Jakie macie kompleksy ? :>

[Latina90]

Masakrycznie małe piersi.. Wyjście na plaże czy na basen jest dla mnie męką bo mam wrażenie że wszyscy się ze mnie śmieją.. Nie potrafię pokonać tego kompleksu..
A.... no i nos też mógłby być inny, choć z tym nie mam takiego problemu

[rozrabiara]

Kiedyś najbardziej martwiłam się nosem, teraz już aż tak mi nie przeszkadza Poza tym:
- brak bioder i małe piersi (ale nie rozpaczam z tego powodu)
- okropnie chude nogi- niestety ludziom wydaje się, że jak ktoś jest chudy to nie ma kompleksów i można mu wszystko powiedzieć, a to niestety nieprawda i nie śmieszą mnie żarty w stylu: patyczak itp. ;/

Więcej nie mogę sobie przypomnieć, ogólnie się akceptuję i tylko, gdy mam zły humor, zauważam te "defekty"

[rozdział_zero]

- NISKA niska niska! 157 tylko!
- za DUŻY biust 70E to zdecydowanie za dużo na takiego "dorosłego-małego" człowieka!
dziewczyny z małym biustem wyglądają slicznie! zazdroszczę wam strasznie.
- zbyt grube uda
- taki nos-kartofel
- tłuszczyk na brzuchu
- małe oczy

[Kurczeeli]

eeee

[monis276]

mówi sie ze nikt niejest idealny;/ale tak tylko sie mowi!
jak widac kazdy a raczej kazda z nas ma kompleksy!
oto moje :
1. mały biust(niemoge tego scierpieć
2....to chyba wszystko
ale ten biust mi życie rujnuje prywatne i zawodowe

[Sandrunia Niepoń]

Czasem tylko wydaje sie,ze cos jest oblesne i bleeeee,a tak naprawde polowa z Was tutaj to na pewno piekne i sexi kobitki
Czyzbym sie mylila?

[yoona]

ja mam ostatnio kompleks ktory spac mi nie daje - mam krzywe gorne jedynki..a na aparat na razie mnie nie stac ale kiedys na pewno cos z tym zrobie.
poza tym moje wlosy,sa okropne. zaden fryzjer nie potrafi ich obciac, nie ukladaja sie, wygladam fatalnie i czesto z tego powodu rycze.
kiedys jeszcze mialam kompleks krzywych nog,ale przestalam na to zwracac uwage i chodze w mini i tak:P (wszyscy mi mowia ze wymysla)
a ostatnoo wydaje mi sie ze strasznie gruba jestem (waze 52kg:P )

[małeSłoneczko]

Napisane przez rozdział_zero

- NISKA niska niska! 157 tylko!
- za DUŻY biust 70E to zdecydowanie za dużo na takiego "dorosłego-małego" człowieka!
dziewczyny z małym biustem wyglądają slicznie! zazdroszczę wam strasznie.
- zbyt grube uda
- taki nos-kartofel
- tłuszczyk na brzuchu
- małe oczy

nie przejmuj sie tak tym wzrostem ja mam o pol centymetra mniej kiedys rozpaczałam z tego powodu, ale mi przeszło a teraz jak mam chwile zwątpienia w siebie to przypominam sobie malutkie gwiazdy np. eve longorie, shakire, salme hayek i już mi leiej
no i też mam duży biust(70D), ale to już traktuje jako zalete
z udami pewnie przesadzasz
i lepiej mieć uroczy kartofelek niż gargulca
kiedys na mój brzuszek powiedziano "to nie żaden tłuszczyk tylko warunki"
no sama byłam zdziwiona

[La Monica]

Od dzieciństwa - moje wysokie czoło.
Dawniej go nienawidziłam....teraz... ..nie lubię Powoli mój stosunek do niego się zmienia na lepsze

[karenina19]

Tak sobie mysle, ze na haslo "co chcialabys w sobie zmienic" od razu moge rzucic hasla takie jak - byc wyzsza, miec wiekszy biust, lepsza cere....ale prawda jest taka, ze im wiecej mam lat tym mniej chce mi sie o tym myslec! Kroic sie nie bede, bo tk zle jeszcze nie jest wiec...

A male jest piekne, czyz nie??

[małeSłoneczko]

Napisane przez La Monica

Od dzieciństwa - moje wysokie czoło.
Dawniej go nienawidziłam....teraz... ..nie lubię Powoli mój stosunek do niego się zmienia na lepsze

moja dobra kolezanka ma bardzo wysokie czoło, nikt tego nie zauważał a faceci za nią szaleli no teraz zrobiła sobie grzywkę i wygląda super

hmmm.... czy tylko ja nie mam kompleksów nie chodzi oto że czuje sie doskonała albo mam nature narcyza, ale poprostu siebie lubie i się sobie podobam taką jaka jestem z kompleksów to trzeba wyrosnąć

[małaPaulina]

małeSłoneczko ale to nie kwestia wyrośnięcia.
Znam sporokobiet mających po 30lat a mających kompleksy...
Niektóych rzeczy nie da się ścierpiec-ja tak mam
No jezeli nawet 60letni facet mi mówi ze jestem płaska no to troszkę mi przykro...
Moze ty jestes piękna i nie masz kompleksow,ja nie jestem i je mam
Szłag mnie trafia jak słysze ze dziewczyna ma 165cm i narzekaze jest mała ,albo ma biust B i narzeka ze jest płaska...i jeszcze ma tupet mówic to przy mnie,no wtedy to sie czuje zerem:/

[La Monica]

Napisane przez małeSłoneczko

moja dobra kolezanka ma bardzo wysokie czoło, nikt tego nie zauważał a faceci za nią szaleli

Hehe ja mam swojego TŻta Ale na brak zainteresowania nigdy nie narzekałam

no teraz zrobiła sobie grzywkę i wygląda super

A grzywke mam na bok

hmmm.... czy tylko ja nie mam kompleksów nie chodzi oto że czuje sie doskonała albo mam nature narcyza, ale poprostu siebie lubie i się sobie podobam taką jaka jestem z kompleksów to trzeba wyrosnąć

To się ciesz kobieto że nie masz kompleksów



małaPaulina Nie łam się Paulinko Mój kuzyn ma 19 lat i lubi
Dziewczyny tylko góóóóóra do miski B, a najbardziej lubi A Poza tym, grasica zanika w wieku 21 lat i do tego czasu piersi Ci jeszcze mogą urosnąć.

[AguŚ87]

nadal chuuuude nogi taka stara i jeszcze sie z tego nie wyleczyłam a wszystko przez wscipskich ludzi

[małeSłoneczko]

Napisane przez małaPaulina

małeSłoneczko ale to nie kwestia wyrośnięcia.
Znam sporokobiet mających po 30lat a mających kompleksy...
Niektóych rzeczy nie da się ścierpiec-ja tak mam
No jezeli nawet 60letni facet mi mówi ze jestem płaska no to troszkę mi przykro...
Moze ty jestes piękna i nie masz kompleksow,ja nie jestem i je mam
Szłag mnie trafia jak słysze ze dziewczyna ma 165cm i narzekaze jest mała ,albo ma biust B i narzeka ze jest płaska...i jeszcze ma tupet mówic to przy mnie,no wtedy to sie czuje zerem:/

oj Paulina na pewno przesadzasz a jak facet ci tak mówi to do luftu jest i takich trzeba ich odstrzelić
no ja nie mowie ze jestem piekna tylko ze tak sie czuje i sie dobrze czuje w swojej skorze, znam swoje zle i mocne strony i staram sie zdrowo do siebie samej podchodzic, a jeśli chodzi o to wyrastanie to nie miałam na myśli wieku, ale psychiki, dziewczyny więcej pewności siebie!!!!!!

[małeSłoneczko]

Napisane przez La Monica

Hehe ja mam swojego TŻta Ale na brak zainteresowania nigdy nie narzekałam



A grzywke mam na bok




To się ciesz kobieto że nie masz kompleksów



małaPaulina Nie łam się Paulinko Mój kuzyn ma 19 lat i lubi
Dziewczyny tylko góóóóóra do miski B, a najbardziej lubi A Poza tym, grasica zanika w wieku 21 lat i do tego czasu piersi Ci jeszcze mogą urosnąć.

no ciesze się że nie mam , ale kilka lat temu to był czułam sie koszmarnie sama ze sobą
echh Monika i po co tu narzekać na swoje czoło


Paulina ja też znam wielu takich facetów, którzy wolą mniejszy biust, więc nie ma co się przejmować, głowka do góry

[Ieka]

Napisane przez Sandrunia Niepoń

Czasem tylko wydaje sie,ze cos jest oblesne i bleeeee,a tak naprawde polowa z Was tutaj to na pewno piekne i sexi kobitki
Czyzbym sie mylila?

Ach.. my dziewczyny,zawsze nam się coś w sobie nie podoba
Oczywiście że wszystkie jesteśmy piękne proszę nawet nie zaprzeczać

[Ieka]

Moja mama mi zawsze powtarzała zeby znaleźć w sobie coś co nam się podoba i poprostu trzeba to eksponować,a to czego nie lubimy poprostu nie zwracac na to uwagi

[sunny_sky]

Napisane przez monis276

mówi sie ze nikt niejest idealny;/ale tak tylko sie mowi!
jak widac kazdy a raczej kazda z nas ma kompleksy!
oto moje :
1. mały biust(niemoge tego scierpieć
2....to chyba wszystko
ale ten biust mi życie rujnuje prywatne i zawodowe

zawodowe???

[bluegirl85]

Tak sobie myślę Dziewczyny że te wszystkie "kompleksy" o których piszecie to nie są prawdziwe kompleksy - po prostu każda z Was jest piękna i wyjątkowa. Wszystko spowodowane jest przez stereotypy krążące w naszym społeczeństwie...
Nie chcę tu wyjść na jakąś cierpiącą ale opowiem Wam o moich kompleksach. Wszystko zaczęło się od dni w którym się urodziłam. Brzmi dziwnie? Otóż chodzi o to że urodziłam się w 6 miesiącu ciąży. Z niedowładem prawej stopy. W roku 85 medycyna nie stała na tak wysokim poziomie jak obecnie. Dorastałam - rodzice jeździli ze mną po wszystkich możliwych specjalistach, znachorach, chodziłam na basen i rehabilitację. Rezultaty? W dużym stopniu odzyskałam władzę w stopie, ale pozostał problem - kuleję. Kiedy byłam nastolatką stanowiło to dla mnie ogromny problem, ale przekonałam się że ludzie nie są aż tacy powierzchowni jak myślałam. Choć zdarzało się, że np zaczepiał mnie ktoś na ulicy i pytał się co mi jest. Starałam się zbyć to uśmiechem i wyjaśnieniem, że nic mnie nie boli ale... w głębi serca było mi ogromnie przykro.. Bo dla mnie nie ma nic gorszego niż litość... Przecież to tylko pewna ułomność fizyczna, nie czuję się gorsza, więc dlaczego ludzie czują się w obowiązku współczuć mi
Nigdy tak naprawdę nie czułam się gorsza, chyba że w chwilach zwątpienia, smutku. Od dziecka miałam świadomość, że nigdy nie będę dobra w pewnych dyscyplinach. Trudno. Ale odkryłam w sobie inne talenty - okazało się że jestem dobrą organizatorką, lubię pisać. Obecnie studiuję dziennikarstwo, jestem szczęśliwie zakochana, mam wielu przyjaciół i znajomych. Oni zawsze twierdzą, że to jak chodzę nigdy nie miało dla nich znaczenia. Liczyło się to że zawsze byłam uśmiechnięta, potrafiłam śmiać się z siebie, znałam swoje zalety i swoją wartość...
Tak wiec Dziewczyny niech grube łydki albo cienkie włosy nie sprawią, że będziecie czuły się gorsze nawet w najmniejszym stopniu. Bo nie liczy sie wygląd tylko wnętrze. Już słyszę jak mówicie tak tak łatwo powiedzieć.. Ale uwierzcie mi ja jestem doskonałym przykładem na to że można mieć wspaniałe życie nie będąc doskonałym... bo przecież doskonałe nie istnieje

[Wannilia]

Dla tych co maja biały na ząbkach. Też tak miałam i ciągle ten skubaniec powracał. Ale ktos polecił mi pastę do zębów DENIVIT. I osad zniknął bezpowrotnie. Używam jej co drugi dzien na przemian ze zwykłą pastą żebu utrzymać białe ząbki. Na początku niestety codziennie. Ale po tygodniu efekt jest powalający.

[Wannilia]

A co do kompleksów
1. Mam za długi nos
2. Trochę za szerokie biodra
3. Za grube uda
4. Powracające włoski na łydkach

Ale mój TŻ co jest dla mnie nie pojęte, właśnie uwielbia moje nogi, pupę, bioderka i nosek. Wogóle uważa, że jestem wcieleniem Afrodyty i piękna
No ale czasem lubie ponarzekać, żeby mnie komplementował

[Wannilia]

Napisane przez bluegirl85

Tak wiec Dziewczyny niech grube łydki albo cienkie włosy nie sprawią, że będziecie czuły się gorsze nawet w najmniejszym stopniu. Bo nie liczy sie wygląd tylko wnętrze. Już słyszę jak mówicie tak tak łatwo powiedzieć.. Ale uwierzcie mi ja jestem doskonałym przykładem na to że można mieć wspaniałe życie nie będąc doskonałym... bo przecież doskonałe nie istnieje

Wiecie to jest super napisane. Mamy takie błahe problemy, a każda z nas jest piękna na swój własny sposób.

Mój Ukochany powiedział, że kobieta byłaby najszczęśliwsza, gdyby spojrzała na siebie oczami zakochane w niej faceta. Zobaczyłaby że jest piękna duchowo i fizycznie.

Zresztą nie ważne że każdy z nas ma mankamenty, ważne jak napisała Bluegirl że zna sie swoją własną wartość i ma się w sobie piękno wewnętrzne, wtedy ono emanuje na całych nas. I inni to dostrzegają i nie zauważają cienkich włosów, grubych łydek, sywka na nosie i tak dalej.
Dlatego dziewczyny: Jesteśmy piękne !!!!

[olenka2303]

no to tak zaczynam od gory: zniszczone włosy brzydka cera niekształtne usta małe piersi celulitis mała pupa brzydkie kolana duze stopy i czego chceć wiecejech..

[sava_na]

Moje kompleksy to oponka na brzuszku oraz lekki tłuszczyk na boczkach...

[asiulka123]

Trądzik.. co prawda mija i jest raczej lekki to jednak pozostał ślad na duszy po kilkuletniej, uciążliwej walce z nim . W porównaniu z nim inne kompleksy nie dorastały mu nawet do pięt.

[Lynn]

Wielki tylek, male usta i duży nos

[sylweczka]

Hmmm... kiedys nie lubiłam zebów ale jak juz mam aparat to minełoByłam kiedys bardzo chuda teraz jestem chyba taka akurat...ale biust mogłabym miec wiekszyNie lubiłam swojego nosa a teraz wydaje mi sie,ze nie jest taki złyTeraz najbardziej czego w sobie nie lubie to włosów...sa za cienkie ale nie tak bardzo cienkie.......chyba nie mam jakis takich wielkich kompleksów

[hecate]

wlasciwie to ja siebie lubie. Dlugo pracowalam nad tym - tym w sensie stosunkiem do samej siebie bo...

w wieku 15 lat popatrzylam na siebie przez pryzmat fizycznosci - wtedy zaczely sie liczyc inne rzeczy niz tylko 'wyjscie na pole, posiedzenie kolo trzepaka

I powiem tak wszytskie teksty z podstawowki, zlosliwosci jakmi sie wzajemnie obdarzalismy do mnie dotarly i uderzyly z wielka moca...

Wiec to co nigdy nie bylo moim problemem nagle stalo sie. Ogromnym.



Najgorsze jest to ze to czasem wraca i sie nad tym zastanawiam...
Np Uszy - czy mam je odstajace czy nie - teraz mam kase ze moge je zrobic wiec zrobilam ankiete czy musze - ludzie patrzyli na mnie jak na debila o co mi w ogole chodzi... w pewnym momencie jedna osoba zadala mi takie pytanie 'czy ja sobie zdaje sprawe ze dzieci w wieku 7 lat wygladaja inaczej niz kobiety w wieku 24 lat? czy ja sobie zdaje sprawe ze uroslam i sie zmienilam wiec i uszy a raczej stosunek uszy glowa rozniez ulegl zmianie?'

racja...


a zreszta dziewczyy - o kompleksach swoich sie nie mowi - bo jak zaczynacie to ludzie na to patrza...
kompleks na punkcie tluszczykow? dla mnie to nie jest kompleks - zebow same sobie nie wyprostujecie, piersi same nie powikszycie ale zrzucic pare kilo i troche cm z dupy mozna we wlasnym zakresie.

[prowokacja17]

w tej chwili tylko cera mam znia ciagle problemy....Ale pozbylam sie kompleksu na punkcie swojego nosa,wlosow,ud.Wszystko w sobie lubie oprocz cery