Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[konspiracja]

Napisane przez martaakow

Pewnie kosztuje z 5 zł za kilka kromek? Smakuje to to w ogóle jak chleb? Zaznaczam, że nienawidzę jasnego pieczywa, jem tylko z ziarnami, w sumie im więcej ziaren, tym lepiej.

To mamy taki sam gust - jest pyszny.
A ziaren ma tyle ile sobie sama wsypię. Dodaję słonecznik, siemię lnu i płatki owsiane

[Aziddee]

Napisane przez martaakow

Prawdę mówiąc, na brąz henną sama też bym się nigdy chyba nie zdecydowała. Jest tyle brązowych farb/szamponów/pianek, na pewno można wybrać coś, co nie szkodzi bardzo włosom. Zwłaszcza, że dbamy o nie i to nie po to, żeby cackać się z nimi i obchodzić jak z jajkiem, tylko móc nimi w pełni cieszyć, zawsze wychodzę z założenia, że włosy są dla nas, nie my dla nich.

Spróbuj to samo powiedzieć przy wysokoporowatych 4 cm w kucyku

Napisane przez konspiracja

To mamy taki sam gust - jest pyszny.
A ziaren ma tyle ile sobie sama wsypię. Dodaję słonecznik, siemię lnu i płatki owsiane

Eheee, chciałabym zobaczyć jak moja kumpela piecze chleb

[martaakow]

Napisane przez Imperfecta

Ja muszę odstawić, bo po pierwszych kilku użyciach pojawił mi się okropny łupież i takie nie wiem... strupy na głowie, o swędzeniu nie wspomnę porost fajny, włosy mocniejsze, ale zwariuję z tym co mi ze skórą robi

To u mnie nie było aż tak źle na szczęście.
No i nie widziałam aż takich rezultatów, fajnie mi Jantar odświeżał i unosił włosy przy nasadzie, były ładnie odbite i takie świeże długo. Ale to tyle.

Napisane przez konspiracja

To mamy taki sam gust - jest pyszny.
A ziaren ma tyle ile sobie sama wsypię. Dodaję słonecznik, siemię lnu i płatki owsiane

O matko, czyli w grę chodzi pieczenie tego chleba?
Chyba rezygnuję na starcie.

Napisane przez Aziddee

Spróbuj to samo powiedzieć przy wysokoporowatych 4 cm w kucyku

Ale co, o stosowaniu henny czy obchodzeniu się jak z jajkiem?
Przecież ładne masz włosy, a nie wydaje mi się, żebyś zabijała tych, co Ci je czasem każą prostować.

[konspiracja]

Napisane przez Aziddee

Eheee, chciałabym zobaczyć jak moja kumpela piecze chleb

Co piekarnika nie ma? czy miski do zmiesznia skąldników? Fakt piecze sie ok godziny, to nie mozna wtedy za bardzo na impreze wyjść

Napisane przez martaakow

T

O matko, czyli w grę chodzi pieczenie tego chleba?
Chyba rezygnuję na starcie.

Ok

[Aziddee]

Napisane przez martaakow

Ale co, o stosowaniu henny czy obchodzeniu się jak z jajkiem?
Przecież ładne masz włosy, a nie wydaje mi się, żebyś zabijała tych, co Ci je czasem każą prostować.

Właśnie ja się ze swoimi obchodzę jak z jajkiem Przez większość roku przynajmniej już nawet jak mi kazali prostować to robiłam to na szczotce Pozwoliłam na zwykłe, włosowe, alkoholowe lakiero-specyfiki przez tydzień to teraz muszę je reperować Moja mama farbowała zwykłymi farbami, więc wiem mniej więcej co by się u mnie działo Na szczęście też przeszła na hennę

Napisane przez konspiracja

Co piekarnika nie ma? czy miski do zmiesznia skąldników? Fakt piecze sie ok godziny, to nie mozna wtedy za bardzo na impreze wyjść

Samo to, że powiedziałam, że majonez sama by mogła robić ją odrzuciło Ja bym w sumie chętnie upiekła tylko zastanawiam się jak bardzo wzrosłyby rachunki u mnie w domu to dość drażliwy temat

[201801220933]

Ratujcie mnie przed bankructwem. Ostatnio wydałam ok 200 zł na kosmetyki.

W ramach uskuteczniania bankructwa dzisiaj dokupiłam jeszcze m.in. wodę różaną Dabur. Niby pisze, że naturalna, a skład się zaczyna od "aqua, propylene glycol...", ktoś umie to wyjaśnić?

Podobno można ją stosować jako mgiełkę na włosy, co o tym sądzicie, ktoś próbował?
Jutro rano przetestuję, bo jeśli moje włosy mogłyby tak pachnieć.. mmm . jestem bardzo ciekawa efektów.

Włosy chyba mi już nie wypadają, przeszło po 5 miesiącach! tzn nie wypadają w tak dużych ilościach i mogę wracać do cg, całe szczęście. Jakieś resztki mi zostały w porównaniu do tej lwiej grzywy którą miałam, ale szybko odrosną. Były piękne, teraz są po prostu przeciętne, ale dobrze że nie wyglądają na przerzedzone, więc i tak mogę je zapuszczać.
Ludzie, którzy mnie dawno nie widzieli nie wiedzą że skróciłam włosy (10cm), bo cały czas noszę je w koku. Może niech tak zostanie?
Ludzie mnie kojarzyli po ładnych długich kręconych włosach, słyszałam tyle komplementów na temat tego jak wyglądają, koloru itd. mimo że nie były idealne i wiele im brakowało według mnie,... a teraz zanim je rozpuszczę niech sobie podrosną jeszcze kilka cm. Boję się tez że zauważą zmiany w gęstości i będą mówić rzeczy w stylu " co się stało z Twoimi włosami.." wolę tego uniknąć, bo i tak jestem trochę zdołowana wypadaniem

[myszka2020]

Napisane przez Jessenia

a co 'bezpszenicznego" czy w ogole bezzbożowego życia.
Nie zapędź się w pułapkę "produktów bezglutenowych" - to niejedokrotnie taki syf, że się w głowie nie mieści.
Ja od prawie pól roku nie jadłam pszenicy. zdarza mi się kawałek żytniego razowego zjeść. Czasem jem ryż (biały brązowy mnie zabija), czasem coś z gryki. ale niewiele.
Problem powiązania węglowodanów z nieprawidłowym poziomem cholesterolu we krwi, szczególnie tego złego tez dośc dobrze obrazuje Taubes w książce Dlaczego tyjemy i jak sobie z tym poradzić? (napisał tez Good Caliries Bad calories, ale to mocno naukowe). Tez bardzo ciekawe. Tylko tam mocny nacisk na niskie weglowodany.
Prawda jest taka, że jestesmy przyzwyczajeni do diety, gdzie głowny nacisk jest na węgle (zboża z pełnego przemiału, które mają byc podstawa....), propocje układają się tak:
wegle - 200 - 250 gr
tłuszcze - 50 gr lub mniej
białko - 50 gr

powoduje to różnego typu problemy - od problemow z włosami i hormonami zaczynając - kończąc na powaznych problemach zdrowotnych z cukrzycą na czele.

zmiana proporcji - zwiększenie ilości białka i tłuszczu (dobrego i używanego w odpowiedni sposób) kosztem wegli niesie ze sobą piękno i dobro.

moja ilość węglowodanow waha się pomiędzy mniej niż 30 gr na dobę do maks 120 (ale to jak mam faze bananową ). jem dużo i tłusto i chudnę. Nie boli mnie brzuch, nie mam żadnych problemów.

Wiesz Kochana, że dzięki Tobie postanowiłam raz na zawsze rzucić gluten, dziękuję Z tym, że u mnie jest jeszcze kilka innych alergii pokarmowych (m.in. czerwone warzywa - pomidor, papryka, buraczki), soja, orzechy. Ale gdzieś mi się obiło, że te alergie czy nietolerancje mogą się zmniejszyć lub całkiem zniknąć po czasie jedzenia bezglutenowego, zobaczymy.

Czytałam już 2 razy książkę Taubsa - Dlaczego tyjemy i jak sobie z tym poradzić. Teraz jestem w trakcie czytania książki Davisa - Życie bez pszenicy.

Ale to jest najważniejsze - nie bać się tłuszczu, nie bać się cholesterolu. Warto poczytać i dowiedzieć się, jak to jest naprawdę. Polecam np. dający do myślenia film 'Grubsi, nie głupsi' i wyżej wymienione książki

U mnie już cała rodzinka je tłusto, średnio białkowo i niskowęglowodanowo (około 50g). Ja gluten wywaliłam całkiem, synkowi też, mąż czasem coś podje, ale to raz na miesiąc, już coraz rzadziej ma takie zachcianki.

Rano jemy jajka - u mnie dziś np. jajecznica z 3 żółtek i 1 jajka na masełku z plastrem żółtego sera. Do tego ogórki kiszone. Kawa ze śmietanką 30%.

Na obiad średni ziemniak w postaci frytek smażonych na smalcu z kotletem z karkówki, sos ze śmietany 18% i bezglutenowej mąki kukurydzianej. Do tego kalafior z sosem czosnkowym ze śmietany i czosnku.

Na podwieczorek pewnie znowu mała kawa ze śmietanką i 2 kostki gorzkiej czekolady. Kolacji pewnie nie bo nie będę już głodna.

Choć wiem, że nie każdy lubi jeść bardziej tłusto a dużo mniej węglowodanowo. Ja lubiłam tłusto zawsze, choć potem przeszłam na prawie same węglowodany z białkiem - tak źle, jak wtedy, nie czułam się nigdy. 18-20 letnia dziewczyna chodziła od lekarza do lekarza, kończąc na psychiatrze. Teraz czarne myśli i depresje znikają, problemy brzuchowe też, a każdy dzień, nawet tak deszczowy i szary jak dziś wydaje się dużo piękniejszy No i nie jest mi już zimno, a było mi wiecznie zimno. Teraz mam w pokoju 17 stopni, siedzę w jednym lekkim sweterku i jest mi ciepło, poważnie. Mały też ściąga sweter, jak ubiorę mu za dużo



Kompletnie nie na włosowy temat się rozpisałam, to teraz włosowo Jestem po nocy z olejem z pestek arbuza i miałam na głowie czerwoną maseczkę pat&rub, cudownie cytrynowo pachnie

[martaakow]

Napisane przez Aziddee

Samo to, że powiedziałam, że majonez sama by mogła robić ją odrzuciło Ja bym w sumie chętnie upiekła tylko zastanawiam się jak bardzo wzrosłyby rachunki u mnie w domu to dość drażliwy temat

U mnie nie tyle chodzi o rachunki, co po prostu to, że jednak mieszkam z rodzicami i bratem i w jakiś sposób muszę się dostosować do życia domowego. Mama i tata też jedzą ciemne pieczywo, brat jasne, no ale ciemnego nam schodzi jeden bochenek dziennie, nikomu by się nie chciało piec chleba dzień w dzień, nawet co 2-3 dni.

[Imperfecta]

Napisane przez martaakow

To u mnie nie było aż tak źle na szczęście.
No i nie widziałam aż takich rezultatów, fajnie mi Jantar odświeżał i unosił włosy przy nasadzie, były ładnie odbite i takie świeże długo. Ale to tyle.

U mnie właśnie dużo nowych włosków po Jantarze się pojawiło będę go stosować,ale może rzadziej... nie wiem

[FelekBezSzelek]

Napisane przez AgusiA753

Ekhm, sorry, ale ani ta Nivea Intense Repair, ani ten balsam z Syossa nie mają keratyny.

Mają obie, na 6 miejscu w składzie.

[myszka2020]

Napisane przez Imperfecta

U mnie właśnie dużo nowych włosków po Jantarze się pojawiło będę go stosować,ale może rzadziej... nie wiem

A ja nie pisałam Wam chyba, co miałam po tej najnowszej wersji jantaru.
Po dosłownie 3 użyciach co 2 dni na całej głowie pojawił mi się suchy, biały łupież i zaczerwienie. Dobrze, że od razu go odstawiłam i zaczęłam wcierać olejek łopianowy przeciwłupieżowy gp i maski aloesowe po umyciu, głowa już prawie doprowadzona do porządku. Myślę, że któreś ziółko mnie tak załatwiło, może nagietek, bo nagietek na twarz na pewno mnie uczula, kto wie, czy na skórę głowy też nie. Daję zdjęcie, co miałam na głowie, w rzeczywistości wyglądało to dużo gorzej.

[Imperfecta]

Napisane przez myszka2020

A ja nie pisałam Wam chyba, co miałam po tej najnowszej wersji jantaru.
Po dosłownie 3 użyciach co 2 dni na całej głowie pojawił mi się suchy, biały łupież i zaczerwienie. Dobrze, że od razu go odstawiłam i zaczęłam wcierać olejek łopianowy przeciwłupieżowy gp i maski aloesowe po umyciu, głowa już prawie doprowadzona do porządku. Myślę, że któreś ziółko mnie tak załatwiło, może nagietek, bo nagietek na twarz na pewno mnie uczula, kto wie, czy na skórę głowy też nie. Daję zdjęcie, co miałam na głowie, w rzeczywistości wyglądało to dużo gorzej.

Dokładnie mam to samo tak samo wygląda moja skóra głowy! Muszę to odstawić muszę kupić ten olejek łopianowy skoro mówisz, że pomaga.
Myślałam, że tylko mi się takie coś zdarzyło

[myszka2020]

Napisane przez Imperfecta

Dokładnie mam to samo tak samo wygląda moja skóra głowy! Muszę to odstawić muszę kupić ten olejek łopianowy skoro mówisz, że pomaga.
Myślałam, że tylko mi się takie coś zdarzyło

Oj to odstaw Kochana szybko, żeby jeszcze większej krzywdy sobie nie zrobić. Mi olejek gp bardzo pomaga, jest świetny na każde podrażnienie, 2-3 aplikacje na całą noc i skóra glowy jak nowa

[PannaLokowana]

martaakow, dlatego też stwierdziłam, że nie po to mam maseczki, odżywki i olejki, i nie po to je nakładam, czeszę włosy grzebieniem z drewna etc. żebym teraz musiała trząść nogami przed farbą z amoniakiem. Słyszałam poza tym, że te z amoniakiem trzymają dłużej
Swoją drogą żyłam w przekonaniu, że farby bez amoniaku nie mają czym mi zniszczyć włosa, a tu się okazuje, że jednak wcale nie jest tak kolorowo. Rozpulchnianie brzmi... strasznie... A jeśli chodzi o kolor faktycznie wpada trochę w mahoń/ czerwień, nad czołem są wręcz rude, ale ku własnemu zaskoczeniu efekt mi się strasznie podoba - od razu mam bardziej brzoskwiniową cerę przy tym kolorze

[Imperfecta]

Napisane przez myszka2020

Oj to odstaw Kochana szybko, żeby jeszcze większej krzywdy sobie nie zrobić. Mi olejek gp bardzo pomaga, jest świetny na każde podrażnienie, 2-3 aplikacje na całą noc i skóra glowy jak nowa

Te olejki z Green Pharmacy są dostępne w Rossmannie chyba? Czy mi się coś pomyliło?

[myszka2020]

Napisane przez Imperfecta

Te olejki z Green Pharmacy są dostępne w Rossmannie chyba? Czy mi się coś pomyliło?

Chyba są w większych rossmannach, ale nie dam sobie glowy uciąć

[PannaLokowana]

Napisane przez Imperfecta

U mnie właśnie dużo nowych włosków po Jantarze się pojawiło będę go stosować,ale może rzadziej... nie wiem

Czytałam ostatnio na jakimś forum kosmetyczny, możliwe, że nawet na wizażu, że czasem warto rozcieńczyć kosmetyk lekko, żeby nadal działał, ale nie miał tak wysokiego stężenia niektórych składników. Może spróbuj z Jantarem? O ile chcesz ryzykować. Bo widzę, że podrażnienia macie straszne po nim O.O


Ma może któraś z was pomysł, co można zrobić do włosów z mleczka kokosowego? Mam małą puszeczkę w szafce, kupiłam do celów włosowych, bo znalazłam jakiś przepis, a teraz mam pustkę w głowie i nie wiem co mogę z nim zrobić.


Piszecie tyle o tym glutenie, że aż sama zaczynam się zastanawiać, czy by przynajmniej go nie ograniczyć. Czy ograniczenie w ogóle coś da?

[martaakow]

Napisane przez PannaLokowana

martaakow, dlatego też stwierdziłam, że nie po to mam maseczki, odżywki i olejki, i nie po to je nakładam, czeszę włosy grzebieniem z drewna etc. żebym teraz musiała trząść nogami przed farbą z amoniakiem. Słyszałam poza tym, że te z amoniakiem trzymają dłużej
Swoją drogą żyłam w przekonaniu, że farby bez amoniaku nie mają czym mi zniszczyć włosa, a tu się okazuje, że jednak wcale nie jest tak kolorowo. Rozpulchnianie brzmi... strasznie... A jeśli chodzi o kolor faktycznie wpada trochę w mahoń/ czerwień, nad czołem są wręcz rude, ale ku własnemu zaskoczeniu efekt mi się strasznie podoba - od razu mam bardziej brzoskwiniową cerę przy tym kolorze

Pierwsze, co mi się wyświetliło w googlach na ten temat, ale jeszcze z innych źródeł o tym czytałam:
http://slawekstawarczyk.com.pl/moda-...-bez-amoniaku/

To dobrze, że Ci się podoba kolor.
Ja na początku nie widziałam siebie w rudym, bałam się, że to kolor za jasny dla mnie, bo tyle lat farbowałam się na brązy/czerń, po czym okazało się, że to właśnie w rudych włosach jest mi dobrze, nie w ciemnych.

[sollina]

Dawno mnie tu nie było. I jakoś dbanie o włoski w tym tygodniu też zaniedbałam, podobnie jak picie siemienia. Dzisiaj planuję olej na noc i potem Garnier AiK jako d/s. Słyszałyście o tym, że zmieniono mu skład? Ja mam z tym nowym z Biedronki.

Widziałam dzisiaj u siebie ten żel męski czarno-pomarańczowy z Isany. Chyba jeszcze stary skład, tylko nie wiem, co się tam zmieniło.

Macie może zdjęcia dla porównania jak wyglądają dobrze dociążone włosy i te mniej? Nie wiem kompletnie jak to wygląda. Czy chodzi o to, że loki/fale mają być bez puchu?

[martaakow]

Napisane przez sollina

Dzisiaj planuję olej na noc i potem Garnier AiK jako d/s. Słyszałyście o tym, że zmieniono mu skład?

Cooooooo?
Wrzuć ten skład, proszę.

Widziałam dzisiaj u siebie ten żel męski czarno-pomarańczowy z Isany. Chyba jeszcze stary skład, tylko nie wiem, co się tam zmieniło.

W nowym jest alcohol denat., w starym nie ma, najprostsza różnica.

Macie może zdjęcia dla porównania jak wyglądają dobrze dociążone włosy i te mniej? Nie wiem kompletnie jak to wygląda. Czy chodzi o to, że loki/fale mają być bez puchu?

Tak, chodzi między innymi o brak puchu. Często też o to, że włosy nie fruwają. Na przykład na leciutkim wietrze nie masz wszystkiego na twarzy, nie rozwalają się loki, tylko trzymają w miarę na miejscu. Wiadomo, że nie chodzi o totalny przyklap lub hełm z włosów, ale gładkie, niefruwające włosy.




Ja dzisiaj chyba będę mieć jakąś tragedię na głowie.
Mam wrażenie, że przesadziłam z Joanną makową. W dodatku przepaliła mi się w łazience żarówka nad lustrem i suszyłam na pół ślepo. Też chyba za dobrze mi to nie wyszło.

[Milena_ 798]

Napisane przez PannaLokowana

Dziękuję, patrząc na to chyba nie skorzystam.

Tymczasem ja wczoraj pofarbowałam się farbą Garnier Color Naturals 4.3 Złoty Brąz. Chwyciłam w Biedronce przy kasie, spodobał mi się kolor, dopiero w domu zauważyłam, że ma amoniak, ale doszłam do wniosku, że i tak spróbuję. To by mój pierwszy raz z farbą, która nie jest pianką. Koleżanka nakłada takową palcami w rękawiczce, więc spróbowałam i ja.

Efekty poniżej:
1 - po farbowaniu (wyglądają na bardzo przesuszone, zapewniam jednak, że nic im nie jest, są miękkie, tyle, że po farbie nie chcą się układać nigdy)
2 - kolor z wieczka opakowania farby - to co wyjść powinno.
3 - bonus - czemu nie rozczesujemy włosów kręconych na sucho (musiałam do farbowania)
4- przed farbowaniem

O samej farbie powiem tyle, że nakłada się dobrze, śmierdzi amoniakiem, co mi akurat nie przeszkadza - studiuję na wydziale chemicznym. Kolor mnie cieszy, bo wyszedł mniej więcej taki, jakiego się spodziewałam, przede wszystkim jest ciepły - wreszcie zdecydowałam, że uderzam w ciepłe tony, a nie zimne. Po tym wszystkim pędzę dziś po olej lniany, nasmaruję się nim, a gdy włosy się trochę wypłuczą i zaczną układać pochwalę się efektem ostatecznym.

bardzo ładny kolor

co do henny.Ostatnio farbowałam sie przed 15 sierpnia ciemnym brązem i troche mi się wypłukało miejscami mam rudawe pasemka i kańcówki jaśniejsze.Szerze mówiąc myślałam,że będzie gorzej. Będę się teraz hennować po całości na początku listopada

Napisane przez Imperfecta

Te olejki z Green Pharmacy są dostępne w Rossmannie chyba? Czy mi się coś pomyliło?

w Naturze są

[sollina]

Napisane przez martaakow

Cooooooo?
Wrzuć ten skład, proszę.

Nowy skład Garnier AiK

Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis Oil/Palm Oil, Behentrimonium Chloride, Cl 15985/Yellow 6, Cl 19140/Yellow 5, Stearamidopropyl Dimethylamine, Chlorhexidine Dihydrochloride, Isopropyl Alcohol, Persea Gratissima Oil/ Avocado Oil, Citric Acid, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Hexyl Cinnamal, Glycerin, Parfum/Fragrance (FIL C161611/2).

Możecie mi wytłumaczyć działanie Isopropyl Alcohol w tej konkretnej odżywce? Uwagę na to zwróciła mi moja mama dopiero jak czytała, co w niej jest, a potem informacje w necie to potwierdziły.

W nowym jest alcohol denat., w starym nie ma, najprostsza różnica.

W takim razie muszę iść jutro zobaczyć ten skład.

Tak, chodzi między innymi o brak puchu. Często też o to, że włosy nie fruwają. Na przykład na leciutkim wietrze nie masz wszystkiego na twarzy, nie rozwalają się loki, tylko trzymają w miarę na miejscu. Wiadomo, że nie chodzi o totalny przyklap lub hełm z włosów, ale gładkie, niefruwające włosy.

To jeszcze nigdy tego nie uzyskałam. Czyli muszę spróbować cięższych odżywek?

[martaakow]

Napisane przez sollina

Nowy skład Garnier AiK

Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis Oil/Palm Oil, Behentrimonium Chloride, Cl 15985/Yellow 6, Cl 19140/Yellow 5, Stearamidopropyl Dimethylamine, Chlorhexidine Dihydrochloride, Isopropyl Alcohol, Persea Gratissima Oil/ Avocado Oil, Citric Acid, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Hexyl Cinnamal, Glycerin, Parfum/Fragrance (FIL C161611/2).

Możecie mi wytłumaczyć działanie Isopropyl Alcohol w tej konkretnej odżywce? Uwagę na to zwróciła mi moja mama dopiero jak czytała, co w niej jest, a potem informacje w necie to potwierdziły.

Na dobrą sprawę dodali tylko to IPA.
Sama za mądra w składach nie jestem, ale cytując Kascysko:
Innym alkoholem który często można znaleźć w kosmetykach, jest Isopropyl Alcohol, czyli popularne IPA - podobnie jak etanol jest rozpuszczalnikiem i konserwantem. Jednak jego duża zawartość w kosmetyku (= miejsce z początku składu INCI) wydaje mi się sporym ryzykiem - ten chemiczny kolega posiada bogaty potencjał drażniący i jest dość silnym alergenem. Nie odżegnuję się od niego, jeśli występuje pod koniec składu lub nie ma kontaktu z moją skórą ( tylko z włosami - na przykład w mojej ulubionej Joannie Len i Rumianek), natomiast obawiam się kosmetyków, w których jest jednym z głównych składników (np. woda brzozowa Isany) - we wcierkach statystycznie zdecydowanie bezpieczniejszy jest Alcohol Denat.

IPA jest też m.in. w odżywkach b/s Joanny. A prawie wszystkie ich używamy. Ja bym się nie przejmowała tą małą zmianą.

To jeszcze nigdy tego nie uzyskałam. Czyli muszę spróbować cięższych odżywek?

Prawdopodobnie. Albo po prostu z innymi składnikami. Być może jakieś oleje/ekstrakty/proteiny, które są w Twoich odżywkach, puszą Cię. Ale to już samemu trzeba zaobserwować.

[sollina]

Wolałam się upewnić, jeżeli chodzi o tego Garniera.

Jeszcze nie stosowałam takich typowo proteinowych odżywek i chyba muszę to zrobić. Może nie mam takiego typowego puchu, tylko włosy nie są tak mocno połączone w fale.

[martaakow]

Napisane przez sollina

Wolałam się upewnić, jeżeli chodzi o tego Garniera.

Jeszcze nie stosowałam takich typowo proteinowych odżywek i chyba muszę to zrobić. Może nie mam takiego typowego puchu, tylko włosy nie są tak mocno połączone w fale.

To może być też kwestia skrętu.

[Imperfecta]

Napisane przez myszka2020

Chyba są w większych rossmannach, ale nie dam sobie glowy uciąć

widziałam u siebie w Rossie szampony z GP więc może olejki też będą widzę dwa łopianowe, który wziąć?

Napisane przez Milena_ 798

w Naturze są

to też zerknę

Napisane przez PannaLokowana

Czytałam ostatnio na jakimś forum kosmetyczny, możliwe, że nawet na wizażu, że czasem warto rozcieńczyć kosmetyk lekko, żeby nadal działał, ale nie miał tak wysokiego stężenia niektórych składników. Może spróbuj z Jantarem? O ile chcesz ryzykować. Bo widzę, że podrażnienia macie straszne po nim O.O

Chyba wolę nie ryzykować

[myszka2020]

Napisane przez Imperfecta

widziałam u siebie w Rossie szampony z GP więc może olejki też będą widzę dwa łopianowe, który wziąć?


to też zerknę

Chyba wolę nie ryzykować

Ja mam łopianowy przeciwłupieżowy z olejkami eterycznymi

[Domcia2605]

Hej dziewczyny

Co sądzicie o oleju z orzecha włoskiego i ryżowym?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Imperfecta]

Zamacam swoje włosy są cudownie miękkie

[Milena_ 798]

tak odnośnie olejków GP używałyście może tego ?
Jak włoski po nim?