Czym dziś pachniesz? Część LII

[aileenn]

Czarny Turmalin

[_carlajna_]

Napisane przez mariamarysienka

O, to w takim razie mój Tż jest kompletnym wyjątkiem w stosunku do Twoich doświadczeń Jeśli chodzi o ASOE II, to wprost szaleje za tym zapachem, o czym onegdaj było dużo narzekań na tym wątku

Ja nie generalizuję, nie twierdzę że wszyscy bez wyjątku ale że większość. A i to że Twojemu TŻtowi Oriental Edition się podobał też pamiętam Bo to dla mnie dość zaskakujące, moi znajomi nazywają ten zapach stara babą pachnącą olejkiem różanym. Nie wiem, może on tak po prostu na mnie pachnie

Podobnie jest z jaśminem - twierdzi, że to niesamowicie kobieca nuta i bardzo lubi wszelkie perfumy, które ją zawierają (oczywiście, jeśli obok nie pojawiają się jakieś pszebrzydłe w jego opinii dymy, kadzidła, zioła czy wetiwery, czyli wszystko to, co ja lubię najbardziej )

Czyli myśli jak większość perfumowych nosów, bo jaśmin za taki zapach uchodzi. Dla mnie jaśmin to zapach tak komfortowy, bo każde moje lato od najwcześniejszych lat pachniało jaśminem. Niedaleko mojego domu rośnie, do tej pory zresztą, krzaczek jaśminowca.

Napisane przez smolinosek86

Ja generalnie lubię jaśmin, wisterię, różę, a nawet tuberozę.

Mam podobnie, a nawet jest więcej kwiatków które w zapachach lubię.

Często spotykam się z komplementami, szczególnie gdy pachnę wisterią, abo radosnym, mało upajającym jaśminem jak w Addict Eau Sensuelle Diora. Pure Poison to dla mnie delikatna, kwiatowa chmurka na letnie wieczory i bardzo lubię

Co do wisterii to chyba nie wiem jak ona pachnie . Tzn. pewnie kiedyś spotkałam, ale nie wiem że to ona. Słaba jestem w odczytywaniu nut w perfumach.
I prawdą jest że delikatne zapachy częściej dostają komplementy właśnie od męskiej części społeczeństwa.
Mnie osobiście zadziwia fenomen Light Blue.

Wzięłam kiedyś sobie do serca słowa mojego dobrego przyjaciela, który powiedział, że kobieta nie powinna pachnieć jak ciastko, a poza tym waniliowych zapachów używam sporadycznie i tylko jako tło dla owoców lub kwiatów. Z jadalnych nut wolę tonkę.

Ja osobiście preferuję różnorodność i autorytarne stwierdzenia "kto co powinien" raczej mnie śmieszą, niż przekonują.
Czasem lubię sobie pachnieć jak ciastko czy tam inny deser.

Co do AoD Le Secret, to chyba nie jest pora dla tej kompozycji. Też używałam ostatnio i nic praktycznie nie czuję

Dla mnie jest zdecydowanie zbyt cytrusowy, a za mało wyrazisty.

Napisane przez MysiaJadwisia

Ojej, dlaczego nie?
Ja tam lubię pachnieć tym, czym przyjdzie mi ochota - pierniczkiem, grogiem, tytoniem fajkowym, piwnicą pełną gnijących buraków, skórzaną kanapą, kawą, kadzidłem, a czasem nawet kwiatkiem jakimś

Teraz pachnę piratem w stanie wskazującym na spożycie - Idole de Lubin

Żeby każdy "pirat" tak pachniał !

Napisane przez agnyska81

Musiałabym to bliżej zbadać, bo wczoraj ze względu na ból głowy starałam się ostrożnie niuchać

A w takim razie poczekam na ponowne testy.

Nie wiem jak Wy, ale ja tam wąchałam kozę wielokrotnie i niech ten zapach lepiej na mnie nie przechodzi

Ja też znam zapach kozy (studiowałam na wydziale zootechnicznym i musiałam zapoznać się bliżej z większością zwierzątek hodowlanych, mimo że nie była to zootechnika a poza tym mój sąsiad hodował te przemiłe zwierzaki ) ale podejrzewam że to raczej coś w rodzaju piżma, czy cywetu, niż taki po prostu "ekstrakt z kozy"
To byłaby naprawdę głęboka nisza.

Napisane przez Trzy_Ryby

Black Cashmere na ...zakupy do Lidla
(w ramach awaryjnego dokupywania produktów niezbędnych do przyrządzenia i celebry romantycznej kolacji)
Miłego wieczoru

Pięknie pachnący klient nawet Lidlowi się należy
----------------------------------
Precious Oud VC&A

[zania]

Escada Especially

[evelle]

Truth or Dare Madonna

[GOśka T.]

Pur Blanca

[thealee]

Elle edp

[ulicznica]

Rodriguez, musc intense

[Apelly]

Chance Chanel

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Kenzo PH cały dzień

[gryx82]

Napisane przez _carlajna_

Jak dla mnie to różnica jest znaczna to dwa zupełnie różne składniki, bursztyn to wiadomo - każdy kiedyś widział i "macał"przede wszystkim to pochodzenie ma roślinne poniekąd no a ambra to składnik "odzwierzęcy" i używany rzadziej ze względu na cenę i dostępność, oczywiście mam też na uwadze fakt używania syntetycznej ambry.

No tak, wszystko jasne, jednak zastanawia mnie ambra jako "amber" w perfumach orientalnych uznawanych wszem i wobec za "zmysłowe" (lepsze słowo nie przychodzi mi teraz do głowy), czyli wszelkiej maści Opiumach, MP, PP, czarnej Coco, Obsession, Organzie itd. Jakoś wierzyć mi się nie chce, że za ten zwierzęcy magnetyzm współodpowiedzialny jest bursztyn (bursztyyyneeek, buuursztyyynek, znalaaazłeeem go na plaaażyyy...)

O na latającego potwora spagetti! Wrzucam na listę do testów.

Napisane przez smolinosek86

daję, daję - szkopuł jest taki, że jemu zazwyczaj jest obojętne czym pachnę, byle nie śmierdziało a tu proszę Jasmin Noir doprowadził go do łez i bezdechu

Miejmy nadzieję, że to po prostu jednorazowy wyskok był

Napisane przez MysiaJadwisia

Ja tam lubię pachnieć tym, czym przyjdzie mi ochota - pierniczkiem, grogiem, tytoniem fajkowym, piwnicą pełną gnijących buraków, skórzaną kanapą, kawą, kadzidłem, a czasem nawet kwiatkiem jakimś

Napisane przez liliza

...
A jeśli nie widziałaś jeszcze zdjęcia Gryxia, który przespał sylwestra, to skocz do wątku z nowościami na 2014 rok, gdzie umieściłam adekwatną fotkę

Napisane przez agnyska81

Nie wiem jak Wy, ale ja tam wąchałam kozę wielokrotnie i niech ten zapach lepiej na mnie nie przechodzi

Może i pachną nienajcudowniej, ale za to jakie to pocieszne zwierzaki

Napisane przez _carlajna_

Mnie osobiście zadziwia fenomen Light Blue.

Ja bardzo lubię Uważam, że to świetny zapach, jak na typowego świeżaka oczywiście

...
podejrzewam że to raczej coś w rodzaju piżma, czy cywetu, niż taki po prostu "ekstrakt z kozy"
To byłaby naprawdę głęboka nisza.

W komentarzu pod perfumami z tą ingrediencją ktoś wytłumaczył, że: "Goat hair tincture is a good musk substitute - doesn't smell like you think it would within the mix. A great alternative to other animalic constituents - and cruelty free for those that care"

---

Fahrenheit Absolute

[deluce]

Dzisiaj Sahara Noir po odwiedzinach w D. i już żałuję że nie udało się złapać odlewki bo to taki ładny kadzidlak

[Spoora]

Dziś był Nilowy, w ten piękny letni dzień

[Vanilla]

dzisiaj było Blumarine Innamorata

[BigMama]

Świeża odsłona wątku - na niedzielę

Czym dziś pachniesz? - part LIII

[Quinn]

Napisane przez wpiszcochcesz

Spotkałem się z opinią, że w ogóle nie jest słodka, że bardziej drzewna, że może bardziej nawet męska niż uni. Z wanilią mam dobre skojarzenia, ale w większości zapachów czuję puddingową nutę . Jak to jest z Moną?

Mona jest dla mnie kobieca a nie unisex, ale ja w ogóle raczej nie toleruję wanilii w męskich perfumach. Na mnie układa się kobieco i słodko, bardzo puchato i pięknie.

Napisane przez liliza

Dziękuję, to taka mała odskocznia od schematu. Mały drobiazg, który sprawia, że człowiekowi podkówka zamienia się choć na chwilę w uśmiech. Stąd te latające dywany, tańczące księżniczki, lampy Alladyna, przelatujące przez posty samoloty itd. A jeśli nie widziałaś jeszcze zdjęcia Gryxia, który przespał sylwestra, to skocz do wątku z nowościami na 2014 rok, gdzie umieściłam adekwatną fotkę

Widziałam

[bluegirl]

Thierry Mugler Innocent

[studentkaAM]

Eau de Lacoste

[anekania]

So elixir edp

[Pani Stettke]

Plum Japonais Toma Forda

[renia30]

Napisane przez Pani Stettke

Plum Japonais Toma Forda

Ale mnie kusi ten zapach


Pachnę testowanymi Manguier Metisse Huitieme Art Parfums