Już październik - zimno, plucha; nam się chce dużego brzucha!Staraczki-mamusie 2013,

[Elfka86]

Hej

Nie testowałam, bo nie ma sensu, tempka spadła praktycznie do kreski także czekam na @..

I doła mam dziś takiego, że mi się nawet gadać nie chce

[Juliette25]

Napisane przez D0tk4

hej dziewczyny, pamiętacie mnie tu jeszcze?

nie odzywałam się trochę, bo potrzebowałam, zeby głowa mi odpoczęła i gadaniu o ciąży 24/7

a teraz piszę, żeby dziwczyna, która zarządza wątkiem zmieniła mój status na pierwszej stronie ze staraczek do mamusiek dziś zobaczyłam 2 piękne krechy na teście. Pojawiły się po dosłownie paru sekundach, nawet nie miałam czasu prosić, żeby był pozytywny. To był 8cs, wiec NARESZCIE

gratulacje

Pokazuj nam teścior

[Karoloo]

Napisane przez Elfka86

Hej

Nie testowałam, bo nie ma sensu, tempka spadła praktycznie do kreski także czekam na @..

I doła mam dziś takiego, że mi się nawet gadać nie chce

jeszcze nic nie jest przesądzone

[agaaga89]

Napisane przez Elfka86

Hej

Nie testowałam, bo nie ma sensu, tempka spadła praktycznie do kreski także czekam na @..

I doła mam dziś takiego, że mi się nawet gadać nie chce

Nie smuć się, trudniej się myśli, że trzeba czekać dalej kiedy wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że jest fasolka... Jesteście w takim gronie wsparcia, że nie można się załamywać

[fantastka]

Napisane przez D0tk4

hej dziewczyny, pamiętacie mnie tu jeszcze?

nie odzywałam się trochę, bo potrzebowałam, zeby głowa mi odpoczęła i gadaniu o ciąży 24/7

a teraz piszę, żeby dziwczyna, która zarządza wątkiem zmieniła mój status na pierwszej stronie ze staraczek do mamusiek dziś zobaczyłam 2 piękne krechy na teście. Pojawiły się po dosłownie paru sekundach, nawet nie miałam czasu prosić, żeby był pozytywny. To był 8cs, wiec NARESZCIE

Aaaaaaaaaaaaaaaaaa! Szaleństwo! Gratulacje ogromne, bardzo bardzo bardzo się cieszę
Na kiedy wyliczasz sobie TP?

Napisane przez Elfka86

Hej

Nie testowałam, bo nie ma sensu, tempka spadła praktycznie do kreski także czekam na @..

I doła mam dziś takiego, że mi się nawet gadać nie chce

Kochana, bardzo mi przykro Ale dopóki nie ma @ jest nadzieja

[Elfka86]

Napisane przez Karoloo

jeszcze nic nie jest przesądzone

Brzuch mnie już boli charakterystycznie także to jest kwestia paru godzin i będzie @, jak dla mnie przesądzone jest już wszystko

[kindziulindzia]

Napisane przez Elfka86

Brzuch mnie już boli charakterystycznie także to jest kwestia paru godzin i będzie @, jak dla mnie przesądzone jest już wszystko

Wiem, że to marne pocieszenie ale nowy @ nowe szanse

[meire]

Witam się dziewczyny..

D0tk4, gratuluję serdecznie!!.. oby teraz wszystko było dobrze..

Pacynka, czekam na wyniki bety..

Elfka86, mi też temp trochę skakała.. a jednak... póki nie ma @, to może jeszcze nie wszystko stracone... może jednak zatestuj?....

Ale super ogólnie.. coraz więcej mamusiek na wątku...

[D0tk4]

Napisane przez agaaga89

DOTKA, OGROMNE GRATULACJE, NAJOGROMNIEJSZE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! : jupi: Wierzyłam w Ciebie, wiedziałam, że w końcu się doczekasz tych kreseczek, to najpiękniejsza nowina tego dnia

dziękuję jestem taka szczęśliwa

Napisane przez Juliette25

Pokazuj nam teścior

już się chwalę

Napisane przez fantastka

Aaaaaaaaaaaaaaaaaa! Szaleństwo! Gratulacje ogromne, bardzo bardzo bardzo się cieszę
Na kiedy wyliczasz sobie TP?

Dziękuję
a TP wychodzi mi genialny! 23 czerwca, czyli w naszą 2 rocznicę ślubu!

[(kicia)]

Pacynko za betkę
sytuacja przykra a najgorsze jet to że potem dzieciom wpaja się że chrzestny cię olał i potem są wątki ślubne na wizażu i piszą "a bo mojego chrzestnego nie będzie b osię nie odzywa" a czasem to nawet nie tej osoby wina

Elfko pryzkro mi za następny cykl

Napisane przez D0tk4

hej dziewczyny, pamiętacie mnie tu jeszcze?

nie odzywałam się trochę, bo potrzebowałam, zeby głowa mi odpoczęła i gadaniu o ciąży 24/7

a teraz piszę, żeby dziwczyna, która zarządza wątkiem zmieniła mój status na pierwszej stronie ze staraczek do mamusiek dziś zobaczyłam 2 piękne krechy na teście. Pojawiły się po dosłownie paru sekundach, nawet nie miałam czasu prosić, żeby był pozytywny. To był 8cs, wiec NARESZCIE

gratulacje


allle mnie kusi troszki się spóźnić na zajęcia i jednak tą betkę dzis zrobić

[Juliette25]

Napisane przez Elfka86

Hej

Nie testowałam, bo nie ma sensu, tempka spadła praktycznie do kreski także czekam na @..

I doła mam dziś takiego, że mi się nawet gadać nie chce

[agaaga89]

Piękne krechy, piękne! I w dodatku w dzień Ojca, Tż chyba wniebowzięty

[fantastka]

Napisane przez D0tk4

a TP wychodzi mi genialny! 23 czerwca, czyli w naszą 2 rocznicę ślubu!

No to będzie super prezent

[D0tk4]

Napisane przez agaaga89

Piękne krechy, piękne! I w dodatku w dzień Ojca, Tż chyba wniebowzięty

no właśnie, piękne krechy, a nie cienie cienia! nie ma wątpliwości, że mam lokatora a TŻ w szoku, podobnie jak ja zresztą

Napisane przez fantastka

No to będzie super prezent

najcudowniejszy!

[agaaga89]

Napisane przez (kicia)

allle mnie kusi troszki się spóźnić na zajęcia i jednak tą betkę dzis zrobić

Nic nie szkodzi, a będziesz wiedziała na czym stoisz !

[meire]

(kicia)

spóźnij się... a co tam... ale będziesz wiedziała, co i jak...

a ja mam dziś wizytę u gin na 13... trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze...

[Karoloo]

Napisane przez Elfka86

Brzuch mnie już boli charakterystycznie także to jest kwestia paru godzin i będzie @, jak dla mnie przesądzone jest już wszystko

obyś nie miała racji

Napisane przez D0tk4

dziękuję jestem taka szczęśliwa



już się chwalę



Dziękuję
a TP wychodzi mi genialny! 23 czerwca, czyli w naszą 2 rocznicę ślubu!

super krechy

[wik_and_ola]

Hej dziewuszki Ja znów w pracy, a tak mi się nie chce, wolałabym siedzieć w domu pod kocykiem ... No ale wyjścia jak narazie nie mam i chodzić do roboty muszę

Napisane przez vioris

Człowiek jednak uczy się całe życie nigdy nie słyszałam o takiej przyprawie ale już doczytałam i kupię żeby spróbować Tylko gdzie, bo nigdy nigdzie tego nie widziałam bo chyba bym znała

Też nie słyszałam i nie widziałam Jak mi się gdzieś napatoczy pod rękę to wezmę na spróbowanie

Napisane przez Goraleczka84

Hej Kobietki

Matko! Ile wy produkujące....z trudem to nadrobiłam, a raczej przejrzałam

Gratuluje kolejnych II kreseczek
wik
Pacynka
Kicia

klask i: moje gratulacje

Teraz czekam na resztę dziewczyn i zakładamy wątek mamusiowy

Dopatrzyłam sie tematu wiesiołka - powiem Wam tak od serducha prosto, to był mój pierwszy cykl z wiesiłkiem, co prawda nie narzekałem na brak śluzu czy jego jakość...ale dopiero jak doszło co do czego to sie okazało ze to co miałam wczesniej to była :dupa: a nie śluz płodny...

Trzeba tylko pamietać żeby przed owu odstawić ....i powinno być super

Dzięki mamusiu Kiedy idziesz do lekarza?

[agaaga89]

Meire kciuki są!

[(kicia)]

Napisane przez meire

(kicia)

spóźnij się... a co tam... ale będziesz wiedziała, co i jak...

a ja mam dziś wizytę u gin na 13... trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze...

no dobra idę... jak zdążę :P

miłego dnia możecie w wolnej chwili i za mnie potrzymać

[Karoloo]

Napisane przez meire

a ja mam dziś wizytę u gin na 13... trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze...

za wizyte

Napisane przez (kicia)

allle mnie kusi troszki się spóźnić na zajęcia i jednak tą betkę dzis zrobić

a idz zrobić bete

[D0tk4]

Napisane przez (kicia)

no dobra idę... jak zdążę :P

powodzenia!!!!

[Carmenaa_88]

Napisane przez zubi89

za wyniki i też lecę bo zaraz moje zombiaki

dzięki

Napisane przez Leine

Obejrzałam następny odcinek lekarzy i jestem przerażona, każdy odcinek mnie zaskakuje

Ja dziś ostatni raz macałam szyjkę, 3 dzień czuję kucia, znów się zaczyna cholerstwo a to dopiero 15dc mam trochę tego dość, bo w zeszłym cyklu nieźle się namęczyłam... także rozstaję się z nią... może sporadycznie będę mierzyć...

i dobrze, zostaw ją w spokoju Mnie lekarka "ochrzaniła" lekko, że ją badam. Bo nie powinnam, ponieważ najzwyczajniej się na tym nie znam, i sobie ją trochę uszkodziłam. Na szczęście już się wygoiła chyba, bo gin mi nic nie gadał i luteine przepisał.

Napisane przez Pacynka

Hej dziewczyny
Dziś idę na betę.

A widzę że rozmowy nadal op chrztach. No ja ze swoją chrześnicą kontaktu nie mam i własnie stało się przed jej komunią. Mianowicie jej rodzice mówili mi o komunii na jakieś pół roku przed że będzie ale terminu jeszcze nie znają. Pewnego dnia zadzwonili, że muszę koniecznie być na odnowieniu chrztu chrześnicy. Zadzwonili w sobotę a to odnowienie było nastepnego dnia. Ja akurat miałam przenoszenie swojej firmy do nowego budynku i musieliśmy to zrobić do poniedziałku koniecznie bo nie byłoby jak pracować a terminy goniły. Powiedziałam im to i że mi przykro ale być nie moge na tym odnowieniu. Oni na to, że muszę i koniec, a ja że to niemożliwe. No i nie poszłam bo i tak do bardzo późna w nocy w niedzielę była ta przeprowadzka.
Jakby chociaż troche wcześniej dali znać a nie dzień przed to może dałoby się się jakoś to zorganizować. A wątpie że nagle sami się na dzień przed dowiedzieli. Później się obrazili że nie byłam. Aż odezwali się przed komunią jak miały być urodziny chrześnicy i zaprosili mnie z mężem i że jeszcze zadzwonią przed potwierdzić godzinę. Urodziny się zbliżały a oni nie dzwonili. Zadzwoniłam więc ja i co usłyszałam...że to tylko urodziny dla dzieci bez dorosłych gości bo ojciec chrześnicy wyjechał. Wkurzyłam się porządnie bo mój mąż akurat odmówił dobremu koledze pójście na jego wesele w ten dzień bo chciał żebyśmy byli u mojej chrześnicy ale nic z tego nie wyszło. No a o terminie komunii dowiedziałam się na kilka dni przed i wtedy akurat mieliśmy drugie już umówione 3 miesiące przed wesele. Oni się chyba obrazili i specjalnie z tymi urodzinami tak zrobili. z resztą wiedzieli jak mnie rodzice traktowali i widzę, że oni robili tak samo. Aha, jeszcze z ciekawostek to to że przysłali zaproszenie na komunię pocztą, które przyszło po komunii na adres moich rodziców. Nawet nie zainteresowali się jaki jest mój adres i że mam męża.
Oj pożaliłam się Wam...

za betę

a co do rodziców chrześnicy, to się nie wypowiadam. Nienawidzę takich ludzi. A najgorsze, że pewnie przedstawiają Cię potem w złym świetle, bo nie widzą swoich błędów

Napisane przez D0tk4

hej dziewczyny, pamiętacie mnie tu jeszcze?

nie odzywałam się trochę, bo potrzebowałam, zeby głowa mi odpoczęła i gadaniu o ciąży 24/7

a teraz piszę, żeby dziwczyna, która zarządza wątkiem zmieniła mój status na pierwszej stronie ze staraczek do mamusiek dziś zobaczyłam 2 piękne krechy na teście. Pojawiły się po dosłownie paru sekundach, nawet nie miałam czasu prosić, żeby był pozytywny. To był 8cs, wiec NARESZCIE

a myśmy się tu głowiły co się z Tobą dzieje, gdzie jesteś, a ty nam z Fasolą przychodzisz

gratuluję i już przerzucam Cię do mamusiek

Napisane przez Elfka86

Hej

Nie testowałam, bo nie ma sensu, tempka spadła praktycznie do kreski także czekam na @..

I doła mam dziś takiego, że mi się nawet gadać nie chce

a ja dalej nie wierzę i nie uwierzę dopóki nie dostaniesz @ nie podoba mi się, nie zgadzam się, i mam zepsuty humor razem z Tobą

jestem z Tobą kochana!!! bardzoo

Napisane przez meire

a ja mam dziś wizytę u gin na 13... trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze...

mam nadzieję, że jak przyjadę to już napiszesz co i jak


(kicia) idź dziewczyno idź

[Elfka86]

Napisane przez agaaga89

Nie smuć się, trudniej się myśli, że trzeba czekać dalej kiedy wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że jest fasolka... Jesteście w takim gronie wsparcia, że nie można się załamywać

Napisane przez fantastka

Kochana, bardzo mi przykro Ale dopóki nie ma @ jest nadzieja

Napisane przez kindziulindzia

Wiem, że to marne pocieszenie ale nowy @ nowe szanse

Napisane przez meire

Elfka86, mi też temp trochę skakała.. a jednak... póki nie ma @, to może jeszcze nie wszystko stracone... może jednak zatestuj?....

Napisane przez (kicia)

Elfko pryzkro mi za następny cykl

Napisane przez Juliette25

Dzięki dziewczyny kochane jesteście testu nie będę robić, bo szkoda - zostanie na jakiś następny raz kiedyś. Jakoś mnie ten cykl nadzieją natchnął, bo faza lutealna się przedłużyła i temperatura nie skakała tylko w miarę była równo w drugiej fazie i tak mi już kiełkowało coś w głowie, no ale niestety

Życie - pewnie nie ostatni taki cykl

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez Carmenaa_88

a ja dalej nie wierzę i nie uwierzę dopóki nie dostaniesz @ nie podoba mi się, nie zgadzam się, i mam zepsuty humor razem z Tobą

jestem z Tobą kochana!!! bardzoo

Wiem jak zobaczyłam rano termometr to mi się odechciało wszystkiego przy takim spadku to jak dla mnie nie ma szans na nic już przepraszam

[skubana]

Napisane przez D0tk4

hej dziewczyny, pamiętacie mnie tu jeszcze?

nie odzywałam się trochę, bo potrzebowałam, zeby głowa mi odpoczęła i gadaniu o ciąży 24/7

a teraz piszę, żeby dziwczyna, która zarządza wątkiem zmieniła mój status na pierwszej stronie ze staraczek do mamusiek dziś zobaczyłam 2 piękne krechy na teście. Pojawiły się po dosłownie paru sekundach, nawet nie miałam czasu prosić, żeby był pozytywny. To był 8cs, wiec NARESZCIE

gratuluje, piekne kreseczki: D

elfka szkoda

[meire]

Carmenaa_88, jak tylko wrócę, to napiszę, co tam się zmieniło przez ten tydzień...
i trzymam kciuki za Twoje wyniki..

Elfka86, w końcu się uda.. musi!!.. nie ma innego wyjścia...

[beat@]

To i ja bym sie do Was przyłączyła. My z małżem staramy się od września i jak każda z tu obecnych już bym chciała zobaczyć te 2 kreseczki

Póki co @ się spóźnia bo już powinnam mieć no ale nadal czekam. W niedzielę bolał mnie coś brzuch tak jak bym miała dostać właśnie @ a tu nic. Test czeka w szufladzie i się ciągle jeszcze zastanawiam robić czy nie. Tak sobie wstępnie powiedziałam że jak do końca tygodnia nic się nie zmieni to robię test ale muszę przyznać że ciężko mi wytrzymać

Dotk4 gratuluję

kicia idź

[wik_and_ola]

Napisane przez Leine

Pacynka, kicia, Wik and ola mówiłyście już tżtom czy czekacie na potwierdzenie bety/lekarza?? Jaka reakcja??


jaka słodka!!!!!!!!!!

pfff!!!
ale mnie pomiziać możesz

Mój był przy moim testowaniu, bo miał na rano do pracy i jak mu najpierw pokazałam to do mnie z tekstem: "i co to znaczy?" A potem to się ucieszył i mnie przytulił. Ustaliliśmy, że do wizyty u lekarza nie mówimy nikomu. Najgorzej jest z moją córcią, bo ona uwielbia się na mnie gramolić i mnie przytulać (a trochę już waży) no i jak mam jej powiedzieć, żeby na brzuch uważała, ciężka sprawa. A jej też nie chcę jeszcze mówić, bo to mała pepla i zaraz w przedszkolu wygada, a z nią chodzi do grupy córka mojej koleżanki, więc zaraz fama pójdzie . A wieczorem jak siedziałam na necie, to mój tż do mnie: "weź tego laptopa z brzucha bo on promieniuje" zaczyna się wczuwać

Napisane przez Carmenaa_88

no to mówię, że nim się mogę pobawić ale z Tobą



dobra wkręcam się w Porodówkę, więc:

Bye Bye jutro po te wyniki po 14

Kciuki za wyniki i może wyjaśni się z tym konfliktem

Napisane przez vioris

Ja też już dziś uciekam chyba, na wspólnej zobaczyć i potem się już kładę
Chociaż nie wiem, bo tż okupuje telewizor i Punishera ogląda

Mój też oglądał

Napisane przez (kicia)

i dobrze zostaw może nie będzie bolało


temp nadal wysoko co prawda tylko 0,02 wyżej niż wczoraj ale grunt że nie spadek

Pięknie, że tempka się utrzymuje Jesteś mamusią, bez dwóch zdań

Napisane przez Pacynka

Hej dziewczyny
Dziś idę na betę.

A widzę że rozmowy nadal op chrztach. No ja ze swoją chrześnicą kontaktu nie mam i własnie stało się przed jej komunią. Mianowicie jej rodzice mówili mi o komunii na jakieś pół roku przed że będzie ale terminu jeszcze nie znają. Pewnego dnia zadzwonili, że muszę koniecznie być na odnowieniu chrztu chrześnicy. Zadzwonili w sobotę a to odnowienie było nastepnego dnia. Ja akurat miałam przenoszenie swojej firmy do nowego budynku i musieliśmy to zrobić do poniedziałku koniecznie bo nie byłoby jak pracować a terminy goniły. Powiedziałam im to i że mi przykro ale być nie moge na tym odnowieniu. Oni na to, że muszę i koniec, a ja że to niemożliwe. No i nie poszłam bo i tak do bardzo późna w nocy w niedzielę była ta przeprowadzka.
Jakby chociaż troche wcześniej dali znać a nie dzień przed to może dałoby się się jakoś to zorganizować. A wątpie że nagle sami się na dzień przed dowiedzieli. Później się obrazili że nie byłam. Aż odezwali się przed komunią jak miały być urodziny chrześnicy i zaprosili mnie z mężem i że jeszcze zadzwonią przed potwierdzić godzinę. Urodziny się zbliżały a oni nie dzwonili. Zadzwoniłam więc ja i co usłyszałam...że to tylko urodziny dla dzieci bez dorosłych gości bo ojciec chrześnicy wyjechał. Wkurzyłam się porządnie bo mój mąż akurat odmówił dobremu koledze pójście na jego wesele w ten dzień bo chciał żebyśmy byli u mojej chrześnicy ale nic z tego nie wyszło. No a o terminie komunii dowiedziałam się na kilka dni przed i wtedy akurat mieliśmy drugie już umówione 3 miesiące przed wesele. Oni się chyba obrazili i specjalnie z tymi urodzinami tak zrobili. z resztą wiedzieli jak mnie rodzice traktowali i widzę, że oni robili tak samo. Aha, jeszcze z ciekawostek to to że przysłali zaproszenie na komunię pocztą, które przyszło po komunii na adres moich rodziców. Nawet nie zainteresowali się jaki jest mój adres i że mam męża.
Oj pożaliłam się Wam...

Powodzenia na becie!!!
Co za ludzie, współczuje Tobie i Twojej chrześnicy

Napisane przez D0tk4

hej dziewczyny, pamiętacie mnie tu jeszcze?

nie odzywałam się trochę, bo potrzebowałam, zeby głowa mi odpoczęła i gadaniu o ciąży 24/7

a teraz piszę, żeby dziwczyna, która zarządza wątkiem zmieniła mój status na pierwszej stronie ze staraczek do mamusiek dziś zobaczyłam 2 piękne krechy na teście. Pojawiły się po dosłownie paru sekundach, nawet nie miałam czasu prosić, żeby był pozytywny. To był 8cs, wiec NARESZCIE

Ja chyba nie znam Cię, ale bardzo się cieszę, że jest kolejna mamusia Październik nam się rozkręca

[D0tk4]

Napisane przez Carmenaa_88

a myśmy się tu głowiły co się z Tobą dzieje, gdzie jesteś, a ty nam z Fasolą przychodzisz

gratuluję i już przerzucam Cię do mamusiek :cmok

no to chyba nie będzie bacika, skoro z pustymi rękami nie wracam, nie?

a, Carmenaa, tak żeby uściślić, to to był 8cs, nie 7 (błąd na pierwszej stronie)

[agaaga89]

Napisane przez D0tk4

no to chyba nie będzie bacika, skoro z pustymi rękami nie wracam, nie?

Chyba nie z pustym brzuchem