Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 5

[diora1986]

Ja od początku ciąży w zasadzie czułam się swietnie zero mdłości wymiotów czy omdleń itp... Dopiero teraz tak trochę pod górkę się robi,plecy bolą nie mniej kosc ogonowa i spora zadyszka z takim uciskiem ale najgorsze jest to ze coraz częściej mam kołatania serca które nie są zbyt fajne i czasem wprawiają mnie w paraliżujący strach ehh.. wyniki mam super od początku,niunia żwawo trenuje na mnie a ja mam jakies takie nie spokojne myśli i malutkie lęki,ale co do cc to powiem wam ze na początku chciałam mieć cc "na zyczenie" ,ale tak myslę ze oczywiście jeżeli zdrowie mamusi i dzidziusia na to pozwala to lepiej rodzic sn. Duzo zależy tez od nastawienia kobiety chyba do tego. W sumie sama teraz tak mówie a nie wiem czy nie zmienie zdania jeszcze co do cc:/ ja ogólnie jestem bardzo bojaźliwą osóbką

[souris5]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;43313458]Super!! Gratuluję Chodzisz na specjalny fitness dla ciężarnych czy taki zwykły?

[/QUOTE]

Na specjalny, tylko dla kobiet w ciąży. Było nas dosłownie kilka sztuk więc kameralnie, odprężająca muzyka, ćwiczenia wzmacniające mięśnie i przede wszystkim nacisk na kręgosłup i nauka wydłużania oddechu, trochę relaksacji, ale zmęczyć się mimo wszystko troche udało

krolowa_nilu w każdej dziedzinie niestety znajdą się wyjątki i nic się nie poradzi. To jest najbardziej skandaliczne, o tym się najwięcej i najgłośniej mówi- o nieprawidłowościach , ale to na prawdę nie jest regułą.

[Le La]

Napisane przez kukurydzianaa

Tyle w temacie

wymiekłam

diora1986 witaj

souris no to gratuluje synka

katarzyniak jakies kretynki z nich, olej je...

[Marcisza]

Jejku nie nadążam za Wami
Codziennie czytam i czytam, żeby Was nadrobić, ale zawsze brakuje czasu, żeby coś napisać od siebie.. Przynajmniej staram się, być na bieżąco z czytaniem, co u Was słychać i z czym się borykacie. Pozdrawiam

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez souris5

Na specjalny, tylko dla kobiet w ciąży. Było nas dosłownie kilka sztuk więc kameralnie, odprężająca muzyka, ćwiczenia wzmacniające mięśnie i przede wszystkim nacisk na kręgosłup i nauka wydłużania oddechu, trochę relaksacji, ale zmęczyć się mimo wszystko troche udało

O, super sprawa. Może też się rozejrzę za czymś podobnym, wykorzystam Multisport do maksimum

[gosia261282]

Napisane przez diora1986

Witam chciałabym dołączyć do waszego grona mój termin to 1- luty. Spodziewam się córci

Witaj!

Napisane przez souris5

A ja dziś byłam na połówkowych i pochwalę się że wreszcie mój synek pokazał siusiaka i już lekarz jest pewny na 100% widzieliśmy nawet w 3d więc myślę, że nie ma mowy o pomyłce

Gratulacje!

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Właśnie zgrzeszyłam i zamówiłam do domu KFC... Twistera i Zingera
Naprawdę na nic innego nie mam ochoty do jedzenia.

[malaMigotkAaa]

Napisane przez cayenneOna

Łatwo mowic, szłam jak na ścięcie, ze o modlitwach w drodze nie wspomnę Migotka, jak chcesz podrzuce Ci mnóstwo przepisów, bo mój mąż uważa, ze cukier i węglowodany to samo zuooo i np piekę chleb bez węgli (bo akurat mi smakuje), a on rozne inne cuda robi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Chętnie, teraz wszystko zależy co jutro mi powie diabetolog, czy będę musiała CAŁKIEM uważać na to co jem czy tylko uwżać

Napisane przez 23Paula23

http://www.szczesliwe.macierzynstwo....han-sosnowiec/

albo wpisz w google szczęśliwa mama,szczęśliwe dziecko

Kurcze jednak nie jadę, mamy SR i na usg byłam we wtorek. WYbierasz się? Skąd jesteś?

Napisane przez katarzyniak

Wiecie co tez mam dola, bo leze tu z dwoma dziewczynami w ciazy i oczywiscie jedna mi dzid zwrocila uwage ze za duzo jem (a ogolnie dziennie jem ok 1800-2000 kcal...), no i powiedzialam ze ogolnie przytylam 5 kg (23tydzien) a na to druga ze zdziwieniem ze ona w 26 jest i przytyla 2 kg no i ze do konca ciazy to jeszcze z 10 kg przybedzie... Nie wiem, ale mysle ze nawet lezaca osoba i malo aktywna w ciazy powinna jesc spokojnie przynajmniej te 1800-2000 kcal...chyba dobrze mowie? A nie wiem czy ta moja waga tak tragiczna? Startowalam z bmi 20...

Ja 5 kg na + miałam w 16 tyg... poważnie teraz mam 10kg w 29 tc (gdzie w 2 trymestrze powinnam jednak szybciej i więcej tyć nie ma reguły. Jak widzisz ja o dziwo na początku miałam ostre tempo a teraz powolutku do przodu. A one niech se wsadzą w zadki durne teksty.BMI 20 to na waga w normie w dolnych granicach raczej, więc nie przejmuj się i jedz tyle ile czujesz, że powinnaś tylko zdrowo. Mnie też mówią, że przytyję jeszcze 15 kg, bo na końcu się tyje codziennie po kilogramie a wszystkie mądre źródła mówią całkiem inaczej.

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez upadly_aniol00

Malamigotka przejrzyj sobie jeszcze ta ulotkę http://4fat.pl/download/zywienie_w_cukrzycy.pdf tu masz opisane trochę co możesz jeść nawet masz przykładowe jadłospisy przygotowane . Mój brat też na początku dostał taką broszurę . Pewnie na następnej wizycie diabietolog Ci więceh wyjaśni . ale wydaję mi się , ze teraz po prostu musisz w miarę utrzymywać cukier po posiłkach do max 140. Ale po ciąży może Ci się wszystko unormować .

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------


Jak nie dla ciężarnych jak wszędzie piszę , że to są normy dla ciężarnych właśnie mój brat jak zachorował na cukrzyce to na glukometrze pokazało mu się :Error co oznaczało , ze zabrakło mu skali a była chyba do 400! Nie jestem lekarzem ale z tego co wyczytałam na forach ( bo bardzo się martwiłam , że mogę mieć cukrzycę ) to właśnie to może być tak , że wolniej spada ci cukier . A gdybyś naprawdę miała cukrzycę taką porządną to na 100 % trafiłabyś do szpitala .
Tu pewnie ci powie co jeść ile WW powinnaś spożywać żebyś w miarę utrzymała cukier , Chociaż nie czaję czemu dała Ci tylko kilka pasków do mierzenia cukru powinnaś dostać całe opakowanie żeby faktycznie po każdym posiłku czy tam przed skontrolować

No ja też tak myślę, że powinno być ok. Pani zamiast mnie uspokoić to walnęła co mi po ciąży grozi świetniście
No ja czytałam raz, że od 180 a raz ze od 140 zdurniałam

[gosia261282]

Moja sasiadka urodzila dziecko.
Nie wiedziala co urodzi,ale przeczuwala dziewczynke.
A ma juz dwoch chlopcow.
No i ma trzeciego chlopca

[lolita25]

Najadłam się orzeszków i zapiłam pepsi light....a co mi tam raz na jakiś czas mogę
Te pulpety tak mnie trzymają ze nawet kolacji nie jadłam

[_Shiloh_]

Kupiłam laktator o taki, kurteczke na wiosne dla malucha w SH za 1,5 funta i body za 50p. Jestem z siebie dumna

Dzisiaj znów obżarłam się pizzą na obiad, wysprzątałam dom a teraz siedzę i piję herbatkę melisa z gruszką i odpoczywam

[magnusia]

cayenneOna-- świetna wiadomośc, bardzo się cieszę, że wszystko jest w porządku

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez katarzyniak

Wiecie co tez mam dola, bo leze tu z dwoma dziewczynami w ciazy i oczywiscie jedna mi dzid zwrocila uwage ze za duzo jem (a ogolnie dziennie jem ok 1800-2000 kcal...), no i powiedzialam ze ogolnie przytylam 5 kg (23tydzien) a na to druga ze zdziwieniem ze ona w 26 jest i przytyla 2 kg no i ze do konca ciazy to jeszcze z 10 kg przybedzie... Nie wiem, ale mysle ze nawet lezaca osoba i malo aktywna w ciazy powinna jesc spokojnie przynajmniej te 1800-2000 kcal...chyba dobrze mowie? A nie wiem czy ta moja waga tak tragiczna? Startowalam z bmi 20...

powiedz jej że jest idiotka i tyle

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez diora1986

Witam chciałabym dołączyć do waszego grona mój termin to 1- luty. Spodziewam się córci

witaj

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

souris- gratuluję synka imię już wybrane?

[23Paula23]

Napisane przez malaMigotkAaa

Kurcze jednak nie jadę, mamy SR i na usg byłam we wtorek. WYbierasz się? Skąd jesteś?

Obecnie okolice Zawiercia ale rodziców mam w Sosnowcu więc przy okazji zajrze do nich na weekend
Byłam tam w zeszłym roku i mi się nawet podobało bo prócz wykładów, sporo próbek się dostaje, dużo nagród można wygrać jest kilku specjalistów (lekarz,położna,weterynar z, pani od pieluszek wielorazowych, kosmetyczka itp) każdy siedzi przy stoliczku z krzesełkami można sobie usiąść i porozmawiać, zapytać tak dosyć fajnie bo nie jest to przekrzykiwanie się w grupie tylko tak twarzą w twarz.

[isia4891]

[QUOTE=iwantyou99;43308712]Zjedzmy ją!!!!

Hehe ja też mam gloda wielkiego ...i dużo jem....dziś wkońcu zszamalam pizzę...
A poza tym dziś mam dzień przyjemności dla siebie kupilam podkład, puder , tusz, czapkę i szal, a i kocyk dla synka...mieciutki pluszowy turkusowy
Mąż kolejną parę butów..a i ma 30 urodziny niedługo i łańcuszek byliśmy wybrać dla niego

Czytam was dalej...

[pilotka86]

Napisane przez cayenneOna

Kurna, wnerwiajace jest, ze jesli macie wskazania, nie możecie mieć na spokojnie cc... Ja na chwilę obecną blizsza jestem decyzji o cesarce, ale nie mam jakiś wskazań zdrowotnych (no chyba, ze wiek?), ale jakbym miała i musiała sobie wywalczyć tą cesarke to niefajnie..

no niestety to jest Polska rzeczywistość
o hipokryzji lekarzy wolę się nawet nie wypowiadać tak samo jest w przypadku aborcji, sterylizacji czy nawet założeniu spirali u nieródek
Ja rozumiem i szanuję sprawę sumienia, nie każdy chce i ma do tego prawo, ale jak słyszę o "ogromnej odpowiedzialności" przy podpisywanej przez pacjentkę zgodzie na zabieg/operację to mnie flakami przewraca

jakbym miała na zbyciu pieniądze to zwyczajnie zapłaciłabym i problem z głowy, ale z drugiej strony dlaczego k.... mam płacić ? i nie zapłacę za coś co mi się należy! Chociaż jak sobie pomyślę, że może być za późno, albo odeślą z braku miejsc/wolnego anestezjologa/zajętej sali operacyjnej to wychodzi na to że chyba najlepiej zapłacić?

Napisane przez katarzyniak

Wiecie co tez mam dola, bo leze tu z dwoma dziewczynami w ciazy i oczywiscie jedna mi dzid zwrocila uwage ze za duzo jem (a ogolnie dziennie jem ok 1800-2000 kcal...), no i powiedzialam ze ogolnie przytylam 5 kg (23tydzien) a na to druga ze zdziwieniem ze ona w 26 jest i przytyla 2 kg no i ze do konca ciazy to jeszcze z 10 kg przybedzie... Nie wiem, ale mysle ze nawet lezaca osoba i malo aktywna w ciazy powinna jesc spokojnie przynajmniej te 1800-2000 kcal...chyba dobrze mowie? A nie wiem czy ta moja waga tak tragiczna? Startowalam z bmi 20...

hehe no właśnie o takiej rywalizacji już w ciąży pisałam ale żeby w szpitalu, na patologii

diora1986 witaj!

Napisane przez Justien

Właśnie zgrzeszyłam i zamówiłam do domu KFC... Twistera i Zingera
Naprawdę na nic innego nie mam ochoty do jedzenia.

a ja właśnie wysłałam męża po gulasz angielski w konserwie
apropo mojego męża... tak wyprał dywan, że nadaje się tylko do wyrzucenia, kruszy się i została z niego szmata chyba dał za dużo środka do czyszczenia i za dużą moc no cóż mój plan przyoszczędzenia na dywanie padł Tak się skończyło odkładanie kupna z super okazji

Moja sasiadka urodzila dziecko.
Nie wiedziala co urodzi,ale przeczuwala dziewczynke.
A ma juz dwoch chlopcow.
No i ma trzeciego chlopca

u mnie w rodzinie od strony mamy tak jest tzn większość chłopców.
Moja babcia ma 7 (!) synów i dwie córki. Wnuczek 5 i 4 prawnuczki (nie licząc tej u mnie w brzuchu ) Wnuków 13 i 4 prawnuków
Dodam tylko, że babcia była kobietą pracującą w ciąży też (nigdy nie pobierała żadnych zasiłków i zapomóg!), jak na tamte czasy wykształconą do tego bardzo piękną i elegancką Nie miała wszystkich dzieci "rok w rok" ale z przerwami, rodziła góra godzinę, dwie (tylko z jednym synem miała kłopoty-duża głowa). Szczerze to właśnie ona jest dla mnie chyba największym autorytetem, bo mimo że naprawę nie miała łatwego życia (dziadek, dzieci) to nigdy nie słyszałam żeby pouczała którąkolwiek kobietę z rodziny czy obcą a w takim stylu jak to robią dzisiejsze mamuśki to już w ogóle . Nigdy też nie straszyła mnie porodem ani nie opowiadała jak to miała źle i ciężko.
A jej siostra ma dwóch synów. Córki brak. Jedna wnuczka.
Druga siostra "tylko" czterech synów. Każdy miał być dziewczynką Ciocia baaaardzo pragnęła córki.... Jej synowie są bezdzietni.
Muszę powiedzieć, że jak tak sobie przypomnę dzieciństwo, święta... to było coś pięknego, mnóstwo ludzi, gwar, krzyki, ogromny stół zastawiony po brzegi jedzeniem, śmiechy, przeciskanie się życzenia składane baaardzo długo, bo każdego trzeba było obcałować psikusy z kuzynami ciągle z nimi się włóczyłam, zabawy z kuzynkami były taaaaaaaakie nudne
ale mnie wzięło na wspominki idę się wykąpać

[isia4891]

Napisane przez cayenneOna

Melduję się po badaniu na mega sprzęcie... Wszystko jest w porządku, dziecko zostało sprawdzone wszerz i wzdloz, wszysciutkie organy, obejrzane, zmierzone.. i na dodatek, chociaż na początku p.doktor mówi: no faktycznie dwa naczynia, to zaczynając mierzyć wszystko i sprawdzać od stóp, jak doszła do głowy, to wróciła do pepowiny coby się nad nią poskupiac...i mówi...ze ona widzi jednak 3 naczynia!!!!! Następne 20 min sprawdzała i sprawdzała, żeby na pewno je uchwycić, wszystko zapisane na dysku, są 3!!! Od razu się pobeczalam, ze wszystko jednak w porządku, oczywiście kość nosowa też jest i wszystko z nią ok, oczka prawidłowe, usta żadnego rozszczepienia i foremne, powiedziała, ze dzidziuś ma śliczne uszka właśnie się nagrodzilam kremem bb pod oczy od diora, blyszczykiem Lancome, i kredka do oczu, rozswietlaczem i tuszem od annayake dzidziusiowi kupiłam reczniczek i skarpy, takie coolerskie, a starszemu soczewki z tej radości (chociaż miał nie dostac)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super wiadomość i po co było gdybac i zamartwiac się

[magnusia]

byłam na tych warsztatach- w sumie bardziej reklama produktów niż jakieś wiadomości. Podobało mi się o bankach krwi bo o tym chciałam posłuchać- reszta znośna ale bez szłu.

Nie wygrałam fotelika ani laktatora wygrałam tylko puszkę mleka do kawy będę miała

[isia4891]

Napisane przez diora1986

Witam chciałabym dołączyć do waszego grona mój termin to 1- luty. Spodziewam się córci

Witaj i zostań z nami gratulacje

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl...FQtY3godwhwAdw

O wadze w ciąży

[gosia261282]

Napisane przez magnusia

Nie wygrałam fotelika ani laktatora wygrałam tylko puszkę mleka do kawy będę miała

No ale zawsze coś

[magnusia]

tak mi przyszło do głowy- czy do wózka trzeba kupic pościel? Szczególnie w zimę wydaje mi się zbędna bo dzieciak opatulony w czapy, szaliki, kombinezony itp... może wystarczy tylko kocyk aby nie kłaść dziecka ta bezpośrednio na wózku

co o tym myślicie?

[cayenneOna]

Napisane przez pilotka86

no niestety to jest Polska rzeczywistość
o hipokryzji lekarzy wolę się nawet nie wypowiadać tak samo jest w przypadku aborcji, sterylizacji czy nawet założeniu spirali u nieródek
Ja rozumiem i szanuję sprawę sumienia, nie każdy chce i ma do tego prawo, ale jak słyszę o "ogromnej odpowiedzialności" przy podpisywanej przez pacjentkę zgodzie na zabieg/operację to mnie flakami przewraca

jakbym miała na zbyciu pieniądze to zwyczajnie zapłaciłabym i problem z głowy, ale z drugiej strony dlaczego k.... mam płacić ? i nie zapłacę za coś co mi się należy! Chociaż jak sobie pomyślę, że może być za późno, albo odeślą z braku miejsc/wolnego anestezjologa/zajętej sali operacyjnej to wychodzi na to że chyba najlepiej zapłacić?


hehe no właśnie o takiej rywalizacji już w ciąży pisałam ale żeby w szpitalu, na patologii

diora1986 witaj!


a ja właśnie wysłałam męża po gulasz angielski w konserwie
apropo mojego męża... tak wyprał dywan, że nadaje się tylko do wyrzucenia, kruszy się i została z niego szmata chyba dał za dużo środka do czyszczenia i za dużą moc no cóż mój plan przyoszczędzenia na dywanie padł Tak się skończyło odkładanie kupna z super okazji


u mnie w rodzinie od strony mamy tak jest tzn większość chłopców.
Moja babcia ma 7 (!) synów i dwie córki. Wnuczek 5 i 4 prawnuczki (nie licząc tej u mnie w brzuchu ) Wnuków 13 i 4 prawnuków
Dodam tylko, że babcia była kobietą pracującą w ciąży też (nigdy nie pobierała żadnych zasiłków i zapomóg!), jak na tamte czasy wykształconą do tego bardzo piękną i elegancką Nie miała wszystkich dzieci "rok w rok" ale z przerwami, rodziła góra godzinę, dwie (tylko z jednym synem miała kłopoty-duża głowa). Szczerze to właśnie ona jest dla mnie chyba największym autorytetem, bo mimo że naprawę nie miała łatwego życia (dziadek, dzieci) to nigdy nie słyszałam żeby pouczała którąkolwiek kobietę z rodziny czy obcą a w takim stylu jak to robią dzisiejsze mamuśki to już w ogóle . Nigdy też nie straszyła mnie porodem ani nie opowiadała jak to miała źle i ciężko.
A jej siostra ma dwóch synów. Córki brak. Jedna wnuczka.
Druga siostra "tylko" czterech synów. Każdy miał być dziewczynką Ciocia baaaardzo pragnęła córki.... Jej synowie są bezdzietni.
Muszę powiedzieć, że jak tak sobie przypomnę dzieciństwo, święta... to było coś pięknego, mnóstwo ludzi, gwar, krzyki, ogromny stół zastawiony po brzegi jedzeniem, śmiechy, przeciskanie się życzenia składane baaardzo długo, bo każdego trzeba było obcałować psikusy z kuzynami ciągle z nimi się włóczyłam, zabawy z kuzynkami były taaaaaaaakie nudne
ale mnie wzięło na wspominki idę się wykąpać

Poniekad się zgadzam. I uważam, ze każdą kobietą powinna mieć wybór. Ale np ja byłam (i jestem) w dość trudnej sytuacji prywatnej i jak tylko pisnelam, ze zastanawiam się nad aborcją, to zostałam szczegółowo poinformowana, gdzie i w jaki sposób moze zostać wykonana, jaką jest procedura. I zbyt łatwa dostępność moim zdaniem wcale nie jest taka fajna, bo kiedy slyszy sie: pani życie jest równie ważne jak życie nienarodzonego dziecka, to czasem byt szybko można podjąć złą decyzję. Na szczescie jest też zastęp psychologów, socjologów a nawet adwokatów, którzy informują jakie mam prawa i wsparcie gdyby się jednak zdecydować na dziecko... Ale fakt, plus pt.cesarka na zyczenie jest wazny, np dla mnie, bo Ja juz rodzilam sn i wciaz nie mam pewności czy chcialabym to powtorzyc, ciesze sie, ze mam wybor. O glupotach typu przynoszenie glukozy ze soba to brak mi slow, zeby mowic. Choc inne Nina ulatwienie, np u mnie w szpitalu oprocz wanny w kazdej sali, to lozko jest podwojne, na wypadek, gdyby porod dlugo trwal, mozna z partnerem lezec, co mi się chyba nie do końca podoba, wnerwialoby mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Moj maz wlasnie mial zlozyc szafe, jest instrukcja, mowilam mu, zeby uwazal, bo zawsze zle cos montuje i musi poprawiac, prawie sie obrazil..i co? Wlasnie rozmontowuje, wyjmuje gwozdzie ktore wbil i montuje na Biel, ghrrrr...no bo przeciez to nie było dla niego oczywiste, ze jak biala szafa, to w srodku jedna sciana NIE POWINNA byc szara, a biala dziwnym trafem na tyle szafy, ktorego nie widac...I sie jeszcze kloci, ze w instrukcji tak jest, heh jeden luk i widac, ze szare (taki kolor sklejki) powinien byc na tyle a nie w srodku, ja pierdziele, co za fachowiec....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;43314086]Właśnie zgrzeszyłam i zamówiłam do domu KFC... Twistera i Zingera
Naprawdę na nic innego nie mam ochoty do jedzenia.[/QUOTE]
Zła kobieta smaka mi narobiłaś i kto mi teraz do kfc pojedzie...

Napisane przez cayenneOna

Kurna, wnerwiajace jest, ze jesli macie wskazania, nie możecie mieć na spokojnie cc... Ja na chwilę obecną blizsza jestem decyzji o cesarce, ale nie mam jakiś wskazań zdrowotnych (no chyba, ze wiek?), ale jakbym miała i musiała sobie wywalczyć tą cesarke to niefajnie..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ciotka rodziła mając 45 lat i miała cc. Myślałam, że miała własnie z racji wieku, ale nie. Na początku próbowała naturalnie, a potem się okazało, że złe ułożenie i cc.

Napisane przez kukurydzianaa

Tyle w temacie

Bałabym się mega zgagi

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez cayenneOna

Moj maz wlasnie mial zlozyc szafe, jest instrukcja, mowilam mu, zeby uwazal, bo zawsze zle cos montuje i musi poprawiac, prawie sie obrazil..i co? Wlasnie rozmontowuje, wyjmuje gwozdzie ktore wbil i montuje na Biel, ghrrrr...no bo przeciez to nie było dla niego oczywiste, ze jak biala szafa, to w srodku jedna sciana NIE POWINNA byc szara, a biala dziwnym trafem na tyle szafy, ktorego nie widac...I sie jeszcze kloci, ze w instrukcji tak jest, heh jeden luk i widac, ze szare (taki kolor sklejki) powinien byc na tyle a nie w srodku, ja pierdziele, co za fachowiec....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mąż w typie mojego ojca. Zawsze jak coś sobie kupował do zmontowania to z mamą i siostrą miałyśmy hecę. Najpierw pełen entuzjazm, następnie zdenerwowanie i wiązanki ("mówił że w pół godziny się składa a ja tu siedzę już 2 @#$!"), na nasze sugestie że coś źle zrobił, że coś na odwrót zamontował reagował nerwem i Wielkim Fochem i "co my się znamy". Po kilku godzinach przychodził na tarczy aby mu pomóc i zawsze szybko któraś z nas rozwiązała problem

[cayenneOna]

Napisane przez magnusia

Nie wygrałam fotelika ani laktatora wygrałam tylko puszkę mleka do kawy będę miała

Magnusia, powoli staje sie fanka Twoich tekstow, puszka mleka tez mnie rozwalila przed snem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;43317141]Mąż w typie mojego ojca. Zawsze jak coś sobie kupował do zmontowania to z mamą i siostrą miałyśmy hecę. Najpierw pełen entuzjazm, następnie zdenerwowanie i wiązanki ("mówił że w pół godziny się składa a ja tu siedzę już 2 @#$!"), na nasze sugestie że coś źle zrobił, że coś na odwrót zamontował reagował nerwem i Wielkim Fochem i "co my się znamy". Po kilku godzinach przychodził na tarczy aby mu pomóc i zawsze szybko któraś z nas rozwiązała problem [/QUOTE]

Na dluzsza mete smieszne to nie jest tylko wk......ace, mam tylko jedna szafe idealnie zlozona, bo po naszego kumpla zadzwonilam, za droga byla, zeby rozmontowywac i montowac ponownie. A i zagadka przed snem: ile mam w domu dodatkowych dziur w scianie przy karniszach (i wszystkim, co sie wiesza) i kto je zagipsowuje?! Ghrrrrr

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pilotka86]

Napisane przez cayenneOna

Poniekad się zgadzam. I uważam, ze każdą kobietą powinna mieć wybór. Ale np ja byłam (i jestem) w dość trudnej sytuacji prywatnej i jak tylko pisnelam, ze zastanawiam się nad aborcją, to zostałam szczegółowo poinformowana, gdzie i w jaki sposób moze zostać wykonana, jaką jest procedura. I zbyt łatwa dostępność moim zdaniem wcale nie jest taka fajna, bo kiedy slyszy sie: pani życie jest równie ważne jak życie nienarodzonego dziecka, to czasem byt szybko można podjąć złą decyzję. Na szczescie jest też zastęp psychologów, socjologów a nawet adwokatów, którzy informują jakie mam prawa i wsparcie gdyby się jednak zdecydować na dziecko... Ale fakt, plus pt.cesarka na zyczenie jest wazny, np dla mnie, bo Ja juz rodzilam sn i wciaz nie mam pewności czy chcialabym to powtorzyc, ciesze sie, ze mam wybor. O glupotach typu przynoszenie glukozy ze soba to brak mi slow, zeby mowic. Choc inne Nina ulatwienie, np u mnie w szpitalu oprocz wanny w kazdej sali, to lozko jest podwojne, na wypadek, gdyby porod dlugo trwal, mozna z partnerem lezec, co mi się chyba nie do końca podoba, wnerwialoby mnie

z tym się zgadzam, że niekiedy aborcja szczególnie farmakologiczna może być stosowana zbyt pochopnie a np pigułka po stosowana jako antykoncepcja. Ale z tego co wiem, na zachodzie właśnie jest sztab specjalistów i przy każdej decyzji kobiety są edukowane. Dla mnie ważne jest, że kobieta ma wybór i nikt jej za to nie potępia.
mnie chodziło raczej o hipokryzje wielu lekarzy w Polsce, którzy oficjalnie (tzn zgodnie z obowiązującym ustrojem i trendami) pełni oburzenia wypowiadają się o sprawach typu aborcja, sterylizacja, pigułka po, cc na życzenie a nieoficjalnie przy odpowiedniej sumie sami je wykonują!!!
Przykładem może być mój dawny wykładowca, ginekolog który za czasów komuny był nazywany rzeźnikiem, wykonywał setki aborcji która przecież wtedy była legalna i nagle w "wolnej Polsce" stał się przykładnym obywatelem potępiającym skrobanki Oficjalnie oczywiście

Napisane przez Justien

Mąż w typie mojego ojca. Zawsze jak coś sobie kupował do zmontowania to z mamą i siostrą miałyśmy hecę. Najpierw pełen entuzjazm, następnie zdenerwowanie i wiązanki ("mówił że w pół godziny się składa a ja tu siedzę już 2 @#$!"), na nasze sugestie że coś źle zrobił, że coś na odwrót zamontował reagował nerwem i Wielkim Fochem i "co my się znamy". Po kilku godzinach przychodził na tarczy aby mu pomóc i zawsze szybko któraś z nas rozwiązała problem

hahah skąd ja te znam tylko mój nigdy się nie przyzna
mąż to samo chociaż zależy od sytuacji

[gosia261282]

Napisane przez magnusia

tak mi przyszło do głowy- czy do wózka trzeba kupic pościel? Szczególnie w zimę wydaje mi się zbędna bo dzieciak opatulony w czapy, szaliki, kombinezony itp... może wystarczy tylko kocyk aby nie kłaść dziecka ta bezpośrednio na wózku

co o tym myślicie?

Moim zdaniem to zbędne,nigdy nie miałam pościeli do wózka

[perfuzja]

cayenneOna ekstra, ze wszystko w porzadku! Mówiłam Ci, ze tak bedzie

My wróciliśmy ze szkoły rodzenia, zamiast do 21h trwała do 22h
Ale nawet nie wiem kiedy to minęło, było naprawdę super. Prowadziła polozna z pasją, dzisiaj w zasadzie było tylko o tym, ze kobieta naprawdę wie jak rodzic i kluczowe jest, zeby tej wiedzy nie zagłuszyć. O tym jakie warunki powinny byc, zeby dobrze się rodziło, jak powinien zachowywać się mężczyzna, co robic przed wyjazdem do szpitala itp.

No i stwierdziła, ze pierwszy porod posladkowy wcale nie jest wykluczony z polozniczego punktu widzenia i robienie w tej sytuacji cesarki raczej jest trendem niz prawdziwą potrzebą.
I dała mi namiary na położną, która przyjmuje porody posladkowe. Chyba poczekam jeszcze ze 2 tygodnie i jak mały cały czas bedzie na tyłku to porozmawiam z nią.

[ejani]

Napisane przez magnusia

byłam na tych warsztatach- w sumie bardziej reklama produktów niż jakieś wiadomości. Podobało mi się o bankach krwi bo o tym chciałam posłuchać- reszta znośna ale bez szłu.

Nie wygrałam fotelika ani laktatora wygrałam tylko puszkę mleka do kawy będę miała

dzięki, że napisałaś, bo pewnie jeszcze bym się gryzła, czy nie trzeba było jednak iść... a tak to pewnie było to samo, co na tych którzy byliśmy (o bankach też było) i tylko bym się umęczyła

no ale wygrana to wygrana

[agoola83]

Napisane przez malaMigotkAaa

Dziendobry! Witam ja i moj brzus. I uwaga widok z mojej perspektywy. Ja sie pytam gdzie sa moje stopy ( dla agooli: kaj som moje szwajki;p 29 tc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hehe...cudny mosz dziolszka ten brzuszek...a szwajki zobaczysz nazot po Nowym Roku)):-***

[em ma]

Taki dziś miałam beznadziejny dzień, że nie mam Was nawet siły nadrabiać. Zresztą humoru w ogóle nie mam by się jakoś wciągnąć w tematy. Może jutro będzie lepiej. A dziś życzę Wam dobrych snów