Coraz bliżej Święta!-Kochamy Święta Bożego Narodzenia cz.III

[Nimfa20]

Napisane przez Hikaru

A co do psów to jesień mnie stresuje, bo psy puszczam wolno, a one w swoim świecie, bo dużo zapachów ...

Ja ostatnio jakoś mam pecha. Jak idę z psami do parku, żeby sobie pobiegały to trafiam na wycieczki

Wtedy też przyjechał cały autokar. Z ulicy było pusto, weszłam a do parku , a tu masa ludzi

Ale za to nikt nie robił paniki , a nawet robili zdjęcia moim psom Później puściłam je luzem

---------- Dopisano o 05:23 ---------- Poprzedni post napisano o 05:22 ----------

Napisane przez olanna

A u Ciebie jak zwykle pięknie. Ale... jak to- niejadalny kalendarz?

Dzięki No tak, bo to ten z 8 zdj. tzw. zdzierak

---------- Dopisano o 05:24 ---------- Poprzedni post napisano o 05:23 ----------

Napisane przez Milena_12

Dziś dzień był ogólnie ciepły, ale obecnie w Poznaniu mamy coś na kształt burzy

U mnie ok. 17 zaczęło padać, a w nocy lało. Niebo dalej zachmurzone

---------- Dopisano o 05:27 ---------- Poprzedni post napisano o 05:24 ----------

Jak to jest, że u mnie choinka odlicza dni do 25 grudnia, tzn: że zostało 64, a na wątku zostały 63 dni

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez bella719

63 dni !!

[paulinusia180]

Już niedługo 5 z przodu ale ten czas leci. Aby miął 1 listopad i w tesco będą ozdoby Nie moge się już tego doczekać!

[Inal]

Napisane przez bella719

63 dni !!

Ale super!Za chwilkę pojawi się 5 z przodu.
Całą noc u mnie padało,teraz na szczęście pogoda uspokoiła się.
W weekend zrobiłam świąteczną listę prezentów,teraz tylko czekać na zastrzyk gotówki.Miałam problem z wymyśleniem prezentu dla taty,ale udało się.Uff..
Czy u was też od tygodnia z rana jest mgła? Widzę ją dzień w dzień.

[kleineKrokodil]

U mnie nie ma mgły, szkoda, bo lubię. Za to dzisiaj od 10 min. leje deszcz...

[wikajaga]

A u mnie zapowiada się piękny dzień, pranie siedzi w pralce a ja chyba wracam do łóżeczka.
Co do zębów, też panicznie boję się dentysty, do tego stopnia że ostatnio rwałam w narkozie.
Ja pierniki zagniatam w połowie listopada żeby ciasto sobie spokojnie dojrzało a piekę z tydzień przed świętami. Prawie zdążą zmięknąć.


---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Napisane przez bella719

63 dni !!

Kurczę, ale pięknie!! Zawsze marzył mi się kominek...

[DiamanteNegro]

Napisane przez Nimfa20

Co Ty U mnie polska ciepła, złota jesień Tak ciepła, że śmigałam w koszulce

Oj tak, w słońcu cieplutko

Napisane przez Nimfa20

Jak to jest, że u mnie choinka odlicza dni do 25 grudnia, tzn: że zostało 64, a na wątku zostały 63 dni

Bo tu chyba odlicza do wigilii.

Napisane przez wikajaga

Co do zębów, też panicznie boję się dentysty, do tego stopnia że ostatnio rwałam w narkozie.

Mam tak samo, nawet na jakiś mini ubytek muszę brać znieczulenie bo inaczej nie dam rady.


Miłego dnia
U mnie zapowiada się ciepło i póki co słonecznie ( w pogodzie zapowiadali deszcz)

[asik1503]

u mnie też w nocy lało rano jak się obudziłam i było ciemno to aż zwątpiłam czy dobrą godzinę widzę xD

co do dentysty... zdecydowanie nie lubię całe szczęście, że ja "głupia" jestem i ósemek nie mam chociaż jeden problem mniej...

[lolita25]

U mnie od rana słońce, i w ogóle nie czuć świąt
Może jak się ogarnę to obejrzę jakiś film świąteczny

[paulinusia180]

Za 9 poniedziałków będzie 1 dzień przed Wigilią

[chomiczek111]

Jeszcze jest trochę czasu, ale szybko leci

[Inal]

Chwilę po tym,gdy napisałam post,zaczęło padać.Teraz przez chmury przebija się słońce.To dobrze,ponieważ muszę wybrać się do sklepu po świeczki do tortu.Tata ma jutro 50-te urodziny i robimy mu podwieczorek niespodziankę.Zaprosiliśm y troszkę osób do domu i będziemy ucztować.

[lolita25]

Napisane przez Inal

Chwilę po tym,gdy napisałam post,zaczęło padać.Teraz przez chmury przebija się słońce.To dobrze,ponieważ muszę wybrać się do sklepu po świeczki do tortu.Tata ma jutro 50-te urodziny i robimy mu podwieczorek niespodziankę.Zaprosiliśm y troszkę osób do domu i będziemy ucztować.

Mój miał wczoraj 57 i też zrobiliśmy my podwieczorek i kolację

[sugarfreeee]

Już coraz bliżej Cieszę się niesamowicie

Czy Wy też tak macie, że lubicie 1 listopada? Ma swój klimat, ja spędzam czas z rodziną...Jest fajnie

Kurczę, jedyne, co mnie boli troszkę, to że te święta z moim chłopem spędzimy osobno Na szczęście to będą ostatnie Święta spędzone osobno, ale mimo wszystko

Dentystów nie znoszę i boję się panicznie

[Hikaru]

Napisane przez chomiczek111

Jeszcze jest trochę czasu, ale szybko leci

Tego się boję, bo w portfelu wiatr mi gwizdże

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez sugarfreeee

Kurczę, jedyne, co mnie boli troszkę, to że te święta z moim chłopem spędzimy osobno Na szczęście to będą ostatnie Święta spędzone osobno, ale mimo wszystko

Mam to samo i mieliśmy o to spine trochę, że od razu założył, że się nie zobaczymy,a nawet moi znajomi daja radę wyskoczyć na spotkanie w któryś dzień świat, żeby poświętować z bliskimi. Teraz mówi, że musimy pomyśleć jak to ogarnąć, ale ja mam tak, że nie lubie znowu wracać do takich tematów, bo mi znowu robi się przykro.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dorot_qa]

Napisane przez Inal

W weekend zrobiłam świąteczną listę prezentów,teraz tylko czekać na zastrzyk gotówki.Miałam problem z wymyśleniem prezentu dla taty,ale udało się.Uff..

u mnie przeważnie jest tak, że każdy tworzy listę, co by mu się przydało / co by chciał dostać, potem ktoś to wrzuca na google drive tak że można tam zaznaczać, komentować, kto co kupi albo kupił. W ten sposób nic się nie powtarza i każdy dostanie to, co chce sprawdza się ten sposób już któryś raz.

Napisane przez sugarfreeee

Już coraz bliżej Cieszę się niesamowicie

Czy Wy też tak macie, że lubicie 1 listopada? Ma swój klimat, ja spędzam czas z rodziną...Jest fajnie

W tym roku zdecydowanie NIE lubię

[Hikaru]

Może nie to, że nie lubie 1 listopada, ale dobija mnie po prostu. I zazwyczaj nie idę wtedy na groby tylko wcześniej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolita25]

Napisane przez Hikaru

Tego się boję, bo w portfelu wiatr mi gwizdże

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------



Mam to samo i mieliśmy o to spine trochę, że od razu założył, że się nie zobaczymy,a nawet moi znajomi daja radę wyskoczyć na spotkanie w któryś dzień świat, żeby poświętować z bliskimi. Teraz mówi, że musimy pomyśleć jak to ogarnąć, ale ja mam tak, że nie lubie znowu wracać do takich tematów, bo mi znowu robi się przykro.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Rozumiem Was dziewczyny...miałam tak przez 10 lat związku, wigilie spędzaliśmy osobno, ale w pierwsze i drugie święto razem....było mi strasznie przykro ze wigilia bez niego no i zawsze licytacja które święto u kogo
Dwa lata temu się zaręczyliśmy w święta a w zeszłym roku spędziliśmy pierwszy raz wspólną wigilie i święta jako małżeństwo i było cudownie, w tym roku spędzimy święta już z naszą córeczką jeszcze w brzuszku więc też będzie magicznie.....o ile nie zacznę 5 tyg przed terminem rodzić

[sugarfreeee]

Napisane przez Hikaru

Mam to samo i mieliśmy o to spine trochę, że od razu założył, że się nie zobaczymy,a nawet moi znajomi daja radę wyskoczyć na spotkanie w któryś dzień świat, żeby poświętować z bliskimi. Teraz mówi, że musimy pomyśleć jak to ogarnąć, ale ja mam tak, że nie lubie znowu wracać do takich tematów, bo mi znowu robi się przykro.

U mnie to raczej kwestia tego, że moi przyszli Teściowie mieszkają ponad 200 km od miejsca, w którym my mieszkamy, więc takie wyskoczenie to wcale nie hop siup Ale stwierdziłam, że niech biedna Teściowa ostatni raz się synkiem nacieszy

Napisane przez lolita25

Rozumiem Was dziewczyny...miałam tak przez 10 lat związku, wigilie spędzaliśmy osobno, ale w pierwsze i drugie święto razem....było mi strasznie przykro ze wigilia bez niego no i zawsze licytacja które święto u kogo
Dwa lata temu się zaręczyliśmy w święta a w zeszłym roku spędziliśmy pierwszy raz wspólną wigilie i święta jako małżeństwo i było cudownie, w tym roku spędzimy święta już z naszą córeczką jeszcze w brzuszku więc też będzie magicznie.....o ile nie zacznę 5 tyg przed terminem rodzić

U mnie będzie podobnie za rok - wspólne święta jako małżeństwo A no i z maluchem w brzuchu to kompletna magia

[DiamanteNegro]

Napisane przez sugarfreeee

Czy Wy też tak macie, że lubicie 1 listopada? Ma swój klimat, ja spędzam czas z rodziną...Jest fajnie

Ja lubię, bardzo nawet. Ale ja ogólnie jestem takim odmieńcem, że lubię cmentarz, lubię tam chodzić. Więc 1 listopada jest takim fajnym dniem dla mnie, lubię szczególnie gdy robi się ciemno i jest wtedy pięknie. Chociaż jest jeden minus, nie lubię tego napierającego tłumu.

[dariah4]

U mnie od rana świeci słońce i nie czuć w ogóle świątecznego klimatu,
ale jeszcze trochę i może zacznie się zima.

Napisane przez sugarfreeee

Już coraz bliżej Cieszę się niesamowicie

Czy Wy też tak macie, że lubicie 1 listopada? Ma swój klimat, ja spędzam czas z rodziną...Jest fajnie

Kurczę, jedyne, co mnie boli troszkę, to że te święta z moim chłopem spędzimy osobno Na szczęście to będą ostatnie Święta spędzone osobno, ale mimo wszystko

Dentystów nie znoszę i boję się panicznie

Też uważam, że 1 listopada ma swój klimat, trochę tak nostalgicznie jest, ale czasami lubię takie dni.

Napisane przez Martita 88

widziałam reklamę C&A i tam ktoś sypał pióra(takie z poduszki) z balkonu-wyglądało to jak śnieg

Też widziałam tą reklamę i taka świąteczna mi się wydaje.

Napisane przez madziulaczek1991

Mogłabym prosić o przepis?

Oczywiście Proszę bardzo
0,5kg margaryny
0,5 kg cukru
0,5 kg miodu
3 paczki przypraw do pierników
3 czubate łyżki kakao

Składniki rozpuścić na małym ogniu, żeby utworzyły jednolitą masę.
Po ostudzeniu wymieszać z:
2 kg mąki
6 jaj
2 łyżki sody lub amoniaku

Zagnieść ciasto.

Piec w temperaturze 175 stopni około 10-15 minut.

Tylko to jest przepis na dużą ilość tych pierników. Jak robię z tego przepisu i dzielę go na pół (wszystkich składników biorę połowę mniej niż jest w przepisie), a i tak dużo mi tych pierników z połowy wychodzi.

[aamajka]

Napisane przez sugarfreeee

Już coraz bliżej Cieszę się niesamowicie

Czy Wy też tak macie, że lubicie 1 listopada? Ma swój klimat, ja spędzam czas z rodziną...Jest fajnie

Kurczę, jedyne, co mnie boli troszkę, to że te święta z moim chłopem spędzimy osobno Na szczęście to będą ostatnie Święta spędzone osobno, ale mimo wszystko

Dentystów nie znoszę i boję się panicznie

Ja też lubię w pewien sposób Wszystkich Świętych. Takie nostalgiczne święto. Zmarli z mojej i TŻa rodziny pochowani są na małych wiejskich cmentarzach, jeździmy przeważnie do 3 miejscowości. No i niedługo muszę się wybrać na miejscowy cmentarz, żeby posprzątać groby.

Sugar, przykre takie Święta osobno, dobrze, że już ostatnie.

Co do dentystów, trzy lata temu trafiłam na dobrą. W grudniu idę na kontrolę. Niestety, istnieje niebezpieczeństwo, że po Nowym Roku nie będzie przyjmowała na NFZ. A prywatnego gabinetu nie prowadzi.

Rozpaliłam wosk Vanilla Cupcake. Słodki jest Ale zaraz idę do pracy, będę musiała zgasić.

[nulca]

Napisane przez lexie

Kiedyś upiekłam dużo pierniczków i wysłałam rodzicom ex TŻta w prezencie, właśnie tam białym lukrem je ozdabiałam Ale jednak te moje nie były aż takie ładne, nie miałam odpowiedniego sprzętu do lukrowania

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

A powiem Wam, że jeszcze nigdy, przenigdy nie udało mi się upiec pierników, które by mi zmiękły Miałam kilka prób, leżały długo i pozostawały twarde jak kamień.
Dobrze, że na choinkę trzeba właśnie twarde, przynajmniej do tego mogły się przydać

Następnym razem zamknij pierniczki w szczelnym pojemniku ale włóż do niego cząstki jabłka Wtedy zmiękną

[lolita25]

Napisane przez sugarfreeee

U mnie będzie podobnie za rok - wspólne święta jako małżeństwo A no i z maluchem w brzuchu to kompletna magia

Wooow GRATULUJĘ
Pewnie masz teraz gorący przedślubny okres, wiem co to znaczy, my 1,5 roku się przygotowywaliśmy

[sugarfreeee]

Napisane przez lolita25

Wooow GRATULUJĘ
Pewnie masz teraz gorący przedślubny okres, wiem co to znaczy, my 1,5 roku się przygotowywaliśmy

Niespecjalnie
Zupełnie mnie ślubny temat nie kręci Dwa miesiące jeszcze, dużo czasu

[Lexie]

Nawet lubię 1 listopada, tylko że TŻ pochodzi z innego miasta, wiec każdy długi weekend, każde święto itp oznaczają, że "trzeba" tam pojechać. Nawet się o to pokłóciliśmy ostatnio, z jednej strony on by chciał czasem rodzinę odwiedzić, a z drugiej ja nie mam ochoty każdego "wolnego" rozwalać sobie wyjazdem. Szczególnie, że te wyjazdy nie sprawiają mi zbytniej przyjemności...
Więc 1 listopada to kolejna "okazja" do wyjazdu, i już na samą myśl mi gorzej
Zostałabym chętnie w Warszawie, ale mamy dwa psy i zawsze jest problem co w takiej sytuacji z nimi począć i robi się problem.

[sugarfreeee]

Napisane przez lexie

Nawet lubię 1 listopada, tylko że TŻ pochodzi z innego miasta, wiec każdy długi weekend, każde święto itp oznaczają, że "trzeba" tam pojechać. Nawet się o to pokłóciliśmy ostatnio, z jednej strony on by chciał czasem rodzinę odwiedzić, a z drugiej ja nie mam ochoty każdego "wolnego" rozwalać sobie wyjazdem. Szczególnie, że te wyjazdy nie sprawiają mi zbytniej przyjemności...
Więc 1 listopada to kolejna "okazja" do wyjazdu, i już na samą myśl mi gorzej
Zostałabym chętnie w Warszawie, ale mamy dwa psy i zawsze jest problem co w takiej sytuacji z nimi począć i robi się problem.

Kurde, Lexie za każdym razem się zastanawiam jak widzę Twój nick, to zapytam w końcu Pamiętam, że był taki wątek, i wydaje mi się, że to Ty go założyłaś, gdzieś odpowiedzialnie pytałaś jak przekonać się do psa TŻta, którego z jakimś tam względów musieliście wziąć do siebie...A Ty za psami nie przepadałaś czy coś...I potem widziałam Cię na psim wątku jak fajnie z miłością o psiakach mówiłaś...Strasznie mnie wzrusza taka przemiana, dobrze pamiętam?

[martyna_tina]

Napisane przez Nicole`_

To musisz mieć dobrego dentystę. Zazdroszczę.

I dziękuję, trochę mi lepiej. Może się w końcu odważę?

Ja bardzo go sobie chwalę Nie jest to może dentysta z serii "do rany przyłóż" - nie cacka się z pacjentem, ale jest za to konkretny i dobry w tym co robi
I powtarzam Ci kochana - nie ma się czego bać Oczywiście zaznaczam, że odnoszę się do normalnie wyrżniętych ósemek - domyślam się, że w innym przypadku może być z tym więcej zachodu

Napisane przez olanna

Właśnie znam takie osoby i zawsze mnie dziwiło, jak można to lubić. Kiedy byłam mała, to raz nawet dziabnęłam dentystkę w palec, ale to był odruch bezwarunkowy.

Nie odgryzłaś jej go?

Ogólnie to nie potrafię zrozumieć, jak można LUBIĆ wizyty u stomatologa Ja wiem, że można się nie bać itd., ale LUBIĆ? Dla mnie to wyższa szkoła jazdy Podziwiam!

Napisane przez Niambie

Hej hej hej Spiesze doniesc, ze te kule na Oxford Street nie swieca! ;( Ale tak wygladaja spoko, jak jeszcze doloza takie swiecace dekoracje jak co roku to bedzie pieknie! Juz niedlugo.

Szkoda... W takim razie czekamy na zdjęcia kolejnych dekoracji

Napisane przez wikajaga

A u mnie zapowiada się piękny dzień, pranie siedzi w pralce a ja chyba wracam do łóżeczka.
Co do zębów, też panicznie boję się dentysty, do tego stopnia że ostatnio rwałam w narkozie.
Ja pierniki zagniatam w połowie listopada żeby ciasto sobie spokojnie dojrzało a piekę z tydzień przed świętami. Prawie zdążą zmięknąć.

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------
Kurczę, ale pięknie!! Zawsze marzył mi się kominek...

Ja kiedyś miałam taką fobię, że też poważnie to rozważałam Ostatecznie odstraszyła mnie cena Możesz napisać coś więcej - jak to wszystko wygląda w takim przypadku? Strasznie jestem ciekawa

Napisane przez asik1503

u mnie też w nocy lało rano jak się obudziłam i było ciemno to aż zwątpiłam czy dobrą godzinę widzę xD

co do dentysty... zdecydowanie nie lubię całe szczęście, że ja "głupia" jestem i ósemek nie mam chociaż jeden problem mniej...

Ale nie masz, w sensie, że się nie wyrżnęły czy co?

Napisane przez sugarfreeee

Już coraz bliżej Cieszę się niesamowicie

Czy Wy też tak macie, że lubicie 1 listopada? Ma swój klimat, ja spędzam czas z rodziną...Jest fajnie

Kurczę, jedyne, co mnie boli troszkę, to że te święta z moim chłopem spędzimy osobno Na szczęście to będą ostatnie Święta spędzone osobno, ale mimo wszystko

Dentystów nie znoszę i boję się panicznie

Ja lubię ten dzień właśnie ze względu na specyficzny klimat, jednak zawsze dobija mnie istna rewia mody na cmentarzu
A co złego Ci zrobili, że tak tych dentystów nie znosisz?

Napisane przez lolita25

Rozumiem Was dziewczyny...miałam tak przez 10 lat związku, wigilie spędzaliśmy osobno, ale w pierwsze i drugie święto razem....było mi strasznie przykro ze wigilia bez niego no i zawsze licytacja które święto u kogo
Dwa lata temu się zaręczyliśmy w święta a w zeszłym roku spędziliśmy pierwszy raz wspólną wigilie i święta jako małżeństwo i było cudownie, w tym roku spędzimy święta już z naszą córeczką jeszcze w brzuszku więc też będzie magicznie.....o ile nie zacznę 5 tyg przed terminem rodzić

O kurcze... Ja chyba bym tak nie potrafiła My od zawsze święta spędzaliśmy razem, u moich rodziców, razem z moją siostrą, jej mężem i dziadkami. No, ale wiele zależy od tego, jak jest się zżytym z rodziną - mój mąż nie ma potrzeby spędzać tego czasu ze swoją mamą i rodzeństwem, a ja nie mam zamiaru go do niczego zmuszać.

A tak w ogóle to PRZEŻYŁAM, już po wszystkim, ostatnia ósemka zniknęła z mojej paszczy!
Dentysta dał mi znieczulenie, pogadaliśmy kilka minut, aby zaczęło działać jak powinno i w końcu przyszedł ten moment, kiedy wziął do ręki "szczypce" Staje za mną, chwyta ząb i mówi: "Tak jak zawsze - robimy powoli, ale dokładnie - ósemka to nie żarty." Przytaknęłam i się zaczęło... Niecałą minutę później machał mi już zębem przed oczami Ósemeczka wyszła grzecznie - w całości

[wikajaga]

Martyna, na ździebko dużo to kosztuje ale ja rwałam cztery na raz. Przy zabiegu jest anestezjolog, zakłada wenflon daje znieczulenie i odlatujesz. Ja jeszcze prócz tego dostałam po zastrzyku w dziąsła bo pan dentysta stwierdził że skoro tak panicznie się boję to on wolałby żeby po też mnie nie bolało. Obudziłam się po 20 minutach kłów nie było a na fotelu spał następny pacjent.
Ogólnie jest ok, nie zapuchłam nic nie bolało.

[martyna_tina]

Napisane przez wikajaga

Martyna, na ździebko dużo to kosztuje ale ja rwałam cztery na raz. Przy zabiegu jest anestezjolog, zakłada wenflon daje znieczulenie i odlatujesz. Ja jeszcze prócz tego dostałam po zastrzyku w dziąsła bo pan dentysta stwierdził że skoro tak panicznie się boję to on wolałby żeby po też mnie nie bolało. Obudziłam się po 20 minutach kłów nie było a na fotelu spał następny pacjent.
Ogólnie jest ok, nie zapuchłam nic nie bolało.

Dzięki za relację
Ja za usunięcie jednego zęba płaciłam 100zł, co wydaje mi się bardzo przystępną ceną biorąc pod uwagę, że niektórzy w moim mieście wołają za ekstrakcję ósemki po 300-400zł Znieczulenie jeszcze nie do końca puściło, ale nie zanosi się na żaden ból, nic nie puchnie a w dziurze po zębie zaczął formować się elegancki skrzep Świat od razu wydaje mi się piękniejszy