Samotność, tęsknota... bezsilność

[Seblord]

Witajcie drogie wizażanki.
Pewnie się zastanawiacie dlaczego mężczyzna pisze na damskim forum. Powód jest prosty... wole posłuchać opinii kobiet w sprawach związku.
Pewnie taki temat już był, ale każda sytuacja jest inna wiec proszę o wyrozumiałość.

Wiec tak. Przeglądam Wasze i inne fora od dobrych 4 lat. Dlaczego? Chciałem zawsze być idealnym chłopakiem dla wybranki mojego serca. Pracowałem nad Sobą. Aż w końcu poznałem rok temu tą jedyną. Poznaliśmy się w internecie (mamy teraz po 16 lat). Była to miłość na odległość i przetrwała do czasu... Jak wiadomo we wrześniu zaczął się rok szkolny. Mieliśmy razem iść do szkoły. Ale ona się nie dostała. I od tamtego czasu zaczęło się wszystko sypać. Wczoraj powiedziała mi, że zrywa ze mną bo potrzebuje czasu.

Nie wiem co przez to wszystko rozumieć.
Powiedziała ze chce odpocząć.
Możecie mi powiedzieć co to znaczy ta przerwa i odpoczynek w związku?

Dodam, że nie jestem zwykłym chłopakiem. Ja nie potrafię się odkochać. Zawsze mówiłem, że moją dziewczynę będę traktować jak królewnę. Będzie zawsze najważniejsza. Ona zawsze będzie w moim sercu. Jak Sobie poradzić z samotnością? Jak przetrwać ten trudny okres samemu, nie mając w nikim wsparcia?

Z góry dziękuje za wszystkie rady. Może też miałyście podobne sytuacje

[Oczy_sa_wyzej_kochany]

Witaj myślę, że jeśli KTOKOLWIEK mówi, że potrzebuje odpocząć to powinniśmy mu to umożliwić jesteś pewny swoich uczuć, widać Twoja dziewczyna musi się nad nimi zastanowić nie da się nikogo zmusić do miłości mimo, że sami kochamy nad życie daną osobę dlatego też powinieneś dać jej czas, może wszystko ułoży się po Twojej myśli i tego Ci życzę powodzenia;*

[julka_25]

Napisane przez Seblord

Witajcie drogie wizażanki.
Pewnie się zastanawiacie dlaczego mężczyzna pisze na damskim forum. Powód jest prosty... wole posłuchać opinii kobiet w sprawach związku.
Pewnie taki temat już był, ale każda sytuacja jest inna wiec proszę o wyrozumiałość.

Wiec tak. Przeglądam Wasze i inne fora od dobrych 4 lat. Dlaczego? Chciałem zawsze być idealnym chłopakiem dla wybranki mojego serca. Pracowałem nad Sobą. Aż w końcu poznałem rok temu tą jedyną. Poznaliśmy się w internecie (mamy teraz po 16 lat). Była to miłość na odległość i przetrwała do czasu... Jak wiadomo we wrześniu zaczął się rok szkolny. Mieliśmy razem iść do szkoły. Ale ona się nie dostała. I od tamtego czasu zaczęło się wszystko sypać. Wczoraj powiedziała mi, że zrywa ze mną bo potrzebuje czasu.

Nie wiem co przez to wszystko rozumieć.
Powiedziała ze chce odpocząć.
Możecie mi powiedzieć co to znaczy ta przerwa i odpoczynek w związku?

Dodam, że nie jestem zwykłym chłopakiem. Ja nie potrafię się odkochać. Zawsze mówiłem, że moją dziewczynę będę traktować jak królewnę. Będzie zawsze najważniejsza. Ona zawsze będzie w moim sercu. Jak Sobie poradzić z samotnością? Jak przetrwać ten trudny okres samemu, nie mając w nikim wsparcia?

Z góry dziękuje za wszystkie rady. Może też miałyście podobne sytuacje

Oj, dzieciaku Taka pierwsza miłość rzadko trwa do końca życia, chociaż na pewno wspomina ją się ze szczególnym sentymentem

Ogólnie: przerwa to po prostu przerwa. Widocznie dziewczyna chce sobie wszystko przemyśleć
Będzie, co ma być. A swoją drogą, poszukaj sobie jakiejś odskoczni, spotkaj się ze znajomymi, zajmij się swoim hobby, poszerzaj zainteresowania... Teraz jest najlepszy czas na to, zeby się rozwijać! Nie stój w miejscu, czekając tylko na to, co na powie jak na jakiś wyrok. Życie toczy się dalej

[Hiyori]

Napisane przez Seblord

Witajcie drogie wizażanki.
Pewnie się zastanawiacie dlaczego mężczyzna pisze na damskim forum. Powód jest prosty... wole posłuchać opinii kobiet w sprawach związku.
Pewnie taki temat już był, ale każda sytuacja jest inna wiec proszę o wyrozumiałość.

Wiec tak. Przeglądam Wasze i inne fora od dobrych 4 lat. Dlaczego? Chciałem zawsze być idealnym chłopakiem dla wybranki mojego serca. Pracowałem nad Sobą. Aż w końcu poznałem rok temu tą jedyną. Poznaliśmy się w internecie (mamy teraz po 16 lat). Była to miłość na odległość i przetrwała do czasu... Jak wiadomo we wrześniu zaczął się rok szkolny. Mieliśmy razem iść do szkoły. Ale ona się nie dostała. I od tamtego czasu zaczęło się wszystko sypać. Wczoraj powiedziała mi, że zrywa ze mną bo potrzebuje czasu.

Nie wiem co przez to wszystko rozumieć.
Powiedziała ze chce odpocząć.
Możecie mi powiedzieć co to znaczy ta przerwa i odpoczynek w związku?

Dodam, że nie jestem zwykłym chłopakiem. Ja nie potrafię się odkochać. Zawsze mówiłem, że moją dziewczynę będę traktować jak królewnę. Będzie zawsze najważniejsza. Ona zawsze będzie w moim sercu. Jak Sobie poradzić z samotnością? Jak przetrwać ten trudny okres samemu, nie mając w nikim wsparcia?

Z góry dziękuje za wszystkie rady. Może też miałyście podobne sytuacje

Serio? Nie wierzę. Co się dzieje z tą dzisiejszą młodzieża Masz 16 lat, nie masz lepszych zajęć od zakochiwania się? Nuuu jesteś chłopcem tak? Koledzy, piłka, sport cokolwiek, szkoła. Tyle fajnych gier. Zajmij się tymi jakże pożytecznymi sprawami zamiast myśleć o bzdurach

[Seblord]

Nie sadzilem ze znajde tutaj wsparcie. Dziekuje naprawde.

Mam nadzieje ze sie wszystko ulozy. Poczekam troche moze sie cos zmieni.

Postaram sie czyms zajac by za duzo nie myslec o tym. Dziekuje za rady.

Watek zostawiam otwarty moze ktos sie jeszcze wypowie i doradzi.

[Leszy]

16 lat? Prędzej mówiłbym tutaj o zauroczeniu, może przyzwyczajeniu, ale słowem "miłość" nie szastałbym tak łatwo. To że teraz Ci się wydaję, że to ta jedyna, nie oznacza, że nie znajdziesz drugiej takiej osoby. Naoglądałeś się za dużo romantycznych komedii, gdzie istnieje coś takiego jak przeznaczenie, ta/ten jedyna/y i inne podobne pierdoły.
I przeglądanie for w niczym Ci nie pomoże. Bo często spaczony obraz kobiety można z takich stron wyciągnąć. Masz czas, nauczysz się jeszcze po prostu żyjąc.

[lanalee]

młody jeszcze jestes i nie powinienes tak dazyc do perfekcji,aby komukolwiek sie przypodobac. Kazdy jest inny i to nas wyroznia . Zajmij sie uprawianiem jakiegos sportu,rozwijaniem swoich pasji

[Seblord]

W takim razie jaki wiek jest najlepszy do szukania drugiej polowki ?

[mary_poppins]

Rany, ale się na niego rzuciłyście. Jak chłopak ma 16 lat to mu nie wolno? Ja miałam ledwo 17 jak poznałam TŻ, ale pewnie powinnam zamiast tego wrócić do zabawy lalkami? Takie pierdoły piszecie, że aż szkoda czytać. Ależ jesteście dorosłe, miu miu miu. Nawet jesli pierwsze miłości trwają zwykle krótko, to chyba dobrze, że chłopak traktuje temat poważnie.

Autorze, co do Twojego problemu - jeśli cokolwiek zaczęło się sypać dlatego, że nie poszliście do jednej szkoły, to trochę dupiasty ten związek. Daj dziewczynie czas, niech sobie przemyśli, ale generalnie wydaje mi się, że chce się zawinąć z interesu. Czasem przerwa oznacza uspokojenie emocji, a czasem powolny koniec niestety.

[Olvnia]

Znacie się dopiero rok,jest to relacja na odległość a w dodatku jesteście bardzo młodzi. Na Twoim miejscu nie nakręcałabym się jeszcze tak bardzo,że ona na pewno jest tą jedyną. Ale wielki plus za to,że tak poważnie do tego podchodzisz mimo młodego wieku,rzadko się to zdarza,więc życzę Ci powodzenia i mam nadzieję,że wszystko się pomyślnie ułoży

[Seblord]

Też chciałbym by się wszystko ułożyło ale z upływem czasu coraz bardziej tracę nadzieję, że może być lepiej

Oby ta przerwa nie przyniosła nic złego

[Leszy]

Napisane przez mary_poppins

Rany, ale się na niego rzuciłyście. Jak chłopak ma 16 lat to mu nie wolno? Ja miałam ledwo 17 jak poznałam TŻ, ale pewnie powinnam zamiast tego wrócić do zabawy lalkami? Takie pierdoły piszecie, że aż szkoda czytać. Ależ jesteście dorosłe, miu miu miu. Nawet jesli pierwsze miłości trwają zwykle krótko, to chyba dobrze, że chłopak traktuje temat poważnie.

Autorze, co do Twojego problemu - jeśli cokolwiek zaczęło się sypać dlatego, że nie poszliście do jednej szkoły, to trochę dupiasty ten związek. Daj dziewczynie czas, niech sobie przemyśli, ale generalnie wydaje mi się, że chce się zawinąć z interesu. Czasem przerwa oznacza uspokojenie emocji, a czasem powolny koniec niestety.

To że Ty byłaś poważna, to że on jest poważny nie zmieni faktu, że w tym wieku ludzie bądź co bądź nie są jeszcze dojrzali uczuciowo. Przynajmniej wg moich obserwacji. Z wielu ludzi jakich poznałem, znam jedną parę, której związek przetrwał wiek nastoletni.

Autorze: nie ma odpowiedniego wieku na zawieranie związków, ale miej na uwadze, że w tym wieku rzadko kto podchodzi do tego poważnie.

[Seblord]

Napisane przez Leszy

To że Ty byłaś poważna, to że on jest poważny nie zmieni faktu, że w tym wieku ludzie bądź co bądź nie są jeszcze dojrzali uczuciowo. Przynajmniej wg moich obserwacji. Z wielu ludzi jakich poznałem, znam jedną parę, której związek przetrwał wiek nastoletni.

Autorze: nie ma odpowiedniego wieku na zawieranie związków, ale miej na uwadze, że w tym wieku rzadko kto podchodzi do tego poważnie.

Dokładnie. Niestety dzisiejsza młodzież jest strasznie nieodpowiedzialna. Wszystkiego musza spróbować i się wyszaleć. Czasami się zastanawiam czy jestem normalny.

[mary_poppins]

Napisane przez Leszy

To że Ty byłaś poważna, to że on jest poważny nie zmieni faktu, że w tym wieku ludzie bądź co bądź nie są jeszcze dojrzali uczuciowo. Przynajmniej wg moich obserwacji. Z wielu ludzi jakich poznałem, znam jedną parę, której związek przetrwał wiek nastoletni.

Autorze: nie ma odpowiedniego wieku na zawieranie związków, ale miej na uwadze, że w tym wieku rzadko kto podchodzi do tego poważnie.

Jasne, że chłopakowi ciężko będzie znaleźć dojrzałą dziewczynę - można próbować, ale nie jest pewne, czy się uda tak szybko. No ale to nie powód żeby się z niego śmiać i żeby miał się na siłę skupiać na kumplach i piłce nożnej

[Cerveza_]

A ja powiem szczerze, że już dawno nie widziałam tak dojrzałej i emocjonalnej wypowiedzi od 16 latka. Naprawdę wszystko zależy od człowieka, a nie od wieku.

[Seblord]

Dziękuje za miłe słowa

Wczoraj zerwałem z nią. Bo niby "chciała wrócić". Ona przez cały czas mnie okłamywała i zdradzała. Dzisiaj się o tym wszystkim dowiedziałem. Zmarnowałem rok życia.
Trudno. Boli jak cholera, ale trzeba to przeżyć. Przeze mnie się ten związek nie rozpadł. Ja jej nie oszukiwałem i zawsze byłem jej wierny.

Dziękuję za wsparcie