|
|
#151 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 245
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
Wiadomo, że np jak kogoś nie pociągają kobiety przy kości to się z taką nie umówi na randkę, ale jeśli ktoś skreśli koleżeństwo z nowo poznaną osobą z względu na jej tuszę to no cóż.. I proszę nie pisać że to o innego, bo ludzie mają wpływ na swoją wagę i tutaj może być podobne tłumaczenie, np gruby=głupi bo nie dba o swoje zdrowie. Oczywiście nikt nie zabrania tego ani Tobie ani bohaterowi wątku, ale niech jego siostra nam nie wmawia, że jest on ideałem bez męczących dziwactw, świetną partią... Bo o to się cały czas rozchodzi. Nie o to, że nie wolno mu być sobą, a o to, że ma wiele cech które wskazuje na człowieka z którym mało kto chciałby tworzyć związek.
__________________
Raz królewna złotowłosa cudny miała sen, że splatała złote włosy, złociste jak len. I przyszedł do niej grajek, na skrzypcach zaczął grać i mówi: Pójdź, królewno konwalie ze mną rwać. Pójdź, pójdź... |
|
|
|
|
|
#152 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
![]() Jak dla mnie brat Autorki jest w pewnym sensie inny i kieruje się jakimiś stereotypami. Dużo ich sobie narzucił i przez to odrzuca od siebie mnóstwo ciekawych ludzi. Jakby obniżył wymagania, porozmawiał więcej o tym, co mu w duszy gra i pokazał swoją ludzką naturę, to pewnie byłoby mu łatwiej. A tak to mam wrażenie, że woli prawić o samych mądrych, naukowych rzeczach - z jednej strony spoko, ale z drugiej nie zawsze jest to na miejscu. Pamiętam sama jak w młodzieńczym wieku zaprosił mnie na randkę nasz klasowy mózg Wchłaniał mnóstwo książek, gardził aktywnością fizyczną (sport to zło, bo krzesi rywalizację i przemoc itp :P), materiał miał opanowany na kilka lat do przodu. Ja wtedy byłam młoda (gimbaza ) i nie umiałam wymyślić powodu odmowy, bo bałam się, że uzna mnie, że "jestem taka jak wszystkie" i stwierdziłam, że od jednego spotkania nie umrę. Ale to był koszmar! To nie była rozmowa, tylko wykład - chłopak przy jedzeniu opowiadał mi o wędkarstwie, rybach, karcie wędkarskiej (jego pasja). Później zaproponował spacer po ogrodzie botanicznym - myślałam, że to będzie ta luźniejsza część wyjścia, ale nie - chłopak opowiadał nowinki niczym z encyklopedii o każdej roślince, a na moje starania zmiany tematu nie reagował. Może chciał pokazać, że dużo wie itp, ale w efekcie prowadził monolog, był głuchy na moje słowa i całe to wyjście umęczyło mnie cholernie ![]() Może twój brat właśnie tak działa na dziewczyny, z którymi się umawia?
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
|
#153 |
|
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Marnuje mi się brat
.
__________________
Weź głęboki wdech Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem Webook Filmweb Last.fm Edytowane przez _Matilde_ Czas edycji: 2013-10-23 o 05:46 Powód: powtorzyłam wczorajszy post |
|
|
|
|
#154 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
Generalizujesz. Nie jesteś psychologiem. Nie masz kontaktu z człowiekiem, żeby stawiać diagnozę. Co do pozwolenia na broń - przeprowadzany jest wywiad, nie tylko testy.
__________________
|
|
|
|
|
|
#155 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Twój brat jest wykształcony i fajnie, ale by być obytym to za mało, jeśli jest się np mało empatycznym i ma się w sobie za mało tolerancji. Twój brat nie rozumie, że ktoś może chcieć zrobić sobie tatuaż, nie rozumie, że ktoś może chcieć mieć kolczyk w nosie, szufladkuje ludzi. Pora, by zrozumiał, że każdy jest inny i nie wyrażał się o innych z taką pogardą.
A jak mu dziewczyny wiedzą nie imponują, to niech też sobie poszuka doktorantki i rozmawia o sztuce, filozofii itp. Jednak, jeśli chodzi o obycie z ludźmi znajomymi, to będzie miał ciężko póki nie zrozumie pewnych spraw. Dziewczynę moze znajdzie podobnie myślącą do siebie, ale ze znajomymi może być trudniej. Mogą mu się nie podobać tatauż, kolczyk w nosie, ale nie trzeba o tym mówić z taką pogardą, a ludzie pewnie w zachowaniu to wyczuwają. Jako dziewczyna nie chciałabym też mieć faceta, który twierdzi, że po 21 musi do domu, bo potem "chodzą dziwki, złodzieje i policjanci". Chyba, że to mówi jako żart, ale jeśli serio, to dla mnie to śmieszne myślenie. A z facetem lubię wyjść, i w dzień, i wieczorem, i nocą, czy do pubu czy na romantyczny spacer. Nie jestem jakąś imprezową dziewczyną, ale lubię czasem. no i nie jestem zbyt moderatorką, lubię dużo chodzić, spacerować, gdzieś iść, tak ogólnie pochodzić niż ciągle siedzieć w domu, także tu też byśmy się nie dogadali. No, ale najbardziej razi mnie takie wywyższanie się, takie myślenie o innych, takie jak Ty Siurnięty Królik przedstawiasz też, bo jak możesz oceniać po tym, że ktoś ma tatuaż, że jest głupi? Możesz nie chcieć być z tą osobą, nie lubię jednak ludzi, którzy tak mocno patrzą na innych z góry, tak silnie oceniają negatywnie, zamiast poszukać czegoś dobrego, takie pogardliwe ocenianie innych, brak zrozumienia, że ktoś może czegoś nie wiedzieć w jakimś temacie (a przecież Twój brat mimo całej inteligencji też czegoś może nie wiedzieć). Nie rozumiem więc podejścia Twojego brata i nie podoba mi się ono. No, ale cóż.. każdy jest inny Tak samo mi może nie podobać się podejście brata autorki, ale nie nazywam go głupim, a tu daje się prawo do oceniania, że ktoś ma kolczyki, to jest taki, owaki. A podobno ten brat taki tolerancyjny, tylko z innej epoki No nie wiem. A jeśli nie jest taki jaki obraz się wyłania, tylko miał pecha do dziewczyn i np szukał wśród tych z tipsami, jak pisaliście, to niech szuka inteligentnych, z którymi jest o czym pogadać, to już sobie sam wybierze czy dla niego jest wystarczająca dziewczyna z licencjatem czy z doktoratem albo może nawet dziewczyna z liceum, jeśli rozwija swoją wiedzę, no bo wiadomo, to nie zależy tak naprawdę od wykształcenia czy ma się coś do powiedzenia, tylko od chęci, samemu też można się rozwijać, nie tylko na studiach. Jeśli np wybierał głupiutkie dziewczyny, ładne, ale takie co nie mają nic do powiedzenia, które go nudzą, to znaczy, że źle szukał i niepotrzebnie się zraził, bo jest wiele inteligentnych dziewczyn, jak się odpowiednio szuka, to się znajdzie wiele takich. Oczywiście, jak pisali poprzednicy inteligencja emocjonalna też jest ważna, właśnie zwłaszcza w kontaktach międzyludzkich, mnie się wydaje, że Twój brat ma jej niewiele i to jest problemem, ale jak pisałam- może się mylę i ma pecha. Jak ktoś pisał- właśnie niech szuka w środowiskach uczelnianych, na pewno znajdzie się tam sporo kobiet, które mają swoje zainteresowania i z którymi pogada na pewno nie tylko jak pisałaś o "pierdółkach", ale też naukowe tematy jakie lubi, może nawet o fizyce, a jak nie to na pewno znajdzie się wiele innych tematów, właśnie tych naukowych, jakich on oczekuje ![]() A co do psychologa, to faktycznie mógłby z nim pogadać o tym, może faktycznie ukierunkowałby go jakoś. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2013-10-23 o 09:51 |
|
|
|
|
#156 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 221
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
Druga kwestia jest taka, że pojawia się nam pytanie o te dziwactwa i męczące nawyki. Dla jego siostry fakt, że gość nie lubi wytatuowanych może nie być niczym złym (dla mnie też nie jest) a ona za dziwactwo uznaje np. nieopuszczanie deski sedesowej albo noszenie długich włosów przez mężczyznę. Tak więc tu nie ma co czynić komuś zarzutu, bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. To, co Ciebie wkurza innemu może się podobać a jeszcze dla innego może być obojętne. W tym momencie każdy z nas ma masę dziwactw, które go w oczach pewnych ludzi dyskwalifikują. ---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ---------- Cytat:
Znam wielu ludzi i żaden naprawdę mądry i poważny człowiek nie ma tatuażu. Natomiast ich posiadacze mają (w mniejszym, bądź większym natężeniu) psychikę dziecka. |
||
|
|
|
|
#157 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 142
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Znam ludzi podobnych do twojego brata, którzy też mają trochę zawyżone ego oraz najchętniej rozmawialiby tylko o sztuce, fizyce czy historii. Większość z nich mimo to żyje w udanych związkach. Najlepiej będzie, gdy twój brat poszuka kobiety w swoim kręgu.
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#158 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 51
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Jego inteligencja to jedno, a sposób oceniania ludzi to drugie. Dla niego głupotą jest piercing pępka, a inni ludzie traktują to jako ozdobę. On jest inteligentny, i sztywny. Ludzie inteligentni potrafią być wyluzowani, to jest cecha charakteru, a jego mądrości życiowe nie mają nic do tego. Tak ma do tego prawo, ale przez to ponosi konsekwencje w postaci samotności, i raczej to się nie zmieni. Trudno mu będzie dobrać partnerkę aby posiadała podobne cechy jak on: inteligencja i sztywność. Zwłaszcza, że większość społeczeństwa nie jest, ani z takim IQ jak on, ani tak sztywno podchodząca do życia, a połączenia obu tych cech graniczy z cudem.
|
|
|
|
|
#159 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
poza tym skąd możesz wiedziec - rentgen w oczach czy +10 do jasnowidzenia? i znów błysk geniuszu znawcy psychologii ![]() Zawsze się zastanawiam skąd w ludziach o ciasnym umyśle tyle energii do udowadniania innym, że to oni sa ograniczeni ![]() I dlaczego zwykle najgłośniej krzyczą w internecie ![]() Wytatuowanym jakoś ludzie z czystą skórą nie przeszkadzają. a już ocenianie przez pryzmat tatuażu ludzkiej inteligencji/osobowości/charakteru świadczy tylko o przerosniętym ego i kompleksach oceniającego. Analogicznie mozna powiedzieć, że skoro w Polsce nie brakuje osób o poglądach brata autorki czy Siurniętego a wszyscy moi wytatuowani znajomi maja dobrą pracę to muszą być ponadprzeciętni prawda? Bo przecież tatuaże ich dyskredytują czyli muszą nadrabiac czyms innym ;-) ---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ---------- Cytat:
w tym momencie staje się zaprzeczeniem humanisty. Może kiedy by porozmawiał z osoba z tatuażami dowiedziałby się, że np Winston Churchill tez miał tatuaz (podobnie jak jego matka) jak równiez np pierwsza królowa Polski - żona Mieszka I Dobrawa ;-) |
||
|
|
|
|
#160 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 405
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Twojemu bratu będzie o wiele lepiej, gdy zaakceptuje samego siebie.
Jak na razie to tylko od siebie wymaga i swoim dążeniem do doskonałości intelektualnej pragnie zatuszować swoje emocjonalne braki. Jak stanie oko w oko z sobą samym, przyzna się, że ma problem ze swoją emocjonalna stroną i zaakceptuje swoje słabości, będzie mu łatwiej zaakceptować słabosci innych. Jak na razie to pod maska swojego oczytania i wiedzy, chroni swoje zalęknione "ego" przed urażeniem. Odpycha podświadomie ludzi, którzy mogliby stać się dla niego ważni, uzasadniając to ich niedojrzałością, brakiem ogłady czy niższym ilorazem inteligencji. Niech zacznie odkrywać się przed innymi, niech pokaże swoje wady, a kiedy już zobaczy, że ludzie nie gryzą, łatwiej będzie mu znaleźć też partnerkę, bo zda sobie sprawę, że nie kocha się nikogo za jego intelekt, urodę czy inne zalety, ale także za wady. Ale taka przemiana jest bardzo trudna i trzeba wiele z siebie dać... (podpowiem - jak myślimy, tacy się stajemy - niech przestanie oceniać i na początku, na silę, zamiast krytykować, niech zacznie zauważać czyjeś zalety. Pewnie niejeden psycholog sie ze mną nie zgodzi, bo pewnie to wbrew nauce czy czemuś tam, ale... mnie to trochę pomogło) Edytowane przez marcjannak Czas edycji: 2013-10-23 o 13:21 |
|
|
|
|
#161 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 221
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#162 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#163 | |
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Smoczyco, starasz się za wszelką cenę odeprzeć negatywne opinie nt. swojego brata, a automatycznie pokazujesz jeszcze bardziej jego charakterek (dość paskudny charakterek). Mnie najbardziej rusza jedno - że próbując go "wybielić" robisz to pisząc wprost, że jest wyjątkowo zakłamany i płytki. Kim jest człowiek, który rozmawia uprzejmie i uśmiecha się do kogoś, a potem w rozmowie z "zaufaną osobą" nazywa go idiotą albo dziwką? Albo kto uprzejmie zainteresuje się czyimś tatuażem, a potem urywa kontakt bez poinformowania tej osoby o powodach, tylko i wyłącznie na podstawie tej ozdoby? Tłumaczysz to jego problemami z otwarciem się w rozmowie - dobre
U mnie to się nazywa obrabianie dupy i dwulicowość. Paskudna, obrzydliwa cecha. Kolejna sprawa - brat ma "świetne" poczucie humoru, ale cięte i uderzające w innych ludzi. No nie jego wina - tak już ma, że umie tylko celnie i humorystycznie kogoś obrazić, prawda? No i walnąć w kogoś żartem potrafi, ale już szczere powiedzenie komuś swojej opinii na jego temat przewyższa jego umiejętności interpersonalne.Przeczytałam cały wątek, próbowałam nie wyrabiać sobie opinii od początku tylko poczekać do końca, a i tak po wszystkich Twoich wypowiedziach (zwłaszcza tych, gdzie tłumaczyłaś występujące Twoim zdaniem nieścisłości) wyłania się z niego obraz Twojego brata - cwanego, fałszywego i z przerośniętym ego faceta, który jest dla Ciebie intelektualnym bożkiem, więc wszystko tłumaczysz jego wyjątkowym umysłem. Na pewno facet ma dużą wiedzę, ale jego osobowość jest bardzo grubą rysą na tym pięknym obrazku. Jak najbardziej rozumiem, że ludzie mają różne potrzeby emocjonalne i intelektualne, i że pewne środowiska się ze sobą nie łączą. Ale gdybym była przykładem takiej dziewczyny, która dla Twojego brata jest wystarczająco mądra i obeznana ze wszystkim, i gdybym spędziła z nim trochę czasu widząc, jak miło rozmawia z Krysią ze spożywczaka, to słysząc potem "w zaufaniu" o Krysi że jest idiotką, bo nie zna się na sztuce współczesnej, że jest dziwką, bo powiedziała że spędziła całą noc na imprezie, albo że nie warto z nią rozmawiać, bo ma kolczyk z nosie, to zwiewałabym od tego pacana aż by się kurzyło. Ty musisz zrozumieć autorko, że to że Twój brat nie powie w komuś twarz co o nim sądzi, tylko powie to Tobie, to jest jego wada, a nie zaleta. Jak również i to, że odmienne (od tych jego) zwyczaje świadczą dla niego o tym, że ktoś jest taki i owaki, i że nie warto z nim o czymkolwiek gadać. Według mnie inteligencja idzie w parze z jakąś refleksją na swój własny temat. A co do tego, co Ty robisz dla swojego brata - kolejna wojna o dopasowanie kogoś do swoich standardów. Piszesz przez kilka ładnych stron o tym, jaki to on nie jest mądry i jaką karierę robi, ilu ciekawych hobby nie ma, i jak to ludzie go nie kochają, a temat jest o tym że się marnuje, bo powinien mieć rodzinę. Nie musi, rzekłabym nawet że właściwie nie powinien, bo strach pomyśleć co by było, gdyby jego dzieci nie dorównywały mu intelektem.
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2013-10-23 o 14:24 |
|
|
|
|
|
#164 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
że tak zapytam z ciekawości jak rozpoznajesz te nieodłączne cechy osobowościowe gdy tatuażu nie widać? Poważnie pytam. |
|
|
|
|
|
#165 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Ehh Autorka niepotrzebnie dosłownie przytoczyła słowa brata co do tatuaży i kolczyków, bo dyskusja widzę popłynęła przez to.
Każdy czegoś nie lubi i każdemu zdarzyło się czasem będąc rozluźnionym i w towarzystwie osób o podobnych poglądach nazwać to dosadnie- może nie zaraz wulgarnie, ale powiedzmy, w sposób mało poprawny politycznie, tak jak brat Autorki powiedział o tym kolczyku jak u krowy. Uparłyście się, że on zły i fe, Autorka próbuje przekonać, że to nie tak, że źle się wyraziła. Wy jednak wiece najlepiej, jaki jest ten facet, i każdy post Autorki zaraz przekrzykujecie, rozbieracie na czynniki i znajdujecie w jej bracie jakąś kolejną wadę. Może jednak skupimy się na temacie? Bo mam wrażenie, że niektórych temat uderzył w jakiś kompleks na punkcie intelektu... |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#166 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
a jaki jest temat? Pochwalne epopeje na temat brata geniusza? Bo autorka (a w zasadzie jej brat dostali pierdyliard rad począwszy od psychologa a skończywszy na szukaniu partnerki w środowisku naukowym) - najwyraźniej jednak autorka po po prostu potrzebę opisywania wspaniałości swojego brata. Czekam na dalszy ciąg opowieści Smoczycy
|
|
|
|
|
|
#167 |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Jak powiadał mój profesor, autor wielu książek i postać zasłużona - naprawdę inteligentny człowiek nie posługuje się stereotypami. Więc Twój brat i niektórzy tutaj niestety nie mają najlepszej u mnie opinii.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
|
|
|
#168 | ||
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
I autorka pogrąża swojego brata, nie widzi jego wad. To tak jakby napisała "to nie tak, mój brat nie jest wrednym zdrajcą, bo o tym że zdradza swoją dziewczynę powiedział tylko mi - jej nie, żeby nie poczuła się dotknięta". Przecież to zakłamane, dwulicowe typiszcze jest, no jak by tego nie zinterpretować to autorka to pisze jasno i wprost.No i na temacie skupiało się sporo osób, ale autorka zajmuje się głównie pogrążaniem brata, więc nie za bardzo jest z kim i o czym podyskutować.
__________________
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#169 |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Ja też mam inteligentnego brata. Historię ma w małym paluszku, czyta książki, doskonale zna się na wielu dziedzinach i potrafi pogadać i o fizyce i o meczu w telewizji. Na dodatek wszyscy go lubią, bo jest tolerancyjny, nie ocenia ludzi z góry, chętnie wyskoczy na piwko i pogada o bzdurach, a wieczorem poczyta o genetyce. Nie trzeba robić doktoratu, by być inteligentnym.
Brat nie miał problemu ze znalezieniem żony. Ma mnóstwo znajomych i przyjaciół. No ale on nie traktuje ludzi jak idiotów i gila go, czy ktoś ma tatuaż na dupie, czy kolczyk na małym palcu lewej stopy.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
|
|
|
#170 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Niestety B. ma tą wadę, że uważa, iż wszyscy powinni być tacy, jak on. Logiczni, mądrzy, racjonalni itp. Ciężko mu zaakceptować fakt, że ktoś czegoś nie wie, czymś się nie interesuje, zachowuje się irracjonalnie albo jest po prostu niepoważny czy roztrzepany. B. nie rozumie, że ktoś może mieć potrzebę zrobienia sobie tatuażu (uważa to za prymitywizm) albo że dziewczyna ma kolczyk w nosie, bo tak jest ładnie (tu twierdzi, że kolczyk w nosie ma krowa, żeby ją łatwo było do obory zaprowadzić).
Nie jest bufonem, nie wywyższa się, nie daje do zrozumienia, że czuje się lepszy. Sama sobie dałaś odpowiedź. Twój brat chce i potrzebuje kogoś, kto mu dorówna inteligencją i wiedzą na milion tematów. Ani to zła, ani dobra postawa. Jeśli potrzebuje, aby go ktoś pociągał intelektualnie, to nie znajdzie przyjemności w rozmowie z kimś o przeciętnie lotnym umyśle. Ja sama uwielbiam jeśli ktoś wie coś o czym ja nie mam pojęcia i potrafi mnie tym zaciekawić. Do tego wolę ludzi poukładanych niż roztrzepanych. I nikt mnie nie zmusi, żebym utrzymywała kontakty z kimś, kto się niczym nie interesuje i nie ma potrzeby poszerzania horyzontów. Ani z kimś, kto nie nadąża za moimi myślami i słowami.
__________________
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły. |
|
|
|
|
#171 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Czy ten brat czasem nie ma jakichś cech autystycznych? Bo z opisu jakoś tak mi wygląda...
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
#172 | |||||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 221
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
Cytat:
Obcując z tą osobą. Cytat:
Cytat:
Czy jeżeli zaczepi nas na ulicy pijak prosząc o 5 PLN a my odpowiemy grzecznie "przepraszam, ale nie mam, do widzenia panu" a następnie powiemy komuś "a jakiś śmierdzący pijus mnie zaczepił", to jesteśmy dwulicowi i obrabiamy komuś dupę? Jesteśmy po prostu w stosunku do żula grzeczni a w kontakcie z osobami bliskimi szczerzy. Tak samo, jeżeli jesteśmy na randce i ta nam się nie klei. Może niektóre forumowiczki powiedzą swojemu towarzyszowi "nudzisz, spadam", ale większość ludzi uda zainteresowanie, podziękuje za spotkanie i potem - w gronie zaufanych ludzi, na pytanie "jak randka" odpowie "a nudna, nie było o czym porozmawiać, jakoś mało rozgarnięty ten koleś". Dwulicowość? Nie. Raczej dobre wychowanie. Kolejna sprawa - czy bohater wątku urywa kontakt, czy go po prostu nie kontynuuje? Bo to pewna różnica jest, prawda? No i czy musi się z tego tytułu tłumaczyć? Nie musi. Ja niedawno spotkałem w mieście swoją dawną koleżankę ze studiów. Była z narzeczonym. Przywitaliśmy się, zostaliśmy przedstawieni, zamieniliśmy kilka słów o niczym, następnie "miło było poznać" i koniec. Prawdopodobnie nigdy więcej się nie spotkamy. Powinienem teraz do tego faceta napisać albo zadzwonić i tłumaczyć się, czemu nie zaprosiłem go na piwo?? A co gorsza kilka dni potem spotkałem się z kolegą (też ze studiów) i mówię mu: -A wiesz - widziałem K. i jej narzeczonego. Na to kolega: - tak? I co? Kto to? A ja: - A jakiś taki dziwny. Nie spodobał mi się. Taki cwaniaczek z wyglądu i zachowania. Obrabiam dupę i jestem dwulicowy? Czy może wyrażam swoją prywatną opinię? ---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ---------- Cytat:
|
|||||
|
|
|
|
#173 | |
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Marnuje mi się brat
No wiesz, jak ktoś siedzi na spotkaniu i sypie historyjkami (do tych ludzi, co go podobno uwielbiają) i pyta ich jak tam było na ostatniej imprezce (słuchając potem uprzejmie i z uśmiechem że skończyła się dopiero o piątej rano), a potem opowiada siostruni jacy to idioci (autorka jest już tak oblatana, że nawet po jego minie to widzi) i dziwki/złodzieje, to tak, jest dwulicowy.
__________________
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#174 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#175 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 221
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
Tak samo nie przypominam sobie, żeby siostra opisała jakąś sytuację, w której nasz bohater najpierw z kimś spędził czarujący wieczór a potem nazwał go idiotą. Co najwyżej napisała, że stwierdził, iż się wynudził i nie miał o czym pogadać (co może być prawdą, bo opowiadanie setny raz tej samej historyjki może znudzić). Pamiętajmy, że to iż reszta towarzystwa doskonale się bawi w jego obecności nie oznacza, że on też. Możliwe zaś, że chłop jest po prostu miły, rozbawia towarzystwo, ale sam niewiele z tej radości czerpie, bo inni uczestnicy spotkania nie są dlań interesujący. ---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ---------- Gdzieś napisałem, że tatuaż godzi w kompetencje zawodowe? Inna sprawa, że jakbym przyszedł do lekarza i zobaczył, że ów delikwent jest wytatuowany, to raczej bym podziękował za wizytę. Kwestia pewnego profesjonalnego wizerunku. Jak przychodzisz do prawnika, to liczysz, że przyjmie Cię elegancki człowiek w garniturze a nie alternatywny koleś z irokezem, prawda? |
|
|
|
|
|
#176 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Krolik, malo w zyciu widziales, jest wielu dobrych specjalistow z nieprzepisowym wizerunkiem, strasznie ograniczone sa Twoje wypowiedzi.
|
|
|
|
|
#177 | ||
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
![]() Poza tym naprawdę pytałbyś kogoś uprzejmie o jego tatuaż, a potem w rozmowie z kimś innym stwierdził że nie będziesz się z nim zadawał, bo tatuaże świadczą o problemach psychicznych/brakach intelektualnych? Ja się od ludzi, którzy mi nie pasują trzymam z daleka. Na pewno nie ćwierkałabym z Ku Klux Klanem o ich twarzowych czapeczkach. To nie jest uprzejmość.
__________________
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#178 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Czytajac wypowiedzi Krolika tylko jedno nasuwa mi sie na mysl...
Myslalam, ze czasy w ktorych ocenia sie ludzi po wygladzie powoli mijaja, albo juz minely. Gdy widze mlodych ludzi z tak zasciankowymi pogladami to rece mi opadaja. Bo zrozumiem mame i babcie, ktorym tatuaz bedzie sie kojarzyl z jakimis patologiami i ograniczeniami umyslowymi, ale mlodego, wyksztalconego kolesia-za nic. Jak mozna porownywac posiadanie tatuazu czy piercingu do noszenia koszulki 'white power' czy smigania po osiedlu w dresie i z puszka piwa? Brak mi slow i dziwie sie wam, dziewczyny, ze chce sie wam dyskutowac. Kazdy ma prawo do posiadania wlasnych pogladow, ale gdy slysze takie bzdury to odechciewa sie wszystkiego. |
|
|
|
|
#179 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ---------- Cytat:
![]() no bez przesady z ta pozycją i pieniędzmi. Facet jest wykładowcą i robi habilitację (jak twierdzi) na humanistycznym kierunku. - czyli normalna praca. Ma samochód i (może) mieszkanie (własne? na kredyt?) - to są raczej normalne osiągnięcia przeciętnego człowieka po 3otce. Edytowane przez 201712071518 Czas edycji: 2013-10-23 o 17:19 |
||
|
|
|
|
#180 |
|
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Marnuje mi się brat
Facet jest dziwny i tyle. Albo trafi na równie dziwną kobietę albo zostanie starym kawalerem. Dla mnie to jest bardziej niż oczywiste, że 90% dziewczyn woli normalnego, przeciętnego chłopaka, który poza inteligencją/wiedzą ma dystans do siebie, poczucie humoru (ale nie wiecznie ironiczno-sarkastyczne, bo od słuchania takich przytyków non stop można wrzodów żołądka dostać) i mimo wszystko jakiś ułamek niedojrzałości. Ja tam uwielbiam chłopów, którzy nie są całe życie poważni, niezależnie od wieku. Z takimi ponurasami-introwerykami nawet przyjaźń jest trudna, a co dopiero dojrzały związek.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:52.




Dla mnie postawa w której ktoś się samookalecza (nadmierny piercing) albo maluje, niczym człek pierwotny jest nie do zaakceptowania.



Może twój brat właśnie tak działa na dziewczyny, z którymi się umawia?
bo z Twojego posta wydaje się, że nezbyt dobry.[...]




