|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1
|
![]() Całkowita uległość partnerowi w związku. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
Jestem młodą (20), atrakcyjną, bardzo kobiecą kobietą, która zwraca na siebie uwagę mężczyzn. Jednak nie robią zazwyczaj pierwszego kroku, obserwują z daleka, uśmiechają się. Gdy jestem na imprezie, nie spotykam się z nieprzyjemnymi zaczepkami, budzę respekt i jednocześnie zainteresowanie.
Z tego co mi ludzie mówią, sprawiam wrażenie konkretnej, nieco dumnej, pewnej siebie. Pomimo zainteresowania jakie budzę, jeszcze nikomu nie dałam szansy, nie byłam jeszcze w poważnym związku. Nie potrafiłabym być z kimś tylko dlatego, że czuję się samotna i ''wypadałoby mieć faceta''. Dlatego większość zalotów odrzucałam. Nie chcę by mnie źle zrozumiano, ale jestem typem osoby, która pragnie być w związku całkowicie zdominowana. Ja naprawdę NIE POTRAFIĘ być z fajnym facetem, który normalnie się zachowuje, nie jest zaborczy, daje swobodę itp. Nie wiem czemu tak się dzieję, co jest ze mną nie tak? Pomimo, że na co dzień jestem zdecydowana, rozgadana, pewna siebie, to pragnę faceta, któremu będę uległa, który będzie się mną opiekował, będzie moim panem, zaborczy, silny, zdecydowany ... a ja będę mu podporządkowana, całkowicie uległa. Nie, nie naoglądałam się głupich filmów, nie naczytałam głupich książek ( czytam tylko horrory ![]() Może powinnam zmienić zachowanie, sposób ubierania się, żeby zwrócić uwagę takich mężczyzn? Jakim sposobem mogę takiego mężczyznę do siebie ''przyciągnąć''? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 661
|
Dot.: Całkowita uległość partnerowi w związku. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Zachodnia prowincja
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Całkowita uległość partnerowi w związku. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
Aj tam, zaraz specjalne sposoby i wabiki... Bierzesz pierwszego lepszego (im bardziej zakompleksiony, tym lepiej, dobrze by było gdyby miał też jakieś nałogi) i pozwalasz sobie wejść na głowę. Nie wyznaczasz granic, skaczesz na jednej nóżce naokoło księciunia, cieszysz się, gdy zabrania Ci się malować, spotykać z przyjaciółmi i ubierać coś innego niż wór pokutny. W ogóle masz tu miliard wątków o księciuniach i ich wiernych, cierpiących w imię miłości posługaczkach. Miłej lektury trollu
![]()
__________________
wątek wymiankowy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1278509 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 342
|
Dot.: Całkowita uległość partnerowi w związku. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Całkowita uległość partnerowi w związku. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
A ja zaproszę do BDSMowego wątku (Masochostki). tylko bez lęków proszę, bdsm wiąże się nie tylko z fizycznym aspektem, ale i dominacją psychiczną - przewinęły się wśród nas osoby które mają za sobą związki oparte również na całościowym podporządkowaniu partnerowi wyłącznie w tym aspekcie, więc może znajdziesz coś dla siebie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Całkowita uległość partnerowi w związku. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
Cytat:
[bo swojego zdania nie masz, ktoś za ciebie decydować będzie - więc i głupia będziesz w jego przekonaniu] to skórka jest warta wyprawki na to zwróć dużą uwagę: za tymi cechami co opisałaś nie idzie samo dobro i potęga męskości ale jest też zawsze druga rzecz w pakiecie: jak nad kimś dominujesz, to i za głupszego go uważasz, mniej wartego, kim kierować trzeba, kto ma mniejsze prawa od ciebie będzie sie liczył ze zdaniem kolegi, nie twoim, na ten przykład jak przyjdzie czas na jakąś decyzję - podejmie ją za ciebie ---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ---------- zdecydowanie, siła, egoizm - ciągną za sobą w pakiecie to, że czujesz się lepszy od innych, słabszych prawdziwy przeciwnik to dla takiego ten, kto równie silny, a nie ten, nad kim on dominuje innymi słowy: nie będziesz dla niego partnerem do poważniejszych rozmów na opiekę będziesz zasługiwać - póki posłuszna jesteś i tak dalej w te wzory i kolory Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2013-10-16 o 19:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Całkowita uległość partnerowi w związku. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
Myślę ze moze to mieć związek z twoimi relacjami z ojcem...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Całkowita uległość partnerowi w związku. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
Yeah xD Dobra psychoanaliza nie jest zła.
Ja tam myślę, że to nie kwestia ojca, tylko Greya ![]() Miałam też taką fazę (naście lat) że stwierdziłam, że ci dobrzy, mili chłopcy są nie dla mnie i chcę zuego, znalazłam takiego po dwóch dniach. Na dzień dobry informacja, że ma wyrok za narkotyki, a potem było coraz ciekawiej, z odcięciem mnie od znajomych, naciskaniem na seks (byłam przed pierwszym razem, na szczęście aż tak się mu zdominować nie dałam), ale jak mi wystrzelił z tekstem - zupełnie na poważnie - że jest wilkołakiem, to stwierdziłam, że przegięłam. Ci mroczni, źli faceci są do wytrzymania tylko w książkach i filmach, w prawdziwym życiu ryją banię i tyle. Z tymi dominującymi - patrząc na koleżanki, które takich typów dorwały - analogicznie. Także znajdź sobie takiego, przekonaj się i uciekaj ![]() Edytowane przez 201605300922 Czas edycji: 2013-10-16 o 21:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 363
|
Dot.: Całkowita uległość partnerowi w związku. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
Cytat:
![]() Ja tez na takiego miałam chętkę, dopóki takiego nie spotkałam... Jak ja teraz doceniam normalnych facetów ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Całkowita uległość partnerowi w związku. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
Cytat:
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2013-10-16 o 23:05 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Całkowita uległość partnerowi w związku. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
a ja bym dziabnęła to z trzeciej strony.
bo odstawiając na bok kwestię potrzeby bycia zdominowaną, podejrzeń o bardzo kiepski trolling i tak dalej, ja uważam, że zarówno autorka wątku, jak JanePazram, pomimo bardzo rozsądnego podejścia do sprawy, zupełnie błędnie definiują osobę silną. osoba silna nie dominuje. osoba silna, naprawdę silna, o mocnej psychice, osadzona w sobie, nie ma potrzeby dominacji. ma na tyle wysokie poczucie własnej wartości i na tyle mało kompleksów, że nie musi sobie odbijać tego czyimś kosztem, nie dąży więc w żadnym stopniu do ustawiania się na szczycie hierarchii. ale ponieważ taka osoba ma jasny i rzeczywisty osąd samej siebie, to raczej nie bierze pod swoje skrzydła zagubionych myszek. i gdyby autorka poznała naprawdę silnego, stabilnego psychicznie faceta i ukazała mu się w roli posłusznej sierotki marysi, to zostałaby grzecznie oddelegowana z powrotem do mamy, bo nie byłaby absolutnie godnym partnerem. nie ten poziom. osoba silna nie poniewiera słabszymi od siebie, ale nie musi też się nimi interesować, bo niby co w nich interesującego dla niej? dlatego ustalmy: dziewczyna nie szuka silnego i zdecydowanego faceta, tylko niestabilnego, zakompleksionego facecika, który będzie opierał swoje ego o taktowanie jej przedmiotowo. a to są dwie bardzo różne sprawy.
__________________
chase the rain! |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Całkowita uległość partnerowi w związku. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
Sądzę że tu bardziej chodzi o siłę nie w sensie głębszej osobowości i morałów, tylko o siłę fizyczną, tę siłę która jest widoczna na pierwszy rzut oka, którą się prezentuje, która definiuje (w stereotypach) samca alfa. Dla bardzo wielu kobiet jest to ogromnym afrodyzjakiem. Bynajmniej nie chodzi o siłę charakteru, która - tu się zgadzam - powoduje, że człowiek nie ma potrzeby niańczenia i dominowania.
__________________
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Całkowita uległość partnerowi w związku. Z własnej, nieprzymuszonej woli.
Cytat:
albo trollujesz albo jakas sfiksowana jestes? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:45.