Mase faldek, dwa podbródki, brzuszek moj jest okraglutki. Mamy VII-VIII'13 cz.3

[ita83]

1:16 ....waczymy od karmienia o 23 w miedzyczasie Leo dwa rady beknal i raz mu sie udalo...jest 4 rz na reach...

Update z sytuacji pewnie za chwile...a o 2 kolejne jedzenie....jutro spies w ogrodku i przychodzi tylko na karmienia

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 01:32 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ----------

Domi chyba smacznie spi....Sara wymeczona sesja

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

[misiaczka555]

Napisane przez karolajn1987

Moja ma czerwone jak jest zmeczona.

Nie wiesz czy beda nastepne sezony? Bo na Scotta bym sobie popatrzyla jeszcze

Wysłane z mojego GT-I9300

To może rzeczywiście chodzi o zmęczenie
Mam nadzieje że będą kolejne sezony bo nie ukrywam że też bym sobie jeszcze na Scotta popatrzyła
No i żałobę mam po Kamalim jego głos... mógłby mi czytać do snu

A jak o śnie mowa. Idę w kimę

[mela1234]

Cynamonku ja wierze ze bedzie dobrze.

Napisane przez misiaczka555

To nie żałuj sobie i śpij z nimi skoro całej trójce to sprawia przyjemność to po co się bronić a co na to mąż, znajdzie się jeszcze dla niego skrawek łóżka? moj TZ wstaje połamany jak Maje biorę do nas

Maz pracuje na nocki w tygodniu i wraca ok 6 rano wiec mu wszystko jedno gdzie dzieci spia.

I karmienie. Ide spowrotem spac bo Alutka juz spi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiaczka555]

Napisane przez mela1234

Cynamonku ja wierze ze bedzie dobrze.



Maz pracuje na nocki w tygodniu i wraca ok 6 rano wiec mu wszystko jedno gdzie dzieci spia.

I karmienie. Ide spowrotem spac bo Alutka juz spi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to po problemie

[mela1234]

Napisane przez misiaczka555

No to po problemie

Dzieki za zagluszanie mojego poczucia rozpuszczania dzieciakow. Z drugiej strony obie bez wiekszych problemow potrafia spac u siebie w lozkach.
Dobranoc,

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarownica1]

CZERWONY BALONIKU
SKYLIE ja nie dopisalam... Zupa na tlustym miesie lub kosciach.
Chodzi mi o tluszcz.
W wolnej chwili napisze wiecej. Zawiesilam sie na info od CYNAMONKI i nic wiecej nie chce mi sie pisac.
Przytulam Antosia i idziemy spac dalej.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domciatko]

U nas karmienie znow

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 02:41 ---------- Poprzedni post napisano o 02:36 ----------

Misiaczka
Sara przez ciężki porod urodziła sie z czerwonymi powiekami. Lekarz mówił że to z czasem minie.
Mała ma 3 miesiące prawie i nadal troszkę widać te powieki choć powoli ta czerwień blednie. Wszystko ok, nie ma sie czym martwić.
Dzieki za mile slowko odnośnie bloga.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 02:45 ---------- Poprzedni post napisano o 02:41 ----------

Cynamonowa
Strasznie mi przykro i smutno, że musisz przechodzić przez taki koszmar, sciskam mocno i tule z całych sił.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 02:47 ---------- Poprzedni post napisano o 02:45 ----------

Ita
Widzę że sie o mnie martwisz, jestem, czuwam. Karmie co 2 godziny Haha. Do tej pory mój tz siedział z sara a ja poszłam spac do innego pokoju. Budził mnie tylko ns karmiienia. Teraz ja przejmuje wartę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 02:49 ---------- Poprzedni post napisano o 02:47 ----------

Mela,
mój tz wlasnie skończył tydzień nocek.
Teraz bedzie miał tydzień popołudniowek.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 02:53 ---------- Poprzedni post napisano o 02:49 ----------

Roxi
Co do zjadania rąk, to moja zjada oj zjada. I sie Slini jak cieknacy kran. Czasami nawet mojego palce chwyci i gryzie bardzo mocno.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[madi82]

Karmie.
Lzy mi leca..
Cynamonko...nie poddawajcie sie...
Adas tak wymeczony tym wszystkim,ze pewnie dlatego taka reakcja..
Wierze w to,ze lada chwila zacznie byc lepiej....
Boze...pomoz....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarownica1]

Nie moge spac.
Patrze na Antosia i mysle o Cynamonkach. Antos jest starszy od Adasia o jeden dzien.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tysia222]

U nas 1 karmienie czytam co u Was. u nas Mikolaj fajnie przetrwał wizytę gości i zmęczony padł wieczorem.

[domciatko]

I nas nocka jak w zegarku.
Znow jemy a ja padam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ita83]

Hej Domi...jak juz pisala jeszcze jest opcja noc w ogrodzie z budzikiem nastawionym na karmienia ...sadze ze placz maluchow obudzil by wszystkie w okolicy ...padam bore klusek do siebie chronic konwenanse

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

[domciatko]

Ita Ita.
Co my mamy za nocki.
Ciekawe kiedy sie to nam unormuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ita83]

Hehehe kolki przed bede zabki a po zarobkach pewnie ze sny ...potem chwila ciszy a potem to juz bedziemy nasluchiwac czy qby na pewno wrocili do domu....ja to moze i nadopiekuncza jestem ale jak Xawek mi zaczme przysypia noc to i tak sie budzilam i chwile nasluchiwac czy wszystko gray

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 05:30 ---------- Poprzedni post napisano o 05:27 ----------

Kurcze co sie porobilo z tym telefonu chyba musze slowing odinstalowac bo mi wyrazy przestawilo i nie da sie zrozumiec co pisze

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

[malaczarnakejt]

Cynamonki... Przytulam

My po 1 karmieniu. Mam nadzieję, że Fiś jeszcze pospi, bo boli mnie w kl. piersiowej i głowa...
Do rana!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Samantha7]

Napisane przez cynamon_owa

Ehh... Przyjęli, że to kolonia bakterii.
Czyli w najlepszym układzie wychodzimy w połowie grudnia- jeśli wszystko pójdzie bez komplikacji...
Niestety stan Adasia sie pogarsza
Młody strasznie wymiotuje. Przez 2dni schudl 200g więc waży juz mniej niż 4kg ;(
Nie chcieliśmy żeby ktokolwiek widział Adasia w takim stanie...
Wszystko niestety idzie w złym kierunku. Moi rodzice przylecieli do Adaska jak miał 6tygodni, teraz czas na teściową- przylatuje do nas za tydzień żeby chociaż poznać Młodego bo nie wiadomo jak będzie...
Lekarze mówią nam wprost, ze nie potrafią ustalić właściwych dawek leków dla Małego. Nasz syn nie jest łatwym przypadkiem.
Chcieliśmy przetransportować Adasia do innego szpitala ale dzisiaj był chirurg, który operował serduszko Małego i powiedział, ze Młody musi zostać bo on jest jego chirurgiem i w razie powtornej operacji on wie co i jak...
Czujemy z mężem, że Adaś powoli oddala sie od nas
Lekarze też nie maja zbyt radosnych min. Ale walczymy.

Niedawno pisałam Madi, ze obrazilismy sie na Boga za to co nas spotkało... Wczoraj wieczorem juz tak kiepsko było, że ochrzcilismy Adasia Nie wiem w sumie po co... Bóg chyba o nas zapomniał. Jeśli w ogóle istnieje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przykro mi. Nie wiem nawet co powiedzieć... Trzymam dalej

Lemurka -trzymajcie sie

[domciatko]

U nas znow pobudka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:11 ---------- Poprzedni post napisano o 06:09 ----------

Jejku jaką ja zmęczona jestem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiaczka555]

Pierwsze karmienie u nas. Nie mogę uwierzyć że ten mały brzuszek spał 10 godz bez jedzenia szkoda że sama poszłam spać o 3

[lachryma]

Cynamonku, nie wiem już co pisać.
Wierzę, że będzie dobrze i że Adaś z tego wyjdzie. Naprawdę.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tysia222]

No to my wstajemy. Mikolaj leży w lozeczku itak wcina zawziecie rączki że jeden palec który mu się nie mieści pcha do nosa!

[mela1234]

My tez wstajemy.

Cynamonku Tak sie zastanawiam czy twoi tesciiwie nie mogliby skonsultowac w Polsce przypadku Adasia? Dokunentacje bys im szybko wyslala mailem, kurierem? Szukaj rozwiazania. Ty sprobuj konsultowac tam. Moze ktos cos dobrze doradzi.

Jestem przybita. Wstajemy, jemy sniadanie i jedziemy do mojej babci. Tam zostawiam pod cioci opieka dziewczyny i jade z wujkiem do szpitala do dziadka. To jest najukochanszy czlowiek dla mnie (zanim moje corki sie urodzily), moj dziadzius i nie wiem jak ta wizyte zniose. Strasznie sie boje. On podobno jest tak nafaszerowany lekami ze nikogo nie poznaje.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fiazo]

witam
wczoraj jak pisałam byłam w pracy-może będzie dla mnie etat po macierzyńskim i będę rezygnować z rodzicielskiego, ale to się jeszcze okaże czy oferta jest pewna

jak wróciłam to ogarniałam trochę bo mieliśmy gości i tak se posiedzieliśmy. poszli po 20stej i już tylko spać

dziś też z wami nie posiedzę bo lece do szkoły... miałam na 8:15, ale zaspałam zajdę trochę później, piotrka nakarmie i pędzę

miłego dnia

mam pytanie
czy którejś mamie skończyła się już umowa o pracę w trakcie macierzyńskiego, chodzi mi o ekwiwalent za nie wykorzystany urlop

[eveewe]

Napisane przez mela1234

Ja już wykąpana. Też powinnam się ogolić bo zaraz będę mogła warkocze kręcić na nogach, ale jakoś zebrać się nie mogę. Jutro to zrobię bo w nd idziemy na chrzciny do mojego brata. Co prawda zakładam spodnie ale wypada mieć ogolone nogi.

gdyby nie wesele, dopiero za tydzien bym sie golila - maz przyjezdza

Napisane przez lemurki_malutkie

Hej dziewczyny, chciałam tylko zameldować, że mój Maluszek został już przewieziony z OIOM-u na salę, w której może przebywać razem ze mną. Jest jeszcze monitorowany, dostaje mnóstwo leków, jest bardzo odwodniony i może przyjmować minimalne ilości mleka, więc nie jest łatwo. Rokowania są jednak dobre, co trzyma mnie przy życiu . Chudy jest niemiłosiernie, ale przynajmniej najtrudniejszy etap mamy już za sobą. Dziękuję wszystkim, za słowa otuchy i trzymanie kciuków!

dziekuje kochana za dobre wiesci, trzymam kciuki aby z dnia na dzien bylo coraz lepiej

Napisane przez mela1234

Lemurki

Zapomniałam wam napisać jak mnie mąż dziś wkurzył. Zostawiłam go z Alicją na czas jak z Małgosią pojechałam na kontrolę do lekarza. Ona wyspana, nakarmiona godzinę wcześniej więc powinno być ok. Ona je co 3 h. Przed nami były 2 osoby i w sumie pół godz tam siedziałyśmy. Już w gabinecie tel dzwonił. Oddzwoniłam i słyszę jak mówi, że mała płacze i kiedy będę. Ok już wracamy tylko recepty pielęgniarka wypisze. Ale pomyślałam, że właściwie recepty nie są na cito więc później odbiorę. Wchodzę do domu a Alicja w łóżeczku, karuzela włączona, mąż nad nią stoi a ona zanosi się od płaczu. Ja szybko ręce umyłam i ją podnoszę bo przecież ona cała czerwona. W sumie przy szczepieniu tak ostatnio płakała i nie zdarza jej się tak płakać. Ja ją zostawiłam w bujaczku jak wychodziłam. Mąż mówi, że trochę w bujaczku, trochę wziął ją na ręce, ale zaczęła płakać to ją odłożył. No ok, ale żeby doprowadzić do takiej histerii? Ledwo ją przy cycu uspokoiłam. Powinien wziąć ją na ręce i przytulić a ten jak ta du.pa stał nad nią z tą włączoną karuzelą której ona już nawet nie słyszała, że grała. Miała ją gdzieś. Ale się wkurzyłam. Wyszłam na pół godziny! I jak ja mam go zostawić na dłużej z Alicją? Ech.
Dobra idę spać.
Dobranoc.

yyyyyyyyyyyyyy no mistrzem swiata to on nie jest, ale dobrze ze malgosia sie umie zajac.

cynamonku nie wiem juz co napisac, aby ukoic twoj bol i dac ci wiare, ze bedzie jednak lepiej. Trzymajcie sie.

[cynamon_owa]

Mela- żeby mieć wgląd do wyników to musimy pisać podanie i mają ileś tam dni na odpowiedz :/
Ale podpytujemy cały czas i znamy wartości poszczególnych badań więc przekazujemy teściowej. Teściowa juz konsultowala to z kardiologiem dziecięcym (w sumie z każdym kto sie nawinie konsultuje) i o ile można diagnozowac pacjenta nie widząc go ani nie mając wglądu do echa serca to kardiolog stwierdziła, że z opisu i wyników twierdzi, ze to nie jest infekcyjne zapalenie wsierdzia. Lekarze tutaj też nie są na 100% pewni ale wolą leczyć Młodego "just in case". A za 6 tygodni o ile Adaś da rade to znieść powiedzą "Sorry, znaleźliśmy coś innego, zaczynamy nowe leczenie- to jednak nie było to co myśleliśmy" :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Samantha7]

Moj Tz to duren. Maly sie przebudzil na karmienie, a on go wzial z lozeczka na raczki i se z nim przylazl do salonu podrodze bylo swiatlo jak jupiter zapalone w korytarzu. Maly sie rozbudzil. Nakarmilam go, ale jak wstalam i wlozylam do lozeczka to byly oczy jak 5zl. Jest prawie 2 w nocy, a ja ledwo zyje.
Ten kolo mnie tak wkur ze masakra. Chuk ja moge nie spac, a on se spi pov7-8h w weekendy nawet 10


Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

[karolajn1987]

Napisane przez cynamon_owa

Mela- żeby mieć wgląd do wyników to musimy pisać podanie i mają ileś tam dni na odpowiedz :/
Ale podpytujemy cały czas i znamy wartości poszczególnych badań więc przekazujemy teściowej. Teściowa juz konsultowala to z kardiologiem dziecięcym (w sumie z każdym kto sie nawinie konsultuje) i o ile można diagnozowac pacjenta nie widząc go ani nie mając wglądu do echa serca to kardiolog stwierdziła, że z opisu i wyników twierdzi, ze to nie jest infekcyjne zapalenie wsierdzia. Lekarze tutaj też nie są na 100% pewni ale wolą leczyć Młodego "just in case". A za 6 tygodni o ile Adaś da rade to znieść powiedzą "Sorry, znaleźliśmy coś innego, zaczynamy nowe leczenie- to jednak nie było to co myśleliśmy" :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Boze co za lekarze tam sa.. a oni nie moga skonsultować tego z lekarzami w Pl? Przeciez w Zabrzu sa dobrzy specjalisci..

Wysłane z mojego GT-I9300

[Ghia]

Cynamonku Kochany tak bardzo mi przykro. Nawet nie wiem co napisać żebyś choć trochę poczuła jak bardzo przeżywamy to co się u Was dzieje. Każde słowa które przychodzą mi na myśl są tak banalne i puste bo co można w takiej sytuacji powiedzieć? Całkowicie rozumiem Wasze podejście do wiary w tym momencie bo gdzie w cierpieniu Adasia można znaleźć miłosierdzie Boga? Nie wiem nie rozumiem tego za krótka jestem żeby się na ten temat wypowiadać. Wiem tylko ze miłość matki jest nieograniczona Twoja wiara w Adasia naprawdę ma moc .A ja wierzę że niedługo ten koszmar się skończy. Myślę o Was każdego dnia, ale nie o szpitalu rurkach i wylanych łzach ale o tym jak szczęśliwi będziecie gdy Adaś wyzdrowieje. Tule Cię mocno

Mamusia Antosia

[taribari]

Cynamonku to straszne co musicie przechodzić. Jedyne co pozostaje to z całych sił myśleć, że wszystko będzie dobrze. Niedługo wyjdziecie do domu i będziecie nadrabiać wszystko z potrójną szybkością. Chociaż myśli podpowiadają najgorsze scenariusze, całą sobą oddalaj je od siebie. Pozytywne myślenie ma mega moc. Jaskierka dobrze napisała. Nic nie dzieje się bez przyczyny.

Mela jestem z teofilowa. Trochę daleko ale z przyjemnością się spotkam z mamami ziomalkami

Dzoan bardzo dobrze że przyszła rehabilitantka do Was. Dobre miałaś przeczucia. Mamy podobne ćwiczenia Mogłaś poprosić o coś na swój kręgosłup

Domi, Ita a Wy znowu na nocnej warcie. Biedatwa moje. Oby dzieci szybko z tego wyrosły bo nam padniecie

Misiaczka Twojej niuni już tak zostanie z tym snem. Duza z niej dziewczynka i wie że w nocy nie powinno się podjadać A z Ciebie niezły nocny marek, z własnej woli tyle siedzieć no szok

U nas nocka spoko. Dzieć spał do 6.30. Kupska wróciły do normy więc próbujemy dziś dyni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ita83]

A mysmy wstali ....mam glowie pytanie czy jesli padam malemu infacol a nie sa to kolki to mu zaszkodze?

Sama nie wiem zawsze mi mowili ze jak dziecko puszcza raczke to nie ma kolki a Leo pierdzioszkuje az milo....tylko to prezenie i czesty placZ nie date mi spokoju

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Ten slowink jest idjotyczny zawsze mi cos poprzekreca

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

[Samantha7]

Napisane przez cynamon_owa

Mela- żeby mieć wgląd do wyników to musimy pisać podanie i mają ileś tam dni na odpowiedz :/
Ale podpytujemy cały czas i znamy wartości poszczególnych badań więc przekazujemy teściowej. Teściowa juz konsultowala to z kardiologiem dziecięcym (w sumie z każdym kto sie nawinie konsultuje) i o ile można diagnozowac pacjenta nie widząc go ani nie mając wglądu do echa serca to kardiolog stwierdziła, że z opisu i wyników twierdzi, ze to nie jest infekcyjne zapalenie wsierdzia. Lekarze tutaj też nie są na 100% pewni ale wolą leczyć Młodego "just in case". A za 6 tygodni o ile Adaś da rade to znieść powiedzą "Sorry, znaleźliśmy coś innego, zaczynamy nowe leczenie- to jednak nie było to co myśleliśmy" :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No ale jak to? To oni nie wiedza
Smierdzi mi to wszystko jakos dziwnie

Trzymaj sie dzielnie

Ja spie dzisiaj z kotem. Tz zbudzil malego to niech z nim teraz siedzi. Ja sie przytulam do futra i mowie dobranoc


Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free