i tak dalej i tak dalej, bla bla bla. Już tego słuchać nie mogę.

Też mam takiego kolegę Opowiadał mi swego czasu, że gdziekolwiek tylko się pojawi to wszystkie laski się na niego gapią i zaraz go podrywają. O intymnych szczegółach też rzec jasna nie zapomniał nie powiedzieć. Ale najlepszy jego tekst to: skoro podobam się też i facetom to znaczy, że jestem za☠☠☠isty (dosłownie cytuję) Opowiadał mi, że często zaczepiają go też i mężczyźni. Dziwię się bardzo, bo dla mnie nie jest ani przystojny, ani seksowny i w ogóle jestem na nie! Myślę, że nie tylko ja tak myślę.

Napisane przez hihi

Jak kupuję okulary to nigdy się nie nastawiam na coś konkretnego, wchodzę do salonu i mówię, że chcę takie a takie, cena nie gra roli i przymierzam do skutku, aż się zakocham. A że zwykle zakochuję się w pradzie to inna sprawa

Na taki typ chyba nie ma sposobu Miałam taką znajomą kiedyś, co to też wszystkim na około opowiadała bajki o tym jakie to ona ma powodzenia, jak to się w niej zakochują ciągle, wszędzie w każdych okolicznościach przyrody, jak faceci błagają ją o numer telefonu, jak w środku miasta wyznają miłość od pierwszego wejrzenia... I do momentu, kiedy nie usłyszałam tej samej historii po raz kolejny w troszkę zmienionej wersji było to męczące, a później po prostu śmiałam się po cichu w sobie z tego, jaka to ona biedna, że tak musi sobie życie sama ubarwiać No to nie będę jej przecież odbierała tego jednego elementu, co jej radość daje, prawda..?

Och zazdroszczę Ci Mnie niestety cena ogranicza...

Też mnie bawią te opowieści mojej koleżanki I ta jej mina i samozachwyt! Bezcenne Też myślę, że szkoda mi jej odbierać te radości

Napisane przez Olcia

Pewnie ma straszne kompleksy i może nawet czuje się gorsza od Ciebie, dlatego próbuje się dowartościować albo możesz to zwyczajnie olać albo zmniejszyć częstotliwość kontaktów, żeby się nie denerwować

W sumie w sobotę powiedziała, że wyglądam lepiej od niej, ale wydaję mi się, że to było raczej w ramach pocieszenia, bo oczywiście, jak zawsze narzekałam na swój wygląd i koleżanka wie, że mam nieziemskie kompleksy. Myślę, że problem leży gdzieś indziej... Zresztą jest atrakcyjna, ma chłopaka z Niemiec, który często ją komplementuje, jak sama mówi. Np. dziś zadzwoniła do mnie zaczynając rozmowę od: wiesz muszę się pochwalić moim pierwszym sukcesem... i opowiadała, jak udało się jej sprzedać kosmetyki z Oriflame (od niecałych dwóch tygodni jest konsultantką) koleżance z lektoratu. Może odczuwa jakąś większą potrzebę uznania?

Napisane przez sskers

A propo remontu, jest w polskim prawie zapis że wiercić nie wolno po godzinie 20 a ogólnie hałasować po 22. Więc macie prawo zgłaszać takie rzeczy jak i głośną pralkę. Na głośny seks często dobrym sposobem jest wywieszenie ogromnej kartki przy wejściu do bramy coś w stylu "uprzejmie prosimy o cichsze orgie sąsiadów z pod numeru 20" W większości przypadków działa.

Ja na szczęście nie słyszę swoich sąsiadów. Jedynie słyszę jak ktoś nalewa wody do wanny w łazience.

A mój remont skończony Babraliśmy się z tym tydzień (oprócz mojego pokoju położyliśmy też panele w korytarzu mamie). Szafę składaliśmy jedyne 9h.. Zostało mi dokupić parę pierdół. Dzisiaj wpakowywanie. Efektami pochwalę się jak już kupię chociażby zasłony. Jestem bardzo zadowolona z efektu

Dobrze wiedzieć, że taki zapis istnieje Wykorzystam podczas rozmowy z sąsiadem z góry u którego remont trwa od sierpnia tamtego roku. Czasami zastanawiam się, czy w jego ścianach są jeszcze wolne miejsca na kolejne dziury, bo wierci i wierci Pamiętam, że w święto 15 sierpnia też wiercił! W weekendy to standard. Człowiek chce odpocząć, zrelaksować się, a tu nie można, bo ktoś wierci Na szczęście stopery pomagają- polecam! I gratuluję zakończenia remontu i czekam na zdjęcia

Forget_me i carpaibex bez skrupułów skorzystałabym ze sposobu z kartką i grubą czcionką napisałabym prośbę o te cichsze orgie sąsiadów z konkretnego nr mieszkania! Podpisywać się nie będziecie, więc warto spróbować. Jeśli nie podziała raz, czy dwa to wtedy zwróciłabym uwagę osobiście lub porozmawiałabym z gospodarzem mieszkania, a jeśli miałoby to miejsce podczas ciszy nocnej to wezwałabym policję lub straż miejską. W głowie mi się nie mieści, jak można się tak zachowywać! Czy Ci ludzie nie mają za grosz wstydu w sobie? Współczuję Wam bardzo


Odebrałam dziś moje panterkowe coś ale mam mieszane uczucia... Może jutro w świetle dziennym zmienię zdanie.


Dziewczyny, które mają woski- czy zimą je normalnie nosicie i czy nie jest w nich zimno? Wpadły mi w oko czarne woski z Zary Chciałam je dziś przymierzyć, ale okazało się, że nie pojawiły się jeszcze w sklepach, więc wróciłam z przelanymi środkami z racji pozytywnie rozpatrzonej reklamacji spodni na karcie podarunkowej i czekam, kiedy pojawią się online Na pewno chcę czarne spodnie, ale waham się, czy woski, czy zwykłe. Mam do wykorzystania też kolejną kartę i pomyślałam, że kupię czarną torebkę, bo nie posiadam takowej. Musi mieścić format a4, mieć dodatkowy przewieszany pasek na ramię i kosztować max. 2oozł. Pomyślałam o tej: http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/to...0p1296381.html ale nie wiem, czy nie wygląda tanio - co myślicie? Chciałam też dzisiaj kupić szalik w H&M, ale wszystkie niemiłosiernie zostawiły na moim płaszczu sierść. Czy Wasze szaliki też tak obłażą?

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez blekitne_niebo

Z tym środkiem na przeczyszczenie to żarty, prawda?

myślę, że tak

[Phoebee]

Napisane przez lleenka

Dziewczyny, które mają woski- czy zimą je normalnie nosicie i czy nie jest w nich zimno? Wpadły mi w oko czarne woski z Zary Chciałam je dziś przymierzyć, ale okazało się, że nie pojawiły się jeszcze w sklepach, więc wróciłam z przelanymi środkami z racji pozytywnie rozpatrzonej reklamacji spodni na karcie podarunkowej i czekam, kiedy pojawią się online Na pewno chcę czarne spodnie, ale waham się, czy woski, czy zwykłe.

Zależy o jakiej temperaturze mowa? Przy dużych mrozach z pewnoscią będą za cienkie,ale obecna temperatura mi jeszcze pozwala na śmiganie w woskach, bardzo lubię te spodnie. Mam ich naprawdę sporą ilość - w wielu fasonach i kolorach.

Trwają też poszukiwania nad idealnymi (a'la)skórzanymi legginsami. Mam jedne ulubiony z Z. Do jesnienno-zimowych swetrów wyglądają naprawdę nieźle.

[Melliana]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;43264520]jak czytam Wasze historie o sąsiadach to aż nie wierzę nie wiem czy u mnie są grube mury czy co, ale w życiu nie słyszałam żadnej pralki, kłótni, rozmów, kroków, muzyki itd itd, a zdarzyło mi się mieszkać na kilku mieszkaniach owszem jak ktoś rozmawia na balkonie czy robi imprezę to tak, ale żeby w mieszkaniu? współczuję bardzo [/QUOTE]

ja też czytam te opowieści ze zdziwieniem. Myślę, że to czasami kwestia podejścia - normalne, że w bloku sąsiadów słychać. Ale: sami też jestesmy sąsiadami - nie wierzę, że nigdy nie włączyliśmy pralki wieczorem czy nie chodziłyśmy w szpilkach, spiesząc się do pracy? Ciekawe, czy o nas współlokatorzy bloku myślą jako o tych "niesłyszalnych"... Niektórym ludziom wszystko przeszkadza, nie ma to jak szukać sobie problemów i nakręcać się...

I kilka jesiennych inspiracji Piękny ten różowy płaszcz

[lleenka]

Napisane przez Phoebee

Zależy o jakiej temperaturze mowa? Przy dużych mrozach z pewnoscią będą za cienkie,ale obecna temperatura mi jeszcze pozwala na śmiganie w woskach, bardzo lubię te spodnie. Mam ich naprawdę sporą ilość - w wielu fasonach i kolorach.

Trwają też poszukiwania nad idealnymi (a'la)skórzanymi legginsami. Mam jedne ulubiony z Z. Do jesnienno-zimowych swetrów wyglądają naprawdę nieźle.

Dziękuję za odpowiedź Hmm czyli nie ubiorę ich zawsze... Muszę rozważyć zakup w takim razie... Po zdjęciach Eggnogg na wątku zarowym zakochałam się i czekam, kiedy wrócą online Muszę przymierzyć!





Dziewczyny - co myślicie o dodaniu takiego złotego paska: http://allegro.pl/pasek-mirror-belt-...604224440.html do słynnej czerwonej zarowej rozkloszowanej sukienki z pagonami? Pisałam, że mam wesele 26.10 i planuję wstępnie założyć tę sukienkę. Jakiś duży i ozdobny naszyjnik byłby zdecydowanie bardziej efektownym dodatkiem, ale boję się, że mogłabym go uszkodzić podczas tańca. Nie chcę też kupować specjalnie na tę okazję, bo przyznaję, że nie posiadam żadnego Szpilki na pewno czarne zakładam. Decydując się na pasek zrezygnowałabym z pierścionka czy bransoletki, których swoją drogą nie noszę w ogóle; naszyjnik też odpadłby, więc jedynie kolczyki- złote kulki? I torebka czarna? Paznokcie maluję na czarno- nieważne, czy pasuje czy nie, bo taki mam kaprys A makijaż- mocno podkreślone oczy?


A może coś w stylu Sochy? Przeglądałam folder z inspiracjami i przypomniało mi się, że mam podobny pasek-kokardkę, ale większy i z błyszczącego materiału. Nigdy go nie założyłam Choć trochę się boję jednak efektu z połączenia czerwonej kiecki z takim paskiem...

[mm111111]

Napisane przez lleenka

Dziękuję Wam za opinie



260zł.



Świetne

Marzą mi się Prady

Planuję kupić korekcyjne na początku, ale kompletnie nie wiem, jaki model i jaką markę. Niedługo wybieram się do salonu na pierwsze przymiarki



Gratuluję





Moja czwartkowa reklamacja jeansów w Zarze została rozpatrzona pozytywnie, bo dostałam wczoraj smsa z taką informacją Jutro jadę po nowe spodnie.



W sobotę byłam na meczu siatkówki, bo Plus Liga ruszyła Planowałam też wybrać się na następny 25.10, ale uświadomiłam sobie, że nie będę mogła, bo idę na wesele 26.10, a w piątek już wyjeżdżamy i strasznie żałuję Potem koleżanka namówiła mnie na pizzę a zwieńczeniem wieczoru miał być clubbing Byłyśmy, ale się nie wybawiłam i ogólnie źle się czułam Nie wiem też, co zrobić z tę moją koleżanka... Te jej ciągłe teksty w stylu: pamiętasz, ilu do mnie podeszło, jak założyłam białą sukienkę?; zobaczysz, że jak tylko zdejmę sweterek i zostanę w samej koszulce z dekoltem to zaraz kilku do mnie podejdzie itp. Non stop opowiada, że ktoś się na nią patrzy, zagaduje w autobusie, każdy nagle pyta ją o drogę, bo zmieniła kolor włosów na blond i jej zdaniem wygląda na bardziej sympatyczną. Okazało się też, że wpadł nam w oko ten sam chłopak z naszego roku i nagle słyszę: wiesz, nie uwierzysz, ale flirtowałam z nim! I słyszę opowiadanie, w którym ów przystojniak się na nią patrzył i przepuścił ją w drzwiach, jak wchodziliśmy do auli, bo jej zdaniem nie można jej nie zauważyć w jej obcisłych wyszczuplających legginsach i botkach. Normalnie mam dość! Koleżanka zwyczajnie przejaskrawia! Nie piszę tego z zazdrości, bo kompletnie nie jestem zazdrosna. Nie wiem, jak mam jej zwrócić uwagę, żeby się nie obraziła.

Zwróciłabym jej uwagę, ół żartem, pół serio. Świat się wokół niej nie kręci.

Napisane przez Forget_me

Ja swoją kupuję najczęściej w Parfois, Haeme, Zarze, Mohito, Mango No i jeszcze w sklepiku w mojej mieścinie, gdzie kobietka maa naprawdę fajne rzeczy za niewielkie pieniądze



O Wy podstępne
A co do pierścionków, to również nie jestem fanką ich noszenia, choć jak jakiś wpadnie mi w oko, to kupuję, choć noszę tylko zaręczynowy i obrączkę
Tak mocno Ci fryzjerka pojechała z długością?



Ale się obkupiłaś



Zaczynam żałować, że go nie wzięłam Ostatnio stanęłam przed wyborem zakupu tuszu i zdecydowałam się na najbardziej sprawdzony, czyli Max Factor 2000 Calorie, czerwony A zastanawiałam się nad zakupem tego nowego Maybellina, ale w ostatniej chwili zrezygnowałam na rzecz czegoś sprawdzonego Następnym razem muszę go koniecznie zakupić



Witamy



Strasznie nie lubię takich osób, jak Twoja koleżanka Nie znoszę ludzi, którzy non stop opowiadają, jacy to nie są och i ach, jak to wszyscy na nie zwracają uwagę, a tak naprawdę jest zupełnie inaczej. Jednak z doświadczenia wiem, że takie osoby prędzej czy później same gubią się w swoich opowieściach i wszystko wychodzi na jaw

Dokładnie tak. Jeśli nie potrafisz trzymać wersji - nie produkuj kłamstw. Oczywiście ironizuję, bo kłamstwo tak czy inaczej nie popłaca. Nie znoszę jednak gdy ktoś myśli, że dookoła są chyba sami idioci, którzy nie kojarzą faktów?

Napisane przez Forget_me

Dziękuję Kochana

Ja całe życie mieszkam w bloku, mój małżon za to przeniósł się z domku do bloku. Na początku narzekał na mieszkanie w bloku, teraz jest już lepiej, jednak cały czas powtarza, że nie chciałby mieszkać tak całe życie
Mi kiedyś mieszkanie w bloku nie przeszkadzało, jednak teraz coraz bardziej denerwują mnie sąsiedzi mieszkający pod nami Jak nie wrzeszczący dzieciak, ich głośne kłótnie, równie głośny seks, to jeszcze skacząca po całej łazience pralka o coraz to dziwniejszych godzinach Coraz bardziej mam ochotę zejść do nich i im wszystko wygarnąć. Nie wiem, czy to tylko moje odczucia, ale wydaje mi się, że kiedyś ludzie bardziej zwracali uwagę na sąsiadów, żeby im nie przeszkadzać. Pamiętam, że jak byłam dzieckiem i chciałyśmy z siostrą przy brzydkiej pogodzie pograć w mieszkaniu w gumę, to mama nam nie pozwalała, żeby u sąsiadki pod nami nie było hałasu. Teraz sąsiada ma się w dupsku niestety

Napisane przez a34

Ja do czasu rozpoczęcia studiów mieszkałam w domu jednorodzinnym i nie mogę powiedzieć, że mi tego brakuje. Owszem, wyjście w letni wieczór na własne podwórko czy posiedzenie w ogrodzie jest przyjemne, ale dla mnie nie na tyle, żeby zdecydować się na przeprowadzkę na stałe z centrum miasta. Jestem osobą, która ciągle wychodzi, uwielbiam spędzać czas poza domem i nie chcę za każdym razem robić z tego małej wyprawy. Lubię po prostu założyć kurtkę i buty i za chwilę znaleźć się w kinie itp. Inna sprawa, że nie mam prawa jazdy i jestem ostatnią osobą, która powinna je mieć
Nie doskwiera mi życie w mieście i cieszę się, że wybrałam takie miejsce. Chociaż może kiedyś... Takimi projektami jak te z załączników bym nie pogardziła

Napisane przez blekitne_niebo

Z tym środkiem na przeczyszczenie to żarty, prawda?

Napisane przez Madzia_M77

Ja też mam nadzieję że żarty.

Dziewczyny, dobijamy powoli do V części!

[Ag4]

Napisane przez marylinda

Ja miałam remont w mieszkaniu w sierpniu i jestem bardzo zadowolona.
Mój nowy nabytek - szafka do łazienki za całe 80 zł

Biała łazienka
Też mam białe płytki na ścianach i białe meble (seria flaren z ikeii) - prezentuje się to przepięknie Łazienka to jest jedyne pomieszczenie u mnie w domu do którego nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń i gdybym miała robić jeszcze raz to z pewnością urządziłabym ją tak samo
Bardzo okazyjna cena jak za taki słupek!



Idę dziś z Tżtem do teatru

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Melliana

ja też czytam te opowieści ze zdziwieniem. Myślę, że to czasami kwestia podejścia - normalne, że w bloku sąsiadów słychać. Ale: sami też jestesmy sąsiadami - nie wierzę, że nigdy nie włączyliśmy pralki wieczorem czy nie chodziłyśmy w szpilkach, spiesząc się do pracy? Ciekawe, czy o nas współlokatorzy bloku myślą jako o tych "niesłyszalnych"... Niektórym ludziom wszystko przeszkadza, nie ma to jak szukać sobie problemów i nakręcać się...

I kilka jesiennych inspiracji Piękny ten różowy płaszcz

Dziękuje za zdjęcia!

[sskers]

Napisane przez marylinda

Sskers, koniecznie pochwal się efektami remontu
Ja miałam remont w mieszkaniu w sierpniu i jestem bardzo zadowolona.
Mój nowy nabytek - szafka do łazienki za całe 80 zł

Szafka Ja zaczynam poszukiwania jakiejś nad umywalkę i wannę, żeby jedna część była z lustrem w jakiejś rozsądnej cenie.

Napisane przez lleenka

Dobrze wiedzieć, że taki zapis istnieje Wykorzystam podczas rozmowy z sąsiadem z góry u którego remont trwa od sierpnia tamtego roku. Czasami zastanawiam się, czy w jego ścianach są jeszcze wolne miejsca na kolejne dziury, bo wierci i wierci Pamiętam, że w święto 15 sierpnia też wiercił! W weekendy to standard. Człowiek chce odpocząć, zrelaksować się, a tu nie można, bo ktoś wierci Na szczęście stopery pomagają- polecam! I gratuluję zakończenia remontu i czekam na zdjęcia

Ok, trochę nakłamałam. Prawo mówi o:
Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

A jeśli chodzi o wiercenie, to reguluje każda ze spółdzielni. Więc jeśli ktoś do takiej należy niech sięgnie do regulaminu. A jeśli chodzi o wspólnoty to podejrzewam, że tutaj mogą wystąpić problemy.

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Na dniach kupię firany i zasłony i zrobię fotorelację

[Forget_me]

Dziewczyny, pomóżcie mi Zastanawiam się nad zakupem łaciatej kamizelki ze Zary odkąd wróciłam z wakacji Jednego dnia ją chcę, następnego twierdzę, że 300 zł, to troszkę sporo za zwyczajną marynarkę Teraz jestem znowu na etapie "chcenia". Co robić?? Kupić, czy czekać na wyprzedaże? Doradźcie proszę
A dziś na grzyby jadę Ciekawe, czy cosik znajdę

Napisane przez sskers

A propo remontu, jest w polskim prawie zapis że wiercić nie wolno po godzinie 20 a ogólnie hałasować po 22. Więc macie prawo zgłaszać takie rzeczy jak i głośną pralkę. Na głośny seks często dobrym sposobem jest wywieszenie ogromnej kartki przy wejściu do bramy coś w stylu "uprzejmie prosimy o cichsze orgie sąsiadów z pod numeru 20" W większości przypadków działa.

Ja na szczęście nie słyszę swoich sąsiadów. Jedynie słyszę jak ktoś nalewa wody do wanny w łazience.

A mój remont skończony Babraliśmy się z tym tydzień (oprócz mojego pokoju położyliśmy też panele w korytarzu mamie). Szafę składaliśmy jedyne 9h.. Zostało mi dokupić parę pierdół. Dzisiaj wpakowywanie. Efektami pochwalę się jak już kupię chociażby zasłony. Jestem bardzo zadowolona z efektu

Gratuluję skończonego remontu W jakie koloru uderzaliście?

A gdzie to jest dokładnie zapisane? Bo kiedy dzwoniłam na straż miejską w sprawie permanentnego wiercenia u sąsiadów, to usłyszałam, że ludzie przecież kiedyś muszą robić remont I mam poszukać w regulaminie spółdzielni, czy jest takowy zapis, jeśli chodzi o naszą spółdzielnię, bo w przeciwnym razie straż nie przyjedzie Znalazłam takowy zapis i dopiero wtedy zainterweniowali Nie wiedziałam, że jeszcze gdzieś są uregulowane sprawy remontów. Od panów ze straży dowiedziałam się, że nie każda spółdzielnia ma takowy zapis w swoim regulaminie

Napisane przez OnaZakupoholik

Jak czytam Twoje opowieści to mi się to w głowie nie mieści.
Bardzo Ci współczuje
Ale... idź dzisiaj/jutro do sąsiadów zapukaj i powiedz im na spokojnie,że krzyczą, piorą itd.że byliście już cierpliwi,ale nie da się tego dłużej wytrzymać. jeśli nie podziała za każdym razem dzwoniłabym na policje, straż miejską...
Ja mam sąsiadów, którzy zostawiają psa na 12-14 godzin samego w domu i pies od 8-22.00 ciągle "wyje"

Ech, bo to rzeczywiście się nie mieści w głowie Ze sąsiadami zamierzam pogadać. Są ww moim wieku, więc liczę, że rozmowa przebiegnie pomyślnie i nie obrażą się na śmierć i życie

[Forget_me]

Napisane przez marylinda

Sskers, koniecznie pochwal się efektami remontu
Ja miałam remont w mieszkaniu w sierpniu i jestem bardzo zadowolona.
Mój nowy nabytek - szafka do łazienki za całe 80 zł

Ale masz piękne kafelki

Napisane przez ytaaa

Ja ostatnio marzę o własnym domku, ale wiem - jeszcze kupę czasu minie zanim się spełni
Teraz mogę i mieszkać w bloku , tylko sama. Wkurzają mnie moi lokatorzy. Przez jakiś czas obserwowałam, bo nie byłam pewna, czy nie mam jakiś omamów... Ktoś pożycza i używa sobie mojego jedzenia : oleju, oliwy, majonezu I jeden sos z fastfooda został zjedzony. Muszę jutro pogadać z tymi baranami, bo wszystko te rzeczy znikają w tempie mega. Nie było mnie kilka dni w domu , a o☠☠☠☠☠☠☠il* 1/3 dużego majonezu winiary i jeszcze zostawili na nim jakieś resztki jedzenia. Nie wiem co ten ktoś sobie wyobraża, że ja tego nie widzę , nie gapnę się czy co A co potem jeszcze będą sięgać po chleb, masło i kiełbasę Jestem zła. Nie znoszę takiego zachowania. Chciałabym coś dolać do tych rzeczy lub dosypać , by mieli sraczkę cały dzień To by się okazało kto korzysta. Chociaż to nie jest dojrzałe zachowanie.

Zwykła kawalerka nawet wynajęta by mnie ratowała

To są niestety "uroki" mieszkania w większym gronie. Napisz na lodówce kartę, że: "Parówkowym skrytożercom mówimy stanowcze NIE" Może zadziała

A co do stoperów na upierdliwych sąsiadów, to ja musiałabym wkładać je w uszy zaraz po powrocie z pracy i wyciągać je rano przed wyjściem do pracy Także ta opcja odpada

Napisane przez Madzia_M77

Tak zwana Matka Boska Okienna
Ale mieszkałam kiedyś w takim miejscu, gdzie było spore zagęszczenie takich dociekliwych, im mniej atrakcyjne własne życie tym bardziej wzrasta zainteresowanie cudzym, przykreTeraz mieszkamy w małym bloku i wszyscy są w podobnym do nas wieku



Bardzo dobrze postąpiłaś Nie ma się co trzaskać, tym bardziej że te wrzaski i hałasy są częste. Jedną imprezę na jakiś czas można wytrzymać, ale nie prostackie zachowanie na okrągło.

Hahahaha, ale genialne określenie Zaraz po pracy "sprzedam" je mamie i chyba tak będziemy nazywać nasze wścibskie sąsiadki
Dokładnie, jedną imprezę się wytrzyma, ale takie codzienne hałasy niestety są nie do wytrzymania

Napisane przez lleenka

Właśnie czekam na taką wpadkę koleżanki

Pewnie nawet nie będziesz musiała na to zbyt długo czekać Kilka lat temu na wakacjach poznałam też taką dziewczynę, która uważała, że jest och i ach i każdy facet na plaży patrzył tylko na nią, chciał tylko z nią tańczyć, tylko z nią się umówić itd.
Pewnego razu gadałyśmy o takim barmanie, bo był naprawdę przystojny i już wieczorem przy kolacji powiedziała mi, że barman ten ją pocałował, jak brała drinka przy barze. No i tym wpadła, bo wcześniej ten sam barman podrywał mojego małżona i zapraszał go na dyskotekę Małżon był wtedy mega zdziwiony, a on spokojnie wyznał, że woli panów, a kobiety...mogą dla niego w ogóle nie istnieć Koleżanka tego nie wiedziała, ale gdy usłyszałam historię o rzekomym całowaniu przy barze, nie omieszkałam jej o tym powiedzieć Jej mina - bezcenna Później już przestała w mojej obecności snuć swoje opowieści dziwnej treści

[Forget_me]

Napisane przez lleenka

Dziewczyny - co myślicie o dodaniu takiego złotego paska: http://allegro.pl/pasek-mirror-belt-...604224440.html do słynnej czerwonej zarowej rozkloszowanej sukienki z pagonami? Pisałam, że mam wesele 26.10 i planuję wstępnie założyć tę sukienkę. Jakiś duży i ozdobny naszyjnik byłby zdecydowanie bardziej efektownym dodatkiem, ale boję się, że mogłabym go uszkodzić podczas tańca. Nie chcę też kupować specjalnie na tę okazję, bo przyznaję, że nie posiadam żadnego Szpilki na pewno czarne zakładam. Decydując się na pasek zrezygnowałabym z pierścionka czy bransoletki, których swoją drogą nie noszę w ogóle; naszyjnik też odpadłby, więc jedynie kolczyki- złote kulki? I torebka czarna? Paznokcie maluję na czarno- nieważne, czy pasuje czy nie, bo taki mam kaprys A makijaż- mocno podkreślone oczy?


A może coś w stylu Sochy? Przeglądałam folder z inspiracjami i przypomniało mi się, że mam podobny pasek-kokardkę, ale większy i z błyszczącego materiału. Nigdy go nie założyłam Choć trochę się boję jednak efektu z połączenia czerwonej kiecki z takim paskiem...

Osobiście nie przepadam za paskami, więc postawiłabym na duży naszyjnik Ja na wesela takowe zakładam, a szaleję na parkiecie ostro Jeszcze nigdy z żadnym nic mi się (odpukać) nie stało
Do tego jakieś smoky eyes
Jeśli zdecydujesz się na pasek, to kolczyki mogłyby być dłuższe. Też zrezygnowałabym z naszyjnika i bransolety
A czarne paznokcie moim zdaniem pasują Ja tam czarne bardzo lubię i też nie widziałabym problemu, żeby w takowych iść

Napisane przez mm111111

Dokładnie tak. Jeśli nie potrafisz trzymać wersji - nie produkuj kłamstw. Oczywiście ironizuję, bo kłamstwo tak czy inaczej nie popłaca. Nie znoszę jednak gdy ktoś myśli, że dookoła są chyba sami idioci, którzy nie kojarzą faktów?

Podpisuję się pod tym obiema rękoma

Napisane przez Ag4

Idę dziś z Tżtem do teatru

Na co się wybieracie?
Ja dzisiaj chcę zarezerwować bilety na grudzień Ciekawe, czy jeszcze będą miejsca?

[sskers]

Napisane przez Forget_me

Gratuluję skończonego remontu W jakie koloru uderzaliście?

Meble białe i szaro-brązowe (rama łózka i obudowa od komody), podłoga też szarobrązowa. Ściana w kolorze wrzosu, a ściana z oknem szara (tapeta w stylu ala glamour), ale w dzień odbija kolor ścian. I wyszło super z tą tapetą, bo mam szare okucia do mojej białej szafy i całość wygląda bardzo spójnie

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez Forget_me

A gdzie to jest dokładnie zapisane? Bo kiedy dzwoniłam na straż miejską w sprawie permanentnego wiercenia u sąsiadów, to usłyszałam, że ludzie przecież kiedyś muszą robić remont I mam poszukać w regulaminie spółdzielni, czy jest takowy zapis, jeśli chodzi o naszą spółdzielnię, bo w przeciwnym razie straż nie przyjedzie Znalazłam takowy zapis i dopiero wtedy zainterweniowali Nie wiedziałam, że jeszcze gdzieś są uregulowane sprawy remontów. Od panów ze straży dowiedziałam się, że nie każda spółdzielnia ma takowy zapis w swoim regulaminie

Ja wyczytałam na forum, odnośnie tych regulaminów. Mi zawsze mama powtarzała o tej godzinie wiercenia i myślałam że to jest regulowane prawem.

A co do strażników, to ręce i cycki opadają A jak ktoś ma małe dziecko to co?

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez Forget_me

Pewnie nawet nie będziesz musiała na to zbyt długo czekać Kilka lat temu na wakacjach poznałam też taką dziewczynę, która uważała, że jest och i ach i każdy facet na plaży patrzył tylko na nią, chciał tylko z nią tańczyć, tylko z nią się umówić itd.
Pewnego razu gadałyśmy o takim barmanie, bo był naprawdę przystojny i już wieczorem przy kolacji powiedziała mi, że barman ten ją pocałował, jak brała drinka przy barze. No i tym wpadła, bo wcześniej ten sam barman podrywał mojego małżona i zapraszał go na dyskotekę Małżon był wtedy mega zdziwiony, a on spokojnie wyznał, że woli panów, a kobiety...mogą dla niego w ogóle nie istnieć Koleżanka tego nie wiedziała, ale gdy usłyszałam historię o rzekomym całowaniu przy barze, nie omieszkałam jej o tym powiedzieć Jej mina - bezcenna Później już przestała w mojej obecności snuć swoje opowieści dziwnej treści

[Ag4]

Napisane przez Forget_me

Na co się wybieracie?
Ja dzisiaj chcę zarezerwować bilety na grudzień Ciekawe, czy jeszcze będą miejsca?

Na "Siostrunie"

Która to łaciatka z zary?

[Olcia]

Dziewczyny, to prawda z tym regulaminem spółdzielni
a straż miejska...cóż, niestety są pewne procedury do których muszą się stosować. z tego co wiem to samo z resztą tyczy się np .grillowania na balkonach - jak regulamin nic o tym nie mówi to zakazu nie ma

[marylinda]

Napisane przez Olcia

Fajna szafka u mnie nic takiego by się nie zmieściło ale w przyszłości będę mieć piękną, dużą łazienkę

Dzięki
Ja mam bardzo małe mieszkanko, ale zawsze marzyłam o tym, żeby wszystkie kosmetyki mieć w porządku i w łazience właśnie (pod ręką, a nie z bieganiem po kąpieli do pokoju po balsam:P). Dlatego podczas remontu przeniosłam pralkę do kuchni, a wygospodarowane miejsce poświęciłam na szafkę I jestem zadowolona.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez lleenka

Też mam takiego kolegę Opowiadał mi swego czasu, że gdziekolwiek tylko się pojawi to wszystkie laski się na niego gapią i zaraz go podrywają. O intymnych szczegółach też rzec jasna nie zapomniał nie powiedzieć. Ale najlepszy jego tekst to: skoro podobam się też i facetom to znaczy, że jestem za☠☠☠isty (dosłownie cytuję) Opowiadał mi, że często zaczepiają go też i mężczyźni. Dziwię się bardzo, bo dla mnie nie jest ani przystojny, ani seksowny i w ogóle jestem na nie! Myślę, że nie tylko ja tak myślę.

Eh, żenada
Na początku to było nawet zabawne, po dłuższym czasie niestety jest wręcz odwrotnie. Ostatnio nabrałam przekonania, że nie da się z nim w ogóle porozmawiać bez kilku tego typu wstawek, nawet mój komplement, że ładnie wygląda w koszuli został podsumowany zwrotem "ubrałem dlatego, że idę na zajęcia z pierwszym rokiem". Stwierdziłam, że to przegięcie i ograniczam kontakt.
Nie wiem skąd się biorą tacy ludzie

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez OnaZakupoholik

bardzo ładna!

Dziękuję

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez Ag4

Biała łazienka
Też mam białe płytki na ścianach i białe meble (seria flaren z ikeii) - prezentuje się to przepięknie Łazienka to jest jedyne pomieszczenie u mnie w domu do którego nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń i gdybym miała robić jeszcze raz to z pewnością urządziłabym ją tak samo
Bardzo okazyjna cena jak za taki słupek!

Dzięki
Ja też jestem zwolennikiem bieli w łazience - od razu kojarzy się to z czystością, higieną i tak dalej. Mi właściwie podobają się tylko białe, ew. biało-czarne (jak u mnie) łazienki.

[Forget_me]

Napisane przez sskers

Meble białe i szaro-brązowe (rama łózka i obudowa od komody), podłoga też szarobrązowa. Ściana w kolorze wrzosu, a ściana z oknem szara (tapeta w stylu ala glamour), ale w dzień odbija kolor ścian. I wyszło super z tą tapetą, bo mam szare okucia do mojej białej szafy i całość wygląda bardzo spójnie

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------


Ja wyczytałam na forum, odnośnie tych regulaminów. Mi zawsze mama powtarzała o tej godzinie wiercenia i myślałam że to jest regulowane prawem.

A co do strażników, to ręce i cycki opadają A jak ktoś ma małe dziecko to co?

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Już mi się podoba Też marzę o takich kolorach mebli I ściany w jasnych kolorach
Czekam na fotki, choć już wiem, że będzie pięknie

Moja mama też zawsze zwracała nam na to uwagę, żeby nie hałasować po 20:00 i też było to dla mnie oczywistym. Dopiero, gdy zadzwoniłam na straż miejską i kazano mi szukać zapisu w regulaminie zrozumiałam, że jeśli czegoś nie ma na papierze, to nikt nic nie zrobi
A jak ktoś ma małe dziecko? Cóż, powinien zrozumieć, że "ludzie muszą kiedyś zrobić remont"

Napisane przez Ag4

Na "Siostrunie"

Która to łaciatka z zary?

To ta:
http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/ku...1p1427570.html

Ja chcę rezerwować na Opowieści wigilijne, ale choć na stronie już wisi ten repertuar, to rezerwować jeszcze nie można

Napisane przez Olcia

Dziewczyny, to prawda z tym regulaminem spółdzielni
a straż miejska...cóż, niestety są pewne procedury do których muszą się stosować. z tego co wiem to samo z resztą tyczy się np .grillowania na balkonach - jak regulamin nic o tym nie mówi to zakazu nie ma

Wszystko rozumiem, ale kurczę, z ust strażnika usłyszeć, że: "przecież kiedyś ludzie remontować muszą", to wybacz U mnie w mieście poza tym jest tylko jedna spółdzielnia mieszkaniowa, reszta to bloki developerskie, także chyba powinni wiedzieć takie podstawowe rzeczy, bo przypuszczam, że nie byłam pierwszą zgłaszającą roboty w niedzielę Jak dla mnie po prostu nie chciało im się przyjechać i próbowali mnie zbyć, ale się nie dałam

[marylinda]

Napisane przez sskers

Szafka Ja zaczynam poszukiwania jakiejś nad umywalkę i wannę, żeby jedna część była z lustrem w jakiejś rozsądnej cenie.

Ja swojej szukałam dwa miesiące. Zależało mi na budżetowym rozwiązaniu, a w marketach budowlanych i Ikei nie znalazłabym nic co by mi odpowiadało.
Ta pod względem kształtu jest idealna, jakość taka sobie, ale przykręciłam do ściany i dzięki temu jest stabilna
Powodzenia zatem w poszukiwaniach, bo wiem, że to niełatwe.

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez Forget_me

Ale masz piękne kafelki

Dzięki

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez Forget_me

To są niestety "uroki" mieszkania w większym gronie. Napisz na lodówce kartę, że: "Parówkowym skrytożercom mówimy stanowcze NIE" Może zadziała

Hehe, dobre!

[Ag4]

Napisane przez Forget_me

To ta:
http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/ku...1p1427570.html

Mi osobiście średnio się ona podoba.
A za taką cenę to już chyba w ogóle jestem na nie

[Forget_me]

Napisane przez Ag4

Mi osobiście średnio się ona podoba.
A za taką cenę to już chyba w ogóle jestem na nie

Ja sama nie wiem, co zrobić, bo podoba mi się odkąd pojawiła się na stronie. Teraz codziennie zastanawiam się, czy ją kupić Troszkę cena mnie odstrasza, bo za tyle, to można już płaszcz kupić

[Ag4]

Napisane przez Forget_me

Ja sama nie wiem, co zrobić, bo podoba mi się odkąd pojawiła się na stronie. Teraz codziennie zastanawiam się, czy ją kupić Troszkę cena mnie odstrasza, bo za tyle, to można już płaszcz kupić

Cena zdecydowanie za wysoka :/

[Forget_me]

Napisane przez Ag4

Cena zdecydowanie za wysoka :/

Udało mi się zarezerwować Jutro jadę Jak się okaże dobra, to będę miała zagwozdkę, a jak nie, to widocznie nie była mi pisana
Nie dawała mi ona spać, więc prędzej czy później i tak bym ją przymierzyła
Ale schodzą one jak świeże bułeczki Wczoraj dzwoniłam zapytać o rozmiar "s" do Malty, mieli tylko "m". Dzisiaj jeden rozmiar był w Browarze, ale pakowali go do wysyłki do Szczecina. W Malcie zniknęły małe rozmiary. Znalazłam ją dopiero w Plazie Rozmiaru "s" podobno już od dawna nie widziano