Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

[mariolaw_132]

Izetka chciałaś to przed nami ukryć nie pochwaliłaś się . Mam nadzieje, ze wszystko będzie ok.....musi być ok.

Kamel mam nadzieje, że @ nie przyjdzie

[Izetka_]

Napisane przez mariolaw_132

Izetka chciałaś to przed nami ukryć nie pochwaliłaś się . Mam nadzieje, ze wszystko będzie ok.....musi być ok.

Kamel mam nadzieje, że @ nie przyjdzie

nie, nie chciałam ukryc, tylko to taki wszystko nagle się stało...i strach mi nie pozwala się chwalic...

[Trele_Morele]

Napisane przez Izetka_

nie, nie chciałam ukryc, tylko to taki wszystko nagle się stało...i strach mi nie pozwala się chwalic...

Gratulacje!
Najwazniejsze zebys wierzyła ze tym razem bedzie wszystko dobrze


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mona1]

Napisane przez Izetka_

nie, nie chciałam ukryc, tylko to taki wszystko nagle się stało...i strach mi nie pozwala się chwalic...

gratulacje!!! trzymam kciuki za Was

[baja_86]

Izetko wspaniale trzymam kciuki

[Kamel]

Napisane przez Izetka_

hej Ja nieoczekiwanie zaszłam w ciążę mieliśmy zacząc starania trochę później, ale los chciał inaczej ostatnią@ miałam 17.o9...jeszcze boję się cieszyc...wczoraj wizyta u gina...w poniedziałek idę po zastrzyki clexane...no i odpoczywam...14 listopada usg żeby stwierdzic na czym stoimy...więc muszę czekac, zeby zobaczyc czy moja fasolka chce życ...ale jestem pełna nadziei że się uda...ale spodziewam się że możę byc różnie..

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------



trzymam kciuki żeby się udało

Dziękuję i GRATULUJĘ, ale przede wszystkim życzę Wam dużo zdrowia i spokoju

Napisane przez mariolaw_132

Izetka chciałaś to przed nami ukryć nie pochwaliłaś się . Mam nadzieje, ze wszystko będzie ok.....musi być ok.

Kamel mam nadzieje, że @ nie przyjdzie

Oby

Napisane przez Izetka_

nie, nie chciałam ukryc, tylko to taki wszystko nagle się stało...i strach mi nie pozwala się chwalic...

Rozumiem Cię bardzo dobrze.
Sama zastanawiam się co zrobić gdyż miałam zab. 16 sierpnia, przed zabiegiem lekko krwawiłam ok tydzień. Był to 5-6 tydzień.

Pytałam 2 ginekologów i ta co prowadziła moja pierwszą zdrową ciążę nie zaleca brania duphastonu jak pokażą się 2 kreski na teście a ta co robiła mi zabieg kazała brać duphaston 2xdziennie.

I w razie czego nie wiem co mam zrobić, bo to bardzo poważna decyzja, a skąd ja mam wiedzieć skoro one się tak różnią w zaleceniach

Może Wy coś podpowiecie?

[baja_86]

Mi duphaston przepisano w 7 tc, gdy było już serduszko. Gdy przed ciążą pytałam ginki czy coś od początku powinnam przyjmowac, powiedziała, że nie. Część lekarzy czeka właśnie do akcji serca, pewnie żeby nie podtrzymywać ciąży, która nie ma szans

[Izetka_]

Napisane przez baja_86

Mi duphaston przepisano w 7 tc, gdy było już serduszko. Gdy przed ciążą pytałam ginki czy coś od początku powinnam przyjmowac, powiedziała, że nie. Część lekarzy czeka właśnie do akcji serca, pewnie żeby nie podtrzymywać ciąży, która nie ma szans

Ja duphaston brałam od 16 dnia cyklu...lekarz mi z kolei powiedział, że juz podaczas zapłodnienia może przydac się ta dodatkowa dawka progesteronu...ale mój lekarz dmucha na zimne bo po dwóch poronieniach jestem...a w drugiej ciąży nawet podczas brania duphastonu kiedy seduszko juz przestało bic miałam plamienia...więc co ma byc to i tak będzie...

[Trele_Morele]

Napisane przez Kamel

Dziękuję i GRATULUJĘ, ale przede wszystkim życzę Wam dużo zdrowia i spokoju


Oby


Rozumiem Cię bardzo dobrze.
Sama zastanawiam się co zrobić gdyż miałam zab. 16 sierpnia, przed zabiegiem lekko krwawiłam ok tydzień. Był to 5-6 tydzień.

Pytałam 2 ginekologów i ta co prowadziła moja pierwszą zdrową ciążę nie zaleca brania duphastonu jak pokażą się 2 kreski na teście a ta co robiła mi zabieg kazała brać duphaston 2xdziennie.

I w razie czego nie wiem co mam zrobić, bo to bardzo poważna decyzja, a skąd ja mam wiedzieć skoro one się tak różnią w zaleceniach

Może Wy coś podpowiecie?

Mi lekarka kazała brac duphaston dopiero kiedy uslyszymy serduszko, aby czasem nie podtrzymywac ciazy bez szans. Ja zaryzykowalam.
Przyjechalam do Domu, gryZłam sie z myslami az zadecydowalam ze będę brac.
Bralam duphaston Od 7 tygodnia.
Nigdy sie nie dowiem , czy akurat to mialo jakis wpływ. Ale nie załuje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kamel]

Trele, Izetka, Baja dziękuję za odpowiedzi, może jeżeli uda się to wtedy zadecydujemy za lekarką na wizycie powiedzmy ok 6 tyg? Czy nie będzie za późno?
Ciężka decyzja.

Trele a jak długo go brałaś?

[Trele_Morele]

Napisane przez Kamel

Trele, Izetka, Baja dziękuję za odpowiedzi, może jeżeli uda się to wtedy zadecydujemy za lekarką na wizycie powiedzmy ok 6 tyg? Czy nie będzie za późno?
Ciężka decyzja.

Trele a jak długo go brałaś?

Ostatnia tabletke wziełam w 14 badz 15 tygodniu. Pozniej w 17 tc lekarka kazała mi brać znowu przez. 2 tygodnie ale to ze wzgledu na stawianie sie macicy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kamel]

Napisane przez Trele_Morele

Ostatnia tabletke wziełam w 14 badz 15 tygodniu. Pozniej w 17 tc lekarka kazała mi brać znowu przez. 2 tygodnie ale to ze wzgledu na stawianie sie macicy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Aha dziękuję

[baja_86]

Ja brałam do 17 tc

[koletynka]

Hej dziewczyny, wracam na wątek Pewnie niewiele z Was mnie pamięta, ostatnie moje posty na 16 stronie wątku były więc lata temu! W skrócie: poroniłam w grudniu 2012, 8tc, ale z uwagi na złą opiekę medyczną ostatki z macicy wyciągnęli mi w lutym 2013. W tym czasie moje życie przeszło rewolucję. Rozstałam się z byłym partnertem (perspektywa posiadania z nim dziecka i to, jak traktował mnie podczas tej krótkiej ciąży i problemów po poronieniu utwierdziła mnie w przekonaniu, że należy zakończyć ten związek), poznalam kogoś nowego..

Obecnie jestem w 1c starań..dni płodne trwają/właśnie się kończą, działamy jak króliki. Ale strasznie się boję. Nie chcę znowu przechodzić przez ten koszmar a jednocześnie wierzę, że wszystko będzie dobrze. Prowadzę obserwację cyklu i w przeciągu ostatniego półrocza miałam dwa cykle bezowulacyjne :-(. Dlatego między innymi postanowiliśmy zacząć działania, wychodząc z założenia, że im szybciej tym lepiej.
próbowałam mieć do całej sprawy luźne podejście, ale no nie mogę. Staram się nie przejmować, jednak musialam tutaj napisać żeby coś z siebie wyrzucić, bo przecież bym pękła.

Kucyk gratuluję dwóch kresek! Trzymam kciuki za pomyślną wizytę
Trele! Gratuluję córeczki

[robaczek-85]

Dziewczyny chwalę się... są upragnione II kreseczki.

Cykl załamki, choroby, odpuszczenia, przygotowań do laparoskopii i ciach udało się. Czekam teraz na wizytę, niestety mam podniesiony poziom androsteronu, mam nadzieję, będzie dobrze. Boli mnie ciągle podbrzusze i przez to strasznie się boję.
A jednak cuda się zdarzają .
Ponownie zaszłam w ciąże w rocznice poronienia...

[Trele_Morele]

Napisane przez koletynka

Hej dziewczyny, wracam na wątek Pewnie niewiele z Was mnie pamięta, ostatnie moje posty na 16 stronie wątku były więc lata temu! W skrócie: poroniłam w grudniu 2012, 8tc, ale z uwagi na złą opiekę medyczną ostatki z macicy wyciągnęli mi w lutym 2013. W tym czasie moje życie przeszło rewolucję. Rozstałam się z byłym partnertem (perspektywa posiadania z nim dziecka i to, jak traktował mnie podczas tej krótkiej ciąży i problemów po poronieniu utwierdziła mnie w przekonaniu, że należy zakończyć ten związek), poznalam kogoś nowego.. no i rozpoczęliśmy starania o fasolkę.

Obecnie jestem w 1c starań..dni płodne trwają/właśnie się kończą, działamy jak króliki. Ale strasznie się boję. Nie chcę znowu przechodzić przez ten koszmar a jednocześnie wierzę, że wszystko będzie dobrze. Prowadzę obserwację cyklu i w przeciągu ostatniego półrocza miałam dwa cykle bezowulacyjne :-(. Dlatego między innymi postanowiliśmy zacząć działania, wychodząc z założenia, że im szybciej tym lepiej.
próbowałam mieć do całej sprawy luźne podejście, ale no nie mogę. Staram się nie przejmować, jednak musialam tutaj napisać żeby coś z siebie wyrzucić, bo przecież bym pękła.

Kucyk gratuluję dwóch kresek! Trzymam kciuki za pomyślną wizytę
Trele! Gratuluję córeczki

Ja Cie pamietam !!
Trzymam kciuki, a Ty wrzuc na luz I napewno sie uda.

Napisane przez robaczek-85

Dziewczyny chwalę się... są upragnione II kreseczki.

Cykl załamki, choroby, odpuszczenia, przygotowań do laparoskopii i ciach udało się. Czekam teraz na wizytę, niestety mam podniesiony poziom androsteronu, mam nadzieję, będzie dobrze. Boli mnie ciągle podbrzusze i przez to strasznie się boję.
A jednak cuda się zdarzają .
Ponownie zaszłam w ciąże w rocznice poronienia...

Gratulacje.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[baja_86]

Robaczek wspaniale, trzymam kciuki

[mona1]

Napisane przez robaczek-85

Dziewczyny chwalę się... są upragnione II kreseczki.

Cykl załamki, choroby, odpuszczenia, przygotowań do laparoskopii i ciach udało się. Czekam teraz na wizytę, niestety mam podniesiony poziom androsteronu, mam nadzieję, będzie dobrze. Boli mnie ciągle podbrzusze i przez to strasznie się boję.
A jednak cuda się zdarzają .
Ponownie zaszłam w ciąże w rocznice poronienia...

gratuluję i duuuużo zdrówka życzę!

[mariolaw_132]

Robaczek gratuluje...życze spokojnych i nudnych 9 miesięcy

[mja0000]

Napisane przez robaczek-85

Dziewczyny chwalę się... są upragnione II kreseczki.

Cykl załamki, choroby, odpuszczenia, przygotowań do laparoskopii i ciach udało się. Czekam teraz na wizytę, niestety mam podniesiony poziom androsteronu, mam nadzieję, będzie dobrze. Boli mnie ciągle podbrzusze i przez to strasznie się boję.
A jednak cuda się zdarzają .
Ponownie zaszłam w ciąże w rocznice poronienia...

Robaczku wspaniała wiadomość. Ogromne gratulacje

[M_aria]

Witam
Gratuluję zafasolkowanym

Mamy wyniki badań nasienia Tż ale nic z nich nie rozumiem, czekam do wizyty żeby je skonsultować. W ruchliwości i ilości idzie się połapać ale z posiewu nic nie rozumiem
Za swoimi wynikami jeszcze czekam (przeciwciała antykariolipidowe IgG IgM) i mam już umówiony termin do poradni genetycznej na 14 stycznia.

Mój gin zlecił mi też zrobienie badania które nazywa się;
PANEL AUTOIMMUNOLOGICZNEJ DIAGNOSTYKI PORONIEŃ

mam pytanie czy miała któraś z Was robione takie badanie? Nigdzie nie mogę znaleźć informacji na jego temat

[Izetka_]

Napisane przez robaczek-85

Dziewczyny chwalę się... są upragnione II kreseczki.

Cykl załamki, choroby, odpuszczenia, przygotowań do laparoskopii i ciach udało się. Czekam teraz na wizytę, niestety mam podniesiony poziom androsteronu, mam nadzieję, będzie dobrze. Boli mnie ciągle podbrzusze i przez to strasznie się boję.
A jednak cuda się zdarzają .
Ponownie zaszłam w ciąże w rocznice poronienia...

Gratulacjespokojnych 9 miesięcy

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez M_aria

Witam
Gratuluję zafasolkowanym

Mamy wyniki badań nasienia Tż ale nic z nich nie rozumiem, czekam do wizyty żeby je skonsultować. W ruchliwości i ilości idzie się połapać ale z posiewu nic nie rozumiem
Za swoimi wynikami jeszcze czekam (przeciwciała antykariolipidowe IgG IgM) i mam już umówiony termin do poradni genetycznej na 14 stycznia.

Mój gin zlecił mi też zrobienie badania które nazywa się;
PANEL AUTOIMMUNOLOGICZNEJ DIAGNOSTYKI PORONIEŃ

mam pytanie czy miała któraś z Was robione takie badanie? Nigdzie nie mogę znaleźć informacji na jego temat

ja nie miałam takich badań...a może coś z nich miałam bo to jest pakiet badań różnych...ale dobrze, że chce Cię przebadac...może znajdziecie przyczynę...wtedy leczenie i będzie dobrze...najgorzej jak nie ma przyczyny i to jest loteria czy się uda czy nie

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Kucyk-jak tam się czujesz???bo jesteśmy na tym samym etapie...miałaś już usg???

[Kucyk_Truskawkowy]

Usg to ja już miałam trzy.. A jutro idę na czwarte Okazało się na ostatniej wizycie że mam macice dwurożną. Jutro ide do innego gina to skonsultować... Z dzieckiem narazie ok.. Tydzień temu mial crl 1,32cm i tętno 159. Ale muszę być na dystans bo z tą wadą macicy wszystko może się zdarzyć Do tego byłam na IP bo rzygałam non stop. Biorę hydroksyzyne i jest lepiej.
Ten lekarz do którego idę to podobno jest najlepszy w patologiach ciążowych.

Robaczek- gratuluję doczekałaś się.

[EVI07]

Wracam po baaardzo długim czasie! Witam Was wszystkie! Trele, gratuluję córeczki!

U nas już 32 tc (ostatnia prosta!!!), na ostatnim USG pokazały się jajeczka z siusiaczkiem, więc będzie prawdopodobnie Kubuś (jeśli nasza Wiktoria znowu nie zmieni zdania, bo już miał być Olgierd). Ja cały czas na leżąco, na podtrzymaniu i z cukrzycą ciążową na dodatek, więc ciąża stresogenna ogromnie. Aby Młody wytrzymał jeszcze chociaż ze 4 tygodnie...

Napisane przez mona1

Trele my tu wszystkie trzymamy kciuki, żeby mała jednak zechciała opuścić brzuszek bez wywoływania Ale to przeleciało Tylko patrzeć jak patrycja będzie na porodówkę pędzić no a potem w kolejce jestem ja i wszystkio wskazuje na to że też będzie córeczka, tak jak u Was babiniec niezły

Proszę o mnie nie zapominać, mój synuś też w kolejce do wyjścia!!! Ale będzie miał wybór, 3 narzeczone od razu...

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Trele moje gratulacje!! A ja napiszę ze dwie kreski są... Wczoraj cień a dzisiaj wyraźna . W poniedziałek ide po Clexane. Narazie biorę dupka i acard. Bez emocji..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje!!!

Napisane przez Izetka_

hej Ja nieoczekiwanie zaszłam w ciążę mieliśmy zacząc starania trochę później, ale los chciał inaczej ostatnią@ miałam 17.o9...jeszcze boję się cieszyc...wczoraj wizyta u gina...w poniedziałek idę po zastrzyki clexane...no i odpoczywam...14 listopada usg żeby stwierdzic na czym stoimy...więc muszę czekac, zeby zobaczyc czy moja fasolka chce życ...ale jestem pełna nadziei że się uda...ale spodziewam się że możę byc różnie..

Gratulacje!!!

Napisane przez robaczek-85

Dziewczyny chwalę się... są upragnione II kreseczki.
Ponownie zaszłam w ciąże w rocznice poronienia...

Gratulacje!!!
Trzymam kciuki za wszystkie zafasolkowane i chcące zafasolkować!

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Usg to ja już miałam trzy.. A jutro idę na czwarte Okazało się na ostatniej wizycie że mam macice dwurożną. Jutro ide do innego gina to skonsultować... Z dzieckiem narazie ok..

A co to znaczy?!!!

[Izetka_]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Usg to ja już miałam trzy.. A jutro idę na czwarte Okazało się na ostatniej wizycie że mam macice dwurożną. Jutro ide do innego gina to skonsultować... Z dzieckiem narazie ok.. Tydzień temu mial crl 1,32cm i tętno 159. Ale muszę być na dystans bo z tą wadą macicy wszystko może się zdarzyć Do tego byłam na IP bo rzygałam non stop. Biorę hydroksyzyne i jest lepiej.
Ten lekarz do którego idę to podobno jest najlepszy w patologiach ciążowych.

Robaczek- gratuluję doczekałaś się.

to dobrze, że z dzieciaczkiem wszystko ok ja jutro idę na pierwsze usg, bo wcześniej nie chciałam...mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale po dwóch # też jest dystans mam tak późno usg bo chciałam zrobic na etapie #, żeby już wiedziec na czym stoimy normalnie mi serce jutro wyskoczy jak tam będę czekałaa kiedy miałaś ostatnią @???

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez EVI07

Wracam po baaardzo długim czasie! Witam Was wszystkie! Trele, gratuluję córeczki!

U nas już 32 tc (ostatnia prosta!!!), na ostatnim USG pokazały się jajeczka z siusiaczkiem, więc będzie prawdopodobnie Kubuś (jeśli nasza Wiktoria znowu nie zmieni zdania, bo już miał być Olgierd). Ja cały czas na leżąco, na podtrzymaniu i z cukrzycą ciążową na dodatek, więc ciąża stresogenna ogromnie. Aby Młody wytrzymał jeszcze chociaż ze 4 tygodnie...


Proszę o mnie nie zapominać, mój synuś też w kolejce do wyjścia!!! Ale będzie miał wybór, 3 narzeczone od razu...

Gratulacje!!!

Gratulacje!!!

Gratulacje!!!
Trzymam kciuki za wszystkie zafasolkowane i chcące zafasolkować!

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------


A co to znaczy?!!!

To już bliżej niż dalej trzymam kciuki za te ostatnie tygodniei gratuluję chłopaczka

[Trele_Morele]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Usg to ja już miałam trzy.. A jutro idę na czwarte Okazało się na ostatniej wizycie że mam macice dwurożną. Jutro ide do innego gina to skonsultować... Z dzieckiem narazie ok.. Tydzień temu mial crl 1,32cm i tętno 159. Ale muszę być na dystans bo z tą wadą macicy wszystko może się zdarzyć Do tego byłam na IP bo rzygałam non stop. Biorę hydroksyzyne i jest lepiej.
Ten lekarz do którego idę to podobno jest najlepszy w patologiach ciążowych.

Robaczek- gratuluję doczekałaś się.

Kucyk na moim mamusiowym watku jest dziewczyna ktora urodzila syna majac macice dwurozna. Jej ciaza na poczatku była blizniacza. Jakbys potrzebowala rady , to podejrzewam ze mozesz Pisac do niej smialo, ona naprawde siedzi gleboko w temacie i jest przekochana


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Izetka_

to dobrze, że z dzieciaczkiem wszystko ok ja jutro idę na pierwsze usg, bo wcześniej nie chciałam...mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale po dwóch # też jest dystans mam tak późno usg bo chciałam zrobic na etapie #, żeby już wiedziec na czym stoimy normalnie mi serce jutro wyskoczy jak tam będę czekałaa kiedy miałaś ostatnią @???[COLOR="Silver"]

na którą masz wizyte??

ja dopiero na 20:15. Ostatnią @ miałam

17.09.

Napisane przez Trele_Morele

Kucyk na moim mamusiowym watku jest dziewczyna ktora urodzila syna majac macice dwurozna. Jej ciaza na poczatku była blizniacza. Jakbys potrzebowala rady , to podejrzewam ze mozesz Pisac do niej smialo, ona naprawde siedzi gleboko w temacie i jest przekochana

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oo dziękuję za informacje. A podasz mi jej nick?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Darjunia]

Kucyk tez mam dwurozna ale poronienie z innego powodu moja gin podobno jedna z lepszych w Łodzi powiedziala ze trzeba przy niej uwazac i lezec jak najwiecej generalnie nic nie podnosic i za duzo nie lazic

[Izetka_]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

na którą masz wizyte??

ja dopiero na 20:15. Ostatnią @ miałam

17.09.


Oo dziękuję za informacje. A podasz mi jej nick?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja tez ostatnią @ miałam 17.09 ja idę na 14:30...zaraz wychodze, ale tak mną nerwy targaja...juz mi się płakac chce ze stresu

[Kucyk_Truskawkowy]

Izetka daj znać po wizycie! Nic dziwnego że się boisz. Każda z nas tak przeżywa..

Napisane przez Darjunia

Kucyk tez mam dwurozna ale poronienie z innego powodu moja gin podobno jedna z lepszych w Łodzi powiedziala ze trzeba przy niej uwazac i lezec jak najwiecej generalnie nic nie podnosic i za duzo nie lazic

A co u Ciebie było przyczyną?