Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec 2014

[ANTERIA]

Dzięki dziewczyny, poprawiłyście mi humor, pójdę dzisiaj zarejestrować się do lekarza, może mnie przyjmie od razu, bardzo bym chciała. Mój Tż-t próbował mnie zarejestrować to inny lekarz miał wolny termin dopiero 19.11 no nic, mam nadzieję ze się uda później

Tak mówicie o jedzeniu, ja zjadłam kanapkę i mam dość, zawsze uwielbiałam kanapkę z jajkiem i majonezem a teraz wcisnąć nie mogę, napiłam się też mojej ulubionej kawy, mam na nią ochotę ale jak przyjdzie co do czego to nie wypiję bo zaraz mi nie dobrze mam w ogóle strasznie wzdęty brzuch, aż spodnie mnie uciskają czuję się jakbym zjadła konia z kopytami a wcale nie zjadłam dużo

[kasian86]

Napisane przez kasiab91

Hej piękne mamusie

Powiem Wam, że mam dziś zły dzień Miałam miec badania. Poszłam więc rano do przychodni na tym moim wywiejewie Wyczekałam tam w kolejce godzinę Po czym wchodzę do gabinetu, daję mocz i proszę o zrobienie mi prywatnie badań hormonalnych związanych z moją tarczycą. A ona mi na to że nie mogą pobierac krwi prywatnie i że muszę dymac do miasta 30 km żeby krew pobrali. No aż się zagotowałam tam Wizytę u endo mam w sobotę i ciekawe jak ja te badania odbiorę.
Jak ktoś z miasta marzy o mieszkaniu w wiosce to niech bierze pod uwagę nawet takie rzeczy Już nie wspomnę o przedszkolach i żłobkach... Ręce, cycki opadają

Porażka ale w ogóle dziwne, jak nie pobierają krwi prywatnie? to na samych skierowaniach, aż mi się wierzyć nie chce.

Napisane przez Martusiaaa21

no tak pewnie masz racje, nie pomyślałam o tym zwijać przy czołganiu

a Ty korzystaj póki Hania śpi i odpoczywaj

na linka nawet nie patrzyłam ale rzeczywiście jak śmiga tylko w samym body to by musiała mieć bardziej pod szyjką

No odważyłam się iść siku i śpi nadal nie wiem co się dzieje, zaraz pora obiadowa, obudzi się będzie wściekła

Napisane przez monita01

Szczesciara!

Ja chyba zaczne sobie przynosic do pracy slataki czy jakies resztki z obiadu, bo mam dosc kanapek... kanapka na sniadanie, kanapka na luncz, jakos mi ten chleb bokiem wychodzi....

No nie dziwię się, ja sobie często brałam do pracy orzechy, suszone owoce i to mieszałam z jogurtem np albo sałatki w pojemniczku też właśnie. U nas w ogóle było "popularne" zamawianie obiadów, więc często jadałam zupki dnia

Napisane przez carolyna86

też obawiam się takiej reakcji, pomimo iż zaczynałam od niskiej wagi i jeszcze jak nie byłam w ciąży to bardzo chciałam troszkę przytyć by nie mieć pociągłej buźki (a nie mogłam bo taki metabolizm i już), teraz się nieco zaokrągliłam i wszyscy mi mówią że dużo lepiej

No ja z niskiej nie zaczynam, wagę mam w normie, ale w 1 ciąży przytyłam 25 kg, więc teraz boję się powtórki z rozrywki chociaż żeby nie było wcale się nie opychałam jedzeniem, po prostu leżąco/siedzący tryb życia chyba tak zadziałał, bo wcześniej byłam bardzo aktywna moja mama mówi, że czasami nie mamy na to wpływu i ona w ciązy ze mną też bardzo dużo przytyła, mimo, że miała w domu dwoje dzieci i też nnawet nie miała czasu na jedzenie i odpoczywanie więc ja teraz schizuję, żeby znowu nie dobić do 90 kg

Napisane przez kasiab91

Oooo... kebabka to i ja bym wciągnęła Ale i tego na wsi nie mam Tzn mam ale nie jem z takich miejsc gdzie mięso nie kręci się na tej rolce

U nas są dwa, jeden niejadalny, drugi w miarę, no ale nie wiem nie wiem - waham się

Napisane przez Nikii89

U Nas piękne słoneczko , tak więc zaliczyliśmy 2godz spaceru . Mój syn postanowił drogą iść na czworakach (załoga z ambulansu się uśmiechała - przyjechali do sąsiadów) , potem powrót do domu i umyłam wszystkie okna

Teraz dziecię śpi ja ogarnę trochę kuchnie i też się chyba położę , a co mi tam pobyczę się :P

Bycz się bycz, zasłużyłaś ja już kończę byczenie, bo Hancia wsttała

A masz dla małego jakieś ochraniacze na kolana na takie spacery na czworaka

[monita01]

Napisane przez kasian86

No nie dziwię się, ja sobie często brałam do pracy orzechy, suszone owoce i to mieszałam z jogurtem np albo sałatki w pojemniczku też właśnie. U nas w ogóle było "popularne" zamawianie obiadów, więc często jadałam zupki dnia

Ja biore zawsze jogurt i owoc, ale to zjadam na drugie sniadanie a potem musze cos jeszcze przekasic na luncz Niby mikrofala u nas jest, ale jak sie juz podgrzeje, to nie ma za bardzo gdzie tego zjesc (choc szef mi ostatnio powiedzial, ze jak on wychodzi na obiad, to moge sie zamknac u niego w gabinecie....) i czesto sie ludzie skarza na "zapachy jedzenia". Nie wiem po co ta mikrofala w takim razie, chyba do podgrzewania mleka do kawy

Przed ciaza na sniadanie jadlam owsianke a na luncz kanapke i bylo ok, bo sie tak tym chebem nie zapychalam, ale teraz powiem Wam, ze owsianka zuplenie sie nie najadam.... za godzine znow jestem glodna, a kiedys tak dlugo mnie trzymala....

[JJJustynAAA]

bejb200 witamy nową mamusię

RozmyślonaRoztargniona nie masz lekko dziewczyno. Ale pamiętaj że zawsze muszą nadejśc te lepsze łatwiejsze dni...
Ciesz się że wyniki ok. No a żłobek to szkoda słów...

Kasian86 ludzi sporo przynajmniej u mnie w lasach. A grzybów teraz jak na lekarstwo...

Selenti twoja panda wygląda super... Wszystko widać

Monita01 dziewczyno ja już zjadłam kanapkę, jabłko i nadal mnie ssie... Chyba koło 15 zamówie sobie pierogi
To jak widzę co wy nosicie do pracy... To ja mam zdecydowanie za małe zapasy... chyba je muszę zwiększyć

Kasiab91 kurcze dziwne podejście w tym laboratorium. Mieszkanie na wiosce ma swje zalety no i niestety wady... Wiem coś o tym,


Niki89 jak masz okazję to się bycz, a co...

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez monita01

Przed ciaza na sniadanie jadlam owsianke a na luncz kanapke i bylo ok, bo sie tak tym chebem nie zapychalam, ale teraz powiem Wam, ze owsianka zuplenie sie nie najadam.... za godzine znow jestem glodna, a kiedys tak dlugo mnie trzymala....

Ja teraz zwykle na śniadanie jem jak chłop który idzie w pole... 2 połówki bułki, do tego jakaś rybka, jajecznica czy jakaś pasta,,, zawsze jakiś dodatek musi być. W pracy to nie wspomnę ciągle coś jem... Na szczęście chyba jeszcze tego obżarstwa po mnie nie widać pewnie do czasu... A mam 3 cukierki w torebce zaraz je wsunę

[kasiab91]

Napisane przez kasian86

Porażka ale w ogóle dziwne, jak nie pobierają krwi prywatnie? to na samych skierowaniach, aż mi się wierzyć nie chce.

No mi też się to jakoś kupy nie trzyma Ale zdaje mi się, że może ich ktoś podpieprzył i nie robią. Nie wiem sama ale wściekłam się ostro na nich wszystkich. A poproś o skierowanie to powie, że raz w roku się należy i częściej nie przychodzic. Mi i tak by nie dała, bo mam hormonalne, no ale

Zamówiłam tą grzechotkę z fisher-price i próbki z Johnsons Baby. Płyn do mycia ciałka i włosów 3w1 i Mleczko intensywnie pielęgujące Chciałam jeszcze wkładki laktacyjne ale dziwna rejestracja jest
Jeszcze moze coś wyszukam

[JJJustynAAA]

Kasiab jak coś ci wpadnie w ręce to daj znać... A pomysł z tym żeby te strony pdoawać na I stronie, dla mnie super....

[adamklip]

A ja byłam z rana na badaniach. Pobrała mi tyle krwi że az mi się u nich słabo zrobiło i kazały mi tam posiedziec przez kilka minut. Co do zaparc to też mam z nimi problem - i dobrze wiedzieć co do kiwi

[ANTERIA]

A macie jakiś dobry sposób na wzdęcia? tzn mam strasznie wzdęty brzuch i czuję się jak gruba beka, zaparć jako takich nie mam ale ten wzdęty brzuch wygląda jakbym co najmniej w 5 miesiącu ciąży była

[monita01]

Napisane przez ANTERIA

A macie jakiś dobry sposób na wzdęcia? tzn mam strasznie wzdęty brzuch i czuję się jak gruba beka, zaparć jako takich nie mam ale ten wzdęty brzuch wygląda jakbym co najmniej w 5 miesiącu ciąży była

Na wzdecia pomaga espumisan, powiedzili mi w aptece, ze jest bezpieczny dla kobiet w ciazy, gdyz podobnie jak nospa nie wchlania sie.

[ilkas]

Kasiab91 ehh to nie dziwię się, że się wkurzyłaś
Nikii89 umyłaś okna? A ja z praniem sobie poradzić nie mogę, a co dopiero okna...

Dzięki za rady dziewczyny! Wybiorę się do h&m i przetestuję

[Pallas Ril]

Napisane przez ANTERIA

A macie jakiś dobry sposób na wzdęcia? tzn mam strasznie wzdęty brzuch i czuję się jak gruba beka, zaparć jako takich nie mam ale ten wzdęty brzuch wygląda jakbym co najmniej w 5 miesiącu ciąży była

Mi pomogło jak całkowicie zrezygnowałam z jedzenia chleba. Jadłam głownie jogurty, gruszki, śliwki etc. A po 7 tygodniu wzdęcia w ogóle minęły.

[muffinka90]

hej matrony

bylam dzis zrobic tego coombsa i sie naiwnie ludzilam, ze odbiore przed wyjazdem a tu trzeba czekac jak na grupe, szkoda ze gin mi nie powiedzial, jak go pytalam, czy zdaze a telefonicznie mi nie podadza, tztowi pewnie tz nie, bo nie maz, mam nadzieje, ze wynik dobry, bo do grudnia osiwieje

Napisane przez VwVampirka

Witam

Wiecie, wczoraj teściowa głupot mi nakładła do głowy i cały czas martwię się o moją dzidzię, pomimo tego, że po USG wszystko jest super Wczoraj niedaleko mojego bloku był dość groźny wypadek, 1 osoba została zabrana do szpitala, nie wiadomo czy przeżyje... jak wracaliśmy z TŻ od gina, to to widzieliśmy, zaparkowaliśmy i poszliśmy zobaczyć co się stało. A teściowa zaraz, że kobiety w ciąży nie mogą oglądać wypadków, bo coś się stanie z ich dzieckiem Pierwszy raz słyszę o takim przesądzie, wiem, że to bzdura i w to nie wierzę... ale jednak coś w głowie zostało i teraz się stresuje, że może jednak... Kto to takie rzeczy ciężarnej mówi i jeszcze w fazie burzy hormonalnej

A daj se spokoj dziewczyno i nie bierz do glowy, te przesady to se mozna. Moja mama niby mloda kobieta, a zawsze drzy, jak sie czegos przestrasze, ze dziecko myszke bedzie mialo, bo jej kuzynka sie przestraszyla i mialo, pierwsza ciaze sie osluchalam i teraz znowu
ostatnio jak bylam u mamy ogladalismy film wieczorem i przez pokoj przebiegla mysz, wzdrygnelam sie, bo sie jej nie spodziewalam, a ta juz przerazona, ze myszka bedzie u dziecka, litosci

[martuszka0]

Napisane przez kasian86

Dzisiaj mam ochotę na kebaba ale chyba sobie daruję, bo wczoraj już tyle zjadłam, że w piątek na wizycie pewnie gin się zdziwi jak można tak przytyć w tak krótkim czasie

Słowo klucz "kebab" ojej jakbym wszamała go...

Napisane przez Nikii89

Martuszka cera się podobno niszczy na dziewczynkę bo „córa zabiera mamie urodę” chociaż ja w to nie wierzę :P

No to zobaczymy w sumie przydałby się u nas chłopak, bo moja mamuśka ma już 5 wnuczek a żadnego wnuka!! a poza tym obiecała, że rzuci palenie jak się urodzi jej wnuk a tak na poważnie, to ważne, żeby zdrowe było !!

Napisane przez monita01

Ja biore zawsze jogurt i owoc, ale to zjadam na drugie sniadanie a potem musze cos jeszcze przekasic na luncz Niby mikrofala u nas jest, ale jak sie juz podgrzeje, to nie ma za bardzo gdzie tego zjesc (choc szef mi ostatnio powiedzial, ze jak on wychodzi na obiad, to moge sie zamknac u niego w gabinecie....) i czesto sie ludzie skarza na "zapachy jedzenia". Nie wiem po co ta mikrofala w takim razie, chyba do podgrzewania mleka do kawy

Ja właśnie w pracy mam mikrofale, więc staram się brać obiadek ze sobą i czasem rzeczywiście zapachy się rozchodzą a w sumie można do pojemników brać różne sałatki np z kurczakiem czy fetą i też idzie się tym najeść

[ANTERIA]

Napisane przez monita01

Na wzdecia pomaga espumisan, powiedzili mi w aptece, ze jest bezpieczny dla kobiet w ciazy, gdyz podobnie jak nospa nie wchlania sie.

Muszę się zorientować czy mają tutaj coś takiego niestety nie mieszkam w Polsce ale może mają tu jakiś odpowiednik

[monita01]

Anteria, ja tez nie mieszkam w PL, ale espumisan zakupilam jak bylam u rodzinki w wakacje. Moze ktos Ci przesle? Z domowych sposobow niestety nic nie znam

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

A tak jezeli chodzi o temat jedzenia, to ja dzis robie indyka w smietance Do tego dziki ryz i chyba surowke z marchewki zetre A zanim to sie wszystko upichci, to wszamam sobie pomidorowke

[ab_cd]

miałam przerwe na lunch wiec podgoniłam Was, wczoraj zrobiłam na wieczor sałatke owocowa : kiwi, pomarancz, mango, jabłko, banan, migdały i żurawina i własnie ją w pracy zjadłam brzuch mam chyba 2 razy wiekszy niz przed jedzeniem

JJJustynAAA - ja tez zapomninałam o tym smarowaniu dlatego z ciekawosci spytałam jak jest u Was z tym dbaniem o siebie. No u mnie jest marnie moze cos sie zmieni jak nagle roztept sie pojawią.

Niki89 jesli chodzi o liste to wiedziałam i dziekuje ale chodzi mi cały czas o meila (wczoraj pisałam prv i ktoregos dnia jeszcze) bardzo bym chciała tam do Was dołaczyć.

Selenti - Twoje zdjecie przypomina mi całkowicie moje

Nic musze dalej wracac do pracy bo nie długo 4.

[muffinka90]

ilkas co do bodow to nie pomoge, bo od ponad roku nie uzywam i nie pamietam ktore jakie byly strasznie mnie wkur...ialy, a ze mlody chodzil na 10 mies to juz nie byly koniecznie potrzebne i dluzsze bluzki sie sprawdzaly. No ale do rzeczy, jesli chodzi o plamy od jedzienia to bardzo dobre i niedrogie jest mydelko do odplamiana dr beckmann w rosmanie, wiekszosc plam spiera od razu, polecam

[ilkas]

Napisane przez muffinka90

ilkas co do bodow to nie pomoge, bo od ponad roku nie uzywam i nie pamietam ktore jakie byly strasznie mnie wkur...ialy, a ze mlody chodzil na 10 mies to juz nie byly koniecznie potrzebne i dluzsze bluzki sie sprawdzaly. No ale do rzeczy, jesli chodzi o plamy od jedzienia to bardzo dobre i niedrogie jest mydelko do odplamiana dr beckmann w rosmanie, wiekszosc plam spiera od razu, polecam

o, dzięki! Wypróbuję

Jeszcze godzinka w pracy..
Dziś robię na obiad zupkę jarzynową i na drugie kurczaka w takim sosie (tż kiedyś kupił i stoi w lodówce ) z ryżem. Muszę ogarnąć to szybko po powrocie z pracy bo chcemy potem jeszcze na spacer iść z Emilką bo tak dziś pięknie

[janeczka7891]

U nas pochmurno i deszczowo....

Napisane przez kasiab91

No mi też się to jakoś kupy nie trzyma Ale zdaje mi się, że może ich ktoś podpieprzył i nie robią. Nie wiem sama ale wściekłam się ostro na nich wszystkich. A poproś o skierowanie to powie, że raz w roku się należy i częściej nie przychodzic. Mi i tak by nie dała, bo mam hormonalne, no ale

Zamówiłam tą grzechotkę z fisher-price i próbki z Johnsons Baby. Płyn do mycia ciałka i włosów 3w1 i Mleczko intensywnie pielęgujące Chciałam jeszcze wkładki laktacyjne ale dziwna rejestracja jest
Jeszcze moze coś wyszukam

ja też już zamówiłam tak samo jak Ty tych wkładek nie skumałam...

Napisane przez muffinka90

hej matrony

bylam dzis zrobic tego coombsa i sie naiwnie ludzilam, ze odbiore przed wyjazdem a tu trzeba czekac jak na grupe, szkoda ze gin mi nie powiedzial, jak go pytalam, czy zdaze a telefonicznie mi nie podadza, tztowi pewnie tz nie, bo nie maz, mam nadzieje, ze wynik dobry, bo do grudnia osiwieje



A daj se spokoj dziewczyno i nie bierz do glowy, te przesady to se mozna. Moja mama niby mloda kobieta, a zawsze drzy, jak sie czegos przestrasze, ze dziecko myszke bedzie mialo, bo jej kuzynka sie przestraszyla i mialo, pierwsza ciaze sie osluchalam i teraz znowu
ostatnio jak bylam u mamy ogladalismy film wieczorem i przez pokoj przebiegla mysz, wzdrygnelam sie, bo sie jej nie spodziewalam, a ta juz przerazona, ze myszka bedzie u dziecka, litosci

z tymi przesądami to porażka, no niby człowiek nie wierzy ale myśli w głowie potem krążą. Ja pamiętam jak byłam w ciązy z Filipem to mi ciotka zwróciła uwagę, że pod liną (sznurem np. na pranie) mam nie przechodzić albo ze mam nie zakładać wiązanej bluzki bo dziecko się owinie pępowiną.

A tak do tego tematu czy któraś z Was słyszała, ze nie można być chrzestną będąc w ciąży bo coś tam coś tam....??????

[wiola883]

Light limara – dziękuje za życzenia , cieszę się ze udana wizyta i nosek jest cały to mama nie chciała pokazać do końca ze jej zależy i ze chce zobaczyć wnuka
Pomarancza24- dziękuje za życzenia
VwVampirka- to dobre wiesci z wizyty to super nie przejmuj się z przyzwyczajenia bo do tej pory było trzeba się rozbierac nie przejmuj się , dziekuje za zyczenia
Asia27100- nastepna dobra wiedomosc z wizyty super, mi pdni doktor poleciła na zaparcia wypic szklanke wody z ogurków kiszonych ja uwielbiam to pije bez tego ,a mi usg nie na każdej wizycie robi bo mam gdzie indziej gabinet z usg
Madziuuula – my mamy cały pokuj zrobiony tylko stary materac się już tak wybił ze sprężyny były wyczuwalne i ja niemoglam spac a teraz już taki zakupiliśmy super wypas ze spimu jak królowie ehheeheh, to super ze już pomalu maz robi sypialnie
Kasian86 dziekuje


witam sie byłam dzisiaj na wizycie wszystko dobze maluch rosnie i okazało sie ze mam infekcje i przepisala mi pani globulki , i mam zrobic morfologie i mocz

[martuszka0]

Zmykam z pracy
lecę na wizytę o 16:30, dziś badania genetyczne

do wieczora mamuśki

[VwVampirka]

Wlasnie sie byczylam przez 2 godz na swiezym powietrzu... pogoda super siedzialabym tam dluzej, ale pechez o sobie przypomnial...

Napisane przez Pallas Ril

Pisałam o tym parę postów temu.. Krew mnie zalewa jak ktoś mi mówi, że to niemożliwe, żebym się tak długo źle czuła. Że wyolbrzymiam, że przesadzam. Wkurza mnie to podwójnie, bo zawsze byłam taka sumienna, że z grypą pracowałam na pełny etat, mimo, że mi przysługiwało L4. I jeszcze mój mąż wraca z pracy i mi mówi, że się tak źle czuję na pewno przez to, że cały dzień siedzę w domu i żebym poszła na siłownie!!!! Jak ja ledwo z łóżka do łazienki jestem w stanie się przetransportować, to nagle na siłownie będę lecieć.. Masakra... Raz poszłam, żeby mu pokazać, to rzygłam 3 razy w drodze na siłownie

Nie przejmuj się nimi, dobrze, że można się tu wyżalić wśród kobitek, które są w takim stanie jak Ty i lepiej Cię zrozumieją niż nawet najbliższa rodzina...

Ja mialam podobnie... prawie nie wychodzilam z lozka, a TŻ ciągle mówił ze to przez brak ruchu... ale wystarczylo, ze 2 razy wyszlam z nim na spaser... dalam wtedy rade okrazyc blok i biegiem na modly. Potem odpuscil

Napisane przez pikaso

Cześć dziewczyny.
Nie pisałam nic wczoraj, bo byłam tak zła po wizycie w tej poradni, że wszystkiego mi się odechciało. Ja mam chyba jakiegoś wyjątkowego pecha do ginekologów na NFZ.
Lekarz stwierdził, że nie potrzebne mi żadne USG i wyznaczył mi dopiero na 20.11 genetyczne. Na moje sugestie, że mam zalecenie częstszych kontroli, nie słuchał mnie i spytała się tylko poco. Ważniejsze było dla niego, że będzie miał nową położna, która nie potrafi wypisać zwolnienia, a on tego nie będzie robił.
Zebrałam wszystkie papiery i wyszłam stamtąd.
Teraz tylko poczekam, aż wróci z wyjazdu mój pierwszy lekarz i chyba wrócę do niego. W nosie mam już koszty.

Co za
Dobrze, ze go zmieniasz!

Napisane przez Pallas Ril

Znalazłam jeszcze taką stronę z podsumowaniem stron z próbkami:
http://www.poradnikniemowlaka.pl/bez...dla-niemowlat/

Zaraz to sprawdze

Napisane przez bejb200

Witam serdecznie! czy mogę dołączyć do wątku? jestem co prawdą kwietniową mamusią, ale nie mogę odnaleźć takiego wątku a tu widzę parę dziewczyn z kwietniową datą porodu;-) przyjmiecie mnie?

Witam!

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Nie nadrobię co u Was (to znów w temacie byczenia się na l4).
Byłam na wizycie w poniedziałek. Wszystko ok, ciąża rośnie. Mam leżeć, ale lekarz nie przedłuży mi zwolnienia, bo boi się kontroli. W sumie to bardzo wprost sugerował prywatną wizytę i wtedy zwolnienie da.
We wtorek idę do pracy, a w środę do innego lekarza.

Mamy jazdy ze żłobkiem. Chcą się wszystkimi możliwymi sposobami pozbyć mojego "problematycznego dziecka". Codziennie jak go odbieram ma podobno gorączkę, codziennie rano przed żłobkiem wiozę go do przychodni, dostaję zaświadczenie że jest zdrowy a po południu powtórka.
W przychodni już komentują że wyjątkowo ktoś się na mnie uwziął.

Wczoraj spędziłam cały dzień w Międzylesiu. Są wyniki powtórnych badań, moje dziecko nie ma jednak tej choroby metabolicznej.
Usiłowałam go zapisać do poradni genetycznej (ma skierowanie z adnotacją PILNE).
Dziś dostałam maila od pani profesor, ze nie widzi podstaw do wizyty, za to mnie poleca zrobienie testu PAPPA. Ciekawe czy taki mail będzie podstawą do refundacji tego badania przez NFZ.

Jednym słowem nerwy, gonitwa. Nie ma czasu przysiąść, a co dopiero byczyć się.

Udało mi się zapisać na koniec listopada do kardiologa i na drugą połowę listopada wepchnąć dziecko do innego ośrodka rehabilitacyjnego. Zajęcia oczywiście w dzień, bo to Ośrodek Dziennej Rehabilitacji neurologicznej. I jak ja mam to połączyć z pracą i leżeniem??

Wspolczuje tylu problemow... Zarowno gin jak i przedszkole przeginają! Jakbyś podpadla jakiemus bucowi przy korycie

Napisane przez martuszka0

Heh, ja już zjadłam sałatkę z surimi (właśnie czy to można jeść? ), banana i jeszcze czekają na mnie naleśniki z serem i inna sałatka, a pożarłabym już to teraz heh w tej chwili kawkę piję

Teraz to Ci sie nalezy : brzydal: ja też to wszystko chce

Napisane przez martuszka0

Ostatnio mam lenia na gotowanie jedną sałatkę przyniosła koleżanką, drugą przyniosła inna, a naleśniki zrobiła moja babcia także nic nie robiłam heh

Napisane przez janeczka7891

U nas pochmurno i deszczowo....


ja też już zamówiłam tak samo jak Ty tych wkładek nie skumałam...


z tymi przesądami to porażka, no niby człowiek nie wierzy ale myśli w głowie potem krążą. Ja pamiętam jak byłam w ciązy z Filipem to mi ciotka zwróciła uwagę, że pod liną (sznurem np. na pranie) mam nie przechodzić albo ze mam nie zakładać wiązanej bluzki bo dziecko się owinie pępowiną.

A tak do tego tematu czy któraś z Was słyszała, ze nie można być chrzestną będąc w ciąży bo coś tam coś tam....??????

No, niby sie nie wierzy, ale po glowie potem chodzi...
Ja mialam byc chrzestną... odmowilam, bo nie bylam w stanie dojechac (mdłości)
Ale tez sie nasluchalam i to niektorzy z grubej rury straszyli...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[madziuuula]

Dziewczyny bo zapomne od wczoraj:
W rossmannie promocja naszej oliwki za 9,99
A w przyszłym tygodniu w Lidlu bedą jegginsy z gumką w pasie, na ciąże w sam raz, mam takie jedne nie noszone z metką kupione na ciąże i kurcze takie robiłam porządki w ciuchach, że gdzieś je przepiłam Za 29,99 zł

Napisane przez Pallas Ril

Dark Lady pisała jeszcze o tych dwóch stronach kiedys:
https://www.bebiprogram.pl/
https://www.bebiklub.pl/

Z tym, że jak ja szukałam jakiś informacji tam to wygląda na to, że to nie jest tak, że przesyłają coś za sam fakt zarejestrowania, tylko chyba jak się zarejestrujesz i kiedyś tam w przyszłości będzie jakaś akcja promocyjna to Ci coś wyślą...

Warto się tam zapisać, bo przesyłają systematycznie np słoiczki, mleka jak dziecko rośnie Szkoda że nie uwzględniają drugiego bobasa:p

Napisane przez kasian86

U nas noc spokojna, Hania ładnie pospała, ja się tylko boję najbliższego weekendu i zmiany czasu, bo dziecka nie wie, że śpimy godzinę dłużej i mi się zacznie budzić przed 5 znowu ja też odchorowuje zawsze te zmiany kilka dni, po co nam to, no po co?

O matko czas zmieniamy?? Za każdym razem zastanawiam sie po co, nie powinno to obowiazywac rodzin z dziecmi do lat 5

Napisane przez ilkas

Madziuuula ja Cię rozumiem, że Ty chciałabyś teraz ten czas spędzić z synkiem. Ja też bym wszystko dała żeby siedzieć z Emilką dzień w dzień. Ale niestety..3 dni w tyg musi zostawać z nianią
Tylko, że właśne ja też bym się obawiała tego o czym piszą dziewczyny, że jak nagle pójdzie do przedszkola po urodzeniu drugiego dziecka to może czuć się odrzucony. Miał mamę 24 na dobę..pojawiła się dzidzia i on nagle idzie do przedszkola. Ciężko będzie mu to zrozumieć czemu ktoś mu nagle "zabrał mamę".

Tak, tylko jest jeszcze kwestia, że do przedszkola puszczę go na 3-4 godziny by sie tam tylko pobawił, rozwijał i wróci do mamy. Myślę że może mu sie podobać oderwanie od rutyny i nudy z małą dzidzią. No a ten przymus że 6 h w żłobku to dla mnie przegiecie, zwłaszcza że musi tam byc na drzemkę, a one sa za krótkie dla części dzieci. Mój śpi 2,5 - 3 h, a tam półtora

Napisane przez Martusiaaa21

ja też się boję jak to będzie za rok, Bartek od września własnie pójdzie do przedszola jako 3-latek, a drugie urodzi się w maju, niby 4 miesiące będzie na przyzwyczajenie do nowej sytuacji, na niedanie poczucia odrzucenia, ale pewnie początku będą cieżkie. DLatego też myślałam o jakimś klubie malucha, ale nie ma niestety u nas/

Ale pisałaś, że Bartuś chętny do dzieci, wiec myśle że nie bedzie źle Ja właśnie myśle że przy dzidzi to sie w domu będzie nudził i sam zechce do dzieci.
Co do klubu to u nas i tak od 3 lat, te dla młodszych polikwidowali na oseidlu a do miasta to jeździć nie bede. Właśnie lato jest lepsze, dużo kontaktu z dziećmi na podwórku ale zimą o to gorzej... Nie mamy zbytnio znajomych z dziećmi

Napisane przez Nikii89

Madziula a jak Olaf się czuje? Jest już poprawa?
Cięzka decyzja Cię czeka .
Ale jeżeli zamierzacie posyłać Olafa do żłobka jak się dziecko urodzi , to posyłajcie go nadal , bo jak zostawicie go w domu teraz a poślecie znowu dopiero jak pojawi się dzidzia to może poczuć się odtrącony.
Znów jeśli nie chcecie potem kontynuować żłobka to może warto pomyśleć o zostawieniu go w domu już.
Ale tutaj też musisz patrzeć na siebie w tej decyzji.

Olis już zdrów, wreszcie nie kaszle wcale No ale do pt ciągniemy antybiotyk.
Jedyny argument to to bym nie musiała leżeć pod koniec ciąży... Akurat Nikki wiesz jak miałas problem na początku ciąży, w dodatku jak mój Tż nie pracuje to nie zarabia a on pracocholik nie umie nie pracować

Napisane przez wiola883

Madziuuula – my mamy cały pokój zrobiony tylko stary materac się już tak wybił ze sprężyny były wyczuwalne i ja niemoglam spac a teraz już taki zakupiliśmy super wypas ze spimu jak królowie ehheeheh, to super ze już pomalu maz robi sypialnie


witam sie byłam dzisiaj na wizycie wszystko dobze maluch rosnie i okazało sie ze mam infekcje i przepisala mi pani globulki , i mam zrobic morfologie i mocz

Wiesz, ja czekam od stycznia i nie zależy mi na królestwie tylko na wygodnym materacu Mam nadzieję, że dobry wybraliśmy bo pamiętam ja llatałam za Olafem po sklepie bo chciał skakać po łożkach a Tż testował :P

Super że po badaniach oki


Jak by mi ktoś powiedział że do końca ciąży nie będę musiała specjalnie wypoczywać to bym się nie wahała jednak Teściowa i mama tez tak myślą gorzej z Tżtem, musiałabym mu wyliczyć finanse i namówić by coś sobie za to kupił o

[monita01]

Mnie na szczescie jakos nikt niczym nie straszy.

Pozale sie za to, ze wkurza mnie na maksa moj szef. Ogolnie mam z nim dobry kontakt i codziennie rano pijemy kawke i gadamy. Ja teraz kawy nie pijam, bo mi polozna odradzila a poza tym nie mam ochoty zbytnio... pije wiec sobie owocowa herbatke... a on ciagle i codziennie gada mi, ze co to za bzdury, ze musze zmienic lekarza, ze gdyby jego pierwszej zonie zabroniono pic kawy w ciazy, to by sie powiesila.... i jako anegdote, tak co drugi dzien opowiada mi, ze jego zona z pierwszym dzieckiem palila cala ciaze, bo lekarz powiedzial, ze lepsze to niz stres jaki sobie zafunduje rzucajac i ze corka urodzila sie jako wczesniak i z za mala waga.... ha ha ha, dla niego to zabawne. Najlepsze jest to, ze ta zona jest ginekologiem. A moral z tego wszystkiego jest taki, ze ja przesadzam i nie powinnam az tak dmuchac na zimne. Normalnie noz mi sie w kieszeni otwiera....

[Nikii89]

Kasian nie chyba muszę się zaopatrzyć bo czasem włąśnie wpada na takie pomysły , idzie na nóżkach a za chwilę bęc i na czworakach

Ilkas wszystkie w domu , a jutro planuję wielkie pranie co na dworze to powieszę jak jest taka ładna pogoda

Martuszka to sobie mama cel obrała ale zawsze to jakaś motywacja potem
za wizytę

Ab_cd teraz jestem tak na szybko bo idę zaraz z małym na spacer , ale wieczorem przejrzę wiadomości , bo może przeoczyłam, wiesz taki nawał ich mam że szok

Kasia b a gdzie to zamawiałaś na tym fisherprice wszytsko ?

Janeczka ja słyszałam , że podobno nie można bo jedno dziecko zabiera szczęście drugiemu . Ale ja w to nie wierzę … chociaż rok temu jak chrzciliśmy Oskara to poprosiliśmy bratową TŻ o to aby była chrzestną (była w 6tc) zgodziła się i 2 tyg przed chrzcinami poroniła pewnie to zbieg okoliczności ale miałam wyrzuty sumienia.

Wiola super że wizyta OK. i oby infekcje szybko dało się wyleczyć

pospałam z1,5 godz teraz zmykamy korzystać ze słoneczka

[lolitka888]

Napisane przez bejb200

Witam serdecznie! czy mogę dołączyć do wątku? jestem co prawdą kwietniową mamusią, ale nie mogę odnaleźć takiego wątku a tu widzę parę dziewczyn z kwietniową datą porodu;-) przyjmiecie mnie?

Witaj nowa Mamusio kwietniowa Na kiedy termin?

Ja tylko na chwilke,bo ide zaraz na spacer z psem,taka cudowna pogoda! Szkoda,że tylko głowa mnie od rana pobolewa,a no nie umiem się przemóc zeby apap zażyć..Widziałam,że pisałyście o ubrankach to ja się pochwale jaką mam wspaniałą Mame, i przyszłą Babcie Sfiksowała już i w swojej szafie na półce kolekcjonuje ciuszki dla Maleństwa
Mamy w Gliwicach fajny ciucholand i tam takie perełeczki można znaleźć,że szok i to w takich cenach niskich! Wczoraj była i kupiła spodenki i coś tam(nie chciała pokazać) i zapłaciła 96gr. heh rekord! a tak to np za te co na zdjęciach to po 20 zł za wszystko!
Najlepsze okazy:

[janeczka7891]

ile Was tu jest z okolic Gliwic?

[Seleniti]

Napisane przez janeczka7891

ile Was tu jest z okolic Gliwic?

Kilka na pewno

[madziuuula]

Napisane przez kasian86

No ja z niskiej nie zaczynam, wagę mam w normie, ale w 1 ciąży przytyłam 25 kg, więc teraz boję się powtórki z rozrywki chociaż żeby nie było wcale się nie opychałam jedzeniem, po prostu leżąco/siedzący tryb życia chyba tak zadziałał, bo wcześniej byłam bardzo aktywna moja mama mówi, że czasami nie mamy na to wpływu i ona w ciązy ze mną też bardzo dużo przytyła, mimo, że miała w domu dwoje dzieci i też nnawet nie miała czasu na jedzenie i odpoczywanie więc ja teraz schizuję, żeby znowu nie dobić do 90 kg

Ja sie zgadzam z teorią że tyje się w ciazy genetycznie moja mama w obu 16 kg, w pierwszej luz miała w drugiej sama z dzieckiem, stres i tyle samo. Więc u mnie było 17 kg i teraz po cichu się z tym liczę

Napisane przez JJJustynAAA

Ja teraz zwykle na śniadanie jem jak chłop który idzie w pole... 2 połówki bułki, do tego jakaś rybka, jajecznica czy jakaś pasta,,, zawsze jakiś dodatek musi być. W pracy to nie wspomnę ciągle coś jem... Na szczęście chyba jeszcze tego obżarstwa po mnie nie widać pewnie do czasu... A mam 3 cukierki w torebce zaraz je wsunę

Na tym to by chłop wiele nie popracował :p Ja juz doszłam do 3 połówek a to dopiero początek

Napisane przez muffinka90

A daj se spokoj dziewczyno i nie bierz do glowy, te przesady to se mozna. Moja mama niby mloda kobieta, a zawsze drzy, jak sie czegos przestrasze, ze dziecko myszke bedzie mialo, bo jej kuzynka sie przestraszyla i mialo, pierwsza ciaze sie osluchalam i teraz znowu
ostatnio jak bylam u mamy ogladalismy film wieczorem i przez pokoj przebiegla mysz, wzdrygnelam sie, bo sie jej nie spodziewalam, a ta juz przerazona, ze myszka bedzie u dziecka, litosci

Taaa a mój Olaf ma znamie na całe przedramię i kawałek pleców a nic w ciaży z nim sobie nie zrobiłam. Przed chwilą sie przypaliłam w piekarniku to sobie tylko z Tżtem żartujemy że dzidź odziedziczy

Napisane przez muffinka90

No ale do rzeczy, jesli chodzi o plamy od jedzienia to bardzo dobre i niedrogie jest mydelko do odplamiana dr beckmann w rosmanie, wiekszosc plam spiera od razu, polecam

O tak świetne jest, w sumie każda mamusia powinna je dokupić do wyprawki

Napisane przez janeczka7891

z tymi przesądami to porażka, no niby człowiek nie wierzy ale myśli w głowie potem krążą. Ja pamiętam jak byłam w ciązy z Filipem to mi ciotka zwróciła uwagę, że pod liną (sznurem np. na pranie) mam nie przechodzić albo ze mam nie zakładać wiązanej bluzki bo dziecko się owinie pępowiną.

A tak do tego tematu czy któraś z Was słyszała, ze nie można być chrzestną będąc w ciąży bo coś tam coś tam....??????

Taaa Olaf był 2 razy owinięty a ja mam obsesje na temat nie przechodzenia pod/między słupami Wisiorek też zdjęlam na początku ciąży bo teściowa mi nagadała i co z tego

[Pallas Ril]

Napisane przez monita01

Mnie na szczescie jakos nikt niczym nie straszy.

Pozale sie za to, ze wkurza mnie na maksa moj szef. Ogolnie mam z nim dobry kontakt i codziennie rano pijemy kawke i gadamy. Ja teraz kawy nie pijam, bo mi polozna odradzila a poza tym nie mam ochoty zbytnio... pije wiec sobie owocowa herbatke... a on ciagle i codziennie gada mi, ze co to za bzdury, ze musze zmienic lekarza, ze gdyby jego pierwszej zonie zabroniono pic kawy w ciazy, to by sie powiesila.... i jako anegdote, tak co drugi dzien opowiada mi, ze jego zona z pierwszym dzieckiem palila cala ciaze, bo lekarz powiedzial, ze lepsze to niz stres jaki sobie zafunduje rzucajac i ze corka urodzila sie jako wczesniak i z za mala waga.... ha ha ha, dla niego to zabawne. Najlepsze jest to, ze ta zona jest ginekologiem. A moral z tego wszystkiego jest taki, ze ja przesadzam i nie powinnam az tak dmuchac na zimne. Normalnie noz mi sie w kieszeni otwiera....

Chyba oszaleli!!! Lekarka i w ciąży palila?!?

Ja z kolei miałam ostatnio jechać z taką dziewczyną do naszej wspólnej koleżanki. I tak koleżanka zadzwoniła do mnie, że jest chora, więc nie wie czy chce przyjeżdżać. To jej powiedziałam, że może lepiej przełożymy wizytę na przyszły tydzień, bo w pierwszym trymestrze to rzeczywiście nie najlepszy pomysł, żeby się zarazić :/ No i dzwonię do tej pierwszej dziewczyny, żeby jej powiedzieć, że przekładamy wizytę, a ta wielce obrażona mi mówi, że strasznie się zmieniłam przez tą ciążę, że wcześniej byłam spoko laską, a teraz taka hipochondryczka... ????