Już październik - zimno, plucha; nam się chce dużego brzucha!Staraczki-mamusie 2013,

[Leine]

Napisane przez agnieszkaK

aha myślicie że ta cała MACA to działa? warto to kupić, zamówiłam meżowi,ale nie wiem czy to wziąć czy może coś innego? chodzi mi zarówno o żołnierze jak i może coś co wzmaga popęd? macie jakieś sprawdzone propozycje?dla facetów!

teraz zdradź gdzie to kupiłaś, czyżby allegro? Mojemu też by się przydało, bo fizycznie ciężko haruje. Brał 'centrum' i mówił, że o wiele lepiej się po tym czuje, widzi różnicę, a tam pełno witamin

[kindziulindzia]

Ja pitole

CISZA MA BYĆ

[Pacynka]

Napisane przez wik_and_ola

Szkoda To próbuj jutro, a jak nie to powtarzaj test!

No właśnie, ja to sobie tak na dziś zaplanowałam i nie udało się zrobić Nie wiem czy dam radę zrobić betę do końca tygodnia. Chyba że mi się jakieś plany pozmieniają w pracy. Ale sie wkurzyłam i powtórzyłam test dziś w ciągu dnia (a co tam). Wyszła ta druga kreska już dużo bardziej wyraźna niż ta z wczoraj Tak że myślę że się udało Wpiszę dziś na ovuf pozytywny.

Muszę jeszcze was nadrobić, ale co do Dotki to zachowanie trochę nie na miejscu. Ja ją tu rzadko widziałam, a mimo że też rzadko piszę to staram się podczytywać. Nie dziwię się dziewczyny. To jest przykre że tak nagle wypaliła z ciążą. To normalne że się cieszy, ale zupełnie nie pomyślała o innych.

Muszę doczytać jeszcze co u Elfki. Pamiętam z dzisiejszego rana tempka trochę spadła, ale ona ma i tak wysoko.

Mianieczko, ja pamiętam o Tobie- już niedługo znów staranka

[zubi89]

Napisane przez Pacynka

No właśnie, ja to sobie tak na dziś zaplanowałam i nie udało się zrobić Nie wiem czy dam radę zrobić betę do końca tygodnia. Chyba że mi się jakieś plany pozmieniają w pracy. Ale sie wkurzyłam i powtórzyłam test dziś w ciągu dnia (a co tam). Wyszła ta druga kreska już dużo bardziej wyraźna niż ta z wczoraj Tak że myślę że się udało Wpiszę dziś na ovuf pozytywny.

Muszę jeszcze was nadrobić, ale co do Dotki to zachowanie trochę nie na miejscu. Ja ją tu rzadko widziałam, a mimo że też rzadko piszę to staram się podczytywać. Nie dziwię się dziewczyny. To jest przykre że tak nagle wypaliła z ciążą. To normalne że się cieszy, ale zupełnie nie pomyślała o innych.

Muszę doczytać jeszcze co u Elfki. Pamiętam z dzisiejszego rana tempka trochę spadła, ale ona ma i tak wysoko.

Mianieczko, ja pamiętam o Tobie- już niedługo znów staranka

Skoro w ciągu dnia jest wyraźniejsza niż wczoraj to moje gratulację a widzisz jednak możliwe

[Karoloo]

Napisane przez kindziulindzia

Firanki (oczywiście musiał być haft ) płaciłam za metr bieżący 56zł razy 8 metrów (dwa okna w salonie) co daje nam łączną kwotę 448zł za same firanki. W zasłony poszłam po taniości i płaciłam po 27zł za metr

Napisane przez meire

dziewczyny.. nie jest dobrze...

Wg OM mam 7 tydzien i kilka dni... a na USG jest nadal tylko sam pęcherzyk ciążowy, który z 8mm urósł przez tydzień do 12mm... i nadal nic nie ma... wszystko wygląda na 5 tydzień dopiero... i jestem przerażona...
jutro i w piatek mam zrobić betę.. jeśli nie przyrośnie dwukrotnie, to nic z tego nie będzie... za tydzień mam iść na kontrolne USG, ale już w nic nie wierzę... jesli za tydzień nic sie nie zmieni, to... już będzie wszystko przesądzone... jestem załamana...

kochana spokojnie !! oddychaj Nie zakładaj od razu czarnego scenariusza zrobisz bete pźniej powtórzysz i zobaczysz że wszystko będzie ok

Napisane przez fantastka

W sumie racja, toć to dopiero trochę ponad miesiąc minął od kiedy test wyszedł pozytywny A bobas mi się już w nocy śni, zawsze rudy

Moja zmora

Napisane przez fantastka

Bóle przeszły, pojawiły się plamienia, zawsze coś Ale robalka mam silnego, po tacie

Tona fluidów

niech maluch rośnie

[kindziulindzia]

Dziewuszyska wiem, że ten temat był wałkowany ale mam dylemat. Kupiłam ten wiesiołek i łykam go po 6 tabletek dziennie ale w takim tempie to starczy go dosłownie na parę dni kurna no!! Jest coś innego niż Oeparol??

[zubi89]

Napisane przez kindziulindzia

Dziewuszyska wiem, że ten temat był wałkowany ale mam dylemat. Kupiłam ten wiesiołek i łykam go po 6 tabletek dziennie ale w takim tempie to starczy go dosłownie na parę dni kurna no!! Jest coś innego niż Oeparol??

A po co aż tyle bierzesz? ja brałam 1tab. 3 razy dziennie i wystarczyło i starczyło mi na 20dni ale brałam tylko przez 18 d.

[Leine]

Napisane przez kindziulindzia

Dziewuszyska wiem, że ten temat był wałkowany ale mam dylemat. Kupiłam ten wiesiołek i łykam go po 6 tabletek dziennie ale w takim tempie to starczy go dosłownie na parę dni kurna no!! Jest coś innego niż Oeparol??

z tego co wiem to się bierze po 2 tabletki dziennie? Na instrukcji obsługi nic nie pisało?
Ja zamierzam łykać po 2 tabletki albo 3- żeby starczyło do owulki A wiesz, u mnie późna jest koło 22-26dc więc trochę sobie go pobiorę
Ale ja jeszcze jem siemię Może spróbuj jeszcze z tym? Chyba, że Ci się nie chce

[kindziulindzia]

Napisane przez zubi89

A po co aż tyle bierzesz? ja brałam 1tab. 3 razy dziennie i wystarczyło i starczyło mi na 20dni ale brałam tylko przez 18 d.

Na ulotce było, że można brać od 2 do 6 tabletek więc biorę ile można jak dla konia ale skoro mówicie, że brać mniej to będę brać mniej

Leine ty babiszonie ty czytałam aż za bardzo

[Pacynka]

Napisane przez zubi89

Skoro w ciągu dnia jest wyraźniejsza niż wczoraj to moje gratulację a widzisz jednak możliwe

Dziękuję Teraz widzę że możliwe

Ale chyba już znam powód dlaczego nam nie wychodziło. Mianowicie za dużo miałam witaminy C w organizmie i zbyt kwaśne środowisko było. A wzięło się to stąd że oprócz tego że biorę zbiór witamin, w którym jest kwas foliowy (jest tam wit C), to jeszcze piłam rano na czczo sok z połowy cytryny z przegotowaną wodą i miodem. To było tak dla zdrowia. No i nie chorowałam i cera mi sie poprawiła, ale nie zachodziłam w ciążę. Wydaje mi się że przez to bo akurat jak znalazłam takie info o tej wit C na necie to przestalam pić rano tą cytrynę. No i nagle mimo małej ilości serduszek wyszło
Niby taka drobnostka a jednak...

[Leine]

Napisane przez kindziulindzia

Na ulotce było, że można brać od 2 do 6 tabletek więc biorę ile można jak dla konia ale skoro mówicie, że brać mniej to będę brać mniej

Leine ty babiszonie ty czytałam aż za bardzo

za konia to ja robię bawiąc się z córką więc weź sobie wymyśl jakieś inne zwierzątko dobra?
Toż bierz 3x dziennie- optimale żeby starczyło do owu, o!

[Karoloo]

Napisane przez Pacynka

No właśnie, ja to sobie tak na dziś zaplanowałam i nie udało się zrobić Nie wiem czy dam radę zrobić betę do końca tygodnia. Chyba że mi się jakieś plany pozmieniają w pracy. Ale sie wkurzyłam i powtórzyłam test dziś w ciągu dnia (a co tam). Wyszła ta druga kreska już dużo bardziej wyraźna niż ta z wczoraj Tak że myślę że się udało Wpiszę dziś na ovuf pozytywny.

Ooo to oficjalnie mogę pogratulować

[D0tk4]

Napisane przez agnieszkaK

Dotk4 Ty tu jesteś!!!! jak ja Cię dawno nie widziałam, kurcze nie mam czasu nadrabiać i nie wiem co tam u Ciebie? starania trwają

no wlasnie dzis wpadlam powiedziec, ze jestem w ciazy niestety, wychodzi na to, ze tym urazilam uczucia niektorych dziewczyn. chyba najpierw powinnam im jakies specjalne listy przygotowywujace wyslac ale niewazne, II krechy sa jak byk! a co u Ciebie? widzialam na owuf, ze zaczelas nowy cykl, trzymam kciuki i fluidkuje

Napisane przez Pacynka

Muszę jeszcze was nadrobić, ale co do Dotki to zachowanie trochę nie na miejscu. Ja ją tu rzadko widziałam, a mimo że też rzadko piszę to staram się podczytywać. Nie dziwię się dziewczyny. To jest przykre że tak nagle wypaliła z ciążą. To normalne że się cieszy, ale zupełnie nie pomyślała o innych

fantastycznie, a mozesz mi powiedziec ile sie tu udzielasz, zeby mi mowic czy moje zachowanie bylo na miejscu badz nie? aktywnie pisalam przez miesiace. zrobilam miesiac przerwy i gdy wracam z dobra nowina dostaje baty. przykro mi, ze tyle z Was wciaz sie stara i nic, ale ja przez to przechodzilam dlugie miesiace, wiec sobie wsadzcie gdzies te komentarze mnie tepiace

[vioris]

Napisane przez agnieszkaK

ja niestety nie bardzo wiem o czym mówisz, niby dość długo tu jestem, ale nie mam tak czasu,żeby dużo siedzieć, jestem praktycznie dziennie, z małymi wyjątkami,ale dobrze się tu czuję. Kiedyś też byłam tu nowa, jak każda. Też często mi się zdarza,że piszę coś jakby w powietrze, choć po jakimś czasie ktoś odpisze i też są to jedna czy dwie osoby. Jak o czymś piszę, co niekoniecznie każdego interesuje.
Podejrzewam,że też tak masz i każda z nas,że nie na wszystko się odpisuje, bo raz nie ma tyle czasu, dwa nie wszystkie dotyczy nas.
Ale oczywiście masz prawo się źle czuć, poza tym, jak się Tobie czy komuś nie podoba, to przecież nie ma przymusu, żeby się udzielać. Ja tak uważam, to każdego indywidualna sprawa jak często się udziela. Takie jest moje zdanie.
Aha a tu jest jak w życiu, spotykamy różne osoby, te które lubimy, te które są nam obojętne i których nie lubimy, to chyba normalne?

Dokładnie
Ile razy sobie piszę w przestrzeń Wiem oczywiście, że część chociaż przeczyta, ale nie zawsze ktoś odpisuje. No bo czasem nie ma co odpisać a czasem to nikogo akurat nie dotyczy
Zresztą wystarczy pomyśleć o sobie jak się posty czyta. Nikt nigdy każdemu nie odpisuje, bo nawet się nie da zacytować wszystkiego a potem trochę zawsze umyka. Nie ma się co stresować tylko pisać a po jakimś czasie człowiek się jakoś bardziej zżyje Z jednymi bardziej z innymi mniej i tyle A tak zawsze sobie myślę, że w życiu by się mogło okazać, że te sympatie by się nie pokrywały z tym co w necie i odwrotnie

[meire]

Bardzo Wam dziewczyny dziekuję za wsparcie!!.. wszystkim!!...
nie mam nadzieji, że będzie OK, ale jeszcze ten tydzień poczekam, bo nic innego mi nie pozostało...

I nadal jestem z Wami, żeby wszystkim się Wam udało zajść bez żadnych komplikacji..

[fantastka]

Pacynka gratulacje, u ciebie to już w sumie bankowe

Napisane przez kindziulindzia

Dziewuszyska wiem, że ten temat był wałkowany ale mam dylemat. Kupiłam ten wiesiołek i łykam go po 6 tabletek dziennie ale w takim tempie to starczy go dosłownie na parę dni kurna no!! Jest coś innego niż Oeparol??

Ja brałam 1 tabletkę 3 razy dziennie i podziałało Do tego został mi zapas na następne starania

[agnieszkaK]

Napisane przez Leine

teraz zdradź gdzie to kupiłaś, czyżby allegro? Mojemu też by się przydało, bo fizycznie ciężko haruje. Brał 'centrum' i mówił, że o wiele lepiej się po tym czuje, widzi różnicę, a tam pełno witamin

Leine ja zamówiłam w aptece obok pracy odkryłam ją nowo otwarta i tania, za oeparol femina zapłaciłam 18 zł a ta maca ma koło 20 zł kosztować, jak wrócę to napisze jak się ta apteka nazywa, teraz jadę znowu do pracy na warsztaty, potem się odezwę, pa



ahaa dotk4 ale super super gratuluję, tyle czasu nic, myślałam,że zawiesiliście starania. super, kurczę muszę isć ale potem zobacze co tam napisałas jak to było gratuluję!!!

[Pacynka]

Napisane przez D0tk4

no wlasnie dzis wpadlam powiedziec, ze jestem w ciazy niestety, wychodzi na to, ze tym urazilam uczucia niektorych dziewczyn. chyba najpierw powinnam im jakies specjalne listy przygotowywujace wyslac ale niewazne, II krechy sa jak byk! a co u Ciebie? widzialam na owuf, ze zaczelas nowy cykl, trzymam kciuki i fluidkuje



fantastycznie, a mozesz mi powiedziec ile sie tu udzielasz, zeby mi mowic czy moje zachowanie bylo na miejscu badz nie? aktywnie pisalam przez miesiace. zrobilam miesiac przerwy i gdy wracam z dobra nowina dostaje baty. przykro mi, ze tyle z Was wciaz sie stara i nic, ale ja przez to przechodzilam dlugie miesiace, wiec sobie wsadzcie gdzies te komentarze mnie tepiace

Gdybyś śledziła wątek to nie musiałabyś mnie o to pytać. Nawet nie mam Cie na ovuf. Dla mnie to o czymś świadczy...Z resztą chociażby tą wypowiedzią pokazałaś swoje prawdziwe ja. Ale wiesz, ja nie mam zamiaru wdawać się z Tobą w pyskówki. Widzę tylko zero empatii z Twojej strony. Smutne to

[vioris]

Napisane przez kindziulindzia

Na ulotce było, że można brać od 2 do 6 tabletek więc biorę ile można jak dla konia ale skoro mówicie, że brać mniej to będę brać mniej

Ja biorę 4 dziennie czyli dawkę 2000mg Dwie rano i dwie wieczorem.
Ale też mam napisane, że mogę brać 6 dziennie a właściwie to że nie jest określona górna granica więc teoretycznie można brać ile się chce

Napisane przez D0tk4

fantastycznie, a mozesz mi powiedziec ile sie tu udzielasz, zeby mi mowic czy moje zachowanie bylo na miejscu badz nie? aktywnie pisalam przez miesiace. zrobilam miesiac przerwy i gdy wracam z dobra nowina dostaje baty. przykro mi, ze tyle z Was wciaz sie stara i nic, ale ja przez to przechodzilam dlugie miesiace, wiec sobie wsadzcie gdzies te komentarze mnie tepiace

Pacynka się krótko udziela, ale dlatego tak jest bo jak Ciebie nie było, to tu była mała afera o takie rzeczy i dlatego tak wyszło
Nie każdy Cię pamięta, dlatego tak piszą ale nie chodzi o Ciebie.


DZIEWCZYNY DOTK4 miała krótką przerwę i starała się bardzo długo wcześniej i pisała na forum, więc nie gadajcie na nią, bo nic nie zawiniła.
Ucinamy ten temat, bo po co nam kwasy na forum?

[Pacynka]

Napisane przez meire

Bardzo Wam dziewczyny dziekuję za wsparcie!!.. wszystkim!!...
nie mam nadzieji, że będzie OK, ale jeszcze ten tydzień poczekam, bo nic innego mi nie pozostało...

I nadal jestem z Wami, żeby wszystkim się Wam udało zajść bez żadnych komplikacji..

Meire- to nie do końca tak musi być jak myślisz. Poczekaj jeszcze. Zobaczysz, że bedzie dobrze Organizm ludzki to często największa zagadka

[fantastka]

Napisane przez Pacynka

Gdybyś śledziła wątek to nie musiałabyś mnie o to pytać. Nawet nie mam Cie na ovuf. Dla mnie to o czymś świadczy...Z resztą chociażby tą wypowiedzią pokazałaś swoje prawdziwe ja. Ale wiesz, ja nie mam zamiaru wdawać się z Tobą w pyskówki. Widzę tylko zero empatii z Twojej strony. Smutne to

Zero empatii, bo dziewczynie po długich miesiącach starań wreszcie udało się zajść w ciążę? Wiele razy podczas jej nieobecności na wątku pojawiało się pytanie, co się dzieje z Dotką i czy do nas wróci, a jak wreszcie wróciła szczęśliwa z dobrą nowiną to nagle połowa jest obrażona, że jak śmiała się pochwalić? To powinno dawać starającym się otuchę, a nie powód do złości, szczególnie że nie wiecie, czy teraz Dotka z nami zostanie, czy faktycznie zniknie, do czego szczerze ją zachęcacie.

[Pacynka]

Napisane przez fantastka

Pacynka gratulacje, u ciebie to już w sumie bankowe



Ja brałam 1 tabletkę 3 razy dziennie i podziałało Do tego został mi zapas na następne starania

Dziękuję Fantastko

Co do wiesiołka, to ja brałam 5 Oeparol Femina dziennie. Ale u mnie to chyba ta vit C miała znaczenie bo ja długo brałam te witaminy i piłam cytrynę. Natomiast po wiesiołku zaobserwowałam lepki śluz, więc coś i on zdziałał pewnie.

[fantastka]

Jedziemy z mężem do sklepów po prezent dla chrześnicy Ale się napatrzę

[Pacynka]

Napisane przez vioris

Ja biorę 4 dziennie czyli dawkę 2000mg Dwie rano i dwie wieczorem.
Ale też mam napisane, że mogę brać 6 dziennie a właściwie to że nie jest określona górna granica więc teoretycznie można brać ile się chce



Pacynka się krótko udziela, ale dlatego tak jest bo jak Ciebie nie było, to tu była mała afera o takie rzeczy i dlatego tak wyszło
Nie każdy Cię pamięta, dlatego tak piszą ale nie chodzi o Ciebie.


DZIEWCZYNY DOTK4 miała krótką przerwę i starała się bardzo długo wcześniej i pisała na forum, więc nie gadajcie na nią, bo nic nie zawiniła.
Ucinamy ten temat, bo po co nam kwasy na forum?

Czyli się mijałyśmy
Więc Dotce ode mnie należą się przeprosiny.
Dotka przepraszam
Zdziwił mnie tylko ton wypowiedzi...
No ale Vioris ma rację. Lepiej uciąć temat.

[vioris]

[D0tk4]

Napisane przez vioris

DZIEWCZYNY DOTK4 miała krótką przerwę i starała się bardzo długo wcześniej i pisała na forum, więc nie gadajcie na nią, bo nic nie zawiniła.
Ucinamy ten temat, bo po co nam kwasy na forum?

Napisane przez fantastka

Zero empatii, bo dziewczynie po długich miesiącach starań wreszcie udało się zajść w ciążę? Wiele razy podczas jej nieobecności na wątku pojawiało się pytanie, co się dzieje z Dotką i czy do nas wróci, a jak wreszcie wróciła szczęśliwa z dobrą nowiną to nagle połowa jest obrażona, że jak śmiała się pochwalić? To powinno dawać starającym się otuchę, a nie powód do złości, szczególnie że nie wiecie, czy teraz Dotka z nami zostanie, czy faktycznie zniknie, do czego szczerze ją zachęcacie.

dziękuję Kochane

[vioris]

Napisane przez Pacynka

Czyli się mijałyśmy
Więc Dotce ode mnie należą się przeprosiny.
Dotka przepraszam
Zdziwił mnie tylko ton wypowiedzi...
No ale Vioris ma rację. Lepiej uciąć temat.

Ton był taki, bo już wyżej parę osób najechało na Dotkę bez powodu.
Temat fajnie by było zakończyć i zmienić na dużo bardziej przyjemny

[Pacynka]

Napisane przez Karoloo

Ooo to oficjalnie mogę pogratulować

Dziękuję

[Leine]

Napisane przez fantastka

Zero empatii, bo dziewczynie po długich miesiącach starań wreszcie udało się zajść w ciążę? Wiele razy podczas jej nieobecności na wątku pojawiało się pytanie, co się dzieje z Dotką i czy do nas wróci, a jak wreszcie wróciła szczęśliwa z dobrą nowiną to nagle połowa jest obrażona, że jak śmiała się pochwalić? To powinno dawać starającym się otuchę, a nie powód do złości, szczególnie że nie wiecie, czy teraz Dotka z nami zostanie, czy faktycznie zniknie, do czego szczerze ją zachęcacie.

Czytasz to co Ty chcesz przeczytać... wszędzie jest napisane w poście- nie to, że się pochwaliła TYLKO TO, ŻEW OGÓLE NIE ZAPYTAŁA JAK U NAS.

Tu nie chodzi, że ktoś zaciążył- swoją drogą super fajnie, ale w wątku są staraczki, które chciałyby być też zauważone i spytane co u nich się dzieje!

Może zacznij czytać posty o co nam chodzi, a nie wyłapujesz to, o co się nie rozchodzi...
Fajnie nie było jej długi czas, przychodzi z nowiną i mamy ją całować po stópkach i chodzić na paluszkach? Bo nie rozumiem? Ja cały czas oczekuje skruchy, że nas olała, przyszła i z pretensjami, że co my od niej chcemy? Jak to co? Chcemy być np. zauważone?

[vioris]

Napisane przez D0tk4

dziękuję Kochane

Nie masz za co dziękować. Należy Ci się w końcu fasolka i się nią ciesz a nie się będziesz stresować
Lepiej napisz kiedy masz wizytę, bo nie wiem czy przeoczyłam i kiedy miałaś dokładnie ostatnią @ Termin na 23 czerwca doczytałam Jakby mi się w poprzedim cyklu udało to bym miała 10 dni przed Tobą, a tak to mi pozostał 14 lipca Ale też może być, nie obrażę się

Leine wybacz, ale jakbym po 8 cyklach starań dowiedziała się, że wreszcie noszę tą malutką fasoleczkę w brzuszku to bym przyszła i oznajmiła to całemu światu a dopiero potem bym się zastanawiała i pytała co u innych staraczek No ale to moje zdanie

Naprawdę kochane, zakończmy ten temat bo tylko niepotzrebnie się stresujemy a spokój nam wszystkim potrzebny