Pomocy.

[VanOlg]

Witam Was!

Mam takie objawy: wypadanie włosów i rzęs. Jestem tym załamana Bo już widzę przerzedzenie włosów Poza tym moje oczy są zaczerwienione i suche. I w ogóle mam bardzo suchą skórę i włosy, a jeszcze miesiąc temu aż tak nie było. Okulistka stwierdziła zapalenie brzegów powiek, a endokrynolog lekką niedoczynność tarczycy, która jednak powinna być już w normie, bo przyczyną był zwykły niedobór jodu.

Poza tym z moim zdrowiem dzieje się coś dziwnego. Jeszcze jakieś, powiedzmy, 3 miesiące temu miałam ciągle jakieś niedobory. Z powodu niedoboru magnezu nawet traciłam równowagę. Przez anemię miałam cienie pod oczami i czułam się cały czas ospała. Przez ten jod miałam tą niedoczynność. Oprócz tego jeszcze pani dermatolog stwierdziła łupież suchy i łagodne zapalenie skóry głowy. Zaleciła mi szampon i taki płyn i moja skóra głowy wygląda teraz lepiej, ale chyba ciągle jeszcze nie jest wyleczona. Nie wiem, zawsze byłam super zdrową osobą, o dobrej kondycji, a tu zaczęło się.

Należy też dodać, że moja dieta przez długi czas była... hmm. Chodzi o to, że ze stresu nie mogłam jeść i czasem całymi dniami nic nie jadłam. Jedzenie budziło we mnie wstręt lub nawet odruch wymiotny. Trwało to dość długo i starałam się wtedy jeść z rozsądku i to mnie utrzymało przy życiu. Potem to się przekształciło w jedzenie nieregularne (cały dzień nic nie jem, po czym jem duży obiad o np 21). A potem się unormowało. I od kilku miesięcy jem zupełnie normalnie. Magnez mam w normie, żelazo też. Oprócz tego dermatolog badała mi potas i też jest ok.

Przez cały ten czas moje włosy nie wypadały jakoś drastycznie. I dopiero ostatnio, po tym wszystkim, jak udało mi się wszystko poukładać, nagle zaczęły wypadać masowo. Możliwe, że po prostu zareagowały z opóźnieniem?

[kasia365]

To mogą być skutki długotrwałego stresu.
A jakie miałaś badania które wykazały niedoczynność tarczycy?
Jeśli tylko TSH, to warto zbadać jeszcze FT3 i FT4 oraz przeciwciała antyTPO. Objawy które opisujesz mogą wskazywać na chorobę Hashimoto. Uzupełniasz hormony tarczycowe?

[VanOlg]

Miałam robione wszystkie, o których pisałaś. W TSH wyszła mi łagodna niedoczynność, a w tych przeciwciałach wszystko w porządku, i pani endokrynolog stwierdziła, że "najprawdopodobniej jestem zupełnie zdrową osobą". Wyników kolejnych badań nie znam, bo na jedną wizytę nie poszłam, bo się źle czułam, ale w ciągu kolejnych kilku dni się dowiem. Ale z tym to też było tak, że jak mi wyszła ta lekka niedoczynność, to poczytałam sobie o tym, że to może być tylko i wyłącznie niedobór jodu i że przy takiej przyczynie nie podaje się hormonów, tylko jod. A ja miałam wzorowe objawy niedoboru jodu. Brałam ten jod i przeszły natychmiast.

Nie wiem już, co mam robić, przed chwilą czesałam włosy i to jest jakaś porażka kiedyś to mi tyle wypadało w ciągu kilku miesięcy, a nie jednokrotnego czesania

Generalnie już od jakichś 8 lat się tak stresuję i wszystko z moimi włosami było ok... a tu nagle takie coś.

[Amalia1989]

Napisane przez VanOlg

Witam Was!

Mam takie objawy: wypadanie włosów i rzęs. Jestem tym załamana Bo już widzę przerzedzenie włosów Poza tym moje oczy są zaczerwienione i suche. I w ogóle mam bardzo suchą skórę i włosy, a jeszcze miesiąc temu aż tak nie było. Okulistka stwierdziła zapalenie brzegów powiek, a endokrynolog lekką niedoczynność tarczycy, która jednak powinna być już w normie, bo przyczyną był zwykły niedobór jodu.

Poza tym z moim zdrowiem dzieje się coś dziwnego. Jeszcze jakieś, powiedzmy, 3 miesiące temu miałam ciągle jakieś niedobory. Z powodu niedoboru magnezu nawet traciłam równowagę. Przez anemię miałam cienie pod oczami i czułam się cały czas ospała. Przez ten jod miałam tą niedoczynność. Oprócz tego jeszcze pani dermatolog stwierdziła łupież suchy i łagodne zapalenie skóry głowy. Zaleciła mi szampon i taki płyn i moja skóra głowy wygląda teraz lepiej, ale chyba ciągle jeszcze nie jest wyleczona. Nie wiem, zawsze byłam super zdrową osobą, o dobrej kondycji, a tu zaczęło się.

Należy też dodać, że moja dieta przez długi czas była... hmm. Chodzi o to, że ze stresu nie mogłam jeść i czasem całymi dniami nic nie jadłam. Jedzenie budziło we mnie wstręt lub nawet odruch wymiotny. Trwało to dość długo i starałam się wtedy jeść z rozsądku i to mnie utrzymało przy życiu. Potem to się przekształciło w jedzenie nieregularne (cały dzień nic nie jem, po czym jem duży obiad o np 21). A potem się unormowało. I od kilku miesięcy jem zupełnie normalnie. Magnez mam w normie, żelazo też. Oprócz tego dermatolog badała mi potas i też jest ok.

Przez cały ten czas moje włosy nie wypadały jakoś drastycznie. I dopiero ostatnio, po tym wszystkim, jak udało mi się wszystko poukładać, nagle zaczęły wypadać masowo. Możliwe, że po prostu zareagowały z opóźnieniem?

Włosy reagują na czynniki zewnętrzne "opóźnionym" wypadniem. Sama tak miałam z powodu stresu. Mnie pomogła wcierka. Może Tobie też pomoże.