O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) czesc VIII

[Lila_27]

Napisane przez agabiwro

czesc dziewczyny,

u mnie lekka lipa. Jaśmina fajna dziewczynka ale niestety ma sporo powiększone UKM lewej nerki. Poszerzony układ kielichowo-miedniczkowy może spowodowac uszkodzenie nerki. Muszę się zgłosic na oddział szybkiej diagnostyki prenatalnej i to kontrolowac. Może nic z tego nie wyjsc złego, a moze tez dojsc do uszkodzen, a wiadomo jak nerki sa wazne. Rycze sobie, bo mi zal dziecka na zdjęciach 4d wyglądała na zadowoloną

Mam nadzieję, że wszystko będzie OK

[mysia1986]

Napisane przez _Kluska_

MYsiu, zobacz jakie tu zaj**iste uczucia opisali http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod...wow_ciazy.html
a @ i ja czułam a patrz, jak na złość nie przyszła

urocze!
Wiem, że czasami dziewczyny czują się jak na @ ale to chyba nie ja

[Lila_27]

Napisane przez b a r b a r a

Oj biedna maleńka oby to była pomyłka . Mam nadzieję ze będzie wszystko dobrze z małą . Trzeba w to wierzyć .

Ja już znam wyniki badań . Nie mam cukrzycy ale za 3 lata mam zrobic znowu badania . I raz na rok sprawdzić cukier na czcze. Oczywiście będę robiła to częściej .

Gratulacje

[CoffeeHeaven]

Napisane przez mysia1986

dziekuje

Ja myślę o jakimś obrazie do sypialni na górę albo jakiejś rzeźbie drewnianej

Mnie coś zaczynają się podobać figurki splecionych ciał, nie wiem dlaczego.
Wczoraj już upatrzyłam sobie jedną

[mysia1986]

Napisane przez CoffeeHeaven

Mnie coś zaczynają się podobać figurki splecionych ciał, nie wiem dlaczego.
Wczoraj już upatrzyłam sobie jedną

A to jest jakie na wysokość?? Ja to bym chciała taka stojącą na ziemi, żeby miała ja wiem... z 1 metr

[CoffeeHeaven]

Napisane przez _Kluska_

MYsiu, zobacz jakie tu zaj**iste uczucia opisali http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod...wow_ciazy.html
a @ i ja czułam a patrz, jak na złość nie przyszła

Kluska, ja czasem potrafię u siebie znaleźć więcej niż 10 objawów, ale się uspokajam, bo wiem, że to urojone

[mysia1986]

Napisane przez CoffeeHeaven

Kluska, ja czasem potrafię u siebie znaleźć więcej niż 10 objawów, ale się uspokajam, bo wiem, że to urojone

Też tak miewam

[Lila_27]

Dziewczyny wczorajsza wizyta u gina trwała kilka minut, sprawdził wyniki, toxo i różyczka Ok, a na tą cytomegalię dał mi jeszcze wskaźnik igm dla pewności, no i znów mocz i krew do badania
USG będę mieć dopiero pod koniec listopada, nie wytrzymam tyle i chyba pójdę prywatnie sprawdzić czy wszystko ok..

[CoffeeHeaven]

Napisane przez mysia1986

A to jest jakie na wysokość?? Ja to bym chciała taka stojącą na ziemi, żeby miała ja wiem... z 1 metr

Ta ma akurat niecałe pół metra, stojąca też bardzo fajna, ale znając swoje szczęście długo by nie postała w całości

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez Lila_27

Dziewczyny wczorajsza wizyta u gina trwała kilka minut, sprawdził wyniki, toxo i różyczka Ok, a na tą cytomegalię dał mi jeszcze wskaźnik igm dla pewności, no i znów mocz i krew do badania
USG będę mieć dopiero pod koniec listopada, nie wytrzymam tyle i chyba pójdę prywatnie sprawdzić czy wszystko ok..

Ale się dzisiaj rozpisuję, za dużo mam wolnego chyba...

[mysia1986]

Napisane przez CoffeeHeaven

Ale się dzisiaj rozpisuję, za dużo mam wolnego chyba...

Mi powinni w ogóle dzisiaj neta odciąć - nie widać mnie zza biurka. Papiery mnie skutecznie zasłaniają Może same się zrobią

[CoffeeHeaven]

Napisane przez mysia1986

Mi powinni w ogóle dzisiaj neta odciąć - nie widać mnie zza biurka. Papiery mnie skutecznie zasłaniają Może same się zrobią

Wiesz co, ja bym chciała mieć taką pracę, bo w swojej nie ma mnie co zasłonić, nawet manekina nie mam

[Gianna M]

Hej

Aga rozumiem co czujesz ja tak po genetycznym ryczalam dwa dni a jak dotarlo do mnie ze to w niczym nie pomoze w wrecz zaszkodzi po prostu oswoilam sie i caly czas wierze ze ta duperela nie ma wiekszego znaczenia dla moje kruszynki(tak mowi moja ginka). Nie martw sie jeszcze na zapas pamietasz jak Ize lekarz wystraszyl komorami,ja mysle ze na tym etapie dziecko po prostu tak sie jeszcze zmienia,rosnie ze wszystko sie unormuje.Idz do tej poradni niech to kontroluja a ja wierze ze wszystko bedzie dobrze

Iza powiedz mi jak to mialas usuwane jakas gumka?bo on mi o tym powiedzial,no teraz to i tak musze czekac ale jak nie przejdzie po porodzie to pojde na to na pewno.Bardziej boje sie tego usuniecia chirurgicznego tej narosli,niby mam to od zawsze bo to zew jest ale nie sadzilam ze to jest do usuniecia.A dlugo potem sie dochodzi do siebie?Boli?

Mysia kazdy powrot po wolnym do pracy jets taki sam,no nic zadnego okresu chronionego tak chociaz do konca tyg Nie przemeczaj sie dzisiaj ani jutro zyj jeszcze urlopem I tez mnie kiedys jajniki bolaly jak na @ a tu jednak bylo inaczej wiec wiesz

Lila dobrze ze wyniki ok,na usg wytrzymasz,zleci szybciorem Ja na poczatku to chcialam dzidzie niemal co tydz ogladac teraz juz mi przeszlo.

Zophiee wspolczuje ci dzisiejszego dnia.

Basiu brawo za wyniki dobrze ze masz juz to z glowy

Kluska kciuki za wizyte ale fajowo a masz dzis tez usg?

Dziewczyny ja dzis zla jestem.Tż mnie wkurzyl,idzie sobie po pracy na ryby sam Cuduje po prostu nie dosc ze ja ciagle sama siedze,nie ma sie do kogo odezwac,nie mam zmiany otoczenia a on jak przychodzi z pracy to zmeczony zajmuje sie soba,ok rozumiem,ale jeszcze mi dzis wyrzuty robi ze u mnie kolezanki byly dwa dni to sie nim nie zajmowalam.No sory od poczatku ciazy pierwszy raz ktos do mnie wpadl a ten taki tekstJak siedze sama calymi dniamy sprztam gotuje a potem sama jem to jest dobrze...Poryczalam sie bo normlanie przykro mi ze on tego nie wiedzi ze ja caly czas siedze w domu i nic nie robie zero kontaktu z ludzmi,on przynajmniej do pracy pojdzie teraz na weekend w szkole a ja co mam juz dzis zaczac kurde mu wypominac ze on bedzie weekend ze znajomymi spedzal a nie ze mna Wkurzona jestem na maksa bo w ogole nie czuje zeby mi czas swoj poswiecal,jak wraca to albo tv albo komp albo telefon i granie a do mnie pretensje jakies z dupy wziete.

Sie pozalilam

[iza243]

Napisane przez Lila_27

Dziewczyny wczorajsza wizyta u gina trwała kilka minut, sprawdził wyniki, toxo i różyczka Ok, a na tą cytomegalię dał mi jeszcze wskaźnik igm dla pewności, no i znów mocz i krew do badania
USG będę mieć dopiero pod koniec listopada, nie wytrzymam tyle i chyba pójdę prywatnie sprawdzić czy wszystko ok..

Dobrze że wszytko ok

Napisane przez Gianna M

Iza powiedz mi jak to mialas usuwane jakas gumka?bo on mi o tym powiedzial,no teraz to i tak musze czekac ale jak nie przejdzie po porodzie to pojde na to na pewno.Bardziej boje sie tego usuniecia chirurgicznego tej narosli,niby mam to od zawsze bo to zew jest ale nie sadzilam ze to jest do usuniecia.A dlugo potem sie dochodzi do siebie?Boli?


Dziewczyny ja dzis zla jestem.Tż mnie wkurzyl,idzie sobie po pracy na ryby sam Cuduje po prostu nie dosc ze ja ciagle sama siedze,nie ma sie do kogo odezwac,nie mam zmiany otoczenia a on jak przychodzi z pracy to zmeczony zajmuje sie soba,ok rozumiem,ale jeszcze mi dzis wyrzuty robi ze u mnie kolezanki byly dwa dni to sie nim nie zajmowalam.No sory od poczatku ciazy pierwszy raz ktos do mnie wpadl a ten taki tekstJak siedze sama calymi dniamy sprztam gotuje a potem sama jem to jest dobrze...Poryczalam sie bo normlanie przykro mi ze on tego nie wiedzi ze ja caly czas siedze w domu i nic nie robie zero kontaktu z ludzmi,on przynajmniej do pracy pojdzie teraz na weekend w szkole a ja co mam juz dzis zaczac kurde mu wypominac ze on bedzie weekend ze znajomymi spedzal a nie ze mna Wkurzona jestem na maksa bo w ogole nie czuje zeby mi czas swoj poswiecal,jak wraca to albo tv albo komp albo telefon i granie a do mnie pretensje jakies z dupy wziete.

Sie pozalilam

Tak,gumkamiNie boli to raczej takie dziwne uczucie..Zabieg trwa krótko i potem w sumie też nie boli.Więcej miałam stresu niż to było warte.

Oj należą się baty tżtowPowiedz mu że też potrzebujesz kontaktu z ludzmi,a nia ciągle tylko on.

[iza243]

Brzuszek i meble:

[Gianna M]

Iza pieknie wyszly meble,kurcze fajny zestaw bo duzo miejsca do schowania A jakie my macie figurki oj bedzie mial sie czym Dominis bawic
Brzunio masz chudzina jestes straszna,tylko brzusio rosnie.


Ja znow mam problem z baba od mieszkania.Juz mam dosc tego stresu i tych nerwow. Z tego wsyztskiego chyba mialam skurcz bo brzuch nagle dolem zrobil sie twardy i jakby z jednej strony bardziej wystawal i byl jak skala Moj tz zalatwil ze papiery w sadzie beda do odbioru w pon a nie za dwa tyg i dzwoni do tej kobity jej to pow i ze w srode do natariusza bysmy poszli podpisac umowe a ona z tekstem ze ona sie zastanowi czy jej tak pasuje Ku**a to jej chyba powinno zalezec i ona powinna to zalatwiac a nie dosc ze moj tz musial jezdzic i sie prosic to ona jeszcze jakies cyrki odstawia.I mowi za na maila mamy jej wyslac umowe nasza kredytowa,no sory ja jej moge wyslac pierwsza i ostatnia strone ale nie bede jej pokazywac jakie ja mam warunki kredytowe.Moj tz sie tak wku***ł na nia ze mowi ze jak dzis znow napisze ze jej nie pasuje to jej podziekujemy bo juz ma tez tego dosc.A najgorsze jest to ze na ta chwile nie bedziemy mogli znow starac sie o kredyt na inne mieszkanie bo tz zaczyna zmiane pracy i przez pierwsze 3-6 mies zaden bank nie da nam kredytu,no ryczec mi sie chce po prostu ja nie wiem co zrobie Zapomniala m dodac ze jestesmy na wypowiedzeniu w obecnym mieszkaniu do konca pazdziernika

[_Kluska_]

Izunia Twój brzuszek nie zmienia kształtu, taki na chłopca jest ciągle tylko rośnie śliczny

widzę, że wreszcie w salonie masz zakończone rewolucje bardzo ładnie

ja po wizycie już, wszystko ok szyjka długa i twarda, wòd dużo, wyniki morfo i mocz są ok. na chwilę włączył usg i sprawdził też łożysko a ja widziałam rączki boksujące brzuch od środka bebech aż podskakiwał, dobry ubaw mam brać dalej magnez ale odstawić nospę (tylko doraźnie) i na wszelki wypadek luteina dopochwowo rano i wieczorem. powiedział, że na teraz jest idealnie ale 3 trymestr to trudny okres ciąży
i mam uważać na wszystko a głównie wystrzegać się wysiłku i nadmiernych emocji bo to nie mit że one wywołują poród.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Gianna M]

Napisane przez _Kluska_

Izunia Twój brzuszek nie zmienia kształtu, taki na chłopca jest ciągle tylko rośnie śliczny

widzę, że wreszcie w salonie masz zakończone rewolucje bardzo ładnie

ja po wizycie już, wszystko ok szyjka długa i twarda, wòd dużo, wyniki morfo i mocz są ok. na chwilę włączył usg i sprawdził też łożysko a ja widziałam rączki boksujące brzuch od środka bebech aż podskakiwał, dobry ubaw mam brać dalej magnez ale odstawić nospę (tylko doraźnie) i na wszelki wypadek luteina dopochwowo rano i wieczorem. powiedział, że na teraz jest idealnie ale 3 trymestr to trudny okres ciąży
i mam uważać na wszystko a głównie wystrzegać się wysiłku i nadmiernych emocji bo to nie mit że one wywołują poród.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Świetnie ze wszystko dobrze Musisz tylko teraz sluchac dr i uwazac i nie biegac juz tak po miescie tylko lezac i pachniec

[iza243]

Napisane przez Gianna M

Ja znow mam problem z baba od mieszkania.Juz mam dosc tego stresu i tych nerwow. Z tego wsyztskiego chyba mialam skurcz bo brzuch nagle dolem zrobil sie twardy i jakby z jednej strony bardziej wystawal i byl jak skala Moj tz zalatwil ze papiery w sadzie beda do odbioru w pon a nie za dwa tyg i dzwoni do tej kobity jej to pow i ze w srode do natariusza bysmy poszli podpisac umowe a ona z tekstem ze ona sie zastanowi czy jej tak pasuje Ku**a to jej chyba powinno zalezec i ona powinna to zalatwiac a nie dosc ze moj tz musial jezdzic i sie prosic to ona jeszcze jakies cyrki odstawia.I mowi za na maila mamy jej wyslac umowe nasza kredytowa,no sory ja jej moge wyslac pierwsza i ostatnia strone ale nie bede jej pokazywac jakie ja mam warunki kredytowe.Moj tz sie tak wku***ł na nia ze mowi ze jak dzis znow napisze ze jej nie pasuje to jej podziekujemy bo juz ma tez tego dosc.A najgorsze jest to ze na ta chwile nie bedziemy mogli znow starac sie o kredyt na inne mieszkanie bo tz zaczyna zmiane pracy i przez pierwsze 3-6 mies zaden bank nie da nam kredytu,no ryczec mi sie chce po prostu ja nie wiem co zrobie Zapomniala m dodac ze jestesmy na wypowiedzeniu w obecnym mieszkaniu do konca pazdziernika

Ta baba jest jakaś niepoważnaPo co jej wasza umowa?

Zastanówcie się na spokojnie,z babą już niedługo skończycie sie użerać a będziecie na swoim.Nie podejmujcie pochopnych decyzji.

Napisane przez _Kluska_

ja po wizycie już, wszystko ok szyjka długa i twarda, wòd dużo, wyniki morfo i mocz są ok. na chwilę włączył usg i sprawdził też łożysko a ja widziałam rączki boksujące brzuch od środka bebech aż podskakiwał, dobry ubaw mam brać dalej magnez ale odstawić nospę (tylko doraźnie) i na wszelki wypadek luteina dopochwowo rano i wieczorem. powiedział, że na teraz jest idealnie ale 3 trymestr to trudny okres ciąży
i mam uważać na wszystko a głównie wystrzegać się wysiłku i nadmiernych emocji bo to nie mit że one wywołują poród.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bardzo się ciesze że wszystko okTeraz zwalniasz tempo i będzie dobrze

[agabiwro]

ech

ja jutro z tą moją biedą jadę na to DSDP, nie wiem czy usg będą mi robili czy nie...w sumie to zanim zakwalifikują mnie do swoich pacjentów to powinni chyba sprawdzić diagnoze ale wiecie jak to teraz jest z tymi lekarzami. Dziecko mojego tż ma ewidentne ADHD, nie może udziedzieć spokojnie, cały czas wymachuje nogami. Wkur*** mnie to normalnie, wszystko mnie wkur*** zresztą. Niby czytam, że wada nic wielkiego, do przeżycia, ale dzieciaka szkoda że taki już nie na 100% zdrowy.

Gianna, baba jest wyjątkowo opieszała. Może ona nie chce tego mieszkania sprzedać

Izuś, moi znajomi mają dokładnie takie same mebelki. Faktycznie miejsca na schowanie mega dużo...Brzunio super...

Mysia, żyjesz?? nadrobiłaś trochę?? @ czujesz? a może to tylko napięcie nerwowe na widok zaległości?

Zophee, dobrze że plamienia już przeszły

Basiu, śliczna Twoja Waneska. Słodka, malutka panienka

Chyba pojadę do mamy, nie mogę sobie miejsca znaleźć.

Kluska, super. Cieszę się Hania rośnie zdrowo.

[arletka1313]

a ja znowu po ogarnieciu kurzu, mam juz tego serdecznie dosyc, niech ten remont się skończy bo ja nie wyrobię, z lóżka wstaje juz wsciekła.
myślałam ze tz jutro zacznie malowac sypialnie ale nawet po farby nie pojechaliśmy...ja widze ze on się stara, sam nawet gładz kładzie, zapierdziela jak głupi a ja dzis prawie focha rzuciłam ze nie bedzie tego malowania i chyba dopiero za tydzien sie uda bo tz teraz bedzie miał druga zmiane i go prawie cały dzien w domu nie bedzie. ale sobie przemyslalam i dalam spokoj, widze jak sie stara ale wizja tego syfu przez nastepny caly tydzien mnie przeraza.

izus sliczny brzunio i mebelki swietne.

gianna co ta baba sobie wyobraza???wkurzaja mnie tacy ludzie!!!

kluska no brawo ze wszystko dobrze.a bralas wczesniej luteine? no teraz to juz odpoczywaj,nie przemeczaj sie.

[b a r b a r a]

Napisane przez Lila_27

Dziewczyny wczorajsza wizyta u gina trwała kilka minut, sprawdził wyniki, toxo i różyczka Ok, a na tą cytomegalię dał mi jeszcze wskaźnik igm dla pewności, no i znów mocz i krew do badania
USG będę mieć dopiero pod koniec listopada, nie wytrzymam tyle i chyba pójdę prywatnie sprawdzić czy wszystko ok..

dobrze ze wszystko ok bardzo sie ciesze

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez Lila_27

Gratulacje

dziekuje wsztystlim

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez Lila_27

Cześć

Jest cudowna

dziekuje.

Właśnie sobie mala gada z karuzelka moja cudowna kruszynka ( a dopiero zobaczylam dwie kreski na tescie ciazowym ) az mi sie w oku lza zakrecila

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez iza243

Brzuszek i meble:

jaki cudny brzuszek

[arletka1313]

dziewczyny dzis 2 godziny pilnowałam Julci, i w szoku byłam jak ona rozumiała ze mamy nie było, na poczatku zjadła ładnie,potem się bawiła u mnie na kolanach,potem zabawkami na dywanie,potem raczkowała do mnie zeby brac ja na rece i słodko szczebiotała, ale już pół godziny do powrotu mamy była smutna, nie chciała ani gaworzyc ani sie bawic,wzieła sobie smoczka do buziaka,przyszla do mnie na raczki i tak lezała smutna ale wpatrzona we mnie,a ja spiewałąm jej piosenki. jak jej mama przyszła to od razu do niej poraczkowała i od razu usmiech. ach, tez bym juz chciałą miec dzidziolka i tulic go w ramionach,rozmawiac...

[Gianna M]

A teraz znow moj tz do niej dzwonil a ta ze chce miec umowe notarialna wczesniej i sie z nia zapoznac tak dzien przed,no wiec pytamy jak ma notariusz stworzyc jej umowe jak ona papierow nie dostarczyla nam ??? no wiem stanelo na tym ze we wtorek rano przesle nam dokumenty z sadu a my juz zalatwimy zeby notariusz stworzyl umowe we wtorek popo i jej przeslala a na srode ostatecznie notariusz na 12 i nie bedzie juz przesuwany koniec tego. Juz jej dzis moj tz powiedzial ze to ona wszystko opoznia bo my moglibysmy juz kupic mieszkanie 2 tyg temu.Ale ona jest jakas glucha pyta sie na koniec czy na pewno kredyt dostalismy no i rece opadaja.Jutro dostanie pierwsza i ostatnia strone naszej umowy kredytowej na wiecej nie ma co liczyc.

Bylam u tej dentystki wymienilam jedna plombe bo juz w czerwcu mi dr mowila ze mozna by ja zmienic a tak to wszystko dobrze.

Jestem psychicznie zmeczona tym juz,oby przyszly tydzien byl ostatnim tyg nerwow bo juz nie daje rady.

Dobrze ze mam was i moge sie komus wygadac

[RudaEwcia25]

Hej Laski,komp na razie działa

Aga Kochanie Jaśminka jest jeszcze malutka i się rozwija może wszystko się ułoży i stresy nie będę potrzebne

Mysiu witaj fajnie że już jesteś

Coffe poduszki super i figurka boska ja mam poduszki z Home&You a na nich napis I'AM GOOD IN BED I CAN SLEEP FOR DAYS

Izka ale brzuszek,ja miałam kompletnie inny na chłopca więc kształt brzucha według mnie nie ma nic wspólnego z płcią.

Gianna nie denerwuj się,powiedz TŻowi że czujesz się samotna i na pewno to zrozumie

Kluseczko a Wy kiedy na swoje idziecie? no Trójząb już nawet mnie w cyca dziabnął kilka razy

Basiu super że wszystko ok a Wanesska jest cudna

Arletko jeszcze troszkę i będziesz bawić swojego Bąbelkaa Julcia cudna,masz jej focie

Lila dobrze że wszystko ok

Zophiee a Ty kiedy na l4 idziesz?

My dzisiaj pomimo paskudnej pogody byliśmy na spacerku,mój mały mężczyzna ciągle woła "mama"aż się serce raduje w ogóle dałam mu juz kilka razy Danio żeby sprawdzić czy nie będzie go uczulało i jest dobrze-uwielbia je i zjada cale opakowanie Głodomorek kochanyJutro ruszam w miasto po spódnice i koszule na chrzesti do siostry ciotecznej na plotkiMiłego wieczorku

[arletka1313]

Napisane przez RudaEwcia25

Hej Laski,komp na razie działa

Aga Kochanie Jaśminka jest jeszcze malutka i się rozwija może wszystko się ułoży i stresy nie będę potrzebne

Mysiu witaj fajnie że już jesteś

Coffe poduszki super i figurka boska ja mam poduszki z Home&You a na nich napis I'AM GOOD IN BED I CAN SLEEP FOR DAYS

Izka ale brzuszek,ja miałam kompletnie inny na chłopca więc kształt brzucha według mnie nie ma nic wspólnego z płcią.

Gianna nie denerwuj się,powiedz TŻowi że czujesz się samotna i na pewno to zrozumie

Kluseczko a Wy kiedy na swoje idziecie? no Trójząb już nawet mnie w cyca dziabnął kilka razy

Basiu super że wszystko ok a Wanesska jest cudna

Arletko jeszcze troszkę i będziesz bawić swojego Bąbelkaa Julcia cudna,masz jej focie

Lila dobrze że wszystko ok

Zophiee a Ty kiedy na l4 idziesz?

My dzisiaj pomimo paskudnej pogody byliśmy na spacerku,mój mały mężczyzna ciągle woła "mama"aż się serce raduje w ogóle dałam mu juz kilka razy Danio żeby sprawdzić czy nie będzie go uczulało i jest dobrze-uwielbia je i zjada cale opakowanie Głodomorek kochanyJutro ruszam w miasto po spódnice i koszule na chrzesti do siostry ciotecznej na plotkiMiłego wieczorku

a mam jej fotki, nawet dzis jej robiłam wiec wolnym czasem wrzuce.

ha ha ha ugryzł mame w cyca a to wampirek
ojej pierwsze "mama" to jest cudne!!! Julka tylko tata mówi, a jak chciałam ja uczyc ciocia to tylko ciiii mówiła.
a kiedy chrzest? bo i ślub mieliście brac tego samego dnia? czy coś już pomieszałam?
ja wogóle mam ostatnio taka skleroze ze masakra! wogóle siebie nie poznaje
ide do wyrka odpoczac troche bo jutro znowu ten remont
dobranoc

[RudaEwcia25]

Napisane przez arletka1313

a mam jej fotki, nawet dzis jej robiłam wiec wolnym czasem wrzuce.

ha ha ha ugryzł mame w cyca a to wampirek
ojej pierwsze "mama" to jest cudne!!! Julka tylko tata mówi, a jak chciałam ja uczyc ciocia to tylko ciiii mówiła.
a kiedy chrzest? bo i ślub mieliście brac tego samego dnia? czy coś już pomieszałam?
ja wogóle mam ostatnio taka skleroze ze masakra! wogóle siebie nie poznaje
ide do wyrka odpoczac troche bo jutro znowu ten remont
dobranoc

Kochana 3listopada mamy chrzest,ślub miał być na wiosnę ale mamy żałobę po Teściu więc rok odroczenia bo chcemy weseleJa też się kładę zaraz bo mam jesienną deprechę A co do ugryzionego cyca to tak jakby mi igły w sutek ktoś wbijał ale wytrzymam,chcę jeszcze go karmić bo uwielbiam jak się do mnie tuli i jest bliskoach niedługo sama zobaczysz jak to jest

Dziewczyny kiedyś coś pisałyście o laktatorach powiem Wam z własnego doświadczenia laktator jest niezbędny jak chcecie karmić cycem czasem jak dziecko śpi to cyce bolą(co godzina są pełne) i mleko samo leci więc laktator się przyda żeby nie dostać zapalenia cycków a podobno to boli jak cholera więc odżałujcie trochę kasy nawet na ręczne(ja mam i jest git) i zaopatrzcie się w nieja mam od kumpeli ale na następną ciążę kupię elektryczny

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Ja np teraz już laktatora nie uzywam ale mam go na wszelki wypadek,laktacja mi się "uspokoiła" dopiero w 5miesiącu karmienia.Jak chcecie coś jeszcze wiedzieć to pytajcie śmiało-służę radą

[iza243]

Napisane przez agabiwro

ech

ja jutro z tą moją biedą jadę na to DSDP, nie wiem czy usg będą mi robili czy nie...w sumie to zanim zakwalifikują mnie do swoich pacjentów to powinni chyba sprawdzić diagnoze ale wiecie jak to teraz jest z tymi lekarzami. Dziecko mojego tż ma ewidentne ADHD, nie może udziedzieć spokojnie, cały czas wymachuje nogami. Wkur*** mnie to normalnie, wszystko mnie wkur*** zresztą. Niby czytam, że wada nic wielkiego, do przeżycia, ale dzieciaka szkoda że taki już nie na 100% zdrowy.

Mam nadzieje że tam szybko znajdą rozwiązanie

Napisane przez Gianna M

A teraz znow moj tz do niej dzwonil a ta ze chce miec umowe notarialna wczesniej i sie z nia zapoznac tak dzien przed,no wiec pytamy jak ma notariusz stworzyc jej umowe jak ona papierow nie dostarczyla nam ??? no wiem stanelo na tym ze we wtorek rano przesle nam dokumenty z sadu a my juz zalatwimy zeby notariusz stworzyl umowe we wtorek popo i jej przeslala a na srode ostatecznie notariusz na 12 i nie bedzie juz przesuwany koniec tego. Juz jej dzis moj tz powiedzial ze to ona wszystko opoznia bo my moglibysmy juz kupic mieszkanie 2 tyg temu.Ale ona jest jakas glucha pyta sie na koniec czy na pewno kredyt dostalismy no i rece opadaja.Jutro dostanie pierwsza i ostatnia strone naszej umowy kredytowej na wiecej nie ma co liczyc.

Ta kobieta jest nie normalna

[_Kluska_]

Ewciu dzięki za wywód o laktatorze, zastanawiałam się nad tym sporo czy i ew kiedy kupować

Gianna, no co za baba Wam się trafiła może jakaś walnięta i wszędzie podstęp węszy

Arletko ale masz fajnie z tą Julką, możesz się oswajać z malusim dzieckiem u mnie żadnego w najbliższym otoczeniu nie ma tak, żebym zostawała z nim. Myślę, że to fajne jest tym bardziej, że teraz jak już wiesz o swoim to się inaczej patrzy

Mysiu kiedy termin @?

Agabi, pisz proszę jutro co i jak

Miałam sporo do opowiedzenia o wizycie ale to już chyba nie dziś bo mój super nastrój wyparował
byłam w nowym, trochę przygotowałam na jutro bo będzie montowanie szaf. Miałam sporo energii to skręciłam pół komody, jutro już tylko szuflady i prowadnice. I wściekłam się na tż bo z jego zadań nic nie jest do przodu i jak mu awantury nie zrobię to palcem nie ruszy, więc wróciłam z soczystym śpiewem na ustach i powiem Wam, że to bezmózg a nie facet jest!
Nic sam nie pomyśli, kazałam dowiedzieć się kiedy szwagier może pomóc nosić to się dowiedział. Pytam a jak chce przewieźć rzeczy? W pudłach to jest jasne, ale czym? Samochodem. A czy nie myślał nad wynajmem jakiejS furgonety bo do naszego sedana to się niewiele mieSci i na jakieś 20 razy by było i chyba bez sensu. To mówi że jego zdaniem w ogóle przewożenie rzeczy jest bez sensu bo w tamtym mieszkaniu nie ma gdzie nawet składować tych rzeczy. No pewnie, ze tak jak on przez tydzieN ani razu tam nie pojechał np złożyć jakieś meble. I awantura! Pokłóciliśmy się na maksa bomba. Jeśli ja nie zarządzę i nie zorganizuję to do nowego roku się nie przeprowadzimy. Ku*wa.

[Mystiquee]

Tż znów nie wrócił do domu...

O 14.45 miałbyc w domu z pracy.. jest po 22 i nie dał znaku życia...

Dosłownie mam dośc...

Dziewczyny nic na niego nie działa, błaganie, płacz, groźby... NIC! Co ja mam zrobić żeby był odpowiedzialnym ojcem i mężem...
Nie daje rady z takim obciążeniem psychicznym... Nie dośc że cały dom na mojej głowie, Jaś, ciąża, wszystkie sprawy do załatwiania i jeszcze ciągłe czekanie czy przyjdzie czy nie..czy mi pomoże czy nie, czy moge na niego liczyc czy nie...
Wole sama na siebie liczyc, lepiej organizuje sobie czas wtedy... Mam posprzątane, wszystko zrobione i troche czasu dla siebie.

Ide spac, jestem zmeczona całym dniem.

Przepraszam, że Wam nie odpisuje, czytam jak tylko mam chwilke, musicie mnie zrozumiec, że czasem niełatwo mi siąsc na kompa

[_Kluska_]

Napisane przez Mystiquee

Tż znów nie wrócił do domu...

O 14.45 miałbyc w domu z pracy.. jest po 22 i nie dał znaku życia...

Dosłownie mam dośc...

Dziewczyny nic na niego nie działa, błaganie, płacz, groźby... NIC! Co ja mam zrobić żeby był odpowiedzialnym ojcem i mężem...
Nie daje rady z takim obciążeniem psychicznym... Nie dośc że cały dom na mojej głowie, Jaś, ciąża, wszystkie sprawy do załatwiania i jeszcze ciągłe czekanie czy przyjdzie czy nie..czy mi pomoże czy nie, czy moge na niego liczyc czy nie...
Wole sama na siebie liczyc, lepiej organizuje sobie czas wtedy... Mam posprzątane, wszystko zrobione i troche czasu dla siebie.

Ide spac, jestem zmeczona całym dniem.

Przepraszam, że Wam nie odpisuje, czytam jak tylko mam chwilke, musicie mnie zrozumiec, że czasem niełatwo mi siąsc na kompa

Mysti biedna, może rzeczywiście lepiej będzie jak się rozstaniecie? Twoje zdrowie psychiczne no i atmosfera w domu się liczy, dzieci to czują
Podejrzewam, że po części czuję teraz to co Ty. W ciągu ostatnich 15 minut powróciło wszystko co złe. Nieważne, że kłótnia i o co - bo to normalne, że ludzie się kłócą. Ale to, jakie rzeczy usłyszałam i jakie słowa to jest patologia po prostu. I nie wiem co robić. To nie jedt człowiek za którego wyszłam i przez 2 miesiące jest super, tak jak powinno a potem jeden wieczór i nie chcę żeby kiedykolwiek moje dziecko usłyszało takie słowa skierowane do mnie. Ale jak ja mam to zmienić? Co ja mogę zrobić kiedy z niego wychodzi cham? I skąd on, ten cham, się tam w ogóle wziął? Nic z moich próśb, krzyków, fochów, wyrzucania z domu. Ja mam się wyprowadzić z własnego mieszkania? Dokąd niby? Nienawidzę go i wiem, że samej byłoby mi lepiej on i tak nie zrobi nic sam z siebie. Jeśli go nie zmuszę to nie będzie zrobione NIC. Od czerwca proszę o wymianę sylikonu pod prysznice, umycie piekarnika i okien. Wcześniej sama te rzeczy robiłam, teraz w ciąży nie mogę. Ale żeby 4 miesiące o coś takiego prosić? Czy to naprawdę wiele? Tak samo wiele jak chodzenie na szkołę rodzenia co..?
Jestem załamana.