Ręcznik na sucie,z igłą w tyłku,tak wyglądam w ciąży schyłku,mamy IX-X 2013,cz. XXIII

[kaska87]

Napisane przez misia332

kaśka 25 to chyba za duzo, potem dzieciom się noski zatykają i mają katarek..

pokonałam lenia i zmiejszyłam 20 jest ok?

[Figulina987]

Hey,

ominął mnie chyba jeden wątek

przede wszystkim gratuluję wszystkim nowym mamom i trzymam kciuki za dziewczyny w dwupaku, bo już ich malutko ale to zleciało... a jak dziś pamiętam jak test zrobiłam

musiałam się ogarnąć z karmieniem... w międzyczasie czytałam te burzliwe dyskusje na forum i powiem Wam, że nie zdawałam sobie sprawy, że to taki problem może być

u mnie kp się w sumie skończyło nie mam mleka, jakieś resztki jeszcze odciągam, ale podaję tylko butle. Trudno mi było się z tym pogodzić (mimo iż tak jak np. Misia tu na wątku mówiłam sobie, że nie będę karmić za wszelką cenę i jak trzeba będzie to bez problemu przejdę na mm i takie też zakupiłam przed porodem), ale jak już spróbowałam i czułam mojego maluszka tak blisko, widziałam jego oczka wpatrzone we mnie, to czułam coś tak wyjątkowego, że bardzo ciężko było mi się pogodzić z brakiem pokarmu...

ale najważniejsze zdrowie dziecka - musi przybierać na wdze, rosnąć i nie może płakać całą dobę a ja razem z nim.... Zrobiłam wiele (wcześniej pisałam jak doradca laktacyjny mi proponował pobudzić laktację), ale nie mogłam się dłużej zajeżdżać i w końcu chciałam zacząć cieszyć się macierzyństwem.

Już jest lepiej. Kubuś przybiera na wadze, a ja powoli dochodzę do siebie i w końcu się uśmiecham. Mam czas cieszyć się moim maluszkiem, a nie ciągle zadręczać. Wychodzimy na spacerki, masujemy brzuszek, duuuuuużo rozmawiamy i czekamy na pierwszy świadomy uśmiech do mamy Ah, no i szukamy właściwego mm, żeby brzuszek nie męczył (jutro w tej sprawie idziemy do pediatry).

Przepraszam, że tak o sobie, ale też już będę bardziej na bieżąco, bo w końcu mój dzień ma jakiś ład i skład

aha - i mój synek skończył wczoraj miesiąc ale ja Go kocham

[rusałka_1]

Napisane przez angelikada

witam się po wizycie...uwaga! nie rodzę heh ale powiem że mam 1cm rozwarcia czyli coś do przodu ale przecież nie jedna chodziła już z 2 cm i to dość długo :/ wiec no lekarz mi przepowiada że w środę urodzę bo ma wtedy dyżur haha jeśli jednak nic mnie nie weźmie to 28 (imieniny mojego taty) śmigamy do szpitala jednak mój gin wróży mi że coś się ruszy w tygodniu mam sprzątać chodzić i się bzykać :P heh tylko jak tu chodzić jak mnie pachwiny bolą niemiłosiernie ???? że nawet nogi nie mogę podnieść i mi mój mąż musi pomagać ??? :| no a ogólnie to jak mnie badał na samolocie to nie wiem co on sobie myślał i co on robił ale bolało cholernie a no pewnie jak sobie palucha pchał żeby sprawdzić rozwarcie!! :P no to teraz chyba zaczne biegac jeszcze po schodach do siostry do góry ;p i ogólnie mnie przepowiadacze dzisiaj męczą właściwie od rana ale teraz nawet częściej ...

czyli coś się dzieje

[matallewar]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

chcialabym 72 wazyc ale przed ciaza spaslam sie i wazylam 74-75 kg

Ja nigdy więcej nie ważyłam
A chciałabym 60

[papuga_69]

Napisane przez kaska87

poniosło mnie mam w pokoju 25 stopni ile Wy macie? ma SR mówili o 19stopniach

tez mam 24 , zazwyczaj mam 22-23, jak jest mniej to mi zimno

[cotynato]

jto mnie polozna pocieszyla... powiedziala ze maly duzy i pewnie bedzie sie domagal co godzine. co godzine to by bylo extra bo on robi afere jak mu tylko po przysnieciu sutek wypadnie... dodatkowo polozne mowily ze macica przy drugim porodzie bolesniej sie obkurcza-olewalam info a teraz czuje na wlasnej dupie. No nic spie z malym i modle sie o to aby nie mial wysokiej zoltaczki... bo juz tak tesknie za Filipem i swoim wyrem,ze kosmos.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[matallewar]

Napisane przez cotynato

to mnie polozna pocieszyla... powiedziala ze maly duzy i pewnie bedzie sie domagal co godzine. co godzine to by bylo extra bo on robi afere jak mu tylko po przysnieciu sutek wypadnie... dodatkowo polozne mowily ze macica przy drugim porodzie bolesniej sie obkurcza-olewalam info a teraz czuje na wlasnej dupie. No nic spie z malym i modle sie o nrak zoltaczki...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Śpij z nim, bo coś widzę, że inaczej nie będziesz spać w ogóle

A macica... Masakra, co? Ja zaciskałam zęby z bólu. A za pierwszym razem to prawie nie bolało...

[Figulina987]

Cotka, a w którym szpitalu jesteś?

[kaska87]

Napisane przez Figulina987

Już jest lepiej. Kubuś przybiera na wadze, a ja powoli dochodzę do siebie i w końcu się uśmiecham. Mam czas cieszyć się moim maluszkiem, a nie ciągle zadręczać. Wychodzimy na spacerki, masujemy brzuszek, duuuuuużo rozmawiamy i czekamy na pierwszy świadomy uśmiech do mamy Ah, no i szukamy właściwego mm, żeby brzuszek nie męczył (jutro w tej sprawie idziemy do pediatry).

super, że Kubuniek rośnie
ja zdecydowałam, że zmieniamy mleczko na enfamil mam jeszcze bebilon na kilka dni, a później zmiana

[papuga_69]

Napisane przez agravka

Daje jej pierś i je ok 15min,odkładam,budzi się,znów je, ale trochę krócej i znów...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kurcze.. moze jest głodomorkiem a moze jej za goraco ? Antek na przykład co chwiele sie budzi jak mu goraco i dopiero jak go przebiore to ładnie zasypia nie wiem kochana powodów moze byc duzo

[rusałka_1]

Napisane przez cotynato

jto mnie polozna pocieszyla... powiedziala ze maly duzy i pewnie bedzie sie domagal co godzine. co godzine to by bylo extra bo on robi afere jak mu tylko po przysnieciu sutek wypadnie... dodatkowo polozne mowily ze macica przy drugim porodzie bolesniej sie obkurcza-olewalam info a teraz czuje na wlasnej dupie. No nic spie z malym i modle sie o to aby nie mial wysokiej zoltaczki... bo juz tak tesknie za Filipem i swoim wyrem,ze kosmos.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

rodziłaś tam gdzie zmierzałaś, na kamieńskiego? kolejek nie było?

[papuga_69]

Napisane przez angelikada

witam się po wizycie...uwaga! nie rodzę heh ale powiem że mam 1cm rozwarcia czyli coś do przodu ale przecież nie jedna chodziła już z 2 cm i to dość długo :/ wiec no lekarz mi przepowiada że w środę urodzę bo ma wtedy dyżur haha jeśli jednak nic mnie nie weźmie to 28 (imieniny mojego taty) śmigamy do szpitala jednak mój gin wróży mi że coś się ruszy w tygodniu mam sprzątać chodzić i się bzykać :P heh tylko jak tu chodzić jak mnie pachwiny bolą niemiłosiernie ???? że nawet nogi nie mogę podnieść i mi mój mąż musi pomagać ??? :| no a ogólnie to jak mnie badał na samolocie to nie wiem co on sobie myślał i co on robił ale bolało cholernie a no pewnie jak sobie palucha pchał żeby sprawdzić rozwarcie!! :P no to teraz chyba zaczne biegac jeszcze po schodach do siostry do góry ;p i ogólnie mnie przepowiadacze dzisiaj męczą właściwie od rana ale teraz nawet częściej ...

czuje ze weekend znów bedzie owocny

[passion80]

Napisane przez kaska87

poniosło mnie mam w pokoju 25 stopni ile Wy macie? ma SR mówili o 19stopniach

Kasia, dziecku i Wam musi byc dobrze
obserwuj czy Mu bedzie pasowac te 20 stopni
my mamy 21=22, w nocy jak sie za bardzo nagrzeje to 24
zawsze mielismy nizsza tem, ale przy maluchu, naszym na razie sie tak nie da
choc i tak juz jest chłodniej niz na poczatku
mysle, ze z czasem mozna przyzwyczajac do nizszej tem.
nie ma co od razu robic zalecanej tem skoro dziecku chlodno

[Figulina987]

Napisane przez kaska87

super, że Kubuniek rośnie
ja zdecydowałam, że zmieniamy mleczko na enfamil mam jeszcze bebilon na kilka dni, a później zmiana

my właśnie na odwrót od początku był enfamil premium, ale coś się zaczęło dziać i dziś podałam bebilon. Teraz czekam na efekt

dodatkowo podaję kropelki biogaia i sab simplex

[papuga_69]

Napisane przez cotynato

jto mnie polozna pocieszyla... powiedziala ze maly duzy i pewnie bedzie sie domagal co godzine. co godzine to by bylo extra bo on robi afere jak mu tylko po przysnieciu sutek wypadnie... dodatkowo polozne mowily ze macica przy drugim porodzie bolesniej sie obkurcza-olewalam info a teraz czuje na wlasnej dupie. No nic spie z malym i modle sie o to aby nie mial wysokiej zoltaczki... bo juz tak tesknie za Filipem i swoim wyrem,ze kosmos.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

obyście szybciutko wrócili do domku
a mleka masz duzo czy dokarmiasz?

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez matallewar

Ja nigdy więcej nie ważyłam
A chciałabym 60

a ja 66-68 juz sie nie moge doczekac kiedy bede mogla cwiczyc

[agusiamaskota]

Dziewczyny gratuluję Wam porodów! I przesyłam buziaki dzieciaczkom

Mało mnie na forum, bo ciągle jestem zalatana Dziś załatwialiśmy becikowe i oczywiście brakuje nam pit'ów za 2011 rok i papierków z ZUS'u z 2011 roku Na domiar złego w czasie przeprowadzki zapodziała mi się umowa z 2011 roku i szef musi mi ją dosłać pocztą

Mała w sobotę kończy 3 tygodnie Jak ten czas ucieka...
Ja wzięłam sobie na uczelni urlop wychowawczy 6-tygodniowy, ale już w tym tygodniu śmigałam na zajęcia, bo miałabym za dużo do nadrobienia.

Mam pytanie: Byłam w poniedziałek u ginekologa po zaświadczenie do becikowego (2 tygodnie po porodzie) i on mi mówi: "Proszę się rozebrać zbadam panią" a ja się na niego patrzę i mówię mu: "Ale ja jeszcze krwawię" a on, że wie... No i mnie zbadał - powiedział, że wszystko już ok (nie byłam szyta, bo nie pękłam, ani mnie nie nacinali). Jak zapytałam się czy mam się pokazać za te 6 tygodni, to od do mnie: "Nie, po co, niech się pani pokaże przed świętami Bożego Narodzenia"... Jak mam to rozumieć? W sensie chodzi mi o to, kiedy możemy zacząć z TŻ uprawiać seks? Jeszcze mi coś tam mówił o tabletkach antykoncepcyjnych, że jeśli chcę, to mi przepisze...

I drugie pytanie: Myślicie, że mogę już zacząć bardziej hardcorowo zacząć ćwiczyć, skoro nie byłam szyta? Czy jednak odczekać te 6 tygodni?
Jestem przerażona, bo zostało mi do zrzucenia 7kg do wagi sprzed ciąży, a ogólnie chciałabym zejść do wagi 55kg, żeby czuć się dobrze... Do Sylwestra chcę zobaczyć na wadze z przodu 5, więc jak najszybciej chcę wziąć się za siebie...

[papuga_69]

Wykąpałam małego delfinka i teraz pojedzony zasypia przy mamusinym cycu

[butterfly20]

Moje dziecko wisiało na cycu od 19 do 20.30 i jadło ciągle, z małymi przerwami i oczywiście różną częstotliwością.

I z tego powodu pierwszy raz od kiedy tu jestem nie byłam na 1 stronie:P

[angelikada]

Napisane przez papuga_69

czuje ze weekend znów bedzie owocny

ojjj jakbym chciała :P ale znając moje szczęście to jeszcze poczekamy

[papuga_69]

Napisane przez agusiamaskota

Dziewczyny gratuluję Wam porodów! I przesyłam buziaki dzieciaczkom

Mało mnie na forum, bo ciągle jestem zalatana Dziś załatwialiśmy becikowe i oczywiście brakuje nam pit'ów za 2011 rok i papierków z ZUS'u z 2011 roku Na domiar złego w czasie przeprowadzki zapodziała mi się umowa z 2011 roku i szef musi mi ją dosłać pocztą

Mała w sobotę kończy 3 tygodnie Jak ten czas ucieka...
Ja wzięłam sobie na uczelni urlop wychowawczy 6-tygodniowy, ale już w tym tygodniu śmigałam na zajęcia, bo miałabym za dużo do nadrobienia.

Mam pytanie: Byłam w poniedziałek u ginekologa po zaświadczenie do becikowego (2 tygodnie po porodzie) i on mi mówi: "Proszę się rozebrać zbadam panią" a ja się na niego patrzę i mówię mu: "Ale ja jeszcze krwawię" a on, że wie... No i mnie zbadał - powiedział, że wszystko już ok (nie byłam szyta, bo nie pękłam, ani mnie nie nacinali). Jak zapytałam się czy mam się pokazać za te 6 tygodni, to od do mnie: "Nie, po co, niech się pani pokaże przed świętami Bożego Narodzenia"... Jak mam to rozumieć? W sensie chodzi mi o to, kiedy możemy zacząć z TŻ uprawiać seks? Jeszcze mi coś tam mówił o tabletkach antykoncepcyjnych, że jeśli chcę, to mi przepisze...

I drugie pytanie: Myślicie, że mogę już zacząć bardziej hardcorowo zacząć ćwiczyć, skoro nie byłam szyta? Czy jednak odczekać te 6 tygodni?
Jestem przerażona, bo zostało mi do zrzucenia 7kg do wagi sprzed ciąży, a ogólnie chciałabym zejść do wagi 55kg, żeby czuć się dobrze... Do Sylwestra chcę zobaczyć na wadze z przodu 5, więc jak najszybciej chcę wziąć się za siebie...

co do sexu to mysle ze mozecie skoro wszystko jest ok, my sie z tz przytulalismy po 3 tyg jednak wiekszosc dziewczyn mowi zeby odczekac te 6 tyg wiec jak uwazasz

o ćwiczenie mogłas zapytac gina , nie wiem jak to jest gdy nie było pekniecia ani nacinania. ale chyba tez po 6 tyg nie wiem

[agusiamaskota]

Napisane przez ladanseuse14

a i ujrzalam upragnione 5 z przodu dzis czyli zegnam kolejny kg wiec jeszcze 7 kg do 52 i bedzie super tak jak chcialam jeszcze przed ciaza ale nie wyszlo

Ladan a ile już zgubiłaś?
Ja jestem jakaś niepocieszona, bo w sobotę mija 3 tydzień od porodu, a ja mam na wadze - 11 kg

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez papuga_69

o ćwiczenie mogłas zapytac gina , nie wiem jak to jest gdy nie było pekniecia ani nacinania. ale chyba tez po 6 tyg nie wiem

No właśnie zagapiłam się, bo byłam w mega szoku, że musiałam się rozbierać

[czaszka_]

u nas pierwsze kapanie zakonczylo sie sukcesem Julce sie bardzo podobalo,wogole nie plakala i po kapieli padła od razu, jesc nawet nie chciała

[agravka]

Napisane przez cotynato

jto mnie polozna pocieszyla... powiedziala ze maly duzy i pewnie bedzie sie domagal co godzine. co godzine to by bylo extra bo on robi afere jak mu tylko po przysnieciu sutek wypadnie... dodatkowo polozne mowily ze macica przy drugim porodzie bolesniej sie obkurcza-olewalam info a teraz czuje na wlasnej dupie. No nic spie z malym i modle sie o to aby nie mial wysokiej zoltaczki... bo juz tak tesknie za Filipem i swoim wyrem,ze kosmos.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Poproś o coś przeciwbolowego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez papuga_69

kurcze.. moze jest głodomorkiem a moze jej za goraco ? Antek na przykład co chwiele sie budzi jak mu goraco i dopiero jak go przebiore to ładnie zasypia nie wiem kochana powodów moze byc duzo

To mnie pocieszylas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rusałka_1]

Napisane przez czaszka_

u nas pierwsze kapanie zakonczylo sie sukcesem Julce sie bardzo podobalo,wogole nie plakala i po kapieli padła od razu, jesc nawet nie chciała

[papuga_69]

Napisane przez butterfly20

Moje dziecko wisiało na cycu od 19 do 20.30 i jadło ciągle, z małymi przerwami i oczywiście różną częstotliwością.

I z tego powodu pierwszy raz od kiedy tu jestem nie byłam na 1 stronie:P

wow ale długo, chyba by mi cyc odpadł

[kaska87]

Napisane przez passion80

Kasia, dziecku i Wam musi byc dobrze
obserwuj czy Mu bedzie pasowac te 20 stopni
my mamy 21=22, w nocy jak sie za bardzo nagrzeje to 24
zawsze mielismy nizsza tem, ale przy maluchu, naszym na razie sie tak nie da

no spróbuję te 20 na noc, w dzień może być więcej chyba

Napisane przez Figulina987

my właśnie na odwrót od początku był enfamil premium, ale coś się zaczęło dziać i dziś podałam bebilon. Teraz czekam na efekt

hehe

ciekawe jak Teacherka i Zuzu

[niebede]

Napisane przez kaska87

pokonałam lenia i zmiejszyłam 20 jest ok?

Napisane przez papuga_69

tez mam 24 , zazwyczaj mam 22-23, jak jest mniej to mi zimno

Dziś była u mnie położna i mówiła, że 21 stopni jest ok. Zmniejszyłam grzanie i jest cały czas 24.

Poza tym stwierdzam, że położna spadła mi z nieba. Kolejna noc była dla mnie ciężka, mały chyba wisiał raz przez 2h na cycku , nie mogłam go przystawić, ogólnie masakra Położna dużo wytłumaczyła, pokazała jak uspokoić, jak trzymać i zrobiła mi wygodne legowisko do karmienia na drugim łóżku. Powiem Wam, że poskutkowało w późniejszych karmieniach, przewijaniach i kąpieli. Na serio. Pogadałam jeszcze z tż o mojej burzy hormonów i całym nocnym stresie. I mam nadzieję, że ta noc będzie lepsza.

A jak przygotowania do pełni?

[ja :)]

Napisane przez angelikada

heh dzięki;p dzisiaj wykorzystam tż chociaż się tego aż boje :P bo może faktycznie pójdzie szybko a może i nie ? :P Tobie tez życze i trzymam kciuki żeby się szybko rozkręciło !!

Nie no, może w Twoim przypadku rozwarcie przyniesie więcej szczęścia. Tak czy siak to już 1cm bliżej do pełnego No i wszystkie kiedyś urodzimy i jakby nie było wcale nie za tak długo więc trzeba być dobrej myśli

Napisane przez Figulina987

Hey,

ominął mnie chyba jeden wątek

przede wszystkim gratuluję wszystkim nowym mamom i trzymam kciuki za dziewczyny w dwupaku, bo już ich malutko ale to zleciało... a jak dziś pamiętam jak test zrobiłam

musiałam się ogarnąć z karmieniem... w międzyczasie czytałam te burzliwe dyskusje na forum i powiem Wam, że nie zdawałam sobie sprawy, że to taki problem może być

u mnie kp się w sumie skończyło nie mam mleka, jakieś resztki jeszcze odciągam, ale podaję tylko butle. Trudno mi było się z tym pogodzić (mimo iż tak jak np. Misia tu na wątku mówiłam sobie, że nie będę karmić za wszelką cenę i jak trzeba będzie to bez problemu przejdę na mm i takie też zakupiłam przed porodem), ale jak już spróbowałam i czułam mojego maluszka tak blisko, widziałam jego oczka wpatrzone we mnie, to czułam coś tak wyjątkowego, że bardzo ciężko było mi się pogodzić z brakiem pokarmu...

ale najważniejsze zdrowie dziecka - musi przybierać na wdze, rosnąć i nie może płakać całą dobę a ja razem z nim.... Zrobiłam wiele (wcześniej pisałam jak doradca laktacyjny mi proponował pobudzić laktację), ale nie mogłam się dłużej zajeżdżać i w końcu chciałam zacząć cieszyć się macierzyństwem.

Już jest lepiej. Kubuś przybiera na wadze, a ja powoli dochodzę do siebie i w końcu się uśmiecham. Mam czas cieszyć się moim maluszkiem, a nie ciągle zadręczać. Wychodzimy na spacerki, masujemy brzuszek, duuuuuużo rozmawiamy i czekamy na pierwszy świadomy uśmiech do mamy Ah, no i szukamy właściwego mm, żeby brzuszek nie męczył (jutro w tej sprawie idziemy do pediatry).

Przepraszam, że tak o sobie, ale też już będę bardziej na bieżąco, bo w końcu mój dzień ma jakiś ład i skład

aha - i mój synek skończył wczoraj miesiąc ale ja Go kocham

Hej Fajnie że się odzywacie. Gratulacje miesiąca!


Ja już po wizycie. Wszystkie wymiary pięknie, Pola nie powinna być wielgusem, przynajmniej tak pani stwierdziła po wymacaniu brzucha Waga w miejscu czyli 9kg na plusie - odobno pod koniec ciąży normalne że się nie przybiera albo nawet czasem traci. Siuśki ok, ciśnienie ok.
Badanie na samolocie też było - rozwarcie się powiększyło od ostatniej wizyty o 1cm, czyli mamy już 2.5cm Tylko ja się pytam i co z tego ?

Co do mojej cukrzycy, to skontrolowaliśmy wyniki i są wszystkie piękne, więc na szczęście nie trzeba będzie wywoływać od razu, a możmy poczekać kilka dni. Jeśli do wtorku nie urodze to wtedy KTG ocena łożyska, wód itd i jeśli wszystko ok to możemy się wstrzymać z wywołaniem jeszcze chwile. No chyba, że jak to Pani ujęła już nie moge wytzrymać. Także nie pociesza mnie opcja długiego czekania, ale cieszę się, że będzie większa szansa dla natury
No i Pani mówi, że jutro ma dyżur w szpitalu więc zaprasza mnie jutro Alez bym chciała

[passion80]

Napisane przez czaszka_

u nas pierwsze kapanie zakonczylo sie sukcesem Julce sie bardzo podobalo,wogole nie plakala i po kapieli padła od razu, jesc nawet nie chciała

brawo

Napisane przez niebede

Poza tym stwierdzam, że położna spadła mi z nieba. Kolejna noc była dla mnie ciężka, mały chyba wisiał raz przez 2h na cycku , nie mogłam go przystawić, ogólnie masakra Położna dużo wytłumaczyła, pokazała jak uspokoić, jak trzymać i zrobiła mi wygodne legowisko do karmienia na drugim łóżku. Powiem Wam, że poskutkowało w późniejszych karmieniach, przewijaniach i kąpieli. Na serio. Pogadałam jeszcze z tż o mojej burzy hormonów i całym nocnym stresie. I mam nadzieję, że ta noc będzie lepsza.

A jak przygotowania do pełni?

wow
polozna z prawdziwego zdarzenia