Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI

[lineczka1989]

Napisane przez babku

Lineczka to super. Jutro tulisz Nelkę w ramionach. Chyba już wymęczona jesteś tym szpitalem co?

Jestem i to bardzo ale pociesza mnie fakt ze maksymalnie w poniedzialek jezeli z mala bedzie wszystko w porzadku bede juz w domu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Antibia86]

Dziewczyny a ile trwa ktg? Bo nie wiem czy syna brać że sobą żeby przychodni nie rozniosł:-D

[xxxMikixxx]

lusesita świetny wózek bardzo mi się podoba

Czy tylko ja jeszcze nie mam wózka?

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez Antibia86

Dziewczyny a ile trwa ktg? Bo nie wiem czy syna brać że sobą żeby przychodni nie rozniosł:-D

Ja leżałam około 30 min

[sorento]

xxxMikixxx godzinę temu jadłam pstrąga, ale jak zobaczyłam zdjęcia Twoich obiadków to znów mi się jeść zachciało

[xxxMikixxx]

Napisane przez sorento

xxxMikixxx godzinę temu jadłam pstrąga, ale jak zobaczyłam zdjęcia Twoich obiadków to znów mi się jeść zachciało

O rybki też jemy. Łosoś z Biedry

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Moja mama jest niezła Dzwonię do niej żeby o tak poplotkować, a ta odbiera telefon słowami "Jezus Maria rodzisz?"

[sorento]

Napisane przez Antibia86

Dziewczyny a ile trwa ktg? Bo nie wiem czy syna brać że sobą żeby przychodni nie rozniosł:-D

ja dziś 25 minut.

Napisane przez xxxMikixxx

Czy tylko ja jeszcze nie mam wózka?
Moja mama jest niezła Dzwonię do niej żeby o tak poplotkować, a ta odbiera telefon słowami "Jezus Maria rodzisz?"

ja też nie mam wózka, ale Ty to szybciej będziesz potrzebować
A macie coś wybrane?? Bo nie pamiętam

[lineczka1989]

Napisane przez Antibia86

Dziewczyny a ile trwa ktg? Bo nie wiem czy syna brać że sobą żeby przychodni nie rozniosł:-D

Ja leze 30 min chyba ze na porododowce to troche dluzej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ryba91]

Napisane przez Antibia86

Dziewczyny a ile trwa ktg? Bo nie wiem czy syna brać że sobą żeby przychodni nie rozniosł:-D

nu mie trwało 40 minut w przychodni a w szpitalu 20 takie skrócone

Miki-

Lineczka- chodziło mi o to, że bedziesz przygotowana na cc już na bank a tu Nelka zacznie wychodzić dołem i jednak bd sn:P Ja przez całe przygotowania do cc- prysznic, lewatywa, kibelek itd myslalam ze moze mały mi zrobi niespodziankę i wyskoczy zanim mnie położą na stół.. ale nic to nie dało :P

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez ryba91

A ja sie chciałam własnie ogarnąc z tym PZU jak to jest.. nam miała to załatwićc T... no ale nie wazne.. Teraz przeszukałam swoje papiery i jak do września włącznie opłacałam ubezpieczenie w PZU to P Plus ale w październiku nie opłaciłam, bo już urodziłam, zreszta nie miałam głowy do tego to mi sie cos należy czy nie? bo na tych świstkach z PZU jest napisane ze przy tym P PLUS to z tytułu urodzenia dziecka to sie nalezy, tylko ze jak nie opłaciłam tej październikowej składki to jak? ;> orientuje sie ktoś? bo jeżeli idzie to kurde, zbieram papiery i cisne załatwiać

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

co prawda składki marne wiec i te dodatkowe pieniadze byłyby marne ale zawsze cos tylko nie wiem czy to dobrze rozkminiam.. ( no bo ja sie ubezpieczałam jak pracowałam jeszcze, a przecież od sierpnia nie pracuje już [swoja drogą brakuje mi pracy, a raczej niektórych ludzi z niej] )

Najlepiej zadzwon do PZU i zapytaj W mojej sprawie tak wlasnie robili i wszystko im babeczka powiedziala bez problemu

Napisane przez xxxMikixxx

Moje obiadki ciążowe mniej więcej tak wyglądają odkąd jestem już na swoim, bo u rodziców jadłam bardziej niezdrowo. Teraz prawie w ogóle nie jemy smażonego. Pochłaniamy ogromne ilości ryżu, który wprost ubóstwiam Czasami pozwalamy sobie na szaleństwo i robimy np. spaghetti. Obiady często dostajemy też od mojej mamy albo teściowej i wtedy jemy pierogi, gołąbki, bigos, przeróżne zupy. Sama stawiam pierwsze kroki w gotowaniu

jak moglas mi to zrobic przed spaniem?! :p

Napisane przez Antibia86

Dziewczyny a ile trwa ktg? Bo nie wiem czy syna brać że sobą żeby przychodni nie rozniosł:-D

U mnie ok 20 minut + pogaduszki z lekarzem i ew badanie

Napisane przez xxxMikixxx

O rybki też jemy. Łosoś z Biedry
9
---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Moja mama jest niezła Dzwonię do niej żeby o tak poplotkować, a ta odbiera telefon słowami "Jezus Maria rodzisz?"

Ode mnie teraz KAZDY odbiera telefon w ten sposob i od mojej mamy wszelkie ciotki itp

Poklocilam sie z tz i zaczely sie jakies skurczyki nie sa bolesne, ale calkiem regularne.. zobaczymy czy cos z tego bedzie

[xxxMikixxx]

Napisane przez sorento

ja dziś 25 minut.



ja też nie mam wózka, ale Ty to szybciej będziesz potrzebować
A macie coś wybrane?? Bo nie pamiętam

Mam upatrzony na all, musiałabym go stamtąd zamawiać bo raczej stacjonarnie takiego nie znajdę. Zależy mi na materiale imitującym len, strasznie mi się podoba Macałam w sklepie, taki inny jest, fajny Kolor chciałabym fiolet + szarość, dosyć uniwersalny jest i byłby dobry też dla chłopca jeśli w przyszłości zdecydowalibyśmy się na drugie dziecko. Na drugim zdjęciu dość dobrze widać materiał.

Tako Mohican też bardzo mi się podoba, ale tu już gorzej z kolorem. Chyba tylko ten brąz z beżem wpadł mi w oko http://www.e-wozki.pl/sklep/galerie/...an-05_3730.jpg

[sorento]

Napisane przez zwariowane-serduszko

Poklocilam sie z tz i zaczely sie jakies skurczyki nie sa bolesne, ale calkiem regularne.. zobaczymy czy cos z tego bedzie

Dopiszemy do listy "sposoby na wywołanie porodu" jak się rozkręci
Ej, ale Ty miałaś do 1.11 wytrzymać!!! Szybko leć po buziaka na zgodę do tż

[Anoula]

Napisane przez xxxMikixxx

lusesita świetny wózek bardzo mi się podoba

Czy tylko ja jeszcze nie mam wózka?

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------



Ja leżałam około 30 min

my nie mamy łożeczka

[sorento]

Napisane przez xxxMikixxx

Mam upatrzony na all, musiałabym go stamtąd zamawiać bo raczej stacjonarnie takiego nie znajdę. Zależy mi na materiale imitującym len, strasznie mi się podoba Macałam w sklepie, taki inny jest, fajny Kolor chciałabym fiolet + szarość, dosyć uniwersalny jest i byłby dobry też dla chłopca jeśli w przyszłości zdecydowalibyśmy się na drugie dziecko. Na drugim zdjęciu dość dobrze widać materiał.

Tako Mohican też bardzo mi się podoba, ale tu już gorzej z kolorem. Chyba tylko ten brąz z beżem wpadł mi w oko http://www.e-wozki.pl/sklep/galerie/...an-05_3730.jpg

Oba fajne, ale pierwszy kolor bardziej mi się widzi, a i ten materiał wygląda na mięciutki, taki do miziania

[Kociak85]

Napisane przez lusesita23

Mam mi położyła farbę, co bym do porodu szła jak człowiek
i na brwi się jeszcze umówiłam w listopadzie

No ja planuję iść do fryzjera jakoś w połowie listopada, tak, żeby na ostatnią chwilę, żeby na dłużej mi starczyło później. Ciekawe czy mi się uda, czy zacznę rodzić wcześniej...

nasturcja, trzymamy kciuki i czekamy na wieści! mówiła, że u Ciebie szybko puści

ryba, co do tego ubezpieczenia najlepiej zadzwoń tam do PZU i się dopytaj, czy jest szansa na to ubezpieczenie. Może faktycznie są jeszcze szanse żebyście dostali...

Miki, ja jeszcze nie mam wózka. Na razie tylko zamówiony. Ale już drugi tydzień czekam aż mi go sprowadzą. No, ale do miesiąca mają czas. Także na ostatnią chwilę.

Trele, a wagi kuchennej nie macie żeby Majkę zważyć? ja ostatnio zakupiłam i jakoś pewnie będę z młodą kombinować, żeby na niej ją ważyć do 5 kg. Do miski wpakuję i dawaj!

Co do tych sennych płaczów i oddechów. Takie popiskiwanie to chyba normalne. A jeśli chodzi o oddech to wiem, że zależy też on od fazy snu (dziecko ma dwie fazy snu: jeden taki głęboki i drugi płytki i w obu fazach oddech jakoś inaczej się kształtuje, ale szczegółów nie pamiętam - kiedyś o tym na warsztatach babka mówiła).

My z mężem zrobiliśmy dzisiaj brzucholową sesję, parę zdjęć może z tego będzie. Aczkolwiek mąż nie miał weny, a ja siły do wygibusów. Tak mi źle, tak nie wygodnie... I niby ten brzuch nie taki wielki mi się wydaje, a na zdjęciach jak wielorybek wyglądam jak się uda to jutro coś wkleję

[xxxMikixxx]

Napisane przez zwariowane-serduszko

jak moglas mi to zrobic przed spaniem?! :p

Ode mnie teraz KAZDY odbiera telefon w ten sposob i od mojej mamy wszelkie ciotki itp

Poklocilam sie z tz i zaczely sie jakies skurczyki nie sa bolesne, ale calkiem regularne.. zobaczymy czy cos z tego bedzie

Wybacz



Uuuu, to obserwuj i informuj na bieżąco

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez Anoula

my nie mamy łożeczka

To jeszcze lepiej A macie już upatrzone? My trochę się najeździliśmy za łóżeczkiem, bo jak coś nam wpadło w oko to cena kolosalna, no ale w końcu udało się znaleźć odpowiednie

Napisane przez sorento

Oba fajne, ale pierwszy kolor bardziej mi się widzi, a i ten materiał wygląda na mięciutki, taki do miziania

I chyba na to pierwsze zdecydujemy się Chciałabym na żywo obejrzeć, sprawdzić jak się prowadzi. Niby opinie mają dobre te wózki.

Napisane przez Kociak85

No ja planuję iść do fryzjera jakoś w połowie listopada, tak, żeby na ostatnią chwilę, żeby na dłużej mi starczyło później. Ciekawe czy mi się uda, czy zacznę rodzić wcześniej...

Miki, ja jeszcze nie mam wózka. Na razie tylko zamówiony. Ale już drugi tydzień czekam aż mi go sprowadzą. No, ale do miesiąca mają czas. Także na ostatnią chwilę.

Do mnie chyba jutro mama wpadnie i podetnie mi włosy. Za długie już mam.

Jaki zamówiliście? Nie pamiętam czy pisałaś wcześniej.


Tż siedzi niedaleka i tak mu świszcze w nosie, zaraz mnie krew zaleje

[babku]

Napisane przez sorento

A my po wizycie, szyjka długa zamknięta, maluch łebkiem w górze, ale jeszcze ma chwilkę na obrót. A i mieliśmy pierwsze ktg Tętno ok, jakieś tam skurcze się zapisały na jakieś 20-30% i jeden na 80%, ale jakoś specjalnie go nie poczułam Za to maluch takie ewolucje wyprawiał na początku, że mi ten czujnik do mierzenia skurczy pani 3 razy musiała poprawiać

No to
Mój łobuziak, to uparł się żeby skopać tę elektrodę (czy co to tam jest). Az mi się śmiać chciało, bo najpierw chyba sobie macał delikatnie co to takiego, a później to już walił z całej siły, aż podskakiwało wszystko

Napisane przez Antibia86

Dziewczyny a ile trwa ktg? Bo nie wiem czy syna brać że sobą żeby przychodni nie rozniosł:-D

U mnie trwało jakieś 20 min.

Napisane przez xxxMikixxx

[/COLOR]Moja mama jest niezła Dzwonię do niej żeby o tak poplotkować, a ta odbiera telefon słowami "Jezus Maria rodzisz?"

Do mnie co drugi dzień teściowa dzwoni czy przypadkiem nie rodzę
Co do obiadków, to błagam nie o tej porze takie zdjęcia. Normalnie zjadłabym teraz taki obiad i pewnie jeszcze deserem poprawiła
Szok jaki ja mam apetyt.

Napisane przez xxxMikixxx

Czy tylko ja jeszcze nie mam wózka? [COLOR="Silver"]

Ja wózek chyba już w 6 miesiącu miałam

Napisane przez zwariowane-serduszko

Poklocilam sie z tz i zaczely sie jakies skurczyki nie sa bolesne, ale calkiem regularne.. zobaczymy czy cos z tego bedzie

Mojego straszę, że jak mnie będzie wkurzał, to zaraz urodzę. Ale fakt faktem jak się kiedyś zdenerwowałam (nie przez męża o dziwo) to też mnie złapały skurcze, aż się wystraszyłam.

[Lilith890502]

Napisane przez xxxMikixxx

Moja mama jest niezła Dzwonię do niej żeby o tak poplotkować, a ta odbiera telefon słowami "Jezus Maria rodzisz?"

a co do obiadków to ogórki

[sorento]

Napisane przez Kociak85

My z mężem zrobiliśmy dzisiaj brzucholową sesję, parę zdjęć może z tego będzie. Aczkolwiek mąż nie miał weny, a ja siły do wygibusów. Tak mi źle, tak nie wygodnie... I niby ten brzuch nie taki wielki mi się wydaje, a na zdjęciach jak wielorybek wyglądam jak się uda to jutro coś wkleję

wklej

Ciekawe jak tam Wituś w domku
I Magalska z Brunem jak się mają..

[kyte]

Miki dopóki nie zobaczyłam zdjęć byłam najedzona..a teraz myślę co by tu zjeść?

Miałam przez chwile jakąś biegaczkę, nie wiem po czym...a mała dzisiaj się rusza w brzuchu tak intensywnie że dziś to chyba nawet chwili nie spała..

[Anoula]

Napisane przez xxxMikixxx

To jeszcze lepiej A macie już upatrzone? My trochę się najeździliśmy za łóżeczkiem, bo jak coś nam wpadło w oko to cena kolosalna, no ale w końcu udało się znaleźć odpowiednie

mamy, w Rabce, najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu kupimy.

[sorento]

Dobranoc kobietki, spokojnej nocki
Ciekawe czy zasnę po tych dzisiejszych drzemkach

[kyte]

Ale mam jutro ciężki dzień..i tak się zastanawiam jak ja to ogarne..Musze upiec na 1-szego dwa ciasta, przyjaciółce na parapetówe obiecałam że zrobię sałatkę oraz te mini rollsy co kiedyś któraś z Was wrzucała, odwiedzają nas jeszcze jutro znajomi, i muszę wysprzątać na picuś glancuś dom (w tym zeskrobywać tyn z okien)bo przyjeżdża rodzina z wizytacją...i jak tu nie urodzić 1-szego po takim dniu?Nie wspomne o tym że musimy zaliczyć imprezę i obiecałam też wcześniej pomoc..

[babku]

Napisane przez Kociak85

My z mężem zrobiliśmy dzisiaj brzucholową sesję, parę zdjęć może z tego będzie. Aczkolwiek mąż nie miał weny, a ja siły do wygibusów. Tak mi źle, tak nie wygodnie... I niby ten brzuch nie taki wielki mi się wydaje, a na zdjęciach jak wielorybek wyglądam jak się uda to jutro coś wkleję

Uuu to czekamy na foty. Lubię oglądać brzuszkowe sesje. Gdyby mój Tż miał takie umiejętności, to miałby przerąbane. Co tydzień musiałby mi robić

Napisane przez kyte

Ale mam jutro ciężki dzień..i tak się zastanawiam jak ja to ogarne..Musze upiec na 1-szego dwa ciasta, przyjaciółce na parapetówe obiecałam że zrobię sałatkę oraz te mini rollsy co kiedyś któraś z Was wrzucała, odwiedzają nas jeszcze jutro znajomi, i muszę wysprzątać na picuś glancuś dom (w tym zeskrobywać tyn z okien)bo przyjeżdża rodzina z wizytacją...i jak tu nie urodzić 1-szego po takim dniu?Nie wspomne o tym że musimy zaliczyć imprezę i obiecałam też wcześniej pomoc..

O matko, to faktycznie ciężki dzień. Musisz co jakiś czas odpoczywać, bo po takim dniu, to naprawdę można urodzić. Choć w sumie już możesz

[kyte]

Napisane przez babku

Uuu to czekamy na foty. Lubię oglądać brzuszkowe sesje. Gdyby mój Tż miał takie umiejętności, to miałby przerąbane. Co tydzień musiałby mi robić


O matko, to faktycznie ciężki dzień. Musisz co jakiś czas odpoczywać, bo po takim dniu, to naprawdę można urodzić. Choć w sumie już możesz

Nawet już bym chciała, byle nie 1-szego

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Idę spać, może zasnę Dobranoc

[nemosek]

Hejka ale dzisiaj się wkurzyłam,net szwankował i dopiero teraz pisze bo tż znalazł otwartą sieć wifi u nas w domu i mogę sobie teraz korzystać do woli
Play znowu w kulki leci ale jeszcze tylko 3 miesiące i sie z nimi pożegnam


Co do KTG małe skurcze się pisały tylko.W pewnym momencie tętno 2 razy spadło do 60 i zrobiło alarm i położna postraszyła mnie oddziałem, a to prostu pelotka się przesunęła, a przecież trzymałam ją dobrze.Połozna kazała z wyczuciem przyciskać do brzucha i później już było ok.Taki wypadek przy pracy

Mały jakos sie tak dziwnie wygiął i uciekał Ruchy czułam bardzo dobrze,generalnie parę razy chyba się zbulwersował bo az mi brzuch podskoczył

Co do wizyty to mam mało wód w części środkowej brzucha ,po bokach trochę więcej więc nie ma tragedii.Ginka mówi że to normalny fizjologiczny proces pod koniec ciąży.W związku z tym łożysko może się szybciej starzeć.Mały wstawiony bardzo nisko,na samolocie czuć dobrze główkę od strony krzyzowej (ale się wczuła jak mnie badała o masakra aż ja poczułam że coś przyhamowało jej palce )
Rozwarcie na 3 cm(wiec 2 cm od piątku do przodu),czop odszedł raczej w całości tak stwierdziła.Jest bezpośredni dostęp do dziecka więc o przytulankach zapominamy póki co.

Dzisiaj jak od niej wyszłam zaczęło mnie boleć w tylnej części pleców,ale nie jak do tej pory od czasu do czasu tylko teraz tak tępo.Czyżby to bóle krzyżowe?

Mam nadzieję przetrwać dzisiejszą noc,jeśli by się coś działo jutro do szpitala zaprasza bo akurat ma dyżur albo w pnd mam się umówić z nią w szpitalu na KTG. Mówiła żeby dzwonić w razie wątpliwości.Chciałabym przy niej rodzić

A Tymek waży 3000 g

Nasturcja,Lineczka


Czytam dalej....

[Trele_Morele]

Napisane przez xxxMikixxx

Moje obiadki ciążowe mniej więcej tak wyglądają odkąd jestem już na swoim, bo u rodziców jadłam bardziej niezdrowo. Teraz prawie w ogóle nie jemy smażonego. Pochłaniamy ogromne ilości ryżu, który wprost ubóstwiam Czasami pozwalamy sobie na szaleństwo i robimy np. spaghetti. Obiady często dostajemy też od mojej mamy albo teściowej i wtedy jemy pierogi, gołąbki, bigos, przeróżne zupy. Sama stawiam pierwsze kroki w gotowaniu

Dobrze, ze nie widze tych fotek


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nemosek]

Napisane przez Antibia86

Dziewczyny a ile trwa ktg? Bo nie wiem czy syna brać że sobą żeby przychodni nie rozniosł:-D

Moje trwało 50 minut

[Trele_Morele]

Napisane przez nemosek

Hejka ale dzisiaj się wkurzyłam,net szwankował i dopiero teraz pisze bo tż znalazł otwartą sieć wifi u nas w domu i mogę sobie teraz korzystać do woli
Play znowu w kulki leci ale jeszcze tylko 3 miesiące i sie z nimi pożegnam


Co do KTG małe skurcze się pisały tylko.W pewnym momencie tętno 2 razy spadło do 60 i zrobiło alarm i położna postraszyła mnie oddziałem, a to prostu pelotka się przesunęła, a przecież trzymałam ją dobrze.Połozna kazała z wyczuciem przyciskać do brzucha i później już było ok.Taki wypadek przy pracy

Mały jakos sie tak dziwnie wygiął i uciekał Ruchy czułam bardzo dobrze,generalnie parę razy chyba się zbulwersował bo az mi brzuch podskoczył

Co do wizyty to mam mało wód w części środkowej brzucha ,po bokach trochę więcej więc nie ma tragedii.Ginka mówi że to normalny fizjologiczny proces pod koniec ciąży.W związku z tym łożysko może się szybciej starzeć.Mały wstawiony bardzo nisko,na samolocie czuć dobrze główkę od strony krzyzowej (ale się wczuła jak mnie badała o masakra aż ja poczułam że coś przyhamowało jej palce )
Rozwarcie na 3 cm(wiec 2 cm od piątku do przodu),czop odszedł raczej w całości tak stwierdziła.Jest bezpośredni dostęp do dziecka więc o przytulankach zapominamy póki co.

Dzisiaj jak od niej wyszłam zaczęło mnie boleć w tylnej części pleców,ale nie jak do tej pory od czasu do czasu tylko teraz tak tępo.Czyżby to bóle krzyżowe?

Mam nadzieję przetrwać dzisiejszą noc,jeśli by się coś działo jutro do szpitala zaprasza bo akurat ma dyżur albo w pnd mam się umówić z nią w szpitalu na KTG. Mówiła żeby dzwonić w razie wątpliwości.Chciałabym przy niej rodzić

A Tymek waży 3000 g

Nasturcja,Lineczka


Czytam dalej....

O kurde Ty tez juz ?
Ale sie tu dzieje
I jaka waga ładna. Taka przyzwoita bym powiedziała nic tylko rodzic


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nemosek]

Coś mnie dziwnie brzuch pobolewa i mały szaleje jak nigdy

Ale to chyba jeszcze nie czas

Iloneczka dla Małego

anulka

Aaby Tulę Cię mocno

[Anoula]

Napisane przez nemosek

Hejka ale dzisiaj się wkurzyłam,net szwankował i dopiero teraz pisze bo tż znalazł otwartą sieć wifi u nas w domu i mogę sobie teraz korzystać do woli
Play znowu w kulki leci ale jeszcze tylko 3 miesiące i sie z nimi pożegnam


Co do KTG małe skurcze się pisały tylko.W pewnym momencie tętno 2 razy spadło do 60 i zrobiło alarm i położna postraszyła mnie oddziałem, a to prostu pelotka się przesunęła, a przecież trzymałam ją dobrze.Połozna kazała z wyczuciem przyciskać do brzucha i później już było ok.Taki wypadek przy pracy

Mały jakos sie tak dziwnie wygiął i uciekał Ruchy czułam bardzo dobrze,generalnie parę razy chyba się zbulwersował bo az mi brzuch podskoczył

Co do wizyty to mam mało wód w części środkowej brzucha ,po bokach trochę więcej więc nie ma tragedii.Ginka mówi że to normalny fizjologiczny proces pod koniec ciąży.W związku z tym łożysko może się szybciej starzeć.Mały wstawiony bardzo nisko,na samolocie czuć dobrze główkę od strony krzyzowej (ale się wczuła jak mnie badała o masakra aż ja poczułam że coś przyhamowało jej palce )
Rozwarcie na 3 cm(wiec 2 cm od piątku do przodu),czop odszedł raczej w całości tak stwierdziła.Jest bezpośredni dostęp do dziecka więc o przytulankach zapominamy póki co.

Dzisiaj jak od niej wyszłam zaczęło mnie boleć w tylnej części pleców,ale nie jak do tej pory od czasu do czasu tylko teraz tak tępo.Czyżby to bóle krzyżowe?

Mam nadzieję przetrwać dzisiejszą noc,jeśli by się coś działo jutro do szpitala zaprasza bo akurat ma dyżur albo w pnd mam się umówić z nią w szpitalu na KTG. Mówiła żeby dzwonić w razie wątpliwości.Chciałabym przy niej rodzić

A Tymek waży 3000 g

Nasturcja,Lineczka


Czytam dalej....

czyli też szykujesz się powoli do porodu?