Mase faldek, dwa podbródki, brzuszek moj jest okraglutki. Mamy VII-VIII'13 cz.3

[dzoan]

karolajn próbowałam mu odejmować warstw i dodawać i tak samo jest.. nie wiem o co mu chodzi..ale ma takie noce, że się rzuca przez sen.. po części może przez nosek, bo teraz słyszę, że ma sucho i jakieś glutki się przesuwają.. a nie grzejemy i raczej chłodno mamy


Dzisiaj znowu śliczna pogoda i będziemy spacerować ile się da, więc jakby mnie nie było to życzę miłego dnia wszystkim

No i jeszcze o 16 wizyta rehabilitantki, więc prosimy o kciuczki, żeby nie było tak źle z tym napięciem...

[tweedledee]

Napisane przez cynamon_owa

Ja sie boję, bardzo się boję, że Adaś nie da rady... ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nawet tak nie pisz cynamonku, to niesmowicie silny i dzielny chlopczyk, patrz ile juz przeszdł!

[karolajn1987]

Cynamonku- jeszcze trochę musicie byc silni! A co do Adasia to zobacz ile juz przeszedl i jaki byl silny! To okropne co Was spotyka, ale wierze ze to juz koncowka!

Wysłane z mojego GT-I9300

[fiazo]

Napisane przez cynamon_owa

Ja sie boję, bardzo się boję, że Adaś nie da rady... ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

da radę zobaczysz, on się nie poddaje i Ty się nie poddawaj, musisz być silna dla niego

Napisane przez dzoan

karolajn próbowałam mu odejmować warstw i dodawać i tak samo jest.. nie wiem o co mu chodzi..ale ma takie noce, że się rzuca przez sen.. po części może przez nosek, bo teraz słyszę, że ma sucho i jakieś glutki się przesuwają.. a nie grzejemy i raczej chłodno mamy


Dzisiaj znowu śliczna pogoda i będziemy spacerować ile się da, więc jakby mnie nie było to życzę miłego dnia wszystkim

No i jeszcze o 16 wizyta rehabilitantki, więc prosimy o kciuczki, żeby nie było tak źle z tym napięciem...

[taribari]

Napisane przez Anulka_p

Dzień dobry.




To co rodzice czyli smażone, sól, pieprz, różne rodzaje mięsa...? Jestem w szoku. Nawet jeśli teraz dzieciom tak żywionym nic nie jest, to niestety może być w przyszłości. Dla mnie jeśli rodzice tak karmią dzieci w tym wieku, to robią to z lenistwa. Nie chce im się "bawić" w osobne gotowanie, kupowanie itd. Mój Michaś nie dostanie soli do roku albo i dłużej, a od słodyczy będę trzymała go z daleka tak długo jak się tylko uda .

Dokładnie. Teraz to nastolatek i ma się dobrze, ale czy to się nie odbije w przyszłości to się okaże. Ja słodyczy nie jadłam do 4 rż, ale za to ogórki kiszone i ostre jadłam wcześnie. Do tej pory jak mam do wyboru ciasto a coś ostrego wybieram to drugie.

Napisane przez cynamon_owa

Lemurki- przytulam.

U nas dalej kiepsko.
Jesteśmy zdezorientowani.
Są 2 diagnozy. Wszyscy twierdzą, ze gronkowiec zadomowił sie w sercu Adasia- infekcyjne zapalenie wsierdzia
Chirurg, który operował Młodego twierdzi, że to co widać na monitorze echa serca to nie kolonia bakterii tylko skrzep. Spieraja sie teraz o to. Leczą i to i to.
Tak czy siak zostajemy w izolatce na minimum 6 tygodni... ;( .To jest najlepsza opcja. Najgorsza to powtorna operacja. Niedługo czeka nas wymiana linii centralnej na jakąś długoterminowa- znowu sala operacyjna...
Adaś podpiety jest juz do leków 24h na dobę. Ja nie wiem jak to teraz będzie
Adaś do momentu aż go nie wylecza nie będzie przybieral na wadze. Walczymy o to żeby nie schudl. W optymistycznej wersji będę miała 5miesiecznego synka z waga 4,2kg ;(
Strasznie sie u nas wszystko pieprzy...
Jest tylko gorzej i gorzej...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ciagle pod gore w koncu to slonce musi wyjsc!!!

Napisane przez Ghia

Wpadam się tylko wygadać bo mnie roznosi, co za dzień !
TŻ wczoraj wieczorem skręcił kostkę bo on oczywiście musiał iść pobiegać więc teraz zamiast Antka i TŻ do pomocy mam dwójkę do obsługi Antka męczył jeszcze w nocy brzuch więc jestem mega niewyspana. Jakimś cudem udało mi się uśpić rano małego to sąsiad uruchomił młot pneumatyczny i mi go obudził jak ten się obudził to sąsiad przestał No i teraz Antek wyje TŻ wyje bo go noga boli a mnie łeb chce pęknąć

No to pięknie... wspólczuje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez cynamon_owa

Lemurki- przytulam.

U nas dalej kiepsko.
Jesteśmy zdezorientowani.
Są 2 diagnozy. Wszyscy twierdzą, ze gronkowiec zadomowił sie w sercu Adasia- infekcyjne zapalenie wsierdzia
Chirurg, który operował Młodego twierdzi, że to co widać na monitorze echa serca to nie kolonia bakterii tylko skrzep. Spieraja sie teraz o to. Leczą i to i to.
Tak czy siak zostajemy w izolatce na minimum 6 tygodni... ;( .To jest najlepsza opcja. Najgorsza to powtorna operacja. Niedługo czeka nas wymiana linii centralnej na jakąś długoterminowa- znowu sala operacyjna...
Adaś podpiety jest juz do leków 24h na dobę. Ja nie wiem jak to teraz będzie
Adaś do momentu aż go nie wylecza nie będzie przybieral na wadze. Walczymy o to żeby nie schudl. W optymistycznej wersji będę miała 5miesiecznego synka z waga 4,2kg ;(
Strasznie sie u nas wszystko pieprzy...
Jest tylko gorzej i gorzej...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez cynamon_owa

Ja sie boję, bardzo się boję, że Adaś nie da rady... ;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana da rade!!! Ma Was, czuje Wasza bliskosc i wsparcie, da rade !!!
Modle sie zeby w koncu zaczelo byc dobrze!!!! Musi byc!!!

[Anulka_p]

Chciałam pożalić się, że dziś szczepienie, ale czym jest patrzenie na dziecko cierpiące po szczepionce w porównaniu z widokiem dziecka leżącego na szpitalnej sali, podłączonego do aparatury po ciężkiej operacji...

[misiaczka555]

Napisane przez yevele

Cześć
Kari kończy dzisiaj 3 miesiące
z tej okazji postaram się trochę nadrobić jeśli będzie mi dane

Napisane przez cynamon_owa

Lemurki- przytulam.

U nas dalej kiepsko.
Jesteśmy zdezorientowani.
Są 2 diagnozy. Wszyscy twierdzą, ze gronkowiec zadomowił sie w sercu Adasia- infekcyjne zapalenie wsierdzia
Chirurg, który operował Młodego twierdzi, że to co widać na monitorze echa serca to nie kolonia bakterii tylko skrzep. Spieraja sie teraz o to. Leczą i to i to.
Tak czy siak zostajemy w izolatce na minimum 6 tygodni... ;( .To jest najlepsza opcja. Najgorsza to powtorna operacja. Niedługo czeka nas wymiana linii centralnej na jakąś długoterminowa- znowu sala operacyjna...
Adaś podpiety jest juz do leków 24h na dobę. Ja nie wiem jak to teraz będzie
Adaś do momentu aż go nie wylecza nie będzie przybieral na wadze. Walczymy o to żeby nie schudl. W optymistycznej wersji będę miała 5miesiecznego synka z waga 4,2kg ;(
Strasznie sie u nas wszystko pieprzy...
Jest tylko gorzej i gorzej...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cynamonku

[Agrafka86]

Iwona u nas to wystawal strasznie. Tak na ok. 1cm. Zaczekaj wydaje mi się. Chyba, że masz się męczyć to idź. My poszliśmy po 2 mc dopiero. Bo nie wiedziałam, że to coś nie tak

Yevele brawo za wiek

Ona my na cmentarz tak, bo i tak często tam jesteśmy.

CYNOMONKU nawet tak nie myśl! !!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[stokrotka24]

Napisane przez cynamon_owa

Ja sie boję, bardzo się boję, że Adaś nie da rady... ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nawet tak nie myśl, na pewno da radę, jeszcze będzie zdrowym i radosnym dzieckiem, zobaczysz, przetrwacie to, dużo siły dla Ciebie i zdrówka dla Adasia

[mela1234]

Napisane przez cynamon_owa

Ja sie boję, bardzo się boję, że Adaś nie da rady... ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie wolno ci tak myslec!!!!!! Masz myslec tylko ze bedzie dobrze. Codziennie kilkaset raz dziennie poqtarzaj sobie "Jest dobrze, Adas jest zdrowy" Trzeba zaklinac rzeczywistosc, zeby w koncu odwrocic zla passe.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fiazo]

Napisane przez Anulka_p

Chciałam pożalić się, że dziś szczepienie, ale czym jest patrzenie na dziecko cierpiące po szczepionce w porównaniu z widokiem dziecka leżącego na szpitalnej sali, podłączonego do aparatury po ciężkiej operacji...

za szczepienie


kurcze deszcz się rozpadał a za 20 min wychodzimy
i nie wiem czym jechać czy komunikacją miejską czy taxi do szpitala
na komunikację wydam 5zł na taxi 50zł, pojechałabym własnym autem żeby było gdzie zaparkować

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

za lekarzy i szczepienia (pamiętacie, jak trzymałyśmy kciuki za wizyty u ginów?:P)

Cynamonku nawet tak nie myśl!!! Adaś jest silny, tyle przeszedł, to pokona i to! Ale oby to był już koniec Waszych problemów i oby jak najszybciej zaświeciło dla Was Słońce!!!

Napisane przez fiazo

za szczepienie


kurcze deszcz się rozpadał a za 20 min wychodzimy
i nie wiem czym jechać czy komunikacją miejską czy taxi do szpitala
na komunikację wydam 5zł na taxi 50zł, pojechałabym własnym autem żeby było gdzie zaparkować

A ile Piotruś przybrał, że neonatolog nie była zadowolona?
Ja właśnie jadę 5.11 do ośrodka reh i już szykuję kasiorę na taxi :/ Nie mam tam nawet bezpośredniego autobusu...


U nas też deszcz, więc dzisiaj nie wychodzimy.
Mam nadzieję, że jutro będzie słońce i przyjdzie tata. Bez niego to mam jednak ciężko

(po pierwsze tata zawsze pochodzi sam z Małym godzinkę-dwie, to mam czas na ogarnięcie czegokolwiek, a po drugie - tata mi wniesie i zniesie wózek, a tak to muszę pukać do teściowej... To akurat nie problem, ale z tatą jakoś tak łatwiej...)

[misiaczka555]

Anulka za szczepienie

My mamy szczepienie na 14:15 a nasz pediatra jest od 16 grrrr No nic bede zadręczac pytaniami kogoś innego
Moja córeczka śpi i nawet nie wie co jej mama zafundowała mam okropne wyrzuty sumienia chociaż wiem że to dla jej dobra.
Tak bym chciała ochronić ja przed każdym bólem, nie dopuścić do tego żeby płakała. Dlaczego nie mam takiej mocy

[lachryma]

Napisane przez cynamon_owa

Ja sie boję, bardzo się boję, że Adaś nie da rady... ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nawet tak nie myśl! Jasnym jak słońce jest to, że da radę. Silny chłopak z niego jest, ma mocne serce gotowe do walki.
Tyle już przeszedł, pokona już ten ostatni zakręt i szybko wrocicie do domu. Ja w to wierzę.


Dzoan, jak Ci współczuję tych nocy. Biedna jesteś.

Ona, my na pewno idziemy na cmentarz, ale nie wiem czy to będzie akurat na mszę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elaine-blath]

Witam...

Napisane przez iwona335

co Wy takie kłótliwe co do tych Tzt-ow pogodziliscie sie juz??

tak, mąż ma sinusoidę nastroju przed egzaminem.. norma.. wkurza sie że nie ma jak się uczyć. I ma rację. Ciaglę go przerzucam z sypialni do dużego pokoju, z dużego pokoju do sypialni. On jak się uczy musi chodzić i mieć ciszę. Wieczorem w sypialni Mały śpi, a w do kąpieli w duży pokoj przechodni bo z kuchnią (jeszcze bratz nami mieszka w 3 pokoju). Ani rozłożyć porządnie notatek ani nic.. no nie wiem..jak to dalej będzie.

Napisane przez dzoan

Wróciliśmy z basenu.. Mały zadowolony Nóżki mu chodziły jak żabci Po godzinie już zaczął płakać, ale podejrzewam, że z głodu.. musiałam z nim wyjść do szatni..na przewijaku zaczął już zacieszać.. zrozum tu dziecko
A apetyt miał jak wilk.. od 18 do 20.30 jadł 3 razy i to dłuugo.. padł przed tv siedząc do mnie pleckami zresztą w drodze na basen i z też spał.. śpioszek mój
Przyjaciółka robiła zdjęcia..jak tylko je zdobędę na pewno się pochwalę

A jutro przychodzi do nas rehabilitantka, wizyta domowa, więc wygodnie.. zobaczymy czy nasz maluch rozwija się prawidłowo

super, ze basen udany

Napisane przez czarownica1

3dzien na 3 etatach
Z wiesci pozytywnych wyplacili becikowe


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super

Napisane przez Oliath

Aaaaaa.... dawno Wam w sumie Lilo nie wrzucalam, ciotki

Moje CZTERY MIESIĄCE SZCZĘŚCIA, całe 6,250 kg miłości

słiczne i taka juz dorosła

Napisane przez lachryma

Po zabiegu dostałam maść- dializat do pielęgnacji z krwi cieląt

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz

nie używałabym wprawdzie w ciąży kupiłąm APAg czy jakoś tak (rozgrzewające na bóle rwy i kręgosłupa) z bobra, ale bardzo żaluję,że kupiłam napędziłam rynek. Bo i tak nie byłam w stanie się zmusić aby użyć. Niestety poczytałam jak powstaje..

Napisane przez Kathe

my wczoraj bylismy na drugim szczepieniu i maly nie taki maly bo wazy 7500! mierzy 67 i wzorst z waga rowno na ok 90 centylu

wooow piękny wzrost i waga

Napisane przez ita83

oddam na 24h dzieci sztuk dwie- odespie...odpoczne i odbiore....

witam sie wieczorowa pora -
ciekawe czy dzis w nocy tez bede sama z soba pisac hihihi
a tak naprawde to nie jest mi do smiechu bo maly daje ostro popalic dzis np plakal 1,5h no z przerwami takimi minutowymi lub dwu i od nowa nic nie pomagalo az w koncu padl za to chyba uszkodzil mi bebenki bo mi w uszach szumialo jeszcze godzinie po wystepie

co to moze byc ...kolka nie bo baki sadzi az milo i nie podkurcza nozek
zaczynam go podejzewac o napiecie ale czy to az tak sie objawia? prezy sie i zaciska raczki w piastki - poszlabym do lekarza ale nie wiem czy sa to w irl w stanie zdjagnozowac i leczyc

a ja nie mam czasu na chorobe...temp 37.7 gardlo juz dawno wywrocilo sie na druga strone a glowa chyba potroila obwod

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

zdroowia

Napisane przez strawberry162

Mamy kupę!!! Co prawda trzeba wietrzyc pokoj ale i tak sie cieszymy
Szkoda ze kazalam tz ja przebrac przed kupa bo bomba radiologiczna ja musialam sie zajac

Dziekujemy za magiczne kciuki jak one tak dzialaja to poprosze o kciuki za mojego totolotka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super ze jest kupa

Napisane przez ona8686

Fajny wypad
Chociaż ja się zbieram do dużego parku u mnie w mieścinie i nigdy mi nie po drodze.

fajny avatarek
mi tez nie po drodze, bo na drugim końcu miasta.. ale sie w końcu zebrałam

Napisane przez yevele

Cześć
Kari kończy dzisiaj 3 miesiące
z tej okazji postaram się trochę nadrobić jeśli będzie mi dane

najlepszego dla KAriny!

charlize: aalee rozszerzyłaś ANulce dietę. woow, super, ze ładnie reaguje na jedzenie. a koleżanką się nie przejmuj.
[B]
Cynamonkowa:ciagle coś u was wychodzi..( płakać mi sie chce jak czytam jak ADas cierpi. Bądź mimo wszystko dalej pozyytywnej myśli!! Adas jest silny i dzielny!! na pewno da rade!

[domciatko]

dziewczyny odnosnie rozszerzania diety to kiedys pisalam na blogu jak moi rodzice 30 lat temu rozszerzyli moja diete

zapraszam do przeczytania
http://mama-w-uk.blogspot.co.uk/2013...iemowlaka.html

[taribari]

Napisane przez misiaczka555

Anulka za szczepienie

My mamy szczepienie na 14:15 a nasz pediatra jest od 16 grrrr No nic bede zadręczac pytaniami kogoś innego
Moja córeczka śpi i nawet nie wie co jej mama zafundowała mam okropne wyrzuty sumienia chociaż wiem że to dla jej dobra.
Tak bym chciała ochronić ja przed każdym bólem, nie dopuścić do tego żeby płakała. Dlaczego nie mam takiej mocy

Ja przed pierwszym szczepieniem też panikowałam. Bolał mnie brzuch nie moglam spac , a jak sie okazalo mlody prawie nie plakal, potem zachowywal sie jakby nic sie nie stalo. Wszystkim szczepiacym sie dzis tez tego zycze jak macie wybór, wybierajcie rączki, ponoć mniej boli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domciatko]

cynamonowa
ściskam bardzo mocno***

[Oliath]

CYNAMONOWA, nie wiem jak Cie utulic kochanie, modlę sie za Adasia, choć daleko mi do idealej pobożności. Jeśli Bóg słucha naszych modlitw, to wierzę i wiem, że będzie już tylko lepiej

Napisane przez domciatko

dziewczyny odnosnie rozszerzania diety to kiedys pisalam na blogu jak moi rodzice 30 lat temu rozszerzyli moja diete

zapraszam do przeczytania
http://mama-w-uk.blogspot.co.uk/2013...iemowlaka.html

Jestem SPEACHLESS. Masz wspanialych rodzicow i widac, ze wychowalas sie wlasnie w takiej atmosferze afirmacji, pielęgnowania wspomnien, szacunku do przemijajacego czasu, łapania i zamykania ulotnych chwil na wieki w pamięci, albumie, pamiętniku, kosmyku włosow...

Jak zwykle WIELKI SZACUN Kasieńka

[enlevee]

Hej,
Potem postaram sie nadrobić wszystko, póki co sie melduje i mam apel do Cynamonka- nie wolno Ci myślec,z e Adaś nie da rady! Jest najsilniejszym chłopcem na ziemi jakiego znam (mimo, ze wirtualnie) i wiem, ja po prostu wiem, ze z tym tez sobie poradzi, a i w końcu u Was wyjdzie słoneczko!!!! Jesteś bardzo silna, nie poddawaj sie!

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

lemurki dobrze, ze operacja sie udała.. Oby jak najszybciej doszedł maleńki do siebie i żebyście wyszli do domku tule mocno.

[taribari]

Napisane przez domciatko

dziewczyny odnosnie rozszerzania diety to kiedys pisalam na blogu jak moi rodzice 30 lat temu rozszerzyli moja diete

zapraszam do przeczytania
http://mama-w-uk.blogspot.co.uk/2013...iemowlaka.html

Ale super pamiątka!!! A wykresy jak w najlepszej aplikacji! Ja, jak pisałam wcześniej, od 7 miesiąca życia wcinałam ogórki kiszone i pierogi z kapustą I też zdrowa ze mnie baba. Grunt to obserwować dziecko i trzeba pamiętać że wiele nawyków z dzieciństwa zostaje na całe życie Mój mąż np. do dzisiejszego dnia słodzi pierogi- i nie ważne czy z mięsem, czy z kapustą czy serem. Tak się nauczył w dzieciństwie i tak mu smakuje

[mela1234]

A u nas deszcz rano padal i teraz jest znosnie, i 14 st na plusie. Alicja wlasnie obudzila sie dwugodzinnej drzemki w wozku na dworze, zjadla i widze ze jej dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Oliath]

Napisane przez eveewe

co do efektow na pewno dam znac.
jesli zas chodzi o kasze manne, wiem ze zapycha zoladek, ale to glownie chodzi o starsze dzieci, ktore jedza juz stale posilki i wtedy kasza manna ok na noc, ale dla takich maluchow - szok. Dlatego jest cos takiego jak ekspozycja na gluten, gdzie powoli sie ja wprowadza, a nie jest ona dominujaca.

Witam sie i znikam

mialam dzis misje wiec od 5 jestem na nogach, a dziec co 2 h jadl - szok

Lilo je mannę na noc
Na mleku z kartonika
Tak jak jadla Iza i Lala kiedys...
Juz przestan tak na tę mannę najezdzac, bo poczulam się przez moment jakąs okropna ignorantką ze wsi i beznadziejną hazardzistką
Są różne dzieci, różnie wrażliwe brzuszki...
A moja teściowa męża mi wykarmiła od urodzenia niemal mlekiem pełnotłustym od krowy, na którym śmietany się zbierało kilka cm normalnie, i tez przezyl .
No nie wiem, Lili się zaparcia uregulowaly w normalne żółciutkie kupki właśnie odkąd manne i kleiczek ryżowy wcina wbrew logice, a jednak.

[domciatko]

Napisane przez Oliath

CYNAMONOWA, nie wiem jak Cie utulic kochanie, modlę sie za Adasia, choć daleko mi do idealej pobożności. Jeśli Bóg słucha naszych modlitw, to wierzę i wiem, że będzie już tylko lepiej


Jestem SPEACHLESS. Masz wspanialych rodzicow i widac, ze wychowalas sie wlasnie w takiej atmosferze afirmacji, pielęgnowania wspomnien, szacunku do przemijajacego czasu, łapania i zamykania ulotnych chwil na wieki w pamięci, albumie, pamiętniku, kosmyku włosow...

Jak zwykle WIELKI SZACUN Kasieńka

Napisane przez taribari

Ale super pamiątka!!! A wykresy jak w najlepszej aplikacji! Ja, jak pisałam wcześniej, od 7 miesiąca życia wcinałam ogórki kiszone i pierogi z kapustą I też zdrowa ze mnie baba. Grunt to obserwować dziecko i trzeba pamiętać że wiele nawyków z dzieciństwa zostaje na całe życie Mój mąż np. do dzisiejszego dnia słodzi pierogi- i nie ważne czy z mięsem, czy z kapustą czy serem. Tak się nauczył w dzieciństwie i tak mu smakuje

tak wczesne dzieciństwo miałam piękne....
a później życie zweryfikowało wszystko.
zdrady ojca, bicie, alkoholizm matki, rozwód, szkoda gadać

[sylwia1986sz]

Cześć dziewczyny! Jestem tutaj po raz pierwszy, a już żałuję! Czytam i czuję, że to o czym piszecie dotyczy również mnie! Zacznę od przedstawienia się, bo na pewno zagoszczę na stałe : Sylwia 27lat, tp 27.08.2013 moją Emilię urodziłam 03.09.2013 sn. I tu właśnie mam do Was pytanie - jak długo po nacinaniu krocza czułyście dyskomfort? Bo ja już 7 tygodni a nadal coś czuję.A poza tym przechodzę z moją myszką to samo co Wy... nieprzespane noce, kolki, brak apetytu, brak snu w dzień, szczepienia, słabe napięcie stawów biodrowych... Będzie mi miło wymieniać się z Wami przeżyciami, opiniami i wskazówkami

[lachryma]

Domi, szacun dla Twoich rodziców.
Te wykresy i notatki wyglądają jak jakieś wykłady naukowe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sylwia1986sz]

Genialne wykresy! Niesamowite, że Twój tata miał na to wszystko czas! Ja niekiedy nie mam jak pójść do toalety Ale moja Emi należy do tych maluszków, które mało (bądź wcale) śpią w dzień

[strawberry162]

Napisane przez sylwia1986sz

Cześć dziewczyny! Jestem tutaj po raz pierwszy, a już żałuję! Czytam i czuję, że to o czym piszecie dotyczy również mnie! Zacznę od przedstawienia się, bo na pewno zagoszczę na stałe : Sylwia 27lat, tp 27.08.2013 moją Emilię urodziłam 03.09.2013 sn. I tu właśnie mam do Was pytanie - jak długo po nacinaniu krocza czułyście dyskomfort? Bo ja już 7 tygodni a nadal czuję coś w rodzaju "ocierania i wypychania". Po dłuższym spacerku muszę usiąść bo coś mnie ciśnie... O współżyciu nie ma mowy bo mnie nawet bielizna uwiera Mój lekarz powiedział, że to normalne a ja mam wrażenie, że coś jest ie tak... A poza tym przechodzę z moją myszką to samo co Wy... nieprzespane noce, kolki, brak apetytu, brak snu w dzień, szczepienia, słabe napięcie stawów biodrowych... Będzie mi miło wymieniać się z Wami przeżyciami, opiniami i wskazówkami

Witaj
Moja mala 3.11 skonczy 4 miesiace a ja nadal odczuwam bol krocza i tak jak piszesz wypychanie. O wspolzyciu rowniez nie ma mowy bo strasznie boli i mam wrazenie za za chwile pekne na nowo:/ w ogole to wydaje mi sie ze jestem zbyt ciasno zszyta :brzudal:

A jakie wymiary miala Emilka jak sie urodzila i jaka jest teraz?

CYNAMONKU kochany nie mozesz sie poddawac! Zobacz jak Adas pieknie walczy, jest silnym chlopczykiem i da sobie rade! Zobaczysz Kciuki nadal zacisniete i goraco o Was myślimy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mam pytanie z ciekawości: czy któraś z Was w ogóle nigdy nie podała smoczka dziecku?

Ja sobie nie wyobrażam bez smoczka :P