Mamo, Tato kończcie spanie, bo przeżywam ząbkowanie! Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013 cz.4

[sharpnowaja]

Napisane przez Elusiek85

Mój syn dziś oświadczył, że w nosie ma raczkowanie i leżenie na brzuchu i usiadł

wielkie

Kinga za pół roczku

vvgh podziel się

Veronic współczuję nocki

Agnes brawa dla malutkiej

miałam sprzątać i robić rogaliki z jagodami a tak mi się nie chce;/

[Innocence_89]

Napisane przez diabli

widzisz, ja tez ciagle mysle, ze rano byłoby lepiej hehe, ale mój mozg jeszcze tego nie przyjal do wiadomości. na razie mamy bezmleczna, zobaczymy czy się sprawdzi.

---------- Dopisano o 02:53 ---------- Poprzedni post napisano o 02:51 ----------




i nie dziwie się, ze corka ukrywa przed Toba talenty skoro tak ja katujesz tymi obrotami - do porzygania

---------- Dopisano o 03:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:53 ----------



Nelka lubi mieć wokół siebie wszyyyystkie zabawki i wybiera z która pogadac, dla której się odwrocic itd.

---------- Dopisano o 03:02 ---------- Poprzedni post napisano o 03:01 ----------



gdyby nie ten gronkowiec to byłoby naprawdę lzej...

---------- Dopisano o 03:03 ---------- Poprzedni post napisano o 03:02 ----------



chodzilo chyba o kontrolowane wydzielanie słodyczy...nie 6 naraz tylko raz w tygodniu jeden.
superniania polecala dokładnie taka sama metode

---------- Dopisano o 03:13 ---------- Poprzedni post napisano o 03:03 ----------



wariatka. naprawdę tak wierzysz w certyfikaty? przecież oni sobie tam mogą nadrukować Matke Boska i powiedzieć, ze ich ciuchy sa swiete...kto to sprawdzi? w takiej ilości szmat na pewno sa miliony przekretow. napisze Ci tak: siostra jest kierownikiem od lat: diverse, humanic...i nie uwierzylabys jaka branza odziezowa jest klamliwa corka znajomej miała praktyki w wojciku i mmdadaku i tez sporo się nasluchalam. wyluzuj i już. jestem przekonana, ze nawet ta Pani Halinka może Cie grubo robic w konia, bo konkurencja na rynku ogromna, a ona musi jakos te swoje ciuchy opchnac i na tym zarobić...oplacic prad, kupic maszyny, materialy, krawcowe. nawet jeśli bawelna 100% eko to w maszynie jest smar, igla, nitki - wszystko ma producentow, którzy mogą pracować gdzies w garażu. nie unikniesz tego, po prostu nie myśl za dużo i będzie ok hehe.

---------- Dopisano o 03:14 ---------- Poprzedni post napisano o 03:13 ----------

nadrobiłam, spadam spac, bo się zasiedziałam.

jak tak to jest to ok też pisałam o kawałku gorzkiej czekolady raz w tygodniu

a jeśli chodzi o to czy wierze w certyfikaty hmmm myśle że tak na 90%. ale masz racje musze wyluzować bo zwriuje

[MoTyleKsw]

Napisane przez sharpnowaja

Hejka
u nas średnia noc.
Pobudka od 3 do 4 i później TŻ obudziła Karolę swoim budzikiem o 5:30 i znów przerwa do prawie 7. I drzemka od 7 do 8. I teraz oczywiście problem ze spaniem i Karolcia dopiero poszła spać, a powinna godz temu.

I problem mleczka chwilowo rozwiązany. Wyczaiłam że mała nie chce jeść na rękach, jak ją położę na łóżku i tak dam flachę to wcina. Chociaż nie zawsze wszystko na raz.


jak chcesz możesz mrozić, ale mi się jakoś nie widzi mrozić czegoś co już było zamrożone (mimo że po gotowaniu).

deb no nie znalazłam tańszych kaszek i już nie wiem co robić. Wczoraj zjadłam trochę kaszki Karoli oczywiście sam proszek

dziewczyny ale jaką kupujecie kaszę jaglaną? bo ja mam taką normalną jak dla dorosłych do gotowania i chciałam tak blenderować. A teraz widzę że np jest taka kaszka z holle. Wiem że nic nie wiem temat kaszek mnie dobija już.

Kurcze my się tak karmimy już 2 tygodnie, na poduszcealbo w leżaczku, ale dlatego, że młoda na rękach zabierała się do siadania i nie mogła w spokoju zjeść, bez naprężania się do siadania. nie wpadłam na to by Wam to doradzić, ale dobrze, że działa.

Co do kaszy jaglanej, ja już wczoraj pisałam, nie da jej sie zblendować na gładko. Młoda na trzy łyżki, trzy razy się dusiła. Dziś kupiłam tą holly bo jest zmielona.

Napisane przez Ag_nes

Witam

dzisiaj za nami fantastyczna noc i jeszcze lepszy początek dnia. Noc cała przespana, jedna pobudka na cyca, spałyśmy z Niną do 9 Córrreczka mamusi kochana

A rano na przewijaku mała zaczęła się obracać na brzuch tak się cieszę! teraz ciągle się kreci, co prawda tylko w prawo ale i tak ogromny postęp tańczę od rana godowy taniec zwycięstwa



ja mama, wolę je od tych jednorazowych, są mniej sztywne, ale to prawda odznaczają się w stanikach. Ale jak się ma te usztywniane to już luz. Ja sobie chwalę.



wzdęcia i ząbki jednocześnie ? to już przesada współczuję Ci



o ludzie, właśnie te żółtko, przecieraj szlaki Vil bo ja kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać, zaczyna się chyba od połowy co nie ?



O Diabli, odkrywasz karty nie sądziłam że branża odzieżowa jest równie mroczna jak branża mięsna Ale zgadzam się z Tobą w 100% certyfikaty są pisane dla tych, którzy w nie wierzą, jest popyt jest podaż, za wystawienie certyfikatów też ktoś kase zbiera



dzień objawień dzisiaj gratulacje

chyba usłyszała, że narzekasz i się zawzięła


Brawa za siadanie dla Adrianka

Helena jest cudna

Zuzia dorasta Cwaniara na łokciach się podpiera Dobra jest


A ja się dziś wygniłam do 9 rano Mąż spał z Macią w sypialni, a ja wyemigrowałam do innego pokoju i się wyspałam. Dali sobie radę pięknie Młoda spała do 8:45, a zawsze się budzi 7:30-8:00. I nawet mówił, że nie hasała w nocy jak to zwykle bywa godzinę, tylko zjadła, położył ją i zasnęła

U nas w PiP nie ma słoiczków Holly ;(

[klarites]

Napisane przez Innocence_89

a co do słodyczy to myśle że takie odizolowanie o jakim ja pisze czyli raz na jakiś czas zrowy słodycz jest lepsze dla dziecka, bo co np jak dziecko pójdzie w gości wszystkie dzieci zajadają się słodyczami a ono nie może bo to nie ten dzień? mi by było przykro a tak to ja przyniose swoje pieczone ciasto ewentualnie robione w domu batoniki musli z owocami i będzie mógł sobie zjeść

Nie wiem jak Wy, ale dla mnie jak byłam dzieckiem, ciasta albo takie inne zdrowe słodycze wcale nie były atrakcyjne. Ciastka traktowałam jak kanapki, jadłam jak mi kazali

Wątpię, czy uda mi się uchronić dziecko przed słodyczami- musiałabym sama przestać je jeść (nierealne). Ale powodzenia życzę tym, które mają taki zamiar

[karolina2121]

czy wprowadzacie w 5 miesiącu coś więcej niz marchew, ziemniaka, dynie i jabłko ? niby na słoiczka piszą, że po 4 miesiącu można brokuły, kalafior, szpinak... ale trochę się boję bo Antoś pije mleko hipoalergiczne i na stronach podają, żeby dopiero w 6 miesiącu wprowadzać brokuła, kalafior itd.

piszecie o walce ze słodyczami... u nas na szczęście nie je się za dużo słodyczy, jeśli już to lody lub czekoladę... zamiast słodyczy będę dziecku proponować owoce albo ostatecznie ciastka domowej roboty... jak we wszystkim trzeba zachować umiar, bo takie kategoryczne zabranianie też nie jest dobrym pomysłem

[Ag_nes]

Napisane przez karolina2121

czy wprowadzacie w 5 miesiącu coś więcej niz marchew, ziemniaka, dynie i jabłko ? niby na słoiczka piszą, że po 4 miesiącu można brokuły, kalafior, szpinak... ale trochę się boję bo Antoś pije mleko hipoalergiczne i na stronach podają, żeby dopiero w 6 miesiącu wprowadzać brokuła, kalafior itd.

no my dajemy szpinak, brokula i tylko w sumie kalafiora nie kupiłam. Moja wpiernicza wszystko, nie robi to na niej wrażenia.

[Innocence_89]

Napisane przez Elusiek85

Mój syn dziś oświadczył, że w nosie ma raczkowanie i leżenie na brzuchu i usiadł

Sama jestem w szoku, nic nie wskazywało, że się do siadania zabiera. Karmiłam go o 5 butelką, po zjedzeniu nagle podniósł barki z głowa do przodu i na moich kolanach sam usiadł. Asekurowałam go bo gibał się na boki. Kilka sekund wytrzymał i położył mi się na ręku i znowu podniósł

Chyba telepatycznie wyczytał co piszecie o swoich pociechach i nie chciał być gorszy

zdolniacha

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez banka26

dzieki ze dajesz cynka co u cynamonkow jestesmy z nimi sercem i duchem





no wlasnie wczesniej pisalas ze kazda da.sie wypracowac :p

a wiem ze nie bo moj D. Mial taka ze.nawet ujscia cewki nie bylo widacial nadmiar skorory itp. I 7 lat to troche dlugo za dlugo napletek dp 3 lat powiwnien zejsc i wtedybewentualne zabiegi nie pozostawiaja sladu







abu nas nie ma hehe jest szansa ze na zdrowej zywnosci beda hehe





brawo fajny kolor






Superr to numer wywinal hehehe

Moj M. Jeszcze spi a D
W szkole
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tak? o kurde ...to coś mi się pomerdało:Pmoże chciałam napisac że prawie każda i prawie mi zeżarło:P nie każda niestety...aha mi tak lekarka mówiła o swoim wnuczku że do 7 mat miał tą stulejkę a boli taki zabieg? jak to wygląda? a D miał wrodzoną czy nabytą ta stulejkę/?

[MoTyleKsw]

Napisane przez karolina2121

czy wprowadzacie w 5 miesiącu coś więcej niz marchew, ziemniaka, dynie i jabłko ? niby na słoiczka piszą, że po 4 miesiącu można brokuły, kalafior, szpinak... ale trochę się boję bo Antoś pije mleko hipoalergiczne i na stronach podają, żeby dopiero w 6 miesiącu wprowadzać brokuła, kalafior itd.

piszecie o walce ze słodyczami... u nas na szczęście nie je się za dużo słodyczy, jeśli już to lody lub czekoladę... zamiast słodyczy będę dziecku proponować owoce albo ostatecznie ciastka domowej roboty... jak we wszystkim trzeba zachować umiar, bo takie kategoryczne zabranianie też nie jest dobrym pomysłem

Jadła kalafiora, brokuły, cukinię, groszek, szpinak, pietruszkę.
Brzydka kupa po kalafiorze.

Z owoców morele, jagody, brzoskwinie, banany (wszystko w słoiczkach)
Brzydka kupa po bananie.

[Innocence_89]

Napisane przez deb

Dziękujemy

Brawa kurcze te nasze dzieci tak szybko rosną

---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------


a jak o magic to spoko bo ja chcę samo polly

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------


Słuchaj, miliony dzieci nosi te ciuszki i żyje, nic im się nie dzieje, nie chorują. Więc skoro już masz kilka bez certyfikatu to wykorzystaj. Mateuszkowi nic nie będzie. A jak bardzo Ci zależy by wszystko było z certyfikatami, eko i nie z Chin kupuj ciuszki jedynie w sprawdzonych sklepach - mówiłaś że u siebie masz taki sklepik.
Nie popadaj w paranoje bo to też nie jest dobre!

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------


Muszę poszukać jakie to jest to tabacco

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------


Dzięki za podpowiedź

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------


Ale słodka Nelusia też mam zamiar zrobić sesję z pierwszego jedzenia i może w ogóle nagramy filmik bo to takie przeżycie będzie
A śliniak się doprał?

Dziękuje tego potrzebowałam

[Veronic]

ufff w końcu błoga cisza w domu Młody padł

dałam mu kaszkę (o dziwo ładnie zjadł tych kilka łyżeczek) potem cycka i odleciał ... to było 20 min temu

===

no pięknie !! właśnie się obudził !!!
cholera i znowu przechwaliłam !!

(ale jeszcze nie ryczy:P)

[justyna_g4]

Napisane przez diabli

my obcinamy paznokcie co 3 dni, wiec tez 2 razy w tygodniu ekspresowo jej rosna.

i jak w końcu ubralas? Nela miala dzisiaj body z dl. rekawem, spodenki na podszewce i sweterek plus kocyk (w wozku). na popołudniowym spacerze bezrękawnik. plus kocyk i pokrywke z wozka. ciekawe co ci znajomi zaloza w zimie...

My też co 3 dni...

Ubrałam grubsze spodenki i grube skarpety, długie body, koszulkę z dł rękawem i polarek. Na stópki kocyk.
Ja to wogole jakaś dziwna jestem bo dla mnie jak dziecko do wózka z grubym kocem to wystarczą spodenki, grube skarpety a na góre kr body, dł bluzeczka i gruby polar. No ale cóż musze się nad tym zastawić. Mam kombinezonik z polarkiem ale Tż na mnie warczy, że chcę z niej eskimosa zrobić i przez to będzie chorowita jak ja.

Napisane przez diabli

jeszcze trochę przybierania w takim tempie i nas przegonicie dla Laury!
ps. i jak babcia mowi do wnuczki? bo upierala się na Laurke nie? hehe

Moja mama mówi Laurusia tak jak ja i Tż ( no my czasem albo żuku, żuczku albo bobulku ), a teściowa mówi Lauuurka z takim akcentem na u.

Napisane przez deb

Moje dziecko chce mnie wykończyć nie dość że w nocy zrobiła taki cyrk to jeszcze teraz jęczy i stęka i wszystko źle. Położyłam ją na naszym łóżku to gapi się w okno i palucha gryzie, smoczek nie, gryzak nie, paluch TAK i jeszcze ta pogoda za oknem - to będzie ciężki dzień

Moje też. Dzisiaj wstała o 4,30 przed budzikiem Tż i ani myślała spać. Zasnęła dopiero przed 10. No a do tej 4 to chyba co 1,5h pobudka. Coś się jej poprzestawiało tylko jak wrócić do spania do 9

Napisane przez Kinga_20

A i gdybyście miały problem z ciemieniucha znowu tak jak my to polecam krem AA. Nie trzeba aż tak specjalnie wyczesywac a samo znika.

Ale jaki? Bo chyba nie ma specjalnego na ciemieniuchę?


A co do zębów to wczoraj pytałam pediatrę i tak jak u gosi (chyba ) zapowiada nam się że pierwsza wyjdzie 3 albo 4. Pokazywałam białą kropę na dziąsełku małej i lekarz powiedział, że to ząbek się przebija.

[vil84]

Napisane przez diabli

ejjjj, czy Wy tez macie grudniowa wyplate macierzyńskiego (w PUE) 27go?! powalilo ich...

są informacje kiedy przelewy wysyłają?
chyba się też muszę zarejestrować

Napisane przez diabli

na pewno milofix, mobi, opal...aaa kolejny ciezki temat.

mobi może uda się załatwić taniej

Napisane przez Elusiek85

Mój syn dziś oświadczył, że w nosie ma raczkowanie i leżenie na brzuchu i usiadł

nooo pięknie !!!

Napisane przez deb

a jak mężowi powiedziałam, że potrzebuje jakiegoś popołudnia wolnego to zabił mnie wzrokiem on tego nie rozumie, że trzeba się oderwać od tych pieluch, marudzienia, no przecież człowiek się momentami cieszyć nie potrafi już z tego zmęczenia i rutyny. Diabli mi tak pięknie radziła - ale do tego to jeszcze trzeba mieć ugodowego męża. Nie żeby jakiś straszny był, ale myślę, że boi się zostać sam a poza tym uważa chyba że to jest uciekanie a ja powinnam jak matka polka siedzieć ciągle z dzieckiem i nie mam prawa się oderwać.

my się kiedyś o to pokłóciliśmy, ja chciałam popołudnie czy jakiś dzień totalnie dla siebie, pojechać gdzieś czy coś. a mąż się obraził że mam dość dziecka i że źle to o mnie świadczy
tzn on się pięknie zajmuje sam Młodym i nie ma problemu ale sam fakt że zupełnie nie zrozumiał o co chodzi, że można chcieć się wyrwać na jeden dzień

Napisane przez xal

Białko chyba po roku, a żółtko tak szybko?

od 7 miesiąca

Napisane przez vvgh

Tatuś poszedł z synusiem na spacerek, a ja tworzę

ale pyyycha

Napisane przez Veronic

witam

ale mieliśmy wieczór i noc
wczoraj przed 20 myślałam, że już Młody śpi ( w dzień spał tylko godzinę) , ale niee obudził się, zaczął szaleć, rzucać się w łóżeczku, płakać, podkurczać nóżki, brzuch miał mega wzdęty i twardy...
smoczek nie pomagał, noszenie na rękach trochę, potem w ruch poszło WINDI, ale niestety bez żadnego efektu gazy były chyba za wysoko...
dodatkowo dochodziły jesszcze chyba ząbki, bo W gryzł palce jak szalony...

oboje z tżtem byliśmy wykończeni, o 23 dałam mu ibuprom w syropku i ok 23;30 padł....
niestety nie na długo o 2 wybudził się z płaczem , nakarmiłam ,puścił kosmiczne ilości bączków, potem budził się z krzykiem jeszcze o 4 i o 5 , a o 7:30 obudził się na dobre i już nie chciał spać;/ no masakra;/

i co? żadnej drzemki jeszcze sobie nie zrobił, mimo, że już o 10 po karmieniu miał mały odlot (i spal całe 5minut)
teraz marudzi w łóżeczku..

normalnie powrót do czasów kiedy miał ok 2 miesiące

jest dopiero 11 a ja już jestem padnięta...;/


MIŁEGO DNIA

ojj biedna

Napisane przez Ag_nes

A rano na przewijaku mała zaczęła się obracać na brzuch tak się cieszę! teraz ciągle się kreci, co prawda tylko w prawo ale i tak ogromny postęp tańczę od rana godowy taniec zwycięstwa

pieknie

Napisane przez karolina2121

czy wprowadzacie w 5 miesiącu coś więcej niz marchew, ziemniaka, dynie i jabłko ? niby na słoiczka piszą, że po 4 miesiącu można brokuły, kalafior, szpinak... ale trochę się boję bo Antoś pije mleko hipoalergiczne i na stronach podają, żeby dopiero w 6 miesiącu wprowadzać brokuła, kalafior itd.

marchew, jabłko, dynia, ziemniaki, szpinak (fuj), kalafior (fuj), brokuł (fuj), morele, śliwki, jagody, królik, jagnięcina, kurczak, zupka jarzynowa, łosoś...

kupiłam słoiczek Hipp z pasternakiem


---
byliśmy rano w Opolu na badaniach, wyniki za miesiąc
a ja tak wypełniając papiery pogadałam sobie z genetykiem, i jakoś ona zwróciła mi uwagę na moją wagę, żeby schudnąć no ja wiem że ma rację ale trochę to nieprzyjemne było, a potem wyszło w rozmowie że wspomniała coś na ten temat bo mam bardzo słabe wyniki autoimmunologiczne (musiałam pokazać swoją teczkę z badaniami i wypisami ze szpitali dot. celiakii) i pytała o przebieg ciąży itp, i wg niej problemy z ciążą, wagą itp mają podłoże immunologiczne i że "mój organizm sam zwalcza siebie", a w ciaży "walczył z ciałem obcym jakim było dziecko" i to cud że Przemusia mamy. jeśli tyje bez powodu (fakt, jem słodycze ale nie dużo, w ogóle jem tak jak zawsze a w 4 lata przytyłam prawie 30 kilo), jestem zmęczona, mam problemy z cyklem ... wszystko pasuje ... i podobno jakbym brała jeden lek w ciąży, nie zapamiętałam nazwy, jakiś tarczycowy to nie byłoby żadnych problemów zapisała mi jakie badania mam sobie zrobić, mąż stwierdził że KONIECZNIE trzeba zrobić, "bo kocha mnie taką jaką jestem ale jest mnie coraz więcej"

[cloche]

co do slodyczy - u mnie w domu nigdy nie bylo z braku kasy, a u przyjaciolki zawsze cos lezalo i sie u niej zajadalam. za to ona nie jadla, bo nie miala takiej potrzeby

nie mialam wczoraj czasu zdac relacji z pierwszej randki Florka z Isabell - wnuczka naszej pani burmistrz bylo fajnie, dzieciaki nawet sie nie zobaczyly, marudzily na zmiane, ale wiekszosc czasu spaly a mamusie sie fajnie dogadywaly. dzisiaj byc moze powtorka

[ankaaa206]

wlasnie wrócilismy ze spaceru, pogoda paskudna, mały jeszcze dospał pół godz a ja moklam bo zapomniałam parasola
Veronic mój pluje kaszką, pomemla trochę jak na swoim mleku zrobię, ale gotowej za chiny nie ruszy - mam z bobovity tak więc u nas bujaczek, ściany i podłoga mają większą ekspozycję na gluten niż Nikodem

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

a co do słodyczy to jestem uzależniona, codziennie cos tam podjadam, a jak w domu brak to piekę od zawsze taka byłam no i u mnie w domu własnie dużo ciast było, z 2-3 razy w tyg mama coś piekła a jak będzie z małym, hmm pewnie będe wolała coś upiec niż gotowe dać

[Innocence_89]

Napisane przez karolina2121

czy wprowadzacie w 5 miesiącu coś więcej niz marchew, ziemniaka, dynie i jabłko ? niby na słoiczka piszą, że po 4 miesiącu można brokuły, kalafior, szpinak... ale trochę się boję bo Antoś pije mleko hipoalergiczne i na stronach podają, żeby dopiero w 6 miesiącu wprowadzać brokuła, kalafior itd.

piszecie o walce ze słodyczami... u nas na szczęście nie je się za dużo słodyczy, jeśli już to lody lub czekoladę... zamiast słodyczy będę dziecku proponować owoce albo ostatecznie ciastka domowej roboty... jak we wszystkim trzeba zachować umiar, bo takie kategoryczne zabranianie też nie jest dobrym pomysłem

dokładnie to samo napisałam zamiast słodyczy owocki ewentualnie gorzką czekolade raz na jakiś czas albo domowej roboty ciasta i ciastka.

[ankaaa206]

Van gogu czy patrzałaś może w Bydgoskim Piotrze i pawle czy są kaszki holle??

[banka26]

Napisane przez justyna_g4

My też co 3 dni...

Ubrałam grubsze spodenki i grube skarpety, długie body, koszulkę z dł rękawem i polarek. Na stópki kocyk.
Ja to wogole jakaś dziwna jestem bo dla mnie jak dziecko do wózka z grubym kocem to wystarczą spodenki, grube skarpety a na góre kr body, dł bluzeczka i gruby polar. No ale cóż musze się nad tym zastawić. Mam kombinezonik z polarkiem ale Tż na mnie warczy, że chcę z niej eskimosa zrobić i przez to będzie chorowita jak ja.



Moja mama mówi Laurusia tak jak ja i Tż ( no my czasem albo żuku, żuczku albo bobulku ), a teściowa mówi Lauuurka z takim akcentem na u.



Moje też. Dzisiaj wstała o 4,30 przed budzikiem Tż i ani myślała spać. Zasnęła dopiero przed 10. No a do tej 4 to chyba co 1,5h pobudka. Coś się jej poprzestawiało tylko jak wrócić do spania do 9



Ale jaki? Bo chyba nie ma specjalnego na ciemieniuchę?


A co do zębów to wczoraj pytałam pediatrę i tak jak u gosi (chyba ) zapowiada nam się że pierwsza wyjdzie 3 albo 4. Pokazywałam białą kropę na dziąsełku małej i lekarz powiedział, że to ząbek się przebija.

jest z serii AA typowo na ciemieniuche ale nam nie pomoglo , za to kremowy olejek z Ziajki na ciemieniuche dziala cudaa

Napisane przez Innocence_89

zdolniacha

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------



tak? o kurde ...to coś mi się pomerdało:Pmoże chciałam napisac że prawie każda i prawie mi zeżarło:P nie każda niestety...aha mi tak lekarka mówiła o swoim wnuczku że do 7 mat miał tą stulejkę a boli taki zabieg? jak to wygląda? a D miał wrodzoną czy nabytą ta stulejkę/?

Hee nie zawsze da sie napisac cos sie ma na mysli... D. Mial wrodzona , mial za duzo skory i zbyt zwezona na gorze zadne masci masaze nie ponagaly i zaczely stany zapalne sie robic , napewno bolalo bo po zabiegu Dawciu bal sie zrobic siku pierwszeczrobil po dobie wskoczyl mezowi na rece i sikal sciaskajac go za szyje inplaczac ba chyba bardziej krzyczac z bolu i tu byl problem bo wrocil do pampersow na szczescie na pare dni tylko nie chciwl pic bo bal sie ze bedxie musial siku robic a dobe po zabiegu trzeba 2x dziennie nsciagac to byla trauma prawie 2 tyg. Walki placxu naciagania na sile i co i troszke sie skleila skorka wiec juz krotki zabieg w znieczuleniu miejscowym ach duzo by pisac , D. Mial usuwany nadmiar skory , przesuwane wedzidelko i odklejenie bidak

Napisane przez Innocence_89

hmmm skoro w chicco polly magic jest takie to chyba nie jest to takie złe w końcu niegłupia firma a przynajmniej dla kręgosłupka 4 miesięczniaka lepsze , przynajmniej w tym co ja zamówiłam wydaje mi się to korzystne

no nie wiem.... ja tam wierze w ten certyfikat
a na Zare najeżdżają bo tylko ona nie odniosła się do raportu i nie zobowiązała do zaprzestania produkcji ze szkodliwymi substancjami

na odparzenia , zmiany skóre i wysuszenia ewentualnie wysypke

a co do słodyczy to myśle że takie odizolowanie o jakim ja pisze czyli raz na jakiś czas zrowy słodycz jest lepsze dla dziecka, bo co np jak dziecko pójdzie w gości wszystkie dzieci zajadają się słodyczami a ono nie może bo to nie ten dzień? mi by było przykro a tak to ja przyniose swoje pieczone ciasto ewentualnie robione w domu batoniki musli z owocami i będzie mógł sobie zjeść

co do slodyczy wiem ze sie zapieracie ze tak bedzie ze gorzka czekolada itp raz w tyg. Ja tez bylam twarda mialam plan anty slodyczowy itp. W praktyce wyszlo inaczej urodziny ns stole odycze i co dziecko bedzie jadlo ciasteczka owsiane? Moze jestescie twarde ja taka nie bypam 20 dzieci zajadajacych sie slodyczami i D. Z mina jak by to byl najgorszy dzien w jego zyciu po czym naplywaja lzy do oczu ach przed wszystkim nie da sie uciec , naszczescie moj lubi gumiaki nie codziennie i chrupki kukurydziane ale na urodzinach zje chipsa , czekolade bo jest nie bronie mu bo nie je tego na codzien picie uznaje wode zwykla i smakowa nie lubi niczego co gazowane

Napisane przez axella

Aaa, no my to robimy inaczej, troche oliwki wlewam do wanny wiec sie natluszcza kapiąc, a smarowanie i całe spa w ciągu dnia :P

bo po kąpieli to było pół godziny wycia


PS uzywa ktoras johnsona tego na dobranoc do kapieli-dziala cos ? :P

tak dziala ale na skore moj mial wysypke heee

Napisane przez XxXJuSstiii

No to prawda
ale ciuszki nie są złe, wisiadło należy spalić za to

no tak, ale napisałaś że jak dziecko ma 3 latka to już musi schodzić ale wcale nie, zgadzam się, że dbać o to należy, bez dwóch zdań

biedny ten Twój D.



Magiusa
ja Bartka w nocy nawet nie przewijam bo drze się jak opętany biorę go do łóżka a on już na boczku i buzia otwarta parę razy go na przewijak położyłam to chyba pół bloku pobudził

miałam o coś pytać i zapomniałam

Kochana musi to na rusi w polsce jak kto chcev.. hahaha chodzilo mi o to ze powinna a ze nie schodzi to inna para kaloszy hee i o to mi chodzilo ze musimy zainteresowac siusiakami wczesniej zeby nie czekac do np wieku D.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[klarites]

Napisane przez vil84

byliśmy rano w Opolu na badaniach, wyniki za miesiąc
a ja tak wypełniając papiery pogadałam sobie z genetykiem, i jakoś ona zwróciła mi uwagę na moją wagę, żeby schudnąć no ja wiem że ma rację ale trochę to nieprzyjemne było, a potem wyszło w rozmowie że wspomniała coś na ten temat bo mam bardzo słabe wyniki autoimmunologiczne (musiałam pokazać swoją teczkę z badaniami i wypisami ze szpitali dot. celiakii) i pytała o przebieg ciąży itp, i wg niej problemy z ciążą, wagą itp mają podłoże immunologiczne i że "mój organizm sam zwalcza siebie", a w ciaży "walczył z ciałem obcym jakim było dziecko" i to cud że Przemusia mamy. jeśli tyje bez powodu (fakt, jem słodycze ale nie dużo, w ogóle jem tak jak zawsze a w 4 lata przytyłam prawie 30 kilo), jestem zmęczona, mam problemy z cyklem ... wszystko pasuje ... i podobno jakbym brała jeden lek w ciąży, nie zapamiętałam nazwy, jakiś tarczycowy to nie byłoby żadnych problemów zapisała mi jakie badania mam sobie zrobić, mąż stwierdził że KONIECZNIE trzeba zrobić, "bo kocha mnie taką jaką jestem ale jest mnie coraz więcej"

Współczuję choroby, Vil. Głowa do góry, nie chcieli Ci przecież sprawić przykrości, tylko o Ciebie zadbać! A to miłe.

[Innocence_89]

Napisane przez XxXJuSstiii

hm, ale jeśli przybiera, zdrowo rośnie to jak dla mnie jest ok, ta teoria do mnie nie mówi akurat syn koleżanki był tylko na piersi 8miesięcy i zdrowy, nie chciał jeść i koniec ale wiadomo, co pediatra to opinia, nasza nawet dzieciom karmionym sztucznie zaleca rozszerzać dietę po 6m.



dobrze, że nie zasnęłaś jeszcze
nie do końca, oglądałam ostatnio wystąpienie urologa dziecięcego i on uważa, że w wieku 3 lat u 90% napletek nie schodzi oraz u 1% 17 letnich chłopców i jest to norma....



hej
mam marudę, nic mu się nie podoba spróbuję go uśpić

dokładnie

[karolina2121]

Napisane przez Innocence_89

dokładnie to samo napisałam zamiast słodyczy owocki ewentualnie gorzką czekolade raz na jakiś czas albo domowej roboty ciasta i ciastka.

no to piona



dzięki dziewczyny

kurde to tylko ja taka przestraszona z tym rozszerzaniem

może jutro podam kalafiora albo coś

lecimy na spacer

[Kinga_20]

Napisane przez justyna_g4

My też co 3 dni...

Ubrałam grubsze spodenki i grube skarpety, długie body, koszulkę z dł rękawem i polarek. Na stópki kocyk.
Ja to wogole jakaś dziwna jestem bo dla mnie jak dziecko do wózka z grubym kocem to wystarczą spodenki, grube skarpety a na góre kr body, dł bluzeczka i gruby polar. No ale cóż musze się nad tym zastawić. Mam kombinezonik z polarkiem ale Tż na mnie warczy, że chcę z niej eskimosa zrobić i przez to będzie chorowita jak ja.



Moja mama mówi Laurusia tak jak ja i Tż ( no my czasem albo żuku, żuczku albo bobulku ), a teściowa mówi Lauuurka z takim akcentem na u.



Moje też. Dzisiaj wstała o 4,30 przed budzikiem Tż i ani myślała spać. Zasnęła dopiero przed 10. No a do tej 4 to chyba co 1,5h pobudka. Coś się jej poprzestawiało tylko jak wrócić do spania do 9



Ale jaki? Bo chyba nie ma specjalnego na ciemieniuchę?


A co do zębów to wczoraj pytałam pediatrę i tak jak u gosi (chyba ) zapowiada nam się że pierwsza wyjdzie 3 albo 4. Pokazywałam białą kropę na dziąsełku małej i lekarz powiedział, że to ząbek się przebija.

Właśnie jest specjalny na ciemieniuchę. Kupiłam go w rossmanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aska80]

Hej

Dziewczyny ja ze swojej strony polecam puzzle z Pepco. Nie wiem czy są w każdym mieście ale w moim (niewielkim) są dwa rodzaje i takie kupiłam - jedne mniejszy format za 14.99 i drugie większe za 24.99.
Sama się nie spodziewałam, ze tam je dostane, chciałam zamawiać z allegro.
Nie śmierdzą absolutnie, kąpałam je w wannie już dwa razy - nic nie puszczają koloru. Tylko te mniejsze młody przestawia, wygrzebuje cyferki ze środka i podgryza no to z tego powodu polecałabym te większe bo do jedzenia to one raczej się nie nadają

[vvgh]

Napisane przez ankaaa206

Van gogu czy patrzałaś może w Bydgoskim Piotrze i pawle czy są kaszki holle??

Piotra i pawła odwiedzam często , ale cóż to za kaszka???

[Innocence_89]

Napisane przez XxXJuSstiii

Aaaa - Innocence_89 ja Cie przekonywać nie będę, że ciuszki z C&A są bezpieczne, możesz nam oddać
a wiesz, że pampersy też są toksyczne? przegrzewają jąderka? powinnaś używać wielo
wyluzuj dziewczyno


Bączek na drzemkę, więc lecę ogarniać

nie podpuszczaj bo zaczne:P

[MoTyleKsw]

Napisane przez vil84

są informacje kiedy przelewy wysyłają?
chyba się też muszę zarejestrować



mobi może uda się załatwić taniej



nooo pięknie !!!



my się kiedyś o to pokłóciliśmy, ja chciałam popołudnie czy jakiś dzień totalnie dla siebie, pojechać gdzieś czy coś. a mąż się obraził że mam dość dziecka i że źle to o mnie świadczy
tzn on się pięknie zajmuje sam Młodym i nie ma problemu ale sam fakt że zupełnie nie zrozumiał o co chodzi, że można chcieć się wyrwać na jeden dzień



od 7 miesiąca



ale pyyycha



ojj biedna



pieknie



marchew, jabłko, dynia, ziemniaki, szpinak (fuj), kalafior (fuj), brokuł (fuj), morele, śliwki, jagody, królik, jagnięcina, kurczak, zupka jarzynowa, łosoś...

kupiłam słoiczek Hipp z pasternakiem


---
byliśmy rano w Opolu na badaniach, wyniki za miesiąc
a ja tak wypełniając papiery pogadałam sobie z genetykiem, i jakoś ona zwróciła mi uwagę na moją wagę, żeby schudnąć no ja wiem że ma rację ale trochę to nieprzyjemne było, a potem wyszło w rozmowie że wspomniała coś na ten temat bo mam bardzo słabe wyniki autoimmunologiczne (musiałam pokazać swoją teczkę z badaniami i wypisami ze szpitali dot. celiakii) i pytała o przebieg ciąży itp, i wg niej problemy z ciążą, wagą itp mają podłoże immunologiczne i że "mój organizm sam zwalcza siebie", a w ciaży "walczył z ciałem obcym jakim było dziecko" i to cud że Przemusia mamy. jeśli tyje bez powodu (fakt, jem słodycze ale nie dużo, w ogóle jem tak jak zawsze a w 4 lata przytyłam prawie 30 kilo), jestem zmęczona, mam problemy z cyklem ... wszystko pasuje ... i podobno jakbym brała jeden lek w ciąży, nie zapamiętałam nazwy, jakiś tarczycowy to nie byłoby żadnych problemów zapisała mi jakie badania mam sobie zrobić, mąż stwierdził że KONIECZNIE trzeba zrobić, "bo kocha mnie taką jaką jestem ale jest mnie coraz więcej"

Hehe mój mi chyba nie ma odwagi tego powiedzieć, bo boi się mojego focha Ale to niestety i ja sama wiem...

Ale zrób koniecznie badania! I trzymam za dobre wyniki Przemcia!

Napisane przez cloche

co do slodyczy - u mnie w domu nigdy nie bylo z braku kasy, a u przyjaciolki zawsze cos lezalo i sie u niej zajadalam. za to ona nie jadla, bo nie miala takiej potrzeby

nie mialam wczoraj czasu zdac relacji z pierwszej randki Florka z Isabell - wnuczka naszej pani burmistrz bylo fajnie, dzieciaki nawet sie nie zobaczyly, marudzily na zmiane, ale wiekszosc czasu spaly a mamusie sie fajnie dogadywaly. dzisiaj byc moze powtorka

Ulalalala miłość rośnie
W ogóle to kiedyś się zastanawiałam od jak dawna jesteś w DE? Chyba, że mi umknęło. Bo jeszcze zastanawiałamsię czy mąż to Niemiec, ale jednak wymyśliłam, że Polak.

[Innocence_89]

Napisane przez banka26

brawo silna ta Twoja Zu




Rozumiem bo wiem ze duzo chlopcow ma ale co w zwoazku z tymi procentami? Mi chodzi o to ze jak jest stulejka to lepiej zaczac wczesniej zabiegi sciagajace napletek a nie czekac a jezeli sie nie da to wtedy zabieg i lepiej go zrobic jak dziecko jest mniejsze niz jak ma 7 lat czy 15 jak moj tz mial a stulejka to problem ogromny malo ktory chlopiec nie ma na szczescie niektore da sie sciagnac i nie wymagaja zabiegu tak jak pisala I..... nie pamietam nicku hee wiem cos o tym bo z D nabiegalam sie po chirurgach urologach mial jeden zabieg w znieczuleniu w kregoslup i dwa w znieczuleniu miejscowym pol roku naciagania smarowania 2 wizyty na pogotowiu z zapaleniem itd.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ankaaa206]

Napisane przez vvgh

Piotra i pawła odwiedzam często , ale cóż to za kaszka???

dla maluchów bez cukru weź zobacz jak bedziesz przy okazji, a do którego PiP chodzisz? koło obi?

[vvgh]

a w Pepco są też papilotki do muffinek?????

[Innocence_89]

Napisane przez klarites

Nie wiem jak Wy, ale dla mnie jak byłam dzieckiem, ciasta albo takie inne zdrowe słodycze wcale nie były atrakcyjne. Ciastka traktowałam jak kanapki, jadłam jak mi kazali

Wątpię, czy uda mi się uchronić dziecko przed słodyczami- musiałabym sama przestać je jeść (nierealne). Ale powodzenia życzę tym, które mają taki zamiar

Ja jestem nałogowym słodyczomaniakiem:P Będę się starac unikać niezrodych a zastępowac zrowymi a ile sie z tego uda to zabaczymy

[vvgh]

Napisane przez ankaaa206

dla maluchów bez cukru weź zobacz jak bedziesz przy okazji, a do którego PiP chodzisz? koło obi?

nie, ja na Wyżynach chodzę. Jak będę to dam znać. a jak to wygląda?