Cięższe granie

[Siejusia]

Przejrzałam forum w poszukiwaniu tego typu wątków, ale albo są opuszczone albo nie dotyczą takiej muzyki o której myślę. Poszukuję Wizażanek które lubią Rocka, altrnatywę, grunge...
Ja uwielbiam Queens Of The Stone Age, Slasha i wszystko co wychodzi spod jego palców, Radiohead, Pearl Jam, Led Zeppelin, The Black Keys, AC/DC, Rage Against the Machine, The White Stripes, nie pogardzę Red Hot Chili Peppers, Pink Floyd, Foo Fighters.

Chętnie poznam inne fanki Rocka

[bujdanaresorach]

Cześć

Zatem się zgłaszam
Słucham wszystkich zespołów, które wymieniłaś. Wielką sympatią darzę The Black Keys, uwielbiam ich
Czekam, aż zawitają do Polszy, na pewno się wybiorę na koncert!
QOTSA grali na tegorocznym Opene'rze - byłam, widziałam. Zagrali świetny koncert, bardzo mi się podobał, choć wcześniej nie byłam ich zagorzałam fanką. Czasem sobie z sentymentu włączę na YT, dla mnie rewelacja. Wspaniały kontakt z publicznością, fani z pewnością zapamiętają to wydarzenie na długo, zresztą zgodnie z tym co podczas koncertu mówił Josh

Ostatnio katuję Editors i ich najnowszy album (tzn z czerwca, no, ale najbardziej aktualny )

[Siejusia]

Ale super! Ja niestety z powodów osobistych nie mogłam być na Openerze, ryczałam jak głupia Ale nową płytę maltretuję jak szalona Nie byłam też na Slashu, ale tego nie żałuję, bo jak zobaczyłam rozmiar sceny na której występował... Miałam ochotę zamordować organizatorów

[regularkate]

Witam, witam! Skoro będzie tu dużo o QotSA, to muszę tu być

bujdaneresorach, też przejechałam się te 500 km na Openera, żeby zobaczyć Josha & Co. Jak czekaliśmy na ich wyjście na scenę, to myślałam, że jak już to nastąpi, to zemdleję z wrażenia Ale ostatecznie tylko zaczęłam się drzeć, machać rękami i okładać łokciami sąsiadów i TŻ

Zgodzę się, że koncert miodzio! Zresztą zerknijcie na No one knows z Openera. Kiedy skandujemy głowny riff, to Josh w pewnym momencie zasłania twarz dłońmi i wygląda normalnie, jakby płakał, a przynajmniej mam nadzieję, że o to chodziło - bo po prostu byliśmy tak zaje.bistą publicznością

Żałuję, że nie byłam gdzieś z przodu, ale świadomie wybraliśmy miejsce przy drugich barierkach, żeby nam nikt z przodu nie zasłaniał, co przy Make it wit chu było całkiem możliwe. Żałowałam też, że zapomniałam okularów, bo tak trochę nieostro widziałam chłopaków

Z innych mocniejszych brzmień, to co wymieniła Siejusia w pierwszym poście - Radiohead ('zaliczyłam' ich na Cytadeli w Poznaniu), ostatnio nawet nawet Led Zeppelin ('Immigrant song' mnie rozwala), mój TŻ uwielbia Rage'ów, a ja też Red Hotów, Faith No More (również zaliczeni w 2012 w Poznaniu), Nine Inch Nails, Blink 182 oraz powiązane z QotSA Eagles of Death Metal (choć to 'śmieszna' cięższa muza ) czy Troy'owe Sweethead.

Z polskich - Cool Kids of Death, Kazik na Żywo, Janerka (choć on taki alternative/new wave, bym powiedziała).

Niech ten wątek nie umiera nigdy

[Siejusia]

I znów się poryczałam, tak strasznie zależało mi na tym Openerze

Jak się postaramy, to nie umrze

Powiedzcie jakie piosenki z nowej płyty QOTSA "urywają am d*pę", bo mi wszystkie, prócz tej z Eltonem Johnem. Ona ma takie... Slashowe brzmienie. A jak słucham kłotsy, to chcę kłotsy, a nie Slasha

[regularkate]

Mnie urywają przede wszystkim 'Smooth sailing' (puszczam na cały regulator i śpiewam sąsiadom ), 'If I had a tail' i 'I sat by the ocean'. Ale wszystkie mają coś w sobie. To tym ciekawsze, że po pierwszym odsłuchaniu Like clockwork... powiedziałam sobie, że QotSA skończyła się na Kill'em all. A teraz lubię, bardzo! Lepsza płyta niż Era.

Siejusia, oj, nie chciałam Cię zdołować W każdym razie, Twoja absencja w lipcu jest niezbitym argumentem za tym, żeby QotSA szybko wróciła do PL! To się wtedy już na pewno spotkamy

Ostatnio zobaczyłam na fb zapowiedź wspólnej trasy QotSA i Nine Inch Nails, skoczyłam pod sufit, na następnie doczytałam, że to tour Australia

[Siejusia]

Napisane przez regularkate

Mnie urywają przede wszystkim 'Smooth sailing' (puszczam na cały regulator i śpiewam sąsiadom ), 'If I had a tail' i 'I sat by the ocean'. Ale wszystkie mają coś w sobie. To tym ciekawsze, że po pierwszym odsłuchaniu Like clockwork... powiedziałam sobie, że QotSA skończyła się na Kill'em all. A teraz lubię, bardzo! Lepsza płyta niż Era.

Siejusia, oj, nie chciałam Cię zdołować W każdym razie, Twoja absencja w lipcu jest niezbitym argumentem za tym, żeby QotSA szybko wróciła do PL! To się wtedy już na pewno spotkamy

Ostatnio zobaczyłam na fb zapowiedź wspólnej trasy QotSA i Nine Inch Nails, skoczyłam pod sufit, na następnie doczytałam, że to tour Australia

Zgadzam się z Twoim wyborem, te piosenki są genialne! If A Had... porwała mnie gdy tylko usłyszałam pierwsze akordy...
Utkałam sobie własną teorię do piosenki Kalopsia. Ona ma takie brzmienia, że gdyby koty robiły muzykę, to byłaby to piosenka autorstwa jakiegoś kocurka

Muszą! Akurat zbiegło się to wszystko z naszą wyprowadzką i choćbyśmy stanęli na głowie, to nie udałoby nam się tam być. Swoją drogą, że mój mąż nie dostałby urlopu za nic w świecie

Co do chłopaków, to mnie tak zaskoczyli... Tyle było czekania na płytę, w pewnym momencie myślę sobie dobra, nagrali co mieli dobrego do nagrania, teraz będą same odrzuty. Włączam płytę i umieram. Są lepsi niż kiedykolwiek wcześniej... Z każdej poprzedniej płyty mam 1, 2,3,8 ulubionych piosenek, a tutaj... Cała płyta (choć bez tego nieszczęsnego Eltona).

Musimy ich tu jakoś ściągnąć

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Smooth Sailing zmusza mnie do wykonywania dziwnej choreografii

[dominikmeller25]

Napisane przez regularkate

Blink 182

uwielbiam ich i do dzisiaj katuje ich płyty, tak jak i wszystkie te stare kapele z Bloodhound Gang, Guano Apes, The Offspring czy Papa Roach na czele.

[regularkate]

Heeej, co z Wami??? Podbijam!

Wrzucam moje chyba ulubione wykonanie QotSA, jak żałuję, że Regular John (protoplasta mojego nicku ) nie pojawił się na Openerze

http://www.youtube.com/watch?v=9O4JXh5WigM

@dominikmeller25, ja z tego gatunku tylko Blinka ogarniam, reszty jeszcze nie miałam okazji porządnie przesłuchać.

[Siejusia]

Jaka piękna gitara Ależ ja ich uwielbiam...
Wiecie, najbardziej lubię, kiedy jest z nimi Grohl. Wtedy jest to zdecydowanie najlepszy skład. Najlepiej świadczy o tym Songs For The Deaf

[dominikmeller25]

Napisane przez Siejusia

I znów się poryczałam, tak strasznie zależało mi na tym Openerze

jak coś to mogę poratować nagraniem z tego koncertu
oto link http://www36.zippyshare.com/v/11749603/file.html

[Siejusia]

Napisane przez dominikmeller25

jak coś to mogę poratować nagraniem z tego koncertu
oto link http://www36.zippyshare.com/v/11749603/file.html

Bardzo dziękuję, ale wiesz jak jest, są pewne rzeczy, których nie da się oglądać. Dopóki nie zobaczę kłotsy na żywo, dopóty nie będę mogła obejrzeć żadnego nagrania z koncertu

[201607040946]

Proszę, dobry wątek, prowadzony od daaaawna https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=416195&page=20

[Siejusia]

Widziałam ten wątek, założyłam nowy, ponieważ dotyczy jednak innej muzyki

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Na początku przyszłego roku ma wyjść nowa płyta Slasha I znów będzie nagrana z Mylesem Kennedym

[regularkate]

Siejusia, masz szansę nadrobić zeszły rok - ponoć QOTSA zagra na Orange Warsaw Festival <brak odpowiednich emotek wyrażających szaloną radość i rozbijanie głowy o sufit w histerycznych podskokach>

[Siejusia]

Heloł, dziewczyny Pamiętacie jeszcze ten wątek? Co prawda na QOTSA nie udało mi się pijechać, ale za to kilka dni temu "zaliczyłam Slasha"

[regularkate]

Hej! Faktycznie minęło "trochę" czasu, odkąd coś się działo w tym wątku Szkoda, że nie byłaś na QotSA, ale ja też nie dojechałam. Jakoś kasy nie było, a poza tym bilety na OWF to był w tym roku rozbój w biały dzień. A ponoć i tak nagłośnienie położyło dużą część koncertu i nawet Queensi mieli problemy, żeby mimo wszystko wyciągnąć w tych warunkach, co się dało.

No i jak na Slashu było? Mało go słucham, ale to jednak klasyk klasyki, więc na pewno show niesamowite

Polecam moje majowe odkrycie - belgijski Triggerfinger. Grają mega, i to tylko we trzech! Radzę zacząć słuchanie od https://www.youtube.com/watch?v=ov1ySlrJ_TI
Po prostu miazga! Nie wspomnę o tym, co goście robią live, bo już zdążyłam ich zobaczyć i przybić pionę w Krakowie dwa tygodnie temu

A z innych wydarzeń koncertowych to było Nine Inch Nails w Spodku, które też oceniam pozytywnie, chociaż ze względu na to, że NIN mam ogarnięty tak jakby przekrojowo, to duża część koncertu to było poznawanie nowych - starych ich kawałków.

[Siejusia]

Jak wrócę do domu, to chętnie przesłucham. Co do Slasha, to mam dość mieszane uczucia. Show cudowne, Slash jest gwiazdą przez wielkie G, a przy tym jest taki... Ludzki. Myles jak zawsze w formie, świetny kontakt z publiką, a Conspiratorsi... Genialni. Baaardzo sympatyczni, no kochane chłopaki po prostu. Po tym koncercie poszłabym za nimi w ogień. I jako za muzykami i jako za ludźmi. Ta kiepska strona to nagłośnienie. Przy takiej gwieździe akustycy powinni srać jelitami, żeby było perfect. Ale ogólnie pokochałam Slasha na nowo, mimo gównianej nowej płyty.