My akcyzę przechytrzymy, wódkę weselną wnet kupimy! PM'14 cz. 20

[aneczka25057]

Napisane przez monika56575859

hahaha to jest niemożliwe ! serio ? az tyle mamy wspolnego ?
tak, tak jest kierowcą zawodowym (mam go dla siebie niestety tylko w weekendy ) i nawet wymyślił sobie że do ślubu pojedziemy jego CIĘŻARÓWKA ! i o dziwo mi się ten pomysł spodobał, czegoś takiego jeszcze u nas nie było haha musze tylko zrobić próbę wchodzenia do niej i wychodzenia w moich ślubnych butach

aaaa no i jego koledzy z pracy nam konwój ślubny obiecali zrobić
coś czuje że będzie szaleństwo hehe [COLOR="Silver"]

mój też za kółkiem zawodowo
z tą tylko różnicą, że mój S. jeździ po kraju i przeważnie udaje mu się zjechać na noc do domu.
Co prawda do ślubu nie będziemy jechać jego ciężarówką, ale konwój ślubny jak najbardziej mu się marzy zresztą to chyba marzenie każdego kierowcy zawodowego

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

ale Ciebie podziwiam że 'odważysz' się w ślubnej sukni wejść do TIRa

[monika56575859]

dziewczyny a co dajecie rodzicom na podziękowanie (macie w ogóle taki zwyczaj ?) bo my chcielismy nakręcić filmik z podziękowaniami- obecnie to bardzo modne ale sami nie wiemy... bo to trzeba by bylo juz skołować i wyświetlacz i jakas tablice albo nie wiem na ścianie to gdzieś wyswietlic ? bo troche glupio dac plytke i niech sobie zobacza w domu
chcemy tez dac fotoksiazke taka dosc duża i "obszerną" z naszymi zdjeciami od urodzenia i tak po kolei az do momentu w ktorym jestesmy razem i nie wiem teraz czy bawic sie w krecenie filmu (tymbardziej że mojego TIRowca ciągle nie ma, a jak jest to czasem tylko na kilka godzin) czy dac tylko te fotoksiazke i cos innego do tego wymyślić , co myślicie ? jak wy robicie ?

no i czy dajecie w ogóle prezenty dla świadków, dziadków, chrzestnych itp ? czy to tylko taki nasz śląski zwyczaj ?

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez Lg_ago

Cześć !
Podczytuję Was sporadycznie już dobre kilka miesięcy i chyba pora by do Was dołączyć, a nie być tylko cichym obserwatorem

Jestem Agata i 5 lipca 2014 roku biorę ślub

witamy , witamy

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez aneczka25057

mój też za kółkiem zawodowo
z tą tylko różnicą, że mój S. jeździ po kraju i przeważnie udaje mu się zjechać na noc do domu.
Co prawda do ślubu nie będziemy jechać jego ciężarówką, ale konwój ślubny jak najbardziej mu się marzy zresztą to chyba marzenie każdego kierowcy zawodowego

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

ale Ciebie podziwiam że 'odważysz' się w ślubnej sukni wejść do TIRa

fajnie sie masz że Twój zjeżdża na noc z trasy... też bym tak chciała.. mój za to szaleje to na Rumunie sobie jedzie, to znowu na Węgry , kiedyś był w Bułgarii , Szkocji zresztą on sam mówi że jeszcze tylko w Chinach go nie bylo hehe
hehe no oby tylko mi to jakos ładnie wyszlo hehe
widzielismy na youtube filmik ze slubu jakiejs pary i tam bylo pokazane jak ona wchodzi do TIRa . Po prostu pan młody suknie jej troche do góry podniósł że nie plątała się na schodkach mam juz buty ślubne także powiedziałam mojemu Ł że musze sobie zrobić kilka prób wchodzenia i wychodzenia w nich wiem, jestem szalona hehehe

[kroooliczek89]

Te dwa zestawy mi się podobają Który ładniejszy? Oczywiście ten drugi wybrałabym z czerwonym kamieniem - czerwony kolor przewodni
Co myślicie? W sumie to tylko 30zł

[aneczka25057]

enzunio niezła lista

Lg_ago witaj jak idą przygotowania do jednego z ważniejszych dni w życiu?

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Napisane przez monika56575859

fajnie sie masz że Twój zjeżdża na noc z trasy... też bym tak chciała.. mój za to szaleje to na Rumunie sobie jedzie, to znowu na Węgry , kiedyś był w Bułgarii , Szkocji zresztą on sam mówi że jeszcze tylko w Chinach go nie bylo hehe
hehe no oby tylko mi to jakos ładnie wyszlo hehe
widzielismy na youtube filmik ze slubu jakiejs pary i tam bylo pokazane jak ona wchodzi do TIRa . Po prostu pan młody suknie jej troche do góry podniósł że nie plątała się na schodkach mam juz buty ślubne także powiedziałam mojemu Ł że musze sobie zrobić kilka prób wchodzenia i wychodzenia w nich wiem, jestem szalona hehehe

heh myślę, że to może się udać i to całkiem nie źle

[gornek]

My dajemy kosze spersonalozowane tzn, w koszu bedzie to co rodzice najbardziej lubia po slubie moze tez dokupimy od fotografa fotoksiazke ze zdjeciami ze slubu. I nikomu nic wiecej nie dajemy, u nas nie ma takie zwyczaju, zeby dawac dziadom, wujom itp :P

[Lg_ago]

Napisane przez aneczka25057

Lg_ago witaj jak idą przygotowania do jednego z ważniejszych dni w życiu?[COLOR="Silver"]

Może zacznę od tego, że nie planuję tradycyjnego wesela, a jedynie małe, skromne przyjęcie weselne dla najbliższej rodziny i przyajciół. Myślę, że maksymalnie 40 osób (ale wydaje mi się, że wyjdzie 30). Początkowo planowaliśmy jedynie obiad, tort i ewentualnie kolacje. Bez muzyki. Ale im dłużej nad tym myślimy, wolimy jednak żeby było trochę mniej 'sztywno' i oficjalnie. Dlatego też jestem na etapie poszukiwania DJ (nie chce zespołu). Trochę je wydłużymy i rozbudujemy
Rezygnujemy z wódki. Możliwe, że będą wina, nalewki, likiery. Ale to jest jeszcze kwestia do obgadania.
Robimy takie przyjęcie i na taką ilość osób, bo to do Nas pasuje. Tak czujemy, tacy jesteśmy.
A to, że jest małe i skromne nie oznacza, że nie dbam o wszystkie szczegóły. Jestem po prostu chora jeśli coś do końca mi nie pasuje. Dlatego też, dużo rzeczy robię i będę robić sama

Załatwione już: sala, fotograf, kościół (waham się jeszcze nad godziną, już raz była zmieniać i głupio mi znów lecieć do księdza), nauki przedmałżeńskie, cały pakiet (zaproszenia, winietki, zawiadomienia, opakowania na kołocz weselny, etykietki itp.) bo robię sama.

Koncepcja całego ślubu jest - motyw przewodni, jakie kwiaty, wystrój sali i kościoła, jaki kolor garnituru, jakie obrączki, jaki tort itp.

No i zaczynam mierzć suknie w przyszłym tygodniu, jeszcze żadnej nie mierzyłam, ale na oku mam kilka modeli (trzymam kciuki by ta wymarzona w realu też taka była )

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez kroooliczek89

Te dwa zestawy mi się podobają Który ładniejszy? Oczywiście ten drugi wybrałabym z czerwonym kamieniem - czerwony kolor przewodni
Co myślicie? W sumie to tylko 30zł

Ja jestem za tym modelem co ma niebieskie oczko

[asiulek8]

Madzixx88 piękna suknia.

Co do welonu ja planuję mieć taki średniej długości, tak na oko był na długość ręki. Jak przymierzałam taki długaśny wydawało mi się, że za dużo bo suknia też z trenem i to tiulowym.

kroooliczek89 mi chyba się bardziej podoba ten drugi kształt (z niebieskimi oczkami)

Matko, tak pędzicie, że jak wracam z pracy mam po kilkanaście stron do nadrabiania

Napisane przez madzixx88

mi pani z salonu mówiła, że długi welon wydłuża a krótki odcina w połowie i skraca optycznie hmmm mam 162 więc niewiele więcej

A mi się wydaje, że jeśli będzie dobrze dobrany do sukni, tył będzie wyglądał jak przedłużenie i wcale nie skróci... Ja jestem Twojego wzrostu i raczej się zdecyduję na krótszy.

[monika56575859]

Napisane przez Lg_ago

Może zacznę od tego, że nie planuję tradycyjnego wesela, a jedynie małe, skromne przyjęcie weselne dla najbliższej rodziny i przyajciół. Myślę, że maksymalnie 40 osób (ale wydaje mi się, że wyjdzie 30). Początkowo planowaliśmy jedynie obiad, tort i ewentualnie kolacje. Bez muzyki. Ale im dłużej nad tym myślimy, wolimy jednak żeby było trochę mniej 'sztywno' i oficjalnie. Dlatego też jestem na etapie poszukiwania DJ (nie chce zespołu). Trochę je wydłużymy i rozbudujemy
Rezygnujemy z wódki. Możliwe, że będą wina, nalewki, likiery. Ale to jest jeszcze kwestia do obgadania.
Robimy takie przyjęcie i na taką ilość osób, bo to do Nas pasuje. Tak czujemy, tacy jesteśmy.
A to, że jest małe i skromne nie oznacza, że nie dbam o wszystkie szczegóły. Jestem po prostu chora jeśli coś do końca mi nie pasuje. Dlatego też, dużo rzeczy robię i będę robić sama

Załatwione już: sala, fotograf, kościół (waham się jeszcze nad godziną, już raz była zmieniać i głupio mi znów lecieć do księdza), nauki przedmałżeńskie, cały pakiet (zaproszenia, winietki, zawiadomienia, opakowania na kołocz weselny, etykietki itp.) bo robię sama.

Koncepcja całego ślubu jest - motyw przewodni, jakie kwiaty, wystrój sali i kościoła, jaki kolor garnituru, jakie obrączki, jaki tort itp.

No i zaczynam mierzć suknie w przyszłym tygodniu, jeszcze żadnej nie mierzyłam, ale na oku mam kilka modeli (trzymam kciuki by ta wymarzona w realu też taka była )

ooo widze koleżanka też ze śląska poznałam po tym że kołocze pieczesz tak jak ja hehe a skad jestes dokladnie ?
nie będziesz żałowała takiego "cichego" ślubu ? ja bym chyba żałowała ale to jest indywidualna sprawa każdego człowieka

[no_doubt]

Jedna z Was napisała, że przy rozmiarze 8 obrączki nie ma mowy o grawerowaniu... a jak ja noszę 7 i chce imię męża i datę ślubu? Nawet nie chcę o tym myśleć, że się nie da...
A co długości welonu - to ja chyba zdecyduję się na takie do łokcia, bo dłuższy chyba będzie za długi i może wyglądać dziwnie przy moich 164 cm ;]

[aneczka25057]

Napisane przez Lg_ago

Może zacznę od tego, że nie planuję tradycyjnego wesela, a jedynie małe, skromne przyjęcie weselne dla najbliższej rodziny i przyajciół. Myślę, że maksymalnie 40 osób (ale wydaje mi się, że wyjdzie 30). Początkowo planowaliśmy jedynie obiad, tort i ewentualnie kolacje. Bez muzyki. Ale im dłużej nad tym myślimy, wolimy jednak żeby było trochę mniej 'sztywno' i oficjalnie. Dlatego też jestem na etapie poszukiwania DJ (nie chce zespołu). Trochę je wydłużymy i rozbudujemy
Rezygnujemy z wódki. Możliwe, że będą wina, nalewki, likiery. Ale to jest jeszcze kwestia do obgadania.
Robimy takie przyjęcie i na taką ilość osób, bo to do Nas pasuje. Tak czujemy, tacy jesteśmy.
A to, że jest małe i skromne nie oznacza, że nie dbam o wszystkie szczegóły. Jestem po prostu chora jeśli coś do końca mi nie pasuje. Dlatego też, dużo rzeczy robię i będę robić sama

Załatwione już: sala, fotograf, kościół (waham się jeszcze nad godziną, już raz była zmieniać i głupio mi znów lecieć do księdza), nauki przedmałżeńskie, cały pakiet (zaproszenia, winietki, zawiadomienia, opakowania na kołocz weselny, etykietki itp.) bo robię sama.

Koncepcja całego ślubu jest - motyw przewodni, jakie kwiaty, wystrój sali i kościoła, jaki kolor garnituru, jakie obrączki, jaki tort itp.

No i zaczynam mierzć suknie w przyszłym tygodniu, jeszcze żadnej nie mierzyłam, ale na oku mam kilka modeli (trzymam kciuki by ta wymarzona w realu też taka była ) [COLOR="Silver"]

najważniejsze, że organizujecie TEN dzień według własnej koncepcji
za owocne poszukiwania tej JEDYNEJ przymiarki są według mnie jedną z przyjemniejszych spraw organizacyjnych

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez no_doubt

Jedna z Was napisała, że przy rozmiarze 8 obrączki nie ma mowy o grawerowaniu... a jak ja noszę 7 i chce imię męża i datę ślubu? Nawet nie chcę o tym myśleć, że się nie da...
A co długości welonu - to ja chyba zdecyduję się na takie do łokcia, bo dłuższy chyba będzie za długi i może wyglądać dziwnie przy moich 164 cm ;]

żona brata Tż też nosi 7 i ma wygrawerowane 9-cio literowe imię męża + data ślubu+ dwa serduszka więc skąd się wzięła ta niemożność graweru na małych rozmiarach

[Atomoowka]

Napisane przez wenedka

Hehehe niektórzy to i szklanakami piją jak się kieliszki gubią




Ale czy kupując 0.5l na osobę nie kupujemy własnie z zapasem? Nie wszyscy wypiją te pół litra. Ja wiem, że u mnie kilka osób nawet nie tknie wódki (no może poza pierwszym toastem).

Jeżeli znacie swoje rodziny i wiecie, ze nie piją zbyt dużo to spokojnie powinno starczyć, aczkolwiek ja i tak bym się bała, że zabraknie.
U mojej koleżanki była taka sytuacja, kupili na styk czyli 0,5 na osobe bo ich rodzina niewiele pije i dużo osób woli wina, niestety po północy wódki zabrakło i ojciec PM leciał na stację benzynową dokupować wódkę.

My na wesele jednodniowe na 100 osób mamy 200 butelek wodki+ wino będzie+ nalewki własne roboty+ whisky.

Ja sama na weselu potrafię przez całą noc wypic 0,7 do litra ale ja pewnie nie jestem wyznacznikiem bo mam nocną głowę.

Napisane przez monika56575859

ja wlasnie mam problem nad czyms pozyczonym i starym

a ja to mam w nosie zupełnie nie zwracam uwagi na takie zabobony i ani nic starego ani nic pożyczonego nie będę miała.

Napisane przez loneliness18

1500 zł? gdzie i jaka bo jade od razu po nią)))

Moja kiecka nówka z salonu kosztowała 800 zł ( przeceniona z 2600)

Napisane przez misia880

JAKIE ONA MA PIĘKNE BOLERKO

Ja mam takie bolerko tylko nieco dłuższy rękaw bo mnie niec wkurza.
Jak nie lubie bolerek to niestety coś musiałam mieć bo mam gorset bez niczego na górze. Welonu mieć nie będę, sweterki nie przemawiają do mnie, a takie bolerko cudnie komponuje się z moją bardzo skromną sukienką.

Napisane przez magdalenka_w_86

A ja w kościele będę bez żadnego bolerka. Najwyżej niektórzy dostaną zawału widząc odkryte plecy w kościele.
Do mojej sukienki nie pasuje już bolerko.
Załącznik 5463091

Ejj no masz tak piękna góre w sukience ze grzechem byłoby zakrywać ja jakims bolerkiem czy czymkolwiek innym.

Napisane przez docik10

Dziewczyny jeśli zamiast welonu che mieć kwiat we włosach, to zdecydować się na prawdziwy? Bo mam taki kupiony żółty, ale im go dłużej mam tym wydaje mi się, że powinny być prawdziwe.

Zdecydowanie żywy! Ja tez tylko kwiaty będe miała bez welonu.

Napisane przez mojakaren

Właśnie, zazwyczaj tak jest, że wydajemy więcej niż sobie zakładamy.
Ale najważniejsze, że będziesz miała tę jedyną, w której będziesz wyglądała i czuła się pięknie - to uczucie jest bezcenne

No u mnie było odwrotnie. Zamierzałam kupić kiecke do 3 tys, aczkolwiek z założeniem że jak zakocham się w takiej za 4 tys to tez biore. Fartem serce mi skradła taka za 800 zl ( nowa)

Kurde jak nigdy ale to nigdy nie myślałam o welonie, mam już w glowie swoja stylizacje i na welon nie ma tam miejsca.
Mam piękną fryzurke z kwiatami we wlosach ale jak tak czytam i ogladam te Wasze welony to mi sie zamarzyl takie piekny, delikatny, długi, ciągnący sie za mną welon. Co robić? Co robic?

No doubt da sie wygrawerować ale dużo zależy od tego gdzie obrączku kupisz. Wielu zlotników może się tego nie podjąć bo twierdzą, że napis będzie niewidoczny.
Widziałam obrączki malutkie, rozmiar 7,8 z grawerem. Owszem był on naprawdę malutki, ale jeżeli wybierze się wyraźną czcionkę to będzie widać. Jeżeli tak mocno Ci zależy na grawerze to albo szukajcie obraczek pod tym kątem ( tzn u zlotnika który taki grawer Ci zrobi), albo zróbcie sobie grawer osobno ( tzn u innego jubilera)

[asiulek8]

Z tym grawerem to chyba zależy od jubilera i sklepu. Ja np. mam zawieszkę, na której sklep sieciówka w którym była kupiona nie podjął się grawerowania bo miała kształt zaokrąglony na zewnątrz, takie wypukłe serce, a pan "Stasio jubiler" pięknie to zrobił

[Lg_ago]

Napisane przez monika56575859

ooo widze koleżanka też ze śląska poznałam po tym że kołocze pieczesz tak jak ja hehe a skad jestes dokladnie ?
nie będziesz żałowała takiego "cichego" ślubu ? ja bym chyba żałowała ale to jest indywidualna sprawa każdego człowieka

Okolice Częstochowy (coś pomiędzy Częstochową, Opolem, a Katowicami )
U mnie jest tradycja roznoszenia kołocza, która nawet mi się podoba Tylko mam problem, bo nie wiem gdzie zamawiać.
Mam rozumieć, że Ty też roznosisz?

Wiem, że nie będę żałować takiego ślubu. Bo tak jak pisałam taka jestem Ja, tacy jesteśmy. Obracamy się w kręgu takich ludzi. Może jesteśmy trochę bardziej poważni, 'wycofani' ze świata, trochę inaczej zakręceni ale tak jest. I nic nie chciałabym zmieniać. Taki mój świat
To będzie mój wymarzony ślub. Zaplanowany tak jak sobie wymarzyliśmy. Mój Narzeczony to w ogóle zaraz z kościoła porwałby mnie na podróż poślubną, bez żadnego przyjęcia. A najlepiej to od razu na słowackie Tatry, na 2 tygodnie do jakiegoś schroniska

[Lemon_Drop]

Napisane przez Anesthesia

A co do zumby, to ja się właśnie zastanawiam, bo znajoma prowadzi w okolicy i rozważam czy by nie chodzić. Prowadzi też fitness, ale godzina mi srednio pasuje. Póki co od wczoraj i dzisiaj skrupulatnie pilnuję diety, do tego ćwiczenia - znowu pojawił się zapał i mam nadzieję, że zostanie Muszę chyba sobie tapetę na laptopie i smartfonie zmienić na jakąś w stylu "Żeby wyglądać dobrze w sukni ślubnej"

Co do cen za suknię, ja też aż się bałam chodzić po salonach, bo obawiałam się, że te najpiękniejsze nie będą na pewno tańsze niż 2500zł, a to jednak jak dla mnie duża cena... Ale udało mi się znaleźć moją wymarzoną za niecałe 1600zł [COLOR="Silver"]

Ja zakładałam że wydam do 2000 zł a kupiłam suknię za 2550 zł trudno, niewielka różnica, ale chyba bym spać nie mogła jakbym jej nie kupiła

Co do ćwiczeń do ja własnie wróciłam - chyba jutro nie pochodzę bo już dziś mnie uda bolą

Napisane przez monika56575859

hahaha to jest niemożliwe ! serio ? az tyle mamy wspolnego ?
tak, tak jest kierowcą zawodowym (mam go dla siebie niestety tylko w weekendy ) i nawet wymyślił sobie że do ślubu pojedziemy jego CIĘŻARÓWKA ! i o dziwo mi się ten pomysł spodobał, czegoś takiego jeszcze u nas nie było haha musze tylko zrobić próbę wchodzenia do niej i wychodzenia w moich ślubnych butach
aaaa no i jego koledzy z pracy nam konwój ślubny obiecali zrobić
coś czuje że będzie szaleństwo hehe [COLOR="Silver"]

Świetny pomysł! Na pewno wzbudzicie sensację

enzunio ale już dużo macie

Napisane przez Lg_ago

Cześć !
Podczytuję Was sporadycznie już dobre kilka miesięcy i chyba pora by do Was dołączyć, a nie być tylko cichym obserwatorem

Jestem Agata i 5 lipca 2014 roku biorę ślub

Witamy! Opowiedz o was coś więcej

Napisane przez no_doubt

Jedna z Was napisała, że przy rozmiarze 8 obrączki nie ma mowy o grawerowaniu... a jak ja noszę 7 i chce imię męża i datę ślubu? Nawet nie chcę o tym myśleć, że się nie da...
A co długości welonu - to ja chyba zdecyduję się na takie do łokcia, bo dłuższy chyba będzie za długi i może wyglądać dziwnie przy moich 164 cm ;]

Ja mam 160, mierzyłam taki welon do łokcia i było ok

Napisane przez Atomoowka

Kurde jak nigdy ale to nigdy nie myślałam o welonie, mam już w glowie swoja stylizacje i na welon nie ma tam miejsca.
Mam piękną fryzurke z kwiatami we wlosach ale jak tak czytam i ogladam te Wasze welony to mi sie zamarzyl takie piekny, delikatny, długi, ciągnący sie za mną welon. Co robić? Co robic?

Nic tylko brać

[aneczka25057]

Atomoowka czyli 1l./os, my chyba też będziemy mieć taki przelicznik

No i bolerko też takie będę mieć

[Lg_ago]

Napisane przez aneczka25057

najważniejsze, że organizujecie TEN dzień według własnej koncepcji
za owocne poszukiwania tej JEDYNEJ przymiarki są według mnie jedną z przyjemniejszych spraw organizacyjnych [COLOR="Silver"]

Ty już przymiarki masz za sobą ?
Mówisz, że jest to tak fajne? Nie ukrywam, że po nocach mi się już suknie śnią


A w ostatnich dniach dopracowałam projekt zaproszeń. I jestem mega zadowolona. Teraz tylko wszystko składam na jedno miejsce i odkładam.
Poczekają jeszcze chwilę do drukowania

[asiulek8]

monika56575859 u mnie znajomi jechali tirem, ale bez tej przyczepy.

[Lg_ago]

Napisane przez Lemon_Drop

Witamy! Opowiedz o was coś więcej :

Kilka postów wyżej pisałam już co nieco o ślubie
A o mnie samej.
Świeżo upieczony magister, bezrobotny, a jakże. Studiuję jeszcze podyplomowo. Dorabiam dorywczno opiekując się dzieciaczkami.
Z Narzeczonym w dniu ślubu wybije nam 7 rocznica bycia razem
Idealna data, na którą zaproponował Narzeczony. Ja nawet nie zauważyłam, że akurat wypada w sobotę.

[kasia1201]

Napisane przez kroooliczek89

Te dwa zestawy mi się podobają Który ładniejszy? Oczywiście ten drugi wybrałabym z czerwonym kamieniem - czerwony kolor przewodni
Co myślicie? W sumie to tylko 30zł

ja bym wybrała pierwszy

[aneczka25057]

Napisane przez Lg_ago

Ty już przymiarki masz za sobą ?
Mówisz, że jest to tak fajne? Nie ukrywam, że po nocach mi się już suknie śnią

mam już za sobą... trochę mi szkoda, że już sobie nie pomierzę ale sukienka KUPIONA i nie zamieniłabym jej na żadną inną!

[monika56575859]

Napisane przez Lg_ago

Okolice Częstochowy (coś pomiędzy Częstochową, Opolem, a Katowicami )
U mnie jest tradycja roznoszenia kołocza, która nawet mi się podoba Tylko mam problem, bo nie wiem gdzie zamawiać.
Mam rozumieć, że Ty też roznosisz?

Wiem, że nie będę żałować takiego ślubu. Bo tak jak pisałam taka jestem Ja, tacy jesteśmy. Obracamy się w kręgu takich ludzi. Może jesteśmy trochę bardziej poważni, 'wycofani' ze świata, trochę inaczej zakręceni ale tak jest. I nic nie chciałabym zmieniać. Taki mój świat
To będzie mój wymarzony ślub. Zaplanowany tak jak sobie wymarzyliśmy. Mój Narzeczony to w ogóle zaraz z kościoła porwałby mnie na podróż poślubną, bez żadnego przyjęcia. A najlepiej to od razu na słowackie Tatry, na 2 tygodnie do jakiegoś schroniska

tak też roznosze u nas też ta tradycja jest i mi się też podoba
powiem ci ze mialam taki sam problem ale znalazlam pania co sie podejmie zadania i mi upiecze kołocz nie chcialam zlecac żadnej piekarni tego poniewaz gdy dostawalismy kołocz z piekarni to albo byl naperfumowany, albo znowu cos tam było nie tak i jakos sie zrazilam a ta pani robi wszystko w domu a piekarni daje tylko upiec to ciasto bo oni maja duże blachy my mamy jeszcze taka tradycję że panu młodemu daje się tort znaczy się panna młoda daje panu młodemu tort przy tych kołoczach nie wiem po co ale tak jest, a tradycja rzecz święta hehe

widze że kochacie góry dobrze mieć wspólną pasję

to opowiedz coś więcej o Was co porabiacie, czym się zajmujecie

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez Lg_ago

Kilka postów wyżej pisałam już co nieco o ślubie
A o mnie samej.
Świeżo upieczony magister, bezrobotny, a jakże. Studiuję jeszcze podyplomowo. Dorabiam dorywczno opiekując się dzieciaczkami.
Z Narzeczonym w dniu ślubu wybije nam 7 rocznica bycia razem
Idealna data, na którą zaproponował Narzeczony. Ja nawet nie zauważyłam, że akurat wypada w sobotę.

o widzisz jak super my w dniu ślubu będziemy 4lata, 6 miesięcy i 2dni razem (tak to teraz obliczyłam hehe)

[Lg_ago]

Napisane przez monika56575859

tak też roznosze u nas też ta tradycja jest i mi się też podoba
powiem ci ze mialam taki sam problem ale znalazlam pania co sie podejmie zadania i mi upiecze kołocz nie chcialam zlecac żadnej piekarni tego poniewaz gdy dostawalismy kołocz z piekarni to albo byl naperfumowany, albo znowu cos tam było nie tak i jakos sie zrazilam a ta pani robi wszystko w domu a piekarni daje tylko upiec to ciasto bo oni maja duże blachy my mamy jeszcze taka tradycję że panu młodemu daje się tort znaczy się panna młoda daje panu młodemu tort przy tych kołoczach nie wiem po co ale tak jest, a tradycja rzecz święta hehe

widze że kochacie góry dobrze mieć wspólną pasję

to opowiedz coś więcej o Was co porabiacie, czym się zajmujecie

Trudno właśnie trafić na dobrego piekarza. Ja znam aż 2 dobrych
Ale problem leży gdzie indziej, TŻ pracuje w piekarni (jest kierowcą/dostawcą) i wypadałoby (w praktyce właściwie musimy) zamówić kołocz z Jego pracy. Tylko, że tam są niedobre kołocze. I zastanawiamy się jak z tego wybrnąć. Bo nie będę bulić kasy na coś, co jest niedobre. I nie dam ludziom czegoś takiego.
Musimy pokombinować.

Masz szczęście, bo domowe ciasto jest najlepsze, wiesz, że naturalne, bez chemii itp.
Rozdaje się u Ciebie 3 rodzaje: z serem, makiem i posypką?

Nie znałam takiego tradycji, żeby tort dla Pana Młodego - ale fajne to. Sama będziesz piekła ?

Parę postów wyżej kilka słów o mnie

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez aneczka25057

mam już za sobą... trochę mi szkoda, że już sobie nie pomierzę ale sukienka KUPIONA i nie zamieniłabym jej na żadną inną!

Super, że już ta wymarzona w posiadaniu

[monika56575859]

Napisane przez Lg_ago

Trudno właśnie trafić na dobrego piekarza. Ja znam aż 2 dobrych
Ale problem leży gdzie indziej, TŻ pracuje w piekarni (jest kierowcą/dostawcą) i wypadałoby (w praktyce właściwie musimy) zamówić kołocz z Jego pracy. Tylko, że tam są niedobre kołocze. I zastanawiamy się jak z tego wybrnąć. Bo nie będę bulić kasy na coś, co jest niedobre. I nie dam ludziom czegoś takiego.
Musimy pokombinować.

Masz szczęście, bo domowe ciasto jest najlepsze, wiesz, że naturalne, bez chemii itp.
Rozdaje się u Ciebie 3 rodzaje: z serem, makiem i posypką?

Nie znałam takiego tradycji, żeby tort dla Pana Młodego - ale fajne to. Sama będziesz piekła ?

no wiesz co nie jest powiedziane ze musicie w Jego firmie zamawiac kołocz.. jakbym ja miała taka sytuacje to bym zamówiła tam gdzie mi pasuje zawsze twoj Tż może powiedziec że w tej piekarni co zamówiłaś pracuje np. Twoja ciocia i głupio ci było zamówić w innej piekarni hehe jakąś ścieme puścić i już ja bym tak zrobiła, bo lepsza ściema niż zapłacić za bele co
u nas rozdaje się też 3 rodzaje: z serem, z makie, i z jabłkami

U nas własnie jest taka tradycja z tym tortem , często nawet piszą na tym torcie cos takiego: dla Ciebie Kochanie a dla rodziców za wychowanie jakoś tak niby to taki tort w ramach podziękowań ? sama nie wiem
piekę mojemu torty na urodziny mam już "za sobą" tort w kształcie ciężarówki( jest kierowcą TIRa), albo ze znaczkiem alfy romeo (mój Tż jest też 100% alfaholikiem ) nie wiem co wymyśle na następne urodzinki ale jakąś wprawe w tortach mam i jeśli ta pani powie mi jakąś cene z kosmosu za ten tort to wtedy upiekę sobie sama

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez Lemon_Drop

Ja zakładałam że wydam do 2000 zł a kupiłam suknię za 2550 zł trudno, niewielka różnica, ale chyba bym spać nie mogła jakbym jej nie kupiła

ja myślałam tak samo że nie wydam więcej niż 2tys a wydałam na moją prawie 3 ! a dokładnie 2800zł. Ale zakochałam się w niej i nie wyobrażam sobie innej kreacji na moim własnym ślubie



lecę ćwiczyć dziewczynki nie piszcie za dużo żebym nie miała dużo do nadrabiania hehe

[anannke]

Napisane przez docik10

Dziewczyny jeśli zamiast welonu che mieć kwiat we włosach, to zdecydować się na prawdziwy? Bo mam taki kupiony żółty, ale im go dłużej mam tym wydaje mi się, że powinny być prawdziwe.

Myślę że prawdziwy jest bardziej odświętny. Poza tym idealnie pasuje do bukietu. Ja nie przepadam za sztucznymi kwiatami we włosach. Dodatkowo zamówienie takiego kwiatka nie jest ani super drogie ani jakieś trudne. Myślę że żywy lepszy

Napisane przez nasturcja1308

do łokcia może być krótki. Myślę, że do końca dłoni tak optymalnie będzie

Na ostatnim weselu co byłam PM miała welon do ramion lub lekko za nie - wyglądało to mało fajnie. Mnie się nie podobało. Jak dla mnie welon to przynajmniej za łopatki tak to śmiesznie sterczy

Napisane przez monika56575859

dziewczyny a co dajecie rodzicom na podziękowanie (macie w ogóle taki zwyczaj ?) bo my chcielismy nakręcić filmik z podziękowaniami- obecnie to bardzo modne ale sami nie wiemy... bo to trzeba by bylo juz skołować i wyświetlacz i jakas tablice albo nie wiem na ścianie to gdzieś wyswietlic ? bo troche glupio dac plytke i niech sobie zobacza w domu
chcemy tez dac fotoksiazke taka dosc duża i "obszerną" z naszymi zdjeciami od urodzenia i tak po kolei az do momentu w ktorym jestesmy razem i nie wiem teraz czy bawic sie w krecenie filmu (tymbardziej że mojego TIRowca ciągle nie ma, a jak jest to czasem tylko na kilka godzin) czy dac tylko te fotoksiazke i cos innego do tego wymyślić , co myślicie ? jak wy robicie ?

no i czy dajecie w ogóle prezenty dla świadków, dziadków, chrzestnych itp ? czy to tylko taki nasz śląski zwyczaj ?

my z tż nie będziemy przesadzać z podziękowaniami. prezenty tylko dla rodziców będą i kupimy po prostu po bukiecie bo chcemy po ślubie jak już dostaniemy zdjęcia zrobić dla każdych rodziców album ślubny i to będzie tak druga część prezentu. Poza tym wszelkie rzeczowe prezenty wydają mi się takim zbytkiem i jakoś tego nie widzę...

Napisane przez kroooliczek89

Te dwa zestawy mi się podobają Który ładniejszy? Oczywiście ten drugi wybrałabym z czerwonym kamieniem - czerwony kolor przewodni
Co myślicie? W sumie to tylko 30zł

mnie się bardziej ten drugi podoba

Dziewczyny jestem zła bo zamówiłam rzecz w sklepie internetowym i mi z konta zaksięgowało przelew a bank sprzedawcy nie przyjął go i ciągle mi wisi że opłata nieuregulowana... dzwoniłam tam i kazali mi wysłać potwierdzenie przelewu że zaksięgują na tej podstawie wpłatę ale nic nie ruszyło. znów dzwoniłam i że dostali maila przekazali do księgowości i że nie otrzymali jeszcze odpowiedzi.. Nie wiem czemu ich bank nie przyjął tej wpłaty ale denerwuje mnie ta sytuacja. Niby poważna firma, reklamują się myślałam że rzecz dziś będzie u mnie o oni jeszcze nie przyjęli zamówienia bo niby nie zapłaciłam

[magdalenka_w_86]

Napisane przez Lg_ago

Cześć !
Jestem Agata i 5 lipca 2014 roku biorę ślub

Witaj

Napisane przez no_doubt

Jedna z Was napisała, że przy rozmiarze 8 obrączki nie ma mowy o grawerowaniu... a jak ja noszę 7 i chce imię męża i datę ślubu? Nawet nie chcę o tym myśleć, że się nie da...

Ja mam 8 i mi marudzili, że trzeba bardziej ścisnąć imię + datę, ale dało się, więc na Twojej 7 też się zmieści

[Panna Izabela]

Napisane przez Lemon_Drop

Panna Izabela gratki, i kogo wybraliście?

Dj Rafi (Rafał Kupisz)

Napisane przez monika56575859

ja mam ślub o 12 u nas to normalne i ciesze sie z tego

bardzo się cieszę że pomógł ten obrazek, dla mnie tez okazał się bardzo pomocny to jaka długość wybierasz ? ;>

u nas normalna 17, wiadomo każdy region rządzi się innymi prawami ;-) ja bym nie wytrzymała nawet od 16 do 3 :p
Podoba mi się długość do łokcia, ale wszystko zależy od sukni...

Napisane przez mojakaren

Niektórzy to mają szczęście .. :P
Ja wiem, że suknia, w której się zakocham będzie kosztowała tyle, że

moja ukochana kosztuje 4 tys.i jest w Krakowie, więc pewnie nawet jej nie przymierzę.

Napisane przez monika56575859

dziewczyny a co dajecie rodzicom na podziękowanie (macie w ogóle taki zwyczaj ?) bo my chcielismy nakręcić filmik z podziękowaniami- obecnie to bardzo modne ale sami nie wiemy... bo to trzeba by bylo juz skołować i wyświetlacz i jakas tablice albo nie wiem na ścianie to gdzieś wyswietlic ? bo troche glupio dac plytke i niech sobie zobacza w domu
chcemy tez dac fotoksiazke taka dosc duża i "obszerną" z naszymi zdjeciami od urodzenia i tak po kolei az do momentu w ktorym jestesmy razem i nie wiem teraz czy bawic sie w krecenie filmu (tymbardziej że mojego TIRowca ciągle nie ma, a jak jest to czasem tylko na kilka godzin) czy dac tylko te fotoksiazke i cos innego do tego wymyślić , co myślicie ? jak wy robicie ?

no i czy dajecie w ogóle prezenty dla świadków, dziadków, chrzestnych itp ? czy to tylko taki nasz śląski zwyczaj ?

My też filmik w prezencie chcieliśmy tort z ręczników, ja myślałam też o kompletach pościeli z haftem "najlepsi rodzice" czy coś... Albo kolację z nami. TŻ jest za tortami ;-) a dla dziadków planujemy tylko kilka słów, bo TŻ nie utrzymuje kontaktów z tymi co będą na weselu-czyli babcia z 2 mężem... U mnie żyje jedna babcia i jeden dziadek i im chciałabym coś dać, ale wtedy co z resztą? Tak samo z chrzestnymi- ja swoim bym chciała coś dać, moja chrzestna to prawdziwa druga mama ale TŻ nie ma kontaktu ze swoimi, nie przyszli nawet na 18stkę jego a mają blisko...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mimi_77]

Napisane przez enzunio

7 miesięcy do ślubu:

Kupione:

suknia
buty x2
podwiązka (dostałam)
kolczyki
spinki dla TŻ
opaski dla druhen
krawaty dla drużbów
zaproszenia (czekam na wysyłkę)
kryształki do zaproszeń
część wódki
tuby strzelające
poduszka na obrączki
część dekoracji na poltra
kieliszki od szampana do stłuczenia
auto


Załatwione:
sala
kościół
dj
kamerzyści
skrzypaczka
organistka
fotografowie
makijażystka
fryzjerka
barman
dekoratorka
nauki przedmałżeńskie


Zrobione:
zawieszki na wódkę

OMG!!! Ja dwa miesiące po Tobie a połowy z tych rzeczy nie mam! Czy powinnam się martwić i brać do roboty??

Napisane przez monika56575859

dziewczyny a co dajecie rodzicom na podziękowanie (macie w ogóle taki zwyczaj ?) bo my chcielismy nakręcić filmik z podziękowaniami- obecnie to bardzo modne ale sami nie wiemy... bo to trzeba by bylo juz skołować i wyświetlacz i jakas tablice albo nie wiem na ścianie to gdzieś wyswietlic ? bo troche glupio dac plytke i niech sobie zobacza w domu
chcemy tez dac fotoksiazke taka dosc duża i "obszerną" z naszymi zdjeciami od urodzenia i tak po kolei az do momentu w ktorym jestesmy razem i nie wiem teraz czy bawic sie w krecenie filmu (tymbardziej że mojego TIRowca ciągle nie ma, a jak jest to czasem tylko na kilka godzin) czy dac tylko te fotoksiazke i cos innego do tego wymyślić , co myślicie ? jak wy robicie ?

no i czy dajecie w ogóle prezenty dla świadków, dziadków, chrzestnych itp ? czy to tylko taki nasz śląski zwyczaj ? [COLOR=Silver]

Napisane przez gornek

My dajemy kosze spersonalozowane tzn, w koszu bedzie to co rodzice najbardziej lubia po slubie moze tez dokupimy od fotografa fotoksiazke ze zdjeciami ze slubu. I nikomu nic wiecej nie dajemy, u nas nie ma takie zwyczaju, zeby dawac dziadom, wujom itp :P

My chyba też kosze bo to najpraktyczniejsze. Albo albumy - połączenie naszych zdjęć i jakiś tam pamiątek. A dziadkom, chrzestnym po kwiatku i piosenke Taka tradycja. Już mam wybrane piosenki, żeby znów nie musieć słuchać "Cudownych rodziców mam" (nikomu nie ubliżam, po prostu na tylu weselach to slyszałam, a TŻ na połowie wesel musi to grać, że nam się przejadło )

Ze spraw ślubnych - wstępnie zamówiłam makijazystkę i fryzjerke. W listopadzie i na sylwestra chyba bede miała probne )

Wybór welonu mam już za sobą i będzie do połowy pleców. Wybór przebiegł szybko bo było ich tyle i co raz piękniejsze , że nie chciałam wybierać więcej bo bym się nie zdecydowała. W ogóle w salonie była promocja i do każdej kupionej sukni welon gratis Wybrałam taki za 360 zł z delikatnymi świecidełkami na brzegu. Taka lekka mgiełka bo gorset jest już dość bogaty.

[missmalezji]

podpisalismy umowe z wodzirejem fajny jest,pokazywal zabawy,jak zapoznac gosci i oczepiny jakie. ciesze sie ze mamy to z glowy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Panna Izabela]

Napisane przez missmalezji

podpisalismy umowe z wodzirejem fajny jest,pokazywal zabawy,jak zapoznac gosci i oczepiny jakie. ciesze sie ze mamy to z glowy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratki, to tak jak ja wczoraj

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czekooczekolada]

Napisane przez gornek

My dajemy kosze spersonalozowane tzn, w koszu bedzie to co rodzice najbardziej lubia po slubie moze tez dokupimy od fotografa fotoksiazke ze zdjeciami ze slubu. I nikomu nic wiecej nie dajemy, u nas nie ma takie zwyczaju, zeby dawac dziadom, wujom itp :P

u nas też tak. rodzice z reguły dostaja wlasnie kosze nikomu innemu nic się nie daje.

Napisane przez missmalezji

podpisalismy umowe z wodzirejem fajny jest,pokazywal zabawy,jak zapoznac gosci i oczepiny jakie. ciesze sie ze mamy to z glowy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u nas nic nowego, wszystko stoi tak jak stało