Powiedz to tutaj, cz. 15

[fioleciasto]

Dzisiaj przyjeżdżasz i zostajesz do 30 października!

[Phoce]

Jedyne, o czym myślałam, wstając o 5 na pociąg to to, że dziś wieczorem znów rospalimy w kominku i będziemy się wgapiać w ogień

[confused women]

Uwielbiam moją kosmetyczkę

[Wenus21]

Napisane przez Lubie Milke

Plusy bycia singlem i plusy jesieni mogę zarosnąć jak niedźwiedź i zaoszczędzić czas na goleniu I like it

Też wykorzystuję ten ,,przywilej,,

[mindless]

Weszłam w te spodnie! Chudnę! Teraz widzę, że nie tylko waga pokazuje mniej kilogramów, ale i wizualnie jest mnie mniej!

Nie poddam się! Nie ma mowy! Osiągnę swój cel!

[alekziz]

Napisane przez mindless

Weszłam w te spodnie! Chudnę! Teraz widzę, że nie tylko waga pokazuje mniej kilogramów, ale i wizualnie jest mnie mniej!

Nie poddam się! Nie ma mowy! Osiągnę swój cel!

Wiem jak to jest tylko że, ja ostatnio jak założyłam spodnie to za luźne w pasie były a przed odchudzaniem w sam raz, takiego kopa wtedy dostałam

[mindless]

Napisane przez alekziz

Wiem jak to jest tylko że, ja ostatnio jak założyłam spodnie to za luźne w pasie były a przed odchudzaniem w sam raz, takiego kopa wtedy dostałam

Gratuluje! Ja dziś fruwam nad ziemią! Będziemy Dżagi!

[alekziz]

Napisane przez mindless

Gratuluje! Ja dziś fruwam nad ziemią! Będziemy Dżagi!

fruwaj fruwaj, należy się dżago

i dziękówa!

[mrofka]

Praca domowa od dziś i na zawsze: zmienić nastawienie i być szczęśliwszym człowiekiem

[elonka12]

Chciałam się napić Coli,ale NIE nie złamałam się

proszę,proszę,proszę,pros zę proooooszę

[justysiaa89]

może jednak ? tak chociaż minimalnie?

[Meliitele]

piatek piatunio piateczek! Weekendzik!!

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

[kateel9]

...nikt nie da szansy Ci, by drugi raz to przeżyć!
Jest lepiej, dużo lepiej!

[adziorek1990]

Napisane przez Monichulaa

Zawsze mówisz mądrze, no chyba, że mówisz o sobie i o swoim rzekomym sadełku

Napisane przez maniowa

Hahaha, właśnie

Laseczki ja poważnie mam sadełko A raczej sadło... na nic tak nie narzekam jak na brzuch....

Napisane przez Ingran

Dziękuję wam czuję się podniesiona na duchu

Napisane przez minka-80

o tak !!!

----------------------------------

To są żarty? Nie ma zapisów do pulmonologa na ten rok na NFZ i prywatnie też nie? Świetnie.... czyli człowiekowi pozostaje powolne umieranie bez świadomości
Dobrze, że RTG płuc zrobione, o 16:00 usg tarczycy...w poniedziałek badania z krwi... Coś czuje,że wyniki mogą być niezbyt dobre, ale czas pokaże

[Syla_]

przecież kupiłam tylko niezbędne rzeczy

[201604301943]

Napisane przez mindless

Weszłam w te spodnie! Chudnę! Teraz widzę, że nie tylko waga pokazuje mniej kilogramów, ale i wizualnie jest mnie mniej!

Nie poddam się! Nie ma mowy! Osiągnę swój cel!

Napisane przez alekziz

Wiem jak to jest tylko że, ja ostatnio jak założyłam spodnie to za luźne w pasie były a przed odchudzaniem w sam raz, takiego kopa wtedy dostałam

Jak coś takiego zauważam to i tak zawsze stwierdzam, że pewnie się rozciągnęły
________
Znowu wracają i prześladują mnie te myśli: dlaczego? Dlaczego wtedy tak się stało? Dlaczego teraz tak się zachowujesz?
Pewnie każdej dziewczynie, która opowiedziałaby mi taką historię, poradziłabym zrobić to, czego ja zrobić nie potrafię...

[alekziz]

Napisane przez metal_fish

Jak coś takiego zauważam to i tak zawsze stwierdzam, że pewnie się rozciągnęły

eee, ja nawet nie chcę myśleć, że mi się tylko rozciągneły dobrze, że widzę też inne efekty, nie tylko po spodniach

[daab123]

Cudownie jest skończyć pierwsze zajęcia o 11 i później czekać na kolejne do 15.30 tylko po to, by sobie posiedzieć do 20.30.. Jakby nie można było wcześniej przesunąć tych zajęć. Przecież dzisiaj jest piątek, wraca mój Ukochany a ja dobiję do domu na 22.

[lightgoaway]

Atrakcje z samego rana.
Nie ma to jak egzaminator podnoszący głos, nie ma to jak jeździć 40 minut po tych samych uliczkach żeby usłyszeć ''wynik negatywny'', nie ma to jak nie mieć pieniędzy na kolejny egzamin. No ale zapomniałam, przecież dobrze jeżdżę, dzięki panie egzaminatorze, właśnie kopnął pan już i tak leżącego Ja ☠☠☠☠☠☠☠ę.
Chcę do Ciebie, chcę o tym zapomnieć.

[201604301943]

Napisane przez alekziz

eee, ja nawet nie chcę myśleć, że mi się tylko rozciągneły dobrze, że widzę też inne efekty, nie tylko po spodniach

To efekt mojej niewiary w jakiekolwiek efekty, więc o siebie się nie martw

Wczoraj kolejny komplement, w który nie uwierzyłam...

[adziorek1990]

Napisane przez Phoce

Jedyne, o czym myślałam, wstając o 5 na pociąg to to, że dziś wieczorem znów rospalimy w kominku i będziemy się wgapiać w ogień

Napisane przez metal_fish

Wczoraj kolejny komplement, w który nie uwierzyłam...

Ja Ci chyba muszę jakąś terapię zrobić... Bo nie ogarniam tego czemu TY w komplementy nie wierzysz Jesteś piękna

[paulaa6]

Moje mydełko.

[201604301943]

Napisane przez adziorek1990

Ja Ci chyba muszę jakąś terapię zrobić... Bo nie ogarniam tego czemu TY w komplementy nie wierzysz Jesteś piękna

Już miałam robione terapie z tego powodu...
Wierzę w takie rzeczy tylko przez chwilę, gdy mówi mi je taki jeden... Gdy jeszcze zachowuje się zgodnie z tym co mówi i wtedy w to wierzę. A potem on ode mnie wychodzi, a ja nie wiem czy i kiedy wróci i też wtedy już tracę całkiem wiarę w to co mówił.

[confused women]

-'A jak wrócę do spłodzimy trojaczki' ...no wiesz!

[Wanilka5]

Napisane przez mindless

Weszłam w te spodnie! Chudnę! Teraz widzę, że nie tylko waga pokazuje mniej kilogramów, ale i wizualnie jest mnie mniej!

Nie poddam się! Nie ma mowy! Osiągnę swój cel!

Napisane przez alekziz

Wiem jak to jest tylko że, ja ostatnio jak założyłam spodnie to za luźne w pasie były a przed odchudzaniem w sam raz, takiego kopa wtedy dostałam

GRATULACJE za chudniecie.....: oklaski:

ja zeszlam w poł roku z rozmiaru Spodni 46 na 42

[change]

Napisane przez metal_fish

Jak coś takiego zauważam to i tak zawsze stwierdzam, że pewnie się rozciągnęły
________
Znowu wracają i prześladują mnie te myśli: dlaczego? Dlaczego wtedy tak się stało? Dlaczego teraz tak się zachowujesz?
Pewnie każdej dziewczynie, która opowiedziałaby mi taką historię, poradziłabym zrobić to, czego ja zrobić nie potrafię...

Mnie też prześladują. Co ja bym dała, żeby w końcu podejść do tego z rezerwą, wspominać Cię tak jak M. i P... a nie mogę zapomnieć, nie pamiętam już Twoich pocałunków,a i tak wielokrotnie w ciagu dnia wracaja wspomnienia tego jak jechalismy razem 210, siedziales na przeciwko i glaskales moja lydke wpatrujac sie jak ciele...
Za kazdym razem gdy jestem w okolicy hrc i dworca serce bije mi mocniej boje sie, ze Cie tam kiedys spotkam...w miejscu, w ktorym tyle razy sie spotykalismy...Twoje niespodziewane pocałunki w czoło. Koncert BA i to jak stalismy objeci a Ty miales brode na mojej glowie... (tu mam glupia satysfakcje, ze warto byc kurduplem, bo z nia juz tak nie zrobisz). Slucham Turnaua i tesknie do Ciebie jeszcze bardziej... Tesknie za Twoim psem i twoimi gadkami o nim.
Co bym dala, zeby znowu moc sie w Ciebie wtulić i znowu razem obudzić....

"Nie ma nic do ciebie bo na bank doskonale wie, ze relacje miedzy nami sa tak silne, ze nie mialaby co sie do mnie odzywac ;p skoro uwazala nas za pare" Szkoda, że pewni co do tego byli wszyscy poza Tobą. Przyjaźnić (?) się 3 lata z kimś, spotykać regularnie, mieć większy kontakt niż z każdą z eks, mieć całe grono wspólnych znajomych, poznać psa i Twoich rodziców, przezyć tyle przygód i 'pierwszych' razów, sypiać i w rezultacie być we wspomnieniach - nikim ważnym - bezcenne. Mam coraz wieksze przekonanie, ze mimo tych badz co badz dobrych wspomnien chcialabym Cie nigdy nie poznać.


"trwałam w czymś co niszczyło moje poczucie jakiejkolwiek wartości. Do dziś, kiedy z nim rozmawiam to wiem, że mogłabym się dalej okłamywać. Ciągle może mnie złamać jednym słowem. Każdy jego zarzut boli mnie okropnie. I też wydaje mi się mieć dwie twarze. Tą którą kochałam i za którą w ogień bym poszła i tą która mnie rani. I w końcu doszłam do momentu, kiedy myślałam, ze ja chyba jestem totalnie beznadziejna, skoro tak cholernie mi zależy i się staram, a ciągle jest źle i on już do mnie nie poczuje tego co bym chciała. To jest upokarzające. Kiedy patrzymy na siebie tymi oczami. Ale to nie jest prawda o nas."

Czuje sie nadal rozbita i skołowana. Kiedy bylo dobrze czulam ze zyje, czulam sie fajna, mimo ze w ciagu tego czasu jak sie znalismy to wiecej razy sprawiales mi ból swoim zachowaniem i slowami..
Na dodatek dreczy mnie myslenie, ze już o mnie zapomniales... Ze z nia jestes szczesliwy, juz sam fakt ze sie zdeklarowałeś swiadczy o tym, ze jakims cudem traktujesz ja lepiej, zabiegaleś o nia, ja bylam na wyciagniecie reki z sercem na dloni...
Po 3 latach, nie chcesz mnie nawet znać... niby to pomaga mi pewnie, bo nie dociera do mnie informacje "o was", ale to i tak boli...
Nie pomaga myśl, ze kazdego ze swoich bliskich przyjaciol tak instrumentalnie traktowałeś...
Drecza mnie sytuacje, ktore zdradzaly, ze coś jest na rzeczy... Nie moge naprawde pojąć tego jak łatwo Ci przyszło zauroczyć się inną osobą.. Owszem podobnie łatwo zapomnialam o T., ale my sie w ogole nie znalismy.
Wydawalo mi sie , ze powoli Ci wybaczam, ale nadal chcialabym, zeby jednak wyszla prawda o Tobie, ktora mialam okazje poznac...
Albo, zeby ona potraktowala Cie tak jak Ty mnie.

Chcialabym wypelnic czyms te pustke...

[Ingran]

W pokoju 16 stopni a ja siedzę w krótkim rękawku i nie marznę rodzice mówią, że chyba mi się coś poprzestawiało

[2018070520180950]

Wreszcie spełniają MI sie moje marzenia, a nie komuś obok spełniają sie moje marzenia jak to bywało predzej!







Ten wysiłek bedzie wart kiedyś, bedzie lepiej w tym aspekcie wierze w to!

[adziorek1990]

Napisane przez metal_fish

Już miałam robione terapie z tego powodu...
Wierzę w takie rzeczy tylko przez chwilę, gdy mówi mi je taki jeden... Gdy jeszcze zachowuje się zgodnie z tym co mówi i wtedy w to wierzę. A potem on ode mnie wychodzi, a ja nie wiem czy i kiedy wróci i też wtedy już tracę całkiem wiarę w to co mówił.

Nie wiem co mądrego napisać, bo nie wiem jaka jest na to rada.Sama mam podobny problem... Jak ktoś mi mówi komplement to zawsze zaprzeczam...Nie umiem po prostu tego przemilczeć ,nie mówiąc już o słowie "Dziękuję..." nie przechodzi mi to przez gardło. Mam nadzieje,że kiedyś z tego 'wyrośniemy'

-------------------------

Kuffa.

[change]

Napisane przez Kachaaa

Wreszcie spełniają MI sie moje marzenia, a nie komuś obok spełniają sie moje marzenia jak to bywało predzej!







Ten wysiłek bedzie wart kiedyś, bedzie lepiej w tym aspekcie wierze w to!

Graty.

U mnie nadal nic sie nie zmienilo w tej kwestii...

Czasem mam wrazenie, ze wyczerpalam swój mini limit szczescia.

W ogole to płakać mi sie chce dzisiaj :/ Mam dość tego życia w biegu, zeby zarobić pieniadze, żeby się utrzymać, żeby zarobić pieniadze i tak w kołko.
A marzenia sa na liscie "kiedys".. Nie moge sie pozbyc swoich zlych nawykow. Nie mam na nic sily...

Staram sie jesc dietetycznie, nie ruszam slodyczy i slodkich napoi...I nie widze poprawy.
Fajnie przymierzac kiedys za luzna spodnice i stwierdzic ze pije, a pozniej mierzac ulubiona spodnice zobaczyc ze wygladam w niej jakbym ja pozyczyla od mlodszej siostry..