Znajomość ze... sławnym piłkarzem?

[laurek93]

Cześć dziewczyny!
Nie do końca byłam pewna, gdzie mogę napisać ten post, jednak wybrałam dział "Intymnie", mam nadzieję, że jako tako będzie pasował.
Niedawno spotkałam się z moją najlepszą kumpelą, która powaliła mnie na ziemie pewnym wyznaniem. Mianowicie ma takie marzenie/pragnienie, by zdobyć piłkarza. Dokładnie wiem, o kogo chodzi itd, ponieważ jest to piłkarz ręczny, który gra w naszym mieście, w naszym klubie, będąc na meczach zawsze go widujemy. Nie jest to taki zwykły grajek - facet jest znany na całym świecie jako jeden z najlepszych graczy na swojej pozycji. Do tego nie jest polakiem, pochodzi z Bośni, ale w czasie trwania kontraktu z naszym miejskim klubem, mieszka u nas w mieście.
Przejdźmy do rzeczy - kumpela wymyśliła sobie już jakiś czas temu, że chciałaby go zdobyć w jakiś sposób. Na początku myślałam, że sobie żartuje, jednak się przeliczyłam. Wszystko zaczęło się od tego, że kumpela przeczytała wywiad z tym piłkarzem na oficjalnej stronie klubu, gdzie facet mówi, że mieszka sam i nikogo nie ma, a na pytanie "Nie podobają ci się polki?" odpowiedział: "Polki są bardzo ładne, ale nieśmiałe(...) Gdy spojrzysz na ładną dziewczynę, ta spuszcza wzrok(...)". Po tym przyjaciółka wywnioskowała, że jest gotowy poznać polkę i mocno się nakręciła tym faktem.
Spytana, w jaki sposób chce go poznać, odparła, że albo napisze wiadomość do niego na jego (zaznaczam - prawdziwym!) koncie na Facebooku albo dyskretnie wręczy mu jakiś miły list, w którym będzie np. jej mail lub numer telefonu. Jeśli chodzi o wiek tej dwójki - on 29 lat, ona prawie 21.
Dziewczyny, co wy o tym wszystkim myślicie? Czy są szanse powodzenia tak szalonego planu?

[_ema_]

Napisane przez laurek93

Cześć dziewczyny!
Nie do końca byłam pewna, gdzie mogę napisać ten post, jednak wybrałam dział "Intymnie", mam nadzieję, że jako tako będzie pasował.
Niedawno spotkałam się z moją najlepszą kumpelą, która powaliła mnie na ziemie pewnym wyznaniem. Mianowicie ma takie marzenie/pragnienie, by zdobyć piłkarza. Dokładnie wiem, o kogo chodzi itd, ponieważ jest to piłkarz ręczny, który gra w naszym mieście, w naszym klubie, będąc na meczach zawsze go widujemy. Nie jest to taki zwykły grajek - facet jest znany na całym świecie jako jeden z najlepszych graczy na swojej pozycji. Do tego nie jest polakiem, pochodzi z Bośni, ale w czasie trwania kontraktu z naszym miejskim klubem, mieszka u nas w mieście.
Przejdźmy do rzeczy - kumpela wymyśliła sobie już jakiś czas temu, że chciałaby go zdobyć w jakiś sposób. Na początku myślałam, że sobie żartuje, jednak się przeliczyłam. Wszystko zaczęło się od tego, że kumpela przeczytała wywiad z tym piłkarzem na oficjalnej stronie klubu, gdzie facet mówi, że mieszka sam i nikogo nie ma, a na pytanie "Nie podobają ci się polki?" odpowiedział: "Polki są bardzo ładne, ale nieśmiałe(...) Gdy spojrzysz na ładną dziewczynę, ta spuszcza wzrok(...)". Po tym przyjaciółka wywnioskowała, że jest gotowy poznać polkę i mocno się nakręciła tym faktem.
Spytana, w jaki sposób chce go poznać, odparła, że albo napisze wiadomość do niego na jego (zaznaczam - prawdziwym!) koncie na Facebooku albo dyskretnie wręczy mu jakiś miły list, w którym będzie np. jej mail lub numer telefonu. Jeśli chodzi o wiek tej dwójki - on 29 lat, ona prawie 21.
Dziewczyny, co wy o tym wszystkim myślicie? Czy są szanse powodzenia tak szalonego planu?

Ja myślę, że trzeba trochę koleżankę ostudzić, bo jest idealną kandydatką na zostanie groupie, która bzyknie się z idolem licząc na wielka miłość, a na bzyknięciu i jej rozczarowaniu się skończy. Jak chce niech próbuje, ale niech myśli logicznie żeby zbyt optymistycznie nie podejść do tematu.

[beznadziejny123]

Żeby powstrzymać zarzuty, że jestem zazdrosny.. tak jestem

Jak sama widzisz, piłkarz to osoba która nie robi nic pożytecznego dla świata. Ba, nawet marnuje swoją sprawność fizyczną na rzucanie piłką i dziecinne zabawy. Jest więc z zawodu i zainteresowania kompletnie bezużyteczny jak psi fryzjer.

Mimo to, znajduje się wiele dziewczyn które leci na sławę tak jak i twoja koleżanka. Najprawdopodobniejszą opcją jest to, że co chwile jakaś dziewczyna próbuje go poznać a on nic już nie musi robić. Niczym też nie zasłużył na ich uwagę. Lecicie na niego bezwarunkowo a chłopak od lat sobie ciupcia i ciupcia Jeśli kręci was bycie jedną z 1000 (a wiem, że tak) to jak najbardziej powinna spróbować.

Napisane przez _ema_

Ja myślę, że trzeba trochę koleżankę ostudzić, bo jest idealną kandydatką na zostanie groupie, która bzyknie się z idolem licząc na wielka miłość, a na bzyknięciu i jej rozczarowaniu się skończy. Jak chce niech próbuje, ale niech myśli logicznie żeby zbyt optymistycznie nie podejść do tematu.

Mądra dziewczynka

[Damayanti]

co to jakiś wysyp wątków o kontaktach ze znanymi idolami?

[laurek93]

Właśnie muszę koniecznie zaznaczyć, że jest jedną z tych dziewczyn, która nie bzyka się z pierwszym lepszym, znam ją na wylot i wiem, że pierwsze, co chciałaby osiągnąć, to faktycznie podejść do tego na poważnie, no a czy jakieś uczucie by rozkwitło - to już zależy od tej dwójki

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez beznadziejny123

Żeby powstrzymać zarzuty, że jestem zazdrosny.. tak jestem

Jak sama widzisz, piłkarz to osoba która nie robi nic pożytecznego dla świata. Ba, nawet marnuje swoją sprawność fizyczną na rzucanie piłką i dziecinne zabawy. Jest więc z zawodu i zainteresowania kompletnie bezużyteczny jak psi fryzjer.

Mimo to, znajduje się wiele dziewczyn które leci na sławę tak jak i twoja koleżanka. Najprawdopodobniejszą opcją jest to, że co chwile jakaś dziewczyna próbuje go poznać a on nic już nie musi robić. Niczym też nie zasłużył na ich uwagę. Lecicie na niego bezwarunkowo a chłopak od lat sobie ciupcia i ciupcia Jeśli kręci was bycie jedną z 1000 (a wiem, że tak) to jak najbardziej powinna spróbować.

Z tego co zdążyłyśmy się zorientować, to raczej facet, który zbytnio brania nie ma Bynajmniej nigdzie tego nie widać, tak jak w przypadku innych piłkarzy. No cóż, do najpiękniejszych nie należy, to fakt. Ale jak jest, to nie mam pojęcia

[beznadziejny123]

Napisane przez laurek93

Właśnie muszę koniecznie zaznaczyć, że jest jedną z tych dziewczyn, która nie bzyka się z pierwszym lepszym, znam ją na wylot i wiem, że pierwsze, co chciałaby osiągnąć, to faktycznie podejść do tego na poważnie, no a czy jakieś uczucie by rozkwitło - to już zależy od tej dwójki

Ale co ona o nim wie? Że jest sławny i że ma pewnie dużo kasy? No nie wiem czy ma tu fundamenty do prawdziwego uczucia Takie same jak wszędzie indziej.

edit:

Napisane przez laurek93

Z tego co zdążyłyśmy się zorientować, to raczej facet, który zbytnio brania nie ma Bynajmniej nigdzie tego nie widać, tak jak w przypadku innych piłkarzy. No cóż, do najpiękniejszych nie należy, to fakt. Ale jak jest, to nie mam pojęcia

Może i macie rację a może jest bardzo dyskretny. W sumie co możecie wiedzieć o jakimś typie obcym z innego kraju. Tyle co z wywiadów się dowiecie :d

[laurek93]

Napisane przez beznadziejny123

Ale co ona o nim wie? Że jest sławny i że ma pewnie dużo kasy? No nie wiem czy ma tu fundamenty do prawdziwego uczucia Takie same jak wszędzie indziej.

Ją najbardziej zachęciło to, że chłopak od długiego czasu nikogo nie miał i nadal nie ma, a daje ciche sygnały, że poszukuje
Co prawda wiemy, że facet raz na jakiś czas (w grupie innych piłkarzy lub sam) przebywa w jednym z kilku c. handlowych, bo to w sumie jedna z niewielu atrakcji w tym mieście. I jakby faktycznie udało jej się akurat go spotkać to co? Ma podejść i zagadać, czy czekać na cud, aż sam ją zauważy i wpadnie mu w oko? Jeśli chodzi o to drugie to wszystko zależy od niego, ale jeśli mam być szczera, to pewnie by ją zauważył, bo jest naprawdę śliczna i ma branie

[karolowanka]

Domyślam się, o kogo może chodzić i... rzeczywiście "nie należy do najpiękniejszych" Ale oczywiście nie wygląd jest najważniejszy.
Wiesz... ja sama mam skłonności do zakochiwania się w sportowcach, nie tylko tych sławnych, grających w pierwszych ligach, ale nawet kumple z III-ligowego zespołu siatkarskiego zdobywali u mnie parę punktów więcej niż "przeciętni" faceci

Co do twojej koleżanki - jest różnica, czy chce "zdobyć" tego piłkarza ze względu na to, że podoba jej się jako człowiek czy po prostu ma ochotę na sportowca W tym pierwszym wypadku, niech próbuje, co jej szkodzi. W drugim, nie widzę szans na związek czy nawet jakąkolwiek znajomość.
Jednak dopracowałabym trochę ten plan - wysłanie wiadomości w stylu "cześć, jestem twoją fanką, chcesz ze mną chodzić" byłoby żenujące

[laurek93]

Napisane przez karolowanka

Domyślam się, o kogo może chodzić i... rzeczywiście "nie należy do najpiękniejszych" Ale oczywiście nie wygląd jest najważniejszy.
Wiesz... ja sama mam skłonności do zakochiwania się w sportowcach, nie tylko tych sławnych, grających w pierwszych ligach, ale nawet kumple z III-ligowego zespołu siatkarskiego zdobywali u mnie parę punktów więcej niż "przeciętni" faceci

Co do twojej koleżanki - jest różnica, czy chce "zdobyć" tego piłkarza ze względu na to, że podoba jej się jako człowiek czy po prostu ma ochotę na sportowca W tym pierwszym wypadku, niech próbuje, co jej szkodzi. W drugim, nie widzę szans na związek czy nawet jakąkolwiek znajomość.
Jednak dopracowałabym trochę ten plan - wysłanie wiadomości w stylu "cześć, jestem twoją fanką, chcesz ze mną chodzić" byłoby żenujące

Wiadoma sprawa Tylko co Ty byś napisała w takiej sytuacji, gdybyś była na jej miejscu? Bo mówiąc szczerze, sama myślałam i nie mam pomysłu

[Shira Yuki]

Napisane przez karolowanka

Domyślam się, o kogo może chodzić i... rzeczywiście "nie należy do najpiękniejszych" Ale oczywiście nie wygląd jest najważniejszy.
Wiesz... ja sama mam skłonności do zakochiwania się w sportowcach, nie tylko tych sławnych, grających w pierwszych ligach, ale nawet kumple z III-ligowego zespołu siatkarskiego zdobywali u mnie parę punktów więcej niż "przeciętni" faceci

Co do twojej koleżanki - jest różnica, czy chce "zdobyć" tego piłkarza ze względu na to, że podoba jej się jako człowiek czy po prostu ma ochotę na sportowca W tym pierwszym wypadku, niech próbuje, co jej szkodzi. W drugim, nie widzę szans na związek czy nawet jakąkolwiek znajomość.
Jednak dopracowałabym trochę ten plan - wysłanie wiadomości w stylu "cześć, jestem twoją fanką, chcesz ze mną chodzić" byłoby żenujące

rzuć poszlakiem,a może też sie wkręcę.nie ma to jak zdrowa rywalizacja

[InvincibleK]

Ja bym nie napisała. Zagadałabym po meczu, czy też jeśli spotkałabym go na mieście - podeszłabym. Wiadomości na facebooku na pewno ma dużo.

[laurek93]

Napisane przez InvincibleK

Ja bym nie napisała. Zagadałabym po meczu, czy też jeśli spotkałabym go na mieście - podeszłabym. Wiadomości na facebooku na pewno ma dużo.

Też mi się wydaje, że lepiej na żywo niż palić głupa na Facebooku. Tylko jeśli już podchodzić na żywo to co powiedzieć? ^^

[karolowanka]

Napisane przez laurek93

Wiadoma sprawa Tylko co Ty byś napisała w takiej sytuacji, gdybyś była na jej miejscu? Bo mówiąc szczerze, sama myślałam i nie mam pomysłu

Napisane przez Shira Yuki

rzuć poszlakiem,a może też sie wkręcę.nie ma to jak zdrowa rywalizacja

kurczę, aż mi głupio, ale nie mam doświadczenia w podrywaniu piłkarzy przez facebooka
Ostatnio czytałam (swoją drogą, też na wizażu ), że idole interesują sie tymi, którzy nie zwracają uwagi na ich sławę, więc może "cześć, wcale nie jestem twoją fanką i nie obchodzi mnie to, że jesteś znanym i bogatym szczypiornistą. To co, chcesz ze mną chodzić?"

A tak na serio, to wolałabym już na tego delikwenta czekać pod halą/hotelem/domem/warzywniakiem i przez przypadek na niego wpaść

[_ema_]

Zakładam, że większość znanych osób ma zablokowaną możliwość odbierania wiadomości od nieznajomych, inaczej by zgłupieli chyba

[laurek93]

Napisane przez karolowanka

kurczę, aż mi głupio, ale nie mam doświadczenia w podrywaniu piłkarzy przez facebooka
Ostatnio czytałam (swoją drogą, też na wizażu ), że idole interesują sie tymi, którzy nie zwracają uwagi na ich sławę, więc może "cześć, wcale nie jestem twoją fanką i nie obchodzi mnie to, że jesteś znanym i bogatym szczypiornistą. To co, chcesz ze mną chodzić?"

A tak na serio, to wolałabym już na tego delikwenta czekać pod halą/hotelem/domem/warzywniakiem i przez przypadek na niego wpaść

Padłam z tego teksu Nie wiem jak inne dziewczyny, ale podpatrując całą sytuację z boku, wydaje mi się, że miałaby szansę się udać. Kurczę, miasto nie jest ogromne, ci piłkarze przebywają głównie w kilku konkretnych miejscach (sama spotkałam kilkukrotnie poszczególnych lub wszystkich w grupie), mecze są dość często, po meczu można sobie zrobić zdjęcie, zagadać też się da... tylko problem właśnie JAK zagadać i o czym
Właśnie tak sobie pomyślałam, że niedługo kumpela będzie miała jedną z okazji by "zadziałać". Prawdopodobnie niedługo po meczu będzie można zrobić sobie na spokojnie zdjęcie z danym piłkarzem, z tym, że wtedy zazwyczaj sporo ludzi się kręci, 99% rodziców z małymi dzieciakami-kibicami i 1% dorosłych, młodych dziewczyn (max. 2-3 dziewczyny, w tym moja kumpela). Mogłaby wtedy zagadać albo podrzucić mu kopertę z listem w klubowych barwach, tylko co powiedzieć/napisać? To jest główny problem

[platekrozy]

Stary tekst,jakbym była piłkarzem i chciała zaliczać też bym tak powiedziała.
Swoją drogą z własnego doświadczenia(strata czasu w młodości) wiem,że piłkarze są przereklamowani.A i to tacy z klubu z własnego miasta (co to wysoka liga nie jest) to co mówić o innych.

[8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9]

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że uda się jej spełnić to marzenie tak jakby chciała. Wydaje mi się, że ciężko jej będzie go zdobyć, nie mówiąc już o jakimś związku. I myślę, że podoba jej się fakt, że on jest sławny, a nie jego osoba. No, ale jak chce go poznać to niech próbuje. Kto wie co się zdarzy.

[201607050913]

Oj bez przesady, mam w rodzinie sławnego sportowca, przystojnego, i jest normalny, nie sypia z tuzinem fanek.

PS Taa, kumpela

[niebieskie_oczko]

Nie każdy sportowiec, sławny fest na cały świat musi od razu sypiać z tabunem panien :P
Ja miałam to szczęście, że pracowałam w klubie sportowym, więc miałam dobre kontakty z chłopakami w drużynie, aczkolwiek po takim poznaniu żaden nie zawrócił mi w głowie. To są kurde normalni ludzie, którzy mogą nas odrzucać pewnymi wadami, przywarami, cechami charakteru, toteż dziwi mnie to skrajne zaślepienie twojej koleżanki - jeden wywiad + sława i już? Patent na związek idealny?

Jak dla mnie napisanie na FB to naprawdę marny podryw. Pewnie XXX dziewczyn tak robi i takich wiadomości ma sporo.

[Elfir]

może zacznie jako wolontariuszka pracować z zespołem?

[laurek93]

Napisane przez Elfir

może zacznie jako wolontariuszka pracować z zespołem?

U nas raczej nie ma takich możliwości, nasz klub ma rangę europejską, gramy w Lidze Mistrzów, więc słabi nie jesteśmy, a i wszystko w klubie poustawiane jest, tak jak trzeba, nikt z ulicy wstępu nie ma

Napisane przez niebieskie_oczko

Nie każdy sportowiec, sławny fest na cały świat musi od razu sypiać z tabunem panien :P
Ja miałam to szczęście, że pracowałam w klubie sportowym, więc miałam dobre kontakty z chłopakami w drużynie, aczkolwiek po takim poznaniu żaden nie zawrócił mi w głowie. To są kurde normalni ludzie, którzy mogą nas odrzucać pewnymi wadami, przywarami, cechami charakteru, toteż dziwi mnie to skrajne zaślepienie twojej koleżanki - jeden wywiad + sława i już? Patent na związek idealny?

Jak dla mnie napisanie na FB to naprawdę marny podryw. Pewnie XXX dziewczyn tak robi i takich wiadomości ma sporo.

Dobra - może słowo "zdobyć" lub "związek" to zbyt mocne określenie, ona po prostu chciałaby spróbować W OGÓLE go poznać, a co dalej - kto wie

[niebieskie_oczko]

Napisane przez laurek93

U nas raczej nie ma takich możliwości, nasz klub ma rangę europejską, gramy w Lidze Mistrzów, więc słabi nie jesteśmy, a i wszystko w klubie poustawiane jest, tak jak trzeba, nikt z ulicy wstępu nie ma

To niech się koleżanka poudziela w jakimś portalu sportowym, dostanie wtedy akredytacje na mecz i będzie mogła sama robić wywiady ze swoim "wybrankiem" Ja tak miałam możliwość porozmawiania oficjalnie i kameralnie z B. Wentą i Szmalem

[laurek93]

Napisane przez niebieskie_oczko

To niech się koleżanka poudziela w jakimś portalu sportowym, dostanie wtedy akredytacje na mecz i będzie mogła sama robić wywiady ze swoim "wybrankiem" Ja tak miałam możliwość porozmawiania oficjalnie i kameralnie z B. Wentą i Szmalem

A właśnie Szmala oglądałam w TV dosłownie kilkanaście minut temu ^^
No sama nie wiem, czy to by wypaliło... Raczej to nie typ reporterki/dziennikarki, wywiady głownie są przed kamerami w Polsacie Sport, gdzie reporterzy są ci sami i niezmienni, a jeśli chodzi o telewizję klubową itd. to tam są ludzie od tego. Także takie środowisko zamknięte, można rzec

[niebieskie_oczko]

Napisane przez laurek93

A właśnie Szmala oglądałam w TV dosłownie kilkanaście minut temu ^^
No sama nie wiem, czy to by wypaliło... Raczej to nie typ reporterki/dziennikarki, wywiady głownie są przed kamerami w Polsacie Sport, gdzie reporterzy są ci sami i niezmienni, a jeśli chodzi o telewizję klubową itd. to tam są ludzie od tego. Także takie środowisko zamknięte, można rzec

Wiesz co, trochę trudno mi w to uwierzyć Nie wiem, czy jesteś z Kielc (obstawiam, że tak), ale ja akurat miałam możliwość bycia w loży prasowej właśnie tam na ręcznej, mimo iż ja miałam akurat styczność głównie z siatkówką. Wystarczy być z jakiś mediów i wypełnić wniosek o akrę (http://vivetargi.pl/pl/dla_prasy/akredytacje/)

No ale jeśli to nie typ dziewczyny, która chciała by tak zapoznac się z zawodnikiem, to nie wiem sama. Jak dla mnie lepiej wpaść na niego przypadkiem niż pisać na fb. Nie wiem dlaczego, ale pisanie na fb kojarzy mi się po prostu z fanką a nie poznaniem osoby.

Ewentualnie niech koleżanka napisze, że chce założyć jego fanklub na fb czy stronę i chciałaby zadać kilka pytań :p

[laurek93]

Napisane przez niebieskie_oczko

Wiesz co, trochę trudno mi w to uwierzyć Nie wiem, czy jesteś z Kielc (obstawiam, że tak), ale ja akurat miałam możliwość bycia w loży prasowej właśnie tam na ręcznej, mimo iż ja miałam akurat styczność głównie z siatkówką. Wystarczy być z jakiś mediów i wypełnić wniosek o akrę (http://vivetargi.pl/pl/dla_prasy/akredytacje/)

No ale jeśli to nie typ dziewczyny, która chciała by tak zapoznac się z zawodnikiem, to nie wiem sama. Jak dla mnie lepiej wpaść na niego przypadkiem niż pisać na fb. Nie wiem dlaczego, ale pisanie na fb kojarzy mi się po prostu z fanką a nie poznaniem osoby.

Ewentualnie niech koleżanka napisze, że chce założyć jego fanklub na fb czy stronę i chciałaby zadać kilka pytań :p

No z Kielc nie jestem, ale jestem z miasta wicemistrzów ^^
Kurczę, ale dałaś mi kilka dobrych pomysłów. Z góry wiem, że z tymi "dziennikarskimi" podchodami nie ma szans i mnie wyśmieje, ale tak wpaść na niego PRZYPADKIEM... Dałoby się zrobić + ten fanklub - też niegłupi pomysł Tylko faktycznie gdyby miała zadać te kilka pytań i na tym by się skończyło? Rozczarowanie Chyba żeby pociągnąć rozmowę
Dodaję, że właśnie wstukałam w Google coś na temat akredytacji w moim klubie, ale ostatnia informacja na ten temat na stronie oficjalnej pojawiła się w... 2011 roku, także raczej odpada

[niebieskie_oczko]

Napisane przez laurek93

No z Kielc nie jestem, ale jestem z miasta wicemistrzów ^^
Kurczę, ale dałaś mi kilka dobrych pomysłów. Z góry wiem, że z tymi "dziennikarskimi" podchodami nie ma szans i mnie wyśmieje, ale tak wpaść na niego PRZYPADKIEM... Dałoby się zrobić + ten fanklub - też niegłupi pomysł Tylko faktycznie gdyby miała zadać te kilka pytań i na tym by się skończyło? Rozczarowanie Chyba żeby pociągnąć rozmowę
Dodaję, że właśnie wstukałam w Google coś na temat akredytacji w moim klubie, ale ostatnia informacja na ten temat na stronie oficjalnej pojawiła się w... 2011 roku, także raczej odpada

Moja koleżanka prowadzi oficjalny funpage jednego z siatkarzy naszej repry i współpraca ma się bardzo owocnie - mają kontakt telefoniczny i spotykają się od czasu do czasu, zahacza o treningi w jego klubie. Generalnie współpracują tak, by jednak pojawiały się świeże informacje. Tyle tylko, że ona robi to jako pasjonatka a nie jako osoba, która by chciała go poderwać
W sprawie akredytacji najlepiej zadzownić po prostu do sekretariatu klubu.

[laurek93]

Napisane przez niebieskie_oczko

Moja koleżanka prowadzi oficjalny funpage jednego z siatkarzy naszej repry i współpraca ma się bardzo owocnie - mają kontakt telefoniczny i spotykają się od czasu do czasu, zahacza o treningi w jego klubie. Generalnie współpracują tak, by jednak pojawiały się świeże informacje. Tyle tylko, że ona robi to jako pasjonatka a nie jako osoba, która by chciała go poderwać
W sprawie akredytacji najlepiej zadzownić po prostu do sekretariatu klubu.

Właśnie - OFICJALNY. A gdyby kumpela chciała stworzyć taki ot tak, nieoficjalny na Facebooku? Ciekawe, czy zechciałby poświęcać na to swój czas, ale jeśli tak...

[niebieskie_oczko]

Napisane przez laurek93

Właśnie - OFICJALNY. A gdyby kumpela chciała stworzyć taki ot tak, nieoficjalny na Facebooku? Ciekawe, czy zechciałby poświęcać na to swój czas, ale jeśli tak...

Kwestia popytania. Na fb czy w klubie (odnośnie pracy/współpracy/wolontariatu). Na pewno więcej wskóra jak pokombinuje tam, a nie na Wizażu No i generalnie niech się zastanowi, czego sama chce - czy poznać ulubionego zawodnika czy robić wszystko, by być z nim związku, bo ma taki kaprys :p Bo jak to drugie, to dla mnie troszkę dziwne.

[laurek93]

Napisane przez niebieskie_oczko

Kwestia popytania. Na fb czy w klubie (odnośnie pracy/współpracy/wolontariatu). Na pewno więcej wskóra jak pokombinuje tam, a nie na Wizażu No i generalnie niech się zastanowi, czego sama chce - czy poznać ulubionego zawodnika czy robić wszystko, by być z nim związku, bo ma taki kaprys :p Bo jak to drugie, to dla mnie troszkę dziwne.

Mi mówiła, że chciałaby go poznać, bo "zainspirował" ją wywiad, w którym było mnóstwo wiadomości o jego życiu prywatnym, dowiedziała się, że jest wolny i chętny, by kogoś znaleźć, rodzinny itd itp, więc jeśli udałoby się nawiązać z nim kontakt, to już sukces, a jak to wszystko by się potoczyło, to już zależy nie tylko od niej

[niebieskie_oczko]

Heh, twoja koleżanka i jej plany przypominają mi bohaterkę z tego filmu http://www.filmweb.pl/film/Wygra%C4%...87-2010-506657 Niech zobaczy, jak to się może skończyć, takie zaślepienie na sportowca :p