Ręcznik na sucie,z igłą w tyłku,tak wyglądam w ciąży schyłku,mamy IX-X 2013,cz. XXIII

[nena_milka]

Napisane przez rusałka_1

hej hej.

nie rodzę.
msiu nie zostawiłam cię w Dwupaku.



ja tez chętnie pomęczę.

cały weekend odpuściłam, pozytywnie się nastawiłam i co du..a! to tez nie działa.
gorzej jak wszystkie urodzicie wtedy już naprawdę nikt mnie nie zrozumie. Mama nadzieję że się rozpakuję z kimś w parze, jak

No przepraszam bardzo ale ja po moim porodzie juz z pięć razy pisałam że rozumiem was doskonale! !! Ja też przecież meczyłam i to dość długo bo przypominam ze urodziłam 8 dni po terminie! !! Więc bez takich mi tu insynuacji, jakkolwiek się to pisze
A poza tym chyba wasze posty czytam najdokładniej

JA Trzymam kciuki, oby szybko poszło

A do nas dziś położna przyjeżdża, mam 4 miliony pytan na kartce zapisane muszę chalupe trochę ogarnąć

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papuga_69]

Mam ważne pytanie w srode idziemy na szczepienie, zdecydowalam sie na szczepionki refundowane + pneumokoki , co razem daje 4 wkłucia i zastanawiam sie czy to bezpieczny by podawać dziecku na raz tyle substancji?

[misia332]

ogarnęłam sie, jadę do sklepu na chwilę.

Powiem wam, że zrobiła mi się "słoniowa twarz" wczoraj. Spuchłam normalnie.

I chcąc dzisiaj ubrać jakąś bluzkę, doszłam do wniosku, że zostały mi dwie: biała i czarna.

[matallewar]

Napisane przez papuga_69

Mam ważne pytanie w srode idziemy na szczepienie, zdecydowalam sie na szczepionki refundowane + pneumokoki , co razem daje 4 wkłucia i zastanawiam sie czy to bezpieczny by podawać dziecku na raz tyle substancji?

Ilość wkłuć nie ma znaczenia, ilość szczepionek taka sama
A skoro można brać podstawowe+pneumo+rota+me ningo, to raczej bezpieczne
Eda miał 6w1, rota i pneumo i nic mu nie było potem

A nie chcesz pneumo po 6 miesiącu? Wcześniej raczej i tak nie będzie mały spotykał się z dziećmi?

[nena_milka]

http://m.edziecko.pl/edziecko/10,133...ladam_jak.html

Za☠☠☠iste!!! najlepsze korale na świecie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Diorisha]

Napisane przez tassia

ja mam to do tej pory a minelo 5tyg od porodu
podobno tak moze byc dopoki sie krwawi i to wlasnie hormony

ahhh no i wlasnie
5tyg po porodzie a ja nadal krwawie
fuck

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Ja przestałam krwawić jakieś dwa tygodnie po porodzie. A teraz mi się już pojawiła masa śluzu. Wczoraj się śmiałam i namawiałam męża na synka

Napisane przez ja :)

Dziewczyny dzięki za kciuki

Przyjechaliśmy do szpitala bo mała się nie ruszyła. Póki co rozwarcia nie postępuje skurcze co jakieś 10-12 min. Boli ale do przeżycia. I już chcą mnie zostawić skoro wody odeszły wiec zostaje tu i spróbuje się coś kimnac. Moze się szybko rozkręci..

Odezwę się jak mała już będzie a Wy ciotki kciuki cały czas trzymajcie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez logoasia

Hejo
oficjalnie powracam na forum, tęskniłam za wami małż wrócił do pracy, teściowie nas opuścili , Andzia w żłobku, a my z Marcinem w koncu sami starałam się was nadrabiać na bieżąco, dziewczyny wzięły się ostro do roboty z rozpakowywaniem
a co wiecej u nas..karminy się bez przeszkód, zalewam się nocą mlekiem, będę musiała zakupić trochę pidżam. Marcin daje mi odpocząć, jest naprawdę kochany. Za to Andzia troszke nie może się odnaleźć, zawzięcie zwraca na siebie uwagę i się buntuje, staramy się na bieżąco reagować, ale nie jest łatwo
Pisałyście ostatnio o suchej skórce maleństw, u nas jest to samo. Kupiłam emolient do kąpieli i smarujemy się oliwką, zobaczymy czy coś da.

My za Wami też
Natalka mimo iż sporo starsza od Twojej Andzi to też dosyć ciężko odnajduje się w nowej rzeczywistości. Wczoraj powiedziała,że obydwoje z mężem skaczemy wokół Ewy a na Nią nikt nie zwraca uwagi Staramy się Jej poświęcać jak najwięcej czasu ale to oczywiste,że Ewa wymaga jednak więcej uwagi...

Katarzyna śliczny avek

Kaśka pytałaś o czopki na hemoroidy. Ja polecam Hemorol. Mi wylazły dziady 3tygodnie po porodzie i były tak bolesne,że raz aż się popłakałam Już praktycznie zlazło wstrętne dziadostwo

[papuga_69]

Napisane przez matallewar

Ilość wkłuć nie ma znaczenia, ilość szczepionek taka sama
A skoro można brać podstawowe+pneumo+rota+me ningo, to raczej bezpieczne
Eda miał 6w1, rota i pneumo i nic mu nie było potem

A nie chcesz pneumo po 6 miesiącu? Wcześniej raczej i tak nie będzie mały spotykał się z dziećmi?

to dobrze bo obawialam sie ze to zbyt wybuchowa mieszanka

Raczej nie bedzie mial kontaktu z dziecmi. A ma to jakies znaczenie czy zaczniemy szczepic teraz czy po 6 mc? Chcialam teraz póki mam na to kase

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Napisane przez nena_milka

http://m.edziecko.pl/edziecko/10,133...ladam_jak.html

Za☠☠☠iste!!! najlepsze korale na świecie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[katarzyna2811]

Diorisha dziękuję . Mogę zadać ci pytanie? Pamiętam jak opisywałaś jak Ewunia cię pogryzła i tak ostatnio sobie myślałam o Tobie czy już wszystko ok.

[Snow_White1]

Napisane przez misia332

dzięki, ale ja naprawdę zaczynam wątpić, że to będzie ten tydzień, na następny tydzień dopiero wizyta.
A ja mam naprawdę dość. Dość nawet swojego wyglądu.

tez tak miałam pod koniec ciąży, jedynie mnie zgaga ominela jakims cudem

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez Lolaaaaaaa88

bedzie ten tydzien zobaczysz;*
tzn poczujesz

wiem ze sie powtarzam ale dalabym wszystko by byv w ciazy i miec tamto cialo niz teraz
mam nadzieje ze to minie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Minie, tylko musisz dac sobie czas. No i rana się musi zagoic. Ja jeszcze tydzień temu wygladalam znacznie gorzej

[matallewar]

Napisane przez papuga_69

to dobrze bo obawialam sie ze to zbyt wybuchowa mieszanka

Raczej nie bedzie mial kontaktu z dziecmi. A ma to jakies znaczenie czy zaczniemy szczepic teraz czy po 6 mc? Chcialam teraz póki mam na to kase

No masz 2 dawki mniej
Ja chcę po 6 miesiącach, bo Encia po tego czasu do żłoba na pewno nie pójdzie, a właśnie w skupiskach dzieci jest największe prawdopodobieństwo złapania pneumo.

[logoasia]

Napisane przez katarzyna2811

Hej
Ja krwawiłam przez tydzień, później przerwa też około tygodnia i już myślałam że mam spokój i się przeliczyłam. Jak mnie siekło to konkretnie. I jestem w piątym tygodniu połogu i jeszcze troszkę ze mnie leci.

bardzo możliwe ze może tak być i u mnie do końca połogu jeszcze trochę, zobaczymy

[cotynato]

My już w domku. Ja z totalnym babyblusem -przeryczałam wczorajszy dzień i dziś też od rana. Nie umiem nad tym panować.
Mały o dziwo śpi, chociaż myślałam że u niego to nierealne. Strasznie dużo je...

I teraz pytanie do mam które miały już dzieciaczki.
Jak sobie radzicie i radziłyście?
Ja w ogóle... Odkąd zobaczyłam po tych prawie 4 dniach kompletnego niewidywania moje dziecko to mnie taka załamka ogarnęła. Jakieś durne myśli... Mam wrażenie, że on jest zazdrosny, że tak się dystansuje jak mam maluszka. Dzisiaj to aż nie chciałam karmić małego bo Filip wtedy jest taki dziwny, oddalony... A ja po tych kilku dniach, kiedy go "zostawiłam" mam w stosunku do niego olbrzymie wyrzuty. Ciągle mi się wydaje, że coś mu odbieram, że ma do mnie żal.. i na tym traci biedny niewinny Mikołajek i zaraz znowu dołuję się nim. Taka jakaś durna jestem, ale wy już macie wprawę i już swoje przeszłyście. Maluszki długo w domu to błagam podzielcie się tym jak to ogarniacie, jak to u was wyglądało , co U nas Filip ma 2 latka, niby w tym wieku nie powinna się ta zazdrość jakoś szczególnie pojawiać- ale np. wczoraj rzucił w małego kulką i mnie to lekko przeraziło. Zaczął się tak popisywać, żeby zwrócić na siebie uwagę, wchodzić na mnie i tulić jak karmiłam... Kurcze nie wiedziałam że to takie ciężkie może być.

A Mikołaj jeszcze mi faworyzuje jedną pierś i nie wiem co robić bo ta druga wiecznie nabrzmiała i obolała...

[papuga_69]

Napisane przez matallewar

No masz 2 dawki mniej
Ja chcę po 6 miesiącach, bo Encia po tego czasu do żłoba na pewno nie pójdzie, a właśnie w skupiskach dzieci jest największe prawdopodobieństwo złapania pneumo.

o kurde to nie wiedziałam
czyli proszę wytłumacz mi jak małemu dziecku - szczepiąc po 6 miesiącu mały dostanie pierwszą dawkę i kiedy drugą?
A gdy zaszczepię teraz to kiedy kolejne dawki?

[bojatoja]

Witam po weekendzie
Wczoraj byłam w szkole, nawet zleciało. Już w grudniu 2 pierwsze egzaminy Dzisiaj lub jutro dostaniemy listy z promotorami i trzeba będzie wybrać jakiegoś. Co najlepsze chciałam kolesia od marketingu międzynarodowego i lipa bo w tym roku nie będzie promotorem. A to 'cham'
Chciałabym już zacząć pisać magisterkę, bo czuje że im Filipek będzie starszy to będzie ciężej usiąść na i pisać
Już teraz wymaga ode mnie więcej uwagi. Mój kochaniutki, normalnie bym go schrupala

Kochane ciężarówki trzymam za Was kciuki. Macie czas do następnego czwartku

Nie nadrabiam, ale od teraz jestem na bieżąco

[rusałka_1]

Napisane przez nena_milka

No przepraszam bardzo ale ja po moim porodzie juz z pięć razy pisałam że rozumiem was doskonale! !! Ja też przecież meczyłam i to dość długo bo przypominam ze urodziłam 8 dni po terminie! !! Więc bez takich mi tu insynuacji, jakkolwiek się to pisze
A poza tym chyba wasze posty czytam najdokładniej


A do nas dziś położna przyjeżdża, mam 4 miliony pytan na kartce zapisane muszę chalupe trochę ogarnąć

Kochana, ale ja nie mówię, że mnie olejecie tyle że chyba ciężko się wczuć w "męczybułstwo" przedporodowe już po porodzie

Ale nie martw się będę marudzić coraz bardziej

ja też zawsze do gina zapisuje wszystkie pytania na kartce, bo mam ich multum i bym zapomniała

Napisane przez misia332

ogarnęłam sie, jadę do sklepu na chwilę.

Powiem wam, że zrobiła mi się "słoniowa twarz" wczoraj. Spuchłam normalnie.

I chcąc dzisiaj ubrać jakąś bluzkę, doszłam do wniosku, że zostały mi dwie: biała i czarna.

mi spuchł...nos

my też jedziemy do sklepu/sklepów.
Bo od dziś mam męża na 2 tyg. w domu, wziął już urlop na urodziny Małego no niestety przesunąć się już tego nie da.

Napisane przez nena_milka

http://m.edziecko.pl/edziecko/10,133...ladam_jak.html

Za☠☠☠iste!!! najlepsze korale na świecie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Larysa88]

Napisane przez ja :)

Moja chyba będzie
Właśnie poszły mi wody, hmm dużo tego, całe łóżko zalałam!
Ale surczy brak. No nic, zaraz zadzwonie i zdam raport i czekamy na rozwój.
Proszę o mocne kciuki, żeby bardzo nie bolało i żeby było szybko bo trochę zaczynam się bać

ooo super !!! mocne kciuki ! oby łatwo poszło !

Napisane przez kaska87

ciekawe jak Teacherka po takim czasie to już jej chyba poród wywoływali jak się samo nie rozkręciło... chociaż ja jej cc wróżę oby tego nie przeczytała

Napisane przez katarzyna2811

Kaśka też myślałam rano o Teacherce i przeszło mi przez głowę to samo co Tobie.

Napisane przez misia332

Co do teacherki mam nadzieję, ze już dziewczyna jest po, albo dzisiaj jej wywołają.
Ale też myślę, że skończy sie na cc.

kochane dopiero teraz mogłam wejść na kompa, a teacherka napisała przed 10;00 że narazie dalej nic

"Zero postępów... Ordynator założył mi ponownie cewnik Foley'a, tym razem nie bolało tak jak w piątek. Szyjka niedojrzała, skurczy nie mam absolutnie żadnych... Trochę tu poleżę fajne współlokatorki wyszły i będzie już w ogóle nuda... Potrzebne mega kciuki... "

[gorgulek]

Cotka u mnie byko tak ze bardzo tesknilam za Zuzia bo to taka mala coreczka moja. Ale powiem Ci ze czasem zaczynaja mnie draznic jej zachowania ktore kiedys by przeszly bez echa i staram sie zeby ona tego nie odczula. Przytulam ja przy kazdej okazji, mowie ze kocham i bawie sie jak spi Milosz. Ona widzi ze malemu poswiecam wiecej uwagi. Pyta mnie: mamo, jak nie karmisz Milosza to pobawisz sie ze mna a ja wtedy czuje ze daje dupy, ze ona czuje sie taka mniej wazna. Jak ktos jest u nas albo my u kogos to ciagle chce byc w centrum zainteresowania, robi sie nieznosna i pajacuje. Mi jest ciezko bo czuje ze ja jakos zaniedbuje. I juz koncze bo wyje smutno mi a nie dam rady sie rozdwoic. Wczoraj pytala czy oze spac tylko ze mna. Pozwolilam w nocy przyjsc, nie przyszla. Ona chciala ze mna zasnac a ja w tym czasie karmilam Milosza, jak skonczylam to spala... ehhh

[policzanka]

Napisane przez nena_milka

http://m.edziecko.pl/edziecko/10,133...ladam_jak.html

Za☠☠☠iste!!! najlepsze korale na świecie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Rewelacyjne!!

[logoasia]

Napisane przez cotynato

My już w domku. Ja z totalnym babyblusem -przeryczałam wczorajszy dzień i dziś też od rana. Nie umiem nad tym panować.
Mały o dziwo śpi, chociaż myślałam że u niego to nierealne. Strasznie dużo je...

I teraz pytanie do mam które miały już dzieciaczki.
Jak sobie radzicie i radziłyście?
Ja w ogóle... Odkąd zobaczyłam po tych prawie 4 dniach kompletnego niewidywania moje dziecko to mnie taka załamka ogarnęła. Jakieś durne myśli... Mam wrażenie, że on jest zazdrosny, że tak się dystansuje jak mam maluszka. Dzisiaj to aż nie chciałam karmić małego bo Filip wtedy jest taki dziwny, oddalony... A ja po tych kilku dniach, kiedy go "zostawiłam" mam w stosunku do niego olbrzymie wyrzuty. Ciągle mi się wydaje, że coś mu odbieram, że ma do mnie żal.. i na tym traci biedny niewinny Mikołajek i zaraz znowu dołuję się nim. Taka jakaś durna jestem, ale wy już macie wprawę i już swoje przeszłyście. Maluszki długo w domu to błagam podzielcie się tym jak to ogarniacie, jak to u was wyglądało , co U nas Filip ma 2 latka, niby w tym wieku nie powinna się ta zazdrość jakoś szczególnie pojawiać- ale np. wczoraj rzucił w małego kulką i mnie to lekko przeraziło. Zaczął się tak popisywać, żeby zwrócić na siebie uwagę, wchodzić na mnie i tulić jak karmiłam... Kurcze nie wiedziałam że to takie ciężkie może być.

A Mikołaj jeszcze mi faworyzuje jedną pierś i nie wiem co robić bo ta druga wiecznie nabrzmiała i obolała...

moja Andzia robi to samo, wiesza się na mnie jak karmię Marcina, przytula, całuje.. no jest po prostu zazdrosna. Nie jest wobec braciszka agresywna czy niemiła, uwielbia go, głaszcze, czesze mu włoski, wczoraj nawet trzymała go na kolanach staram się jej nie odsuwać od niego, wiele czynności przy Marcinie wykonujemy wspólnie, pomogła nam przy pierwszej kąpieli, wyrzuca pieluszki do kosza.. i nawet jeśli podchodzi do Marcina i chce samodzielnie coś przy nim zrobić to ostrożnie jej pozwalam, ale nigdy nie mówię czegoś w stylu " uważaj, zostaw, nie dotykaj, nie wolno" . Andzia uwielbia swojego brata, ale mimo to sie buntuje i pokazuje rogi, widzę, że coś się w niej zmieniło.. jakby trochę dorosła i chce pokazać, że ma swoje problemy. Jakoś sobie poradzimy z dzieciakami, nie martw się daj czas Filipowi

[bojatoja]

Cotynato
Ja w sumie mam tylko Filipa, ale widzę jak jest u mojej siostry. Urodziła 2 tygodnie temu i ma synka starszego właśnie dwuletniego. Więc taka sama różnica wieku jak u Was.
Wiedziałam że będzie jej ciężko. Starszy jest strasznie nieznośny. Mieszkamy razem więc widze jak jest. Najgorsze jest to jego "pomaganie", gdzie on w ogóle nie ma wyczucia, i wymuszanie wszystkiego krzykiem.
Moja siostra widać że nie ma siły.
Ale wierze, że dacie radę I w sumie nic nie doradzę, bo nie wiem co.
Baby blues dopada większość mamuś więc trzeba to przetrwać Życzę dużo wytrwałości i spokoju.

[logoasia]

Teacherka myslimy o Tobie i trzymamy kciuki niech się coś w końcu ruszy!

[gorgulek]

Ja po wizycie u gina. Wszystko sie ladnie oczyszcilo. Dostalam pozwolenie na cwiczenia. Zreszta skomentowal mnie tak: pani juz pewnie cwiczy bo nogi chude jak patyki
To taki mlody doktorek wiec z nim zawsze na luzie gadam i pozartowac mozna

Od poczatku listopada ruszam z cwiczeniami, teraz zaczne cos powoli wprowadzac.

[bojatoja]

Napisane przez Larysa88

kochane dopiero teraz mogłam wejść na kompa, a teacherka napisała przed 10;00 że narazie dalej nic

"Zero postępów... Ordynator założył mi ponownie cewnik Foley'a, tym razem nie bolało tak jak w piątek. Szyjka niedojrzała, skurczy nie mam absolutnie żadnych... Trochę tu poleżę fajne współlokatorki wyszły i będzie już w ogóle nuda... Potrzebne mega kciuki... "

Biedna się wymęczy. Trzymamy za Ciebie kciuki teacherka

[ja-ika]

Napisane przez nena_milka

http://m.edziecko.pl/edziecko/10,133...ladam_jak.html

Za☠☠☠iste!!! najlepsze korale na świecie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super

[maharet1092]

Napisane przez matallewar

Co do wyglądu, nie oszukujmy się, w.pologu raczej nie da sie wyglądać jak miss świata
Ja się nie doluje, po prostu zacznę walkę za 2 tyg. Mam 12 kg do zrzucenia, obwisly brzuch cały w rozstepach, mega cellulit... Do tego nie mam czasu zrobić sobie spa, jestem zarosnieta jak yeti, mam podkrazone oczy i szara cere. Ale wszystko się zmieni

To ja do tego jeszcze blada jestem jak trup, włosy niepoczesane bo nie mam czasu, 10 kg do zrzucenia.

Zmieniłam małemu mleko na antyrefluks, rzygać przestał, ale za to
-je godzinę, a nawet dłużej 170 ml,
-po jedzeniu ryczy
-po 1,5 godz jest dalej głodny
Ja już nie wiem co mam robić.Myślałam o tym żeby mieszać mleko, albo zwykłe zagęszczać tylko tą mączką

[Madziuchna27]

Hejo!

Napisane przez katarzyna2811

Hej
Ja krwawiłam przez tydzień, później przerwa też około tygodnia i już myślałam że mam spokój i się przeliczyłam. Jak mnie siekło to konkretnie. I jestem w piątym tygodniu połogu i jeszcze troszkę ze mnie leci.

Ja podobnie też miałam przerwę i myślałam, że już mam luz, ale potem znów... Julek kończy w środę 6 tygodni, a nie krwawię może od 5 dni

Napisane przez agravka

A czym pielegnowaliscie pępek? U nas jeszcze całkiem mocno siedzi, przemywamy octaniseptem.
Ja też prawie już nie krwawie- przy adzie duuuzo dłużej to trwalo

Sent from my C2105 using Wizaz Forum mobile app

Napisane przez matallewar

Mi polozna zaleciła spirytus, bo octenisept nie dawał rady. Rano i wieczorem stosowalam spiryt, a w ciagu dnia 2-3 razy octenisept.

Ja octeniseptem, ale tak jak Matall pisze można spirytusem potraktować - szybciej wyschnie i odpadnie

Napisane przez gorgulek

Lola ja tez nie lubie swojego ciala teraz. Przeszkadza mi brzuch i za duze piersi. Brzuch da sie wycwiczyc a piersi zmaleja jak skoncze karmic. Tez jestem po cc i nie moge jeszcze cwiczyc.

Będziesz się w domu gimnastykować czy w siłowni?

Napisane przez ja :)

Dziewczyny dzięki za kciuki

Przyjechaliśmy do szpitala bo mała się nie ruszyła. Póki co rozwarcia nie postępuje skurcze co jakieś 10-12 min. Boli ale do przeżycia. I już chcą mnie zostawić skoro wody odeszły wiec zostaje tu i spróbuje się coś kimnac. Moze się szybko rozkręci..

Odezwę się jak mała już będzie a Wy ciotki kciuki cały czas trzymajcie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez matallewar

Co do wyglądu, nie oszukujmy się, w.pologu raczej nie da sie wyglądać jak miss świata
Ja się nie doluje, po prostu zacznę walkę za 2 tyg. Mam 12 kg do zrzucenia, obwisly brzuch cały w rozstepach, mega cellulit... Do tego nie mam czasu zrobić sobie spa, jestem zarosnieta jak yeti, mam podkrazone oczy i szara cere. Ale wszystko się zmieni

Jakbym sobie czytałam Tylko zamiast szarej cery, u siebie dodałabym pryszczatą cerę I ja mam 9 kg do wagi sprzed ciąży, o wymarzonej już nawet nie myślę.

Napisane przez gorgulek

Czekam u gina w poczekalni. Milosz sie wlasnie obudzil i malz musi podac mm. Wolalam dac swoje Zanim urodzilam to myslalam ze karmic nie bede a teraz by bylo mi zal zrezygnowac.

Nie odciągasz mleczka właśnie na takie sytuacje?
Ja próbowałam odciągać sobie na wieczorne karmienie, ale chyba mam jeszcze mało mleka, bo przez to w dzień mały się nie najada moim zdaniem.
Dziś lub jutro ma być moja położna, liczę, że uratuje moje KP

Napisane przez matallewar

Mnie z kolei ochrzaniła, że dziecko nie może tyle jeść, jak powiedziałam po 2 tygodnich życia, że zjada mi 110-130 ml mojego mleka Ale ja też wychodzę z założenia, że kp nie da się przekarmić, że co najwyżej może ulać, jak za dużo zje.

Oj, mój dziś jadł przed 40 min. z obu nabrzmiałych cycek. Pospał godzinę i zaczęła się histeria. Poszłam tylko na siku, wracam a tak cały rożek zalany i ubranko... Tyle jeszcze nigdy nie ulał, ale myślę, że to od płaczu tak go zerwało

Napisane przez matallewar

No masz 2 dawki mniej
Ja chcę po 6 miesiącach, bo Encia po tego czasu do żłoba na pewno nie pójdzie, a właśnie w skupiskach dzieci jest największe prawdopodobieństwo złapania pneumo.

No właśnie ja tak chcę zrobić. Matall, mimo że dwie dawki mniej, to i tak dzieć będzie zabezpieczony?

[cotynato]

Napisane przez gorgulek

Cotka u mnie byko tak ze bardzo tesknilam za Zuzia bo to taka mala coreczka moja. Ale powiem Ci ze czasem zaczynaja mnie draznic jej zachowania ktore kiedys by przeszly bez echa i staram sie zeby ona tego nie odczula. Przytulam ja przy kazdej okazji, mowie ze kocham i bawie sie jak spi Milosz. Ona widzi ze malemu poswiecam wiecej uwagi. Pyta mnie: mamo, jak nie karmisz Milosza to pobawisz sie ze mna a ja wtedy czuje ze daje dupy, ze ona czuje sie taka mniej wazna. Jak ktos jest u nas albo my u kogos to ciagle chce byc w centrum zainteresowania, robi sie nieznosna i pajacuje. Mi jest ciezko bo czuje ze ja jakos zaniedbuje. I juz koncze bo wyje smutno mi a nie dam rady sie rozdwoic. Wczoraj pytala czy oze spac tylko ze mna. Pozwolilam w nocy przyjsc, nie przyszla. Ona chciala ze mna zasnac a ja w tym czasie karmilam Milosza, jak skonczylam to spala... ehhh

Napisane przez logoasia

moja Andzia robi to samo, wiesza się na mnie jak karmię Marcina, przytula, całuje.. no jest po prostu zazdrosna. Nie jest wobec braciszka agresywna czy niemiła, uwielbia go, głaszcze, czesze mu włoski, wczoraj nawet trzymała go na kolanach staram się jej nie odsuwać od niego, wiele czynności przy Marcinie wykonujemy wspólnie, pomogła nam przy pierwszej kąpieli, wyrzuca pieluszki do kosza.. i nawet jeśli podchodzi do Marcina i chce samodzielnie coś przy nim zrobić to ostrożnie jej pozwalam, ale nigdy nie mówię czegoś w stylu " uważaj, zostaw, nie dotykaj, nie wolno" . Andzia uwielbia swojego brata, ale mimo to sie buntuje i pokazuje rogi, widzę, że coś się w niej zmieniło.. jakby trochę dorosła i chce pokazać, że ma swoje problemy. Jakoś sobie poradzimy z dzieciakami, nie martw się daj czas Filipowi

Powiem wam, że ja ogólnie nie sądziłam że to tak ciężko będzie. W ciąży mało co o tym myślałam. Dziewczyny z mojego wątku raczej unikały tematu. Nie żaliły się- bo w sumie i tak nikt by tego nie zrozumiał. Wklejały nam super fotki, słodkie, radosne a tak na prawdę teraz dopiero mówią jaka to masakra
Nie wiem czy bym się zdecydowała na taką małą różnicę.
Co prawda nie wiem jeszcze tak na prawdę jak wygląda takie funkcjonowanie z dwójką bo to zaledwie kilka godzin razem, ale widzę jak ja to źle znoszę. Dopada mnie durne myślenie, że nie będę karmić przy nim ( a to jest jednoznacze z mocnym dokarmianiem na które się nie nastawiałam) - żeby mały nie był smutny że tak dużo tulę maluszka. Ciężko mi czasami bo odsuwam się od maleńkiego - przez te wyrzuty że zostawiłam starszego na pare dni- a przecież to ten mniejszy mnie bardziej potrzebuje... Mam wrażenie, że Filip jeszcze za mało rozumie i może błędnie to wszystko interpretować... Ogólnie wszyscy mnie pocieszali że dziecko dwuletnie nie jest zazdrosne bo jeszcze nie rozumie a tu teraz się okazuje że niekoniecznie. Jak widziałam go wczoraj takiego zmieszanego tym, że karmię... takiego wycofanego, obserwującego z daleka to tak mi smutno się zrobiło... Kurcze idę się ogarnąć bo znowu się cała zaryczałam... Dzięki za odpowiedzi

[maharet1092]

Napisane przez dirtymagic85

wcale nie jest tak różowo z tym kp
ja nie wiem, czy Lila niedojada, a może jest przejedzona, no masakra, tak się zachowuje, że ja nie mam pojęcia

Dlatego tak po przemyśleniu doszłam do wniosku, że przy nastepnym dziecku trochę odpuszczę z tym kp. Nawisiałam sie na tym laktatorze, dziecko sie nadenerwowało bo z cyca mało leciało, a i tak laktacja padła

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez ja :)

Moja chyba będzie
Właśnie poszły mi wody, hmm dużo tego, całe łóżko zalałam!
Ale surczy brak. No nic, zaraz zadzwonie i zdam raport i czekamy na rozwój.
Proszę o mocne kciuki, żeby bardzo nie bolało i żeby było szybko bo trochę zaczynam się bać

Powodzenia

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez Snow_White1

tez tak miałam pod koniec ciąży, jedynie mnie zgaga ominela jakims cudem [COLOR="Silver"]
:

To zazdroszczę. Jak myśle o nastepnej ciąży to przeraża mnie najbardziej nie porod tylko pół roku zgagi

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez misia332

serio swój poród zaczynam przeczuwać na listopad, u Was to chociaż jakieś krwiste czopy, a u mnie jak idzie to tylko śluzu dużo...

Ale mam doła.

Urodzisz w Halloween

[matallewar]

Napisane przez cotynato

My już w domku. Ja z totalnym babyblusem -przeryczałam wczorajszy dzień i dziś też od rana. Nie umiem nad tym panować.
Mały o dziwo śpi, chociaż myślałam że u niego to nierealne. Strasznie dużo je...

I teraz pytanie do mam które miały już dzieciaczki.
Jak sobie radzicie i radziłyście?
Ja w ogóle... Odkąd zobaczyłam po tych prawie 4 dniach kompletnego niewidywania moje dziecko to mnie taka załamka ogarnęła. Jakieś durne myśli... Mam wrażenie, że on jest zazdrosny, że tak się dystansuje jak mam maluszka. Dzisiaj to aż nie chciałam karmić małego bo Filip wtedy jest taki dziwny, oddalony... A ja po tych kilku dniach, kiedy go "zostawiłam" mam w stosunku do niego olbrzymie wyrzuty. Ciągle mi się wydaje, że coś mu odbieram, że ma do mnie żal.. i na tym traci biedny niewinny Mikołajek i zaraz znowu dołuję się nim. Taka jakaś durna jestem, ale wy już macie wprawę i już swoje przeszłyście. Maluszki długo w domu to błagam podzielcie się tym jak to ogarniacie, jak to u was wyglądało , co U nas Filip ma 2 latka, niby w tym wieku nie powinna się ta zazdrość jakoś szczególnie pojawiać- ale np. wczoraj rzucił w małego kulką i mnie to lekko przeraziło. Zaczął się tak popisywać, żeby zwrócić na siebie uwagę, wchodzić na mnie i tulić jak karmiłam... Kurcze nie wiedziałam że to takie ciężkie może być.

A Mikołaj jeszcze mi faworyzuje jedną pierś i nie wiem co robić bo ta druga wiecznie nabrzmiała i obolała...

Edi zareagował bardzo dobrze na Elenkę.
A co robię, żeby nie czuł się odsunięty?
Nawet jak karmię, to z drugiej strony zawsze go przytulam. Staram mu się poświęcać maksymalnie dużo czasu. Wieczorami tż tylko z Edim się bawi, Elenkę w sumie na razie tylko myje i usypia, a tak ja się nią zajmuje, a on Ediemu poświęca czas. Nie bardzo wiem, jak mogę Ci pomóc

Napisane przez papuga_69

o kurde to nie wiedziałam
czyli proszę wytłumacz mi jak małemu dziecku - szczepiąc po 6 miesiącu mały dostanie pierwszą dawkę i kiedy drugą?
A gdy zaszczepię teraz to kiedy kolejne dawki?

Po prostu pomija się 2 pierwsze dawki, a dalej tak samo

Napisane przez Larysa88

"Zero postępów... Ordynator założył mi ponownie cewnik Foley'a, tym razem nie bolało tak jak w piątek. Szyjka niedojrzała, skurczy nie mam absolutnie żadnych... Trochę tu poleżę fajne współlokatorki wyszły i będzie już w ogóle nuda... Potrzebne mega kciuki... "

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez cotynato

Powiem wam, że ja ogólnie nie sądziłam że to tak ciężko będzie. W ciąży mało co o tym myślałam. Dziewczyny z mojego wątku raczej unikały tematu. Nie żaliły się- bo w sumie i tak nikt by tego nie zrozumiał. Wklejały nam super fotki, słodkie, radosne a tak na prawdę teraz dopiero mówią jaka to masakra
Nie wiem czy bym się zdecydowała na taką małą różnicę.
Co prawda nie wiem jeszcze tak na prawdę jak wygląda takie funkcjonowanie z dwójką bo to zaledwie kilka godzin razem, ale widzę jak ja to źle znoszę. Dopada mnie durne myślenie, że nie będę karmić przy nim ( a to jest jednoznacze z mocnym dokarmianiem na które się nie nastawiałam) - żeby mały nie był smutny że tak dużo tulę maluszka. Ciężko mi czasami bo odsuwam się od maleńkiego - przez te wyrzuty że zostawiłam starszego na pare dni- a przecież to ten mniejszy mnie bardziej potrzebuje... Mam wrażenie, że Filip jeszcze za mało rozumie i może błędnie to wszystko interpretować... Ogólnie wszyscy mnie pocieszali że dziecko dwuletnie nie jest zazdrosne bo jeszcze nie rozumie a tu teraz się okazuje że niekoniecznie. Jak widziałam go wczoraj takiego zmieszanego tym, że karmię... takiego wycofanego, obserwującego z daleka to tak mi smutno się zrobiło... Kurcze idę się ogarnąć bo znowu się cała zaryczałam... Dzięki za odpowiedzi

Wiesz, co? Z kp to u nas tak, że ja Edzikowi tłumaczę po prostu. Że Elenka jest mała, nie ma ząbków i musi pić mleczko od mamy. I że cycusie są tylko dla niej, bo on jest duży i może jeść serki i kanapki. I właśnie jak karmię prawym cyckiem, to Eda sie z lewej przytula i jest zadowolony

[papuga_69]

Napisane przez gorgulek

Ja po wizycie u gina. Wszystko sie ladnie oczyszcilo. Dostalam pozwolenie na cwiczenia. Zreszta skomentowal mnie tak: pani juz pewnie cwiczy bo nogi chude jak patyki
To taki mlody doktorek wiec z nim zawsze na luzie gadam i pozartowac mozna

Od poczatku listopada ruszam z cwiczeniami, teraz zaczne cos powoli wprowadzac.

Cwiczenia na miesnie brzucha tez mozesz?