Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 5

[milka-pilka]

Napisane przez perfuzja

O taki: http://www.martello.pl/kocyk-misiu-1...ino-extra-fine

I od nich tez Hipisa bawelnianego.

Fajny kocyk i w ogóle strona
Perfuzja, podrzucaj linki (jeśli oczywiście masz ochotę), fajne rzeczy wynajdujesz
Za mało znam tych dzieciowych stron...

Napisane przez Nemezis23

Również mam kocyk La Millou - uparłam się na niego jeszcze zanim w ciążę zaszłam oprócz tego zamówiliśmy jeden kocyk cieniutki, jeden grubszy i mamy w domu taki mały z polaru. Kupiłam też jeden rożek, bo dużo osób mi polecało. Poza tym będę się chyba spokojniej czuła dając dziecko komuś obcemu do potrzymania jak będzie w rożku

Też mi się wydaje, że dziecko w rożku będzie bezpieczniejsze u kogoś obcego na rękach

Mezaga - trzymaj się jakoś Współczuję i życzę ustania bólu

Napisane przez pilotka86

ja znowu słyszałam wypowiedzi lekarzy, że chodzi o to, że noworodek nie ma jeszcze wykształconego ośrodka termoregulacji dlatego ta czapka. Tylko nie pamiętam do kiedy

Bardzo możliwe, że to o to właśnie chodzi

[lejdi_aga13]

Napisane przez nattalli

A tak w ogóle to ja i moja córeczka w 25 tygodniu ciąży

ja mam z 3razy wiekszy brzuch a tez jestem w 25tygodniu!

[Akkma]

Według położnej u której jestem w SR nie powinno się kierować obecnością swojego gina przy wyborze szpitala Przecież to położna odbiera poród, a lekarz czasami tylko towarzysko zaglądnie

Położna kazała nam przed porodem obejrzeć co najmniej 3 porodówki i wtedy wybrać. Należy brać pod uwagę też takie pierdoły typu odległość parkingu od IP, obłożenie szpitala itp.
(Oczywiście to dotyczy dużych miast w których jest parę porodówek ).

[nattalli]

Napisane przez lejdi_aga13

ja mam z 3razy wiekszy brzuch a tez jestem w 25tygodniu!

uwierz mi jest spory porównując do tego jak wyglądałam przed ciążą na zdjęciach jakoś optycznie się zmniejsza ;p

[senira666]

Napisane przez cayenneOna

Dziewczyny, musze podjac w koncu decyzje co do szpitala....a prawde mowiac nie mam zadnego rozeznania, nie wiem czym sie kierowac...mojego porodu wlasciwie prawie nie pamietam, oprocz cudownej pogody i lsniacych kasztanow za oknem a nawet jakbym pamietala techniczne szczegoly, to bylo to tak dawno, ze pewnie juz dawno nieprawda.. nie wiem nawet jakie sa standardy pokoi..wlasnie weszlam na strone szpitala, nad ktorym sie zastanawiam, czy w PL jest tak samo? ilu osobowe sa pokoje po porodzie? czy ubranka dla dzidziusia sa na miejscu? czym wy sie kierowalyscie przy wyborze? bo ja na razie bylam na trzech wieczorach informacyjnych w szpitalach i kierowalam sie durnie intuicja i tym, jak sie w danym szpitalu czuje, czyli mega subiektywnie... http://www.klinikum-starnberg.de/de/...burtshilfe.htm

Napisane przez cayenneOna

Mowisz o pokoju PO PORODZIE, bo rozumiem, ze porodowki to jedynki?
Czyli Ty sie kierowalas obecnoscia swojego gina..a obiektywnie czym nalezaloby sie kierowac?

u mnie w mieście wygląda to mniej więcej tak... -
rodzisz w pokoju na którym są 2/3 łóżka więc jak masz pecha to rodzisz z dwoma innymi kobietami , oddzielona od nich tylko jakąś szmatą co udaję zasłonę/kotarę...
po porodzie też sale masowe po 6 łóżek.
toalety na korytarzach wspólne, prysznice ze dwa na cały oddział...
generalnie nikt się tobą nie interesuje i generalnie personel ma cię w doopie.
a jak trafisz na "dni masowego rodzenia" (czyt. akurat w jednym okresie jest dużo rodzących) to leżysz na łóżku na korytarzu.

[cayenneOna]

Napisane przez Akkma

Według położnej u której jestem w SR nie powinno się kierować obecnością swojego gina przy wyborze szpitala Przecież to położna odbiera poród, a lekarz czasami tylko towarzysko zaglądnie

Położna kazała nam przed porodem obejrzeć co najmniej 3 porodówki i wtedy wybrać. Należy brać pod uwagę też takie pierdoły typu odległość parkingu od IP, obłożenie szpitala itp.
(Oczywiście to dotyczy dużych miast w których jest parę porodówek ).

no wlasnie, my bylismy juz w trzech szpitalach, przy czym w jednym maja tzw level 1, czyli ratuja wszystkie, nawet najmniejsze dzieci (np ten szpital, ktory wam pokazalam, ma level 2, czyli sa w stanie uratowac dzieci od ok 27 tygodnia) i nigdzie nie ma napisane, ze przyjmuja tam do porodu tylko pod warunkiem, ze sie zamelduje do 8 tygodnia ciazy, wnerwilo mnie to, bo sie nasluchalam, napalilam i okazalo sie, ze dupa blada..

Zupelnie nie wiem czym sie kierowac podoba mi sie taka mala prywatna klinika niedaleko mnie, ale tam nie ma porodow w wodzie i tzw kinderintensivstation, a ja dygam

[Sheperdess]

Napisane przez maruda80

Witam!
U mnie też już 3 trymestr się zaczął...masakra jak ten czas leci..
W nocy mało co śpię, a jak się uda to śnią mi się totalne głupoty - głównie porody..

Coś o tym wiem, dziś pół nocy śniły mi się głodne wiewiórki. Chyba wolałabym już porody.
(Wiecie, że istnieją czarne wiewiórki? Śliczne są.)

Mezaga, współczuję koszmarnej nocki i bóli. Dobrze, że lekarka się przejęła. Mam nadzieję, że to jednak nie półpasieć i że to szybko rozgrzejesz/wyleżysz.

Lolita, za glukozę.

[senira666]

Napisane przez Akkma

Położna kazała nam przed porodem obejrzeć co najmniej 3 porodówki i wtedy wybrać. Należy brać pod uwagę też takie pierdoły typu odległość parkingu od IP, obłożenie szpitala itp.

u mnie tyle nie ma

[nattalli]

Napisane przez senira666

u mnie w mieście wygląda to mniej więcej tak... -
rodzisz w pokoju na którym są 2/3 łóżka więc jak masz pecha to rodzisz z dwoma innymi kobietami , oddzielona od nich tylko jakąś szmatą co udaję zasłonę/kotarę...
po porodzie też sale masowe po 6 łóżek.
toalety na korytarzach wspólne, prysznice ze dwa na cały oddział...
generalnie nikt się tobą nie interesuje i generalnie personel ma cię w doopie.
a jak trafisz na "dni masowego rodzenia" (czyt. akurat w jednym okresie jest dużo rodzących) to leżysz na łóżku na korytarzu.

słowem żyć nie umierać ...

[Akkma]

Napisane przez senira666

u mnie tyle nie ma

U nas jest dużo Można wybierać, przebierać Także zapraszam

[perfuzja]

U mnie dzis szalony dzien, rano zaspalismy 1,5 godziny

Teraz mam chwilę luzu, a od 16h do cholera wie ktorej znowu mnostwo pracy.

mezaga współczuje przejść

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez senira666

u mnie w mieście wygląda to mniej więcej tak... -
rodzisz w pokoju na którym są 2/3 łóżka więc jak masz pecha to rodzisz z dwoma innymi kobietami , oddzielona od nich tylko jakąś szmatą co udaję zasłonę/kotarę...
po porodzie też sale masowe po 6 łóżek.
toalety na korytarzach wspólne, prysznice ze dwa na cały oddział...
generalnie nikt się tobą nie interesuje i generalnie personel ma cię w doopie.
a jak trafisz na "dni masowego rodzenia" (czyt. akurat w jednym okresie jest dużo rodzących) to leżysz na łóżku na korytarzu.

Nie możesz pojechać gdzies dalej?

[cayenneOna]

Napisane przez senira666

u mnie w mieście wygląda to mniej więcej tak... -
rodzisz w pokoju na którym są 2/3 łóżka więc jak masz pecha to rodzisz z dwoma innymi kobietami , oddzielona od nich tylko jakąś szmatą co udaję zasłonę/kotarę...
po porodzie też sale masowe po 6 łóżek.
toalety na korytarzach wspólne, prysznice ze dwa na cały oddział...
generalnie nikt się tobą nie interesuje i generalnie personel ma cię w doopie.
a jak trafisz na "dni masowego rodzenia" (czyt. akurat w jednym okresie jest dużo rodzących) to leżysz na łóżku na korytarzu.

ja pierd......ę, a rodzic po ludzku?? przy niefarcie kilka lasek na sali?? powiem wam, ze po tej podrozy przez wieczory informacyjne widze, ze standard jest ten sam, czyli porodowka to w ogole nie ma tematu, pojedyncza, sale poporodowe to w zaleznosci od tego, jak jestes ubezpieczona, pacjenci tzw prywatni maja w pakiecie najczesciej jedynki, a standard to raczej dwojki, ale w kazdej sali jest lazienka, w zaleznosci od szpitala z jednym lub dwoma prysznicami. Dlatego poki co kieruje sie tym, czy: jest ta stacja dla dzieciaczkow, jakby cos sie dzialo (nie moge poki co zniesc mysli, ze jakby cos sie dzialo mieliby mi transportowac dziecko gdzies indziej), wyglad i kolor sal (wiem, wiem, popukacie sie w glowe, ale wlasnie w tym szpitalu, ktory wam pokazalam podobaja mi sie kolory i ze w kazdym pokoju orchidee, w ogole taki klimacik troche wschodni, lacznie z obrazem malenkich dzieci z budda ), no i czy jest porod w wodzie. Niektore laski Niemki sa tak swirniete, ze patrza, czy w menu jest sok SWIEZO WYCISKANY czy z kartonu

[lolita25]

Napisane przez senira666

u mnie w mieście wygląda to mniej więcej tak... -
rodzisz w pokoju na którym są 2/3 łóżka więc jak masz pecha to rodzisz z dwoma innymi kobietami , oddzielona od nich tylko jakąś szmatą co udaję zasłonę/kotarę...
po porodzie też sale masowe po 6 łóżek.
toalety na korytarzach wspólne, prysznice ze dwa na cały oddział...
generalnie nikt się tobą nie interesuje i generalnie personel ma cię w doopie.
a jak trafisz na "dni masowego rodzenia" (czyt. akurat w jednym okresie jest dużo rodzących) to leżysz na łóżku na korytarzu.

O matko
To są jeszcze takie szpitale?

[cayenneOna]

Napisane przez perfuzja

Nie możesz pojechać gdzies dalej?

no wlasnie to samo pomyslalam, ze bym zwiewala gdzies dalej...

[PawMaj13]

JA PITOLE!
Pierwsza rozpakowana

iwantyou99 - 3mam za Was kciuki, gratuluje i nie wiem co powiedzieć Zatkało mnie...

Napisane przez Akkma

(mammografia w wieku 23 lat ? )

A dlaczego nie, jeśli jest w skazanie? Miałam w wieku 16 lat i już jestem po wycięciu włókniaka z piersi. Jak trzeba to trzeba.

Staram się do Was wrócić, tylko już na "pół gwizdka". W pracy walczę o wyniki, bo w zeszłym miesiącu były mega słabe, a na utratę klienta pozwolić sobie nie mogę. Z jednej strony cieszę się, że ciągle pracuje, że mi samopoczucie na to pozwala, z drugiej strony mam wrażenie, że "nie mam czasu na ciążę" i mam wyrzuty sumienia z tego powodu. Żałuję, że nie mogę już tu być online non stop, bo wiele razy mi pomogłyście i czułam się jak "w rodzinie", ale czas przyznać otwarcie, że nie radzę sobie z godzeniem wszystkiego, doba za krótka, a czas spędzony on-line na prywatnych sprawach zdecydowanie wpłynął na to, że dałam du*y z pracą...

postanowiłam ograniczyć obecność na forum do godzinki dziennie, będę Was podczytywać, dodam co nieco od siebie, ale już na bieżąco ze wszystkim nie będę.

W każdym razie myślę o Was i trzymam kciuki za każdą

[cayenneOna]

Napisane przez Sheperdess

Coś o tym wiem, dziś pół nocy śniły mi się głodne wiewiórki. Chyba wolałabym już porody.
(Wiecie, że istnieją czarne wiewiórki? Śliczne są.)

ale takie tylko Ci sie snily? bo sa czarne, naprawde. tzn dla mnie to one raczej ciemnoszare, takie jakby czarne troche wyliniale, pelno icha lata obok mnie, tesknie za rudymi, jak ruda zobacze, to mysle, ze ona nasza

[milka-pilka]

PawMaj - trzymaj się dzielnie

[Akkma]

Napisane przez PawMaj13

A dlaczego nie, jeśli jest w skazanie? Miałam w wieku 16 lat i już jestem po wycięciu włókniaka z piersi. Jak trzeba to trzeba.

Moja ginka i ogólnie internet trąbi o tym, żeby do 35 roku życia robić USG, a dopiero później mammografie. Mammografia poniżej 35 roku życia nie wykrywa wielu zmian.
Robiłam już 2 razy usg, powychodziły jakieś torbiele, ale kazali się tym nie przejmować.

[marieee]

senira666 - to juz faktycznie lepiej chyba jechać do B. albo do nas do L-ca.
Bo z tego co piszesz.. to tam jeszcze głęboki PRL! Ma sa kra!

[perfuzja]

PawMaj ja miałam rożne okresy w pracy w trakcie ciazy. I takie, kiedy nie wiedziałam w co ręce włożyć przez cały dzien, i takie kiedy zbijalam bąki.
I powiem Ci, ze zdecydowanie wolę intensywniejszą pracę, szybciej czas mija i nie ma kiedy uzalac się nad sobą.

[marieee]

Napisane przez Akkma

Moja ginka i ogólnie internet trąbi o tym, żeby do 35 roku życia robić USG, a dopiero później mammografie. Mammografia poniżej 35 roku życia nie wykrywa wielu zmian.
Robiłam już 2 razy usg, powychodziły jakieś torbiele, ale kazali się tym nie przejmować.

dokładnie, moja ginekolog powtarza to samo.
Koleżanka miała guza w piersi, i przez USG wyszło, na mammografię także była zapisana, ale kolejka pół roku. Jeszcze długo po operacji musiałaby czekać aż nadejdzie jej kolej.

[em ma]

Napisane przez nattalli

A tak w ogóle to ja i moja córeczka w 25 tygodniu ciąży

Super brzuszek

Napisane przez gosia261282

Bylam u poloznej.
Zmierzyla brzuch i rozmiarowo jest OK. Serduszko tez bije dobrze.
Pobrala krew. Wrazie bede potrzebowac zelaza to maja dzwonic,ze mam przyjsc po recepte.
Szczepionke na krztusiec dostane nastepnym razem,bo sie skonczyly.
Chciala mnie namowic na szczepionke na grype,ale nie chce jej.
I teraz juz czesciej beda wizyty. Nastepna za 3 tyg.

Gosiu dobrze wszystko ok

[marieee]

Wpadłam w manię pakowania wszystkiego próżniowo
Chociaż nie patrzę i nie myślę już, że.. o w to się już nie mieszczę i w to
Polecam

[Sheperdess]

Napisane przez cayenneOna

Niektore laski Niemki sa tak swirniete, ze patrza, czy w menu jest sok SWIEZO WYCISKANY czy z kartonu

Może pomyliły porodówkę z hotelem?

Napisane przez PawMaj13

Staram się do Was wrócić, tylko już na "pół gwizdka". W pracy walczę o wyniki, bo w zeszłym miesiącu były mega słabe, a na utratę klienta pozwolić sobie nie mogę.

Fajnie, że się odezwałaś. Życzę Ci poprawy sytuacji w pracy.

Napisane przez cayenneOna

ale takie tylko Ci sie snily? bo sa czarne, naprawde. tzn dla mnie to one raczej ciemnoszare, takie jakby czarne troche wyliniale, pelno icha lata obok mnie, tesknie za rudymi, jak ruda zobacze, to mysle, ze ona nasza

Różne mi się śniły i czarne i szare. I właśnie sprawdziłam, że rzeczywiście czarne istnieją, bo myślałam, że to tylko wymysł mojego ciążowego mózgu.

[Le La]

Napisane przez cayenneOna

Mowisz o pokoju PO PORODZIE, bo rozumiem, ze porodowki to jedynki?
Czyli Ty sie kierowalas obecnoscia swojego gina..a obiektywnie czym nalezaloby sie kierowac?

Po porodzie jest jeden pokój jednoosobowy, reszta 3,4 i chyba 5 - cio osobowe.
A do porodu jest :
1 sala do porodu rodzinnego ,czyli jedynka
1 sala do porodu w wodzie, tam jest takie większe jacuzzi
sala ogólna do porodu , gdzie są 3 stanowiska oddzielone od siebie ściankami

Ja się kierowałam ogólnie opinią o tym szpitalu, jaka jest opieka przed i po porodzie, opieka nad noworodkami, podejście do pacjentek itd. i dopiero jak stwierdziłam, że chce tam rodzić, to szukałam lekarza, który tam pracuje, bo ogólnie to jest dobry szpital i lekarze co tam pracują są naprawdę dobrzy.

[em ma]

Napisane przez marieee

Wpadłam w manię pakowania wszystkiego próżniowo
Chociaż nie patrzę i nie myślę już, że.. o w to się już nie mieszczę i w to
Polecam

Hihi, ja też sporo takich przy ciasnych rzeczy poodkładałam
Worki próżniowe dobry patent
A i jest plus tego odkładania-ile ja mam miejsca w szafie Wcześniej godzinami się zastanawiałam w co się ubrać...a teraz tylko kilka ciuchów dobrych więc nad czym tu myśleć?

[cayenneOna]

Napisane przez Sheperdess

Może pomyliły porodówkę z hotelem?

no tez tak pomyslalam, ale okazalam sie odosobniona w tym mysleniu... jesli chodzi o warunki hotelowe, to mozna doplacic i wziac tzw rezydencje po porodzie

[gosia261282]

Napisane przez Akkma

Poszłam jednak do internisty z tą piersią Pani pomacała i stwierdziła, że nic tam nie ma (to nic, że nawet przez stanik czuć mega twardego, bolącego guza ).
Stwierdziła, że to pewnie nawał mleka . Jak powiedziałam jej, że miałam tak parę razy przed ciążą i wtedy ginka kazała brać przeciwzapalny ibuprom to kazała mi iść na mammografie (mammografia w wieku 23 lat ? )
:

Chyba nie ma przeciwwskazan??
Ale jednak raczej usg powinna zalecic...

Napisane przez PawMaj13

postanowiłam ograniczyć obecność na forum do godzinki dziennie, będę Was podczytywać, dodam co nieco od siebie, ale już na bieżąco ze wszystkim nie będę.

Odzywaj sie jak tylko dasz rade!
Oj ja tez bede musiala ograniczyc,chociaz lubie czytac tutaj i pisac,ale jednak pochlania to duzo czasu,ktory mozna by poswiecic na inne rzeczy...

[cayenneOna]

Napisane przez em ma

Hihi, ja też sporo takich przy ciasnych rzeczy poodkładałam
Worki próżniowe dobry patent
A i jest plus tego odkładania-ile ja mam miejsca w szafie Wcześniej godzinami się zastanawiałam w co się ubrać...a teraz tylko kilka ciuchów dobrych więc nad czym tu myśleć?

Czytalam niedawno ksiazke o takiej lasce ze stanow, ktora na studiach pojechala na wymiane do Paryza. I przywiozla naturalnie stamtad rozne doswiadczenia, ale polecala wlasnie, by szafe oproznic do X ilosci rzeczy (dla jednej bedzie to 10, dla innej 15 a dla innej nawet 20, ale NIE WIECEJ). Nie wchodza w ta ilosc 2 kiecki koktailowe oraz plaszcze. Dzieki malej ilosci ciuchy moga byc lepszej jakosci i ZAWSZE ma sie co na siebie wlozyc wlasnie to intuicyjnie potwierdzilas

[Le La]

Napisane przez Akkma

Według położnej u której jestem w SR nie powinno się kierować obecnością swojego gina przy wyborze szpitala Przecież to położna odbiera poród, a lekarz czasami tylko towarzysko zaglądnie
.

Niby tak , ale w trakcie trwania ciąży, jak coś Ci się dzieję to jedziesz do szpitala, tam gdzie pracuje Twój gin, no i u mnie niestety patrzą, czy jesteś pacjentką lekarza pracującego w danym szpitalu, czy nie.
Taka to nasza rzeczywistość
Nawet teraz jak leżałam chwile w tym szpitalu, to same dziewczyny na sali opowiadały, że widać różnicę w opiece :/