Chcę mieć dzidziusia - dziwne?

[ancooora]

Napisane przez leniwca

A weź daj spokój. Ryzyko wpadki przy prawidłowym stosowaniu antykoncepcji jest bliskie zeru, już chyba większa szansa, że zginiesz wychodząc do sklepu po bułki. Więc przy każdym wyjściu z domu też tak panikujesz?

Oooo tego jeszcze tutaj nie było Ciąża (czytaj: wpadka) = wyjście po bułki No umarłam normalnie ! I kto tutaj ma 18 lat Kto wie co mnie spotka w sklepie? Nawet nie chcesz wiedzieć co mi chodzi po głowie ..

PS. Bardziej panikuje, kto walnie za przeproszeniem gorszą głupotę na forum Wizaż A po bułki nie chodzę, bo nie jestem pieczywa a z resztą mam od tego "ludzi" :P Ale wiesz, licho nie śpi, więc uważaj(cie) na pasach :P

[rousse]

Napisane przez nopreservative

Ty w ogóle czytasz ze zrozumieniem ? przecież napisałam że wiem że dziecko to nie zachcianka a odpowiedzialność.. I najpierw przeczytaj wszystko co pisałam w tym wątku potem odpisuj.
Możliwe że tak, dużo razy pisałam już że myślę o dziecku a nie planuje póki co, i że najpierw prace chciałabym znaleźć.

nie przeczytałam całego i nie zamierzam (marnować czasu) bo po pierwszym poście już wszystko widać Mamy 13% bezrobocie jakbyś nie wiedziała, więc tak, znalezienie pracy to wyjście po bułki. A jak nie planujesz teraz, tylko mówisz o przyszłości, jak już skończysz szkołę i zdobędziesz zawód, to ok, tylko po kij nas teraz o to pytasz? Czy to normalne, że chcesz? Pewnie normalne , każda nastolatka i nastolatek czegoś chce , a to zostać astronautą, a to zostać gwiazdą, a to nową kieckę, a to samochód, a Ty chcesz "dzidziusia". Lubisz dzieci i się nimi zajmować - nie musisz od razu zakładać rodziny, może powinnaś zostać np. opiekunką lub przedszkolanką, czyli szkolić się w tym kierunku?

[201803111829]

Napisane przez nopreservative

Ale nie będę zostawiać nic dla siebie jeśli Ci nie pasuje to wyjdź.

Łoborze a ty do wszystkiego masz taki stosunek? "jak ci się nie podoba to wyjdź"? skrytykować nie można głupiego podejścia, bo "idź stąd"? jak ja ci napiszę "idź stąd," to grzecznie posłuchasz?

[leniwca]

Napisane przez ancooora

Oooo tego jeszcze tutaj nie było Ciąża (czytaj: wpadka) = wyjście po bułki No umarłam normalnie ! I kto tutaj ma 18 lat Kto wie co mnie spotka w sklepie? Nawet nie chcesz wiedzieć co mi chodzi po głowie ..

PS. Bardziej panikuje, kto walnie za przeproszeniem gorszą głupotę na forum Wizaż A po bułki nie chodzę, bo nie jestem pieczywa a z resztą mam od tego "ludzi" :P Ale wiesz, licho nie śpi, więc uważaj(cie) na pasach :P

A czy ja porównałam wpadkę do wypadu po bułki Przeczytaj jeszcze raz mój post, może zrozumiesz przesłanie. Niepotrzebnie się emocjonujesz.

Po prostu są poważniejsze rzeczy, które mogą się zdarzyć i to na dodatek częściej, niż wpadka przy dobrze stosowanej antykoncepcji, a ty panikujesz, jakby to ciąża była końcem świata. Bo jest szansa jedna na tysiące, że to się zdarzy, więc nie sądzę, żeby to był powód do snucia konkretnych planów, w razie wpadki, odmawiania sobie seksu dopóki nie skończy się studiów, nie znajdzie pracy i nie odłoży tysięcy na czarną godzinę.

Jeśli uważasz, że takie panikowanie i zadręczanie się możliwością wpadki, podczas gdy dba się o antykoncepcję i wie, co zrobić w razie zagrożenia, jest normalne, to raczej o wielkiej dojrzałości nie świadczy. Zdrowy rozsądek przede wszystkim. Takie sytuacje to margines, więc nie wiem po co tak o tym trąbisz i przeżywasz. Faktycznie więcej pożytku by było z nawoływania do przechodzenia ostrożnie na pasach.

Jakby dziewczyna napisała, że stosuje 3 środki antykoncepcyjne na raz, to też by było, że głupia i niedojrzała, bo same prezerwatywy/tabletki dobrze stosowane wystarczą.

[nopreservative]

.

Napisane przez _Tinkerbell

Łoborze a ty do wszystkiego masz taki stosunek? "jak ci się nie podoba to wyjdź"? skrytykować nie można głupiego podejścia, bo "idź stąd"? jak ja ci napiszę "idź stąd," to grzecznie posłuchasz?

Nie, ponieważ ja założyłam ten wątek.

Tylko nie idzie On w tym kierunku co bym chciała, ale nie ważne. Więc proponuje zakończyć konwersacje wszelkkie na tym wątku bo to do niczego nie prowadzi, bo i tak się nie dogadamy bo traktuje mnie tu połowa jak bezmyślną nastolatke która powinna myśleć o tym i o tamtym bo nie mogę o dziecku bo to grzech i w ogóle.

[ancooora]

Napisane przez leniwca

A czy ja porównałam wpadkę do wypadu po bułki Przeczytaj jeszcze raz mój post, może zrozumiesz przesłanie. Niepotrzebnie się emocjonujesz.

Po prostu są poważniejsze rzeczy, które mogą się zdarzyć i to na dodatek częściej, niż wpadka przy dobrze stosowanej antykoncepcji, a ty panikujesz, jakby to ciąża była końcem świata. Bo jest szansa jedna na tysiące, że to się zdarzy, więc nie sądzę, żeby to był powód do snucia konkretnych planów, w razie wpadki, odmawiania sobie seksu dopóki nie skończy się studiów, nie znajdzie pracy i nie odłoży tysięcy na czarną godzinę.

Jeśli uważasz, że takie panikowanie i zadręczanie się możliwością wpadki, podczas gdy dba się o antykoncepcję i wie, co zrobić w razie zagrożenia, jest normalne, to raczej o wielkiej dojrzałości nie świadczy. Zdrowy rozsądek przede wszystkim. Takie sytuacje to margines, więc nie wiem po co tak o tym trąbisz i przeżywasz. Faktycznie więcej pożytku by było z nawoływania do przechodzenia ostrożnie na pasach.

Jakby dziewczyna napisała, że stosuje 3 środki antykoncepcyjne na raz, to też by było, że głupia i niedojrzała, bo same prezerwatywy/tabletki dobrze stosowane wystarczą.

Ja nie rozumiem Ciebie a Ty mnie, na na na" Szła" kiedyś taka podobna piosenka chyba Schabów, tylko zmieniłam "kocham" na "rozumiem" - co jest oczywiste rzecz jasna . No nie ważne, to pójdę po te bułki i jak nie wrócę (czyli nie napisze tutaj nic jutro) to wierz(cie), że fatum się sprawdza Strzeżcie się pasów i sklepów z bułkami OMG idę uhahana spać i nie wiem czy zasnę z emocji

[leniwca]

Napisane przez ancooora

Ja nie rozumiem Ciebie a Ty mnie, na na na" Szła" kiedyś taka podobna piosenka chyba Schabów, tylko zmieniłam "kocham" na "rozumiem" - co jest oczywiste rzecz jasna . No nie ważne, to pójdę po te bułki i jak nie wrócę (czyli nie napisze tutaj nic jutro) to wierz(cie), że fatum się sprawdza Strzeżcie się pasów i sklepów z bułkami OMG idę uhahana spać i nie wiem czy zasnę z emocji

Serio, nie jesteś taka zabawna, jak ci się wydaje, więc daruj sobie te ironiczne komentarze

Za to tak, autorka powinna szykować wyprawkę, albo zaniechać seksu dopóki się nie usamodzielni i nie zdobędzie środków, żeby utrzymać siebie i dziecko, na wypadek, gdyby chłop ją zostawił, bo w końcu nawet małżeństwo nie gwarantuje, że będzie się miało chłopa do końca życia. Bo przecież antykoncepcja nie zabezpiecza w 100%.

[ancooora]

Napisane przez leniwca

Serio, nie jesteś taka zabawna, jak ci się wydaje, więc daruj sobie te ironiczne komentarze

Za to tak, autorka na pewno zaliczy wpadkę, bo przecież antykoncepcja nie zabezpiecza w 100%.

Weź nie bądź taka poważna do bólu bo Ci żyłka pęknie Życie jest za krótkie aby się nad sobą rozczulać A tym bardziej nad innymi To jak potoczy się TA sprawa to już nie moja bajka Ale oby jak najlepiej dla każdej ze stron

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Leniwca, trochę późno na edycję

[Naomi21]

Napisane przez ancooora

Nie chcę robić za złego proroka, czy psychologa, ale uważam, że po prostu nie otrzymałaś w dzieciństwie wystarczającej uwagi czy czułości i stąd te twoje fanaberie i baby boom.. Pomyśl o tym.

Nie przesadzajmy, etap pragnienia dziecka u nastolatek (który wcale nie oznacza, że się o to dziecka stara) jest dość naturalny i wcale nie oznacza, że się nie otrzymało uwagi i czułości Etap ten najczęściej mija po pewnym czasie.

Napisane przez leniwca

A weź daj spokój. Ryzyko wpadki przy prawidłowym stosowaniu antykoncepcji jest bliskie zeru, już chyba większa szansa, że zginiesz wychodząc do sklepu po bułki. Więc przy każdym wyjściu z domu też tak panikujesz?

No właśnie, już tak nie demonizujmy tej antykoncepcji. Większość wpadek wynika z jej złego stosowania, a nie z tego, że gumki albo pigułki zawiodły. A to że koleżanki ciotki babka zaszła stosując pigułki i prezerwatywy - taa, wszyscy tak mówią, a potem okazuje się, że pigułki brała od święta, a mąż prezerwatywę wkładał pod sam koniec

[ancooora]

Napisane przez Naomi21

Nie przesadzajmy, etap pragnienia dziecka u nastolatek (który wcale nie oznacza, że się o to dziecka stara) jest dość naturalny i wcale nie oznacza, że się nie otrzymało uwagi i czułości Etap ten najczęściej mija po pewnym czasie.



No właśnie, już tak nie demonizujmy tej antykoncepcji. Większość wpadek wynika z jej złego stosowania, a nie z tego, że gumki albo pigułki zawiodły. A to że koleżanki ciotki babka zaszła stosując pigułki i prezerwatywy - taa, wszyscy tak mówią, a potem okazuje się, że pigułki brała od święta, a mąż prezerwatywę wkładał pod sam koniec

Tylko pytanie, gdzie "podpiąć", że ktoś źle "używał" gumki W trakcie pękła? To jest złe używanie, czy po prostu przeznaczenie? Niestety, ale najwięcej niechcianych ciąż poczyna się, bo gumka pęka, hę ?

[leniwca]

Napisane przez ancooora

Tylko pytanie, gdzie "podpiąć", że ktoś źle "używał" gumki W trakcie pękła? To jest złe używanie, czy po prostu przeznaczenie? Niestety, ale najwięcej niechcianych ciąż poczyna się, bo gumka pęka, hę ?

Najwięcej ciąż, jak mi się zdaje, jest ze stosunku 'przerywanego'

A w razie pękniętej gumki, jest coś, co się zwie tabletką awaryjną.

Napisane przez ancooora

Weź nie bądź taka poważna do bólu bo Ci żyłka pęknie Życie jest za krótkie aby się nad sobą rozczulać A tym bardziej nad innymi To jak potoczy się TA sprawa to już nie moja bajka Ale oby jak najlepiej dla każdej ze stron

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Leniwca, trochę późno na edycję

Wiesz, to ty przeżywasz, że nie ma w 100% skutecznej antykoncepcji. Może ty powinnaś zluzować, bo życie jest za krótkie, żeby panikować po seksie, że może będziesz w tym ułamku procenta i zaciążysz mimo antykoncepcji. Serio, seks jest o wiele przyjemniejszy z takim podejściem Polecam.

A co do edycji, to przecież tylko rozszerzyłam swoją wypowiedź, żeby było jaśniej, więc twoja uwaga nie ma sensu.

[Naomi21]

Napisane przez ancooora

Tylko pytanie, gdzie "podpiąć", że ktoś źle "używał" gumki W trakcie pękła? To jest złe używanie, czy po prostu przeznaczenie? Niestety, ale najwięcej niechcianych ciąż poczyna się, bo gumka pęka, hę ?

To nieprawda, że najwięcej niechcianych ciąż jest wynikiem pękniętej gumki Najwięcej to konsekwencja stosowania "kalendarzyka" (bo kalkulator google mówi, że nie zajdę) albo w ogóle "spontaniczności". Wiesz, mi dwa razy pękła gumka, poszłam po pigułkę "po" i jakoś w ciążę nie zaszłam, podobnie zrobiła jedna znajoma, której też gumka pękła.

Co do pytania o złe używanie gumki to chyba oczywiste o co chodzi, chyba nawet na opakowaniu jest napisane

[Loorrdd]

Ale w czym problem? Autorka poczuła instynkt macierzyński w wieku nastoletnim, i pyta czy to naturalne/normalne? Odpowiadam Tak normalne. Jedno czują chęć posiadania potomstwa już w wieku nastoletnim, inne wieku 20-30 lat, a inne wcale. Znam osobiście kilka kobiet które zbliżają się do wieku 30 lat a na pytanie czy chcą mieć dziecko ich odpowiedź brzmi: a po co mi kula u nogi? I są to osoby ustatkowane posiadające stałą pracę, mieszkanie, partnera. Najważniejsze, czy autorka jest gotowa na dziecko pod względem finansowym, mieszkaniowym, i opiekuńczym. Także nie można uzależniać się od rodziny, bo dziś rodzina może być pomocna, ale w końcu może powiedzieć radź sobie sama, jesteś dorosła.

[leniwca]

Napisane przez Naomi21

To nieprawda, że najwięcej niechcianych ciąż jest wynikiem pękniętej gumki Najwięcej to konsekwencja stosowania "kalendarzyka" (bo kalkulator google mówi, że nie zajdę) albo w ogóle "spontaniczności". Wiesz, mi dwa razy pękła gumka, poszłam po pigułkę "po" i jakoś w ciążę nie zaszłam, podobnie zrobiła jedna znajoma, której też gumka pękła.

Co do pytania o złe używanie gumki to chyba oczywiste o co chodzi, chyba nawet na opakowaniu jest napisane

Często to konsekwencje dziwnie pojętego zaufania do partnera- bo przecież zdąży wyjąć przed wytryskiem.

Tak samo mi zdarza się często zapomnieć tabletki (tak konkretniej to chociaż raz w miesiącu ). I nigdy nie panikowałam (no, raz tylko miałam wątpliwości), bo przeczytałam dokładnie ulotkę i wiem, czy są szanse na ciążę i co zrobić, żeby temu zapobiec.
Chyba wczoraj wyczytałam, jak jakaś laska 'potwierdzała' teorię, że i tabletki czasem zawodzą, efektem czego jest jej dziecko. A zaraz potem dodała, że nikt jej nie poinformował, że antybiotyki mogą obniżać skuteczność antykoncepcji No faktycznie, tabletek wina, że nie chciało jej się zainteresować, co w ogóle łyka i przeczytać ulotki.
Przy tabletkowych 'wpadkach' zazwyczaj okazuje się, że to jednak osoba przyjmująca popełniła błąd.

[SnowBlue]

Napisane przez Loorrdd

Ale w czym problem? Autorka poczuła instynkt macierzyński w wieku nastoletnim, i pyta czy to naturalne/normalne? Odpowiadam Tak normalne. Jedno czują chęć posiadania potomstwa już w wieku nastoletnim, inne wieku 20-30 lat, a inne wcale. Znam osobiście kilka kobiet które zbliżają się do wieku 30 lat a na pytanie czy chcą mieć dziecko ich odpowiedź brzmi: a po co mi kula u nogi? I są to osoby ustatkowane posiadające stałą pracę, mieszkanie, partnera. Najważniejsze, czy autorka jest gotowa na dziecko pod względem finansowym, mieszkaniowym, i opiekuńczym. Także nie można uzależniać się od rodziny, bo dziś rodzina może być pomocna, ale w końcu może powiedzieć radź sobie sama, jesteś dorosła.

Dokładnie. W tym wieku nie jest się dzieckiem, ale też nie do końca dorosłym. Dziewczyna zastanawia się, czy takie uczucia zdarzają się u nastolatek, bo jak sama pisze, nigdy nie słyszała o czymś takim od rówieśniczek. Rzeczywiście wspomniała o wychowaniu dziecka przez dziadków (bardziej w formie gdybania, niż przedstawienia planów)... Nie wystarczy spokojnie uzmysłowić jej, że to bardzo zły pomysł?

[ancooora]

Napisane przez leniwca

Najwięcej ciąż, jak mi się zdaje, jest ze stosunku 'przerywanego'

A w razie pękniętej gumki, jest coś, co się zwie tabletką awaryjną.


Wiesz, to ty przeżywasz, że nie ma w 100% skutecznej antykoncepcji. Może ty powinnaś zluzować, bo życie jest za krótkie, żeby panikować po seksie, że może będziesz w tym ułamku procenta i zaciążysz mimo antykoncepcji. Serio, seks jest o wiele przyjemniejszy z takim podejściem Polecam.

A co do edycji, to przecież tylko rozszerzyłam swoją wypowiedź, żeby było jaśniej, więc twoja uwaga nie ma sensu.

Nieeee! Nic z mojej wypowiedzi nie zrozumiałaś To o edycji to miał być żart, bo ja i tak szybciej ją zacytowałam w wersji "starej" czyli tak dla śmiechu napisałam, że to za późno, bo i tak widać starą I nie musisz specjalnie dla mnie "upiększać" swoich odpowiedzi, jeszcze coś tam rozumiem

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez Naomi21

To nieprawda, że najwięcej niechcianych ciąż jest wynikiem pękniętej gumki Najwięcej to konsekwencja stosowania "kalendarzyka" (bo kalkulator google mówi, że nie zajdę) albo w ogóle "spontaniczności". Wiesz, mi dwa razy pękła gumka, poszłam po pigułkę "po" i jakoś w ciążę nie zaszłam, podobnie zrobiła jedna znajoma, której też gumka pękła.

Co do pytania o złe używanie gumki to chyba oczywiste o co chodzi, chyba nawet na opakowaniu jest napisane

Mnie pękła X razy I chyba jestem w czepku urodzona, bo nie mam dziecka No chyba, że tak mi będzie dane..

[201803090921]

Eee, strasznie demonizujecie pytanie Autorki. Ludzie potrafią chcieć wieeelu rzeczy, co najmniej połowa z nich jest równie (jeśli nie bardziej) głupia niż pragnienie dzieciaka w wieku 17 lat Może to nieco dziwne, za to na pewno bezsensowne.

Jeśli tylko Autorka będzie mieć na tyle rozumu, żeby nie realizować tej zachcianki, to luz.

[Kolor Bzu]

Gdybym miała mieć takie podejście do antykoncepcji i do seksu, jak ancooora to bym musiała umrzeć jako dziewica z 12 kotami.

[ancooora]

Napisane przez Kolor Bzu

Gdybym miała mieć takie podejście do antykoncepcji i do seksu, jak ancooora to bym musiała umrzeć jako dziewica z 12 kotami.

To lepiej weź już 13, aby odgonić pecha

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez Kolor Bzu

Gdybym miała mieć takie podejście do antykoncepcji i do seksu, jak ancooora to bym musiała umrzeć jako dziewica z 12 kotami.

Ja się dziwie, że faceci się do Ciebie zbliżają. Bałbym się, że zrobisz krzywdę czy coś

[ancooora]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Ja się dziwie, że faceci się do Ciebie zbliżają. Bałbym się, że zrobisz krzywdę czy coś

Do kogo to przesłanie? Mam nadzieję, że do Kolor Bzu

[Kolor Bzu]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Ja się dziwie, że faceci się do Ciebie zbliżają. Bałbym się, że zrobisz krzywdę czy coś

Nie wiedziałam, że jestem aż taka groźna
Ach ta wizażowa sława

[ancooora]

Napisane przez Kolor Bzu

Nie wiedziałam, że jestem aż taka groźna
Ach ta wizażowa sława

Ja bym się bardziej martwiła tym On pewnie miała na myśli te twoje.. koty

[DopplegangerEddarda]

Kolor bzu ma ładny avek i jest nieobliczalna ? A Ancora stara się być zabawna i miła ale ma avatar z kobietą która ma dziwną minę ( problemy na kibelku ? ). Wydaje mi się, że powinniście się zamienić avatarami.

Tzn. ja bym się nie bał ( boję się tylko mamy i niemek)

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez ancooora

Ja bym się bardziej martwiła tym On pewnie miała na myśli te twoje.. koty

Kotki nie są problemem dla Lucyfera ( mój piesio <3)

[verumka]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

A gdzie ja napisałam, że w ogóle nie zamierzam mieć dzieci?
Czytanie ze zrozumieniem się kłania

[ancooora]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Kolor bzu ma ładny avek i jest nieobliczalna ? A Ancora stara się być zabawna i miła ale ma avatar z kobietą która ma dziwną minę ( problemy na kibelku ? ). Wydaje mi się, że powinniście się zamienić avatarami.

Tzn. ja bym się nie bał ( boję się tylko mamy i niemek)

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------



Kotki nie są problemem dla Lucyfera ( mój piesio <3)

Hmmm szkoda tylko, że oceniasz ludzi po tym, jaki mają tutaj.. avatar Jeżeli ja miałabym takie same kategorie oceniania,to uwierz, ale bym nawet z Tobą "nie gadała" Skoro jesteś tak uważny, to popatrz lepiej jak piszesz, zwracając się do mnie Jak dobrze, że owa kobieta na moim av nic Ci nie mówi Ja nie chcę wiedzieć co byś wtedy o mnie myślał, skoro po zdjęciach oceniasz ludzi

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez DopplegangerEddarda

Kotki nie są problemem dla Lucyfera ( mój piesio <3)

Może dla Lutka, który jest gówniarzem (może się mylę, ale Twoja pisownia wiele wyjaśnia)

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez ancooora

Hmmm szkoda tylko, że oceniasz ludzi po tym, jaki mają tutaj.. avatar Jeżeli ja miałabym takie same kategorie oceniania,to uwierz, ale bym nawet z Tobą "nie gadała" Skoro jesteś tak uważny, to popatrz lepiej jak piszesz, zwracając się do mnie Jak dobrze, że owa kobieta na moim av nic Ci nie mówi Ja nie chcę wiedzieć co być wtedy o mnie myślał, skoro po zdjęciach oceniasz ludzi

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------




Może dla Lutka, który jest gówniarzem (może się mylę, ale Twoja pisownia wiele wyjaśnia)

Tak. Oceniam ludzi po avatarze na profilu hahahaha -.- Sam też musiałbym mieć inny avatar a najlepiej swoje zdjęcie ponieważ nie mam np. krótkich prostych blond włosów albo niebieskich oczu, nie mam także 45 lat.

Czemu nie można oceniać ludzi po wyglądzie ? Jeżeli ktoś ubiera się jak punk to zapewne słucha rock-u albo metalu. Jak ktoś się ubiera w dresy to być może słucha rapu.Jak ktoś ma pół kilo tapety na twarzy to ma coś nie tak z głową i tak dalej i tak dalej.


Moja pisownia też jest częścią tego sarkazmu. ( jeżeli chodzi ci o 'piesio" np.) Jeżeli o brak przecinka czy inne rzeczy to wybacz ale skupiam się na tym by przekazać to co miałem na myśli w jak najkrótszym czasie, jak najmniejszym kosztem.

[Nuova]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Czemu nie można oceniać ludzi po wyglądzie ? Jeżeli ktoś ubiera się jak punk to zapewne słucha rock-u albo metalu. Jak ktoś się ubiera w dresy to być może słucha rapu.Jak ktoś ma pół kilo tapety na twarzy to ma coś nie tak z głową i tak dalej i tak dalej.
.

To żeś pojechał :P Punk słuchający metalu

[Wyrocznia_7]

No spoko i w czym problem?

[ancooora]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Tak. Oceniam ludzi po avatarze na profilu hahahaha -.- Sam też musiałbym mieć inny avatar a najlepiej swoje zdjęcie ponieważ nie mam np. krótkich prostych blond włosów albo niebieskich oczu, nie mam także 45 lat.

Czemu nie można oceniać ludzi po wyglądzie ? Jeżeli ktoś ubiera się jak punk to zapewne słucha rock-u albo metalu. Jak ktoś się ubiera w dresy to być może słucha rapu.Jak ktoś ma pół kilo tapety na twarzy to ma coś nie tak z głową i tak dalej i tak dalej.


Moja pisownia też jest częścią tego sarkazmu. ( jeżeli chodzi ci o 'piesio" np.) Jeżeli o brak przecinka czy inne rzeczy to wybacz ale skupiam się na tym by przekazać to co miałem na myśli w jak najkrótszym czasie, jak najmniejszym kosztem.

Czytam i z każdym kolejnym słowem (zdaniem) nie wierzę.. Czy Ty w ogóle wiesz, co piszesz? To, że ktoś ma kilo tapety ma wg Ciebie coś z głową? To, że słucha rapty czy hip hopu to widać po ubiorze
? Gratuluję wobec tego Uwierz, ale bardzo się mylisz, a to przykre, bo wiele tracisz.. Zadam Ci pytanie: Ja mam czarne włosy, lubię się fajnie ubrać, nosić się kolorowo, ktoś może rzec, że tandetnie. Moje oczy są zielone, pod słońce widać, że to kolor zielono-pomarańczowy. Mam 26 lat. Kocham pizzę, zieloną herbatę i gorzką czekoladę. Pytanie. Czego słucham wg Ciebie. To powinno być proste, bo przecież oceniasz ludzi po wyglądzie. Mnie nie widzisz, ale myślę, że się choć trochę opisałam, co Ci pomoże mnie ocenić pod tym względem. Pamiętaj, że to nie szata zdobi człowieka i każdy człowiek to odrębna tajemnica. Powodzenia.

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez DopplegangerEddarda

Czemu nie można oceniać ludzi po wyglądzie ? Jeżeli ktoś ubiera się jak punk to zapewne słucha rock-u albo metalu. Jak ktoś się ubiera w dresy to być może słucha rapu.Jak ktoś ma pół kilo tapety na twarzy to ma coś nie tak z głową i tak dalej i tak dalej.

Za dużo myślisz, analizujesz, wnikasz. Przez to wiele tracisz. Pozwoliłam sobie wytłuścić w Twojej wypowiedzi słowa, które dają Ci tylko 50% pewności. Reszta to tylko domysł. Szkoda, że w tych zdaniach nie ma chociaż jednego, którego jesteś na 1oo% pewien..