Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. cz. X

[Miss Triss]

Napisane przez lineczka1989

No czulam takie pulsowanie a co?

Przekimalam sie i mi przeszlo i bol brzucha i te niby 'skurcze' cokolwiek to bylo

Wiem dziewczyny ze to juz moze byc lada chwila i ja jestem tego swiadoma, ale powiem szczerze ze troche spanikowalam jak Nasturcja napisala ze miala takie skurcze na 70% ze to juz mimo ze spodziewam sie tego w kazdej chwili..

Nie oszukujmy sie , jutro zaczynam 38/40 tydzien

za tydzień! Mimo, że taki podwójny, ale to jakby nie patrzeć już jest ciąża donoszona i możesz bezpiecznie rodzić.

Napisane przez kyte

kochane ja po wizycie byliśmy umówieni na 18.20 weszliśmy o 19.30 Z gabinetu wyszłam po 20...
Córeczka przekręciła się główką w dółCzyli dobrze ją wyczułam
Malutka w 36 tc waży 2600 Anoula dopiszesz?
Szyjka skrócona ale ujście zamknięte, przez dwa tygodnie mam się oszczędzać, a później niech się dzieje wola niebaMiałam pobieranego paciora...z obu miejsc
Następną wizytę mam 28 października.
Uciekam już do wyrka dzisiejszym dniem jestem wykończona to te emocje

za wizytę i za wagę Dzidzi!Na końcówkę może będzie miała ok. 3 kg.

Napisane przez nasturcja7667

Zachciało mi się jabłek... Tak samo szybko jak zjadłam - biegłam do łazienki zwrócić. Mówię Wam: w drugą stronę smakują gorzej

Młody się tak wypycha, ze chyba mi skóra pęknie.

Straszliwie Ci współczuje tego złego samopoczucia! Szkoda, że tak na odległość nie można pomóc. Przynajmniej wyślę Ci telepatycznie troszkę energii!
Moja Mała od kilku dni też się tak straszliwie rozpycha i tak mocno kopie, że aż mąż się wczoraj dziwił jak mi cały brzuch wieczorem skakał.

Napisane przez Trele_Morele

Ciekawa jaka noc u nas dzis
Mała ma jednak katarek, z tad te kichanie a kaszle bo wg mnie odkasłuje to co jej do gardełka spada. Mecze ja ta pieluszka z kropelkami I posmarowałam mascia majerankowa pod noskiem , narazie spi.
Goraczki nie ma.

Musze Wam jeszcze powiedziec ze mam gruszke do nosa z TT I jest beznadziejna albo ja ułomna. Niech mi ktos powie jak to do noska wlozyc takiemu dzidziusiowi?

Mam nadzieję, że nocka minęła Wam spokojnie, a katarek u Majci się wyciszył. Te gruszki wydaje mi się, że są dobre dla troszkę większych dzieciaczków.
Dopiero teraz przeczytałam Twój opis porodu i momentami zaśmiewałam się do rozpuku, a momentami byłam przerażona, a na koniec i tak się poryczałam, że Majka już się rodziła.

Napisane przez rusalka12

Trzymajcie kciuki za jutrzejsza wizyte w klinice i usg.
Xxx

Oczywiście, że będziemy trzymać i to mocno!

Napisane przez Trele_Morele

A ja melduje , że pepuszek odpadł dopiero wczoraj sie żaliłam.
Moze dzis jak sie pożale o katarku to jutro go nie bedzie?

Niepotrzebnie się marwiłaś o ten pępuszek. Katarek też przejdzie.

Napisane przez Anoula

U mnie jakaś masakra, od 2 h utrzymuje mi się ból w dole brzucha, po dwóch nospach trzyma dalej, brzuch twardy zastanawiam się czy budzić TŻ i jechać na IP...

Mam nadzieję, że to jednak nie było to i że wszystko się wyciszyło! Tak na wszelki wypadek zacisnęłam kciuki za Was!

Napisane przez dzidziadziumdzia

Wczoraj w ogóle stanelam w lustrze u Mamy. Jakas taka sflaczala sie sobie wydawalam. Weszlam na wage a tam 4 kilo mniej niz przed ciąża! Mleczarnia jest lepsza niż najlepsze odchudzanie .
A ja niczego sobie nie odmawiam teraz.

Nie dość, że straciłaś to co przybrałaś w ciąży to jeszcze kilka kilo mniej. Mleczarnia jest lepsza niż odchudzanie, ale u Ciebie jeszcze doszedł dodatkowy stres i strach o Witusia i pewnie to także przyczyniło się do zgubienia wagi.

[Dzastin08]

Hej, melduję że po 6 odeszły mi wody... zbieramy się doszpitala

aaaaa boję się będe informować jak coś.3mac kciuki!

[Miss Triss]

Pocytowałam sobie, ale oczywiście się nie przywitałam, więc dzień dobry laseczki!
U nas nocka w miarę dobra, z 4 pobudkami na siku. Przeziębienie mnie chyba puszcza po herbatce majerankowej (wyczytałam przepis w gazecie i spróbowałam). Mam nadzieję, że tą herbatkę mogę pić w ciąży - łyżeczkę suszonego majeranku zalewamy wrzątkiem, dodajemy 3 goździki i przykrywamy spodkiem na 15min do zaparzenia, następnie przecedzamy i pijemy ją jeszcze ciepłą. Polecam na męczący kaszel!
Idę sobie pomierzyć okno, bo muszę wybrać karnisz, tylko nie wiem jaki ... ehh to niezdecydowanie!
Miłego dnia!

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------

Napisane przez Dzastin08

Hej, melduję że po 6 odeszły mi wody... zbieramy się doszpitala

aaaaa boję się będe informować jak coś.3mac kciuki!

Dzastin! Trzymam mocno kciuki za szybki rozwój akcji i bezbolesny poród! Dzielna jesteś i dasz sobie radę!

[peppermint patty]

No niestety u mnie slaba noc,moje cukry zaczely wariowac,a wlasciwie bardzo spadac,cala noc na glukozie i mierzeniu co godz.pozniomu,rano niestety byl juz bardZo niski,przez co nie dostaje Tymusia do karmienia trzymajcie kciuki,zeby jakos sie wyrownalo to wszystko...dobrze,ze on taki piekny i zdrowy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lineczka1989]

Napisane przez Dzastin08

Hej, melduję że po 6 odeszły mi wody... zbieramy się doszpitala

aaaaa boję się będe informować jak coś.3mac kciuki!

Trzymam kciuki! bezbolesnego i szybkiego porodu!


Dzien dobry!
Zaczelysmy z Nelka 38/40 tydzien, teraz niech juz sie dzieje co chce

Nie wiem czy znowu mnie brzuch powoli nie zaczyna bolec

Mamy dopiero polowe miesiaca a mamus pazdziernikowych juz tak malutko...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trele_Morele]

Napisane przez Dzastin08

Hej, melduję że po 6 odeszły mi wody... zbieramy się doszpitala

aaaaa boję się będe informować jak coś.3mac kciuki!

Aaaaaaa .... Trzymam kciuki
Oby poszło szybciutenko

Napisane przez peppermint patty

No niestety u mnie slaba noc,moje cukry zaczely wariowac,a wlasciwie bardzo spadac,cala noc na glukozie i mierzeniu co godz.pozniomu,rano niestety byl juz bardZo niski,przez co nie dostaje Tymusia do karmienia trzymajcie kciuki,zeby jakos sie wyrownalo to wszystko...dobrze,ze on taki piekny i zdrowy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Pepper , wszystko bedzie dobrze!
Synus piekny I zdrowy to I mama raz dwa sie pozbiera. Jestem z Wami

ANOULA - spisz sobie ??


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mya1989]

Napisane przez Dzastin08

Hej, melduję że po 6 odeszły mi wody... zbieramy się doszpitala

aaaaa boję się będe informować jak coś.3mac kciuki!

trzymam kciuki za bezbolesny poród

Napisane przez peppermint patty

No niestety u mnie slaba noc,moje cukry zaczely wariowac,a wlasciwie bardzo spadac,cala noc na glukozie i mierzeniu co godz.pozniomu,rano niestety byl juz bardZo niski,przez co nie dostaje Tymusia do karmienia trzymajcie kciuki,zeby jakos sie wyrownalo to wszystko...dobrze,ze on taki piekny i zdrowy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Pepper wszystko będzie dobrze, trzymamy za Ciebie mocno kciuki!

[Miss Triss]

Napisane przez peppermint patty

No niestety u mnie slaba noc,moje cukry zaczely wariowac,a wlasciwie bardzo spadac,cala noc na glukozie i mierzeniu co godz.pozniomu,rano niestety byl juz bardZo niski,przez co nie dostaje Tymusia do karmienia trzymajcie kciuki,zeby jakos sie wyrownalo to wszystko...dobrze,ze on taki piekny i zdrowy.

Trzymamy cały czas mocno kciuki za Ciebie! Powolutku wszystko się wynormuje, cukier wróci do normalnego poziomu i będziesz mogła pokarmić Tymusia. Dobrze, że humor Ci dopisuje i dobrze, że jest zdrowy! Główka do góry!

Napisane przez lineczka1989

Dzien dobry!
Zaczelysmy z Nelka 38/40 tydzien, teraz niech juz sie dzieje co chce

Nie wiem czy znowu mnie brzuch powoli nie zaczyna bolec

Mamy dopiero polowe miesiaca a mamus pazdziernikowych juz tak malutko...

Lineczko może te wczorajsze i dzisiejsze pobolewania to jednak jakieś oznaki? Może już u Ciebie sie coś zaczyna?
Poszukiwana para dla Dzastin - piszesz się?

[lineczka1989]

Napisane przez Miss Triss

Lineczko może te wczorajsze i dzisiejsze pobolewania to jednak jakieś oznaki? Może już u Ciebie sie coś zaczyna?
Poszukiwana para dla Dzastin - piszesz się?

Mam nadzieje ze jeszcze to nie sa oznaki :P
Jeszcze sie nie pisze, poczekam sobie


W ogole tak sobie przypomnialam ze jakis czas temu Dzastin pisala ze chce urodzic po 15 pazdziernika, a dzisiaj mamy ktory? 15 ale jej sie Kamilek posluchal
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[NEWTREND]

Napisane przez Dzastin08

Hej, melduję że po 6 odeszły mi wody... zbieramy się doszpitala

aaaaa boję się będe informować jak coś.3mac kciuki!

trzymam mocno kciuki kochana!!! Oby poszło gładko

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

Napisane przez lineczka1989

Mam nadzieje ze jeszcze to nie sa oznaki :P
Jeszcze sie nie pisze, poczekam sobie


W ogole tak sobie przypomnialam ze jakis czas temu Dzastin pisala ze chce urodzic po 15 pazdziernika, a dzisiaj mamy ktory? 15 ale jej sie Kamilek posluchal
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Lineczka może będziesz z Dzastin do pary

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

Spałam dziś jak zabita wiec jestem super wyspana. Starszak wysłany już do szkoły, jeszcze tylko młodszego pozbieram do przedszkola i jak zwykle będę się nudzić.

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Napisane przez Miss Triss

Spodziewam się, że jak się Mała przyssie to nie będę jej mogła później odkleić, a jeśli będzie taka mała cholerka z charakteru jak ja to będę miała przechlapane. Mama mi opowiadała, ze jak byłam mała i mnie karmiła to dopóki nie zaczęły mi wyrastać ząbki było wszystko w porządku, a później to tymi małymi ząbkami chwytałam za sutek i przygryzałam patrząc na mamę jak zareaguje. Jak się krzywiła to popuszczałam, a jak nie to przygryzałam mocniej.

Tak blisko terminu, a Ty się za przesadzanie krzewów zabrałaś!? Chyba na prawdę już się nie możesz doczekać swojego Dzieciaczka i chcesz przyśpieszyć poród.

Ja równiez jestem z Ciebie dumna! Jeszcze kilka rzeczy i możesz jechać rodzić. Ja najpierw muszę moją torbę wyprać.

Ja jeśli miałabym najpierw używać tych nakładek to później chciałabym Małą od nich oduczyć, aby ciągnęła sutka a nie jakiś sylikon. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie po porodzie.

Dobranoc!

Ja też małego wiele razy próbowała oduczyć ale on był uparciuszek i nie chciał bez.

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Napisane przez Trele_Morele

Haha chciał babcie zaciágnáć ?

RYBA - super , że już w domu. Jaka byś nie miała noc z małym to zobaczysz jaka bedziesz wypoczeta !
Pij duzo wody I jedz ! Jedz ! Jedz! Zobaczysz jak mleczarnia ruszy. !!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

On bardzo za mną tęsknił, jak wracałam z pracy to ok godzinki leżałam z nim i się cycaliśmy, dopiero później mi pozwalał coś zjeść czy się przebrać. On w ogóle miał taki nawyk że jak mnie cycał to jedną ręką trzymał cycka a drugą mnie masował po brzuchu. prawdziwy pieścioch.

[24Kasiula24]

Napisane przez Dzastin08

Hej, melduję że po 6 odeszły mi wody... zbieramy się doszpitala

aaaaa boję się będe informować jak coś.3mac kciuki!

Kobieto miałyśmy rodzic razem!!

Trzymam kciuki mocno mocno

[niunia32]

Napisane przez Dzastin08

Hej, melduję że po 6 odeszły mi wody... zbieramy się doszpitala

aaaaa boję się będe informować jak coś.3mac kciuki!

kciuki zaciśnięte i czekamy na wieści! Powodzenia!

Napisane przez peppermint patty

No niestety u mnie slaba noc,moje cukry zaczely wariowac,a wlasciwie bardzo spadac,cala noc na glukozie i mierzeniu co godz.pozniomu,rano niestety byl juz bardZo niski,przez co nie dostaje Tymusia do karmienia trzymajcie kciuki,zeby jakos sie wyrownalo to wszystko...dobrze,ze on taki piekny i zdrowy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oby szybko cukry wróciły do właściwego poziomu

[Miss Triss]

Napisane przez lineczka1989

Mam nadzieje ze jeszcze to nie sa oznaki :P
Jeszcze sie nie pisze, poczekam sobie


W ogole tak sobie przypomnialam ze jakis czas temu Dzastin pisala ze chce urodzic po 15 pazdziernika, a dzisiaj mamy ktory? 15 ale jej sie Kamilek posluchal

To faktycznie Kamilek Dzastin jeszcze nie narodzony a już słuchał grzecznie mamusi. Też chciałabym aby moja Mała mnie posłuchała i posiedziała sobie w brzuszku aż do terminu.

Napisane przez NEWTREND

Spałam dziś jak zabita wiec jestem super wyspana. Starszak wysłany już do szkoły, jeszcze tylko młodszego pozbieram do przedszkola i jak zwykle będę się nudzić.
On bardzo za mną tęsknił, jak wracałam z pracy to ok godzinki leżałam z nim i się cycaliśmy, dopiero później mi pozwalał coś zjeść czy się przebrać. On w ogóle miał taki nawyk że jak mnie cycał to jedną ręką trzymał cycka a drugą mnie masował po brzuchu. prawdziwy pieścioch.

Jak będziesz się nudzić to zawsze możesz przyjechać do mnie to dam Ci jakąś robotę do zrobienia, u mnie zawsze coś się znajdzie.
Oooo już wiem, trzeba pograbić liście z podwórka i wywieźć je na kompostownik, pomożesz?
Faktycznie Twoje Dziecie było pieszczoszkiem, takie przystulaski z mamusią musiały być.

[paulinaizabela]

Dzień dobry
Mleko się robi, mam nadzieję że u mnie też ładnie waga poleci
Niedługo zbieramy się do Majeczki

Napisane przez rusalka12

Hej babeczki.
Ja tylko wpadam sie przywitac. Ciezki dzien za mna i nie lepszy przede mna.
Trzymajcie kciuki za jutrzejsza wizyte w klinice i usg.
Xxx

Napisane przez Trele_Morele

A ja melduje , że pepuszek odpadł dopiero wczoraj sie żaliłam.
Moze dzis jak sie pożale o katarku to jutro go nie bedzie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mojej odpadł w niedzielę
żeby katarek odpuścił

Napisane przez Dzastin08

Hej, melduję że po 6 odeszły mi wody... zbieramy się doszpitala

aaaaa boję się będe informować jak coś.3mac kciuki!

Dzasti oby szybko poszło
czekamy na wieści

Napisane przez peppermint patty

No niestety u mnie slaba noc,moje cukry zaczely wariowac,a wlasciwie bardzo spadac,cala noc na glukozie i mierzeniu co godz.pozniomu,rano niestety byl juz bardZo niski,przez co nie dostaje Tymusia do karmienia trzymajcie kciuki,zeby jakos sie wyrownalo to wszystko...dobrze,ze on taki piekny i zdrowy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pewnie się wszystko unormuje

Dziś dzień trzymanie kciuków

Anoula i jak tam??

Dzidzia Jeszcze troszkę i dadzą Wam Witusia do domciu

Miłego dnia

[lineczka1989]

Napisane przez peppermint patty

No niestety u mnie slaba noc,moje cukry zaczely wariowac,a wlasciwie bardzo spadac,cala noc na glukozie i mierzeniu co godz.pozniomu,rano niestety byl juz bardZo niski,przez co nie dostaje Tymusia do karmienia trzymajcie kciuki,zeby jakos sie wyrownalo to wszystko...dobrze,ze on taki piekny i zdrowy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Pepper, będzie dobrze, wszystko się unormuje i będziesz mogła Tymusia karmić

Napisane przez NEWTREND

Lineczka może będziesz z Dzastin do pary

nie, nie, szukajcie sobie dalej pary dla Dzastin :P

[malinka123108]

hej kochane witamy sie w 35 tygodniu..

ostatnio cora mi robi pobudke o 7 rano..budzi sie z placzem i chyba cos sie jej sni...a szkoda bo zawsze wylegiwalysmy do 8.30...jak dla mnie 7 to duuzo za wczesnie,a lepiej sie nie zanosi- chce juz rodzic ...

[NEWTREND]

Napisane przez Miss Triss

To faktycznie Kamilek Dzastin jeszcze nie narodzony a już słuchał grzecznie mamusi. Też chciałabym aby moja Mała mnie posłuchała i posiedziała sobie w brzuszku aż do terminu.

Jak będziesz się nudzić to zawsze możesz przyjechać do mnie to dam Ci jakąś robotę do zrobienia, u mnie zawsze coś się znajdzie.
Oooo już wiem, trzeba pograbić liście z podwórka i wywieźć je na kompostownik, pomożesz?
Faktycznie Twoje Dziecie było pieszczoszkiem, takie przystulaski z mamusią musiały być.

Ja bym chętnie porobiła bo roboty u mnie w pi.....u tylko że mam nakaz leżenia przez moja szyjkę. Mogę tylko na siku, kąpiel i szybki obiad zrobić bez przemęczania.

[malinka123108]

paulina my mialysmy praktycznie takie same terminy,a ty juz masz malutkaale ci fajnie

[NEWTREND]

Napisane przez lineczka1989

Pepper, będzie dobrze, wszystko się unormuje i będziesz mogła Tymusia karmić


nie, nie, szukajcie sobie dalej pary dla Dzastin :P

miałabyś już z głowy, moja pani doktor mówi że lepiej troszkę przed terminem nawet bo dzidzi mniejsze i łatwiej urodzić mamusi.

[malinka123108]

NEWTREND jejku ja jakbym miala taki nakaz to nie wiem...jak bym miala to pogodzic przy dwuletniej corce..;/

[ryba91]

Napisane przez Trele_Morele

A ja melduje , że pepuszek odpadł dopiero wczoraj sie żaliłam.
Moze dzis jak sie pożale o katarku to jutro go nie bedzie?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale super, ja sie doczekac nie moge az u mojego odpadnie...

Napisane przez Anoula

Tylko sobie zacytuje i dodam z kompa za wagę

U mnie jakaś masakra, od 2 h utrzymuje mi się ból w dole brzucha, po dwóch nospach trzyma dalej, brzuch twardy zastanawiam się czy budzić TŻ i jechać na IP...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

i jak teraz??

Napisane przez peppermint patty

No niestety u mnie slaba noc,moje cukry zaczely wariowac,a wlasciwie bardzo spadac,cala noc na glukozie i mierzeniu co godz.pozniomu,rano niestety byl juz bardZo niski,przez co nie dostaje Tymusia do karmienia trzymajcie kciuki,zeby jakos sie wyrownalo to wszystko...dobrze,ze on taki piekny i zdrowy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

bedzie dobrze


Dzastin-


Witamy przy "śniadanku'. mój mały tak ulewa podczas jedzenia zewczoraj całe dwie godziny karmiłam :/ i ma ciagle prawie czkawke..

mam pytanie. w szpitalu kazali migo co 3h budzic i karmic, on wtedy sie wkurza i pociaga raz i 15minunt spi, nawet jak nim "trzasam". w szpitalu stali nade mna wiec karmienie wydłużało sieczasem odod. godzinę.. czy w domu tez musze go wybudzac, jak teraz po 60ml mleka śpi po 4-5 godzin??
juz nie wiem co robic:P

ale jestem juz na 64stronie przy nadrabianiu

lineczko- za tydzień

[malinka123108]

dlatego mowie ze jak mam termin na 25 .11 to 112 juz moge rodzic?

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

ryba ja moja mala karmilam na zadanie,nigdy jej nie wybudzalam,4 h to calkiem niezle tym bardziej ze ci 60 ml wypije..ale z tego jeszcze uleje ? bo moja jak byla malusia to pamietam pila 100ml a wylewala polowe i co 3 h sie sama mniej wiecej budzila

[lineczka1989]

Napisane przez NEWTREND

miałabyś już z głowy, moja pani doktor mówi że lepiej troszkę przed terminem nawet bo dzidzi mniejsze i łatwiej urodzić mamusi.

no niby tak ale remont rozgrzebany jeszcze ze 2 tygodnie jakby mała poczekała to byśmy się wyrobili pewnie :P
z jednej strony bym już chciała a z drugiej chciałabym zeby poczekała :P

Napisane przez ryba91

Witamy przy "śniadanku'. mój mały tak ulewa podczas jedzenia zewczoraj całe dwie godziny karmiłam :/ i ma ciagle prawie czkawke..

mam pytanie. w szpitalu kazali migo co 3h budzic i karmic, on wtedy sie wkurza i pociaga raz i 15minunt spi, nawet jak nim "trzasam". w szpitalu stali nade mna wiec karmienie wydłużało sieczasem odod. godzinę.. czy w domu tez musze go wybudzac, jak teraz po 60ml mleka śpi po 4-5 godzin??
juz nie wiem co robic:P

może mu chłodno jak ma czkawkę, wczoraj coś położna o tym wspominała

z tego co wczoraj się dowiedziałam [a w zależności od podejścia i szkoły położnej] to kazała wybudzać co 3-4 godz [i raz w tygodniu ze można dziecko przetrzymać nocą na 5 godz bez karmienia i że dziecko w przeciągu tych 15 minut się najada, powiedziała tez że nie które dzieci nawet i w mniej niż 10 min tez się najadają



wiecie co mi wczoraj TŻ powiedział? że nie jest gotowy jeszcze na to zeby mała się urodziła On chyba momentami jest bardziej przerażony tym ze mała może się w każdej chwili urodzić niż ja

[niunia32]

Ryba mi w szpitalu i położna w domu mówiła, żeby dziecka nie budzić na karmienie.. choć była też jedna, która kazała budzić co 3 godz.

ja córy nie budziłam
ogólnie sama się wstawała na jedzenie co 3 godz

[ryba91]

Napisane przez malinka123108

dlatego mowie ze jak mam termin na 25 .11 to 112 juz moge rodzic?

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

ryba ja moja mala karmilam na zadanie,nigdy jej nie wybudzalam,4 h to calkiem niezle tym bardziej ze ci 60 ml wypije..ale z tego jeszcze uleje ? bo moja jak byla malusia to pamietam pila 100ml a wylewala polowe i co 3 h sie sama mniej wiecej budzila

no z tego ulewa tak 10-15 ml w zaleznosci. zauwazyłam ze jak odciagne ok20 ml i mu dam to spi po tym godzinke do 1,5

Napisane przez lineczka1989

no niby tak ale remont rozgrzebany jeszcze ze 2 tygodnie jakby mała poczekała to byśmy się wyrobili pewnie :P
z jednej strony bym już chciała a z drugiej chciałabym zeby poczekała :P

może mu chłodno jak ma czkawkę, wczoraj coś położna o tym wspominała

z tego co wczoraj się dowiedziałam [a w zależności od podejścia i szkoły położnej] to kazała wybudzać co 3-4 godz [i raz w tygodniu ze można dziecko przetrzymać nocą na 5 godz bez karmienia i że dziecko w przeciągu tych 15 minut się najada, powiedziała tez że nie które dzieci nawet i w mniej niż 10 min tez się najadają



wiecie co mi wczoraj TŻ powiedział? że nie jest gotowy jeszcze na to zeby mała się urodziła On chyba momentami jest bardziej przerażony tym ze mała może się w każdej chwili urodzić niż ja

ale kark ma cieply, łapki nie, ale w szpitalu mówili ze to nic nie pokojacego a ze czkawka to nic, poradzi sobie,, no ale on ma ja ok 6-8 razy dziennie i sie biedaczek mecz bo ani spac ani jesc...:/

moze go ubiore cieplej to sie zobaczy...


Anka_85 - z nadrabiania : pisałaś że szpital na batorego i persolnel masakra itd. Powiem Ci tak- szpital jest dobry, oddziały też. Jakby nie było na Batorego jest Klinika do której przywożą najcieższe przypadki maluszków na neonatologie czy jak to sie nzywa. Lekarzy ma bardzo dobrych, choć nie zawsze "w humorze" . Ostatnimi czasy jak byłam to trafiłam nabardzo nie miłe zmiany, pogoda tez doskwierała wiec.. na szczęscie najgorsza z tamtych lekarzy poszłą na emeryture wiec na prawdę na lekarzy nie mogę narzekać. Na tych co mnie cieli w ogóle. Przychodzili w dzień i sprawdzali czy wszystko ok. Pielęgniarki też trfiłam spoko, jak chciałam ketonal to miałam ketonal, jak prosiłam o 2 godziny wolnego od kroplówke- a miałam ich na prawde sporo bo straciłam krew na 'stole', dostałam zapalenia i dodatkowo byłam mega odwodniona- to też mi dały 'spokój' . Jedyne co mogę narzekać to na 2 babki "terrorystki" na położnictwie oraz jedną która zrobiła licencjata położnictwa bo wszystkie mialy tyle do powiedzenia a zero pomocy, prosiłam w nocy o wyparzenie laktatora to był problem, prosiłam o wzięcie małego bo miałam biegaczke- był problem.. no masakra z nii był. Na moje nieszczescie na 14 zmian trafiłam je 8 razy :/

wiec jeśli chodzi o personel dla mnie to + jeśli chodzi o maluszka to te 3 babki obniżyły ocene o baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa rdzo dużo.

[lineczka1989]

Napisane przez niunia32

mi w szpitalu i położna w domu mówiła, żeby dziecka nie budzić na karmienie.. choć była też jedna, która kazała budzić co 3 godz.

co położna to inne zdanie

[Zuzziak]

Ależ się dzieje na wątku! Będę nadrabiać później
Teraz leże, chodzę i zwijam się z bólu podbrzusza. Aż tak mnie do tej pory nie bolało, aż się cała trzęsę. Na dodatek walczę z tą przeklętą bezsennością, dziś też cała noc nie przespana
Wzięłam nospę godzinkę temu, mam nadzieję, że przejdzie bo już siły nie mam.

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

no z tego ulewa tak 10-15 ml w zaleznosci. zauwazyłam ze jak odciagne ok20 ml i mu dam to spi po tym godzinke do 1,5

ale kark ma cieply, łapki nie, ale w szpitalu mówili ze to nic nie pokojacego a ze czkawka to nic, poradzi sobie,, no ale on ma ja ok 6-8 razy dziennie i sie biedaczek mecz bo ani spac ani jesc...:/

moze go ubiore cieplej to sie zobaczy...

z tego co wiem jak ma łapki zimne to nie świadczy o tym ze i małemu jest zimno ale skoro karczek ma ciepły to może go nie ubieraj bo go przegrzejesz

[ryba91]

POKAZE WAM MŁODEGO
1ZDJ- ZARA PO WSADZENIU W INKUBATOREK
2ZDJ jak ma 4 dni


loczki mu znikły ma tylko z tyłu głowy :P

[NEWTREND]

Napisane przez malinka123108

NEWTREND jejku ja jakbym miala taki nakaz to nie wiem...jak bym miala to pogodzic przy dwuletniej corce..;/

No ja mam własny dom, dwoje dzieci /na szczęście mają prawie 5 i prawie 10 latek/ ale i tak jest ciężko /przy 2 letnim dziecku leżenie by było niemożliwe chyba że mama by się do mnie wprowadziła/ . Na szczęście trafił mi się mąż sprzątający i to on przejął domowe sprzątanie, gotowanie weekendowe itp. W tygodniu pomagają teściowie i moja mama. Beż ich pomocy by było ciężko i bym chyba w syfie zarosła. Ale cieszę się że to już niedługo, ale wolę leżeć tym bardziej że Zośka taka malutka jeszcze jest jak na swój wiek ciążowy. Leżę już od sierpnia i pogodziłam się z tym że na razie musze pewne rzeczy odpuścić. Wolę leżeć w domu niż w szpitalu.