Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. cz. X

[lubieolowki]

Tak przy okazji ciśnienia i tętna - jakie są normy dla kobiet w ciąży? Znalazłam tylko, że 140/90 a tętno różnie...

[nemosek]

Przeleciałam pobieżnie.Wybaczcie


za wszystkie kolejne tygodnie!!!!

Z tego co pamiętam tak na szybcika

Rybka Kacperek taki dorodniaczek Fajny chłopczyk i pierwszy prawie że spacerek za Wami Położna całkiem w porządku

Babku Fotki cudne spokojnie to jeszcze nie Twój czas na poród.
Śliczny brzusio

Paulina Fajnie że do nas wracasz

Dzidzia Są jeszcze wspaniali ludzie na świecie

Peper Trzymam kciuki za unormowanie sytuacji doczytałam że już lepiej i karmisz Tymka.

Magalska Brunek jaka minka na drugiej fotce,słodziak

Weronisiek Ale masz przejścia z ginką.Zarzucić tekstem co ją to obchodzi,hm życie ludzkie też jej zwisa
Paranoja.

Anoula Dobrze że już jest lepiej.Cóż im bliżej końca tym więcej chyba takich incydentów będzie

Kyte Przestraszony?Jakoś tak mi się spodobał kolorystycznie i wstawiłam tymczasowo na parę tygodni.Później planuję umieścić tam Tymka

Sorento Buszowanie w liściach pozostawię do własnego wglądu

Ktosiula Tez popieram zakładanie wątku dopiero jak wszystkie dzieciaczki sie wyklują
Fajna ta promo z brw tez skorzystałam Kupiłam ławę

Miss To Wy się remontujecie czy zmieniacie wystrój? Bo juz się pogubiłam Ta promocja do dzisiaj

Beatka Liwia Wiktoria ładnie


Lineczka Zabieram wszystkie badanie które miałam robione
Chociaz lekarz wczoraj tylko popatrzył w kartę ciązy ,posprawadzał badania i o nic więcej nie pytał.Wniosek z tego że najważniejsze jest to co w karcie jest napisane
Chyba że ktoś jeszcze choruje na coś.Ja mam np jeszcze zaświadczenie od kardio i endo.

Przeraził mnie tekst rybki że niedługo pora na listopadowe mamusie aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa


A ja dalej nie dostałam lewka

[anulka2205]

Napisane przez De28

Weronisiek-ja juz bym do ten gin nie poszla..

dzidzia- jaki mily gest
nemosek- wlasnie, dlaczego wyladowalas na IP?

A ja wrocilam ze szpitala. Jeden lekarz mowi, ze na pewno czeka malego operacja po porodzie-drugi ze najpierw bedziemy 3 dni obserwowac i tylko w najgorszym wypadku bedzie od razu operacja, byc moze dopiero po 6 tygodniach. I beda wywolywac we wtorek z rana...mialam sobie dzien wybrac.Wiec za tydzien najpozniej bedzie po wszystkim.Boje sie

I maly nadrobil bo wazy ok 3180g.

trzymam kciuki żeby wszystko było jak najlepiej

Napisane przez nemosek

Hejka
Miałam wpaść z rana ale nie zdążyłam.Miałam okropną bezsenną noc spędzoną na IP.Zaraz Wam opiszę a tymczasem mam info od Dzastin:

Jestem w szpitalu,zrobili mi usg i wyszło ze plyn jeszcze jest,nawet sporo,wody na razie sie nie sączą a rano tak mi polecialy na okolo pół szklanki..ale rozwarcia brak,szyjka długa i zamknieta.Czekam na lekarza i zobaczymy co powie.Póki co leże na patologii.Mały waży 3200 g.Pozdrawia


Tyle info na razie....

w takim razie ciągle trzymamy kciukasy zaciśnięte

Napisane przez domii29

Dzień dobry
Z grubsza Was nadrobiłam
Ryba Kacperek przecudny , widziałam też zdjęcie Bruna

Babku fajna ta Twoja sesja brzuszkowa

Myślałam że Dzastin już urodziła, mimo wszystko mocno trzymam za nią i maluszka

Wczoraj przeżyliśmy chwile grozy, Jaś na spaniu się nam 2 razy dusił
Dziś pojechaliśmy do lekarza z wynikami i się okazało że lekarz sobie wolne zrobił jutro musimy jechać jeszcze raz

Nemosek współczuję strachu, a tą sympatyczną "służbę" zdrowia to normalnie

Widzę, że tu więcej amatorek czekoladki

[Antibia86]

Napisane przez lubieolowki

Tak przy okazji ciśnienia i tętna - jakie są normy dla kobiet w ciąży? Znalazłam tylko, że 140/90 a tętno różnie...

tetno ok 90-100 nawet w ciązy tak jak pisałam jest norma podwyższone, organizm musi pomopować większą ilość krwi
oczywiściemoże być niższe

[Olenka_24]

lubieolowki - fajny avek Widzę że same fanki kotów u nas

[lineczka1989]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Lineczka ja brałam wszystkie wyniki ciążowe. Cała teczke.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o to ja w sumie też wezmę całą teczkę niech sobie szukają co chcą :P

Napisane przez adoosienka

ja tylko chcę się zapytać o to, czy mam już pić herbatkę z liści malin i łykać wiesiołka?? Jesli tak to ile dziennie?? Jestem w 36 tygodniu.
Będę wdzięczna za info

od 38 tygodnia dopiero


najadłam się

[anulka2205]

adoosienka ja już nie wiem comyśleć, mi gin powiedział, żebym nic nie piła i nie łykała

[Mya1989]

Napisane przez peppermint patty

Ok.9 dostalam dzis Tymulka,podpasli mnie glukoza i moglam karmic,i tak sobie leZymy we dwoje,cukry dalej niski mimo,ze caly czas mam kroplowe,proba podniesienia sie lozka skonczyla sie omdleniem,piskiem w uszach i nudnosciami -dziewczyny po cc-kiedy wy wstawyscie np.siusiu,ja mam ciegle cewnik

A zapomnialam wam napisac,ze ktg przed cesarka notowalo juz skurcze,wiec to musial byc nasz dzien


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jej, ale super. Wgl jak mi napisałaś sms to na początku byłam taka skołowana i takie bzdety wyczytałam w tym sms, że szok

Napisane przez nemosek

Hejka
Miałam wpaść z rana ale nie zdążyłam.Miałam okropną bezsenną noc spędzoną na IP.Zaraz Wam opiszę a tymczasem mam info od Dzastin:

Jestem w szpitalu,zrobili mi usg i wyszło ze plyn jeszcze jest,nawet sporo,wody na razie sie nie sączą a rano tak mi polecialy na okolo pół szklanki..ale rozwarcia brak,szyjka długa i zamknieta.Czekam na lekarza i zobaczymy co powie.Póki co leże na patologii.Mały waży 3200 g.Pozdrawia


Tyle info na razie....

trzymamy kciuki za Dzastin

Napisane przez dzidziadziumdzia

Nemosek dobrze ze to fałszywy alarm
Beatko ja jem wszystko. Tzn nie jem ostrego, tlustego i wzdymajacego. Slodkie jem. I wszystko inne. Już ze 3 razy na pizzy byliśmy. Maly zdrow.

Lineczka ja brałam wszystkie wyniki ciążowe. Cała teczke.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

cytrusy też jesz?

[nemosek]

Dziękuję za słowa wsparcia dziewczyny

Położnej powiedziałam że przyjechałam bo wolę dmuchać na zimne niż potem pluć sobie całe życie w brodę.Nic się nie odezwała.
Ale tak jak pisałam na początku były oschłe potem zmieniły podejście jak im wyjaśniłam po kolei co i jak i że nie jestem panikującą,rozkapryszoną dziewczynką co jej się przywidziało tylko zdarzyło się tak pierwszy raz i po prostu przestraszyłam się.

A tak po cichu mężul była bardziej przejęty niż ja.

Napisane przez Trele_Morele

Chyba zostawiemy przy polskich.
Chciałam zeby mala miala po mojej lub Tz mamie , ale po ktorej? Zeby zadna nie byla obrazona?
Myslimy nad Jagoda - bo taka była druga opcja po Mai albo Mia ale na wiem czy nie zrobi sie z tego masło maslane


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jagódka podoba mi się

Napisane przez De28

Weronisiek-ja juz bym do ten gin nie poszla..

dzidzia- jaki mily gest
nemosek- wlasnie, dlaczego wyladowalas na IP?

A ja wrocilam ze szpitala. Jeden lekarz mowi, ze na pewno czeka malego operacja po porodzie-drugi ze najpierw bedziemy 3 dni obserwowac i tylko w najgorszym wypadku bedzie od razu operacja, byc moze dopiero po 6 tygodniach. I beda wywolywac we wtorek z rana...mialam sobie dzien wybrac.Wiec za tydzien najpozniej bedzie po wszystkim.Boje sie

I maly nadrobil bo wazy ok 3180g.

Ale numer będzie kolejny dzieciaczek
Nie martw się już niedługo utulisz synka

Napisane przez dzidziadziumdzia

Nemosek dobrze ze to fałszywy alarm
Beatko ja jem wszystko. Tzn nie jem ostrego, tlustego i wzdymajacego. Slodkie jem. I wszystko inne. Już ze 3 razy na pizzy byliśmy. Maly zdrow.

Lineczka ja brałam wszystkie wyniki ciążowe. Cała teczke.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale fajnie-uwielbiam pizzę Może i mi się poszczęści i będę mogła jeść "normalnie".

Napisane przez adoosienka

ja tylko chcę się zapytać o to, czy mam już pić herbatkę z liści malin i łykać wiesiołka?? Jesli tak to ile dziennie?? Jestem w 36 tygodniu.
Będę wdzięczna za info

Ja łykam wiesiołka już od dawna.Ale z herbatka bym poczekała,co Ci się tak spieszy?

[Taszanta]

Napisane przez lineczka1989

wiadomości ze spotkania z położną

- jeżeli pielucha jest tylko zasikana i nie wymaga mycia pupy nie stosujemy kremów [nie ma konieczności, chyba ze chcemy], jeżeli wymaga mycia

Dziewczyny może to najgłupsze pytanie na wątku, ale ja myślałąm że maleństwo myje się po każdej zmianie pieluchy
a czyli to jest tak, że jak tylko zasikana to zdejmuje się brudną pieluchę i zakłada nową, i tyle????

Napisane przez Trele_Morele

Cz.2

tam od razu dostałam zastrzyk w tyłek,( dziś wiem , że była to morfina ) ktòry miał wyciszyc skurcze i działać przeciwbólowo. rozwarcie juz 5/6 , KTG podłáczone , czekam aż przestanie boleć. w końcu przychodzi pani doktor i krzyczy że ten zastrzyk nie działa , że mam skurcze na 100% . Przynosza mi taki inhalatorek , dwa wdechy, po 2 min stwierdziaja że nie działa więc porodówka. Podstawiaja wózek a ja sie dre że przecież mówiłam , że nie moge siedzieć !! Już w windzie pytajâ czy chce epidural . kamieñ z serca bo w planie porodu sama osobiście napisałam że chce rodzić jak najbardziej naturalnie
na porodòwce sala wypasik , z łazienka i wszystkim co potrzebne. Daja mi koszule ( do zzo musi być rozpinana na plecach !) I wpychajá na wagę . Tam dostaje zawału ! 32 kg na plusie - no przecież ostatnie 4 tyg sie nie ważyłam , bez sensu się było stresować nie potrzebnie tego już nie słyszałam , ale Tż mi mówił że Pani doktor kazała spisać Dane położnej i lekarza ktòry mnie prowadził , żeby dowiedzieč się jakim cudem ktoś do tego dopuścił . Przyszła anastezjolog , posadzili mnie na łózku , plecy wypięte ( zawsze myślałam że wbijaja sie na leżáco ) - nic nie poczułam. Tz podawał mi gaz , żeby ona mogła sie wbić między skurczami.
No właśnie - GAZ !
Od razu miałam krzyczeć , że go chce. Totalny odlot. W momencie miałam wszystko gdzieś ,skurcze ledwo wyczuwalne, niech robia co chcâ , czułam się jakbym wypiła dwa litry szampana , tylko bez tych mdłości , zawrotów I innych nie przyjemnych.
Chyba kupie sobie taka butlę do Domu.
Do epiduralu Dali mi guziczek - mogłam sobie dozować co 20 min extra dawkę - skorzystałam ze dwa razy może kazali spać I zbierać siły . Nagle zrobiła sie 5 nie mam pojecia z kad. Położna sie zmieniła w miedzy czasie na też bardzo fajna, a ja przespałam, przechrapałam a Tz obok mnie na fotelu jak sie obudziłam to było małe zamieszanie, zabierali jakieś sprzęty z mojej sali I pytali czy dziś pełnia bo już maja dwie kobiety na korytarzu rodzáce ..
W miedzy czasie tętno małej było cieżko wykrywalne I powiedzieli że musza przebić pecherz , aby założyć dziecku klips na głowe ktòry tętno pomoże monitorować. Położna pogrzebała w srodku I zdziwiona mówi ze wody mi juz odeszły do tego zielone, ze pecherza nie ma. Do dzis nie wiem kiedy te wody poszły, tyle razy po drodze byłam badana I nagle nie ma wod :O znikneły
Obeszło sie bez klipsa, bo mała w mig zrobiła się wykrywalna.
O 7 aparatura zaczeła piszczeć I wtedy sie przeraziłam . Przybiegła doktor ( hinduska z kropka na czole, mała , drobna ze 45kg - jak wyjeta z Bollywood tylko w kitlu) powiedziała ze rodzimy bo dziecko ma tetno 180 . Pokazali jak mam przeć I dawaj. Ona mòwiła mi kiedy mam przeć bo skurczy praktycznie nie czułam. Tz napisał do mojej mamy ze to już I ona tez dotarła ale siedziała jak zakleta ) po 20min parcia znowu zaczeło wszystko wyć. Matce kazali sie odsunáć, otwarli wyjscia ewakuacyjne, przywiezli inkubator, stolik z narzędziami. Dzwigli mi nogi pod sufit, poubierali w prześcieradła. Otworzyły sie drzwi I weszła kolejna położna( czarna, ogromna I normalnie miala zarost ze moj Tz moglby jej pozazdroscic, pomyślałam o ku*** teraz to w mig urodzę ) anastezjolog , baby doctor x 2 , kardiolog I 4 studentki. Kazdy po kolei sie przedstawiał a moje przerażenie sięgało zenitu. Tyle ludzi :O Dwa parcia I decyzja o kleszczach. Jak je zobaczylam to na szczęście mała doktor powiedziała ze ona spròbuje vacum . nie wiem zkád ta kobieta miała w sobie tyle siły, szarpała , że o mało z butòw nie wypadła- raz dwa trzy i poczułam ze głowka poszła, ale nie słyszałam placzu. Zaczełam krzyczeć, a one na mnie że mam przeć I wyskoczyła cała. Połozyli ja na brzuchu I przez chwile tylko na mnie patrzyła aż zaczeła płakać, ja z nià , moja mama z nami.
Jedno spojrzenie tych malutkich oczysk i takie uczucie ciepła przechodzace przez całe ciało - miłość Od pierwszego wejrzenia I na całe żygcie
Spojrzałam na mojego Tz I zwatpiłam. Widziałam złość , strach I agresje w jego oczach. Moja mama mu coś tlumaczyła , pomyslalam że mu sie dziecko nie podoba ;(
Dopiero pòźniej mama mi wytłumaczyła ze mała po wyjeciu miała ogromnego krwiaka na głowie po tym vacum I on myślał że coś jest nie tak, że jej krzywde zrobiła ta lekarka. Chciał sie bić ???
Na szczęście szybko mu przeszło, a małej krwiak zniknoł w mgnieniu oka. Mysle że on też był w stresie I szoku , cały poròd dobrze się trzymał , nie wyobrażam sobie żeby miało by tam go nie być
.
Zostałam ponacinana. Nie czułam nacięcia, a przy szyciu jak zasyczałam zaraz dostałam znieczulenie.zabrali pod prysznic ale tam Od razu zaczynam krzyczeć po polsku : będę rzygać !! I o mało nie zjechałam. Obmyli na szybko I do łòżka. Podłaczyli mi tez cewnik, przyłożyli małá do cyca, szybko wytłumaczyli jak to robić , przynieśli tosty z masłem I leżałysmy sobie tak 2h . W miedzyczasie szukano dla mnie sali poporodowej bo noc wczesniej było tyle porodòw że wszystko zawalone na full.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ludzie ale byłaś dzielna a z tym ssakiem to nie wiedziałam że to aż takie wyszarpywanie dziecka

Napisane przez Mya1989

Ale słodkości!!!!!! Kojarzy mi się z krasnoludkiem



Mam info od Pepper!!

"10:45 urodził się Tymuś, 3350g, 53cm. Zdrowiutki, ladnie je... Nie umiem opisac szczęścia , odezwe się jutro bo dziś nie mam siły już."


Tak więc witamy kolejnego maluszka po tej stronie

klask i:

Napisane przez ryba91

Witam

Przyszedł do mnie ordynator powiedział ze z badan wynika ze dziecko ma brachykardię czyli niskie tętno. Póki co jest wyczuwalne ale są zaniki, mogę ryzykować albo cc. Moja decyzja. Powiedziałam CC. Pociął mnie najfajniejszy lekarz i zarazem najmłodszy lekarz na oddziale. Zrobił to przepięknie, nie ważne. No w każdym badź razie na lekarzy trafiłam ideallnie. potem po cc to wiadomo.. no a dzis jestesmy w domu. :P mały nadal ma problemy z jedzeniem. Jest strasznym śpiochem no ale to w opisie dokładnie będzie ;p

Zdjecie na dniach bo musze sie ogarnąć w domku. Położna jutro przychodzi i mam stresa ze ja pierdziu.


!!!

Brawo za mądrą decyzję klask i: super że tak gładko wszystko poszło

Napisane przez Asist22

Z racji tego, że nie mam już butów do chodzenie, czyt. nogi mi spuchły i chyba urosły, zamówiłam sobie te buty http://allegro.pl/show_item.php?item=3612858323. Mam nadzieję, że będą dobre.

A propos tego fasonu Emu/Ugg to podobno nie zaleca się noszenia kobietom w ciaży bo te buty nie są stabilne a w ciąży mięśnie/ścięgna poluzowane i łatwo o skręcenie kostki itp.

Napisane przez ryba91

haha dałam radę. Nie było źle. Dzisiaj sie ciesze że nie zakładałam, dziewczynie obok tak podrażniły szycie że jej sie to tak ślimaczyło że masakra, PŁAKAŁA z bólu, a tak to ja już po 3 dniach miałam ładnie zagojone

Wiem, stosowałam tą metodę od dzidzi i jest wiecej, w szpitalu mialam baaaaaaaaaardzo malutko. dzisiaj już jest dużooooo lepiej.
Nie mogłam mieć, tzn. lekarz mi nie pozwolił, żeby mi sie ładnie oczyściło wszystko i żeby przypadkiem nie podrażnić rany po cięciu. Mogłam w ukryciu, ale on dbał o mnie i wpadał niezapowiedziany do sali i oglądał mi rany i czy wszystko sie wycyszcza ze nie zdążyłabym sciągnąc, a jak ordynator widział że sie majtki ma to był nieprzyjemny. a już miałam przeżycia z nim nieprzyjmenym wiec wolałam sobie choć tego stresu odpuścić. :P I choć bardzo dużo chodziłam to dałam rade bez majtek :P

Wreszcie twoje przeboje z lekarzami zostały wynagrodzone i trafiłaś na anioła

Napisane przez De28

Weronisiek-ja juz bym do ten gin nie poszla..

dzidzia- jaki mily gest
nemosek- wlasnie, dlaczego wyladowalas na IP?

A ja wrocilam ze szpitala. Jeden lekarz mowi, ze na pewno czeka malego operacja po porodzie-drugi ze najpierw bedziemy 3 dni obserwowac i tylko w najgorszym wypadku bedzie od razu operacja, byc moze dopiero po 6 tygodniach. I beda wywolywac we wtorek z rana...mialam sobie dzien wybrac.Wiec za tydzien najpozniej bedzie po wszystkim.Boje sie

I maly nadrobil bo wazy ok 3180g.

I to będzie sn? Kurcze nie mogliby zrobić ci cc, żeby maluszka nie torturować i męczyć, skoro czeka go wkrótce operacja ?
Dobrze że mogłaś sobie wybrać dzień, to super komfort

[Mya1989]

Aha, mam wizytę na 12.11 na 15.15. To dzień po terminie z USG Ciekawe czy dotrwam...

I za tydzień we wtorek na nie wiem którą...22.10.

Mogę prosić o dopisanie na 1 stronę?

[kyte]

Wróciłam z miasta
Dzwoniłam też do swojego szpitala gdzie chce rodzić. Powiedziała mi pani że z dokumentów żądają grupę krwi, kartę ciąży i ubezpieczenie . Dla dzieciaczka potrzebuję tylko ciuszki do wyjścia, nie brać żadnych pampersów ani kremów. Za poród rodzinny płaci się 150 zł. I chyba tyle. Położna przez telefon meeeeega miła!Aż sobie z nią troszkę pożartowałam i pożegnałam się i powiedziałam że widzimy się za parę tygodni

Napisane przez anulka2205

czop odlazł już po wizycie, ale chyba jednak nie do końca, boco jakiś czas jeszcze jest dokładka a na fotelu mnie wczoraj akurat nie badał




A ja dziś miałam taaaaaaaaaaaaaki słodki poranek wczoraj na fb koleżanka się pochwaliła upieczonymi rogalikami z czekoladą, no to się wirtualnie zaśliniłam i opowiedziałam o mojej ostatniej "miłości" do czekolady (Bo serio coś mnie tak wzięło, że wychodzi mi jeden blok czekoladowy i już robię drugi, mdli mnie aż od słodkiego, a muszę i muszę i koniec, do tego czeko w każdej innej postaci też jest rewelacyjna ) no i dziś pobudka, puk, puk i dostawa słodkości- wczrajsze rogaliki, tort czekoladowy i orzechy takie pieczone z czekladowym nadzieniem ale mi niedobrze

Anulka tylko czekać teraz na wieści od Ciebie
Pożycz koleżankę

Napisane przez De28

A ja wrocilam ze szpitala. Jeden lekarz mowi, ze na pewno czeka malego operacja po porodzie-drugi ze najpierw bedziemy 3 dni obserwowac i tylko w najgorszym wypadku bedzie od razu operacja, byc moze dopiero po 6 tygodniach. I beda wywolywac we wtorek z rana...mialam sobie dzien wybrac.Wiec za tydzien najpozniej bedzie po wszystkim.Boje sie

I maly nadrobil bo wazy ok 3180g.

Bardzo ładna waga ! nie bój się będziemy z Tobą chociaż myślami...

Napisane przez nemosek

Nie czułam wieczorem ruchów.Jak się położyłam do łózka Tymek zawsze się ruszał,powypychał brzuch i szedł spać
Tymczasem wczoraj cisza jak makiem zasiał.Leżałam na plecach,boku jednym i drugim i nic
Wypiłam colę,zjadłam cukierki,popukałam mu,pobujałam go,tz gadał przez brzuch i nic.Odczekałam 0,5 h i po prostu najmniejszego puknięcia.
Wpakowaliśmy się w samochód przed 24 i sru do szpitala.Po drodze wydawało mi się że coś poczułam,ale z tego wszystkiego nie mogłam rozróżnić czy to fakt czy mi się zdawało.

Na izbie zrobili mi ktg,które wyszło bardzo dobrze.Tętno ok,brak skurczów,młody się ruszał Położna na początku niezbyt przyjemne (miałam wrażenie że w czymś im przeszkodziłam)ale potem już przejawiły objaw człowieczeństwa i przemówiły
Nawet z mężem rozmawiały i żartowały

Ale lekarz brrrr -obudziłam go i był zły i nawet tego nie krył.Najpierw mnie opieprzył że co ja tutaj robię w środku nocy i poszedł sobie.PO całym wypełnieniu papierków przyszedł z powrotem z pytaniem czy zgadzam się na badanie.Ja mu mówię że tak,okazało sie że wszystko w porządku.Szyjka zamknięta,rozwarcia brak.Delikatny to on nie był ze swoimi paluchami
Musiałam podpisać zgodę na brak hospitalizacji bo chciał mnie zostawić na obserwacji,ale podziękowałam.
A poza tym jak mnie położna zapytała czy jestem gotowa zostać to powiedziałam jej wyraźnie że nie.Wróciliśmy przed 3 rano i nie mogłam spać w ogóle do rana :/

Wystraszył nas Tymek na maksa.....ale najważniejsze że ok.

A czekało nas jeszcze dzisiaj bieganie po mieście a i tak się nic nie załatwiło-bo znaleźć tutaj karnisz i dywan graniczy z cudem.

A po dzisiejszym ktg wszystko w porządku.Mały ruszał się jak nigdy od samego rana

Mam nadzieję że reszta wizyt udana.

Poczytam trochę....

Zamiast się cieszyć że kobieta w ciąży przyjeżdża na badania i dmucha na zimne to jeszcze mają pretensje.A niech się biorą do roboty a nie!!!Bardzo dobrze zrobiłaś że pojechałaś i się uspokoiłaś.

Napisane przez domii29

Wczoraj przeżyliśmy chwile grozy, Jaś na spaniu się nam 2 razy dusił
Dziś pojechaliśmy do lekarza z wynikami i się okazało że lekarz sobie wolne zrobił jutro musimy jechać jeszcze raz

ŻE co?!jak się dusił|?A dziś jak ?

Napisane przez nemosek

Kyte Przestraszony?Jakoś tak mi się spodobał kolorystycznie i wstawiłam tymczasowo na parę tygodni.Później planuję umieścić tam Tymka


Przeraził mnie tekst rybki że niedługo pora na listopadowe mamusie aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa


A ja dalej nie dostałam lewka

hehe no taki mi się wydał przestraszony
Spokojnie dopiero 15-ty luuuuuzzzikk

[nemosek]

Napisane przez Olenka_24

lubieolowki - fajny avek Widzę że same fanki kotów u nas

W każdym bądź razie dużo fanek

Domi Ale już wszystko ok?


Ps. Dzastin pisała że nic się nie sączy więc mógł być to fałszywy alarm.Połozna mówiła że pod koniec ciazy takie wycieki się zdarzają i łatwo je pomylić z wodami.Jedna dziewczyna z oddziału miała podobna sytuację.Powinna wyjśc po 2 dniach obserwacji jak nic sie nie będzie działo.
Pozdrawia Was


Idę sobie trochę odsapnąć....

[ola_k11]

dzidzia uwielbiałam Twoje posty na poprzednim wątku i teraz!!! Jesteś skarbnicą wiedzy!!!
Pamiętasz jak długo można przechowywać odciągnięte mleko ? Ile w lodówce i ile w zamrażarce? zapomniało mi się i ostatnio sobie o tym myślałam...

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

i jeszcze przypomnijcie mi jaką temperaturę ciała ma noworodek? zapomniało mi się ale kojarzę, że może mieć więcej niż 36,6

[89Beatka]

Co do pielęgnacji pupy.
Mnie powiedziano że kąpiel wieczorem i rano np. pod kranem obmyć pupę, posmarować np. Linomagiem czy innym kremem, krem z tlenkiem tylko jak są problemy.
A jak jest kupka czy tylko siku to wytrzeć mokrymi chusteczkami a potem obsuszyć chusteczką, ja później tez smaruję linomagiem.

I jak narazie pupa jest łądniutka

a i dokłądnie wycierać w okolicach genitaliów, w tych fałdkach

[anulka2205]

Napisane przez kyte

Wróciłam z miasta
Dzwoniłam też do swojego szpitala gdzie chce rodzić. Powiedziała mi pani że z dokumentów żądają grupę krwi, kartę ciąży i ubezpieczenie . Dla dzieciaczka potrzebuję tylko ciuszki do wyjścia, nie brać żadnych pampersów ani kremów. Za poród rodzinny płaci się 150 zł. I chyba tyle. Położna przez telefon meeeeega miła!Aż sobie z nią troszkę pożartowałam i pożegnałam się i powiedziałam że widzimy się za parę tygodni

Anulka tylko czekać teraz na wieści od Ciebie
Pożycz koleżankę

Bardzo ładna waga ! nie bój się będziemy z Tobą chociaż myślami...

Zamiast się cieszyć że kobieta w ciąży przyjeżdża na badania i dmucha na zimne to jeszcze mają pretensje.A niech się biorą do roboty a nie!!!Bardzo dobrze zrobiłaś że pojechałaś i się uspokoiłaś.

ŻE co?!jak się dusił|?A dziś jak ?

hehe no taki mi się wydał przestraszony
Spokojnie dopiero 15-ty luuuuuzzzikk

nie oddam

[lubieolowki]

Napisane przez Olenka_24

lubieolowki - fajny avek Widzę że same fanki kotów u nas

Lubię koty baaaardzo Jak naszą Miśkę do domu przywiozłam to byłam zachwycona mizianiem, noszeniem, mruczeniem, mięciutkim futerkiem, jakim była głuptaskiem gryząc dla zabawy swój ogon i w ogóle W czerwcu się przenosiliśmy z TŻtem do naszego mieszkanka i kicia została z rodzicami i siostrą. Osobiście już więcej kota brać nie będę, bo jednak widzę różnicę (w porównaniu do psów), że koty raczej mają cię gdzieś chyba że czegoś chcą (oczywiście też nie wszystkie i też psy się takie trafiają ;p), a ja lubię takie przytulasy co same do ciebie przychodzą, ogonem merdają jak do nich mówisz i w ogóle
Teraz będzie czas na pieska Pewnie Kubuś dostanie psiaka w prezencie jak się przeprowadzimy do jakiegoś większego mieszkania

Napisane przez Taszanta

Dziewczyny może to najgłupsze pytanie na wątku, ale ja myślałąm że maleństwo myje się po każdej zmianie pieluchy
a czyli to jest tak, że jak tylko zasikana to zdejmuje się brudną pieluchę i zakłada nową, i tyle????




A propos tego fasonu Emu/Ugg to podobno nie zaleca się noszenia kobietom w ciaży bo te buty nie są stabilne a w ciąży mięśnie/ścięgna poluzowane i łatwo o skręcenie kostki itp.

Podpinam się pod pytanie
A w temacie butów typu Emu - ja noszę już teraz moje zeszłoroczne emu i na razie nic mi się nie stało, ale to każdy chyba musi uważać na siebie i nigdy nie wiadomo co się przytrafi
Mi odpowiadają bardzo, bo mam w nich dużo miejsca (co prawda nogi mi nie puchną, ale przypuszczam, że jakby się tak działo to ze spokojem bym mogła te buty i tak nosić), są płaskie więc wygodne i łatwo mi się je teraz zakłada

Dzidzia - szybkie pytanko, bo pamiętam, że pisałaś o -4kg w porównaniu z wagą sprzed ciąży. Ile ogółem Ci przybyło w tej ciąży? Z Aliską też wagowo miałaś podobnie i też tak szybko spadło? Teraz to pewnie dołożył się też stres, ale moja przyjaciółka po urodzeniu pierwszego dziecka przez karmienie piersią schudła baaaardzo dużo (przed ciążą miała jakieś 65kg, a jak już karmiła jakiś czas to stanęła na 49kg ). Czemu w ogóle przez karmienie się tak szybko traci na wadze?

[lineczka1989]

Napisane przez Taszanta

Dziewczyny może to najgłupsze pytanie na wątku, ale ja myślałąm że maleństwo myje się po każdej zmianie pieluchy
a czyli to jest tak, że jak tylko zasikana to zdejmuje się brudną pieluchę i zakłada nową, i tyle????

ile widziałam mamuś z małymi dzieciaczkami, ŻADNA po siku nie przemywała pupy

Napisane przez kyte

Wróciłam z miasta
Dzwoniłam też do swojego szpitala gdzie chce rodzić. Powiedziała mi pani że z dokumentów żądają grupę krwi, kartę ciąży i ubezpieczenie . Dla dzieciaczka potrzebuję tylko ciuszki do wyjścia, nie brać żadnych pampersów ani kremów. Za poród rodzinny płaci się 150 zł. I chyba tyle. Położna przez telefon meeeeega miła!Aż sobie z nią troszkę pożartowałam i pożegnałam się i powiedziałam że widzimy się za parę tygodni

ale teraz pracodawcy nie dają już raczej świstków że jesteś ubezpieczona tylko sprawdzają w EWUŚ, ja np nie dostanę takiego papierka

Napisane przez nemosek

Ps. Dzastin pisała że nic się nie sączy więc mógł być to fałszywy alarm.Połozna mówiła że pod koniec ciazy takie wycieki się zdarzają i łatwo je pomylić z wodami.Jedna dziewczyna z oddziału miała podobna sytuację.Powinna wyjśc po 2 dniach obserwacji jak nic sie nie będzie działo.
Pozdrawia Was
no ale dobrze że pojechała do szpitala i będzie w razie co pod obserwacją

Idę sobie trochę odsapnąć....

Napisane przez ola_k11

dzidzia uwielbiałam Twoje posty na poprzednim wątku i teraz!!! Jesteś skarbnicą wiedzy!!!
Pamiętasz jak długo można przechowywać odciągnięte mleko ? Ile w lodówce i ile w zamrażarce? zapomniało mi się i ostatnio sobie o tym myślałam...

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

i jeszcze przypomnijcie mi jaką temperaturę ciała ma noworodek? zapomniało mi się ale kojarzę, że może mieć więcej niż 36,6

noworodek ma temperaturę ok 38 stopni, jeżeli dobrze pamiętam

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez lubieolowki

Dzidzia - szybkie pytanko, bo pamiętam, że pisałaś o -4kg w porównaniu z wagą sprzed ciąży. Ile ogółem Ci przybyło w tej ciąży? Z Aliską też wagowo miałaś podobnie i też tak szybko spadło? Teraz to pewnie dołożył się też stres, ale moja przyjaciółka po urodzeniu pierwszego dziecka przez karmienie piersią schudła baaaardzo dużo (przed ciążą miała jakieś 65kg, a jak już karmiła jakiś czas to stanęła na 49kg ). Czemu w ogóle przez karmienie się tak szybko traci na wadze?

też bym tak chciała


ja będę po ciąży miała do zrzucenia duuuuuuuuuuuuuuuuuuużo kg, nawet bardzo dużo

[Antibia86]

Przyszedł lezaczek.Piotruś go testuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nemosek]

Napisane przez kyte

Wróciłam z miasta
Dzwoniłam też do swojego szpitala gdzie chce rodzić. Powiedziała mi pani że z dokumentów żądają grupę krwi, kartę ciąży i ubezpieczenie . Dla dzieciaczka potrzebuję tylko ciuszki do wyjścia, nie brać żadnych pampersów ani kremów. Za poród rodzinny płaci się 150 zł. I chyba tyle. Położna przez telefon meeeeega miła!Aż sobie z nią troszkę pożartowałam i pożegnałam się i powiedziałam że widzimy się za parę tygodni

Anulka tylko czekać teraz na wieści od Ciebie
Pożycz koleżankę

Bardzo ładna waga ! nie bój się będziemy z Tobą chociaż myślami...

Zamiast się cieszyć że kobieta w ciąży przyjeżdża na badania i dmucha na zimne to jeszcze mają pretensje.A niech się biorą do roboty a nie!!!Bardzo dobrze zrobiłaś że pojechałaś i się uspokoiłaś.

ŻE co?!jak się dusił|?A dziś jak ?

hehe no taki mi się wydał przestraszony
Spokojnie dopiero 15-ty luuuuuzzzikk

A czemu żądają opłaty za poród,to ta niby cegiełka o której pisałaś?
O to tyle masz mniej do wzięcia
No ok luzzzzzzzik

Napisane przez ola_k11

dzidzia uwielbiałam Twoje posty na poprzednim wątku i teraz!!! Jesteś skarbnicą wiedzy!!!
Pamiętasz jak długo można przechowywać odciągnięte mleko ? Ile w lodówce i ile w zamrażarce? zapomniało mi się i ostatnio sobie o tym myślałam...

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

i jeszcze przypomnijcie mi jaką temperaturę ciała ma noworodek? zapomniało mi się ale kojarzę, że może mieć więcej niż 36,6

Racja racja,konkretnie i na temat

Znalazłam ostatnio w materiałach fajną tabelkę o przechowywaniu mleka( w załączniku).

Napisane przez 89Beatka

Co do pielęgnacji pupy.
Mnie powiedziano że kąpiel wieczorem i rano np. pod kranem obmyć pupę, posmarować np. Linomagiem czy innym kremem, krem z tlenkiem tylko jak są problemy.
A jak jest kupka czy tylko siku to wytrzeć mokrymi chusteczkami a potem obsuszyć chusteczką, ja później tez smaruję linomagiem.

I jak narazie pupa jest łądniutka

a i dokłądnie wycierać w okolicach genitaliów, w tych fałdkach

Cenna rada mamusiowa


Odkryłam właśnie nowego sąsiada.Dzieciaczek ma pewnie z kilka miesięcy góra, płacze od godziny tak strasznie-kolka
Będa wtórować z Tymkiem

[Taszanta]

Napisane przez lubieolowki

Podpinam się pod pytanie
A w temacie butów typu Emu - ja noszę już teraz moje zeszłoroczne emu i na razie nic mi się nie stało, ale to każdy chyba musi uważać na siebie i nigdy nie wiadomo co się przytrafi
Mi odpowiadają bardzo, bo mam w nich dużo miejsca (co prawda nogi mi nie puchną, ale przypuszczam, że jakby się tak działo to ze spokojem bym mogła te buty i tak nosić), są płaskie więc wygodne i łatwo mi się je teraz zakłada
?

Żeby nie było, ja sama śmigam w UGG bo są mega wygodne , tylko mam takie skórzane jak kozaki, nie mam tych zamszowych ale gdzieś to przeczytałam, że dziewczyny odradzały wiec musiałam napisać

Napisane przez lineczka1989

ile widziałam mamuś z małymi dzieciaczkami, ŻADNA po siku nie przemywała pupy


o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------
dużo

Dzięki za info, jeśli chodzi o małe dzieci to ja jestem meeeeega zielona, nie wiem czy wydadzą mi Helenkę ze szpitala

[lineczka1989]

Napisane przez Antibia86

Przyszedł lezaczek.Piotruś go testuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

fajny i Piotruś i leżaczek

Napisane przez nemosek

A czemu żądają opłaty za poród,to ta niby cegiełka o której pisałaś?

a opłaty za poród z tego co usłyszałam na warsztatach jest niezgodny z prawem i żeby takie przypadki zgłaszać

[Lilith890502]

Napisane przez nemosek

A ja dalej nie dostałam lewka

ja też

Napisane przez kyte

Wróciłam z miasta
Dzwoniłam też do swojego szpitala gdzie chce rodzić. Powiedziała mi pani że z dokumentów żądają grupę krwi, kartę ciąży i ubezpieczenie . Dla dzieciaczka potrzebuję tylko ciuszki do wyjścia, nie brać żadnych pampersów ani kremów. Za poród rodzinny płaci się 150 zł. I chyba tyle. Położna przez telefon meeeeega miła!Aż sobie z nią troszkę pożartowałam i pożegnałam się i powiedziałam że widzimy się za parę tygodni

co oni z tym ubezpieczeniem, chyba po to jest ten ewuś, ja też takiego świstka mieć nie będę.

Napisane przez Antibia86

Przyszedł lezaczek.Piotruś go testuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

fajny leżaczek

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez nemosek

Odkryłam właśnie nowego sąsiada.Dzieciaczek ma pewnie z kilka miesięcy góra, płacze od godziny tak strasznie-kolka
Będa wtórować z Tymkiem

ja mam takiego sąsiada na parterze

p.s. kocham Twojego avka

[lubieolowki]

Napisane przez Taszanta

Dzięki za info, jeśli chodzi o małe dzieci to ja jestem meeeeega zielona, nie wiem czy wydadzą mi Helenkę ze szpitala

Mam dokładnie tak samo Kompletnie nic nie wiem. W ogóle najmłodsze dziecko jakie kiedykolwiek miałam okazję poznać miało parę miesięcy i nawet bałam się je trzymać, bo nie wiedziałam co mam robić A co dopiero jak takiego maluszka dostanę i do tego będę musiała przy nim wszystko robić

Napisane przez lineczka1989

fajny i Piotruś i leżaczek

a opłaty za poród z tego co usłyszałam na warsztatach jest niezgodny z prawem i żeby takie przypadki zgłaszać

To prawda, nie można już pobierać opłat za poród. Ale w szpitalu, w którym chcę rodzić obchodzą tę zasadę tak, że pobierają opłatę niby nie za sam poród ale za szkolenie bhp, odzież ochronną itd. dla osoby towarzyszącej :/ cwaniaki...

[sorento]

domi ale jak to się dusił????? Dobrze, że byliście czujni!

Rybka pytałaś położną o ten monitor oddechu??

Dzastin tak czy siak zaciśnięte

Napisane przez nemosek

Idę sobie trochę odsapnąć....

idź, należy Ci się a lewek w końcu przyjdzie

Napisane przez Antibia86

Przyszedł lezaczek.Piotruś go testuje

fajny leżaczek , ale synek fajniejszy

[xxxMikixxx]

Cześć

Mówiłam już, że uwielbiam komisy dziecięce? Zaszłam dzisiaj do jednego i za 15 zł kupiłam siatkę ubranek Wszystkie jak nowe. Jutro zrobię zdjęcia.

[ola_k11]

lineczko dzięki za info!!!

Napisane przez nemosek

Znalazłam ostatnio w materiałach fajną tabelkę o przechowywaniu mleka( w załączniku).

super jest. już sobie zapisałam

[ryba91]

Napisane przez 89Beatka

ja jestem 12 dzień co cc i już kombinuje coby się na brzuchu przespać narazie na boki się przewracam bo jednak cięcie było, ale już jest coraz lepiej i mogę już bez problemu kaszleć

najgorsze było kaszlenie kichanie i smarkanie dla mnie. Ja sie spokojnie przewracam na boki, ale na brzuchu sie boje, żeby mi z raną sie nic nie stało, bo w dniu wypisu mi krwawiła, sączyła sie..

Napisane przez peppermint patty

Ok.9 dostalam dzis Tymulka,podpasli mnie glukoza i moglam karmic,i tak sobie leZymy we dwoje,cukry dalej niski mimo,ze caly czas mam kroplowe,proba podniesienia sie lozka skonczyla sie omdleniem,piskiem w uszach i nudnosciami -dziewczyny po cc-kiedy wy wstawyscie np.siusiu,ja mam ciegle cewnik

A zapomnialam wam napisac,ze ktg przed cesarka notowalo juz skurcze,wiec to musial byc nasz dzien


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja miałam mieć usuwany cewnik po 24 godzinach od cc.czyli ok 10 godzin po pionizowaniu . NIestety nie dotrwałam, bo cewnik wyrwałam, ale pierwsze kroki też były masakryczne, mdlałam, lało sie ze mnie niesamowicie a do prysznica nie umialam wejść bo był taki wiekszy "schodek" . Pozniej jakoś było

Napisane przez nemosek

Hejka
Miałam wpaść z rana ale nie zdążyłam.Miałam okropną bezsenną noc spędzoną na IP.Zaraz Wam opiszę a tymczasem mam info od Dzastin:

Jestem w szpitalu,zrobili mi usg i wyszło ze plyn jeszcze jest,nawet sporo,wody na razie sie nie sączą a rano tak mi polecialy na okolo pół szklanki..ale rozwarcia brak,szyjka długa i zamknieta.Czekam na lekarza i zobaczymy co powie.Póki co leże na patologii.Mały waży 3200 g.Pozdrawia


Tyle info na razie....

dla niej

Napisane przez Trele_Morele

Chyba zostawiemy przy polskich.
Chciałam zeby mala miala po mojej lub Tz mamie , ale po ktorej? Zeby zadna nie byla obrazona?
Myslimy nad Jagoda - bo taka była druga opcja po Mai albo Mia ale na wiem czy nie zrobi sie z tego masło maslane


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dziewczyna z którą leżałam nazwała córe Mia, a jej facet w rejestracji u lekarza wpisał Mija ale ładne! Jagoda mi sie baaaaardziej podoba

Napisane przez De28

Weronisiek-ja juz bym do ten gin nie poszla..

dzidzia- jaki mily gest
nemosek- wlasnie, dlaczego wyladowalas na IP?

A ja wrocilam ze szpitala. Jeden lekarz mowi, ze na pewno czeka malego operacja po porodzie-drugi ze najpierw bedziemy 3 dni obserwowac i tylko w najgorszym wypadku bedzie od razu operacja, byc moze dopiero po 6 tygodniach. I beda wywolywac we wtorek z rana...mialam sobie dzien wybrac.Wiec za tydzien najpozniej bedzie po wszystkim.Boje sie

I maly nadrobil bo wazy ok 3180g.

Będzie dobrze

Napisane przez 89Beatka

Dzidzia nie wiesz czy jak sie karmi piersią można zjeść kisiel? wogole chce coś słodkeigo a nie wiem co mogeeeeeeeeeeee

mi ze słodkiego babka kategorycznie zabroniła kakao, czekolady..
i pozwoliła tylko gotowane mieso, a myślałam że pieczone i duszone tez moze byc.. w ogóle duzo rzeczy mi zabronili w szpitalu... ale ja bede terz uważać i po rostu powoli wprowadzać produkty i sprawdzać czy nic sie nie dzieje :P

Napisane przez 89Beatka

Co do pielęgnacji pupy.
Mnie powiedziano że kąpiel wieczorem i rano np. pod kranem obmyć pupę, posmarować np. Linomagiem czy innym kremem, krem z tlenkiem tylko jak są problemy.
A jak jest kupka czy tylko siku to wytrzeć mokrymi chusteczkami a potem obsuszyć chusteczką, ja później tez smaruję linomagiem.

I jak narazie pupa jest łądniutka

a i dokłądnie wycierać w okolicach genitaliów, w tych fałdkach

no to wyobraźcie sobie że u nas w szpitalu babki po siku nawet nie przecierały chusteczkami, a po kupce dawały tyle kremu że mi cała tubka kremu poszła, na pampersie wszystko zostało :/
ale ja też przemywam pupkę po tym i po tym,osuszam, a potem kremem jak jest kupka, jak zaczerwienienie to krem z cynkiem. :P

Nemosek- ale sie stracha najadłaś!

DOmii- ja sie własnie obawiam że u mojego cos takiego zacznie sie dziać. Dobrze że nic wiecej sie nie stało!

sorento- pytałam, powiedziała że warto kupić, ale żeby popytać kogoś obeznanego żeby nie kupić tkaiego gów.nianego, bo szkoda pieniedzy a ona wiele juz takch widziała. W piątek mam wizyte u lekarza z małym, czy nie raci za dużo na wadze, bo jak urodził sie 3600 tak ma teraz 3300, wiec podpytam dokładnie.

u mnie w spitalu opłata za poród to 100 zł i wpłaca sie przed porodem, inaczej podobno nie chcą wypisać do domu. i otwarcie o tym mówią, nawet pielęgniarki. A znów na noworodkach jest tak, że musisz miec własne mleko i smoczki- ja musiałam kupić 20 sztuk mleka i 30 smoczków, a to jest jak sie okazało po fakcie- refundowane. i też robili problem ścigali mnie i męża za 5 smoczków( brakło w aptece szpitalnj, a w innej nie było już) bo inaczej będziemy czekać dłużej na wypis małego.. paranoja, ale widać nikt z tym nic nie robi.

aaaa wiecie kto był jako lekarz u mnie raz na obchodzie? mój prowadzący, ten gbur i @#$4. zdziwiłam sie, a dzisiaj mi położna powiedziała że on już nie bedzie pracować tam gdzie pracował jak chodziłam na wizyty tylko zmienił przychodnie i podobno do szpitala sie do nas przeniósł, ale ma mało pacjentekwiec jest tylko raz tygodniu... ciekawe czy to prawda.

[ola_k11]

Wiecie co? Dręczy mnie taka sprawa... może niektórym wydać się śmieszna. Mieszkam w podwarszawskiej wsi na osiedlu bliźniaków. Wokół są nowe domy jednorodzinne ale wielu jest też "starych" mieszkańców. Jeden z nich jest rolnikiem i wypasa na okolicznych polach krowy. Czasem te krowy oddalą się i zajdą na naszą ulicę. Ostatnio, w sobotę 2 duże i 2 cielaczki zaszły na naszą drogę i skręciły w takie chaszcze, które widzę z okna w łazience na górze. Generalnie przed domem jest droga i za nią zagrodzona działka ale jeszcze niezabudowana a dopiero za tą działką te chaszcze. Od tamtego czasu widzę codziennie dużą krowę w tych chaszczach. Tak jakby pozostałe wyszły i wróciły a ta nie... Dziś w nocy był przymrozek i jak rano się obudziłąm i myłam w łazience to ona leżała na ziemi między krzakami. Potem wstała i trochę chodziła. Teraz się ściemnia i nadal tam jest. NIe znam się na krowach i nie wiem czy coś jej grozi ale przecież od 4 dni jest tam bez wody. Być może je jakieś liście czy trawy. Zadzwoniłąm na straż gminną i powiedzieli że nie mają zgłoszenia o zaginięciu. Zbagatelizowali sprawę. Chociaż powiedzieli że podjadą i zobaczą to nikogo nie było. W sumie co mnie obchodzi ta krowa ale jakoś tak mi jej szkoda... bo noc ma być znowu zimna.

[Asist22]

Napisane przez Taszanta

A propos tego fasonu Emu/Ugg to podobno nie zaleca się noszenia kobietom w ciaży bo te buty nie są stabilne a w ciąży mięśnie/ścięgna poluzowane i łatwo o skręcenie kostki itp.

Co do tych butów to nikt nie powinien ich nosić, bo są strasznie niezdrowe dla kręgosłupa. ALE z racji tego, że wkrótce nie będę miała co włożyć na stopy, boso nie będę chodzić, wydają mi się odpowiednie na ten jeden miesiąc. A dodatkowo cena też atrakcyjna. Stopy mi puchną i w normalne buty mi nie wchodzą. mam jeszcze adidasy szmaciaki, których już niedługo nie będę mogła nosić.