Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 5

[Akkma]

Napisane przez Le La

Niby tak , ale w trakcie trwania ciąży, jak coś Ci się dzieję to jedziesz do szpitala, tam gdzie pracuje Twój gin, no i u mnie niestety patrzą, czy jesteś pacjentką lekarza pracującego w danym szpitalu, czy nie.
Taka to nasza rzeczywistość
Nawet teraz jak leżałam chwile w tym szpitalu, to same dziewczyny na sali opowiadały, że widać różnicę w opiece :/

No w sumie tak O tym nie pomyślałam..

[lolita25]

Napisane przez em ma

Hihi, ja też sporo takich przy ciasnych rzeczy poodkładałam
Worki próżniowe dobry patent
A i jest plus tego odkładania-ile ja mam miejsca w szafie Wcześniej godzinami się zastanawiałam w co się ubrać...a teraz tylko kilka ciuchów dobrych więc nad czym tu myśleć?

Mam tak samo....identycznie, płakać mi się chce jak pomyślę co workach leży za ciasnego

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Allllleeeee się objadłam po tej glukozie, chyba nadrobiłam śniadanie
Miałam dziś kiszone ogórki, kotlety mielone i ziemniaczki....uffff zjadłam dwa mielone

[pilotka86]

Napisane przez cayenneOna

Dziewczyny, musze podjac w koncu decyzje co do szpitala....a prawde mowiac nie mam zadnego rozeznania, nie wiem czym sie kierowac...mojego porodu wlasciwie prawie nie pamietam, oprocz cudownej pogody i lsniacych kasztanow za oknem a nawet jakbym pamietala techniczne szczegoly, to bylo to tak dawno, ze pewnie juz dawno nieprawda.. nie wiem nawet jakie sa standardy pokoi..wlasnie weszlam na strone szpitala, nad ktorym sie zastanawiam, czy w PL jest tak samo? ilu osobowe sa pokoje po porodzie? czy ubranka dla dzidziusia sa na miejscu? czym wy sie kierowalyscie przy wyborze? bo ja na razie bylam na trzech wieczorach informacyjnych w szpitalach i kierowalam sie durnie intuicja i tym, jak sie w danym szpitalu czuje, czyli mega subiektywnie... http://www.klinikum-starnberg.de/de/...burtshilfe.htm

cayenneOna ja myślę, że w Niemczech będziesz miała lepiej
Moja ciotka rodziła czwarte dziecko w Niemczech dokładnie 28 lat temu i JUŻ WTEDY miała zapewnione takie rzeczy, o których w Polsce nadal w wielu miejscach możemy pomarzyć To tylko pokazuje w jakim my nadal jesteśmy miejscu Sama była w szoku i wspomina że czuła się jak uboga krewna hehe. Po pierwsze znieczulenie (chociaż ona nie brała), brak obowiązkowego golenia krocza, brak przymusowej lewatywy, brak rutynowego nacięcia krocza, przyjazny pomagający personel, osobne miejsca na porodówce, smaczne i syte jedzenie do wyboru, pielęgniarki i położne na zawołanie, odwiedziny ojca, nic nie musiała brać wszystko dostała.

Ja kierowałam się przede wszystkim tym, że zrobią mi cc ze wskazania a nie odeślą, dlatego zmieniłam gina (tzn wróciłam), bo mój nie pracuje już na położnictwie niestety
oraz co mnie przekonało:
-odział neonatologiczny III stopień referencyjny
-oiom dla noworodków
-karetka N - do przewożenia noworodków z zagrożeniem życia
-oiom "zwykły"
i bardzo ważne dla mnie: bliska odległość (jakieś 500 metrów) szpitala wojewódzkiego z najlepszym w województwie oddziałem dla noworodków, wcześniaków, chirurgia dziecięca, gdyby w razie naprawdę poważnych kłopotów (odpukać) coś się działo, nie ma problemu z transportem mnie czy dziecka.
To najważniejsze. A takie mniej ważne, ale szalenie komfortowe to:
-poradnia laktacyjna i doradczynie, które naprawdę są zaangażowane i pomagają
-kontakt po porodzie skóra do skóry na 2 h dla chętnych oczywiście
-znieczulenie dają na życzenie
-znieczulenie do cc jest jakieś specjalne niż w innych szpitalach tutaj.
-sale porodowe są pojedyncze z łazienką, jest wanna do porodu i wszelkie udogodnienia
-komfortowe pokoje poporodowe z 2,3 lub 4 osobowe z łazienką. Łóżka mają elektryczną regulacje. Za jednoosobowe trzeba zapłacić 500zł/noc
- konsultacje dietetyka (chociaż mało kompetentne co do diety matki karmiącej)
-konsultacja fizjoterapeuty i rehabilitanta na życzenie po porodzie
-pomocne położne i pielęgniarki, naprawdę zaangażowane i wszystko pokazują
-nie ma rutynowo nacinanego krocza
- szpital praktycznie wszystko zapewnia od pieluch, ubrań po podkłady. Ja biorę dla siebie tylko koszule, klapki, majtki jednorazowe i przybory higieniczne a dla dziecka chusteczki i krem do pupy.
To wszystko jest na fundusz.

gosia super że wszystko ok na wizycie!
Akkma co za lekarka... masakra

[gosia261282]

Napisane przez lolita25

Mam tak samo....identycznie, płakać mi się chce jak pomyślę co workach leży za ciasnego

Ale pomysl,ze jeszcze kilka miesiecy i znowu zalozysz te za male teraz rzeczy

[lolita25]

Napisane przez gosia261282

Ale pomysl,ze jeszcze kilka miesiecy i znowu zalozysz te za male teraz rzeczy

No będę się starała jak najszybciej w nie wejść

[cayenneOna]

Napisane przez pilotka86

cayenneOna ja myślę, że w Niemczech będziesz miała lepiej
Moja ciotka rodziła czwarte dziecko w Niemczech dokładnie 28 lat temu i JUŻ WTEDY miała zapewnione takie rzeczy, o których w Polsce nadal w wielu miejscach możemy pomarzyć To tylko pokazuje w jakim my nadal jesteśmy miejscu Sama była w szoku i wspomina że czuła się jak uboga krewna hehe. Po pierwsze znieczulenie (chociaż ona nie brała), brak obowiązkowego golenia krocza, brak przymusowej lewatywy, brak rutynowego nacięcia krocza, przyjazny pomagający personel, osobne miejsca na porodówce, smaczne i syte jedzenie do wyboru, pielęgniarki i położne na zawołanie, odwiedziny ojca, nic nie musiała brać wszystko dostała.

Ja kierowałam się przede wszystkim tym, że zrobią mi cc ze wskazania a nie odeślą, dlatego zmieniłam gina (tzn wróciłam), bo mój nie pracuje już na położnictwie niestety
oraz co mnie przekonało:
-odział neonatologiczny III stopień referencyjny
-oiom dla noworodków
-karetka N - do przewożenia noworodków z zagrożeniem życia
-oiom "zwykły"
i bardzo ważne dla mnie: bliska odległość (jakieś 500 metrów) szpitala wojewódzkiego z najlepszym w województwie oddziałem dla noworodków, wcześniaków, chirurgia dziecięca, gdyby w razie naprawdę poważnych kłopotów (odpukać) coś się działo, nie ma problemu z transportem mnie czy dziecka.
To najważniejsze. A takie mniej ważne, ale szalenie komfortowe to:
-poradnia laktacyjna i doradczynie, które naprawdę są zaangażowane i pomagają
-kontakt po porodzie skóra do skóry na 2 h dla chętnych oczywiście
-znieczulenie dają na życzenie
-znieczulenie do cc jest jakieś specjalne niż w innych szpitalach tutaj.
-sale porodowe są pojedyncze z łazienką, jest wanna do porodu i wszelkie udogodnienia
-komfortowe pokoje poporodowe z 2,3 lub 4 osobowe z łazienką. Łóżka mają elektryczną regulacje. Za jednoosobowe trzeba zapłacić 500zł/noc
- konsultacje dietetyka (chociaż mało kompetentne co do diety matki karmiącej)
-konsultacja fizjoterapeuty i rehabilitanta na życzenie po porodzie
-pomocne położne i pielęgniarki, naprawdę zaangażowane i wszystko pokazują
-nie ma rutynowo nacinanego krocza
- szpital praktycznie wszystko zapewnia od pieluch, ubrań po podkłady. Ja biorę dla siebie tylko koszule, klapki, majtki jednorazowe i przybory higieniczne a dla dziecka chusteczki i krem do pupy.
To wszystko jest na fundusz.

o dzieki, ze sie odezwalas, bo ja czekam na te Wasze wpisy jak na zbawienie. Przeanalizowalam wszystko, co napisalas, i w zasadzie wszystko to jest w KAZDYM szpitalu na kase chorych. Jedyne roznice to wlasnie:
- wyglad sal
- porod w wodzie
-oddzialy dzieciece neonatologii itp

wychodzi na to, o ile dobrze rozumuje, ze choc zakladam, ze u mnie wszystko bedzie dobrze, to jednak wazna jest dla mnie opieka dzieciakow w razie W, by zdecydowac sie na szpital z takim oddzialem oraz by byla wanna, gdybym jednak zdecydowala sie na sn?
To musze niestety pognac meza pare razy do szpitala i zmierzyc mu czas, bo ten akurat jest najdalej

[lejdi_aga13]

a ja robie piree ziemniaczane ,cycki i marchewke gotowana z masełkiem i bułką tarta pranie zrobione,pozamiatane pomyte podłogi obiad zrobiony- czas na odpoczynek

[EVI07]

Witam się, zmasakrowana po nocy. Nie dość, że całą noc mordowały mnie skurcze i miałam gonitwę myśli związaną z dietą cukrzycową, to jeszcze mój ślubny cierpiał z powodu bólu zębów i non stop wstawał z wyra i latał do łazienki chłodzić policzek. Zmartwienie o niego też mi nie pomogło, psiakość. Czuję się jak przetrącona przez walec drogowy...
A jutro też nerwówka, bo muszę pojechać na badania ze sobą i z córą, bo za tydzień ma planowo mieć usuwany 3 migdał... Już dzisiaj dziecko ma stresa przed kłuciem... W piątek wizyta u ginki i u dietetyczki. Jak nie zwariuję do soboty, to będzie cud!

Napisane przez sweet_vintage

Ja tez powiekszylam sie bardzo w brzuchu w ciagu ostatnich 2 tygodni, a obecnie leci mi 27 tydzień...

A ja mam wrażenie, że mój brzuszek się ostatnio zmniejszył, nie wiem czy nie jest to efekt utraty ponad 4 kg wskutek tej cukrzycowej diety... Ale trochę mnie to martwi...

Napisane przez mezaga

Witam się z rana po tragicznej nocy. Zaraz jak napisałam swojego ostatniego posta dostałam ataku kaszlu i coś mi porządnie w zebrach strzeliło. Nie mogłam się ruszyć. Po pół godziny siedzenia jakoś udało mi się wstać i podeprzec kulami. Małz mnie ubrał i poszliśmy na SOR. Do samochodu wsiąść nie dałam rady:-( Normalnie bym tam szła2-3 minuty. A doczlapalismy w ponad pół godziny. Oczywiście tam się poryczalam, bo mi już nerwy puściły jak paniusie powiedziały, że nic mi nie pomogą. Zażądałam lekarza. Przyszla akurat moja internistka, od razu kazała posadzić na wózek i porobic badania. Ściągnęła z domu radiologa, żeby mi zrobił usg tych żeber. Wszystko wyszło ok. Stwierdzili porządny nerwobol. Dali kroplówkę z paracetamolem a potem wysłali na gibekologie na konsultację. Z dziećmi na szczęście wszystko dobrze. I odeslali do domu. I tak przemeczylam się całą noc. Tylko w jednej pozycji mogę leżeć i sama nie jestem w stanie wstać. Kazali brać tylko pyralgine i leżeć. Nie wiem jak długo z tym bólem wytrzymam. I przede wszystkim nie wiem co mam z tym dalej zrobić. Czy to samo minie czy mam ją jakieś zabiegi albo masarze iść? No to się wyzalilam.

Mezaga, bardzo Ci współczuję nerwobólu, nie chcę krakać, ale pewnie kilka dni się pomęczysz (życzę Ci, żeby nie!). Bierz pyralginę (mnie zalecali nawet 4 tabletki na dobę), ale mieszania jej z Apapem nie polecam, bo strasznie potem tętno wali i pot się z człowieka leje. Trzymam kciuki, żebyś poczuła się lepiej. A na ciążę za stara nie jesteś, do 44 jeszcze Ci daleko (moja dawna sąsiadka 2 miesiące temu urodziła 3 dziecko właśnie w tym wieku)!

Napisane przez Amberella

Najgorsze jest to, że zaparcie trwa Uważajcie na ten syrop.

Amberella, bardzo mi przykro z powodu Twoich żołądkowo-jelitowych sensacji. Mam nadzieję, że już Ci lepiej.

Napisane przez pilotka86

cześć
witam w kolejny piękny słoneczny dzień
biorę się za nadrabianie... wczoraj miałam niespodziewany wyjazd po szafę i przy okazji wpadłam do tesco po soczek i kupiłam 6 sztuk pieluch tetrowych firmy FARO, były w promocji po 3 szt za 6,78zł . Jakość po prostu rewelacyjna, gruba i mocna. Spotkała mnie też miła niespodzianka Stanęłam w kasie dla ciężarnych, bo była na końcu, normalnie w kolejce (były 4 osoby przede mną) a pani kasjerka mnie zawołała "zapraszam panią tutaj!" i żebym następnym razem od razu podchodziła, bo ona nie zawsze widzi Powiedziałam jej, że mi trochę głupio to ona na to "proszę panią to kasa pierwszeństwa, pani je tutaj ma, proszę się nie krępować!" A przedwczoraj na poczcie dwóch panów w kolejce też mnie wpuściło przed siebie

dla tych kulturalnych!

Napisane przez maruda80

Jaki laktator polecacie - chodzi o ręczny w przystępnej cenie a dobry ?
Ja z wyprawki nie mam jeszcze totalnie nic.

Ja nie polecam ręcznego Canpol Babies, miałam go i był do niczego, nawet tż ręce bolały! Z innymi nie mam doświadczenia.

Napisane przez lolita25

Dzwoniłam do laboratorium, po 2h obciążenia glukozą mam 81
Ale mi ulżyło.....tak się denerwowałam, na szczęcie obędzie się bez dodatkowych stresów

klask i:

Napisane przez Akkma

Poszłam jednak do internisty z tą piersią Pani pomacała i stwierdziła, że nic tam nie ma (to nic, że nawet przez stanik czuć mega twardego, bolącego guza ).
Stwierdziła, że to pewnie nawał mleka . Jak powiedziałam jej, że miałam tak parę razy przed ciążą i wtedy ginka kazała brać przeciwzapalny ibuprom to kazała mi iść na mammografie (mammografia w wieku 23 lat ? )

Ta Twoja internistka chyba jest obrana z rozumu?! Mammografia w ciąży?! Przecież to jest promieniowanie RTG!!! Pomijam już fakt, że u tak młodych kobiet jest nieprecyzyjna. Idź zrób USG piersi, to w ciąży wolno (ja też miałam), ale musisz liczyć się z tym, że będzie trochę nieprecyzyjne. A najlepiej pogadaj z ginką.

[lolita25]

Calzedonia dla małej gwiazdeczki i to jaka fajna cena http://allegro.pl/calzedonia-rajstop...577530428.html dziewczyny czy któraś macała rajstopki calzedoni dla dzieci?

[milka-pilka]

Napisane przez cayenneOna

Czytalam niedawno ksiazke o takiej lasce ze stanow, ktora na studiach pojechala na wymiane do Paryza. I przywiozla naturalnie stamtad rozne doswiadczenia, ale polecala wlasnie, by szafe oproznic do X ilosci rzeczy (dla jednej bedzie to 10, dla innej 15 a dla innej nawet 20, ale NIE WIECEJ). Nie wchodza w ta ilosc 2 kiecki koktailowe oraz plaszcze. Dzieki malej ilosci ciuchy moga byc lepszej jakosci i ZAWSZE ma sie co na siebie wlozyc wlasnie to intuicyjnie potwierdzilas

też czytałam tę książkę "Lekcje Madame Chic" Jennifer L. Scott.
Ja nie mam wielu ubrań i generalnie wszystko do siebie pasuje. Może dlatego, że lubię dosyć minimalistyczny styl i dobrze wyglądam w czerni i granacie. A może to dlatego, że nie mam dużej szafy - jedna stara odziedziczona piękna szafa dla mnie i TZta. Na wielką, wnękową nie mam miejsca. Za bardzo lubię przestrzeń i swoje mieszkanie

Właśnie planuję zakup sukienki byinsomnia ADA TUNIC, czarnej. Mam podobną tylko wersję letnią Megan, która sprawdza się znakomicie. Można ją nosić w ciąży i już po Jeśli ktoś lubi ciuchy w tym stylu to polecam.

[Hosenka*]

Napisane przez Amberella

Też idę dziś do gina na 17.00. Mam nadzieję, że usłyszę same dobre wieści i też proszę o kciuki.
Wczoraj przeżyłam koszmar. Ponieważ od jakiegoś czasu cierpię na zaparcia, kupiłam w aptece z polecenia farmaceuty syrop z laktulozą Duphalac (może być bezpiecznie stosowany u kobiet w ciąży). Wypiłam tyle ile jest zalecane w ulotce. Po około 1,5h myślałam, że wykorkuję lub uniosę się w powietrze taka byłam wzdęta. Ból brzucha przychodził falami i był nie do wytrzymania. Poleżałam chwilę i byłam już gotowa zasuwać na IP (nie wiem, co bym im powiedziała ), dodatkowo Kacper zaczął rozrabiać, więc już w ogóle moje flaki ledwo dawały radę. Prawie wyłam z bólu. Ulgę zaczęły przynosić bąki. Puszczałam je prawie non stop chyba z 2 godz. a cieszyłam się z każdego . Najgorsze jest to, że zaparcie trwa nadal . Uważajcie na ten syrop.

Mi ostatnio bardzo pomógł ten syrop, ale wypiłam niecałą 1 miarkę.

O wzdęciach pisze na etykiecie, ale na szczęście mnie nie złapały.


Miałam okazję zważyć się w niedzielę i mam 3kg na plusie (26 tydzień).

[gosia261282]

Napisane przez lejdi_aga13

a ja robie piree ziemniaczane ,cycki i marchewke gotowana z masełkiem i bułką tarta

Ja wole marchewke z groszkiem.
Zjadlabym!!

A u mnie zaraz bedzie risotto.

[patrycjja]

Dzien dobry. Witam sie szybciutko po wizycie- u nas wzzystko ok, serduszko bije az milo, badanie na fotelu tez bardzo dobrze. Jedyne co moja hemoglobina z tendencja spadkowa osiagnela punkt klasyfikujacy pod leki no i dostalam magnez, bo zdarza sie, ze brzuch zrobi sie twardy i naciagniety, ale to na szczescie nie czesto
A do osob martwiacych sie waga- dzisiaj sie okazalo (ja w domu omijam wage), ze od 12 tygodnia (teraz 27 tc)przytylam 8kg. W ostatnim miesiacu tylko to bylo 4kg. Myslalam, ze 'zbiore' za to, ale powiedzieli mi tylko, ze bardzo dobrze. Wiec skoro osoby znajace sie na tym wszystkim mnie nie opierdzielaja to nie jest tak zle

Aa i przyszly mi czapeczki, niedrapki i inne ☠rzeczy ktore zamawialam. Kurcze, male skarpetki sa taaaakie slodkie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[selena85]

Napisane przez nattalli

A tak w ogóle to ja i moja córeczka w 25 tygodniu ciąży

Ooo mam taki sam - też córeczka 25 tydzień ciąży

[cayenneOna]

Napisane przez milka-pilka

też czytałam tę książkę "Lekcje Madame Chic" Jennifer L. Scott.
Ja nie mam wielu ubrań i generalnie wszystko do siebie pasuje. Może dlatego, że lubię dosyć minimalistyczny styl i dobrze wyglądam w czerni i granacie. A może to dlatego, że nie mam dużej szafy - jedna stara odziedziczona piękna szafa dla mnie i TZta. Na wielką, wnękową nie mam miejsca. Za bardzo lubię przestrzeń i swoje mieszkanie

Właśnie planuję zakup sukienki byinsomnia ADA TUNIC, czarnej. Mam podobną tylko wersję letnią Megan, która sprawdza się znakomicie. Można ją nosić w ciąży i już po Jeśli ktoś lubi ciuchy w tym stylu to polecam.

tak, dokladnie ta ksiazka nie mialam sily zwlec sie sprawdzic tytulu i autora szczerze powiedziawszy mam zaplanowane cos takiego zrobic z szafa, ale jeszcze do tego nie doszlam moze teraz na urlopie, bym sie chyba ucieszyla

a co do ubran, to wlasnie takie nosze od jakiegos 13 tygodnia i sprawdzaja sie swietnie, nosilam i przed ciaza, bo tu oversize noszony na co dzien. Mozna je nabyc droga kupna np czesto w Benettonie, niektore naprawde swietne A Twoje wybory bardzo ladne i stylowe jakie buty masz do tego? bo ja szukalam takich odpowiednich pare dni skonczylo sie jak zwykle na geoxie, ze niby oddychaja

[lejdi_aga13]

Napisane przez gosia261282

Ja wole marchewke z groszkiem.
Zjadlabym!!

A u mnie zaraz bedzie risotto.

ja tez ale nie mam groszku a moj maly chory to siedzimy dzis w domku

sie najadłam jak swinkachyba ide sie położyc...

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez selena85

Ooo mam taki sam - też córeczka 25 tydzień ciąży

ja tez coreczka ,25tydzien a wygladam jakbym miała blizniaki w 9 miesiacu

[senira666]

mam w mieście dwie porodówki jedna to jest wyżej opisany koszmar i do tego nie za miłe położne.
drugi podobno się zmienia... remontują i podwyższają komfort. podobno już w większości sal są wc i podobno są dwie czy trzy sale do porodu rodzinnego ale to jeszcze musze zobaczyć na własne oczy.... gorzej z tym że szpital ma opinie umieralni i co gorsze ja też tak myślę... no ale chyba wyboru dużego nie mam bo to jedyny szpital przystosowany do ratowania dzieciaczków... i jakby się (tfu tfu) coś działo to i tak mnie tam przewiozą....

u mnie w ogóle jest dziwnie bo była porodówka z super opiniami w zrobili tam remont za ponad 10mln zl i sprzet był i wszystko... to miasto zamknęło bo inne szpitale miały puste miejsca... jak dla mnie to pytanie - kto na tym zarobił...

[selena85]

Napisane przez lejdi_aga13

ja tez ale nie mam groszku a moj maly chory to siedzimy dzis w domku

sie najadłam jak swinkachyba ide sie położyc...

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------



ja tez coreczka ,25tydzien a wygladam jakbym miała blizniaki w 9 miesiacu

Może masz więcej wód płodowych - Twoja córcia pewnie ma więcej miejsca

[em ma]

Napisane przez cayenneOna

Czytalam niedawno ksiazke o takiej lasce ze stanow, ktora na studiach pojechala na wymiane do Paryza. I przywiozla naturalnie stamtad rozne doswiadczenia, ale polecala wlasnie, by szafe oproznic do X ilosci rzeczy (dla jednej bedzie to 10, dla innej 15 a dla innej nawet 20, ale NIE WIECEJ). Nie wchodza w ta ilosc 2 kiecki koktailowe oraz plaszcze. Dzieki malej ilosci ciuchy moga byc lepszej jakosci i ZAWSZE ma sie co na siebie wlozyc wlasnie to intuicyjnie potwierdzilas

W sumie coś w tym jest.
Ja mam problem z tym że kupię sobie fajną bluzkę/spódnicę i qrcze...lipa...bo nie mam z czym tego zestawić

Napisane przez lolita25

Mam tak samo....identycznie, płakać mi się chce jak pomyślę co workach leży za ciasnego

Mi najbardziej brakuje moich seksi sukienek ale wierzę, że uda mi się do nich wrócić i to już całkiem niedługo

Napisane przez patrycjja

Dzien dobry. Witam sie szybciutko po wizycie- u nas wzzystko ok, serduszko bije az milo, badanie na fotelu tez bardzo dobrze. Jedyne co moja hemoglobina z tendencja spadkowa osiagnela punkt klasyfikujacy pod leki no i dostalam magnez, bo zdarza sie, ze brzuch zrobi sie twardy i naciagniety, ale to na szczescie nie czesto
A do osob martwiacych sie waga- dzisiaj sie okazalo (ja w domu omijam wage), ze od 12 tygodnia (teraz 27 tc)przytylam 8kg. W ostatnim miesiacu tylko to bylo 4kg. Myslalam, ze 'zbiore' za to, ale powiedzieli mi tylko, ze bardzo dobrze. Wiec skoro osoby znajace sie na tym wszystkim mnie nie opierdzielaja to nie jest tak zle

Cieszę się, że wszystko ok

[gosia261282]

Napisane przez lejdi_aga13

ja tez ale nie mam groszku a moj maly chory to siedzimy dzis w domku

A co jest malemu?
Zdrowka!

Ja z Erykiem musze isc dzisiaj do lekarza,bo ma jakas wysypke.

[em ma]

Ja się zaraz zbieram na SR A Wy oczywiście znowu szalejecie Pewnie jak wrócę to założę już nowy wątek ale nie przesadzajcie za bardzo

[gosia261282]

Dla wszystkich ktore nie czuja sie zbyt szczuplo polecam posluchac:

http://www.youtube.com/watch?v=8lUGwohNNWg

Jedna z ulubionych Eryka

[lolita25]

Napisane przez gosia261282

Dla wszystkich ktore nie czuja sie zbyt szczuplo polecam posluchac:

http://www.youtube.com/watch?v=8lUGwohNNWg

Jedna z ulubionych Eryka

1:14 idealny fragment

[sharey]

Napisane przez senira666

u mnie w mieście wygląda to mniej więcej tak... -
rodzisz w pokoju na którym są 2/3 łóżka więc jak masz pecha to rodzisz z dwoma innymi kobietami , oddzielona od nich tylko jakąś szmatą co udaję zasłonę/kotarę...
po porodzie też sale masowe po 6 łóżek.
toalety na korytarzach wspólne, prysznice ze dwa na cały oddział...
generalnie nikt się tobą nie interesuje i generalnie personel ma cię w doopie.
a jak trafisz na "dni masowego rodzenia" (czyt. akurat w jednym okresie jest dużo rodzących) to leżysz na łóżku na korytarzu.

Ojej a gdzie tak jest? Bo widzę, że jesteś z woj. śląskiego, a ja również.
Ja mam 2 szpitale do wyboru, ale jeszcze się nie zdecydowałam, jakoś ciężko mi tak to zrobić...

Napisane przez cayenneOna

Dlatego poki co kieruje sie tym, czy: jest ta stacja dla dzieciaczkow, jakby cos sie dzialo (nie moge poki co zniesc mysli, ze jakby cos sie dzialo mieliby mi transportowac dziecko gdzies indziej), wyglad i kolor sal (wiem, wiem, popukacie sie w glowe, ale wlasnie w tym szpitalu, ktory wam pokazalam podobaja mi sie kolory i ze w kazdym pokoju orchidee, w ogole taki klimacik troche wschodni, lacznie z obrazem malenkich dzieci z budda ), no i czy jest porod w wodzie. Niektore laski Niemki sa tak swirniete, ze patrza, czy w menu jest sok SWIEZO WYCISKANY czy z kartonu

O matkoo... też bym chciała mieć takie problemy przy wyborze szpitala

Byłam odcięta przez 2 dni od neta ;( ale przez telefon mogłam Was podczytywać, choć nie mogłam napisać, bo telefon "zjadał" moje odpowiedzi

Gratuluję udanych wizyt dobrych wyników badań
Mezaga i Ambrella współczuję Wam przeżyć

[senira666]

Napisane przez em ma

Ja się zaraz zbieram na SR A Wy oczywiście znowu szalejecie Pewnie jak wrócę to założę już nowy wątek ale nie przesadzajcie za bardzo

ja w piątek mam pierwsze zajęcia jakaś bardzo pozytywnie nakręcona na to jestem

[milka-pilka]

Napisane przez cayenneOna

tak, dokladnie ta ksiazka nie mialam sily zwlec sie sprawdzic tytulu i autora szczerze powiedziawszy mam zaplanowane cos takiego zrobic z szafa, ale jeszcze do tego nie doszlam moze teraz na urlopie, bym sie chyba ucieszyla

a co do ubran, to wlasnie takie nosze od jakiegos 13 tygodnia i sprawdzaja sie swietnie, nosilam i przed ciaza, bo tu oversize noszony na co dzien. Mozna je nabyc droga kupna np czesto w Benettonie, niektore naprawde swietne A Twoje wybory bardzo ladne i stylowe jakie buty masz do tego? bo ja szukalam takich odpowiednich pare dni skonczylo sie jak zwykle na geoxie, ze niby oddychaja

Ja na początku 3-go m-ca ciąży sporo rzeczy oddałam kuzynce. Zostawiłam sobie tylko takie ponadczasowe. Moda szybko się zmienia i nawet jeśli zmieszczę się w swojej rurki po porodzie to (akurat ten typ spodni nie jest najwygodniejszy przy małym dziecku - nauczyłam się sporo o ubiorze przy dziecku pracując w przedszkolu - musiałam robić takie wygibasy, że żadne obcisłe dżinsy, marynarki itd. nie wchodziły w grę) nie będą one wygodne, a potem i tak już ich czas przeminie Kuzynka dostała dwie wielkie torby ubrań, które na pewno fajnie wykorzysta

Muszę zerknąć do outletu Benettona, bo w zwykłym sklepie w PL przypuszczam, że ceny mnie powalą (300 zł za sukienkę, w outlecie pewnie 100 zł).
Dziękuję Co do butów to ja akurat nie jestem odpowiednią osobą - bo ze względu na swoją chorobę stawów biodrowych noszę buty wyselekcjonowane, do których mogę włożyć wkładkę ortopedyczną - czyli conversy, Ugg, Martensy (ostatnio klasyczne z lakierowanej skóry i świetnie się sprawdzają do takich ciuchów).
Myślę, że fajnie wyglądają zwykłe balerinki, a cieplejsze to jakieś w typie motocyklowych (teraz takich dużo) albo klasycznych sztybletów. Myślę, że spokojnie geox też będą ok.
Ja tę sukienkę Megan (letnią) trochę skróciłam u krawcowej i na prawdę wygląda super. Teraz też ją noszę do ciepłych legginsów.

[gosia261282]

Milka no zobacz,a ja noszed wiekszosc obcislych jeansow,rurek i nie przeszkadza mi to w pogoni za dzieckiem itp

[cayenneOna]

Napisane przez milka-pilka

Ja na początku 3-go m-ca ciąży sporo rzeczy oddałam kuzynce. Zostawiłam sobie tylko takie ponadczasowe. Moda szybko się zmienia i nawet jeśli zmieszczę się w swojej rurki po porodzie to (akurat ten typ spodni nie jest najwygodniejszy przy małym dziecku - nauczyłam się sporo o ubiorze przy dziecku pracując w przedszkolu - musiałam robić takie wygibasy, że żadne obcisłe dżinsy, marynarki itd. nie wchodziły w grę) nie będą one wygodne, a potem i tak już ich czas przeminie Kuzynka dostała dwie wielkie torby ubrań, które na pewno fajnie wykorzysta

Muszę zerknąć do outletu Benettona, bo w zwykłym sklepie w PL przypuszczam, że ceny mnie powalą (300 zł za sukienkę, w outlecie pewnie 100 zł).
Dziękuję Co do butów to ja akurat nie jestem odpowiednią osobą - bo ze względu na swoją chorobę stawów biodrowych noszę buty wyselekcjonowane, do których mogę włożyć wkładkę ortopedyczną - czyli conversy, Ugg, Martensy (ostatnio klasyczne z lakierowanej skóry i świetnie się sprawdzają do takich ciuchów).
Myślę, że fajnie wyglądają zwykłe balerinki, a cieplejsze to jakieś w typie motocyklowych (teraz takich dużo) albo klasycznych sztybletów. Myślę, że spokojnie geox też będą ok.
Ja tę sukienkę Megan (letnią) trochę skróciłam u krawcowej i na prawdę wygląda super. Teraz też ją noszę do ciepłych legginsów.

to musze przyjsc do Ciebie na kurs, jakos nie umiem pozbyc sie z szafy rzeczy, ktore leza juz nie noszone 4 rok
Sukienka w B podobna do Twoich, ostatnio nabylam 4 sztuki, dwie cale bawelniane, a dwie z przodu taka lejaca, z z tylu bawelna, pasuja DO WSZYSTKIEGO, nie zaplacilam wiecej niz 39 euro w samym srodku sezonu (o ja glupia, 2 tygodnie pozniej bylyby juz tansze), przy czym za te lejace, a bawelna za 29 euro maks o ile pamietam.
Co do butow, nie ukrywam, ze lubie ale jestem tez szczesliwa posoadaczka 6 par Martensow, moje pierwsze zielone nawet w piwnicy leza, bo choc ich nie nosze, przytargalam je tu, przydaly sie jak pojechalam z synem na taki tutejszy Jarocin dalam czadu, nie ma co, wszystkie nastolatki mi zazdroscily, byly takie znoszone = klimatyczne geoxami zainteresowalam sie, kiedy w lato nabylam wlasnie do jednej z tych sukienek takie w kolorze fuksji z dodatkiem pomaranczu, byly takie ☠☠☠utne, a ja na co dzien tylko biele, beze, czern, branaty, ale pomyslalam, ze do dzinsow tez beda jakos no i jakie moje zdziwienie bylo, kiedy okazalo sie, ze to pierwsze buty, w ktorych nie bola mnie nogi!! Tanczylam prawie 20 lat i mam tak wysokie podpicie, ze wszelkie proby chodzenia na obcasach koncza sie bolem (i tak chodze ). Bola mnie nawet w balerinach
Te ostatnie geoxy, na plaskim sa tak cudne, WYGODNE, ze wygodniejsze nawet od martenow i sie zastanawiam, czy moje zimowe martensy z nimi nie przegraja (zwl, ze sa sznurowane, oczywiscie bezowe ).

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

no wlasnie, te ostatnie geoxy sa motocyklowe, sztyblety nabylam bezowe, ale szukalam tez czarnych, no i padlo na nie, nie znam wygodniejszych butow, o te http://www.geox-shop.de/damenschuhe-...620010535.aspx

[mezaga]

Napisane przez selena85

A w którym miejscu Cię dokładnie boli? I jaki to rodzaj bólu - kłujący, piekący, rozciągający?

Ból umiejscowiony jest między ostatnią parą żeber. Na plecach, bardziej z boku. Taki piekąco kłujący.
Nie rozlewa się na boki, tylko skupiony jest w jednym miejscu. Tylko jak próbuje odkaszlnąć to boli cały bok aż mnie wykręca.
Jak leżę na prawym boku rób jest nawet ok. Nie czuję za bardzo bólu. Ale każdy nawet najmniejszy rich powoduje wycie. Najgorzej wstać do łazienki.
Najważniejsze, że z dzieciami jest ok. Ją się wyrycze, wynarzekam ale jakoś to przeżyje.
Mam tylko nadzieję, że nie będzie mnie trzymać do porodu.

Napisane przez cayenneOna

ale takie tylko Ci sie snily? bo sa czarne, naprawde. tzn dla mnie to one raczej ciemnoszare, takie jakby czarne troche wyliniale, pelno icha lata obok mnie, tesknie za rudymi, jak ruda zobacze, to mysle, ze ona nasza

U nas w parku są czarne wiewiorki. I tak do ludzi lgną, że szok. Mąż się czasem śmieje, że mnie biorą za swoją rudą koleżankę

Napisane przez em ma

Ja się zaraz zbieram na SR A Wy oczywiście znowu szalejecie Pewnie jak wrócę to założę już nowy wątek ale nie przesadzajcie za bardzo

Moja SR zaczęła się pół godziny temu. Jak tak dalej pójdzie to się z nią nie wyrobię.

[patrycjja]

Napisane przez gosia261282

Dla wszystkich ktore nie czuja sie zbyt szczuplo polecam posluchac:

http://www.youtube.com/watch?v=8lUGwohNNWg

Jedna z ulubionych Eryka

Mojej corze chyba tez sie spodobalo, bo tancowala jak sluchalam

Podziwiam te ktore bez zalu oddaja ubrania. Ja co najwyzej daje siostrze, bo wiem ze wroca do mnie przy jej porzadkach :p a poza tym mam kilka tak ulubionych rzeczy, ze nawet nie ma mowy ze sie z nimi rozstane
Na szczescie nadal korzystam ze spodni przedciazowych (mialam slabosc do jeansow na gumce i teraz sie ciesze), z bluzkami mam problem bo niby dlugie ale obcisle i z cyckami na wierzchu, a mam wrazenie ze juz nie wypada :p no i mam jeansy guzikowe ktore beda moim wyznacznikiem figury po porodzie - kolo wiosny zamierzam spokojnie w nie wejsc a wlasciwie sie dopiac, bo na tylek sie wciskaja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.