Ręcznik na sucie,z igłą w tyłku,tak wyglądam w ciąży schyłku,mamy IX-X 2013,cz. XXIII

[misia332]

Napisane przez gorgulek

Tassia wspolczuje nocki.


Misia a Ty jak? Dzieje sie cos?

u mnie cisza, spałam od 22 do 8. Nic mnie nie obudziło, poza siku.

[bajka1807]

Napisane przez ja :)

I jeszcze słit focie z dzisiaj

Załącznik 5454479


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Diorisha

To się będzie w czwartek działo!
Może i ja przydybię w końcu mojego M. . My to ostatni raz zaliczyliśmy jakoś w sierpniu. Toż to chociażby z czystej przyzwoitości by wypadało odnowić/odświeżyć małżeńskie relacje

no u nas tez w sierpniu na wywolanie a po pologu zmeczenie dopadalo heh wiec teraz malzon od 2 dni jest nakrecany mam nadzieje ze bielizna mi dojdzie do jutra

Napisane przez tassia

wlasnie pierwszy raz sie dowiedzialam co znaczy nieprzespana noc z dzieckiem

spalam godzine w szesci ratach
mlody ma taka kolke ze placze naokraglo i bez przerwy
nawet teraz
nie mam kiedy sie wysikac
nawet odgazowalam go.juz termometrem
i nic
placze puszcza baki
placze puszca baki
sajgon

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

biedny Maciej
i biedna mama

a ja z szoku nadal wyjsc nie moge, Amelka zasnela o 20, obudzila sie o 2, wypila mleko i zaraz zasnela a kolejna pobudka o 8! i to jeszcze ja musialam ja obudzic

[gorgulek]

Misia za rozkrecenie



My zbieramy sie na spacer. Zajdziemy do przychodni po skierownie dla Zuzi i na kontrole wynikow Milosza. Moze sie zwazymy przy okazji.

Milego dnia mamuski i dwupaczki

[matallewar]

INFO OD ANGELIKADY:
" Hej;-)No wiec sobie zostalam w szpitalu. rozwarcie na 1.5 palca. Czop mi w nocy i rano znowu odlecial i to dosc sporo. Takze czekam co dalej bedzie ;-) "

[kaska87]

a mój dla odmiany 3 razy wstawał... w dodatku on w dzień w domu nie poleży ciągle płacze... między jednym a drugim karmieniem płacz, ileż można... a nic go nie boli bo na podwórku od razu spokój a sorry, ale w domu też trzeba coś zrobić brakuje mi cierpliwości, mam dzisiaj serdecznie dość

[misia332]

no to z dwupaków na forum zostałam tylko ja, Angelika i Techerka w szpitalu, więc pewnie urodzą na dniach.

A ja zostałam sama. A tak sie wszystkie bały....

Nie będę Was zanudzac męczeniem buły.

[papuga_69]

Napisane przez tassia

wlasnie pierwszy raz sie dowiedzialam co znaczy nieprzespana noc z dzieckiem

spalam godzine w szesci ratach
mlody ma taka kolke ze placze naokraglo i bez przerwy
nawet teraz
nie mam kiedy sie wysikac
nawet odgazowalam go.juz termometrem
i nic
placze puszcza baki
placze puszca baki
sajgon

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Biedny maluszek współczuję nieprzespanej nocy. Nadal boli go brzuch?

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez matallewar

INFO OD ANGELIKADY:
" Hej;-)No wiec sobie zostalam w szpitalu. rozwarcie na 1.5 palca. Czop mi w nocy i rano znowu odlecial i to dosc sporo. Takze czekam co dalej bedzie ;-) "

Niech się rozkręca

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez misia332

no to z dwupaków na forum zostałam tylko ja, Angelika i Techerka w szpitalu, więc pewnie urodzą na dniach.

A ja zostałam sama. A tak sie wszystkie bały....

Nie będę Was zanudzac męczeniem buły.

to już ostatnie dni
Męcz bułe ile chcesz w końcu i Ty wymęczysz

[agravka]

Napisane przez ja :)

I jeszcze słit focie z dzisiaj

Załącznik 5454479


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

cuuudna, skąd masz taką piękną czapę?

Napisane przez tassia

wlasnie pierwszy raz sie dowiedzialam co znaczy nieprzespana noc z dzieckiem

spalam godzine w szesci ratach
mlody ma taka kolke ze placze naokraglo i bez przerwy
nawet teraz
nie mam kiedy sie wysikac
nawet odgazowalam go.juz termometrem
i nic
placze puszcza baki
placze puszca baki
sajgon

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

współczuję i jednoczesnie mam nadzieje, ze nas to ominie (wiem okropna jestem egoistka) dajesz jakies kropelki?

Napisane przez misia332

no to z dwupaków na forum zostałam tylko ja, Angelika i Techerka w szpitalu, więc pewnie urodzą na dniach.

A ja zostałam sama. A tak sie wszystkie bały....

Nie będę Was zanudzac męczeniem buły.

męcz do woli!!! mi to nie przeszkadza!!!

ponawiam pytanie-mozna lososia pieczonego?

[nena_milka]

Napisane przez misia332

no to z dwupaków na forum zostałam tylko ja, Angelika i Techerka w szpitalu, więc pewnie urodzą na dniach.

A ja zostałam sama. A tak sie wszystkie bały....

Nie będę Was zanudzac męczeniem buły.

ale za to będziesz miała największy doping. mecz bule mecz.

Jestem zdolowana. Nie umiem uśpić własnego dziecka. .. meczyłam się z nią od 21 do 24, i już miałam łzy w oczach a przyszedł tż i w 15 min ja załatwił na rekach. .. a u mnie na rekach be... chyba mnie nie lubi. Codziennie ma jazdy w podobnych godzinach ale to nie kolka bo w zasadzie nie zanosi się płaczem tylko nie może usnac, dopiero gdzieś po dwóch godzinach zaczyna plakac chyba ze zmęczenia już. .. nic na nią nie działa, żadne odgłosy, otulania, pieluchy no słownie nic...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papuga_69]

Napisane przez 83monia

1. produkuje w pampersa akurat
2. za szybko leci

takie ma powody moja jak sie tak dziko zachowuje

możliwe że za szybko leci bo jak puszcza cyca to mleko aż tryska na metr

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez matallewar

Info od rusałki:
Jaś urodził się dziś o 20:50 SN, ma 3970 g i 57 cm

Gratulacje!!
Foto zaraz będzie w K

GRATULUJE !

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez ja :)

Super! Gratulacje! Kolejne terminowe dzieciątko!

Dziewczyny nie nadrabiam bo oczy na zapałkach Pola to mała terrorystka i dziś z rak nie chciała schodzić. Jeszcze trochę jej się przestawia dzień z nocą wiec lekko nie jest mamy malutki pokoik ale na szczęście tz moze być cały czas z nami. Jutro rano do domku!

Cyca łapie pięknie ale przysypia straszliwie wiec walczymy żeby coś jadła. Póki co oczywiście mleka nie mam ale staram się przystawiac często i moze szybko się pojawi.. Tylko taki z niej cycowy śpioszek ze szok..
No nic. Nie truje więcej i misia i angelika i teacherka - mocne kciuki za szybkie i bezboleśnie rozpakowane! (Chyba ze wy już po a nie zauważyłam to gratki!!)

I dodam jeszcze tylko ze poród był strasznie długi i bolało ze o ja pitole wiec po 8h wzięłam znieczulenie i do partych już nic prawie nie czułam. No i pękła mi kość ogonowa na partych wiec mam problem z siedzeniem i lezeniem ale ogólnie jest ok i peklam tylko na jeden Szew! Sklece opis z domu jeśli Pola będzie łaskawa


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wow jak to pękła kość ogonowa??
Pola jest śliczną dziewczynką!

[matallewar]

Napisane przez kaska87

a mój dla odmiany 3 razy wstawał... w dodatku on w dzień w domu nie poleży ciągle płacze... między jednym a drugim karmieniem płacz, ileż można... a nic go nie boli bo na podwórku od razu spokój a sorry, ale w domu też trzeba coś zrobić brakuje mi cierpliwości, mam dzisiaj serdecznie dość

Nie wiem, co Ci doradzić, Encia ostatnio w ciągu dnia też chce non stop być na raczkach i tylko na spacerze ładnie mi śpi
I mi też brakuje do tego cierpliwości...

Napisane przez misia332

no to z dwupaków na forum zostałam tylko ja, Angelika i Techerka w szpitalu, więc pewnie urodzą na dniach.

A ja zostałam sama. A tak sie wszystkie bały....

Nie będę Was zanudzac męczeniem buły.

mecz, mecz
I pamiętaj, ze ostatni dzidzius jest tak samo wyczekiwany, jak pierwszy

[SAMBAdiJANEIRO]

czeszko

ja gratulacje

wczoraj byly u mnie przyjaciolki i Bartek dostal tort pieluszkowo-kosmetykowy szkoda tylko ze pieluszki new born bo Bartek uzywal tylko pierwsze pare dni i zawsze wraz z pielucha ubranko bylo do wymiany...poza tym w zestawie jest tez szczotka z wlosia i mikro smoczek do 2 miesiaca zycia a to wszystko juz mamy i teraz nie wiem co z tym zrobic bo przeciez nie bede trzymac dla 2 dziecka ktore nie wiadomo czy i za ile bedzie....

Poza tym wkurza mnie moj tz i chyba trzeba bedzie sie rozmowic...budze sie dzis w nocy a jego strona lozka pusta a on poszedl spac do duzego...dzis to mnie specjalnie nie zdziwilo bo juz sie przyzwyczailam ze czuwam nad Bartoszem sama ale jak zrobil tak 1 raz to bylam zla bo mielismy umowe ze on czuwa do 1 a ja do rana...a tu budze sie o 12 a jego nie ma...teraz juz umowy nie ma, tzn tz chyba zapomnial i w nocy zawsze do malego wstaje ja, na szczescie nocki raczej sa spokojne bo jakby bylo inaczej to bym juz zwariowala, ale dzis jestem mega niewyspana bo maly kwekal i co chwile sie budzilam a po 2 karmieniu juz nie zasnal...poza tym spedzam z malym cale dopoludnia, popoludnia a tz tylko mowi "kiedy ten maly bedzie duzy" czasem go wepchne tzowi to jego opieka polega na tym ze lezy z malym w lozku i go pilnuje, a ja musze z malym na reku ogarnac obiad, dom i wszystko inne...a ostatnio mu powiedzialam ze od 5 msca chce zapisac malego na plywanie i ze on z nim bedzie chodzil to mi powiedzial "czemu znowu ja?" no to sie wyzalilam

a w ogole maly wczoraj skonczyl miesiac a w piatek idziemy do lekarza na bilans Bartek jeszcze niczego nieswiadomy a ja od tygodnia posrana ze strachu....bo oczywiscie ja z nim ide...

[misia332]

agravka napewno jak zjesz łososia z folii to nic się nie stanie.

nena dzięki. A nie pomyślałaś, że mała odbiera Twój stres i zdenerwowanie, a TŻ jest spokojny i dlatego ona zasypia ??

Może niech TŻ ją uśpi, a Ty zrób coś dla siebie Kochana.

[papuga_69]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

czeszko

ja gratulacje

wczoraj byly u mnie przyjaciolki i Bartek dostal tort pieluszkowo-kosmetykowy szkoda tylko ze pieluszki new born bo Bartek uzywal tylko pierwsze pare dni i zawsze wraz z pielucha ubranko bylo do wymiany...poza tym w zestawie jest tez szczotka z wlosia i mikro smoczek do 2 miesiaca zycia a to wszystko juz mamy i teraz nie wiem co z tym zrobic bo przeciez nie bede trzymac dla 2 dziecka ktore nie wiadomo czy i za ile bedzie....

Poza tym wkurza mnie moj tz i chyba trzeba bedzie sie rozmowic...budze sie dzis w nocy a jego strona lozka pusta a on poszedl spac do duzego...dzis to mnie specjalnie nie zdziwilo bo juz sie przyzwyczailam ze czuwam nad Bartoszem sama ale jak zrobil tak 1 raz to bylam zla bo mielismy umowe ze on czuwa do 1 a ja do rana...a tu budze sie o 12 a jego nie ma...teraz juz umowy nie ma, tzn tz chyba zapomnial i w nocy zawsze do malego wstaje ja, na szczescie nocki raczej sa spokojne bo jakby bylo inaczej to bym juz zwariowala, ale dzis jestem mega niewyspana bo maly kwekal i co chwile sie budzilam a po 2 karmieniu juz nie zasnal...poza tym spedzam z malym cale dopoludnia, popoludnia a tz tylko mowi "kiedy ten maly bedzie duzy" czasem go wepchne tzowi to jego opieka polega na tym ze lezy z malym w lozku i go pilnuje, a ja musze z malym na reku ogarnac obiad, dom i wszystko inne...a ostatnio mu powiedzialam ze od 5 msca chce zapisac malego na plywanie i ze on z nim bedzie chodzil to mi powiedzial "czemu znowu ja?" no to sie wyzalilam

a w ogole maly wczoraj skonczyl miesiac a w piatek idziemy do lekarza na bilans Bartek jeszcze niczego nieswiadomy a ja od tygodnia posrana ze strachu....bo oczywiscie ja z nim ide...

Faceci.. Skąd ja to znam, nie byliby sobą gdyby nie próbowali wymigać się od obowiązków..
Nie wiem co Ci doradzić bo sama nie poradziłam sobie z tym problemem :|

Gratuluje skończonego miesiąca !

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Idę męczyć bułę do K

[kaska87]

Misia ciąża jest spoko- jak Ci dziecko da w kość to jeszcze zatęsknisz za ciążą teraz to już wiem

no i oczywiście P. wziął go na spacer i co? już po otwarciu drzwi na podwórku cisza co za Miki

[nena_milka]

Napisane przez misia332

agravka napewno jak zjesz łososia z folii to nic się nie stanie.

nena dzięki. A nie pomyślałaś, że mała odbiera Twój stres i zdenerwowanie, a TŻ jest spokojny i dlatego ona zasypia ??

Może niech TŻ ją uśpi, a Ty zrób coś dla siebie Kochana.

No ale ja się zaczynam dopiero potem denerwować muszę tak zrobić z tż dzisiaj. Niech od razu on spróbuje. Moze ona jest aż tak zmeczona po całym dniu że nie może usnac. .. ale w ciągu dnia dość dużo śpi. .. a teraz sobie śpiewa przez sen spróbuję dzisiaj jeszcze raz swaddlingu.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez kaska87

Misia ciąża jest spoko- jak Ci dziecko da w kość to jeszcze zatęsknisz za ciążą teraz to już wiem

no i oczywiście P. wziął go na spacer i co? już po otwarciu drzwi na podwórku cisza co za Miki

Ja mimo wszystko nie tęsknię chyba że za drugim trymestrem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kaska87]

boli mnie jak na @ a mieć nie będę bo gin tak na badaniu rzekł bez sensu
idę się ubierać bo zaraz może przyjść przesyłka

[cotynato]

DZIEWCZYNY HELP!

Masakra. Poczytaliśmy o tym zwolnieniu dla męża na opiekę na żonę i wydawało się że to można zdobyć.
Byłam wczoraj w szpitalu i oni nie wydają tego od dawna ponieważ albo wypuszczają kogoś zdrowego albo zostawiają w szpitalu jak faktycznie potrzeba opieki...
Dzwoniłam do znajomej pracującej w przychodni i mówi, że gadała z internistą i jak mam na wypisie stan dobry to oni tego też nie mogą wypisać.

Czy ktoś to w efekcie załatwiał? Ktoś się czegoś dowiadywał? Wydawałoby się że nie jest o to tak ciężko jak widziałam w necie, jedyna przeszkoda to był fakt, że mniej płatne...

I co ja mam robić D siedzi już 3 dni w domu bo myśleliśmy że to załatwimy a tu

[misia332]

Napisane przez kaska87

Misia ciąża jest spoko- jak Ci dziecko da w kość to jeszcze zatęsknisz za ciążą teraz to już wiem

no i oczywiście P. wziął go na spacer i co? już po otwarciu drzwi na podwórku cisza co za Miki

Ja już powiedziałam TŻ, że następne dziecko adoptujemy z Ghany albo Senegalu. Chyba, że on będzie chodził w ciąży.

Kaśka to może wystawiaj młodego w wózku przy oknie.
Moja mama tak robiła z moim bratem, bo też tylko na dworze spał.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez nena_milka

No ale ja się zaczynam dopiero potem denerwować muszę tak zrobić z tż dzisiaj. Niech od razu on spróbuje. Moze ona jest aż tak zmeczona po całym dniu że nie może usnac. .. ale w ciągu dnia dość dużo śpi. .. a teraz sobie śpiewa przez sen spróbuję dzisiaj jeszcze raz swaddlingu.

To może ma Cię po prostu dość, i chce się do taty przytulić ??

Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać.


A to wszystko sie wzięło stąd, że TŻ powiedział wczoraj, że młody sie nie rodzi, bo ja mu za dużo jęczę nad brzuchem, i Kornel sobie pomyślał "matka wariatka non stop jęczy, ojca nie ma cały dzień, pier***** nie wychodzę "

[kama1987]

Napisane przez nena_milka

ale za to będziesz miała największy doping. mecz bule mecz.

Jestem zdolowana. Nie umiem uśpić własnego dziecka. .. meczyłam się z nią od 21 do 24, i już miałam łzy w oczach a przyszedł tż i w 15 min ja załatwił na rekach. .. a u mnie na rekach be... chyba mnie nie lubi. Codziennie ma jazdy w podobnych godzinach ale to nie kolka bo w zasadzie nie zanosi się płaczem tylko nie może usnac, dopiero gdzieś po dwóch godzinach zaczyna plakac chyba ze zmęczenia już. .. nic na nią nie działa, żadne odgłosy, otulania, pieluchy no słownie nic...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Właśnie dla mnie to jest najgorsze. Ja się męcze czasem żeby uśpić małą, a przychodzi TŻ weźmie na ręce, 10-15 min i dziecko śpi...
Ja przed wczoraj się poryczałam już bo nie mogłam jej uśpić, na szczęście wczoraj po 2-3 tyg wróciło moje dziecko, które usypia bez problemu. Mam nadzieję że znowu jej się nie zmieni.
Wczoraj miałam rano myśli że jestem beznadziejna i się nie nadaje na matke... Bo spieszyło nam się na usg bioder, zaczęłam siebie i ją przygotowywać jakieś 1 godz przed wyjściem, a mała non stop marudziła i byłam na nią zła i miałam ochote się zamknąć w łazience i przeczekać aż TZ z pracy wróci i się nią zajmie. Przez jej marudzenie oczywiście wyszłyśmy trochę później i prawie zdążyłyśmy. A wolałam mieć zapas bo podobno miało tam być pełno dzieci, ale chyba od niedawna na godz zapisują konkretne bo od razu weszłam.

[kaska87]

[QUOTE=misia332;43389849]Kaśka to może wystawiaj młodego w wózku przy oknie.
Moja mama tak robiła z moim bratem, bo też tylko na dworze spał.[/QUOTE]
wątpisz, że nie próbowałam
szkoda, że balkonu nie mamy

[kama1987]

Napisane przez cotynato

DZIEWCZYNY HELP!

Masakra. Poczytaliśmy o tym zwolnieniu dla męża na opiekę na żonę i wydawało się że to można zdobyć.
Byłam wczoraj w szpitalu i oni nie wydają tego od dawna ponieważ albo wypuszczają kogoś zdrowego albo zostawiają w szpitalu jak faktycznie potrzeba opieki...
Dzwoniłam do znajomej pracującej w przychodni i mówi, że gadała z internistą i jak mam na wypisie stan dobry to oni tego też nie mogą wypisać.

Czy ktoś to w efekcie załatwiał? Ktoś się czegoś dowiadywał? Wydawałoby się że nie jest o to tak ciężko jak widziałam w necie, jedyna przeszkoda to był fakt, że mniej płatne...

I co ja mam robić D siedzi już 3 dni w domu bo myśleliśmy że to załatwimy a tu

A próbowałaś u swojego ginekologa?? Bo mój miał mi wystawić tylko ja się go pytałam o to w ok. 35 tygodniu czy nie będzie problemu i kazał tylko zadzwonić i się umówić kiedy przyjdę po L4. ale w końcu TŻ nie wziął bo by mu całą premię wzięli dodatkowo i by nam się finansowo nie bardzo opłacało, ale miał za to urlop.

Aha. Do gin chodziłam na NFZ,

[badzia987]

Napisane przez cotynato

DZIEWCZYNY HELP!

Masakra. Poczytaliśmy o tym zwolnieniu dla męża na opiekę na żonę i wydawało się że to można zdobyć.
Byłam wczoraj w szpitalu i oni nie wydają tego od dawna ponieważ albo wypuszczają kogoś zdrowego albo zostawiają w szpitalu jak faktycznie potrzeba opieki...
Dzwoniłam do znajomej pracującej w przychodni i mówi, że gadała z internistą i jak mam na wypisie stan dobry to oni tego też nie mogą wypisać.

Czy ktoś to w efekcie załatwiał? Ktoś się czegoś dowiadywał? Wydawałoby się że nie jest o to tak ciężko jak widziałam w necie, jedyna przeszkoda to był fakt, że mniej płatne...

I co ja mam robić D siedzi już 3 dni w domu bo myśleliśmy że to załatwimy a tu

hej. ja leżałam z dziewczyną i ona dostała normalnie dla męża od ginekologa ze szpitala. coś Ci kręcą. A laska naprawdę w ciężkim stanie wychodziła.

[misia332]

Napisane przez kaska87

wątpisz, że nie próbowałam
szkoda, że balkonu nie mamy

no to ja nie wiem co mogę Ci poradzić, służę swoim tarasem

[cotynato]

Napisane przez badzia987

hej. ja leżałam z dziewczyną i ona dostała normalnie dla męża od ginekologa ze szpitala. coś Ci kręcą. A laska naprawdę w ciężkim stanie wychodziła.

Może właśnie dlatego że w ciężkim a ja jednak nie jestem w ciężkim
Kurcze

[papuga_69]

Napisane przez cotynato

DZIEWCZYNY HELP!

Masakra. Poczytaliśmy o tym zwolnieniu dla męża na opiekę na żonę i wydawało się że to można zdobyć.
Byłam wczoraj w szpitalu i oni nie wydają tego od dawna ponieważ albo wypuszczają kogoś zdrowego albo zostawiają w szpitalu jak faktycznie potrzeba opieki...
Dzwoniłam do znajomej pracującej w przychodni i mówi, że gadała z internistą i jak mam na wypisie stan dobry to oni tego też nie mogą wypisać.

Czy ktoś to w efekcie załatwiał? Ktoś się czegoś dowiadywał? Wydawałoby się że nie jest o to tak ciężko jak widziałam w necie, jedyna przeszkoda to był fakt, że mniej płatne...

I co ja mam robić D siedzi już 3 dni w domu bo myśleliśmy że to załatwimy a tu

kurcze nie za ciekawie, moj tz mial to zwolnienie bo po cc zawsze daja..
Nie wiem co mozna zrobic w takiej sytuacji

[agravka]

Napisane przez nena_milka

ale za to będziesz miała największy doping. mecz bule mecz.

Jestem zdolowana. Nie umiem uśpić własnego dziecka. .. meczyłam się z nią od 21 do 24, i już miałam łzy w oczach a przyszedł tż i w 15 min ja załatwił na rekach. .. a u mnie na rekach be... chyba mnie nie lubi. Codziennie ma jazdy w podobnych godzinach ale to nie kolka bo w zasadzie nie zanosi się płaczem tylko nie może usnac, dopiero gdzieś po dwóch godzinach zaczyna plakac chyba ze zmęczenia już. .. nic na nią nie działa, żadne odgłosy, otulania, pieluchy no słownie nic...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

sorki, ale nie potrafie zapamietac, karmisz piersia?moze czuje cycka i chce jesc, a u tz sie uspokaja?

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

czeszko

ja gratulacje

wczoraj byly u mnie przyjaciolki i Bartek dostal tort pieluszkowo-kosmetykowy szkoda tylko ze pieluszki new born bo Bartek uzywal tylko pierwsze pare dni i zawsze wraz z pielucha ubranko bylo do wymiany...poza tym w zestawie jest tez szczotka z wlosia i mikro smoczek do 2 miesiaca zycia a to wszystko juz mamy i teraz nie wiem co z tym zrobic bo przeciez nie bede trzymac dla 2 dziecka ktore nie wiadomo czy i za ile bedzie....

Poza tym wkurza mnie moj tz i chyba trzeba bedzie sie rozmowic...budze sie dzis w nocy a jego strona lozka pusta a on poszedl spac do duzego...dzis to mnie specjalnie nie zdziwilo bo juz sie przyzwyczailam ze czuwam nad Bartoszem sama ale jak zrobil tak 1 raz to bylam zla bo mielismy umowe ze on czuwa do 1 a ja do rana...a tu budze sie o 12 a jego nie ma...teraz juz umowy nie ma, tzn tz chyba zapomnial i w nocy zawsze do malego wstaje ja, na szczescie nocki raczej sa spokojne bo jakby bylo inaczej to bym juz zwariowala, ale dzis jestem mega niewyspana bo maly kwekal i co chwile sie budzilam a po 2 karmieniu juz nie zasnal...poza tym spedzam z malym cale dopoludnia, popoludnia a tz tylko mowi "kiedy ten maly bedzie duzy" czasem go wepchne tzowi to jego opieka polega na tym ze lezy z malym w lozku i go pilnuje, a ja musze z malym na reku ogarnac obiad, dom i wszystko inne...a ostatnio mu powiedzialam ze od 5 msca chce zapisac malego na plywanie i ze on z nim bedzie chodzil to mi powiedzial "czemu znowu ja?" no to sie wyzalilam

a w ogole maly wczoraj skonczyl miesiac a w piatek idziemy do lekarza na bilans Bartek jeszcze niczego nieswiadomy a ja od tygodnia posrana ze strachu....bo oczywiscie ja z nim ide...

sprobuj sprzedac te pieluchy, nawet ja moge wziac jak nie masz co z nimi zrobic, wlasnie mam kupowac, oczywiscie po roszadnej cenie

Napisane przez misia332

agravka napewno jak zjesz łososia z folii to nic się nie stanie.

nena dzięki. A nie pomyślałaś, że mała odbiera Twój stres i zdenerwowanie, a TŻ jest spokojny i dlatego ona zasypia ??

Może niech TŻ ją uśpi, a Ty zrób coś dla siebie Kochana.

dzieki kochanajakis przepisik? kupilam swiezy koperek, zamierzam dac do tego oliwe, cos jeszcze moge?

Napisane przez cotynato

DZIEWCZYNY HELP!

Masakra. Poczytaliśmy o tym zwolnieniu dla męża na opiekę na żonę i wydawało się że to można zdobyć.
Byłam wczoraj w szpitalu i oni nie wydają tego od dawna ponieważ albo wypuszczają kogoś zdrowego albo zostawiają w szpitalu jak faktycznie potrzeba opieki...
Dzwoniłam do znajomej pracującej w przychodni i mówi, że gadała z internistą i jak mam na wypisie stan dobry to oni tego też nie mogą wypisać.

Czy ktoś to w efekcie załatwiał? Ktoś się czegoś dowiadywał? Wydawałoby się że nie jest o to tak ciężko jak widziałam w necie, jedyna przeszkoda to był fakt, że mniej płatne...

I co ja mam robić D siedzi już 3 dni w domu bo myśleliśmy że to załatwimy a tu

hm...mi tez w szpitalu powiedzieli, ze tylko po cc daja, sprobuj u swojego gina, moj tato nam wypisal, nie bylo problemu

[maharet1092]

Napisane przez bajka1807

no u nas tez sie snem chwilowym skonczylo ale nie czaje bo chwile wczesniej bylysmy na spacerze i kimala, moze juz tak glodna byla ze wszystko jej wisialo lacznie z zarciem
na szczescie dziec sie uspokaja w kapieli, wiec wykapana, zjadla tyle co kot naplakal i spi.

U mnie czasami sie zmeczy płaczem i zasypia, ale potem sie budzi i dalej ryczy

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez your Angel

Przylazłam pojęczeć

Ten szpital to syf, mam już go powyżej uszu Patrzenie jak maluszek płacze podczas wkłuwania wenflonów to tortura. Do szewskiej pasji doprowadzają mnie durne pielęgniary, które podczas gdy mój synuś rozpacza podczas wkłuwania mu się w stopę, nawijają, że dziecko ma nie przesadzać, bo to przecież nie boli. Serio, niewiele mi brakowało żeby babie trzasnąć a już na pewno żeby powiedzieć, że teraz ja pokłuję jej stopy i zobaczymy jak bardzo będzie jej wesoło

Stary wenflon wyjęła tak, że przyłożony ogromny wacik w sekundę przesiąknął krwią. Wtedy to już zwróciłam uwagę żeby się przyłożyła do tego co robi Nie wiem, może nie dało rady inaczej, ale ja już nie wytrzymuję tego patrzenia jak mały płacze przez kłucia i musimy siedzieć w tym miejscu.

Normalnie nie mogłam go niczym uspokoić. Aktualnie nawet nie prześpi w tej badziewnej mydelniczce, bo po pierwsze jest za bardzo zestresowany żeby być w oddaleniu od bliskich a poza tym jest za duży, bo obija się rączkami i nóżkami o brzegi. Obawiam się czy w domu nie będzie cyrku żeby uśpić go w łóżeczku, bo teraz cały czas ktoś musi przy nim być

W dodatku pojawiło się mnóstwo nowych chorych dzieci, dostałam opierdziel za to, że wyszłam na korytarz do kuchni, bo mogę coś przenieść na dziecko. Rozkosznie, no idealne warunki do zdrowienia. Poza tym jestem tu jak pieprzona więźniarka, 10 dni w jednej klitce.

Odliczam godziny do piątku. I zrobię wszystko co w mojej mocy żeby mały już nigdy tu nie wrócił.

Współczuje.Wiem co czujesz bo ja 2,5 tygodnia spedziłam z Jankiem w szpitalu, najpierw jednym, potem drugim, co prawda obsługa była w porzadku, ale i tak psychicznie to wykańczało.

[bojatoja]

Napisane przez bajka1807

a ja z szoku nadal wyjsc nie moge, Amelka zasnela o 20, obudzila sie o 2, wypila mleko i zaraz zasnela a kolejna pobudka o 8! i to jeszcze ja musialam ja obudzic

To Amelka pięknie kończy drugi miesiąc

No właśnie, my dzisiaj z Filpkiem kończymy dwa miesiące

Napisane przez misia332

A ja zostałam sama. A tak sie wszystkie bały....

[maharet1092]

Napisane przez bajka1807

kto mi powie o co chodzi mojemu dziecku ? drze sie juz dluzszy czas, jesc nie, pic nie, lezec nie, na rekach nie, w lezaczku nie.... nie wiem co mam z nia zrobic

Też mam ten problem.
Wiem, że to trochę drastyczny sposób ale może dac jej sobie poryczeć...

A może brzuch ją boli?