Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[paulka0212]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Bardzo dziekuję.
Jestem po rozmowie w pracy.
Szefowa znów zbladła, padła na krzesło i wydukała "o Boże, co ja teraz zrobię". Nie jestem niezastąpiona, kilku pracowników pracuje na takich samych stanowiskach jak ja. Poza tym tak się szczęśliwie składa że pozamykałam wszystkie tematy nad którymi pracowałam.
Potem zapytała "jak to się stało" i czy drugie dziecko też będę mieć opóźnione w rozwoju.
Za to w kadrach było miło. Panie pogratulowały i kibicują.

Co za babsztyl.....

[bluesky89]

Napisane przez Aldrin

Witam wszystkie nowe a szczególnie witam



miło spotkać kolejny znajomy nick

Napisane przez asiulka_22

hehe my ci najwyżej ponarzekamy że wymiotujemy hehhe

Witam koleżanke fajnie że jesteś z nami ... ja już na naszym wątku PM jaoś mało sie udzielam, ale podczytuje Ciekawe która następna będzie hehe

Koooochane moje!

Asia, no zauważyłam, że Cię prawie nie ma...

[h0pe]

ale rajcujecie przekupy od rana masakra... n adrabiam juz chyba ze dwie h...

Napisane przez Goraleczka84

cześć czy przyjmiecie jeszcze jedną ...do swego grona ?

ale pytanie zadalas pewnie, ze przylaczaj sie i pisz co tam jak tam

Napisane przez kasian86

jak ja rodziłam to miałam swoją opłaconą położną, po doktoracie, budzącą szacunek pojechałam do tego szpitala, w międzyczasie zadzwoniłam do mojej położnej, że ma przyjechać i te baby tak: tu siadać, albo nie tu, ja mówię, że tu jest ok, a ta: słuchać co się mówi itp itd. W międzyczasie poszłam na USG, po powrocie: to do pani przyjeżdża pani doktor W? Usiądź sobie kochanie, proszę tu jeszcze podpisik bla bla bla. Okazało się, że zadzwoniła do nich, że jedzie - od razu inne podejście tylko i wyłącznie ze względu na znajomości

wooow - to pieknie! jestem zdumiona zmiana postawy ja mam nadzieje ze moja ginka przyjedzie do mnie na poród...:P

Napisane przez kasiab91

A u mnie wczoraj mój brzuch przeszedł siebie i nagle zrobił się taki duży, że nie mogłam go schowac w bluzę. Moja mama aż się zlękła i zapytała czy ze mną wszystko oki.

woow no to albo pojadlas i cie wzdęło albo przyrasttasz na raty mam nadzieje ze niebawem pokazesz brzusio

Napisane przez agaaga89

Bo chyba najlepszą receptą na dwie kreski jest czysta głowa i nie skupianie się na tym, żeby wyszło...

no widze ze takich hidtorii jest tu wiecej i ja tez jak odpuscilam bo dostalam prace to nagle stalo sie...

Napisane przez D0tk4

ciężarówki, chciałabym dołączyć!
zrobiłam dziś test, wyszły piękne 2 krechy! płakać mi się ze szczęścia chce!

eeee no to gratki! fajnie ze przyszlas sie podzielic radością!

lolitka - nie zazdrość bo jak cie wystrzeli to zobaczysz ja tez myslalam ze mam taki jak Asia a t dwa dni z rzędu sie wypróżniłam i spadł także cudowne wzdęcia też robią swoje juz mam mniejszy
pieknie wygladalas!!! a Wy drodzy Państwo pasujecie do siebie!

kasiab91- to niezle twoj maz zareagowal cudownie ze tak sie teraz cieszy! my przez nasze klopoty z ciaza mamy sporo radosci odebranej;/
tesciowa ise nie przejmuj - wazne ze sa inni wartosciowi i skoro tak to trzymaj sie blisko z tymi, ktorzy sa Ci bliscy i dziecku. I siedz z nami - tu czas leci jak cholera

pikaso - hehehe no to tesciowka widze sie ceni dobrze, nie przejmuj sie ;*

paulka- to tesciowa niefajna gadke zapodala. powinna wlasnie sie dokladac tym bardziej ze dwojka bedzie. Co, to pierwsze wnuczki lepsze? naprawde swinstwo.

justynko - gratuluję udanej wizyty! ciesze sie ze dzidzi pomachalo do mamuni

martuszka- ja wczoraj sie zwazylam i mialam 1,5 kg wiecej, a dzisiaj zwazylam sie na czczo, i jednak bez zmian.... takze rano sie trzeba ważyć coby sie nie oszukac

pallas Ril - pewnie boli cie skarbo od tego szarpania i kwasów... biedna jestes. Moze musisz wiecej lezec?

coodmalina- kawal chlopa z Twojego syna

niki - to Was tesciowa tez podkreslila. grrr ;/

kaorlak- nie denerwuj sie, bo mi sie udzieli:P wszystko bedzie dobrze! trzymam kciuki i czekam na info!

magdi - pyszny obiadek ja mam awersję do mięsa w ciąży;/

bluesky - hej super ze jestes co do nerwuska - tez jestem taka ale o dziwo w ciazy od dawana juz sie nie denerwowalam - jestem zanadto spokojna i wyrozumiala - jak ci hormony wyluzuja to bedziesz oaza spokoju masz juz umowiona wizyte? za 1, 5 mc to bedzie juz ostatnia chwila na zrobienie genetycznyego usg wiec moze warto juz cos zaklepac?

kasia b - ja jak planowalam to co miesiac czulam ze jestem hehehe robilam test przed@


dziewczyny czy któraś z Was miała jakieś stany zapalne/bakteryjne zakazenia dróg moczowych w ciąży? ja odebrałam wyniki i nie do konca potrafię je zinterpretować bo terminy używane takie niespotykane , w necie nic nie znalazlam i obawiam się ze coś się dzieje. Boje sie antybiotykow itd. Jak nie urok to sraczka normalnie ;[

[kaorlak]

Obiadek nastawiny, u mnie dzisiaj piersi z kurczaka z patelni, zapiekane ziemniaczki i marchewka z groszkiem

Napisane przez kasiab91

A miałam kiedyś zapytac i zawsze zapomnę. Miałyście tak, że zanim zrobiłyście test to czułyście , że jesteście w ciąży?

W tej nie czułam, w pierwszej tak. W tej test robiłam będąc na wczasach nad morzem tak dla świętego spokoju, bo chciałam się piwka napić chociaż byłam przekonana, że nic z tego nie będzie. A tu niespodzianka i piwka się nie napiję przez co najmniej jeszcze rok

W pierwszej czułam, że coś się ze mną dzieje już parę dni po owulacji

Napisane przez gosius91

I gołabki zrobione
Witam nowe mamusie ;-)


Jak mnie bola plecy dziewczyny

[D0tk4]

Napisane przez bluesky89

Cześć dziewczyny
Można do Was dołączyć?
Jestem w 7 tygodniu, pierwszą wizytę będę miała w tym tygodniu Obecnie mieszkam w Anglii i tutaj inaczej podchodzi się do ciąży niż w Pl, ale za 1,5 miesiąca wracamy do Pl

hej gratulacje
widzę, że też siedzisz na Wyspach. ja podobnie i trochę się martwię, jak to będzie. mogę zapytać, gdzie dokładnie mieszkasz? i dlaczego idziesz prywatnie? nie chciałaś czekać na wizytę u polożnej?

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Bardzo dziekuję.
Jestem po rozmowie w pracy.
Szefowa znów zbladła, padła na krzesło i wydukała "o Boże, co ja teraz zrobię". Nie jestem niezastąpiona, kilku pracowników pracuje na takich samych stanowiskach jak ja. Poza tym tak się szczęśliwie składa że pozamykałam wszystkie tematy nad którymi pracowałam.
Potem zapytała "jak to się stało" i czy drugie dziecko też będę mieć opóźnione w rozwoju.
Za to w kadrach było miło. Panie pogratulowały i kibicują.

Jak tak można .... Nóż się w kieszeni otwiera!

[monita01]

Hej dziewczyny. Gratulacje wszystkich ciaz!

Podczytuje Was czasem, ale na razie sie nie ujawnialam. Mozna dolaczyc? Nie wiem czy dam rade za Wami nadazyc, bo bardzo duzo skrobiecie, poza tym nie mieszkam w PL, wiec tez nie chce za bardzo sie nakrecac, ze np. inne badania czy inne prowadzenie ciazy... chce sie poddac temu jak to tu wyglada i staram sie nie szperac i nie szukac info o tym, jak jest w Polsce.... zeby sie nie denerwowac. Ale chetnie poprzezywam z Wami te piekne 9 miesiecy

Do rzeczy: jestem obecnie w 12stym tygodniu, termin wedlug OM na 1ego maja. To moje pierwsza ciaza, planowana W najblizszy piatek TZ i ja idziemy na usg genetyczne i nie ukrywam, ze sie troche denerwuje....

Poza tym mialam juz dwa usg, jedno w 8ym, drugie w 11stym tygodniu. Dziecko miedzy jednym a drugim badaniem potroilo swoja wielkosc... bardzo sie ucieszylam, bo brzuch mi jakos nie rosnie i chwilami mialam watpliwosci czy oby na pewno cos sie tam dzieje

Co do plci, to na poczatku wydawalo mi sie, ze to bedzie chlopiec, ale teraz troche mi sie zmienilo i tak mysle, ze moze dziewczynka....?

Samopoczucie mam niezle. Bardzo wspolczuje Wam mdlosci i wymiotow Ja mialam moze z miesiac mdlosci i ogolnie wstretu do jedzenia, ale bez wymiotow. A teraz juz jakos od dwoch tygodni mi przeszlo i czuje sie bardzo dobrze, moze tylko troche wiecej spie.

Jezeli chodzi o oglaszanie nowimy, to w moim przypadku wie tylko najblizsza rodzina i moje jedna przyjaciolka. Aby powiadomic reszte czekamy konca 12stego tygodnia i tego usg genetycznego, czyli pewnie zajmiemy sie tym juz w ten weekend U mnie nie chodzi o to, aby nie zapeszac, tylko po prostu tak sobie mysle, ze jakby cos sie stalo w tym 1wszym trymestrze, to nie chcialabym tylu ludziom tlumaczyc, ze jednak nie i potem wysluchaiwac pytan jak sie czuje, jak to znosze, itp. Do wsparcia wystarczyliby mi najblizsi. No ale ja ogolnie taka ostrozna jestem z oglaszaniem roznych nowin

W pracy musialam powiedziec, ze wzgledu na druczki od lekarzy, ktore musialam skladac w kadrach, a na ktorych bylo wolami napisane, ze wizyta byla u poloznej. Z tymze ja mam super stosunki z szefem i on bardzo sie ucieszyl, wysciskal mnie i wycalowal, serdecznie gratulowal. Zobaczymy jeszcze jak to bedzie jak przyjdzie do rozmowy o urlopie wychowawczym, itp... Mam nadzieje, ze ok

Soooorrry za taki dlugi pierwszy post, ale chcialam sie przedstawic

[Nikii89]

Napisane przez kaorlak

Cześć!
U Nas ciężka noc, bo Misia obudziła się o 2.30 i nie spała sobie do 6 Siedzę więc przy kawce i zagryzam batonikiem Bajecznym





Mam dzisiaj wieczorem usg genetyczne. Matko jak ja się bojęęęęęęę

no to Misia zaszalała Wam
za wizytę


[QUOTE=Magdi555;43272952]


To prosta sprawa Jak coś to będziesz mnie pytać - odpowiem Skoro będziesz prowadzić listę to myślę, że Tobie łatwiej przyjdzie podjęcie decyzji o tym kto ma być w klubie A poza tym nie było mnie kilka dni i już połowy nie kojarzę







[QUOTE]
mogę spróbować , pod warunkiem że jak co to mi pomożesz

Napisane przez bluesky89

Cześć dziewczyny
Można do Was dołączyć?
Jestem w 7 tygodniu, pierwszą wizytę będę miała w tym tygodniu Obecnie mieszkam w Anglii i tutaj inaczej podchodzi się do ciąży niż w Pl, ale za 1,5 miesiąca wracamy do Pl Do lekarza idę prywatnie, mam nadzieje, że wszystko będzie w porządku. Jestem strasznym nerwusem i niestety nie umiem opanować stresu.
Wyliczyłam sobie, że urodzę na początku czerwca, zobaczymy co powie lekarz
Na razie powiedzieliśmy tylko najbliższej rodzinie, reszta dowie się jak już będziemy w Polsce
Mam nadzieje, że wszystkie szczęśliwie dotrwamy do rozwiązania

Witaj

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Bardzo dziekuję.
Jestem po rozmowie w pracy.
Szefowa znów zbladła, padła na krzesło i wydukała "o Boże, co ja teraz zrobię". Nie jestem niezastąpiona, kilku pracowników pracuje na takich samych stanowiskach jak ja. Poza tym tak się szczęśliwie składa że pozamykałam wszystkie tematy nad którymi pracowałam.
Potem zapytała "jak to się stało" i czy drugie dziecko też będę mieć opóźnione w rozwoju.
Za to w kadrach było miło. Panie pogratulowały i kibicują.

Aż się nóż w kapsie otwiera jak się słyszy takie teksty !! Co za baba!!

Napisane przez kasiab91

A miałam kiedyś zapytac i zawsze zapomnę. Miałyście tak, że zanim zrobiłyście test to czułyście , że jesteście w ciąży?

Powiem tak teraz staraliśmy się od kwietnia , OM miałam 7.08 , 21.08 dokładnie czułam że mam owu, a 27.08 zagnieżdżanie się Jeszcze powiedziałam wtedy TŻ "udało się " a test wykonałam dopiero 4.09 Tak więc czułam

Napisane przez h0pe

dziewczyny czy któraś z Was miała jakieś stany zapalne/bakteryjne zakazenia dróg moczowych w ciąży? ja odebrałam wyniki i nie do konca potrafię je zinterpretować bo terminy używane takie niespotykane , w necie nic nie znalazlam i obawiam się ze coś się dzieje. Boje sie antybiotykow itd. Jak nie urok to sraczka normalnie ;[

Ja w pierwszej ciąży często miałam zapalenie dróg moczowych i stosowałam wtedy Furagin, w tej już mi wyszły bakterie w moczu i miałam przepisany Monual (czy jakoś tak :P )

[bluesky89]

Hope, właśnie nie wiem jak to będzie z genetycznym. Może tutaj zrobię jakoś, choć tu jak nie idzie się prywatnie, to pierwsze USG robią dopiero po 12 tyg. Także nie wiem. Popytam się bratowej jeszcze, bo ona niedawno rodziła i miała bardzo fajną ginkę i zobaczymy.
Co do nerwów, to ja rano budzę się z takim ściskiem żołądka, że masakra. I czuje, że to z nerwów, choć nie mam powodów, żeby się jakoś specjalnie denerwować. Jak się czymś zajmę albo jak jestem z mężem w domu, to nie mam takiego problemu..
Miałam iść w piątek na USG, ale właśnie niedawno do mnie zadzwonili, czy mogą mnie przełożyć na niedziele na 7:40 bo zaszła jakaś pomyłka przy rejestracji. Tak więc w niedziele z samego rana idziemy.. Stresuje się, bo wczoraj zauważyłam taki brązowy śluz na papierze toaletowym i od razu mam czarne myśli.

Dotka, my za 1,5 miesiąca wracamy na stałe do Pl, więc nie widzę sensu umawiania się tutaj do położnej. USG zrobię sobie prywatnie, żeby wiedzieć, czy wszystko jest okej, a później już wszystko w Polsce

[Nikii89]

monita01 witaj serdecznie

[kaorlak]

Napisane przez h0pe

dziewczyny czy któraś z Was miała jakieś stany zapalne/bakteryjne zakazenia dróg moczowych w ciąży? ja odebrałam wyniki i nie do konca potrafię je zinterpretować bo terminy używane takie niespotykane , w necie nic nie znalazlam i obawiam się ze coś się dzieje. Boje sie antybiotykow itd. Jak nie urok to sraczka normalnie ;[

Ja miałam cały I trymestr w pierwszej ciąży. Dopiero któryś tam z kolei lek mi pomógł. U mnie było bardzo dużo bakterii i trochę bolał pęcherz. Potem już miałam spokój i teraz na razie też

Napisane przez monita01

Hej dziewczyny. Gratulacje wszystkich ciaz!

Podczytuje Was czasem, ale na razie sie nie ujawnialam. Mozna dolaczyc? Nie wiem czy dam rade za Wami nadazyc, bo bardzo duzo skrobiecie, poza tym nie mieszkam w PL, wiec tez nie chce za bardzo sie nakrecac, ze np. inne badania czy inne prowadzenie ciazy... chce sie poddac temu jak to tu wyglada i staram sie nie szperac i nie szukac info o tym, jak jest w Polsce.... zeby sie nie denerwowac. Ale chetnie poprzezywam z Wami te piekne 9 miesiecy

Witaj i gratuluję
Widzę że mamy podobny termin. Ja mam na 02.05. Usg genetyczne mam dzisiaj

[Aldrin]

Napisane przez monita01

Hej dziewczyny. Gratulacje wszystkich ciaz!

Podczytuje Was czasem, ale na razie sie nie ujawnialam. Mozna dolaczyc? Nie wiem czy dam rade za Wami nadazyc, bo bardzo duzo skrobiecie, poza tym nie mieszkam w PL, wiec tez nie chce za bardzo sie nakrecac, ze np. inne badania czy inne prowadzenie ciazy... chce sie poddac temu jak to tu wyglada i staram sie nie szperac i nie szukac info o tym, jak jest w Polsce.... zeby sie nie denerwowac. Ale chetnie poprzezywam z Wami te piekne 9 miesiecy

Do rzeczy: jestem obecnie w 12stym tygodniu, termin wedlug OM na 1ego maja. To moje pierwsza ciaza, planowana W najblizszy piatek TZ i ja idziemy na usg genetyczne i nie ukrywam, ze sie troche denerwuje....

Poza tym mialam juz dwa usg, jedno w 8ym, drugie w 11stym tygodniu. Dziecko miedzy jednym a drugim badaniem potroilo swoja wielkosc... bardzo sie ucieszylam, bo brzuch mi jakos nie rosnie i chwilami mialam watpliwosci czy oby na pewno cos sie tam dzieje

Co do plci, to na poczatku wydawalo mi sie, ze to bedzie chlopiec, ale teraz troche mi sie zmienilo i tak mysle, ze moze dziewczynka....?

Samopoczucie mam niezle. Bardzo wspolczuje Wam mdlosci i wymiotow Ja mialam moze z miesiac mdlosci i ogolnie wstretu do jedzenia, ale bez wymiotow. A teraz juz jakos od dwoch tygodni mi przeszlo i czuje sie bardzo dobrze, moze tylko troche wiecej spie.

Jezeli chodzi o oglaszanie nowimy, to w moim przypadku wie tylko najblizsza rodzina i moje jedna przyjaciolka. Aby powiadomic reszte czekamy konca 12stego tygodnia i tego usg genetycznego, czyli pewnie zajmiemy sie tym juz w ten weekend U mnie nie chodzi o to, aby nie zapeszac, tylko po prostu tak sobie mysle, ze jakby cos sie stalo w tym 1wszym trymestrze, to nie chcialabym tylu ludziom tlumaczyc, ze jednak nie i potem wysluchaiwac pytan jak sie czuje, jak to znosze, itp. Do wsparcia wystarczyliby mi najblizsi. No ale ja ogolnie taka ostrozna jestem z oglaszaniem roznych nowin

W pracy musialam powiedziec, ze wzgledu na druczki od lekarzy, ktore musialam skladac w kadrach, a na ktorych bylo wolami napisane, ze wizyta byla u poloznej. Z tymze ja mam super stosunki z szefem i on bardzo sie ucieszyl, wysciskal mnie i wycalowal, serdecznie gratulowal. Zobaczymy jeszcze jak to bedzie jak przyjdzie do rozmowy o urlopie wychowawczym, itp... Mam nadzieje, ze ok

Soooorrry za taki dlugi pierwszy post, ale chcialam sie przedstawic

Witaj

[monita01]

Napisane przez Nikii89

monita01 witaj serdecznie

Dziekuje

Napisane przez kaorlak

Witaj i gratuluję
Widzę że mamy podobny termin. Ja mam na 02.05. Usg genetyczne mam dzisiaj

O, to fajnie Mi na ostatnim usg wyszlo, ze dziecko jest starsze niz wynika z OM, ale ja nie mam watpliwosci co do tego, kiedy poczete, bo robilam testy owulacyjne, wiec po prostu taki wielkoludek mi tam rosnie.

Powodzenia na USG, trzymam kciuki!

[Martusiaaa21]

Napisane przez bluesky89

Cześć dziewczyny
Można do Was dołączyć?
Jestem w 7 tygodniu, pierwszą wizytę będę miała w tym tygodniu Obecnie mieszkam w Anglii i tutaj inaczej podchodzi się do ciąży niż w Pl, ale za 1,5 miesiąca wracamy do Pl Do lekarza idę prywatnie, mam nadzieje, że wszystko będzie w porządku. Jestem strasznym nerwusem i niestety nie umiem opanować stresu.
Wyliczyłam sobie, że urodzę na początku czerwca, zobaczymy co powie lekarz
Na razie powiedzieliśmy tylko najbliższej rodzinie, reszta dowie się jak już będziemy w Polsce
Mam nadzieje, że wszystkie szczęśliwie dotrwamy do rozwiązania

hejka napisz coś więcej o sobie do Polski już na stałe wracacie???

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Bardzo dziekuję.
Jestem po rozmowie w pracy.
Szefowa znów zbladła, padła na krzesło i wydukała "o Boże, co ja teraz zrobię". Nie jestem niezastąpiona, kilku pracowników pracuje na takich samych stanowiskach jak ja. Poza tym tak się szczęśliwie składa że pozamykałam wszystkie tematy nad którymi pracowałam.
Potem zapytała "jak to się stało" i czy drugie dziecko też będę mieć opóźnione w rozwoju.
Za to w kadrach było miło. Panie pogratulowały i kibicują.


Jak najpóźniej. Brzuch zobaczą to się dowiedzą.


Paradoksalnie - takim dalekim znajomym, spotykanym raz na pół roku - tak, jeśli ich spotkam. Bliższym nie.

co za głupia baba

Napisane przez monita01

Hej dziewczyny. Gratulacje wszystkich ciaz!

Podczytuje Was czasem, ale na razie sie nie ujawnialam. Mozna dolaczyc? Nie wiem czy dam rade za Wami nadazyc, bo bardzo duzo skrobiecie, poza tym nie mieszkam w PL, wiec tez nie chce za bardzo sie nakrecac, ze np. inne badania czy inne prowadzenie ciazy... chce sie poddac temu jak to tu wyglada i staram sie nie szperac i nie szukac info o tym, jak jest w Polsce.... zeby sie nie denerwowac. Ale chetnie poprzezywam z Wami te piekne 9 miesiecy

Do rzeczy: jestem obecnie w 12stym tygodniu, termin wedlug OM na 1ego maja. To moje pierwsza ciaza, planowana W najblizszy piatek TZ i ja idziemy na usg genetyczne i nie ukrywam, ze sie troche denerwuje....

Poza tym mialam juz dwa usg, jedno w 8ym, drugie w 11stym tygodniu. Dziecko miedzy jednym a drugim badaniem potroilo swoja wielkosc... bardzo sie ucieszylam, bo brzuch mi jakos nie rosnie i chwilami mialam watpliwosci czy oby na pewno cos sie tam dzieje

Co do plci, to na poczatku wydawalo mi sie, ze to bedzie chlopiec, ale teraz troche mi sie zmienilo i tak mysle, ze moze dziewczynka....?

Samopoczucie mam niezle. Bardzo wspolczuje Wam mdlosci i wymiotow Ja mialam moze z miesiac mdlosci i ogolnie wstretu do jedzenia, ale bez wymiotow. A teraz juz jakos od dwoch tygodni mi przeszlo i czuje sie bardzo dobrze, moze tylko troche wiecej spie.

Jezeli chodzi o oglaszanie nowimy, to w moim przypadku wie tylko najblizsza rodzina i moje jedna przyjaciolka. Aby powiadomic reszte czekamy konca 12stego tygodnia i tego usg genetycznego, czyli pewnie zajmiemy sie tym juz w ten weekend U mnie nie chodzi o to, aby nie zapeszac, tylko po prostu tak sobie mysle, ze jakby cos sie stalo w tym 1wszym trymestrze, to nie chcialabym tylu ludziom tlumaczyc, ze jednak nie i potem wysluchaiwac pytan jak sie czuje, jak to znosze, itp. Do wsparcia wystarczyliby mi najblizsi. No ale ja ogolnie taka ostrozna jestem z oglaszaniem roznych nowin

W pracy musialam powiedziec, ze wzgledu na druczki od lekarzy, ktore musialam skladac w kadrach, a na ktorych bylo wolami napisane, ze wizyta byla u poloznej. Z tymze ja mam super stosunki z szefem i on bardzo sie ucieszyl, wysciskal mnie i wycalowal, serdecznie gratulowal. Zobaczymy jeszcze jak to bedzie jak przyjdzie do rozmowy o urlopie wychowawczym, itp... Mam nadzieje, ze ok

Soooorrry za taki dlugi pierwszy post, ale chcialam sie przedstawic

hej hej mamy ten sam tp

[bluesky89]

Martusia, tak Postanowiliśmy wrócić na stałe, choć wiemy jak wygląda życie w Pl, ale tutaj jesteśmy sami. Jest tu tylko brat TŻ, ale jakoś nie mamy z nim super kontaktów przez jego narzeczoną i jej rodziców. A, że zawsze byliśmy blisko z rodziną, to nie wyobrażam sobie być tutaj sama z dzieckiem Dlatego decyzja zapadła
Coś więcej? Od ponad roku jesteśmy małżeństwem, mamy po 24 lata. Dzidziusia na razie nie planowaliśmy, chcieliśmy poczekać jeszcze z 2 lata, no ale życie zadecydowało za Nas i to była najlepsza decyzja jaka mogła na nas paść. Nie wiem co jeszcze mogę powiedzieć...

[h0pe]

monita 01 - witaj! nie musisz nadążać, wpadaj i jak jest za duzo to poprostu pisz co u ciebie!
w piatek juz jest kilka mam ktore maja usg wiec wpadnij powiedziec jak poszlo, bo n pewno bedie ok - nie denerwuj sie - raczej oczekuj pieknego widoku kochana! moze dzieciaczek pomacha do mamuni! zwlaszcza ze piiszesz e pieknie rosnie!
co do oglaszania - mysle to samo mysle tak jak i ty , ze po tym genetycznym jak bedzie wszystko ok to juz bede duzo spokojniejsza, tez traktuje je tak "przelomowo". super ze tak ladnie sie przedstawilas. z miejsca wiemy o Tobie tyle jakbys juz tu byla od miesiaca )) buziaki

Niki - tak czytalam ze to czesta przypadlosc. Zwlaszcza ze kiedys na dwoch usg zauwazylam ze mam "zaleganie moczu" bo zalatwialam sie tuz przed wejsciem a jednak mi mowia ze nie do konca. takze wynik mnie zmartwil i nie wiem co to bedzie bo na chlopski rozum widze ze cos jest nie tak.

bluesky- no to jakby nie było dopilnuj kochana aby się odbyło czy tam czy tu to juz Ty będziesz wiedziala jak Ci się to ułoży
co do brązowego śluzu kochana - mialam z nim przygody i ze swojego doswiadczenia przekazuję Ci : jesli nic nie bierzesz i nie masz skąd załatwić luteinki albo duphastonu to leż... leż przynajmniej jakiś czas aż nie nabierzesz pewności że to był jednorazowy kaprys i moze po stosunku? może po wysiłku, dźwiganiu? a może masz nadżerkę? nie wiem ale choć pragnę Cię uspokoić a nie dać powody do zmartwień to jednak ten 1 trymestr bywa tak złośliwy( a żadnego plamienia ponoć się nie powinno bagatelizować ), że lepiej dmuchać na zimne. szczególnie więc teraz wyluzuj i odpoczywaj, leż.

kaorlak - dziekuje za odpowiedz; wiec nie jestem taka sama w tej przypadłości.
o której masz to usg? bo kciukasy bede zaciskać za kolejne piekne widoczki!

[martuszka0]

Napisane przez kasiab91

A miałam kiedyś zapytac i zawsze zapomnę. Miałyście tak, że zanim zrobiłyście test to czułyście , że jesteście w ciąży?

Ja w sumie to czułam się tak, jakbym miała zaraz dostać miesiączkę, ból brzucha i cycków :P poza spóźniającą się miesiączką nic nie przeczuwałam...

Napisane przez h0pe

dziewczyny czy któraś z Was miała jakieś stany zapalne/bakteryjne zakazenia dróg moczowych w ciąży? ja odebrałam wyniki i nie do konca potrafię je zinterpretować bo terminy używane takie niespotykane , w necie nic nie znalazlam i obawiam się ze coś się dzieje. Boje sie antybiotykow itd. Jak nie urok to sraczka normalnie ;[

Mi właśnie w badaniu moczu wyszły bakterie trochę się obawiam, w środę idę z wynikami do mojej gin... Ciekawe co powie :/ mam nadzieję, że to nic groźnego...

Napisane przez monita01

Hej dziewczyny. Gratulacje wszystkich ciaz!

Podczytuje Was czasem, ale na razie sie nie ujawnialam. Mozna dolaczyc? Nie wiem czy dam rade za Wami nadazyc, bo bardzo duzo skrobiecie, poza tym nie mieszkam w PL, wiec tez nie chce za bardzo sie nakrecac, ze np. inne badania czy inne prowadzenie ciazy... chce sie poddac temu jak to tu wyglada i staram sie nie szperac i nie szukac info o tym, jak jest w Polsce.... zeby sie nie denerwowac. Ale chetnie poprzezywam z Wami te piekne 9 miesiecy

Do rzeczy: jestem obecnie w 12stym tygodniu, termin wedlug OM na 1ego maja. To moje pierwsza ciaza, planowana W najblizszy piatek TZ i ja idziemy na usg genetyczne i nie ukrywam, ze sie troche denerwuje....

Poza tym mialam juz dwa usg, jedno w 8ym, drugie w 11stym tygodniu. Dziecko miedzy jednym a drugim badaniem potroilo swoja wielkosc... bardzo sie ucieszylam, bo brzuch mi jakos nie rosnie i chwilami mialam watpliwosci czy oby na pewno cos sie tam dzieje

Co do plci, to na poczatku wydawalo mi sie, ze to bedzie chlopiec, ale teraz troche mi sie zmienilo i tak mysle, ze moze dziewczynka....?

Samopoczucie mam niezle. Bardzo wspolczuje Wam mdlosci i wymiotow Ja mialam moze z miesiac mdlosci i ogolnie wstretu do jedzenia, ale bez wymiotow. A teraz juz jakos od dwoch tygodni mi przeszlo i czuje sie bardzo dobrze, moze tylko troche wiecej spie.

Jezeli chodzi o oglaszanie nowimy, to w moim przypadku wie tylko najblizsza rodzina i moje jedna przyjaciolka. Aby powiadomic reszte czekamy konca 12stego tygodnia i tego usg genetycznego, czyli pewnie zajmiemy sie tym juz w ten weekend U mnie nie chodzi o to, aby nie zapeszac, tylko po prostu tak sobie mysle, ze jakby cos sie stalo w tym 1wszym trymestrze, to nie chcialabym tylu ludziom tlumaczyc, ze jednak nie i potem wysluchaiwac pytan jak sie czuje, jak to znosze, itp. Do wsparcia wystarczyliby mi najblizsi. No ale ja ogolnie taka ostrozna jestem z oglaszaniem roznych nowin

W pracy musialam powiedziec, ze wzgledu na druczki od lekarzy, ktore musialam skladac w kadrach, a na ktorych bylo wolami napisane, ze wizyta byla u poloznej. Z tymze ja mam super stosunki z szefem i on bardzo sie ucieszyl, wysciskal mnie i wycalowal, serdecznie gratulowal. Zobaczymy jeszcze jak to bedzie jak przyjdzie do rozmowy o urlopie wychowawczym, itp... Mam nadzieje, ze ok

Soooorrry za taki dlugi pierwszy post, ale chcialam sie przedstawic

Witam

[bluesky89]

Hope, właśnie nie wiem, może to ze zmęczenia, bo jednak 7 godzin na nogach.. Dziś leże i odpoczywam Mam nadzieje, że to nic poważnego i, że już się nie powtórzy. A w niedziele dopytam o wszystko lekarza. Dziękuję Kochana za radę

[carolyna86]

Napisane przez agaaga89

Musimy napisać naszym staraczkom metodę - chcesz być w ciąży to nakup zapas tamponów

dobry patent

Napisane przez Goraleczka84

a powiedz mi Mamusie w I trymestrze - chwalicie sie juz znajomym? czy narazi tak ostrożnie? Ja sama nie wiem - z jednej strony chcialabym wszytskim to ogłosic a z drugiej nie chce zapeszać .....i sama nie wiem

my powiedzieliśmy najbliższej rodzinie po pierwszej wizycie potwierdzającej

Napisane przez Goraleczka84

- ale jeszcze nic nie wiedza wiec ciiii......:brzy dal:

spoko - my pary z ust nie puścimy

[monita01]

Dzieki za mile przyjecie, dziewczyny
Powiedzcie mi, czy mialyscie juz wszystkie badania na tokso? Ja jestem niespokojna, bo badania (krew + mocz) robili mi 1 pazdziernika, a wyniki zobacze dopiero u lekarza podczas usg genetycznego. Wydaje mi sie, ze prawie 3 tygodnie to strasznie dlugo i jaby cos bylo nie tak, to bede bardzo zla, ze nie zadzialalo sie wczesniej Troche licze na to, ze moze jakby badania wyszly zle, to by sie ze mna w jakis sposob skontaktowali....

[Aldrin]

Napisane przez monita01

Dzieki za mile przyjecie, dziewczyny
Powiedzcie mi, czy mialyscie juz wszystkie badania na tokso? Ja jestem niespokojna, bo badania (krew + mocz) robili mi 1 pazdziernika, a wyniki zobacze dopiero u lekarza podczas usg genetycznego. Wydaje mi sie, ze prawie 3 tygodnie to strasznie dlugo i jaby cos bylo nie tak, to bede bardzo zla, ze nie zadzialalo sie wczesniej Troche licze na to, ze moze jakby badania wyszly zle, to by sie ze mna w jakis sposob skontaktowali....

U mnie lekarz zawsze powtarza, że jak jest coś nie tak to od razu dzwonią do pacjentki, więc nie przejmuj się, pewnie u Ciebie też by zadzwonili

[carolyna86]

ZamyslonaRoztargniona - współczuję szefowej,

witajcie wszystkie nowe mamusie - nasz wątek nabiera tempa

[bluesky89]

Monita, na pewno by zadzwonili, gdyby wyniki były niepokojące Nie martw się na zapas

[monita01]

Wydaje mi sie, ze polozna brala ode mnie telefon, ale glowy nie dam sobie uciac. Tu jest tak, ze ciaze w sumie prowadzi polozna, do tego sa wizyty u gina w przychodni przyszpitalnej a w samym szpitalu wykonywane sa te najwazniejsze USG (w 12stym i 20stym tugodniu)... wiec wszystko to takie rozsiane. A wyniki badan wysylaja od razu do lekarza.

[Nikii89]

Dziewczyny co do tych bakterii w moczu , to tak jak pisałam w pierwszej ciąży miałam dość często i też się obawiałam tego itp. Ale lekarz mi powiedział że w ciąży się to często zdarza i nie ma obaw do niepokoju , po prostu jak się je wykryje to od razu trzeba leczyć. Ja raz leczyłam Furaginem a raz Monualem i powiem Wam że jak skończyłam leczenie to bakterie znikały Pojawiły się np zaś za 3 m ;/ Ale podobno taki urok ciąży.

Młody śpi , ja zajadam kisiel słodki kubek , ale zaraz chyba zalegnę obok niego bo po tej nocy jestem zmęczona.

[coodmalina]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Bardzo dziekuję.
Jestem po rozmowie w pracy.
Szefowa znów zbladła, padła na krzesło i wydukała "o Boże, co ja teraz zrobię". Nie jestem niezastąpiona, kilku pracowników pracuje na takich samych stanowiskach jak ja. Poza tym tak się szczęśliwie składa że pozamykałam wszystkie tematy nad którymi pracowałam.
Potem zapytała "jak to się stało" i czy drugie dziecko też będę mieć opóźnione w rozwoju.
Za to w kadrach było miło. Panie pogratulowały i kibicują.

szczęka mi opadła... ja bym jej fangę sprzedała konkretną
czy ta kobieta ma dzieci??... kobieta, prawdziwa kobieta nigdy by tak nie powiedziała, to jakieś babsko jest zapyziałe

głowa do góry wszystko będzie dobrze, a szefową olej bo szkoda czasu i myśli na taką osobę

[Aldrin]

Napisane przez carolyna86

ZamyslonaRoztargniona - współczuję szefowej,

witajcie wszystkie nowe mamusie - nasz wątek nabiera tempa

nabiera? jeszcze bardziej? ja już teraz mam problemy z nadrabianiem i odnalezieniem się

[kaorlak]

Napisane przez h0pe

Niki - tak czytalam ze to czesta przypadlosc. Zwlaszcza ze kiedys na dwoch usg zauwazylam ze mam "zaleganie moczu" bo zalatwialam sie tuz przed wejsciem a jednak mi mowia ze nie do konca. takze wynik mnie zmartwil i nie wiem co to bedzie bo na chlopski rozum widze ze cos jest nie tak.


kaorlak - dziekuje za odpowiedz; wiec nie jestem taka sama w tej przypadłości.
o której masz to usg? bo kciukasy bede zaciskać za kolejne piekne widoczki!

Lekarz coś mówił na temat tego zalegania moczu? Nie słyszałam nigdy o czymś takim.
Usg mam o 17.45, ale mój gin ma zawsze duży poślizg bo jest bardzo dokładny, więc jak wejdę o 19 to będzie super
Jak wrócę to napewno dam Wam znać

Napisane przez bluesky89

Hope, właśnie nie wiem, może to ze zmęczenia, bo jednak 7 godzin na nogach.. Dziś leże i odpoczywam Mam nadzieje, że to nic poważnego i, że już się nie powtórzy. A w niedziele dopytam o wszystko lekarza. Dziękuję Kochana za radę

Odpoczywaj i oszczędzaj się Mamusiu

[h0pe]

martuszka - w ta srode? jutro?

bluesky- no problemo to praca stojąca? jej to oszczedzaj sie i leseruj ile sie da tak czy siak kontroluj sie teraz. Bóli brzuszka nie bagtelizuj też. Choć z drugiej strony nie ma co popadać w paranoje- po prostu bądź czujna. Ja juz jestem poschizowana matka, za kazdym razem prrzeprowadzam wnikliwą anlizę wkladek, papieru toaletowego, szukam, mam mala obsesje a z drugiej strony za kazdym razem czuje ulge... no ale ja jestem juz po jednej stracie, teraz znow problemy wiec nie moze byc inaczej. Nie powiem sobie nigdy ze co ma byc to bedzie bo za bardzo pragne tego dziecka... takze na inne mamusie tez mi przechodzi i na Was tez chucham dmucham

monita - my raczej wykonujemy zlecone przez lekarzy w labolatoriach, same odbieramy wyniki jak są gotowe i cos juz wczesniej próbujemy zinterpretować. Pewnie kontaktują się wcześniej jak cos jest nie tak wiec bądź spokojna.

[monita01]

ZamyslonaRoztargniona, tez bylam w szoku jak przeczytalam o reakcji Twojej szefowej. Zupelny brak taktu, kultury osobistej i wogole "ludzkosci". Toz to jakis potwor bez uczuc! Ciazy sie gratuluje, nawet jezeli pracodawcy jest to w jakis sposob nie na reke. No ale kurcze, jakos musza sie te dzieci rodzic, nie?

[Nikii89]

Napisane przez Aldrin

nabiera? jeszcze bardziej? ja już teraz mam problemy z nadrabianiem i odnalezieniem się

mam dla Ciebie pocieszenie za jakieś 6-7m trochę tempo się zwolni