Chcemy mieć starania z głowy i przeskoczyć na wątek mamusiowy. Staraczki-mamusie cz.8

[God Of War 20]

Napisane przez kotka34

pisalam wczesniej ze zaczynam brac wiesiolek od nastepnego cyklu temp nie mierze zaczne ja mierzyc od nastepnego cyklu widzisz wy sie tu wszystkie znacie bo siedzicie juz ze soba jakis czas

No siedzimy ale Ciebie tez chcemy poznać przecież a tez nowe dziewczyny, które dołączyły i normalnie wszystkie rozmawiamy

Idę na mego pornolca no i mąż wrócił z pracy dobranoc

[kotka34]

Napisane przez God Of War 20

No siedzimy ale Ciebie tez chcemy poznać przecież a tez nowe dziewczyny, które dołączyły i normalnie wszystkie rozmawiamy

Idę na mego pornolca no i mąż wrócił z pracy dobranoc

poznacie mnie napewno milego ogladania zycze i dobranoc

[agnieszkaK]

dzień dobry!
co to jeszcze nikogo tu nie ma? chyba ja pierwsza.
Chciałam miłego dnia wszystkim życzyć!!

[Carmenaa_88]

Kamel ja miałam taki śluz od 8dpo po seksie- najpierw taki cappucino, potem ciemniejszy aż w końcu taki ciemno brunatny nie wiem czy byłaś wówczas i kojarzysz, ale u mnie były podejrzenia, że się nie udał cykl i, że mam coś z progesteronem, a okazała się ciąża tyle, że musiałam dostać duphaston, bo miałam zbyt niskie temperatury no i te plamienie wskazywało na za niski progesteron, więc dostałam na podtrzymanie.

dodam, że nigdy wcześniej nie miałam takich plamień. no ale to dziewczyny piszą, że miewają.

Napisane przez katekatee

Mogę być na l4, ale jak mam iść na l4 jak jestem zdrowa, no a jak jestem na l4 to nie mogę pracować więc koło się zamyka, Mogę działalność zawiesić ale przez to tracę ubezpieczenie zdrowotne a nie chce robić żadnych kombinacji zwłaszcza teraz jak staramy się o dzidzię. Taka sytuacja patowa trochę. Najlepszym dla mnei byłoby jak się trochę w branży ruszyło żebym choć na lekkim plusie. A moja branża to kredy ty i nieruchomości Taka se ta branża I tak kombinuje czy by się nie przebranżowić no ale tak jak pisałam teraz jak planujemy dzieck o to zupełnie bez sensu by było

no własna działalność to nie jest bułka z masłem. Kiedyś chciałam z mężem wejść, ale jak się zorientowałam we wszystkich zusach, skarbówkach, ile tego wszystkiego trzeba załatwiać, to olałam
Trzymam kciuki w każdym bądź razie za ruch

Napisane przez katekatee

Muszę się pochwalić że jestem od wczoraj na diecie Dukana tzn planuje 5 dni diety białkowej (no dobra zjadłam trochę pestek słonecznika i cukruję kawę) No a potem rezygnuje ze słodyczy bo od czerwca tzn od przed wyjazdem na wczasy przytyłam 4 kilo I powoli się w ubrania nie mieszczę Tak sobie to wytłumaczyłam że Bóg mi ten cykl odpuścił żebym wróciła do swoje wagi no i wziełam to sobie do siebie

no to tak trzymaj

pamiętam jak swego czasu się odchudzałam w czasach szkolnych to ja nie bawiłam się w żadne diety tylko albo nie jadłam albo jadłam mniej. Żadne tam diety dukana czy kapuściane, to nie było dla mnie.


Raz to miałam początek anoreksji na szczęście w porę mi się w życiu poukładało i jakoś wyszłam z tego szybko Dlatego teraz rozumiem takie osoby, i ich myślenie i jak to działa wszystko w głowie.

Napisane przez Jagatka_N

Ja byłam na niej aż 3 dni jakieś 1,5 roku temu... nie dałam rady jeść samego białaka dłużej, od tamtej pory nie mogę patrzeć na serek wiejski-ani jednego nie zjadłam do dziś
Ja od 2 tygodni ( wiadomo od kiedy ) jestem na diecie MŻ na razie około 1,5kg mniej tylko ale jem wszystko tylko mniej....... nie jem po 19-20 - taka granicę sobie dałam, i 2 tyg nie jadłam chipsów
ciekawe ile wytrzymam

a poza tym ja też nie cierpię serka wiejskiego jak można jeść coś z takimi glutkami no fuuuuj paskudztwo

Napisane przez Elfka86

Podobno do 36 godzin ma być no zobaczymy jak fabryka? małż mi się nie buntuje w tym cyklu nic a nic tylko serduszkuje jak trzeba

no i jestem z Ciebie dumna z męża też

Napisane przez Barboletta

Oj to ha tez słyszałam rożne historie jak lekarze kazali przestać pić mleko zeby zajść w ciąże, sluszalyscie o tym?

fantazja ludzi mnie poraża.

Napisane przez Leine

Przyszłam ponadrabiać te Wasze 3 strony picze

Internetu nie miałam teraz przez 2h się nawkurzałam dziś moja córka chyba buncik dwulatki przechodzi, normalnie nie poznaje dzieciaka, nie mam sił już dziś ile ja się dziś nawydzierałam to tylko ja wiem... spokojne tłumaczenie nic nie dało

mój też to przechodził zresztą on od urodzenia ma bunt

Napisane przez God Of War 20

hahah owocnego płodzenia mój w pracy, nie wiem czy doczekam az wroci a co dopiero płodzenia haha

Ludzie sa dziwni:
cyt. "Mam do Was pytanie. Niedawno wzięłam ślub. Bardzo chcemy mieć dziecko lecz nasze starania nie przynoszą żadnych efektów . Wiem, że są to dopiero początki, 3 cykl z rzędu. Mąż pracuje w delegacji więc nie zawsze wypada że w te dni jest w domu. Chciałam zapytać, czy jest duże prawdopodobieństwo zajścia w ciąże kiedy kochaliśmy się w 13 dniu cyklu i 20. Dodam, że cykle są 31-33 dniowe. "

Czasami sie zastanawiam czy to pisza ludzie dorosli?

aż mam ochotę odpisać

Napisane przez maciejka1987

to takie jednorazowe było...ale i taak mnie to nerwi, bo ma do pracy z 30 km i jeździ autem, oczy jak zapałki, a szef chciał żeby jeszcze został ..;/ ( taa a on miał pokój w hotelu wynajęty, także nie musiał jechać do domu)

mam nadzieję, że sobie znim to wyjaśnisz na spokojnie

Napisane przez agnieszkaK

dzień dobry!
co to jeszcze nikogo tu nie ma? chyba ja pierwsza.
Chciałam miłego dnia wszystkim życzyć!!

jestem i ja

[agnieszkaK]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

mamy wyniki męża. Mało z nich rozumiem (2 storny do przebrnięcia). Ale chyba nie jest źle To ja coś nie trybię zatem . Ale nie powiem, ulżyło mi że to ja, a nie TŻ. Kobietę chyba łatwiej leczyć


my z TŻ też tak często niestety jemy

jak nie ma źle to dobrze!! cieszymy się razem z Tobą, teraz jeszcze Ciebie dokładanie przebadać i wszystko będzie jasne, 3 mam żeby u Ciebie też było ok i chodziło tylko o termin starań.

Napisane przez Barboletta

Oj to ha tez słyszałam rożne historie jak lekarze kazali przestać pić mleko zeby zajść w ciąże, sluszalyscie o tym?

eee tam gdyby tak patrzeć, do każdej rzeczy idzie się przyczepić,że źle wpływa. bez przesady. Takie jest moje zdanie.
kiedyś nie było tych badań i ludzie,jedli żyli normalnie, a nawet kobiety piły itp i dzieci rodziły się normalne zdrowe. To teraz tych chorób jest mnóstwo.

Napisane przez Leine

Przyszłam ponadrabiać te Wasze 3 strony picze

Internetu nie miałam teraz przez 2h się nawkurzałam dziś moja córka chyba buncik dwulatki przechodzi, normalnie nie poznaje dzieciaka, nie mam sił już dziś ile ja się dziś nawydzierałam to tylko ja wiem... spokojne tłumaczenie nic nie dało

Kamel ja mam kiepski śluz odkąd pamiętam siemię biorę już 3 tydzień ale żadnych efektów u mnie nie daje jak na razie a żeby zaczął działać na śluz to potrzeba miesiąca brania.
Szybsze efekty to ja mam- przemiana materii, o!

Vioris a jakie pyszności jadłaś?? Wszystkiego najlepszego staruszko!

agnieszkaK dzięki, że pytasz ogólnie myślę o tym temacie codziennie i się jeżę na samą myśl, chyba długi czas ich nie chcę widzieć na oczy, ot co!

Jagatka jak się trzymasz? Lepiej już trochę?
Co do jedzenia o 19-20. Mam nadzieję, że trzymasz się reguł- 2/3h przed zaśnięciem? Bo tak to na nic takie coś

agnieszkaK ja taki kremowy-cappuccino to mam jak zaczyna się plamienie przed @. Jak różowawe to może być plamienie impl ale te kawowe też ale nie rób za szybko testu, bardzo Cię proszę... niektóre robią 2x w ciągu miesiąca a potem smutek i załamanie- po co się pytam?
Jak będziesz się doszukiwać dalej objawów to je znajdziesz a na koniec zakończy się urojoną ciążą, myślę, że nie potrzebny Ci dodatkowy

katekate zdaj nam potem relacje po rozmowie!

ojj bidulka dobrze, że już lepiej!

oj bunt 2 latków jest słynny, moja szwagierka też się z nim boryka, jest ostro!! też nie poznajemy w wielu momentach siostrzenicy męża. Kamel też coś o tym wie. no niestety taki okres, który może trwać nawet rok!! a potem czekają Cię kolejne okresy w jej życiu. DASZ RADĘ!! MAMUŚKO.

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Napisane przez Carmenaa_88

Kamel ja miałam taki śluz od 8dpo po seksie- najpierw taki cappucino, potem ciemniejszy aż w końcu taki ciemno brunatny nie wiem czy byłaś wówczas i kojarzysz, ale u mnie były podejrzenia, że się nie udał cykl i, że mam coś z progesteronem, a okazała się ciąża tyle, że musiałam dostać duphaston, bo miałam zbyt niskie temperatury no i te plamienie wskazywało na za niski progesteron, więc dostałam na podtrzymanie.

dodam, że nigdy wcześniej nie miałam takich plamień. no ale to dziewczyny piszą, że miewają.

to ja pytałam o ten śluz, dzięki za odpowiedź.
ja niestety miewam różne kolory śluzów, tylko byłam ciekawa jak to jest u Was i kiedy zaznaczacie,że plamienie.
Ja mam zawsze przed @ bardzo ciemny, teraz jest jaśniutki i niedużo.
no zobaczymy narazie nic nie na noszę na wykres. Tylko ten śluz i tak sprawia,że sądzę,że się nie udało, więc może, aż tak się w ciążę nie wkręcę i nie zrobię testu szybko czyli jutro/pojutrze

a jajniki w tym cyklu oszalały, no ale cóż. Piersi jak się budzę, prawie nie bolą, albo troszkę, a potem się rozkręcają, mówię o lekkim dotyku. pożyjemy zobaczymy.

[Carmenaa_88]

Napisane przez agnieszkaK

\

to ja pytałam o ten śluz, dzięki za odpowiedź.
ja niestety miewam różne kolory śluzów, tylko byłam ciekawa jak to jest u Was i kiedy zaznaczacie,że plamienie.
Ja mam zawsze przed @ bardzo ciemny, teraz jest jaśniutki i niedużo.
no zobaczymy narazie nic nie na noszę na wykres. Tylko ten śluz i tak sprawia,że sądzę,że się nie udało, więc może, aż tak się w ciążę nie wkręcę i nie zrobię testu szybko czyli jutro/pojutrze

a jajniki w tym cyklu oszalały, no ale cóż. Piersi jak się budzę, prawie nie bolą, albo troszkę, a potem się rozkręcają, mówię o lekkim dotyku. pożyjemy zobaczymy.

wybacz nie zacytowało mi wszystkiego i napisałam z pamięci
Wiesz ja zawsze miałam normalny śluz albo brak albo biały rzadko wodnisty no i często kremowy. Także wówczas tamten mnie zdziwił, tym bardziej, że przed okresem nie mam żadnych zmian w tej kwestii, dostaje @ i już.
Życzę Ci, żeby to było to :Kciuki: i fluiduję z podwójną mocą

[missbennet]

@ nadal brak...

Wysłane z mojego GT-I9300 now Free

[Carmenaa_88]

Napisane przez missbennet

@ nadal brak...

Wysłane z mojego GT-I9300 now Free

czemu nie testujesz ???? wczoraj miałaś termin tak? ja dzień po terminie testowałam

[jagodzia133]

Hej witam się po kilkudniowej nie obecności. Kurcze prawie tydzień mnie nie było byłam pewna że już nowy wątek a tu taka cisza. Miałam lenia i troszkę zabiegana byłam ale postaram się być na bieżąco. Zaraz lecę na badania.

Napisane przez zubi89

Właśnie zmarł mój jedyny dziadek....odezwę się jutro

trzymaj się

Napisane przez cowie

Helloł laski


Ja już jestem po szpitalu. Dostałam tabletki dopochwowo i myślałam, że umrę z bólu. Bolało jakbym naprawdę rodziła. Ale zadziałało skutecznie, zarodek wyszedł.

Zostało trochę endometrium, ale do domu dostałam jakieś tabletki i już tutaj się go pozbywam.


Ogólnie po załamaniu pierwszego dnia przeszłam wszystko naprawdę znośnie. Teraz buzują we mnie jakieś hormony i dziś mam kiepski nastrój. Ale ogólnie dałam sobie radę z sytuacją. TŻ mówi, że jestem silniejsza od niego.


W każdym razie chciałam Wam dać znać co ze mną. Póki co do Was nie wracam. Jeszcze to trochę wszystko za świeże. Ale uwaga - wrócę
Postanowiłam, że pójdziemy za ciosem i znów będziemy się starać. Poronienie przeszło samoistnie, bez żadnej mechanicznej ingerencji, więc możemy iść za ciosem. Mam nadzieję szybko się uda, bo byłoby to lekarstwem na moje mimo wszystko złamane serce.

Całuję Was cieplutko i wypatrujcie mojego powrotu za jakiś czas

my tez czekamy na Ciebie

Napisane przez Isabelle_

Cześc! Mnie obudził brzuch i mie spię od 2 godzin.

Powtórzylam dziś test i jest druga mocna krecha. Uspokoiłam sie, bo znaczy, ze jest przyrost.

moje gratulacje

[missbennet]

Napisane przez Carmenaa_88

czemu nie testujesz ???? wczoraj miałaś termin tak? ja dzień po terminie testowałam

Bo nie mam ani cisnienia, ani nadziei zbyt wielkiej... no i nie mam testow w domu jak jutro sie nie pojawi to pojde kupic test ewentualnie dwa

Wysłane z mojego GT-I9300 now Free

[Carmenaa_88]

Napisane przez missbennet

Bo nie mam ani cisnienia, ani nadziei zbyt wielkiej... no i nie mam testow w domu jak jutro sie nie pojawi to pojde kupic test ewentualnie dwa

Wysłane z mojego GT-I9300 now Free

i zatestujesz pojutrze z rańca czy zostawisz poranny mocz i jutro? a masz jakieś objawy jak na @ i czy często Ci się spóźniał?

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

jagodzia jak się czujesz ?

[missbennet]

Napisane przez Carmenaa_88

i zatestujesz pojutrze z rańca czy zostawisz poranny mocz i jutro? a masz jakieś objawy jak na @ i czy często Ci się spóźniał?

Jesli nic sie nie zmieni to pewnie pojutrze bede robic test, ale na razie o tym nie mysle i sie nie nakrecam, tak jak pisalam wyzej nie mam zbyt wielkich nadziei w tym cyklu... choc w sumie okres pierwszy raz mi sie spoznia, mimo ze na razie tylko o 1 dzien



Edit: juz sie nie spoznia...

[wik_and_ola]

Hej kochane
Trochę naskrobałyście wieczorem, jestem w szoku , mam trzy strony do poczytania, dawno tego nie było . A ja tradycyjnie zasnęłam zaraz na początku m jak miłość , mógłby przyjść już drugi trymestr i ta chęć do działania!

Napisane przez katekatee

Muszę się pochwalić że jestem od wczoraj na diecie Dukana tzn planuje 5 dni diety białkowej (no dobra zjadłam trochę pestek słonecznika i cukruję kawę) No a potem rezygnuje ze słodyczy bo od czerwca tzn od przed wyjazdem na wczasy przytyłam 4 kilo:mdle je: I powoli się w ubrania nie mieszczę Tak sobie to wytłumaczyłam że Bóg mi ten cykl odpuścił żebym wróciła do swoje wagi no i wziełam to sobie do siebie

Podziwiam za determinację do stosowania diety dukana, moje siostry były i wiem, że przy tym trzeba się narobić. Diety to nie dla mnie, mój tż zawsze się śmieje, że jekby był na diecie to musiałby być na dwóch, bo na jednej to by z głodu umarł . Ja sotosuję tylko dietę mż i wieczorem zwylke nic nie jadałam, kolację omijałam, no i starałam się chociaż dwa razy w tyg skalpela przerobić. No a teraz kolację zjadam grzecznie i czuję, że po tej ciąży to trzeba będzie ostro wziąć się za siebie

Napisane przez agnieszkaK

wiem wiem,że są marne szanse 10dpo i generalnie pewnie nie ma szans na II no ale czas pokaże

robie pizze, całkiem sama, pyszna będzie pysznaaa!!!! ale mam smak
a jajniki i tak bolą, nawet jak o nich nie myślę to mnie tak coś tam ściśnie,że nie da się nie myśleć, ooo tak właśnie mam!

No to może może... Ale nie zapeszam. A domową pizzę uwielbiam, robiłam w sobotę i pyszna była...

Napisane przez Jagatka_N

Ja byłam na niej aż 3 dni jakieś 1,5 roku temu... nie dałam rady jeść samego białaka dłużej, od tamtej pory nie mogę patrzeć na serek wiejski-ani jednego nie zjadłam do dziś
Ja od 2 tygodni ( wiadomo od kiedy ) jestem na diecie MŻ na razie około 1,5kg mniej tylko ale jem wszystko tylko mniej....... nie jem po 19-20 - taka granicę sobie dałam, i 2 tyg nie jadłam chipsów
ciekawe ile wytrzymam

Ja też tylko taką dietę toleruję, mż, bez słodyczy, chipsów i jedzenia wieczornego

[Carmenaa_88]

Napisane przez missbennet

Edit: juz sie nie spoznia...

ooo.... a już myślałam....

[marszalka]

cześć dziewczyny
melduje się z pracy, kurcze dzisiaj byłam świadkiem wypadku, samochód wpadl w poślizg i wylądował na poboczu na dachu. nikt nie wysiadał, zaczęłam sie zatrzymywać, ale na szczęście zatrzymali się też inni, jakoś nie wyobrażałam sobie siebie w tym stanie udzielającej pomocy, ale wiadomo jakbym była tylko ja to musiałabym sie zatrzymać

Leine a i trzymaj się, silna babeczka jesteś, grunt że masz swoją własną rodzinkę

[Carmenaa_88]

Napisane przez marszalka

cześć dziewczyny
melduje się z pracy, kurcze dzisiaj byłam świadkiem wypadku, samochód wpadl w poślizg i wylądował na poboczu na dachu. nikt nie wysiadał, zaczęłam sie zatrzymywać, ale na szczęście zatrzymali się też inni, jakoś nie wyobrażałam sobie siebie w tym stanie udzielającej pomocy, ale wiadomo jakbym była tylko ja to musiałabym sie zatrzymać

to musiało być straszne no właśnie zawsze się zastanawiałam co bym zrobiła w takiej sytuacji. Często oglądam programy z wypadkami i zastanawiam się ich trakcie jak bym postąpiła u nas w mieście była reanimacja faceta na przystanku na przykład i ludzie stali koło niego i nikt nie reagował, bo myślał pewnie, że pijany. No i tak się zastanawiałam czy bym coś zrobiła, w końcu 3 latek blisko ulicy, nie wiem czy by się nie wystraszył czy miałabym odwagę tak wziąć i reanimować nieznajomego faceta?

[Barboletta]

Napisane przez Carmenaa_88

to musiało być straszne no właśnie zawsze się zastanawiałam co bym zrobiła w takiej sytuacji. Często oglądam programy z wypadkami i zastanawiam się ich trakcie jak bym postąpiła u nas w mieście była reanimacja faceta na przystanku na przykład i ludzie stali koło niego i nikt nie reagował, bo myślał pewnie, że pijany. No i tak się zastanawiałam czy bym coś zrobiła, w końcu 3 latek blisko ulicy, nie wiem czy by się nie wystraszył czy miałabym odwagę tak wziąć i reanimować nieznajomego faceta?

O a propos kiedys w pociaguspotkalam babkę od szkoleń reanimacji małych dzieci, mam nadzieje ze mi sie nie przyda, ale nie miałam pojęcia, ze trzeba AZ tak mocno naciskać u dziecka - pokazywała jak na kilkumiesięcznym - i ze prawda jest taka, ze lepiej złamać niz robić za słabo, kosmos to był wtedy dla mnie...

Tak poza tym dzien dobry kochane! My sie z tym sluzikiem powinnismy ślimaczki nazwać hahaha

[marszalka]

Napisane przez Carmenaa_88

to musiało być straszne no właśnie zawsze się zastanawiałam co bym zrobiła w takiej sytuacji. Często oglądam programy z wypadkami i zastanawiam się ich trakcie jak bym postąpiła u nas w mieście była reanimacja faceta na przystanku na przykład i ludzie stali koło niego i nikt nie reagował, bo myślał pewnie, że pijany. No i tak się zastanawiałam czy bym coś zrobiła, w końcu 3 latek blisko ulicy, nie wiem czy by się nie wystraszył czy miałabym odwagę tak wziąć i reanimować nieznajomego faceta?

ja już byłam w takiej sytuacji, na moich oczach samochód potrącił chłopaka, śmiertelnie razem z jedną babeczką próbowałysmy pomagać, ale już nieżył, przeżyłam wtedy to strasznie, roztrzęsiona chodziłam cały tydzień, dlatego w moim stanie chciałam tego dzisiaj uniknąć, dlatego dobrze, że inni sie zatrzymali

[Elfka86]

Dzień doberek

[vioris]

Witam dziewczynki
U mnie tempka na jednym poziomie praktycznie jak w poprzednim cyklu. Wprawdzie się budzę o 4.30 na mierzenie a zegarek mam na 5.00 no ale mierzę już jak się obudzę. Chyba przestawię na 4.30 na mierzenie. To pewnie przez zmianę czasu organizm zwariował i stwierdza, że już miałam mierzyć a się nie budzę więc się sam budzi o 5.30 starego czasu

Napisane przez missbennet

Jesli nic sie nie zmieni to pewnie pojutrze bede robic test, ale na razie o tym nie mysle i sie nie nakrecam, tak jak pisalam wyzej nie mam zbyt wielkich nadziei w tym cyklu... choc w sumie okres pierwszy raz mi sie spoznia, mimo ze na razie tylko o 1 dzien



Edit: juz sie nie spoznia...

Oj przykro mi A myślałam, że będzie nowa fasolka.

Napisane przez wik_and_ola

Hej kochane
Trochę naskrobałyście wieczorem, jestem w szoku , mam trzy strony do poczytania, dawno tego nie było . A ja tradycyjnie zasnęłam zaraz na początku m jak miłość , mógłby przyjść już drugi trymestr i ta chęć do działania!


Podziwiam za determinację do stosowania diety dukana, moje siostry były i wiem, że przy tym trzeba się narobić. Diety to nie dla mnie, mój tż zawsze się śmieje, że jekby był na diecie to musiałby być na dwóch, bo na jednej to by z głodu umarł . Ja sotosuję tylko dietę mż i wieczorem zwylke nic nie jadałam, kolację omijałam, no i starałam się chociaż dwa razy w tyg skalpela przerobić. No a teraz kolację zjadam grzecznie i czuję, że po tej ciąży to trzeba będzie ostro wziąć się za siebie

Ja też tylko taką dietę toleruję, mż, bez słodyczy, chipsów i jedzenia wieczornego

Ja byłam na dukanie 3 miesiące ponad i schudłam 11 kg Dieta mi się podobała, bo mogłam jeść ile chciałam i nawet wieczorami i w nocy co u mnie jest normalne. Odchudzałam się przed wakacjami rok temu i na wakacje laska byłam 56 kg Teraz niestety już na wakacje temat olałam i obecnie prawie 70 kg Ale stwierdziłam, że w ciąży i tak przytyję więc mam to gdzieś W tym roku robiłam przed wakacjami podejście drugie do dukana, ale po 2 dniach wymiękłam. Organizm odrzucił białko zupełnie. Niestety od tamtego czasu nie zjadłam ani sera białego, ani nic z tych rzeczy co na dukanie. No bym chyba się A ja innej diety nie umiem stosować, bo nie wyobrażam sobie chodzić głodna, dla mnie to największa katorga No i kocham słodycze

Napisane przez marszalka

cześć dziewczyny
melduje się z pracy, kurcze dzisiaj byłam świadkiem wypadku, samochód wpadl w poślizg i wylądował na poboczu na dachu. nikt nie wysiadał, zaczęłam sie zatrzymywać, ale na szczęście zatrzymali się też inni, jakoś nie wyobrażałam sobie siebie w tym stanie udzielającej pomocy, ale wiadomo jakbym była tylko ja to musiałabym sie zatrzymać

Leine a i trzymaj się, silna babeczka jesteś, grunt że masz swoją własną rodzinkę

O kurczę. Ja też się zastanwiam co bym zrobiła w takiej sytuacji. Ale z drugiej strony nie ma co się zastanawiać tylko działać jak trzeba. Kiedyś my się możemy w takiej sytuacji znaleźć i musimy liczyć, że nikt się wtedy nie będzie zastanawiał

Mi się skończył premium na ovuf i znowu muszę konta zakładać buuu A tak mi się nie chce

[Elfka86]

marszalka o masakra

[wiecznie_pod_wiatr]

dzień dobry

Napisane przez Jagatka_N

To teraz z wynikami do gina? Jakie kroki dalej... też myślę tak jak Ty, oby teraz bylo łatwiej wyjść na prostą

na razie nie. Wpierw hsg, potem wizyta u gina i ona wstępnie też zerknie na wyniki TŻ i wtedy albo nas wyśle do androloga albo nie

Napisane przez God Of War 20

Ja tam nigdy nie kupowałam, mam czarno białe konto i mi to w pełni wystarcza tak czy siak owu wyznacza jeśli się temperaturę mierzy nie widzę potrzeby płacić im a kolory
No a teraz nie mierze temperatury i raczej nie będę jeśli lekarz mi nie zaleci wiec po co komu premium?

ja też ani razu nie wykupiłam pakietu premium. Ale za to zarejestrowałam 2 konto i prowadziłam 2 wykresy (1 na starym, bo mam tam wszystkie cykle i 1 na premium dla nowo zarejestrowanych )

Napisane przez God Of War 20

No to skoro wyniki dobre to trzeba się cieszyć... no kobietę łatwiej, zdecydowanie

no też mi się tak wydaje

Wczoraj oglądałam "in vitro-czekając na dziecko" na tlc i była para która starała się 4 lata, mieli 3 inseminace, i chcieli jeszcze 1-2, ale zrobili jej badania i okazało się że poziom hormonu AMH ma bardzo niski (to hormon który ocenia rezerwę jajnikową i tego nie da się leczyć) i dużo trudniej będzie im zajść w ciążę i trochę taka walka z czasem ich czeka. Potem jeszcze fsh wyszło złe. Ale koniec końców udało im się

Napisane przez God Of War 20

hahah owocnego płodzenia mój w pracy, nie wiem czy doczekam az wroci a co dopiero płodzenia haha

Ludzie sa dziwni:
cyt. "Mam do Was pytanie. Niedawno wzięłam ślub. Bardzo chcemy mieć dziecko lecz nasze starania nie przynoszą żadnych efektów . Wiem, że są to dopiero początki, 3 cykl z rzędu. Mąż pracuje w delegacji więc nie zawsze wypada że w te dni jest w domu. Chciałam zapytać, czy jest duże prawdopodobieństwo zajścia w ciąże kiedy kochaliśmy się w 13 dniu cyklu i 20. Dodam, że cykle są 31-33 dniowe. "

Czasami sie zastanawiam czy to pisza ludzie dorosli?

o masakra . Skąd się tacy ludzie biorą?

Napisane przez God Of War 20

Zaraz będzie thriller erotyczny hahaha

i jak oglądałaś?

Napisane przez missbennet

Jesli nic sie nie zmieni to pewnie pojutrze bede robic test, ale na razie o tym nie mysle i sie nie nakrecam, tak jak pisalam wyzej nie mam zbyt wielkich nadziei w tym cyklu... choc w sumie okres pierwszy raz mi sie spoznia, mimo ze na razie tylko o 1 dzien



Edit: juz sie nie spoznia...

głowa do góry

[missbennet]

Napisane przez Carmenaa_88

ooo.... a już myślałam....

ja niestety też.... no, ale nic to. Powarczałam, pozłościłam się, pogadałam z siostrą i już mi lepiej

[vioris]

Napisane przez Barboletta

O a propos kiedys w pociaguspotkalam babkę od szkoleń reanimacji małych dzieci, mam nadzieje ze mi sie nie przyda, ale nie miałam pojęcia, ze trzeba AZ tak mocno naciskać u dziecka - pokazywała jak na kilkumiesięcznym - i ze prawda jest taka, ze lepiej złamać niz robić za słabo, kosmos to był wtedy dla mnie...

Tak poza tym dzien dobry kochane! My sie z tym sluzikiem powinnismy ślimaczki nazwać hahaha

Wiecie co,jeszcze Wam tego nie mowiłam ale mi się przypomniało jak piszecie o tych wypadkach i reanimacji. Jak moja córka się urodziła i miała 6 tygodni to ja zostałam sama z nią w domu, bo mąz wtedy pojechał w delegacje. No i o 1 w nocy się obudziła i jej miałam podać jakiś tam lek, nie pamiętam nazwy. To się tak rozrabiało z odrobiną mleka z piersi i podawało na łyżeczce. No i podałam jej i ona przestała oddychać Ja wtedy oczywiście zareagowałam prawidłowo, bo odwróciłam ją i uderzyłam w plecki kilka razy, zaczęła płakać, ale znowu przestała i tak kilka razy Myslalam wtedy ze umrze Naprawdę to było najstraszniejsze uczucie jakie przezylam W międzyczasie zadzwoniłam na pogotowie, tylko jakimś cudem dodzwoniłam się w tym stresie na policję (swoją drogą zapomnialam odlozyc sluchawki i ten policjant wszystko slyszal co sie dzialo a ja cos tam krzyczalam i probowalam pomóc małej. Nie chcialabym tego nagrania slyszec )
W każdym razie oni powiadomili pogotowie. Mieszkałam w takim budynku w którym na dole zamykane kluczem było i pogotowie się nei mogło dostać do nas. Wezwali policję, żeby drzwi wyważyć. Ale na szczęście sytuację opanowałam i córce wrócił oddech. Zeszłam z nią na klatkę i zrzuciłam im klucze. Zabrali nas w środku nocy do szpitala na obserwację. Było podejrzenie zachłyśnięcia więc rtg jej robili i różne badania. Całą noc wtedy nie spałam i całą następną, bo czuwałam w tym szpitalu na stołku przy małej. Niby się okazało, że wszystko ok, że nie było zachłyśnięcia. Wypisali nas do domu po tych dwóch dniach. No i byłam u mamy tego samego dnia wieczorem, córka mi zemdlała na rękach po karmieniu. Znowu przestała oddychać. Znowu pogotowie, szpital. Zatrzymali nas na tydzień. Okazało się, że córka cierpi na refluks żołądkowo-przełykowy i pokarm jej się wraca do wysokości tchawicy i zatyka ją. Miała robione pomiary przez taką rurkę włożoną przez nosek do żołądka i takie urządzenie. Musiałam przez 48 godzin ją z tym urządzeniem jakoś obsługiwać i za każdym razem przy zmianie pozycji naciskać tam takie różne przyciski. Bardzo trudne przy 6-tygodniowym maleństwie. Do tego mój mąż wcale nawet nie przyjechał do nas Nie interesował się wcale. Ehh dużo opowiadania. Materac zebym miala na czym spac przywiozł mi znajomy Możecie sobie wyobrazic jak sie czulam i jak mi bylo ciezko
No i po tym szpitalu miałam podawać córce mleko odciągnięte z piersi z takim proszkiem który zagęszcza pokarm aby się nie wracał i zaleceniem, aby odciągać mleko z piersi i podawac butelką. Tylko córka butelki nie chciala za nic w swiecie.Tylko piers. Powiedzieli ze jej to przejdzie jak się spionizuje czyli około 6 miesiąca życia i wtedy też się ta zastawka bardziej rozwinie. Przez pół roku po każdym karmieniu miałam mega stres czy znowu się córka zacznie dusić. Każdą noc ledwo spałam czuwając czy dobrze oddycha. Doszło do tego, że bałam się ją karmić
Spałam z dłonią na jej klatce piersiowej. Potem kupiłam monitor oddechu, ale i tak się bałam. Wiele razy się powtarzały te epizody i ja się nabawiłam depresji przez ten stres Córcia była taka maleńka i to było moje pierwsze dziecko a już musiałam takie stresy przechodzić. Przez kilka lat nie chciałam nawet słyszeć o drugim dziecku. Gdzieś do 2 roku życia po kilkanaście razy sprawdzałam czy córka oddycha jak spała. No straszne to było. Nie mogłam z tego wyjść bardzo długo. I w dodatku nie miałam żadnego wsparcia w moim mężu wtedy (dlatego tez sie rozpadlo malzenstwo). Ehh wygadalam sie Wam, ale nikomu nie zyczę takich przejsc z maluszkiem Na pewno jak zajdę w ciaze to bede miala duzo obaw o drugie dziecko, chocby ze wzgledu na tamte przezycia. Chociaz jestem i dobrej mysli i inaczej podchodzę, duzo spokojniej teraz. Wiadomo jak to jest. Jak pierwsze dziecko polknie agrafkę to jedziesz na pogotowie 150/h. Jak drugie dziecko, to spokojnie wsiadasz w autobus i jedziesz a jak trzecie to czekasz az zrobi kupkę i wydali
Teraz już jestem bardziej doswiadczona i modlę się tylko aby drugie dziecko nie musialo przechodzic przez nic takiego a ja razem z nim

[katekatee]

Hej Jestem dziś w domu i będę sobie tu na spokojnie pracować bo dziewczyny w biurze to takie gaduły są że czasem nie kiedy już tyle godzin mine. Mam nadzieje że wy mnie dziś nie zagadacie Ale miałam dziś sen, najpierw że byłam w ciąży i miałam znowu zabieg a potem że pilnowałam domu od cioci i mi jakaś staruszka duch wlazła Masakra jakać

Napisane przez marszalka

ja już byłam w takiej sytuacji, na moich oczach samochód potrącił chłopaka, śmiertelnie razem z jedną babeczką próbowałysmy pomagać, ale już nieżył, przeżyłam wtedy to strasznie, roztrzęsiona chodziłam cały tydzień, dlatego w moim stanie chciałam tego dzisiaj uniknąć, dlatego dobrze, że inni sie zatrzymali

Współczuję, ja po takim czymś to bym miała przez 10 lat koszmary. Mi niewiele wystarczy i potem właśnie co chwila mi się takie rzeczy śnią że aż strach zasypiać

Napisane przez Elfka86

Dzień doberek

A ty co taka zajchana

Napisane przez vioris

Witam dziewczynki
U mnie tempka na jednym poziomie praktycznie jak w poprzednim cyklu. Wprawdzie się budzę o 4.30 na mierzenie a zegarek mam na 5.00 no ale mierzę już jak się obudzę. Chyba przestawię na 4.30 na mierzenie. To pewnie przez zmianę czasu organizm zwariował i stwierdza, że już miałam mierzyć a się nie budzę więc się sam budzi o 5.30 starego czasu

Ja byłam na dukanie 3 miesiące ponad i schudłam 11 kg

Ciekawa jestem co to u Ciebie będzie, która będzie pierwsza na liście wakacyjnych Ja od poniedziałku mam już 1,5 kg mniej. Na każdej innej diecie czułabym się tragicznie przy takim wyniku. Mam plan białko jeszcze jutro pociągnąć żeby nie przesadzić żeby to potem nie miało wpływu na cykl. Choć myślę że jak jestem dopiero w 4 dniu cyklu i potem wrzucę warzywa do diety to nie będzie to miało wpływu. Ja sie bardzo źle z tą wagą czuje, ogólnie mam ciuchy dośc obcisłe no i teraz z tymi 4kg na + albo nei mam w czym chodzić albo wyglądan hmm śmiesznie

Napisane przez Leine

Przyszłam ponadrabiać te Wasze 3 strony picze

Internetu nie miałam teraz przez 2h się nawkurzałam dziś moja córka chyba buncik dwulatki przechodzi, normalnie nie poznaje dzieciaka, nie mam sił już dziś ile ja się dziś nawydzierałam to tylko ja wiem... spokojne tłumaczenie nic nie dało
katekate zdaj nam potem relacje po rozmowie!

WItam i nie marudź z rana Dzieci niestety mają czasem gorsze dni a jak ten dziecka gorszy dzień natrafi na gorszy dzień rodzica to sama wiesz jak to się czasem niestety kończy...
No a rozmowa, będziemy grzecznie i pilnie starać się w tym cyklu oboje (tżt już pół paczki pestek z dyni zjadł) Jak się teraz nie uda to zobaczymy co będzie z grudniem. No chyba że mi się w pracy coś ruszy o będzie troche mniej stresowo. W ostateczności w nowym roku powysyłamn cv i najprawdopodobniej z moim wykształceniem i doświadczenim Pójdę do pracy w banku, na co nie wiem czy tżt się w sumie tak ostatecznie zgodzi bo była żona jego kolegi pracowała w banku. I opowiadał mu o "szkoleniach" i mój tżt sobie to bardzo do serca wziął

Napisane przez Elfka86

Dopiero wróciłam z pracy, myślę, że będzie przynajmniej takie plany mam

Podobno do 36 godzin ma być no zobaczymy jak fabryka? małż mi się nie buntuje w tym cyklu nic a nic tylko serduszkuje jak trzeba

Z tymi tżtami to normalnie, jakby się od początku spieli to by człowiek nie musiał tyle się starać. A tak to sobie myślą że wystarczy raz dwa razy i mają z głowy

[Leine]

Hej

Jagatka czas leczy rany

God Of War no mam nadzieję, że mi wiesioł pomoże, jeszcze tydzień i @

Marszalka ale przeżycia też bym była roztrzęsiona.

Napisane przez kotka34

pisalam wczesniej ze zaczynam brac wiesiolek od nastepnego cyklu temp nie mierze zaczne ja mierzyc od nastepnego cyklu widzisz wy sie tu wszystkie znacie bo siedzicie juz ze soba jakis czas

a robiłaś jakies badania przez ten rok czy przed staraniami?

Napisane przez God Of War 20

Idę na mego pornolca no i mąż wrócił z pracy dobranoc

i jak i jak??

[wik_and_ola]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

mamy wyniki męża. Mało z nich rozumiem (2 storny do przebrnięcia). Ale chyba nie jest źle To ja coś nie trybię zatem . Ale nie powiem, ulżyło mi że to ja, a nie TŻ. Kobietę chyba łatwiej leczyć


my z TŻ też tak często niestety jemy

Super, że u męża wszystko wygląda w porządku, będzie wiadomo jaki obrać kierunek a u kobiety to lepiej leczyć - to fakt

Napisane przez Leine

Przyszłam ponadrabiać te Wasze 3 strony picze

Internetu nie miałam teraz przez 2h się nawkurzałam dziś moja córka chyba buncik dwulatki przechodzi, normalnie nie poznaje dzieciaka, nie mam sił już dziś ile ja się dziś nawydzierałam to tylko ja wiem... spokojne tłumaczenie nic nie dało

Oj, bunt dwulatka to jest koszmar. Ale na pocieszenie powiem Ci, że potem jest też bunt trzylatka, cztero-... A moja to ma takie zajawki średnio co miesiąc: tydzień fiksuje, jakiś właśnie bunt jej się załącza a potem miesiąc spokoju, do rany przyłóż, z dziećmi to ciągle coś

Napisane przez Elfka86

Dobra lecę płodzić dalej będę jutro

I jak tam? Owocne te płody były?

Napisane przez agnieszkaK

dzień dobry!
co to jeszcze nikogo tu nie ma? chyba ja pierwsza.
Chciałam miłego dnia wszystkim życzyć!!

Wzajemnie, udanego dzionka życzę

Napisane przez Carmenaa_88

a poza tym ja też nie cierpię serka wiejskiego jak można jeść coś z takimi glutkami no fuuuuj paskudztwo

A ja tam lubię serek wiejski z ciemną bułeczką to dla mnie pycha śniadanko do pracy

Napisane przez jagodzia133

Hej witam się po kilkudniowej nie obecności. Kurcze prawie tydzień mnie nie było byłam pewna że już nowy wątek a tu taka cisza. Miałam lenia i troszkę zabiegana byłam ale postaram się być na bieżąco. Zaraz lecę na badania.

Powodzenia na badaniach

Napisane przez missbennet

Edit: juz sie nie spoznia...

Przykro mi

Napisane przez marszalka

cześć dziewczyny
melduje się z pracy, kurcze dzisiaj byłam świadkiem wypadku, samochód wpadl w poślizg i wylądował na poboczu na dachu. nikt nie wysiadał, zaczęłam sie zatrzymywać, ale na szczęście zatrzymali się też inni, jakoś nie wyobrażałam sobie siebie w tym stanie udzielającej pomocy, ale wiadomo jakbym była tylko ja to musiałabym sie zatrzymać

Leine a i trzymaj się, silna babeczka jesteś, grunt że masz swoją własną rodzinkę

Straszna sytuacja, oby takich było jak najmniej. Ja to bym się bała, że pomagając zrobię temu człowiekowi jeszcze większą krzywdę Najważniejsze, żeby szybko po pogotowie dzwonić

[Elfka86]

Napisane przez katekatee

A ty co taka zajchana

Z tymi tżtami to normalnie, jakby się od początku spieli to by człowiek nie musiał tyle się starać. A tak to sobie myślą że wystarczy raz dwa razy i mają z głowy

Mój się naprawdę spiął aż się nie spodziewałam za to jak patrzę na swój wykres na ovu to mi się te serduszka tak podobają


vioris biedactwo, ale miałaś przeżycia, dobrze, że z malutką wszystko w porządku

[katekatee]

Napisane przez missbennet

ja niestety też.... no, ale nic to. Powarczałam, pozłościłam się, pogadałam z siostrą i już mi lepiej

No to w następnym cyklu będziemy w podobnym czasie. Ja mam 4 dzień, Krusia chyba 6 lub 7. Ale nie ukrywam że też byłam pewna że to to.... No nic trzeba się spiąć i starac dalej

Vioris az mi się ciepło zrobiło jak czytałam co piszesz. I to już jej teraz się całkowicie cofnęło?

[Elfka86]

Napisane przez wik_and_ola

I jak tam? Owocne te płody były?

To się okaże dopiero ale dziś zaliczyłam mały skok także chyba po owu już jest